Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wybrańcy
Autor Wiadomość
issska 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2006
Posty: 127
Skąd: Ruda ?l?ska
Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 10:00   

Hej Karina
Ja juz jestem całą prawie biała, więc zdarza mi sie słyszeć - choć musze przyznać, że rzadko - takie "komplementy".
No bo mimo stosowania samoopalających balsamów i innych tego typu specyfików, jestem jednak "jaśniejsza" od reszty...
Pozdrawiam
Iza
Ostatnio zmieniony przez issska Wto 21 Sie, 2007 10:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Remedios 

imie: Agata
Dołączyła: 14 Cze 2007
Posty: 19
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 11:30   

isska,
Ja jeżeli coś słyszę odnośnie mojej bladości to od dalszej rodziny. Teksty typu: "Wyjdź trochę na słońce!", "Idź się trochę poopalać", "Co Ty taka blada jesteś?", "blada jak śmierć na chorągwii" itp. Mówią tak nawet jeśli kiedyś tam wspominałam, że nie mogę się opalać. Najgorsze jest jak najbliższa rodzina coś "chlapnie". Babcia nagminnie namawia mnie do noszenia krótkich spódnic i opalania, do tego już przywykłam.
Ale statnio wróciłam z wczasów nad morzem i wiesz co mój ojciec powiedział ? "No nic się nie opaliłaś!" Wybałuszylam oczy i mówię "Nie mogę się opalać, od 14 lat mam bielactwo" A on na to: "No tak, ale przynajmniej trochę..."
Nie no ręce opadają...
 
 
Karina 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 17 Lip 2007
Posty: 110
Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 14:46   

Hej isska :)
Ja do niedawna tez miałam bardzo dużo plam na ciele,trudno to nazwać plamami-dłonie wraz z rekami miałam prawie całkowicie białe,nogi,brzuch,dekolt,twarz itd. praktycznie wszedzie (teraz już duzo powróciło mi pigmentu bo sie lecze). Nigdy nie słyszałam takich złych komentarzy na mój temat-tym bardziej od rodziny. Stosuje non stop-czy to lato czy zima-samoopalcze,kremy brazujace i te wszystkie specyfiki i nawet w zimie gdy prawie wszyscy już sa "biali" a ja jestem brazowa i słysze jedynie komentarze "ale opalona" itd.
 
 
issska 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2006
Posty: 127
Skąd: Ruda ?l?ska
Wysłany: Śro 22 Sie, 2007 10:08   

Agata
No mam podobnie.
Zawsze znajdzie sie ktoś, kto zaczyna porównywać opaleniznę pourlopową i dziwi sie, że jestem jakaś mało opalona :roll:
choć ze strony najbliższej rodziny sie z takimi komentarzami nie spotykam, znają problem i zawsze sami pytają czy sie zabezpieczyłam filtrem albo szukają mi cienia :-)
 
 
Karina 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 17 Lip 2007
Posty: 110
Wysłany: Śro 22 Sie, 2007 18:51   

Ale to tylko świadczy jakie niektórzy ludzie mają płytnie umysły niestety i nie potrafią się wcześniej chwilę zastanowić zanim coś głupiego i czasami pewnie nawet przykrego powiedzą.
 
 
Kasia_86 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Mar 2008
Posty: 69
Wysłany: Pon 17 Mar, 2008 00:16   

Ja już od kilku lat z rzędku słysze ogólnie zwłaszcza latem teksy "boisz sie słońca?", "co taka blada?", "dziewczyno idź sie troche opal" :???: itp. jeśli ktoś mnie zaczepia na ulicy, a wiekszość osób takich jest, poprostu olewam i ide dalej.. :blush: jakoś to po mnie spływa jak po kaczce :język: Jeśli to mówią znajomi, którzy nie są uświadomieni co do mojej inności mówie, że mam chorobe skóry i nie moge się opalać i jakoś się kończy temat :biggreen:

Choruje około 12 lat i na poczatku sie leczyłam jak mogłam(naswietlania) i że byłam jeszcze dzieciak to nie mogłam sobie odmówić plazy i tak dalej tzn. raczej sie nie opalałam ale swobodnie chodziłam w stroju i sie kąpałam i to uwielbiałam. Ludzie sie stsznie patrzyli tak jak to mówicie... najczestrze pytania to właśnie "co Ci sie stało?", albo "poparzyłaś się?", "tak strasznie schodzi Ci skóra po opalaniu?" :hahaha: Pamietam miny przerażone pań ze sklepu do którego stale chodze jak mnie kiedys zobaczyły po takich wakacjach nad woda:) "kiedy się tak poparzyłaś?" a miny miały takie jakby miały przed sobą osobę, która już jest umierająca z poprzeniami pierwszego stopnia :spoko: Hm mi jakos nie bardzo poczatkowo to przeszkadzało (moze dlatego ze własnie jeszcze nie miałam jako dziecko aż takiej potrzeby żeby wszystkim sie podobac, a jedynie dobrze czuc :biggreen: ) Później jak już dorosłam troszku to było gorzej... nie raz ryczało sie zamkniętym w pokoju i nie wychodziło tygodniami w wakacje z domu, zwlasza jak mój były chłopak przesiadywał całymi dniami na plazy i nie mógł zrozumieć że ja nie chce tam iść (przeciez moge siedziec w ceniu i czytac ksiazki) nie był swiadomy, że sam widok tych wszytkich rozesmianych "smazacych sie w słońcu" osób, które korzytają z dóbr lata sprawia mi przykrosc...

ha najbardziej mnie zabolaly dwie sprawy, jedna to jak ktoś bliski z rodziny powiedział mi "Kasiu nie opalaj sie bo to tak brzydko wygląda potem" :placze: ... było to w dobrej wierze, ale to był taki policzek dla mnie... a druga jak znajoma, która też ma bielactwo ale tylko w nielicznych miejscach powiedziała (bez zastanowienia), że jakby miała na twarzy to by sie normanie załamała, bo tak to wyglada... :placze: a ja mam duzo na twarzy i to jakos mnie tak dugnęło, ale wiem ze ona też nie chciała mnie tym zranić :blush:

A najbardziej mnie smieszy jak znajome po wakacjach sie ogladaja, przyrównuja opalenizne i przezywają, że im się miejsca po szlekach os strojów nie poopalały :język: , albo miejsce pod zegarkiem... tu już serio boki zrywam :krzeselko:
 
 
on 

Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 52
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 15:24   

nie rozumiem Was ja mam bardzo fajna cera mimo tego ze sie nie opalam ,a plamy sa malo widoczne tylko nogi sa strasznie biale i ich nie odslaniam ;] mi tam u mojej dziewczyny plamki by nie przeszkadzaly ;)
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 18:44   

no, ale trzeba wiedzieć, ze sa i tacy ludzie, którym to zwisa i powiewa czy jesteś w plamki czy tez nie, ale są tez tacy, którzy potrafią człowieka zdołowac, poprzez to jak wlepiają swoje ślepia w Ciebie a na dodatek komentują... no ale racja, trzeba ich ignrowac i ich uwagi... tylko niektórym cięzko...
 
 
niuu 

Dołączyła: 31 Lip 2008
Posty: 24
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 21:39   

karina nie kazdy ma takie szczescie lub taka karnacje ktora pozwala na calkowity kamuflaz. poza tym nie wyobrazam sobie kamuflowania siebie gdy mialam 7 lat, wymalowane dziecko? o nie;) a wtedy najczesciej sie slyszy te "glupie"rzeczy
 
 
HautamekiTczew
[Usunięty]

Wysłany: Śro 19 Lis, 2008 18:15   

hehe w te wakacje u kumpla na działce to było chyba gdzieś w sierpniu,piliśmy sobie piwko, wódkę ja akurat nie chciałem, no i przyszli nie proszeni goście Młoda Wiara tczewska z Czyżykowa(osiedle), i Dylo koleś który stoi na czele tej całej bandy usiadł się kolo mnie i tak się spojrzał na mnie i powiedział
- co ty masz na twarzy?
-Bielactwo
- a co to ?
-Zanik pigmentu
- aha, weź się nie gol nie będzie widać.
-Jo spoko nie przeszkadza mi to.
I właściwie na tym się zakończyła rozmowa i szczerze choć koleś wygląda na takiego groźnego i wg zachował się nawet przyzwoicie, według mojej oceny, z tego co mówił mniej więcej.
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Śro 19 Lis, 2008 18:31   

no banda tczewska hehe :) słyszałam co nie co :) ale no jak na takiego gościa jak piszesz, to zachował się całkiem w porządku, a może i nawet dobrą radę dał, nie wiem jestem kobietą, ale spróbwoać mozesz ;)
 
 
HautamekiTczew
[Usunięty]

Wysłany: Czw 20 Lis, 2008 19:51   

hehe
taak
ja tam i tak nie gole się często bo mi się nie chce, zarost mam już jak u starego chłopa :)),
ale oszczędzam na wodzie i na czasie i maszynce wiec tylko raz na tydzień wystarczy :)) :cool:
 
 
wertuss 

Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 24
Wysłany: Pią 10 Kwi, 2009 17:01   

napiszę coś co napewno was zdziwi, nie wiem jak na to zareagujecie.
jakies 2 lata temu nawróciłem się, wcześniej żyłem na drodze ktora prowadzi człowieka do całkowitego upadku. bedąc kiedys na rekolekcjach usłyszałem o ojcu Pio (napewno słyszeliśie, słynny stygamtyk) i jego problemach. Co prawda nie miał bielactwa, ale przez te stygamty nie wyobrażalnie cierpiał, i pytał Boga dlaczego na niego to zesłał, Bóg mu na to: "inaczej wymknąłbyś mi się". skojarzyłem te słowa z ze swoim bielactwem, które tez jest wielkim problemem, ale ogranicza mnie jakby w popełnianiu różnych grzechów.
oczywiście nie znaczy to, że nie chce być zdrowy. chce bardzo, ale myśle, że musze do tego dorosnąć.
warto tez pomyslec o chorobie w wyższych kategoriach.
Pozdrawiam wszystkim serdecznie!
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Sob 11 Kwi, 2009 10:03   

do wszystkiego trzeba sie przyzwyczaić, z bielactwem też się da życ, więc wystarczy zapewne inaczej spojrzeć ;)
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Wto 21 Lip, 2009 17:59   

Mnie to męczy strasznie;( Muszę godzine to wszytsko pudrować jak chcę gdzieś iść. A co do przykrych kometarzy to nie słyszę pod moim adresem , tylko pytania typu " za mocno się opaliłaś?";> W pewnym sesnie mnie to irytuje, ale cóź...
 
 
Mariusz 

imie: Mariusz
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 77
Skąd: Majdan Król.
Wysłany: Sob 27 Sie, 2011 05:45   

Najgorzej gdy jest ciepło bo mam sporo plam na rękach. Chodzę więc w t-shirtach z długim rękawem. Na twarzy też są widoczne i najlepiej by było twarz całkowicie wybielić. Może macie jakieś sprawdzone sposoby.
 
 
minika78 

Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 9
  Wysłany: Sob 27 Sie, 2011 07:42   

Mariusz napisał/a:
Najgorzej gdy jest ciepło bo mam sporo plam na rękach. Chodzę więc w t-shirtach z długim rękawem. Na twarzy też są widoczne i najlepiej by było twarz całkowicie wybielić. Może macie jakieś sprawdzone sposoby.

Hej Mariusz.... ja też mam najbardziej zaatakowane ręce... Niestety nie mam zadnego sposobu... jak to ukryć, tym mardziej,ze jestem bruneką o ciemnej karnacji i wygladam troche strasznie z białymi plamami.Staram się o tym nie myśleć... Zawsze możemy postraszyc złośliwych, że jesteśmy wampirami w trakcie przemiany hihihi. Głowa do góry;)
Ostatnio zmieniony przez minika78 Sob 27 Sie, 2011 07:44, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Mariusz 

imie: Mariusz
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 77
Skąd: Majdan Król.
Wysłany: Sob 27 Sie, 2011 15:29   

Ja na szczęście mam jasną skórę i 25 lat chodzę już z tymi plamami. Za komuny lek sprowadzałem prywatnie z Francji bo w aptekach w tym czasie była tylko polopiryna i biseptol. Może bym się i wyleczył bo po naświetleniach plamy zaczęły znikać, ale armia wzywała. Po dwóch latach przerwy w leczniu plam przybyło.
 
 
minika78 

Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 9
Wysłany: Nie 28 Sie, 2011 08:22   

[quote="Mariusz"]Ja na szczęście mam jasną skórę i 25 lat chodzę już z tymi plamami. Za komuny lek sprowadzałem prywatnie z Francji bo w aptekach w tym czasie była tylko polopiryna i biseptol. Może bym się i wyleczył bo po naświetleniach plamy zaczęły znikać, ale armia wzywała. Po dwóch latach przerwy w leczniu plam przybyło.[/quote
Mi lekarze mowili, że to z guzów na tarczycy... Guzy zanikły, a bielactwo szaleje... szkoda... chociaż nie wiem co gorsze,,, Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Czy te czwartki są aktualne? Chetnie bym pogadala z kims z tym samym problemem... chyba ze zostaja juz tylko komunikatory...;)
Ostatnio zmieniony przez minika78 Nie 28 Sie, 2011 08:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agnieszka-115 
agnieszka-115

pomogl: pomogla
imie: agnieszka
Dołączyła: 18 Paź 2009
Posty: 49
Wysłany: Nie 28 Sie, 2011 13:00   wybrańcy;-(

Witam ja musze stwierdzić z przykrościa ,że tez natykam sie na kontakt z" ciemniakami"którzy tylko zerkają na te moje plamiska ;-( jestem zmuszona na staly kontakt z ludzmi poniewaz dziennie jestem na placu z dziecmi i tam to juz tragedia ostatnio babka zabrała dziecko odemnie,chyba sie bała ze je zaraże!!a pare dni temu bylam u szwagierki na urodzinachi jej siostra siedząc koło mnie przy stole ,zapytała:czy ją nie zaraże???zaczęłam więc tłumaczyć ,ze to tylko brak pigmentu i lecze sie naświetlaniami....po czym ona przerwała mi "ale przecież mam też trójkę dzieci i tez przecież możesz je zarazić musisz brac jakieś lekarstwa...""a napewno sie nie zaraże przez dotyk czy przez śline???"aż sie słabo robi jak se wspomne,,,bo mimo to jest przykro nieukrywam ;-( bo mam wrażenie ,ze powinnam sie zastrzelić bo przecież dzieci narażam na bielactwo,choć bielactwo zrobiło mi sie po trzeciej ciąży...
 
 
minika78 

Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 9
Wysłany: Nie 28 Sie, 2011 16:46   

Dobrze że istnieje muzyka bo łagodzi moje obyczaje w takich chwilach... Pracuje z osobami niepełnosprawnymi i od lat znam temat gapiostwa, odrazy i pytan jak ty tak mozesz? przeciez to obrzydliwe... Ja jestem jaka jestem i mam gdzies ludzi bez mózgu... bo moi podopieczni maja mózg i uczucia wyzsze... dlatego olewam takie porosty ziemskie ktore sie wszystkim chca od razu zarazac;) p.s. chciałoby się;)
Ostatnio zmieniony przez minika78 Nie 28 Sie, 2011 16:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dawid 


pomogl: pomogl
imie: Dawid
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 302
Skąd: Ruda ?l?ska
Wysłany: Nie 28 Sie, 2011 16:58   

agnieszka-115 napisał/a:
ostatnio babka zabrała dziecko odemnie,chyba sie bała ze je zaraże


trzeba było babkę skontrować jakims ciekawym epitetem na temat jej wyglądu(napewno nie była idealna)

na chamstwo odpowiadać chamstwem :wink:

agnieszka-115 napisał/a:
pare dni temu bylam u szwagierki na urodzinachi jej siostra siedząc koło mnie przy stole ,zapytała:czy ją nie zaraże???zaczęłam więc tłumaczyć ,ze to tylko brak pigmentu i lecze sie naświetlaniami....po czym ona przerwała mi "ale przecież mam też trójkę dzieci i tez przecież możesz je zarazić musisz brac jakieś lekarstwa...""a napewno sie nie zaraże przez dotyk czy przez śline???"


to wlasnie jest najgorsze jak zdaża się w rodzinie...najlepiej to wszystkich uswiadomić aby nie było takich sytuacji....

swoją droga jak ktos ma ciemniejsze plamy nie koniecznie z powodu choroby lub jest spalony przez np. solarium i jego skóra nie wygląda za ciekawie to jakos takich pytań nie ma??? :roll: ...
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie 28 Sie, 2011 21:28   

Cytat:
swoją droga jak ktos ma ciemniejsze plamy nie koniecznie z powodu choroby lub jest spalony przez np. solarium i jego skóra nie wygląda za ciekawie to jakos takich pytań nie ma??? :roll: ...


bielactwo to nie często występująca choroba. co innego być w jednolitym kolorze a co innego być łaciatym. a ludzie, że nie mają kompletnie o tym pojęcia stwarzają na ten temat powieści science fiction... zresztą w mojej rodzinie słyszałem, że łuszczyca ponoć jest zaraźliwa więc nic mnie nie zdziwi. jak masz kilka plam, to jesteś ciekawostką dla otoczenia, jak masz całą rękę białą, to jesteś odmieńcem.
nie bez powodu vitiligo w Indiach traktowane jest jako trąd. z nami jest podobnie jak z trędowatymi, dopiero wynalezienie leku spowodowało, że ludzie którzy na to chorowali mogli żyć normalnie z normalnym wyglądem,
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Nie 28 Sie, 2011 22:00   

na mnie w szkole na początku 1 klasy (gimnazjum, jak coś) patrzyli jak na odmieńca... teraz każdy nowy rocznik przez miesiąc, albo dwa dziwnie się przygląda... ale ludzie się przyzwyczajają.
 
 
Mariusz 

imie: Mariusz
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 77
Skąd: Majdan Król.
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 19:01   

Bielactwo mam jak pisałem od 25 lat i przez te lata nie usłyszałem od żadnego dermatologa, że mażna się całkowicie wyleczyć. Pewna pani doktor w przychodni w Rzeszowie chciała mi robić nawet testy czy faktycznie jestem uczulony na kontakt z olejami i chemią. Dobrze, że w innej przychodni trafiłem na kompetentną dermatolog.
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 20:06   

Dermatolodzy nie mają często pojęcia jak to leczyć. Przepiszą Vitix i Protopic, który na bielactwo nie jest lub Elidel. A większość stwierdzi, że to nie uleczalne, nie da się odzyskać pigmentu i że w końcu każdy ma jakąś skazę na sobie. Szkoda, że my możemy mieć to na całym ciele.
Jak zrepigmentowały mi się plamy, to lekarz nie mógł uwierzyć :P
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 21:34   

Bo niektórzy lakrze mówią coś j=nawet jeśli nie mają zielonego pojęcia o tym. nie przyznają się do tego ze nie wiedzą.
 
 
minika78 

Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 9
Wysłany: Śro 31 Sie, 2011 16:14   

Ja najciekawsza radę jaką dostałam od dermatolog to solarium... mam uczeszczac i opalac plamy pobudzając plamy do pigmento. Co o tym sądzicie?
 
 
Mariusz 

imie: Mariusz
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 77
Skąd: Majdan Król.
Wysłany: Śro 31 Sie, 2011 19:06   

Mnie pani dermatolog kazała unikać słońca a wychodząc smarować się kremami z filtrem UV. Gdzie, więc leży prawda. Pewnie jak zwykle pośrodku.
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Śro 31 Sie, 2011 20:08   

minika78
Solarium? No nie wiem... nie próbowałam. Ale naświetlanie UVB to chyba coś w stylu
solarium...

Mariusz
Nie! Nie unikać słońca! Nie radzę!
 
 
Dawid 


pomogl: pomogl
imie: Dawid
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 302
Skąd: Ruda ?l?ska
Wysłany: Śro 31 Sie, 2011 20:34   

solarium jak najbardziej może przyniesc efekty albo niestety mogą ci wyjsc nowe/nie nowe takie ukryte plamy bo jednak lampka jest miejscowo a w solarium dawka idzie na całe ciało...

a i problem taki że musisz się cały wysmarowac kremem z filtrem gdzie np. nie masz plam bo kontarst może byc gorszy niz same plamy...

ja na swoim przypadku stwierdzam, ze tam gdzie plamy są zawsze zakryte maja sie dobrze a te wystawiane wcale nie specjalnie na słońce się powoli repigmentuja, ale koniec lata to i lama w ruch :wink:
 
 
Gallus 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 192
Wysłany: Śro 31 Sie, 2011 22:44   

nie unikajcie słońca :!: ja nie unikałem i mi pigment wraca :mrgreen:
możliwe ze po solarium bedzie tez wracał ale... chyba nie skorzystam :grin:
 
 
minika78 

Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 9
Wysłany: Pią 02 Wrz, 2011 15:41   

No właśnie... może rzeczywiście to może pomóc... ale ja już wyglądam mocno poplamiona... chyba nie będę ryzykować. Wczoraj widziałam fajnego chłopaka całego w plamach... chciałam go zaczepić, ale jakoś nie zdobyłam się na odwagę i teraz żałuję....
Ostatnio zmieniony przez minika78 Pią 02 Wrz, 2011 15:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 02 Wrz, 2011 18:14   

Ja bym zaczepiła :) Pewnie miałabym najpierw wielkie wątpliwości czy mnie nie wyśmieje, ale bym zaczepiła. Chciałabym kogoś plamiastego znać, szczerze mówiąc.
 
 
minika78 

Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 9
Wysłany: Pią 02 Wrz, 2011 19:20   

xomkax napisał/a:
Ja bym zaczepiła :) Pewnie miałabym najpierw wielkie wątpliwości czy mnie nie wyśmieje, ale bym zaczepiła. Chciałabym kogoś plamiastego znać, szczerze mówiąc.

Mam tak samo. Moze go jeszcze iedys spotkam... Napewno wtedy zaczepię. Miał dużo dużych plam. Trąba ze mnie...
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 02 Wrz, 2011 20:57   

No zaczep, zaczep jak go spotkasz! Powodzenia! :D
 
 
Mariusz 

imie: Mariusz
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 77
Skąd: Majdan Król.
Wysłany: Pon 19 Wrz, 2011 19:16   

Też chciałbym spotkać kogoś z bielactwem najlepiej w moim wieku.
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pon 19 Wrz, 2011 20:27   

Nie czuj sie osamotniony, ja również mam takie pragnienie. ^^
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Wto 20 Wrz, 2011 00:31   

chorzy wiadomo ,ze najlepiej sie czuje we wlasnym gronie... odmieńcy też ...
Kiedyś byl film USA o ludziach kalekich po wojnie w Wietnamie i tam sie zastanawiano czy lepiej chorych trzymać razem , w grupie czy jednak ``powrzucać`` ich miedzy zdrowych ludzi.
Kij ma 2 końce .. np. chory na bielactwo mężczyzna chce poznac chorą na bielactwo kobietę... jest coś wiecej.. pobierają sie..a moze zgodnie z trendami dzisiejszymi nie pobieraja ..i po czasie maja dziecko. Procent ,ze dziecko bedzie miało vitiligo jest bardzo wysoki ..moze nie 100 % ale bardzo dużo.
Gdy osoba chora na bielactwo bedzie miec dziecko z osobą NIE chorą na bielactwo to ryzyko , ze ich dziecko bedzie miec vitiligo jest znacznie mniejsze....
Wiec moze nieraz watro pomysleć o dziecku.

ABi. .. jest KOLOR :>
Ostatnio zmieniony przez Czesiu Pią 23 Wrz, 2011 20:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Wto 20 Wrz, 2011 14:21   

Wszystko fajnie, ale ja nie chce mieć dzieci w wieku 15 lat. No bez jaj!
A to, ze chcę poznac taką osobę wcale nie oznacza, ze chcę z nią być w związku. Po prostu chciałabym znać kogoś z bielactwem. Tyle.
 
 
Dawid 


pomogl: pomogl
imie: Dawid
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 302
Skąd: Ruda ?l?ska
Wysłany: Wto 20 Wrz, 2011 15:41   

xomkax napisał/a:
Po prostu chciałabym znać kogoś z bielactwem


nie ma na forum nikogo z Lublina?? :wink:

nakpotan zmien kolor tej czcionki chłopie :roll: :evil:
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Wto 20 Wrz, 2011 22:21   

Hmm... Pewnie jest kilka osób, ale poznanie kogoś przez internet to zupełnie co innego niż zapoznanie sie z kimś w rzeczywistości.
 
 
SnaKe7777777 


imie: Michał
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 38
Skąd: Pleszew
Wysłany: Śro 21 Wrz, 2011 07:53   

Każdy z nas chciałby poznać kogoś takiego. Nikt nie mówi chyba od razu o jakiś związkach a co dopiero dzieciach.

Sam chciałbym wiedzieć czy jest chociaż w mojej okolicy ktoś taki jak ja. Wiem jaki ja byłem kiedyś: nie wychodziłem, byłem domatorem, raczej stroniłem od ludzi przez moje plamy, teraz nauczyłem się to olewać i żyję normalnie choć na pewno zdarzy się może raz po raz sytuacja że czuję z ich powodu dyskomfort, zwłaszcza chyba w kontaktach męsko-damskich z oczywistych powodów, jednak po za tym mało się nimi przejmuję, chyba dlatego chciałbym kogoś takiego poznać, po prostu nie czuł bym chyba wtedy tego głupiego uczucia że ten ktoś może nie rozumieć co to jest.
 
 
magdaza 

imie: Magda
Dołączyła: 14 Wrz 2011
Posty: 94
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Śro 21 Wrz, 2011 11:28   

Wydaje mi się, że jednak ludzie coraz częściej już wiedzą "co to jest", szczególnie po tej całej historii z Michaelem Jacksonem. Przyczynił się chłop do oświecenia w tym zakresie... :cool:
Ja mam dobrego kolegę, też z plamami, ale to nie oznacza że sobie wciąż siedzimy i gawędzimy o naszej przypadłości. :-) Czasem się któreś zapyta, czy coś się zmieniło u nas w tym zakresie i tyle.
A co do związków z płcią przeciwną... jeśli to ma być / jest coś poważniejszego to na pewno drugiej stronie to nie przeszkadza. Ja i mój kumpel jesteśmy w szczęśliwych związkach (oczywiście nie ze sobą, he, he).
Pozdrawiam ,
Ostatnio zmieniony przez magdaza Śro 21 Wrz, 2011 11:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Śro 21 Wrz, 2011 15:43   

No właśnie chodzi o to, że większość osób nie wie!
Pojechałam do sanatorium i dziewczyna z pokoju zapytała mnie czy chodzę na solarium, bo myślała że się krzywo opaliłam... Oczywiście większość osób, które w ogóle o to pytają jest pewna, ze się kiedyś poparzyłam. Cóż... teorie jak widać są różne.
A jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie to dla mnie... hmm... jeśli partnerowi to przeszkadza, no to sory bardzo, ale nic z tego nie będzie. Proste.
 
 
SnaKe7777777 


imie: Michał
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 38
Skąd: Pleszew
Wysłany: Pią 23 Wrz, 2011 08:13   

Co do tego to pełna racja. Jeśli komuś to wadzi to znaczy że coś tutaj jest nie tak. Ale mimo wszystko troszeczkę przeszkadza to mi w tym zakresie.
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 23 Wrz, 2011 16:32   

Mi na szczęście nie. A może jeszcze nie? Nie wiem, w każdym razie dla mnie one są teraz czymś normalnym... :)
 
 
Mariusz 

imie: Mariusz
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 77
Skąd: Majdan Król.
Wysłany: Śro 05 Paź, 2011 19:06   

To jest choroba którą należy pokochać. Tak mi powiedziała pewna pani doktor. Pewnie miała rację, ale ja jednak nie tylko chorobę chciałbym mieć w życiu.
 
 
darsento 

Dołączył: 27 Sie 2011
Posty: 69
Skąd: Rypin
Wysłany: Śro 05 Paź, 2011 20:49   

a na pewno chciałbyś mieć Mariusz, tylko takie choroby w swoim życiu... :-) bo jak wiadomo, zawsze może być znacznie gorzej...
Nie wiem jak u was, ale w jakimś tam stopniu bielactwo nauczyło mnie trochę innego spojrzenia na siebie no i te otoczenie...
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Czw 06 Paź, 2011 10:16   

Mnie również. Ja kocham moje plamki ^^
Choroba chorobą, ale zawsze mogliśmy trafić gorzej... mógł być to rak, albo inne paskudztwo... Więc chyba powinniśmy sie cieszyć... :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo