Nasze terapie - Leczenie.
Jolka - Czw 14 Lip, 2011 20:13
No dobrze..15 lat temu ..i co ??? "0" rezultatu ??
Ja w ubiegłym roku, jak zwykle ładnie opalona (nie "strzaskana") ..jak nadmieniałam opalenizna działkowa.. zaczęłam dostawać plamy..myślałam że to schodzi i skóra (nigdy wcześniej tak nie miałam), poszłam do dermatologa i tak jak pisałam leczył mnie pod kątem łupieżu pstrego (uzasadnienie : chodziłam na rehabilitację przy zapaleniu stawu barkowego)..wiecie jak jest..łóżka nie wyjaławiane itd..Przeszłam więc"typową" kurację..Nizoral...Versic..itd.. starłam "łatki" z rąk aż do łokci...kazano mi brać Betakaroten i na słoneczko żeby wyrównać opaleniznę. Przy pierwszej opaleniźnie - "starte" przedramiona po prostu się poparzyły..Penathen..itd...teraz w miejscach poparzeń mam piegi...I co teraz ?? Ścierać ?? Czy nie ruszać ? J.
piter34 - Czw 14 Lip, 2011 20:24
Jolka napisał/a: | No dobrze..15 lat temu ..i co ??? "0" rezultatu ?? |
Wtedy zero, bo się szybko zniechęciłem, a wydajność lampy kwarcowej była... hmm... mizerna?
Słońce lub promienie UVA albo UVB to podstawa w leczeniu objawów bielactwa.
Ja teraz repigmentuję sobie plamki lampką UVB i Protopiciem.
Jolka napisał/a: | myślałam że to schodzi i skóra (nigdy wcześniej tak nie miałam), poszłam do dermatologa i tak jak pisałam leczył mnie pod kątem łupieżu pstrego |
Był czas, że miałem jedno i drugie. Dziwie się, że to można ze sobą pomylić.
Jolka - Czw 14 Lip, 2011 20:28
Dzięki Wam jakoś to znoszę..kurcze ..pracuję w takiej instytucji w której przewija się masa ludzi..głupio mi ..jak patrzą na moje ręce..dobrze że nie dłonie..tylko przedramiona i dekolt..reszty nie widać (nogi- spodnie ) (i plecy..bluzeczki) ale psychika nieco "siada".. a u Was ?
[ Dodano: Czw 14 Lip, 2011 21:39 ]
Słuchajcie..więc ten mój znajomy Libijczyk powiedział że kobiety w jego kraju mają "bzika" na punkcie bielactwa..jak tylko pojawi się jakaś plamka biegną do lekarza..smarują to tym Meladinine 0,1% i wystawiają na słońce..w pierwszym tygodniu 5..potem zwiększają do 10 min.. i tak co tydzień więcej..efekty ponoć niezłe..
piter34 - Czw 14 Lip, 2011 22:14
Jolka napisał/a: | Słuchajcie..więc ten mój znajomy Libijczyk powiedział że kobiety w jego kraju mają "bzika" na punkcie bielactwa..jak tylko pojawi się jakaś plamka biegną do lekarza..smarują to tym Meladinine 0,1% i wystawiają na słońce..w pierwszym tygodniu 5..potem zwiększają do 10 min.. i tak co tydzień więcej..efekty ponoć niezłe.. |
Radzę brać przykład, ale wszystko z umiarem :)
Jak się tym posmarujesz, to reakcja skóry na promieniowanie słoneczne będzie szybsza i należy uważać, aby się nie poparzyć.
Pamiętaj też, że objawy można zwalczyć, jednak ważniejsze są przyczyny, czyli nieprawidłowe działanie układu odpornościowego, stres, no i uwarunkowania genetyczne.
Odżywiaj się zdrowo, nie przesadzaj z używkami, bądź aktywna fizycznie i zadbaj o dostarczanie do organizmu witaminy B12 i kwasu foliowego (niski poziom u osób z bielactwem). Jedzenie marchewek (beta-karoten), picie zielonej herbaty (działanie antyoksydacyjne) i smarowanie się mleczkiem/olejkiem kokosowym (działanie antyoksydacyjne i wspomaganie pracy melanocytów) też nie zaszkodzi. :spoko:
Tu masz krótką lekturę o domowych sposobach:
http://www.vitiligoguide....-home-remedies/
[ Dodano: Czw 14 Lip, 2011 23:16 ]
Jolka napisał/a: | ale psychika nieco "siada".. a u Was ? |
Ja mam m.in. na dłoniach (palce zupełnie bez pigmentu), ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Nie chowam rąk przed innymi. Ktoś może mieć bielactwo na dłoniach, a ktoś inny poobgryzane lub brudne paznokcie. W tym drugim przypadku bym się raczej wstydził i mi "psycha siadała".
|
|
|