To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

Sposoby leczenia - implant z hormonem

zuza - Pią 20 Sie, 2010 09:41
Temat postu: implant z hormonem
Zastanawiam się nad pewną kwestią. Podzielcie się swoimi przemyśleniami. Skoro wiadomo, ze na pigmentację skóry ma wpływ ilość hormonu MSH, który "Pobudza komórki skóry do tworzenia brunatnego barwnika - melaniny przez aktywację procesu melanogenezy (czyli tworzenia się ciemnego pigmentu skóry za pomocą komórek zwanych melanocytami)" wikipedia. Zakładając, ze mamy jeszcze melanocyty w skórze, powinien pobudzić je do działania. Przeglądając net można spotkać syntetyczny hormon do iniekcji, inhalacji do nosa a ostatnio ze względu na skutki uboczne stosowania tych sposobów (mdłości) implant pod skórę, który stopniowo uwalnia hormon bez skutków ubocznych. Czy ktoś stosował już MSH ? Czy teoria ma pokrycie w praktyce?
martusia33 - Pią 20 Sie, 2010 21:55

Brzmi interesująco, ale czy ktoś może coś więcej powiedzieć na ten temat ?
xmati6 - Pią 20 Sie, 2010 22:02

Zuza liczymy na Ciebie, ze znajdziesz wiecej informacji na ten temat bo z naukowego punktu widzenia to byloby jedno z najbardziej racjonalnych leczeń vitiligo :)
Abi - Pią 20 Sie, 2010 23:05

no właśnie moim zdaniem nie do końca

to jest hormon produkowany przez przysadkę, działa na cały organizm

przecież poza odbarwionymi miejscami, pigmentacja u nas jest całkiem normalna

nie sądzę, żeby ten hormon miał wpływ na vitiligo, a na pewno zewnętrzne jego podawanie nie wyleczy choroby
ale oczywiście mogę się mylić

[ Dodano: Pią 20 Sie, 2010 23:39 ]
http://www.neuropeptidesj...0017-5/abstract no faktycznie poziom jest obniżony

ale http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9951552

kto wie, może to jest jakiś pomysł

nakpotan - Pią 20 Sie, 2010 23:47

hmm


ABI pisze: ``przecież poza odbarwionymi miejscami, pigmentacja u nas jest całkiem normalna ``.

odbarwionych miejsc u chorych na vitiligo jest znacznie wiecej niz to widac ``gołym okiem ``. Zmieniony jest kolor niektorych ``wnętrznosci`` . zmienia sie kolor wątroby , jelit . U mojej znajomej vitiligo na początku zgiadnozowała wstępnie ..dentystka..po kolorze dziąseł. Nie wiem gdzie to czytałem..czy to praca mgr. Czeska czy gdzieś w necie..ale tam było o wielu wielu wielu zmianach w organizmie u osob chorych na VITILIGO. ( poszukam ! ) .

Ja od początku stawiam tezę ,ze choroba nasza ma swój początek a i koniec w MÓZGU i tam i tylko tam nalezy szukac przyczyn powstawania a co za tym idzie leczenia. Dlatego dopóki tą chorobą będą zajmowac sie dermatolodzy nie będzie żadnego przełomu. Tą choroba powinni sie zając ..neuro-chirurdzy badz podobni specjalisci .

xmati6 - Pią 20 Sie, 2010 23:56

Być może to racja o czym pisze nakpotkan. Weźmy za przykład Ginko Biloba, przecież ten lek nie jest odpowiedzialny za produkcję melanocytów i tym podobne. Ten lek po prostu usprawnia pracę mózgu. Poza tym vitiligo wywoływane jest przez ciężkie przeżycia psychiczne / stres , które mogą wpływać na pracę mózgu czyli na vitiligo. Tylko teraz pytanie: którą część mózgu? Tu już nie mam wiedzy :grin:
Abi - Sob 21 Sie, 2010 00:08

Xmati, z ginko nie wiadomo, czy nie działa na melanogenezę, skąd wiesz, że nie działa?
ewebe - Sob 21 Sie, 2010 10:52

Hej!

tak sobie zaczęłam czytać.. o melanogenezie... itd... :roll:

Melagoneza-
(czyność barwnikotwórcza) proces(...) prowadzący do powstania melaniny(...)

Melanogenezę regulują:

witaminy:A, B, C i P

bioelementy (Fe, Cu, Ca) - / o wpływie witamin i mikroelemntów już nie raz było pisane na forum....

hormony (intermedyna - wydzielana przez część pośrednią przysadki mózgowej, niektóre hormony nadnerczy).

Promieniowanie ultrafioletowe nasila melanogenezę (...) - / dlatego dużo z nas się naświetla...

Hormon - intermedyna czyli Melanotropina (MSH) – hormon(...),którego działanie skupia się w (...) komórkach barwnikowych zawierających pigment, zwany melaniną. Hormony - kortyzol, adrenalina, noradrenalina - silnie hamują wydzielania hormonu melanotropowego.(Wikipedia)

A z kolei adrenalina ... - odgrywa decydującą rolę w mechanizmie stresu...( który ma ponoć wpływ na vitiligo - o czym wyżej wspomina też Xmati...) i Noradrenalina wydzielana zwykle razem z adrenaliną w sytuacjach powodujących stres. Kortyzol - bywa w kulturze popularnej określany nazwą hormon stresowy na równi z adrenaliną.(Wikipedia)

Czyli jeżeli podlegamy działaniu stresu i podwyższa się poziom adrenaliny i noradrenaliny to hamuje się wydzielanie MSH... :r

Nakpotan
ma dużo racji pisząc "ze choroba nasza ma swój początek a i koniec w MÓZGU"

Ale jak się ma gingko biloba do vitiligo... to nie wiem...
"Ma silne właściwości antyoksydacyjne, ochrania więc ośrodkowy układ nerwowy"(Wikipedia)
Może to ma jakiś związek...układ nerwowy - stres - hormony - witaminy... itd.

Co Wy na to?... jakie są Wasze spostrzeżenia.... :?:

zuza - Sob 21 Sie, 2010 13:31

W odpowiedzi na sugestię Abi, ze hormon podawany miejscowo nie zadziała. Oczywiście nie miałam tego na mysli, bo hormony krążą z krwią po całym ciele i wspominałam o podawaniu dokrewnym (iniekcje, implant podskórny, wziewy do nosa). Popieram zdanie, ze nasz defekt nie jest natury dermatologicznej, tylko skóra pokazuje stan naszego organizmu. Podobnie dzieje się przecież przy schorzeniach wątroby, skóra zmienia swój kolor a przecież to nie skóra jest chora. Myślę, ze zadne leki miejscowe nie zadziałają, skoro zakłócony jest pewien mechanizm. Zauwazcie ze największe zmiany są najczęciej na nogach i rekach (moje zdanie) czyli najbardziej peryferyjnych miejscach naszgo ciała. Byc moze powodem jest słabsze ukrwienie i dostarczanie składników m.in. hormonów sterujących melanogenezą, składników odżywczych...wit. skł mineralnych...Co tłumaczy np. ze stosowanie ginko giloba czy piperyny pomaga w leczeniu bielactwa, bo poprawia krążenie.
Abi - Sob 21 Sie, 2010 14:02

no dobra, ma to sens :)

a ja napisałam o miejscowym stosowaniu MSH dlatego, że akurat coś takiego znalazłam

zuza - Sob 21 Sie, 2010 14:15

MSH działa na nasz cały organizm, ale być moze nie dociera do wszystkich naszych komórek skóry, może jest blokowany lub niszczony przez układ immunologiczny, obniżany jest jego poziom przez hormony stresu (adrenalinę), moze brakuje w naszej diecie składnika do jego budowy... możemy spekulować. Wracając do MSH działa on na cały nasz organizm pobudzając melanogenezę, obniżając apetyt, podwyższając libido, uodparniając skórę na promieniowanie ultrafioletowe... a skutki uboczne to jedynie mdłości przy zastosowaniu zbyt dużej dawki jednorazowo, stąd pomysł z implantem i oczywiście pociemnienie całej skóry łącznie z piegami, znamionami. Na you tube są filmiki pokazujące jak wyglądają ludzie (zdrowi) przed i po zastosoawniu MSH. Wyczytałam też pewną kontrowersyjną informację, ze podobno koncerny kosmetyczne ( samoopalacze) i produkujące solaria opózniają wprowadzenie na rynek MSH, by nie stracić swoich zysków i klientów?
ewebe - Sob 21 Sie, 2010 14:56

Zuza czy możesz podać namiary, czy jakieś tytuły na te filmiki na you tube...
zuza - Sob 21 Sie, 2010 15:10

MSH można spotać w handlu pod nazwą Melanotan (I, II)
Linki do filmików:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...1oQrjyi3P8&NR=1 - implant

http://www.youtube.com/watch?v=5BlATY8LQ-I

Znalazłam tez stronki na których moza kupic hormon ale moze niech się wypowie ktoś kto kupował bo nie wiem na ile są wiarygodne. Nikt nie próbował???? :(

[ Dodano: Sob 21 Sie, 2010 19:21 ]
Czy oglądaliście ?? Trochę cięzko zrozumieć ale efekty uuuuuuuu chcę mieć takie ręce :):) A Wy?
http://translate.googleus...ZG8xYDF2TNpBCPQ

blabla - Sob 21 Sie, 2010 23:44

jestem testerem różnorakich leków, które mogą jakoś wpływać na bielactwo. moge się jedynie wypowiedzieć o ginko. brałem to coś dość długo, nie wiem jaki to miało wpływ, ale fakt- bielactwo się wtedy nie rozprzestrzeniało. nie wiem czy to dotyczyło ginko, ale wątpie by usprawniało krążenie, skoro w zimie w 2009 roku dopadło mnie zapalenie nerwów obwodowych w nogach (paskudna choroba, ale ustąpiło po ....zastrzykach z witaminami) w efekcie wyszło też, że mam nie dobór wit. B6 i B12 :/ brałem duża dawkę ginko (jedna tabl) ale z tego co wiem nie wolno tego ługo przyjmować.

terapia hormonalna jest jak dla mnie bardzo ryzykowna. hormony to coś mało poznanego i do tego trudne jest to do opanowania. łatwo przyjąć tabletkę hormonalną... a później... może być gorzej.

radziłbym Wam ostrożność, bo hormony mogą rozregulować cały organizm. choć nie dziwię się - z drugiej strony tonący brzytwy się chwyta.

Lelo3008 - Nie 22 Sie, 2010 11:20

blabla napisał/a:
choć nie dziwię się - z drugiej strony tonący brzytwy się chwyta.


no proszę Was jaki tonący:D
ludzie nie zapominajmy o zdrowym rozsądku, pamiętajcie! przecież nikt na bielactwo nie umiera, spokojnie :)

Abi - Nie 22 Sie, 2010 13:12

wiesz co, za czasów moich nastoletnich chwyciłabym się wszystkiego, jakby mi ktoś zaproponował immunosupresyjne leki, to wzięłabym bez wahania
na szczęście zmądrzałam od tego czasu, nie zdecydowałabym się też na hormony, chyba, że podawane miejscowo, jeżeli nie przenikałyby za bardzo do krwi

zuza - Nie 22 Sie, 2010 14:15

Zdrowy rozsądek to podstawa, popieram. Czytając wypowiedzi na tym forum dochodzę do wniosku, ze większość z Nas leczy się na własną rękę stosując naświetlania, mazidła, zioła ...kremy...nowości ...bo... lekarze zazwyczaj rozkładają ręce twierdząc "niewyleczalne" i nie umieją nam pomóc. Zaczynając temat dotyczący terapi hormonalnej chciałam dowiedzieć się czy ktoś stosował MSH aby podzielił się efektami lub ich brakami. Intryguje mnie ten temat. Podobno kulturyści stosują ten hormon do uzyskania ładnej opalenizny bez słońca. U nas rzeczywiście bardziej racjonalne byłoby podawanie miejscowe..hmm może ktoś wymyśli zastrzyki podskórne wspomagające melanogenezę działające tylko w obrębie plam???


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group