To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

Terapie naturalne - Natur Tan Vision - kapsułki ziołowe

xmati6 - Pią 29 Sie, 2008 12:36
Temat postu: Natur Tan Vision - kapsułki ziołowe
Wczoraj na allegro wpisałem bielactwo. Wyskoczył mi owy krem, Pani ta mówi mi, że to kapsułki ziołowe. Spytałem o działanie tego kremu. Otrzymałem taką wiadomość:


28 sierpnia 2008 22:13 od <polastri1@wp.pl>
,,Witam
to nie jest krem ,to są kapsułki z ziołami.O wiele prostsze i gwarantowane jest wyleczenie bielactwa nabytego niż wrodzonego.Jeśli chodzi o osoby którym to pomogło to właśnie na bieżąco leczymy panią,której po 4 tyg.wyrównały się plamy /zniknęły/ na twarzy i zaczynają - powoli wyrównywać się na rękach.
pozdrawiam"

A oto druga opinia od tej samej Pani 10 min później po moich pytaniach:
,,Ma od ok.15 lat i nie leczyła się niczym,ja namówiłam ją na to leczenie
i teraz jest szczęśliwa tym bardziej że za tydzień ma wesele syna więc
się cieszy że będzie dobrze wyglądać."


Nie podaję linka, bo będzie to wtedy reklama. Nie wiem co mam o tym myśleć. Może ktoś z Was to stosował? Preparat jest o dziwo tani i skuteczny, szczerze powiem, że podbudował mnie fakt, że jak zioło Babći mi nie pomoże to zamówię chyba Natur Tan Vision. Proszę o Wasze opinie!

kasta15 - Pią 29 Sie, 2008 14:24

nie mam pojęcia...ale można spróbować chyba...
Natalia_90 - Pią 29 Sie, 2008 18:26

mozliwe, ze przynosi dobre efekty... ale cóz tyle jest tych leków-cud, które rzekomo pomagają, że nie wiadomo czy wierzyć...
slavo - Pią 29 Sie, 2008 20:03

A ja myślę że ta Pani ma swietny pomysł na biznes. Oczywiście w jej mniemaniu. I jak zwykle przy takich naciągaczach specyfik prawie w 100 % pomaga i to bardzo szybko. Szkoda ze ta wyleczona Pani nie należy do naszego forum, a nie nalezy dlatego że jej po prostu nie ma. W internecie można sprzedac każdą bzdurę, chętni na pewno się znajdą.
niuu - Pią 29 Sie, 2008 20:17

nie chce nikomu psuc nastwienia to tego leku ale jestem w 100% pewna ze to zwykla naciagaczka. tak to jest z nasza choroba.. jest ona dlugotrwala i ciezko sie ja leczy dlatego tez jest masa "super-specyfikow" za kupe pieniedzy. np vitix (udowodniono ponoc w badaniach ze on NIC doslownie nie daje, a jaka cena?) czy inne.
z checia odp bym takiej pani co o niej mysle. tyle

Natalia_90 - Pią 29 Sie, 2008 22:57

mi juz cięzko wierzyć w cokolwiek, co mogłoby nam pomóc, bo jak na razie niczego w 100% skutecznego nie ma :( no ale próbować mozna, być moze jakis z tych cudów podziała ;p
kwiatek - Sob 30 Sie, 2008 09:00

Ja też kiedyś wieżyłam w tabletki cód-ale jak narazie takich nie spotkałam...NIESTETY!!! Byłam kiedyś na wizycie u takiego Pana doktora(w Białymstoku) na prywatnej wizycie 60zł. Tabletki na bazie ziołowej kosztowały ok.300zł. i zero rezultatu. Napewno mi nie poszkodziły,ale też i nie pomogły... Ktoś po prostu na tym zarabia...
xmati6 - Sob 30 Sie, 2008 18:40

Ciężka sprawa, ja się nie poddam. A z tym kremem może coś później się wyjaśni. Na razie tak jak Wy nie jestem przekonany :roll:
Karina - Sob 28 Lut, 2009 16:32

A czy ktoś wogóle z Was zazywa lub zazywał te tabletki Nature Tan Vision? Wiadomo ze to nie jest jakiś cudowny lek na bielactwo ale sa to tabletki na bazie ziół wiec myśle ze może są lepsze niż np jakiś zbiór witamin z apteki typu Centrum. Z tego co słyszałam firma Vision jest bardzo dobra. Moja mama zażywa tabletki z tej wlasnie firmy. Ma bielactwo i nie leczy sie ale od jakiegoś czasu zaczął jej powracac pigment na łokciach i rekach-i to nie jakies małe kropeczki tylko wieksze plamki z pigmentem które sie łącza.Nie wiem czym to jest spowodowane ale bardzo mnie to zaciekawiło ze nie leczy sie zadnymi lampami ani jakimiś cudownymi specyfikami a pigment powraca :)
butterfly - Sob 28 Lut, 2009 17:10

O firmie Vision pisałam na tym forum rok albo wiecej temu. Wtedy zachęcałam do ich kupowania, bo mi się wydawało, że to to naprawde działa. Podkreślam, że mi się wydawało. W Polsce jest kilku lekarzy zajmujących się medycyną chińską którzy leczą za pomocą tych "suplementów diety". Obecnie firma vision ma tyle produktów ile chorób w cenach od 100zł w górę. Lekarz u którego ja byłam zdecydowanie znał się na psychilogii i manipulacji, człowiek wychodził uśmniechnięty, zachwycony i z wiarą, że stanie się cud. Cud się nie zdarzył, a pieniądze poszły się... Te tabletki, o których piszecie to jakaś nowość. Mi lekarz zalecał różne kombinacje kapsułek vision, miało pomóc po 2 miesiącach, zrezygnowałam po 1,5 roku z zerowym rezultatem. Jestem pewna, że lecząc się kilka lat widoczne byłyby jakies skutki, u mnie moze troszeczkę, ledwo zauważalnie plamy się zabeżowiły. Ale przykro mi, ani moja mama ani ja w przyszłości, nie mamy zamiaru stracić majątku na tak bzdurną chorobę, która mi w niczym nie przeszkadza.

W każdym razie życzę powodzenia, tylko nie dajcie się naciągnąć.

[ Dodano: Sob 28 Lut, 2009 17:13 ]
dodam jeszcze, że robią na tym ogromne, nie... OLBRZYMIE pieniądze, powstała cała sieć sprzedawców (wiem bo moją mame tez chcieli w to wciągnąć), kto się lepiej zna na psychologi biznesu i sprzedarzy, czyli wciskaniu ludziom czegoś co jest niewarte swojej ceny, ten na tym najlepiej wychodzi

jakoś mam uraz do nich...

[ Dodano: Sob 28 Lut, 2009 17:20 ]
a dodam jeszcze jedną ciekawostkę. moja przyjaciółka nosi przy sobie taką kartę, która podobno ma ją chronić przed chorobami, oczywiscie namowił ja na to lekarz, karta kosztuje koło 500zł !!! wyobrazacie sobie? 500zl za kawałek plastiku, jaką trzeba mieć siłę perswazji żeby to komuś wlepić, a co najlepsze cała jej rodzina to nosi. I jeszcze gdyby to przynosiło jakis skutek... dziewczyna choruje częsciej ode mnie, tak samo jak chorowała rok temu kiedy karty nie miała.

aż mi się ten vision z jakąs sektą kojarzy xD

emantes - Nie 01 Mar, 2009 22:09

Każdy kombinuje jak może aby zarobić kasę, a na chorobie ludzi najlepiej.
Oszustów jest wielu i łatwo znaleść (trafić ) na potencjalnego klienta, oszukać kogoś tylko później taki człowkiek traci nadzieje i jest bardziej oporny na nowe rzeczy, produkty które naprawdę moga pomóc. To forum pomaga tego uniknąć, więc czytajcie jak najwięcej zanim czegoś sprubujecie. Pozdrawiam :mrgreen:

Daria - Śro 15 Kwi, 2009 16:14

Do Butterfly: Mam pytanie do Ciebie czy te chińskie tabletki które przyjmowałaś nazywały się może BAIDIANFENGJIAONANG? BO miałam wizytę u lekarza który powiedział mi podobnie jak Tobie że jeśli po 2 miesiącach przyjmowania tych kapsułek nie będzie rezultatu to raczej już nie ma na co liczyć... Możesz mi napisać czy to o ten lek chodziło Tobie?
blabla - Śro 15 Kwi, 2009 19:12

Daria, nie wiem czy masz na mysli przyjmowanie tabletek BAIDIANFENG JIAONANG. Butterfly pisala o firmie Vision, a Baidianfeng robi jesli dobrze pamietam- Hongretang w Chinach. Oficjalnie w aptekach ich nie kupisz- sa problemy z ich rejestracja - ponoc prawne. W skladzie jest klikanascie ziol- mam nawet w ulotce- ale co ciekawe jest tam tez ziolo babci. Ja juz o tych tabletkach wiedzialem i zazywalem na pewno 10 lat temu od zwyklego lekarza- tylko popelnilem bledy w ich uzyciu o ktorych nie wiedzialem. Otoz jak wiem nieoficjalnie to lek ten to kuracja okolo 6 opakowaniami oraz nie pomagaja w 2 miesiace. Jesli plamy sa starsze to dluzej to trwa. Mi plamy jak przyjmowalem rozowily sie i nie wyskakiwaly nowe jak je zazywalem. I kuracje sie powtarza i od 1 do 1.5 miesiaca przerwy miedzy kuracjami. Ja tak robie i wlasnie dzis zaczynam 3 kuracje. A co ciekawe tabletki te stosuje sie w polaczeniu z chinskim odzywianiem miedzy innymi jesc warzywa na parze, ryz brazowy itp. Czyli ogolnie zdrowe, ale typowe chinskie zarcie. Ja tak robie i wierze, ze mi pomoga. Nie chce siac kryptoreklamy bo mi na tym nie zalezy, ale nie wiem czy dobrze wyczytalem na chinskiej stronie producenta leku - po przetlumaczeniu w google, ze pobudzaja one produkcje tyrozyny, sa antybakteryjne i pobudzaja produkcje czegos we krwi. Coz wpisz sobie nazwe leku w necie i duzo znajdziesz info na ten temat. meilowalem z dziewczyna, ktorej kolezanka to brala i brala je juz okolo 2 lat. dosc dlugo, ale ponoc pomoglo to dosc znacznie. pozdrawiam
Daria - Śro 15 Kwi, 2009 20:47

Przyjmujesz już 3 kurację i co? cały czas czekasz na efekty czy coś już się dzieje...? Pocieszyłeś mnie trochę, ponieważ mi lekarz powiedział że jeśli po 2 miesiącach nie będzie efektu to już nie będzie, ale ja sobie zdaje sprawę z tego że to byłoby zbyt piękne żeby w 2 miesiące nastąpiła repigmentacja. Poza tym takie stare plamy potrzebują jeszcze więcej czasu, więc zamówiłam następną porcję kapsułek. A mój lekarz powiedział że mam zrobić 2 tygodnie przerwy i od nowa kapsułki. Na dwoje babka wróżyła- i teraz komu wierzyć? Napisz proszę czy w Twoim przypadku widzisz jakieś pozytywne zmiany? Pozdrawiam.

[ Dodano: Sro 15 Kwi, 2009 20:56 ]
A ! i jeszcze ciekawa jestem o jakich błędachw przyjmowaniu tabletek piszesz? Może ja też coś żle robię? Stosuje BAIDIANFENGJIAONANG rano i wieczorem po 4 kapsułki. Do tego jeszcze łykam Oil Salmon, to na zwiększenie odporności ale od tego samego lekarza. A Ty jakie ilości bierzesz?

blabla - Czw 16 Kwi, 2009 11:04

nie wiem, rob jak chcesz, ja biore pomylilem wczoraj-juz 4 kuracje [nie liczac 2 w mlodosci] i biore 3 kapsulki 2 x dziennie. wierze, ze mi to pomoze i nie daje za wygrana.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group