Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Leki z pasieki
Autor Wiadomość
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 09:19   

smarowanie miodem to ja sobie narazie odpuszcze bo opalam sie na sloncu wiec mialbym duzo latajcych kolezanek, ale w zimie sprobuje na jednej malej plamce, bo jak sadze takie miejsce niezle sie klei i chyba to krepujace. ale jesli mialoby pomoc, to czemu nie :)
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 09:21   

Madlen_ka napisał/a:
Ja mam do Wisły "rzut beretem"

Ef szczęściara;) właśnie taki miód może będę mógł kupić w sklepie ze zdrową żywnością- dobry pomysł Kumciaki;]
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 09:46   

Lelo3008 - u mnie w miescie cięzko jest taki slep znalesc ( ostnio zlikwidowali :-? )
Wiec nie wiem czy u Ciebie bedzie;D Będe musiała się chyba do Wrocławia wybrać , puki mam wakacje.
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 09:49   

Leo,Kumciaki zmiana klimatu wskazana więc wsiadajcie w jakikolwiek środek transportu i już przyjemne z pożytecznym:):).....
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 09:49   

No nie wiem, wrto poszukać ale czasami na bazarkach stoją gospodarze z miodzikiem;]
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 10:01   

Poszukam tego miodu i pewnie znajde.
Ciekawa jestem czy to coś pomoze :wink:
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 13:32   

Lelo3008 napisał/a:
No nie wiem, wrto poszukać ale czasami na bazarkach stoją gospodarze z miodzikiem;]

no i własnie u takich szukac, bo nawet w sklepach ze zdrowa żywnościa to pewnie nie do końca fajnie...
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 13:50   

Natalia_90 napisał/a:
bo nawet w sklepach ze zdrowa żywnościa to pewnie nie do końca fajnie...


to prawda, nie dosc ze opakowanie takie same lub inne jak w sklepach spozywczych to cena masymalnie wyzsza.
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 21:52   

no właśnie dlatego nie ma co za bardzo wierzyć, w naklejkę - BIO czy Eko... najlepiej będzie bezpośrednio kupic z pasieki ;)
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Śro 09 Wrz, 2009 12:08   

blabla, udało Ci się zdobyć tę książkę? Jestem ciekawy, co dokładniej jest napisane w niej o leczeniu bielactwa miodem.

Madlen_ka, pojechałaś na to święto miodu? Jak było?

Odnośnie samego miodu, jeśli tylko macie możliwość nabyć miód prosto od uczciwego pszczelarza, to jest to najpewniejszy sposób na prawdziwy miód. To, co jest nazywane sztucznym miodem, lepiej omijać z daleka, bo to po prostu spreparowany odpowiednio cukier z polepszaczami i innymi wynalazkami. Niektórzy oszuści doszli niemal do perfekcji w swoim fachu. Ładuje taki cwaniaczek do słoika "swój" miód, a następnie około centymetrową warstwę prawdziwego miodu, kupionego od pszczelarza. Ale spróbować już nie da. Klient odkręca słoik, wącha miodzik i się zachwyca, po czym kupuje będąc przekonanym o prawdziwości miodu, co od początku podkreśla sprzedający. Nie twierdzę, że wszyscy handlarze tak robią, ale ten sposób oszustwa jest bardzo trudny do wykrycia podczas zakupu. Czasami to, co sprzedają, jest mieszanką miodu prawdziwego i sztucznego. Woń ma całkiem przypominającą prawdziwy miód, ale tylko doświadczony pszczelarz lub znawca miodu potrafi po zapachu takie oszustwo z dużym prawdopodobieństwem wykryć.

Warto wiedzieć (może to pomóc w ocenie prawdziwości miodu):
1. Prawdziwy miód po pewnym czasie się skrystalizuje (z lejącego zrobi się stały, twardy). Jeśli tak się nie dzieje, oznacza to, że albo jest niskiej jakości (może np. mieć trochę za dużo wody w sobie) albo stoi w ciepłym miejscu, albo jest oszukany.
2. By sprawdzić, czy lejący miód (tzw. patoka) jest prawdziwy, bierzemy łyżeczkę miodu i wlewamy z powrotem do słoika. Jeśli nie układa się w zakładkę, harmonijkę, tylko robi się lejek w miejscu styku z powierzchnią, znaczy, że jest oszukany.

Takiego "innego" miodu osobiście jeszcze nie widziałem, ale to pewnie dlatego, że przez całe życie jem miód z pasieki mojego dziadka, a od kilku lat z własnej. Raz w życiu zdarzyło mi się kupić miód w supermarkecie. Skończył mi się przywieziony z Polski, więc skusiłem się na teskowy. Miał etykietę "organic", więc postanowiłem kupić, ale mimo małego słoiczka nie mogłem go skończyć. Smak odbiegał od miodu, do którego zdążyłem się przyzwyczaić, a zapach jakiś taki niewyraźny miał.
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Śro 09 Wrz, 2009 17:28   

hmmm

a to Wy o takim miodzie z ULA piszecie? co pszczółki go robią? .
hmmm,
to ja juz nic nie kumam. kilku lekarzy ,w tym specjalista z kliniki z Łodzi powiedzieli mi ,zeby przy VITILIGO unikac całkowicie CUKRU. zero slodyczy , słodzenia herbaty , kawy , itp.
Miód zawiera w swoim skladzie ponad 90 % cukru ( monosacharydy: glukoza (~34%) i fruktoza (~39%). ) . Moze ciut róznia sie od sacharozy czyli popularnego CUKRU SPOŻYWCZEGO . ale sklad i dzialanie takie samo. Miód tak samo niszczy zęby jak landrynki czy inne słodycze. Byly badania w USa ,ze NIC nie wpływa TAK KORZYSTNIE NA ROZWÓJ PRÓCHNICY ZĘBÓW jak szklanka wody z miodem badz łyzka miodu na dobranoc ( tak ochocza wciskana maluchom przez babcie ) .
Niedawno u nas były TARGI MIODOWE ( MIODOWE LATO ) i jeden lekarz mówił ,ze miód jest zdrowy bo..w miare nie szkodzi ale nie ma zadnych dowodow ,ze miód , mleczko pszczele , propolis i inne miodowe gadżety cokolwiek w człowieku leczą . Powiedział ,ze w miodzie jest masa wszelkich vitamin i mikroelementow ale jest tego TAK MAŁO ,ze aby organizm sie nasycił to trza by przez kilka miesiacy zjadac pol kg miodu dziennie. ale wtedy to z nadmiaru cukrów inne choroby nas dopadną .
pozdro
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Nie 27 Wrz, 2009 11:48   

Cukru tak do końca nie da się wyeliminować z diety, bo jest obecny w wielu produktach. Ale na pewno warto go ograniczyć. Ja zastąpiłem za radą ojca Grande cukier miodem. Niemniej od czasu do czasu jem słodycze i inne "śmieciowe jedzenie". Tak naprawdę liczy się to, co jemy systematycznie, a nie od święta.

Może się wydawać, że skoro sacharoza składa się z glukozy i fruktozy (główne składniki miodu), to można powiedzieć, że skład i działanie obu rodzajów produktów jest takie same. Problem i cała różnica jednak jest w tym, że aby sacharoza została przekształcona w cukry poste, organizm potrzebuje składników odżywczych i energii. Cukier ten ulega wielu przemianom w organizmie, dla którego jest to obca, bo nienaturalna substancja, zanim zostanie wykorzystany (zmagazynowany lub spalony). Miód natomiast jest od razu spożytkowany, zamieniany na energię, a dodatkowo posiada wiele dobroczynnie działających składników, takich jak np. enzymy. Rzeczywiście nie ma w nim dużej ilości witamin, ale występująca różnorodność substancji niesie ze sobą wiele pozytywnych reakcji. Celem spożywania miodu nie jest nasycenie się składnikami w nim występującymi. Nie zgadzam się z tym, co powiedział ten lekarz, że nie ma dowodów odnośnie leczenia produktami pszczelimi. Takim twierdzeniem zaprzecza całej apiterapii, która korzeniami sięga czasów pierwszych cywilizacji. Poza tym jest masa publikacji dowodząca, że produkty pszczele leczą. Nie jest to takie samo działanie jak leków farmaceutycznych, ale powolniejsze działanie na określone dolegliwości i choroby nie niesie ze sobą skutków ubocznych.
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Nie 03 Lut, 2013 05:48   

I co z tym miodem pomogl komus?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo