Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Piperyna?
Autor Wiadomość
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 13:31   

przyszła mi piperyna

całkiem ładnie zapakowana i opisana
90%, ale to w sumie dobrze, że nie 100%, bo czytałam artykuł, że wyciąg z pieprzu działa lepiej niż czysta piperyna

http://naturaliskosmetyki...295e3fd04e05194
stąd zamówiłam

nie rozpuszczałam jej w niczym, po prostu wrzuciłam ją do kremu, o tego:
http://www.domzdrowia.pl/...zliwej-40g.html

na forum kosmetycznym pisali, ze po prostu wrzucają do kremu, to też tak zrobiłam

będę dawać znaki, jakby coś pomogło

no i jak będę miała wyniki z analizy czystości
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 15:06   

piperyna rozpuszcza sie w tluszczu ?????? z tego co wiem w wodzie nie . w miare dobrze w alkoholu etylowym ..szczegolnie przy temp. okolo 70-90 stopni a wiec łażnia wodna ( ja tak robiłem ) . Ale w kremie czyli w tluszczu sie chyba nie rozpusci ..a ma duże cząsteczki , to jak chcesz ,zeby piperyna dotarła w głebsze warstwy skóry ???
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 15:42   

rozpuszcza się w wodzie, nawet są wodne wyciągi

ja kiedyś robiłam sobie wyciąg alkoholowy z pieprzu i tylko sobie przesuszyłam skórę
poza tym alkohol nie wprowadzi raczej żadnej substancji wewnątrz skóry, spowoduje lepsze jej rozprowadzenie na powierzchni naskórka, a sam odparuje

tak mi się wydaje, właśnie nie znalazłam informacji dokładnie w jaki sposób robiono te mazidła w badaniach

[ Dodano: Wto 03 Sie, 2010 16:46 ]
Piperine forms monoclinic needles, is slightly soluble in water and more so in alcohol, ether or chloroform: the solution in alcohol has a pepper-like taste.

http://en.wikipedia.org/wiki/Piperine

moja promotorka jest teraz na urlopie, niedługo wraca i wtedy ją zapytam, ona robiła specjalizację z eee kremów :)
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 16:31   

przelecialem kilka www o piperynie .

Ekstrakt z pieprzu nierozpuszczlany w wodzie ( tak podaje kilka www ) rozpuszczalny w etanolu.

Piperyna : dobrze rozpuszczalna w etanolu , w wodzie : Dane fizykochemiczne
Rozpuszczalność w wodzie 0.04 g/l (18 °C) . ??? czyli 4 setne grama ma litr??? czyli niemalze nierozpuszczalna w wodzie . 4 setne grama to tyle co pol ziarenka maku. rozpuszczona w 1 litrze. Czyli to stężenie takie jak leki homeopatyczne maja . niemalże równe zeru.
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 03 Sie, 2010 16:42   

fakt :/

ale ja i tak wolę etanolem i tak sobie skóry nie niszczyć, zobaczę czy będą efekty tak, jak to robię teraz
i popytam moją p. dr :)
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pon 16 Sie, 2010 14:36   

mam dobre wieści

byłam w szkole, dałam doktorowi piperynę do analizy, powiedział, że postara się sprawdzić czystość w tym tygodniu

poza tym sprawdzałam temp. topnienia, różniła się od wzorcowej dla piperyny, ale dr powiedział, że przy 90% czystości może tak być

poza tym powiedział, że to ciekawe, co robię i dał mi namiar na doktora, który się zajmuje kremami i innymi takimi na farmacji i on mi powie, z czym najlepiej tę piperynę zmieszać :]
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Pon 16 Sie, 2010 15:19   

SUPER !.

w razie czego mam okolo 40 gram piperyny cz.d.a. wiec zrobimy DUZO kremu ;) .
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pon 16 Sie, 2010 15:46   

serio, aż tyle? o kurcze :)

pisałeś o tym, pamiętam, ale nie wiedziałam, że masz tak dużo :) ile dałeś za to?
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Pon 16 Sie, 2010 15:51   

koles rok temu na allegro sprzedawal odczynniki ,likwidowal swoje laboratorium domowe,.

50 gram piperyny ( niemiecka ) sprzedawal za 100 zl.

Ja wczesniej kupilem przez POCH 1 gram za 55 zl. ( USA ) .
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pon 16 Sie, 2010 16:42   

fajna sprawa :)

jestem strasznie ciekawa, jak wyjdą te analizy, bo piperyna po 5 zł za 1 gram, to jest super cena :)

tyle, że ja to stosuję od 2ch tygodni i na razie bez efektów, niestety
a u myszy po 6 tygodniach już działało

no i tak sobie myślę, jak można odnosić badania na myszach do ludzkiego bielactwa
skoro nie są znane mechanizmy powstawania bielactwa u ludzi, to jak można jako punkt odniesienia traktować myszy, u których bielactwo wywołano sztucznie?

mam artykuł o badaniach in vitro, ale jeszcze go nie czytałam, dam znać, jeżeli będzie w nim coś cekawego
 
 
Kalina111 
...nadzieja....


imie: Karolina
Dołączyła: 16 Wrz 2009
Posty: 110
Skąd: ...
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010 16:35   

a zastosowal juz ktos z was ten pieprz i krem? wciera to ktos?
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010 16:48   

ja stosuję od jakichś 2ch tygodni, na razie brak efektów właściwie
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010 18:45   

Abi?

czy od piperyny skóra Ci sie opala? ja stosowalem w zimie spirytusowy roztwor piperyny. Mam jasna karnacje i plamy słabo widac w zimie. PO 2 miesiacach codziennego wcierania piperyny w rece zauwazylem ,ze zdrowa skóra zbrązowiała bardzo ... jakby sie opaliła... kontrast byl z bialymi plamami straszny. Żadnej , najmniejszej pigmentacji nie zauwazylem :( .
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010 19:48   

na razie nic nie widzę

ani na skórze zdrowej ani na niezdrowej

no, ale to 2 tygodnie dopiero... :roll:

ech, nie wiem, czy to wszystko ma sens, jestem w złym stanie psychicznym ostatnio <_<
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010 19:52   

ABI ,

bez jaj ! po 5-10ciu latach mozesz sie spytac : czy to ma sens a nie dzis !!!! bierz sie w garsc. Tysiace ludzi czeka na TWOJ LEK. Setki ludzi co dnia Cie czyta i żyje nadzieją ,ze Młoda PAni Chemik cos wymysli.....
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010 20:21   

heh, dzięki, ale ja nie o tym, nie stąd mój zły humor
bo chorobę traktuję jak defekt kosmetyczny, nie jakąś wielką tragedię

ja o tym, że skończyłam studia miesiąc temu, a pracy ni widu ni słychu, perspektyw brak
nie ma ogłoszeń, dzwonię do firm, nawet na bezpłatne praktyki nie chcą przyjmować, nie wiem, czemu
nie wiem, co mam ze sobą zrobić w takiej sytuacji :(
byłam na to przygotowana, bo wiem, że biotechnologia jest super kierunkiem studiów, ale jeżeli chodzi o pracę, to już tak super nie jest, ale jednak liczyłam na fuksa :/

no i to sprawia, że mam podły nastrój, a to nie pomaga w leczeniu

i chciałabym napisać do ludzi, którzy mnie czytają i wiążą nadzieję, jeżeli tacy faktycznie są, żeby się nie łudzili, poważnie, takie rzeczy to lekarze, albo farmaceuci, nie bezrobotny biotechnolog :(

bardzo przepraszam, wiem, że to nie miejsce na wyżalanie się, ale mi smutno
 
 
Kalina111 
...nadzieja....


imie: Karolina
Dołączyła: 16 Wrz 2009
Posty: 110
Skąd: ...
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010 21:02   

łeee tam Abi- bedzie dobrze:) ludzie zapadaja na gorsze choroby i nie maja co jesc, wiec z nami jeszcze nie jest tak źle:)
 
 
martusia33 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 03 Lip 2009
Posty: 70
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010 21:20   

Abi ja jestem jedną z tych setek jak to pięknie napisał nakpotan, która Cię czyta, pracę znajdzisz na pewno, przecież dopiero niedawno skończyłaś studia, więc sobie poradzisz :grin: Głowa do góry, jutro będzie lepiej.... a ja dalej będę trzymała kciuki po cichu za ten cudowny lek ! Pozdrowionka. :zdrówko:
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Śro 18 Sie, 2010 10:23   

hyh

dzięki Wam :*
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 18:21   

Nakpotan, a jak używałeś piperyny, to ile jej dodawałeś?

bo ja hm dodaję jej sporo do smarowidła, tak na oko

a wczoraj czytałam o badaniach aktywności piperyny i tam było napisane, że w stężeniu powyżej 10 mikromoli była toksyczna dla melanocytów
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 22:59   

na oKO :) .

brałem słoiczek. wlewalem z 50 ml spirytusa , dodawalem z pol grama piperyny i ,,,heja,,na łaźnie wodną i sie praktycznie all rozpusciło się ... ( fakt....pozniej..jak ostygł roztwor to sie troszke kryształtkow na dole zrobiło ) . i tyle.... wcierałem to w skóre...nieraz mieszałem z proptpic ..nieraz z maścia MUMIJO ... nieraz z olejkiem marchewkowych ( kupilem takie dziwne cos na allegro ) ..ale oczywsice ZERO rezultatów ....
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 23:06   

no widzisz, ale jak wystarczy 10 umoli, a więcej szkodzi, może my za duże stężenie stosujemy po prostu

muszę zrobić niższe i spróbować :D

bo czytałeś, że w tamtych eksperymentach stosowali wodny wyciag z pieprzu, a wiesz, że piperyna ma słabą rozpuszczalność w wodzie
 
 
nowy2009 

Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 122
Wysłany: Pon 23 Sie, 2010 18:20   

ja stosuje wyciag z pieprzu zalany spirytusem przed naswietlaniem i szybciej sie opala, ale sie tak spalilem bo naswietlalem sie 5min ;/ ze tydzien przeszlo czekam az sie zagoi bo skora seszla ;/
Chyba o to chodzi by stosować to w połączeniu z UVB bo to 300% przyspiesza wytwarzanie barwnika
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Czw 26 Maj, 2011 21:10   

I jak efekty z Waszymi maściami, miksturami itp.? Jak komuś została Piperyna to ja chętnie odkupię. Ostatnio duuużo przebywan na słońcu także może to by przyspieszyło repigmentację :)
 
 
piotr_the 

Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 7
Wysłany: Pon 04 Lip, 2011 11:59   

Proszę o podanie przepisu jak ten pieprz stosować czy zmielony czarny rozpuszczamy, gotujemy czy jak bo nie wiem jak się tym smarować?
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pon 04 Lip, 2011 16:55   

ja kupiłam piperynę (w końcu nie sprawdzałam jej czystości, więc nie wiem, czy nie była oszukana)

ale możesz zalać zmielony pieprz (najlepiej świeżo zmielony) spirytusem i takim czymś smarować skórę
 
 
gwiazdka 

Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 20
Wysłany: Sob 05 Maj, 2012 23:45   

Muszę Was zmartwić wcieranie piperzy nic nie da!!!!!!!!!!!!!!!
Skóra stanowi barierę przez, którą substacje nie wnikają tak łatwo.
Piperyna najlepiej przedostaje się przez skórę z rozpuszczalnikiem DMSO. Badania potwierdziy, że bardzo ważne jest dobranie odpowiedniego rozpuszczalnika, inne rozpuszalniki nie stymulowały piperyny do wytwarzania melaniny. Leczenie piperyną jest obiecujące szczególnie dla płci męskiej.

Po drugie nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, jak mało piperyny można wyizolować z połowy paczki piperzu czarnego. Zapewniam Was, że są to bardzo małe ilości.

Gdyby samo wcieranie roślin, czy innych substancji było na tyle skuteczne, nie głowiono
by się nad coraz to nowymi technologiam postawania kremów, które mają za zadanie, żeby jak najwiecej substancji mogło wniknąć w skórę.

Przeczytałam sporo na ten temat artykułów naukowych oraz napisałam o tym też pracę, jakby ktoś chciał więcej wiadomości na ten temat, to prosze się odezwać do mnie na e-mailowo.

I prosze Was jeszcze raz nie wcierajcie żadnych wyciągów alkoholowych z pieprzu, czy jakiś innych, bo to nic nie da, a tylko podrażnicie skórę.
 
 
sl8er 
sl8er

imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: mrzezyno
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 07:23   

ale już olejek z pieprzu wchłaniał sie tak super ze pigmentacja była po 3 dniach... ... niestety nerki sie szybko odezwały... mozna kupic czysta piperyne... swoja droga piperyna jest uzywana do zwiekszenia wchlanialnosc przez skóre i to nawet czuć subiektywnie ze skora po posamrowaniu staje sie taka szorstka, sitowata... a Ty piszesz ze prawie nic nie przenika... ????

a że to nic nie da ciezko sie nie zgodzic po odstaienu piperyny było sprawa dni az te malutkie repigigmentacje od niej sie cofneły...

inna sprawa ze do końca nie jestem przekonany czy chodziło w tym wypadku o piperyne w olejku czy sam olejek...

w Bydgoszczy w przychodni dermatologicznej przepisali mi kiedys protopic... cena wtedy byla 45 zeta za tubke 10 czy 15 gram... dla studenta spora kasa ... pigmentowałem sie szybko nawet tak szybko ze lekarze byli zaskoczni (trafiło sie jak slepej kurze ziarko... no ale nieważne)... po posmarowaniu protopicem plama na posladku ktora byl oporna jakos na naswtelenia... zrepigmentowala sie jakos tak w 50% po miesiacu naswitlen... po dwoch dodtakowych naswietleiniach po posmarowaniu protopic byla ciemniejsza od normalnej skory ... nie bylo tej plamy bo kilku dniach... krem szybko sie skonczyl... nie mialem kasy na nastepny wiec smraowalem sie wazelina z drogerii za kilka zeta... i efekt ten sam jak protopicu... protopic to w 99,9 % wazelina... mój wniosek ze wazelina jest czynnikiem aktywnym w leczeniu bielactwa... ładnie natłuszcza... itd...

jest sporo badan typu Protopic + UVB vs samo UVB i wychodzi ze protopic jest taki super

a co jezeli by zrobic badanie Protopic + UVB vs placebo (wazelina) + UVB

...?

babka która robi te badania z piperyna najpierw skumałai ze pieprz pomaga jako przyprawa... więc postanowiła smraować skóre piperyną a nawet w wikipedii

,,Piperyna – organiczny związek chemiczny, alkaloid występujący w pieprzu czarnym (piper nigrum) pochodna piperydyny.
Piperyna pobudza zakończenia nerwowe w przewodzie pokarmowym, wzmacniając przede wszystkim wydzielanie soku żołądkowego. Ma smak ostro gorzki, pobudza wydzielanie soków trawiennych, polepsza trawienie pokarmu i wchłanianie mleczka pokarmowego z jelit do krwi, poprawia ukrwienie tkanek, wzmaga diurezę.,,

pisze ze piperyna wspomaga trawienie... podobnie jak predonisole (steryd o ktoryms ktos wspominal na forum)...

DMSO... ? a po co kombinować z rozpuszczalnikiem... jak piperyna bardzo dobrze rozpuszcza sie w etanolu... co wiecej czasteczka etanolu jest mniejsza od DMSO...


,, inne rozpuszalniki nie stymulowały piperyny do wytwarzania melaniny,,

w teori to ma stymulować piperyna a nie rozpuszczalnik... jak stymuluje rozpuszczalnik po co dodowac piperyne...?


,,Gdyby samo wcieranie roślin, czy innych substancji było na tyle skuteczne, nie głowiono
by się nad coraz to nowymi technologiam postawania kremów, które mają za zadanie, żeby jak najwiecej substancji mogło wniknąć w skórę. ,,

nie jestem pewien czy to głowne zmartwienie komercyjnych laboratoriów... aby kremy były az tak skuteczne... :) jezeli chodzi o skuteczne dostarczanie czegokolwiek przez skóre to jest znana od dziesiecileci technika jontoforezy... i tutaj nie ma bata można dostarczyć naprawde wszystko... pewnie że są badania nad kremami które mogą dostarczac tez skutecznie... ale juz w tym momencie można udowodnic czy cos działa czy nie za pomoca elektroforezy... w szpitalu u osób po resekcji żołądka stosuje sie plastry z medykamentami... gdy nie można podowac doustenie leków... nie wiem na jakiej zaszdzie działaja i nie chce mi sie szukac...

jak piszesz tylko na podstawie literatury to musisz uwazać, większosc opracowań jest na zlecenie firm farmacutycznych , kosmetycznych... cięzko o coś wiarygodnego...
Ostatnio zmieniony przez sl8er Nie 06 Maj, 2012 12:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
gwiazdka 

Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 20
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 11:54   

widać, że u Ciebie z chemią trochę ciężko...............
Gdybyś cokolwiek wiedział o doborze rozpuszczalnika, to wiedziałbyś że nie zawsze tylko o to chodzi, żeby substancja się w nim doborze rozpuszczała, dobry rozpuszczalnik musi spełniać wiele kryteriów.

Nie wiem czy wiesz, czym jest skóra? z czego się składa i jaką barierę stanowi?
Nie wiem czy słyszałeś o dziedzinie nauki, która teraz bardzo potężnie się rozwija - nanotechnologia. Powiem Ci tylko, że zajmuje się miedzy innymi wymyśleniem skutecznych nośników leków, czy innych substancji, nie tylko przez skórę, ale ta cześć akurat najbardziej mnie zainteresowała.
Nie wiem, czy w ogóle wiesz jak działa zwykły krem nawilżający? My nawet nie potrafimy wtłoczyć wody ludziom do skóry - wyciągamy ją natomiast z organizmu i przez to musimy pić dużo wody aby jej braki uzupełnić.

Masz też złe wiadomości na temat elektroforezy, nie wiem czy kiedykolwiek miałeś z nią do czynienia? Mi ona zawsze służyła do rozdziału związków, a nie to wtłaczania, wnikania substancji.

Nie jestem też głupia, żeby czytać opracowania farmaceutyczne, pisałam prace inżynierską na ten temat, korzystałam z publikacji naukowych (czasopisma naukowe Nature i inne do których miałam dostęp - były to badania głównie eksperymentalne).
Nawiązując jeszcze na chwilę do rozpuszczalnika, który też działa jako wzmacniacz, mogę Ci wysłać publikacje naukowe. Uwierz mi też na słowo, że każdy badacz zanim przystąpi do eksperymentu sprawdzi wiele rozpuszczalników, więc w publikacji nie tylko próbowano DMSO, ale też etanolu i innych rozp., żeby sprawdzić rezultaty.

Mam nadzieję, że nie jesteś na mnie zły o ten post....., jak coś to przepraszam.

[ Dodano: Nie 06 Maj, 2012 13:28 ]
W załączniku przesyłam jeden z lepszych artykułów moim zdaniem na temat piperyny. Mam ich więcej jak ktoś byłby zainteresowany, gdyby ktoś miał problem z tłumaczeniem mogę przesłać swoje tłumaczenie.

sl8er - zwróć uwagę na wykres Fig.3
Ostatnio zmieniony przez gwiazdka Nie 06 Maj, 2012 12:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sl8er 
sl8er

imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: mrzezyno
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 13:47   

sorki mialo byc jontoforeza... no masz racje DMSO według tego wykresu dostarcza piperyne... tylko inna sprawa ze te myszy nie są chore na bielactwo... w Twojej pracy chodzi jedynie o metody dostarczania przez skóre to ok...

jezeli chodzi o bielactwo to na pewno nie jest to brak piperyny w skorze...:) jej tam nie ma normalnie

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19448259

http://www.ijdvl.com/view..._161_4798_3.jpg

http://www.cabdirect.org/...77B9007CDF372A5

u mnie tez jest obnizony poziom miedzi we krwi... i własnie klopot jest w dostrczeniu jej

bo

http://www.ajcn.org/content/42/4/681.abstract

nawet duze dawki nic nie daja u ludzi...

z tego powodu wlasnie myslalem o jontoforezie np siarczanu miedzi...

bielactwo u bawołów jest podbne do tego u ludzi

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8502622

ba nawet na zdjeciach widac podobienstwa, symetryczne plamy czesto wokol oczu i pyska...


niestey chyba nie ma co liczyć aby bylo jakies badanie kliniczne z zastrzykami glicynianu miedzi u ludzi...

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/6063831

tutaj jest teori duzo ale bez badan... w weterynarii sobie poradzili ze znalezieniem przyczyny u bwawołów... co wiecej u ludzi to wyglada podobnie chociazby ten wykres gdzie 95% ma nieodbory...

,, a tyrozynaza jest bardzo czula na najmniejsze wahania poziomu miedzi, u zwierzat odbarwienia piór siersci włsoów automatycznie wskazuja na niedobór miedzi... więc dlaczego by nie u ludzi...

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/371236

zwlaszcza ze juz umiarkowane dawki dzialaja... podejrzewam ze zastrzyki moglyby rozwiazac sprawe, ewentualnie jakis super nosnik miedzi przez skóry ale to już zadanie bardziej dla Ciebie bo widac ze na tym sie znasz... ja pomyslalem o jontoforezie... albo po prostu zastrzyki glicynianu miedzi...

aha ... zalacznik sie nie otwiera ...

http://onlinelibrary.wile...008.08464.x/pdf

ale mysle ze o te badania chodzilo bo innych nie ma :)
 
 
gwiazdka 

Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 20
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 18:50   

Nie mów, że nie ma więcej badań na temat jeżeli nie chciało Ci się po prostu ich poszukać, o to kolejne publikacje :

UV Irradiation Affects Melanocyte Stimulatory Activity and
Protein Binding of Piperine
Amala Soumyanath*’+, Radhakrishnan Venkatasamy‘, Meghna Joshi’, Laura Faas’*,
Bimpe Adejuyigbe’, Alex F. Drake’, Robert C. Hider’ and Antony R. Young’,
Effects of piperine analogues on stimulation of melanocyte
proliferation and melanocyte differentiation
Radhakrishnan Venkatasamy,a Laura Faas,a Antony R. Young,b Amala Ramana
and Robert C. Hidera,*
Jeżeli chcesz mogę wysłać Ci więcej. Przeglądałeś kiedyś bazę patentową, nie wiem czy wiesz jakie kryteria trzeba spełniać aby coś opatentować i jakie kryteria trzeba spełniać, żeby wprowadzić choćby suplement diety na rynek?Już dawno zostały opatentowane maści na bielactwo na bazie piperyny, jeśli nie wierzysz sprawdź sam.

Nie napisałam, że bielactwo wywołuje brak piperyny, opacznie zrozumiałeś moje słowa. Wspomniałam, że u niektórych osób stwierdzono repigmentację po zastosowaniu piperyny.

Jeżeli chodzi o moja prace to dokładny tytuł był taki „Zastosowanie piperyny i jej analogów jako potencjalnych związków w leczeniu zaniku pigmentu”

Wracając do DMSO, to nie tylko do piperyny się ono tyczy, ale do wielu innych substancji.

Dobrze znalazłeś artykuł, tylko nie doczytałeś też o myszach, to nie były białe myszy, które używa się do większości eksperymentów. Badania były przeprowadzone na bezwłosych myszach (HRA.HRII-c/+/Skh), z niską zawartością pigmentu (biała skóra występowała na całym ciele, z wyjątkiem uszów i ogonów) - linia szczepów kongenicznych z wsobnym albino HRA/Skh. Zwierzęta te posiadały melanocyty w warstwie naskórka (tak jak w skórze ludzkiej), podczas gdy u wielu innych zawierających pigment myszy, melanocyty występowały tylko w skórze właściwej. Liczba naskórkowych melanocytów w tym modelu była bardzo mała (dwa albo trzy DOPA+ melanocyty na 〖mm〗^(-2) - oznacza to, że w melanocytach występowała niska zawartość aminokwasu L-dihydroksyfenyloalaniny) – resztę sam doczytaj, jak wiążę się ten model myszy z bielactwem

Jonoforeza – fakt fajna metoda w leczeniu niektórych schorzeń, tylko zapomniałeś, że jak sama nawa wskazuje muszą być jony! Niestety tak wiele roztworów słabo dysocjuje… heh, ale nie będę się rozpisywać na temat dysocjacji i związanych z nią praw tutaj, ponieważ te forum jest czemu innemu poświecone.

Gdybyśmy posiadali taką wiedzę, żeby wprowadzić niektóre cenne związki przez skórę, to moglibyśmy się nie starzeć zewnętrznie… byłoby super. Gdyby jeszcze udało się wynaleźć złoty sposób, żeby wiele leków trafiało do miejsca docelowego, ,to życie dla wielu ludzi byłoby piękniejsze. Fakt niektóre leki potrafimy wprowadzić tak, jak byśmy tego chcieli i jeszcze nadzorować ten proces, ale nie działa to na wszystko inne.

Jeżeli chodzi o miedź, to po części masz rację, ale myślę, że jony miedzi dostarczone przez jonoforezę nie rozwiązały by tej zagadki. Tyrozynaza nie jest tylko jbardzo czuła na wahania stężenia miedzi. Tyrozynaza to bardzo ciekawy enzym nie tylko dla zresztą dla bielactwa, ale i dla innych chorób. To, że jej dysfunkcję lub nieprawidłowe działanie stwierdza się osób z bielactwem, nie wyjaśnia kolejnej zagadki – dlaczego to schorzenie występuje lokalne. Wiele dziwnych rzeczy stwierdza się u pacjentów z bielactwem. Każdy ma jakąś rację: nieprawidłowości w ukł nerwowym, immunologicznym, genetyka itp. Tylko nikt nie potrafi dokładnie zdefiniować przyczyny destrukcji melanocytów. Może i mamy swoje teorie i wiele metod leczenia, które działa na jedne osoby, a na inne nie, ale daleko nam do dokładności.

Napisałam swój pierwszy post w temacie z troski o osoby, które wcierały pieprz czarny, żeby im powiedzieć, że to nie ma sensu. Leczenie piperyną ma sens, ale nie wcieranie pieprzu. Kto sobie weźmie to do serca to weźmie, a kto nie to trudno.
Ostatnio zmieniony przez gwiazdka Nie 06 Maj, 2012 18:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sl8er 
sl8er

imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: mrzezyno
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 22:40   

no ale te myszy nie maja bielactwa... to jest tylko model... a żeby jakikowleik model miał sens trzeba znać mechanizm... a ten nie jest znany... a bawoły maja bielactwo które jest skutecznie leczone miedzią... u ludzi bielactwo też odpowiada na miedz... w tych badaniach nad ludzmi z aktywneym bielactwem *tabelka 95% ma niedobór miedzi... i takie średnie dawki miedzi jak 2-5mg oralnie daja sredni efekt...

też myslalem dlaczego występują zmiany lokalnie... logicznie to powinno sie wybielac po całości... po jakims czasie człowiek staje bardziej blady ale bez plam...

ale jak widac nie jest tak w pryzpadku niedoborow

http://www.ncbi.nlm.nih.g...les/PMC2294086/

i z tym bielctwem u bawolow tez sa plamy a nie wyplowiale zwierzeta po calosci...
 
 
raw 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 188
Wysłany: Pon 07 Maj, 2012 12:25   

Dlaczego akurat miedź jest tak ważna, a co z innymi pierwiastkami, np. cynk, magnez itd.? Co z tego wszystkiego wynika? Powinniśmy stosować jakąś suplementację, aby uzupełnić niedobory tych pierwiastków?

Powiem szczerze, że zaciekawiło mnie to, co tu piszecie. Jak będę miał chwilę, to przyjrzę się tym artykułom.
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 07 Maj, 2012 16:08   

sl8er - czy są badania na poziom miedzi ? bo właśnie mam skierowanie na ogólne badania w ramach NFZ ?
 
 
sl8er 
sl8er

imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: mrzezyno
Wysłany: Wto 08 Maj, 2012 08:36   

pewnie ze sa... wiekszosc laboratoriow... od nfzu raczej nie dostaniesz skierownia... chyba ze po kilku miesiacach nie beda mogli rozstrzygnac przyczyn anemii... a wyklucza zelazo b12 itd... trzeba wyciagnac sakiewke... poztym masz badania a nie ma skutecznych suplementow miedzi na rynku... zreszta kto wie czy nie jest tak jak u zwierzat... ze bielactwo jest wynikiem niedoboru miedzi , kropka, i nie patrzy sie czy poziom w surowicy jest ok, wali sie zastrzyk jak dziala to znaczy ze byl niedobor... proste tanie skuteczne... jakby tak bylo prof. Placek i reszta mogliby pakowac swoj kram a wszystkie publikacje mozna by jako paranauke okreslic... nie sadze aby ktokolwiek mial interes w tym... oprocz chorych oczywiscie... na podstawie tych badan ktore przytoczylem wyzej mozna by spokojnie o grant wystapic... i zbadac efekt zastrzykow z miedzia w bielactwie... moze jakis kraj afrykanski, srodkowo azjatycki robil lub zrobi takie badania... bo nic nie uczy zdrowego rozsadku jak bieda... ale wtedy nie ma szans raczej na publikacje... jezeli ktos mysli ze w przypadku czasopism naukowych jest wolnosc slowa to sie myli... badania z miedzia z Rosji Ukrainy, Gruzji, i badania nad miedzia i tyrozynaza z Polski sa tylko w spisie NCBI jako tytuly bez abstraktu... same artykuly sa opublikowane w niszowych czasopismach ktore teraz ma moze kilka biblotek (artykuly po rosyjsku lub po polsku)...
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Wto 08 Maj, 2012 12:33   

e może dostać,ja niedawno robiłam badania jak co roku i normalnie skierowanie na miedź dostałam,ale to chyba zależy od lekarza,jak większość, nie pamietam wyniku ale mam w normie, trzeba wiedzieć że przed badaniem miedzi w surowicy należy ograniczyć żelazo i cynk, bo wynik może wyjść niewiarygodny, można także zrobić sobie badanie miedź z DZM
Ostatnio zmieniony przez ixi02 Wto 08 Maj, 2012 12:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 08 Maj, 2012 12:59   

a to super, najwyżej dopłacę :) szukałem miedzi w aptekach nie było - była tylko w zestawie witamin, na allegro widziałem samą miedź.....


a właśnie testuję od nowa na sobie sok z korzenia imbiru (tzn. sam go wyciskam) i piję z niego napar, zobaczymy czy coś da. Bo leczenie objawów jakimi są plamy, to walka z wiatrakami, choć dość przyjemna jeśli znikają.
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Nie 01 Lip, 2012 11:10   

a propos dmso, nie chciało mi się czytać, jestem ciekawa, czy badali sam wpływ dmso, w końcu to też niezły przeciwutleniacz, więc może sam też ma wppływ na plamy :]

piperyna w dmso, niezły pomysł, może kiedyś wypróbuję, chociaż jego zapach nie zachęca :-?
 
 
domel1114 

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 1
Wysłany: Czw 12 Lip, 2012 13:56   

Piperyna na bielactwo - przepisy
piperyna
Zaletą pieprzu z alkoholem jest to, że nie plami
i niemal natychmiast się wchłania :)
Jakiś czas temu zamieściłem notkę o badaniach nad nową metodą leczenia bielactwa. Chodziło o piperynę czyli składnik czarnego pieprzu, która to może być pomocna w walce z vitiligo. Okazuje się, że niektórzy próbują na własną rękę stosować pieprz do leczenia i mają rezultaty. Dlatego obiecałem podać jakieś przepisy.
Oto propozycje, można bez problemu zrobić je samemu, bez wysiłku i w zasadzie bez kosztów:


Pierwszy sposób

5 kropli olejku z czarnego pieprzu wymieszaj z 60 ml (sześć łyżeczek) kremu bazowego.
Nakładaj krem miejscowo na plamy.

Drugi sposób

200 ml czystego alkoholu zmieszaj z 20 g czarnego pieprzu ziarnistego i pozostaw w słoiku na 1-2 tygodni, aż zmieni kolor na ciemny. Każdego dnia przemieszaj. Następnie mieszaninę można przefiltrować, np. za pomocą bibuły filtracyjnej do kawy.
Podobnie jak wyżej preparat stosuj miejscowo na przebarwienia za pomocą tkaniny z bawełny, wacika lub pędzelka unikając delikatnych obszarów ciała (oczy, usta). W końcu to pieprz i to z gorzałą ! ;(

Obydwie metody staraj się stosować umiejętnie i nie rzucaj się na to jak na lek-cud. Nie przesadzaj w częstotliwości aplikacji, bo możesz podrażnić skórę.

Pamiętaj, że powyższe sposoby nie są zatwierdzone przez żadne służby zdrowia i są wykorzystywane przez Ciebie na własne ryzyko.
Czy można wyleczyć nieuleczalną chorobę?
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw 12 Lip, 2012 14:56   

gdzie mogę kupić piperynę ? czy tylko zostaje allegro ?
 
 
gwiazdka 

Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 20
Wysłany: Czw 12 Lip, 2012 19:11   

Abi napisał/a:
a propos dmso, nie chciało mi się czytać, jestem ciekawa, czy badali sam wpływ dmso, w końcu to też niezły przeciwutleniacz, więc może sam też ma wppływ na plamy :]

piperyna w dmso, niezły pomysł, może kiedyś wypróbuję, chociaż jego zapach nie zachęca :-?




badali wpływ i osiągnęli rezultat pozytywny, ale nie taki sam jak w połączeniu z piperyną
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Pon 30 Lip, 2012 22:21   

czy ktos probowal tej piperyny z połączeiem słońca?
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 17:49   

ja próbowałam w połączeniu z innymi wyciągami w kremie własnego autorstwa i był rezultat, kiedy się naświetlałam
potem wszystko się cofnęło
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 18:35   

ja sie naswietlam i jest jak narazie ok. jaki byl efekt po tej piperynie?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo