To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

Poznajmy się - Powitanie na forum :-)

Sebastian1977eM - Czw 31 Maj, 2012 13:15
Temat postu: Powitanie na forum :-)
Witam wszystkich. Mam na imię Sebastian i mieszkam w Mysłowicach. Postanowiłem do Was przystać z oczywistych przyczyn, jak pewnie i wielu z Was. Choroba dopadła mnie w 2010 roku. Na starcie moja walka z nią ropoczęła się od wizyt u dermatologa i stosowania ViTiX'u w żelu - z marnym jednak efektem. Teraz ... hmmm ... próbuję wyciągu z dziurawca, beta-karoten pod postacią "Belissy" itp oraz chińsaki specyfik, który szeroko opisujecie na forum, znany pod nazwą "bai dian feng jiao nang" - lecz dopiero co go zastosowałem, więc nie mogę o nim nic więcej napisać. Zastanawiam się mocno nad ziołolecznictwem, PUVĄ, sterydoterapią. Wiztyę w Szpitalu Klinicznym w Katowicach mam jednak dopiero w grudniu, więc ... dużo czasu do namysłu. Wiele naczytałem się też o "Melageninie" ale mam co do niej "mieszane uczucia". Jestem jednak pozytywnie nastawiony na terapię - choć i ona może mnie zawieść jak wielu z tych, którzy też zostali dotknięci tą przypadłością co ja. W walce natchnęłą mnie ostatnio pewna internautka Aleksandra, której to się udało pokonać bielactwo. Więc może i mnie się to uda. Czego i Wam życzę. Pozdrawiam.
xomkax - Czw 31 Maj, 2012 14:47

Witaj! :)

A jakie masz podejście do tego? Przejmujesz się, czy raczej masz to gdzieś i żyjesz dalej mimo choroby?

Pastore - Czw 31 Maj, 2012 15:37

Siemka stary :) nie przejmuj się tą chorobą:) ja mam 19 lat i plam sporo na ciele a cieszę się życiem :)od tego się nie umiera :) pamiętaj :)
Sebastian1977eM - Czw 31 Maj, 2012 19:04

Naturalni że choroba odciska na mnie piętno … i to nie tylko to widoczne na skórze. W jakimś stopniu się nią przejmuję … ale bez histerii. Myślę, że to naturalna reakcja w takiej sytuacji. Ale trzeba żyć dalej. Nie tylko dla siebie. Przede wszystkim dla swoich bliskich … powinno się być dalej sobą pomimo przeciwności losu. A jeżeli choroba nie da za wygraną … to przecież nie można od razu mieć „czarnych myśli” … przecież nie jest śmiertelna (a to najważniejsze), lecz … no cóż … bardzo przewlekła i mało wyleczalna . Medycyna nie stoi w miejscu i kto wie czy za jakiś niedługi czas coś nam da od siebie pozytywnego … taki „promyk nadziei”.

[ Dodano: Czw 31 Maj, 2012 20:06 ]
P.S.
I niech Was nie zwiedzie mój emotikon … po prostu moja córka bardzo lubi Spongeboba … jeżeli wiecie „o co chodzi” :-)

magdaza - Czw 31 Maj, 2012 21:24

Hej.
Z tego co wiem to w CSK w Katowicach to chyba nie ma możliwości naświetlań UVB 311?
Czy liczysz, że poddadzą Ci tam jakieś inne sposoby leczenia?
Z tego co słyszałam to naświetlania UVB finansowane z NFZ to w naszym regionie są tylko w Bytomiu, ale tylko jedna seria na pół roku.

Dawid - Czw 31 Maj, 2012 21:56

heh a już myślałem, że ktoś jest z katowic :biggreen: :cool:
Lilaaa - Pią 01 Cze, 2012 07:58

A jest ktoś z Bielska? :)
Sebastian1977eM - Pią 01 Cze, 2012 09:24

Nie wiem, jaką tam dokładnie praktykują terapię ... ale myślę, że warto spróbować zacząć od nich. W końcu to Akademicki Szpital Kliniczny. I tak podejrzewam, że bez "kasy" się nie obejdzie w dłuższej perspektywie leczenia u nich. Z tego co słyszałem, to zajmują się PUVĄ i sterydo-terapią z nią związaną. Ale dostać się na to leczenie jest podobno bardzo ciężko. Efekty po naświetlaniach są różne ... z reguły w miejscach dużych białych plam następuje powrót barwnika ... hmmm ... ale w postaci niejednolitej i całkowitej, lecz małych zbiorowych plamek ... i chyba nie o taki efekt nam wszystkim chodzi w walce z tą chorobą. Myślę jednak mimo to, że trzeba próbować.
szanti12318 - Pią 01 Cze, 2012 10:46

ale te niejednilite kropeczki wkoncu sie zlewaja i przybierają kolor zdrowej skory. Tak bynajmniej bylo u mnie
Sebastian1977eM - Pią 01 Cze, 2012 13:27

Oooo ... to gratulacje :grin:
raw - Pią 01 Cze, 2012 14:57

Witamy, witamy i pozytywnych efektów wkrótce się spodziewamy. Rym jest :)
Nemek - Pon 04 Cze, 2012 16:29

Witam :)
Asienka - Wto 05 Cze, 2012 15:30

witam;)
a czy ktoś na śląsku trafił na dermatologa, który stara się pomóc w leczenie bielactwa? poki co ja trafiam na takich "z tym trzeba zyc, nie da sie wyleczyc, fluidy, podklady i zyc dalej"... pozdrowienia dla wszystkich ;)

Nemek - Wto 05 Cze, 2012 15:54

lepiej nie zawracac sobie głowy lekarzami ;P sami niektorzy patrza ze zdziwieniem jakby nie wiedzial co to jest szkoda czasu trzeba zyc najwazniejsze nie psuc sobie tym humoru pozdr ;)
Asienka - Wto 05 Cze, 2012 17:37

to prawda już dawno temu stwierdziłam to samo;) jednak zawsze zostaje iskierka nadzieji, że kiedyś gdzieś........... :) pozdrawiam :) :wink:
Nemek - Wto 05 Cze, 2012 18:16

kazdy inaczej odbiera to wszystko poza tym jedni maja mniej plamek drudzy wiecej ale naprawde nie ma czym sie dołowac :) ;)
xomkax - Wto 05 Cze, 2012 21:05

Powtarzam to ciągle, ale niestety, nie koniecznie działa ;p


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group