Bielactwo - vitiligo.com.pl

Gallus · **Pomógł:** 3 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 192

dokładnie.. a raczej odchodzi :zdrówko:

szanti12318 · **Pomogła:** 1 raz Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 736

nic naprawde? ale moZe to jest mysl... jak to tym dziadostwie nie myslalam nic sie nie dzialo a jak zaczelam fobie z lampami naswietleniami to pokazalo sie kilka wiecej na brzuchu, ale na szczescie juz sie zrepigmentowaly. Od szia pelen luz trzeba.

darsento · Dołączył: 27 Sie 2011 Posty: 69 Skąd: Rypin

Gallus, od wystąpnienia plam do ich repigmentacji dużo czasu minęło u Ciebie? :-)

Alutka86

Cytat:

nic naprawde? ale moZe to jest mysl... jak to tym dziadostwie nie myslalam nic sie nie dzialo a jak zaczelam fobie z lampami naswietleniami to pokazalo sie kilka wiecej na brzuchu, ale na szczescie juz sie zrepigmentowaly. Od szia pelen luz trzeba.

i o to chodzi :-)

Choroby nie lubią dobrego nastawienia. :-)

Gallus · **Pomógł:** 3 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 192

pierwsze zauważyłem jak miałem 19 lat... zacząłem się przejmować jak miałem 21-22 bo wtedy było je mocno widać, no i rok temu dokładnie dostałem wyprysku kontaktowego na dłoniach po kontakcie z chłodziwem u mnie w pracy( lekarz powiedział ze ludzie z bielactwem mają częste wypryski po kontakcie z substancjami lekko szkodliwymi) no i kompletnie zapomniałem o bielactwie... jak by go nie było! bo miałem inny problem.. swędzące i bardzo brzydko wyglądające dłonie.. ponad miesiąc na l4, nawet ciepła woda mnie parzyła tak mocny był to wyprysk, w końcu przestałem stosować mascie ktore zalecił dermatolog, poddałem się, bo krosty znikały a za 2 dni znów się pojawiały i tak w kółko.
po tym jak przestałem leczyć dłonie.. przyszła wiosna, duzo wiecej spraw na głowie i powoli wyprysk zanikał... oczywiście jakies małe nawroty były ale juz w lato byłem wyleczony.
Wtedy właśnie uświadomiłem sobie że bielactwo to nic w porównaniu z tym co miałem parę miesięcy wcześniej, bo nie boli nie swędzi i jak się nie spojrzy to w ogole się o tym nie wie.
pomyślałem samo przyszło samo sobie pojdzie! no i zaczęła się repigmentacja.. dokładnie to przed wakacjami... komuś nawet z tego forum na PW pisałem ze jade nad morze i zamierzam się spiec na słońcu tak ze nie będe potrafił zasnąć :wink:
na dzien dzisiejszy na przedramionach.. a tam było najbardziej widać moje bielactwo mam skóre w 95% zrepigmentowaną.
także moim skromnym zdaniem problem leży w głowie.. na nastawieniu i samopoczuciu :zdrówko:

pozdro :wink:

magdaza

Super!
A ja ponad 20 lat bawiłam się w wampira, unikałam słońca (tak mi kazali lekarze wrrrr...), ludzi, plaży i kusych ciuchów w moich najlepszych latach....no i tym samym stres rósł a z nim plamy.
Ale jestem na dobrej drodze :), wszyscy jesteśmy, pozdrawiam serdecznie.

Gallus · **Pomógł:** 3 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 192

to samo mi lekarz mówił..." najlepiej jak by pan w miarę możliwości unikał słońca, bo plamy łatwo popażyć" nie ma co słuchać lekarzy bo wciskają ciemnotę..
najważniejsze jest żebyśmy wykupili ich recepty a oni w nagrodę dostaną wycieczke od firmy farmaceutycznej. brrrrr
powodzenia wszystkim :wink:

sl8er

na forum Crohna jest cała masa postów dotycząca niedoborów np żelaza, kw foliowego, B12 itd jest także z tego powodu sporo kłopotów ze skórą ale jak to ludzie opisują te niedobory powodują bladość nie plamki, co jest logiczne bo te elementy są transportowane z krwią wiec stężenie w jednej tkance powinno spadać w gradiencie nie w stylu sytemu ,,0,, ,,1,, że w pewnym momencie kawałek skóry otrzymuje zero lub prawie zero żelaza lub kw foliowego co prowadzi do całkowitej niemożliwość regneracji katalazy lub produkcji pigmentu... stężenia czegokolwiek w realnym świecie w tym ludzkim ciele dążą do wyrównania i uważam za niemożliwe że w jednej tkance jaka jest skóra nagle mamy niesamowite skoki koncentracji czegokolwiek... zasada ta dotyczy też przeciwciał one też są rozprowadzane z krwią... więc ciężko mi uwierzyć że akurat w tej odbarwionej skórze nie ma infekcji...

http://www.springerlink.c...4061762588n612/

tutaj terapia antywirusowa pomogła prawie w 100% prawie w 100% bo terapia była przeciw WZW więc niededykowana... jaki byłby efekt miejscowej terapii antywirusowej... chyba w tym artykule jest po części odpowiedz

Kolyandenko, V.G., et al., Application of Copper-and-Zinc-Containing Adsorbents in Complex Vitiligo Treatment, International Journal of Artificial Organs,

niestety jest on nieosiągalny nawet streszczenia nie ma ale na kilku stronach piszą ze efekt był bardzo dobry... cynk posiada właściwości antywirusowe... cynk z miedzią razem maja szerokie spektrum przeciw patogenom

PS. Dobrze ilustruje ta zasadę choroba Argyria...

Alutka86

Cytat:

na forum Crohna jest cała masa postów dotycząca niedoborów np żelaza, kw foliowego, B12 itd

U mnie żadnych niedoborów już na szczęście nie ma. Jem bardzo dużo mięsa. W ten sposób organizm ma możliwość utworzyć magazyny tego pierwiastka w mięśniach. Ułatwia to specjalna dieta. Nie spożywanie podczas tego samego posiłku produktów zawierających wapńb i żelazo. :) To tak dla zainteresowanych. Biorę dziennie 15mg kwasu foliowego. A wit. B12 jest ok ponieważ Crohna nie mam w żołądku, gdzie ta witamina jest wytwarzana przez organizm. :-)

Poza tym jestem jestem pod stałą kontrolą gastroenterologów. Dziękuję za zainteresowanie sl8er.

Tak się ciesze, że odnajdujecie sposoby, żeby Wasze plamki się repigmentowały. :-)

Udało mi się wyprosić termin wizyty u dermatologa na jutro. :-)

Ciekawa jestem co na to powie prawdziwy specjalista. :-)

Alutka86

Wróciłam dzisiaj od dermatologa. Sprawa wygląda tak: jeżeli to był łupież pstry to na pewno jest wyleczony. Mam profilaktycznie co 10 dni się "napienić" nizoralem. :-)

Mogą to być plamy pseudo bielacze. Po prostu nie opalone na skutek grzybka.
Jest jednak prawdopodobieństwo bielactwa. To sprawdzi się w przyszłym roku, kiedy zacznie łapać słoneczko. Do tego czasu mam się tym nie przejmować. Poza tym jeżeli to bielactwo to może być w moim przypadku spowodowane leczeniem biologicznym... Gdy skończy się leczenie wszystko powinno wrócić do normy.

xomkax

O, no to widzę, że radosne nowiny :D

Alutka86

Tak bardzo radosne :-)

Dziękuję Wam kochani, że słuchaliście moich marudzeń.

darsento · Dołączył: 27 Sie 2011 Posty: 69 Skąd: Rypin

dało się przeżyć :mrgreen:

również cieszę się, że coś się wyjaśniło w Twojej sprawie;)

Alutka86

Moi drodzy.. Chyba się jeszcze bardziej sprawa wyklarowała. :-)

Jednak chyba mam to bielactwo. Pojawiły mi się niewielkie plamki na kolanach.
Znalazłam również takowe na wewnętrznych stronach rąk, tylko te trzeba wypatrzyć ponieważ tam rączki mi się nie opaliły. A te na ramionach jak były tak są.
Gdzie indziej ich nie widziałam, albo jeszcze nie zauważyłam. :-)

Buziaki dla Was kochani :*

xmati6

darsento · Dołączył: 27 Sie 2011 Posty: 69 Skąd: Rypin

a w jaki sposób to ma pomóc?

szanti12318 · **Pomogła:** 1 raz Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 736

ja smarowalam i nic nie dalo

Gallus · **Pomógł:** 3 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 192

jak to bielactwo to nizoral nie pomoże... na łupież pstry pomaga..
na łupież we włosach podobno też.. ale mi nie pomaga :P

Alutka86

Cytat:

Tematy: 22

Wysłany: Wczoraj 16:44
Alutka86 napisał/a:
Moi drodzy.. Chyba się jeszcze bardziej sprawa wyklarowała. :-)

Jednak chyba mam to bielactwo. Pojawiły mi się niewielkie plamki na kolanach.
Znalazłam również takowe na wewnętrznych stronach rąk, tylko te trzeba wypatrzyć ponieważ tam rączki mi się nie opaliły. A te na ramionach jak były tak są.
Gdzie indziej ich nie widziałam, albo jeszcze nie zauważyłam. :-)

Buziaki dla Was kochani :*

A moze spróbuj potraktować plamy bielacze Nizoralem?

Yyyy... Nizoral profilaktycznie stosuję co mniej więcej 10 dni.. Cała się nim myję.
Według zaleceń dermatologa. A plamy i tak się pojawiają... Poza tym dermatolog mi wytłumaczył, że najpierw łupież ma odcień brązowawy, a dopiero później robią się białe plamy, czy jakoś tak..
A te robią się od razu białe.. Pozatym dostrzegłam pewną prawidłowość. :-)

Plamki pojawiają się zawsze na 3-4 dzień po podaniu leku biologicznego. ;/

Gallus · **Pomógł:** 3 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 192

czyli podejrzewam że to będzie jakaś reakcja alergiczna..
różnego rodzaju wypryski i reakcje alergiczne(najczęściej te które trwają dość długi okres a nie chwilkę) pojawiają się od 2-4 dni po kontakcie z alergenem.
ja tak miałem jak wyskoczył mi wyprysk kontaktowy.. że po kontakcie jakieś 2-3 dni wychodziły mi czerwone swędzące krosty brrr, przez to bardzo trudno mi było zlokalizować przyczynę.
mimo wszystko trzymam kciuki że to nie bielactwo :wink:
choć widzę że jesteś jedną z bardziej pozytywnie nastawionych osób na tym forum :wink:

pozdro.

Alutka86

Cytat:

czyli podejrzewam że to będzie jakaś reakcja alergiczna..

obawiam się, że to nie reakcja alergiczna.
Leczenie biologiczne to czynnik martwicy nowotworów TNF-α, jest jedną z ważniejszych cytokin prozapalnych, odgrywa kluczową rolę w patogenezie chorób o podłożu autoimmunolgicznym. Cytokina ta bierze udział zarówno w powstawaniu jak i podtrzymywaniu procesu zapalnego.
A bielactwo powstało pewnie w taki sposób, że odwróciło układ immunologizny od flaków a przyczepiło się do skóry. W sumie to jedno z najlżejszych efektów ubocznych, które się przytrafiają. :-)

Ale cóż nie ma wyjścia to się bierze.
Także śmiało mogę stwierdzić, że się cieszę z bielactwa. :-)

Jakby ktoś chciał się bliżej przyjrzeć biologicznemu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Adalimumab

Gallus · **Pomógł:** 3 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 192

czarna magia to dla mnie :roll:

ale życzę powodzenia w zdrowieniu :wink: