Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jaki był pocz?tek?
Autor Wiadomość
1312345 

Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 5
Wysłany: Śro 15 Lip, 2009 21:47   

triax napisał/a:

Zapomniałem o jednej sprawie:
Jest forma grzybicy objawiająca się w taki sam sposób jak bielactwo.
Jeśli owłosienie w miejscu białej plamy ma kolor biały to będzie to raczej bielactwo a jak jego kolor jest niezmieniony to może to być grzybica, którą mozna się zarazić.


Czy to znaczy ze od dawien dawna cierpię na grzybice a nie bielactwo? Nigdy nie mialam "białych" włosów w miejscach plam.
 
 
XXX185 
kwiatek

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 50
Wysłany: Czw 16 Lip, 2009 15:40   

Witam wszystkich!
Kiedy byłem dzieckiem miałem sześć,może siedem lat skaleczyłem się.Pamiętam,że bałem się powiedzieć o tym rodzicom.Kiedy rana się zagoiła i zszedł mi strupek na jego miejscu pojawiła się biała plamka.Ta plamka z dnia na dzień była coraz większa a ja coraz bardziej się tym martwiłem.W końcu rodzice wybrali się ze mną do lekarza a on powiedział,że to nieuleczalne,dziedziczne a ogólnie to dobrze,że wychodzą mi białe a nie czarne plamy.Gdyby mi to powiedział dziś,to by się mogło dla niego skończyć trwałym uszkodzeniem ciała. :wink:
 
 
Catalabama 

Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 38
Wysłany: Pią 17 Lip, 2009 09:09   

Ja też nie mam odbarwionych włosów, a plamy bardzo białe. To nie jest chyba regułą.
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Nie 19 Lip, 2009 16:13   

Początek tej choroby zapoczątkowały urazy na kolanach i łokicach oraz zatrucie pokarmowe. Nikt z mojej najbliższej rodziny nie miał pojęcia co to jest. Oczywiście lekarz stwierdził co mi dolega , dorzucając stwierdzenie , że "jest to nieuleczalne i należy się z tym pogodzić" Zresztą każdy dermatolog tak mówi. My imi pokażemy ,że są w błędzie i to dużym :biggreen:
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Nie 19 Lip, 2009 18:51   

Kochana,nie tak łatwo im pokazac,ze są w błędzie,bo niełatwo pozbyc sie bielactwa.
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Nie 19 Lip, 2009 20:36   

Od razu pozbyc sie nie da, ale mozna to zrobic w ciagu 3-4 miesiecy pilnując się diety, zyc bezstresowo. Wiem, ze to trudne ale mozliwe wiec mozliwe jest wyeliminowanie bielactwa :wink:
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Pon 20 Lip, 2009 17:48   

To ty powinieneś być już zdrowy! Na tyle medykamentów co się nałykałeś! :wink: I jak tam w końcu z twoimi plamami? Pozdrawiam z Torunia!
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Pon 20 Lip, 2009 22:19   

Powinienem, gdybym sie naswietlal regularnie i smarowal Tevaskinem... :razz: zbyt czesto opuszczam ,,zabiegi" z braku czasu i nie ma tej ciaglosci ale i tak caly czas mam nowy pigment - tym razem jakos na piszczelach duzo sie wysypalo nowego :mrgreen:
 
 
issska 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2006
Posty: 127
Skąd: Ruda ?l?ska
Wysłany: Czw 23 Lip, 2009 21:01   

1312345 napisał/a:
triax napisał/a:

Zapomniałem o jednej sprawie:
Jest forma grzybicy objawiająca się w taki sam sposób jak bielactwo.
Jeśli owłosienie w miejscu białej plamy ma kolor biały to będzie to raczej bielactwo a jak jego kolor jest niezmieniony to może to być grzybica, którą mozna się zarazić.


Czy to znaczy ze od dawien dawna cierpię na grzybice a nie bielactwo? Nigdy nie mialam "białych" włosów w miejscach plam.

Witam. Ja też mam włosy ciemne, a raczej na pewno cierpię na bielactwo...więc nie wiem jak to jest
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Nie 26 Lip, 2009 20:01   

Ja rownież mam ciemne włosy i na 100 % mam bielactwo , więc to chyba coś nie tak z tą grzybicą :neutral:
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie 26 Lip, 2009 21:35   

Kumciaki napisał/a:
Ja rownież mam ciemne włosy i na 100 % mam bielactwo , więc to chyba coś nie tak z tą grzybicą


a skad wiesz ? robili Ci biopsje skory ? moze niektorzy z nas [w tym i Ja] maja infekcje grzybicza ? grzyby tez moga powodowac zaprzestanie produkcji barwnika skory. u nas lekarze na olewaja i nie bede wymienial ich grzechow glownych, ale bez porzadnego badania np. biopsji, nie mozna na "oko" stwierdzic, ze ma sie vitiligo :/ moze to byc wiele innych chorob.
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Pon 27 Lip, 2009 08:01   

blabla napisał/a:
Kumciaki napisał/a:
Ja rownież mam ciemne włosy i na 100 % mam bielactwo , więc to chyba coś nie tak z tą grzybicą


a skad wiesz ? robili Ci biopsje skory ? moze niektorzy z nas [w tym i Ja] maja infekcje grzybicza ? grzyby tez moga powodowac zaprzestanie produkcji barwnika skory. u nas lekarze na olewaja i nie bede wymienial ich grzechow glownych, ale bez porzadnego badania np. biopsji, nie mozna na "oko" stwierdzic, ze ma sie vitiligo :/ moze to byc wiele innych chorob.


Nie zrobiles jeszcze biopsji skory?
 
 
kobzinka 

imie: Marta
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 18 Sie 2009
Posty: 16
Skąd: Wojnowo/Dublin
Wysłany: Czw 20 Sie, 2009 00:30   

ja miałam 5 lat i w przedszkolu pani powiedziala mi,że sie pomalowałam!ja strzeliłam focha,oplułam ją i kopnęłam!!spakowałam kredki i długa na chate..beka była
miałam pierwsze plamki na powiekach a później od kostek po kolana..i reszta stawów

co dziwne prowadze stresujący tryb życia,nie lecze sie a plamy znikają same:):) :biggreen:
i poznikały mi te największe z talerzy biodrowych a były takie o średnicy 20-10cm wieelkie
są tam jeszcze ale mniejsze..skóra jesnak jaśniejsza jest w tych miejscach.było to około 3 lata temu
z nóg poznikały jak miałam może 10-13 i zostały na stawach-kostki i dłonie chyba mają najobszerniejsze plamy..
pozdro
 
 
alenda 


imie: Olcia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 134
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Śro 09 Wrz, 2009 21:07   

Ja miałam 7 lat, więc był to 1987 rok, wróciłam z wakacji posiadając jedną, małą plamkę - mama i babcia myślały, że to blizna po strupie, bo non stop kaleczyłam kolana, a plamka była na prawej nodze pod kolanem. W ciągu dwóch tygodni plama urosła na pół łydki, to samo zaczęło się na drugiej nodze. Dermatolog powiedział, że to... reakcja po Czarnobrylu i zniknie :hahaha:

Oczywiście nie znikało, a za to pojawiło się na dłoniach. Drugi lekarz orzekł, że to bielactwo i nie wiadomo z czego się bierze, oraz, że nie ma na to leków :???:

Rodzice pojechali ze mną do (bodajże) Łodzi, gdzie tacy zakonnicy robią zioła dla każdego z osobna po oględzinach i wywiadzie. Gdy do nich przyjechałam to plamy miałam już pod pachami, na brzuchu, a te na dłoniach urosły. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy picie ziół pomogło :drunk: to była mieszanka: bodziszek, dziurawiec, melisa i pełno innych.

Potem była radioterapeutka, która naciągała na kasę, jakieś tabletki od kuzynki lekarza z Niemiec po których miałam żółte stopy i dłonie :neutral: , maść francuska, po której zeszła skóra :placze: no i oddział dermatologii - lampy. Plamy na biodrach i sutkach były czerwone, piekły i bolały, skóra poparzona i niby nie "trzymała" ciepła, temperatura ciała spadła do 35 i przerwali leczenie :???: A jeszcze jakaś gówniana maść i leczenie wtaminami było i kremem Nivea + zero makijażu- w efekcie miałam pryszcze i wyglądałam fatanie. No i tyle

A mam, bo przeżyłam coś niemiłego przed tymi wakacjami, straszny szok, dużo płaczu, intensywne przeżycia dla małej dziewczynki, a potem wakacje z dziadkami - swobodnie, na luzie, odprężyłam się i nagle bum plamy. Mam też zaburzenia metaboliczne: insulinooporność, podwyższone trójglicerydy i cholesterol, mama ma tarczycę Graves-Basetov.

Ciekawostka - w ciąży część plam zniknęła, ale po porodzie (cc) od razu wyskoczyły

[ Dodano: Sro 09 Wrz, 2009 22:14 ]
Voltfest napisał/a:
Ok to tak, dostałem taką "dietę".
Codziennie tabletka B-Caroten i Witamine E400.


U mnie nie podziałało, łykałam jeszcze C - bardzo dużo
Ostatnio zmieniony przez alenda Śro 09 Wrz, 2009 21:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Śro 09 Wrz, 2009 21:14   

alenda napisał/a:
Dermatolog powiedział, że to... reakcja po Czarnobrylu i zniknie :hahaha:

Ale wiesz, ja już słyszałem od wielu osób o tym i myślę, że nie można tego wykluczyć. No do tego, ze to zniknie to bym się zastanowił;] Ja ostatnio zauważyłem, że na plecach, na całym kręgosłupie wzdłuż mam plamki:((((
Ostatnio zmieniony przez Lelo3008 Śro 09 Wrz, 2009 21:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
alenda 


imie: Olcia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 134
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Śro 09 Wrz, 2009 21:19   

Viper napisał/a:
Witam.

A ja uważam, że bielactwem ktoś mnie zaraził i nawet wiem kto.


Tak, jasne.... :roll:

[ Dodano: Sro 09 Wrz, 2009 22:21 ]
roksa napisał/a:
Witam wszystkich cieplutko. Jestem tu nowa... :oops:
U mnie choroba zaczęła się 14 lat temu , kiedy to byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem. Może to śmieszne, ale odbarwiła mi się brodawka( nie cała-tak wielkości małego paznokcia). Kiedy urodziłam syna, pielęgniarka, która przyniosła Go do karmienia, z uśmiechem stwierdziła , że mam ,,piękną" pierś- taką kolorową.... Wtedy jeszcze nie wiedziałam , czego to były początki!


A u mnie w ciąży znaiknęło, tzn na brodawkach nie, ale na nogach!
 
 
miagrazia 


imie: Gracja
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Sie 2009
Posty: 32
Skąd: Plymouth wawa
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2009 19:44   

xmati6 napisał/a:
Od razu pozbyc sie nie da, ale mozna to zrobic w ciagu 3-4 miesiecy pilnując się diety, zyc bezstresowo. Wiem, ze to trudne ale mozliwe wiec mozliwe jest wyeliminowanie bielactwa :wink:


Najlepiej to chyba wyprowadzić się z Polski - bo to z całą pewnością załatwi sprawę ze stresem... a co do diety... należy wybrać się gdzieś, gdzie natura nie jest tak zurbanizowana jak w krajach wysoko rozwiniętych... jakieś propozycje, gdzie dają dobre żarcie?

Odpada USA, UK... bo tu jedzenie to masakra...
 
 
radziszon 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 41
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 18 Wrz, 2009 09:34   początki

Ja pamiętam, że w podstawówce miałem plamki na kolanach w miejscach gdzie wczesniej były strupki. Też mi się wydaje, że stres odegrał kluczową rolę. Jak poszedłem do LO to plamek juz nie mialem...były zrepigmentowane w 90 %.

I pomiędzy 15-23 rokiem zycia czy sie skaleczylem czy nie czy sie opalalem czy nie mialem spokój z bielactwem.

W tym roku na przedwiośniu dobra passa sie skończyła. Pojawiło się coś dziwnego..mianowicie na części mojej brody zamiast czarnych to odrastają białe włosy....mimo że skóra nie jest typowo biała w tych miejscach. W dużej mierze jest normalnego koloru a w jednym trochę jaśniejsza.

No i na dłoniach wyszły małe plamki i pieprzyki..na razie nie ma ich duzo ale zobacze co bedzie potem.

No i moja mama też ma bielactwo.

To by było na tyle :)
 
 
2iwona13 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 09 Lip 2009
Posty: 17
Wysłany: Pon 16 Lis, 2009 18:57   WitaM

Ze mną to było tak, ze od urodzenia lub od 1-2roku życia miałam malutką plamkę na jednym z bioder. Nie przeszkadzało mi to, przeniosło się na drugie bioderko a następnie na nogi, właściwie kolana. początkowa na prawe(tak jak biodro) a później na lewe..następnie prawa stopa i lewe, oraz prawe oko i lewe:D taka dziwna kolejność. Zatrzymało się na prawym łokciu a w ostatnim miesiącu zobaczyłam przebarwienia na prawej ręce.
Biorąc pod uwagę cały przebieg mojej choroby, mogę stwierdzić że przewinęłam się przez wielu nieświadomych lekarzy. Lekarz pierwszego kontaktu skierował mnie dalej a tamten odesłał, sami nie wiedzieli jak nazwać moją przypadłość. Mówi "nie wiemy co to jest", jeden nawet nazwał to bielactwem i na tym się skończyło. Kiedyś zaproponowali mi tydzień-dwa w szpitalu aby mogli wypróbować nowe metody leczenia:D- coś na zasadzie królika doświadczalnego. O lampach UVB dowiedziałam się od pewnej dziewczyny- sąsiadki mojej cioci, która leczyła się na bielactwo. Poinformowałam rodziców(którzy początkowo stwierdzili ze są to promienie rentgenowskie:))
Leczyłam się w publicznym szpitalu, który umożliwiał 20 lamp a następnie kolejka i kolejne 20.. Wakacje spędzałam poza domem aby mieć bliżej do szpitala. przyjęłam 40 lamp i efekt był zadowalający- już po pierwszej 20 miałam ciemne kropki. Teraz jestem na etapie ok 150 lampy w 80% nie mam miejsc białych ale nie mam również miejsc tak ciemnych jak moja karnacja. Uważam że warto naświetlać się, nie jest to chyba aż tak szkodliwe, pod warunkiem ze dawki rozsądnie przyjmujesz i mówisz o wszystkim pielęgniarce- nie ma mowy o oparzeniach!! Do tego Vtix i Protopic.. Bielactwo nie jest takie straszne, chociaż dokucza. Nie raz można mieć żal...

Jeśli ktoś to przeczyta to gratuluję, słaba ze mnie pisarka:p

PS. Ukrywacie swoje plamki przed ludźmi?
 
 
łaciatka 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Cze 2010
Posty: 55
Wysłany: Pią 04 Cze, 2010 21:10   

no to teraz czas na moją historie :biggreen:

jak byłam malutka zachorowałam na żółtaczke pokarmową ( ponoć niedoleczona jeszcze ) :-? :-? , no i wogóle byłam dość chorowita z tego co wiem antybiotykami mnie szprycowali rodzice :-?
później doszło dużo stresów w szkole no i nagle patrze w wieku dosc młodym bo miałam 9 lat zaczeły mi się plamki na twarzy pojawiać :(:(
 
 
darekpsk 
Pełny wiary.

imie: Dariusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 6
Skąd: Big Siti
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 22:24   

Jak wszyscy to i ja też się pochwale jak to ze mną było :mrgreen:
Mając 9lat miałem problemy z wysypkami po jedzeniu 2 razy wylądowałem w szpitalu i oczywiście nikt nie wiedział od czego mi się to bierze(każdy lekarz tylko robił testy i brał pod uwagę kilka jakiś składników pokarmowych) i to mi ustało nagle z dnia na dzień całkiem, tylko co z tego jak niedługo po tym wyskoczyły mi plamy na brzuchu, łydce, plecach, miednicy, kolanie i trochę białych włosów na głowie. Rodzice zabrali mnie do różnych lekarzy. Miałem robione lampy przez 2 lata. Jedyną pocieszającą rzeczą było, że tyle ile mi wyskoczyło w pół roku tak odpukać do tej pory się nie powiększają, a co lepsze tylko naprawdę nie wiem po czym czy może samoczynnie trochę mi się zabarwiają pigmenty. Co prawda w tempie że do 80-tki może znikną całkiem :biggreen: , ale to jak wiadomo jest i tak sukces. Stosowałem ziółka babci przez jakiś czas może to dało taki efekt nie wiem. Wiem tylko, że najgorsze były pierwsze lata kiedy to zamiast się mniej denerwować ja przez bielactwo jeszcze bardziej się pogrążałem i dołowałem. Najgorsze były pierwsze wyjścia na basen, plaże, chodzić bez koszulki na wakacjach itp. Jednak teraz jest o wiele pozytywniej. Jestem już tak obyty z tymi plamami, że nie przeszkadzają mi w niczym, ale jakby znikły też bym się nie obraził :grin: Od 2lat nie robię już nic, śledzę tylko nowinki i fora czy ktoś nie wymyślił czegoś nowego. Może nie mam bardzo rozbudowanego stadium bielactwa, ale pewno czy ma się kilka plamek czy pół ciała to i tak jest to straszne psychiczne przeżycie na początku.
Ostatnio zmieniony przez darekpsk Śro 23 Cze, 2010 22:28, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
kajto 

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 4
Wysłany: Nie 27 Cze, 2010 20:24   

u mnie zaczelo sie jakies 3 lata temu, mialem wtedy 23 lata.
raczej jestem zdrowy, nie choruje na nic innego niz bielactwo, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, zadnych innych niepokojacych objawow nie mam.
jednakze przyczyny bielactwa u siebie dopatruje w diecie, wlasnie 3 lata temu i troche wczesniej zaniedbalem porzadne odzywanie, darowalem sobie warzywa, owoce, witaminy itd moze tu jest kwestia...?
 
 
romantyczka 

Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 21
Wysłany: Wto 28 Cze, 2011 22:36   

ja mam bielactwo od 30 lat
mama zauważyła u mnie na biodrze
bylo leczenie dziurawcem, bez skutku,
juz sie przyzwyczaiłam do tych białych plam i nie leczę, a kamufluje je..
ale gdyby coś skutecznego sie znalazło to nawet zapożyczyłabym się by to kupić

mama skojarzyła początek z wysoką gorączką u mnie, niewiadomego pochodzenia i byc może z przedawkowaniem jakiegoś zastrzyku, niestety nie wiem już co to było...
 
 
karolina0522 
muchomorka:(

imie: karolina
Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 3
Wysłany: Nie 03 Lip, 2011 09:59   

Witam
przeczytałam kilka wpisów i uważąm, że przyczyną nabytego bielacta są :
1. STRES :-?
2,zła dieta.
Tak było ze mną, mam 28 lat i 6-letnią córkę,pierwszę plamki pojawiły się 2 lata po porodzie.
przyznam, ze zawszę byłam opalona, chodziłam baardzo dużo na solarium, miałam bardzo ciemną karnacje
jako nastolatka próbowałam trawki i iinych wynalazków, co pewnie również się odbiło i to mocno. :oops:
używłlam okropnych diet, a wręcz jadłam jakieś gorące kubki z pełnym składem E...
bardzo się cieszyłam, jak zaszłam w ciąże i urodziłam moją córeczkę,
dwa lata po porodzie miałam bardzo długi ogromny szok, o którym nie chce pisać
to była tragedia nie mogłam się pozbierać
po tym czasie zauważyłam plamki na szyi -dermatolog stwierdził łupież pstry, nizoral+clotrimazol...
nie dało to efektów leczenia...
zaczeły siwieć brwi i rzęsy.. lekarz stwierdził BIELACTWO NABYTE!! Poinformował mnie, że nic z tym się nie robi, nie leczymy tego..
i tak przez 3 lata nic z tym nie robiłam..
zszedł mi pigment z twarzy, całe dlonie mam biale , kolana, łokcie, pachy, są o już spore obszary by je kamuflować
byłam jakieś 2 tyg. temu u innego dermatologa przepisłl mi protopic i naświetlania...
no coż szkoda ,że tamten lekarz nie dał mi nic stracilam 3 lata mam zajęte duże częsci ciłla...
może to moja wina, ze nie dociekałam
diete nadal prowadzę nie za zdrową, dużo palę, pije taigery...
jestem nerwowa myślę, że tto są powody dla których to się powiększa
tak więc wnioski, mniej nerwów pozytywne myślenie i zdrowy tryb życia :lol:
pozdrawiam wszystkich plamiasych...
 
 
karolcia_le 
Karola


imie: Karolina
Dołączyła: 09 Cze 2011
Posty: 130
Skąd: uć/wawka
Wysłany: Nie 10 Lip, 2011 12:46   

Witam,

Może to głupie, ale myśląc o początku "oplamienia" mnie pisałam juz o dużym stresie, ale tak siedzę i patrzę na moje pudełko z revalidem juz pisze o co mi chodzi... małe plamki miałam juz w tamtym roku i podejrzewałam że to może byc bielactwo, jednak jesli przychodziło co do czego nie widziałam większego sensu pójścia do dermatologa nie przeszkadzało mi to bardzo... dopiero w tym roku dojrzałam ogromną plamę naokoło powieki i na niej, jeszcze nie strasznie różniącą się od skóry, ale jednak dla mnie widoczną, ale zanim ja zobaczyłam brałąm jakiiś czas właśnie revalid, tak sie zastanawiając teraz kiedyś wcześniej też miałąm jakąs silice czy tam skrzypiwitę, w każdym razie coś na włosy i paznokcie, uważacie że to może mieć związek? Czy moje doszukiwanie się na siłę? Nie wiem co o tym myśleć, bo w teorii powinno to poprawiać stan włosów, paznokci i skóry... moge błądzić ale chodzi mi po głowie ten revalid juz jakiś czas, a kogo jak nie Was mogę zapytać... :roll: :roll:
 
 
Mariusz 

imie: Mariusz
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 77
Skąd: Majdan Król.
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011 19:05   

Moja przygoda z bielactwem zaczęła się od czasu awarii elektrowni w Czarnobylu i trwa do dziś. Przez 25 lat plam przybywało i przybywa nadal a zakup maści to strata pieniędzy.
 
 
darsento 

Dołączył: 27 Sie 2011
Posty: 69
Skąd: Rypin
Wysłany: Sob 27 Sie, 2011 14:28   

u mnie, tak jak pisałem, zaczęło to się od strupa, gdzie skóra po nim była jasna i taka sobie była przez ponad pół roku, aż nagle zaczęło to się powiększać. od 6 lat mam też dużą plamę na boku prawej nogi, włosy w tym miejscu tam są czarne i nigdy nie były innego koloru więc nie mam pojęcia czy to na pewno bielactwo czy coś z tymi chorobami grzybicowymi...
 
 
zuza 

Dołączyła: 21 Lip 2010
Posty: 42
Wysłany: Sob 27 Sie, 2011 16:32   

Plamy zaczęły mi powstawać po intensywnej kuracji antybiotykowej od tzw znamienia Suttona na tułowiu. Po antybiotykach leczyłam nawracające grzybice i tu widzę pewną prawidłowość. To było kilkanaście lat temu. Ostatnio na szyi zrobiła mi się czerwona swędząca plamkę, która po gorącej kąpieli albo po większej ilości słodyczy była tak dokuczliwa, że drapałam się do krwi. Lekarz się nie rozpoznał, zrobił testy alergiczne. Poszperałam po necie i ... spryskałam lekiem na grzybice skóry. Po kilku aplikacjach plama zniknęła :) :) tylko pojawiła się biała plamka wielkości główki od szpilki. I tu nasuwa się pytanie czy to grzybki czy lek spowodował ??
Ostatnio zmieniony przez zuza Sob 27 Sie, 2011 16:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
darsento 

Dołączył: 27 Sie 2011
Posty: 69
Skąd: Rypin
Wysłany: Sob 27 Sie, 2011 17:27   

zuza - czy to jest na pewno bielactwo? jak tu niektórzy opisują, może to coś związane z chorobą z grzybami które zaatakowały Twoją skórę?
 
 
zuza 

Dołączyła: 21 Lip 2010
Posty: 42
Wysłany: Sob 27 Sie, 2011 20:12   

Kilkunastoletnie bielactwo potwierdzone przez lekarzy, ...a wspomniałam o plamce grzybiczej bo widzę pewną zależność bynajmniej u mnie. No i z nieszczęsnymi ulubionymi słodyczami :( pożywką dla grzybków.
 
 
darsento 

Dołączył: 27 Sie 2011
Posty: 69
Skąd: Rypin
Wysłany: Sob 27 Sie, 2011 22:23   

czyli co, to grzyby u ciebie powodują te białe plamy skoro po użyciu tego środka ta zniknęła?
 
 
zuza 

Dołączyła: 21 Lip 2010
Posty: 42
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 08:44   

Pewności nie mam, ale skoro mam ustabilizowane bielactwo tzn nie powstają mi nowe białe plamy na ciele a na szyi po wyleczeniu grzybicy skóry powstała mała plamka bielacza to nasuwa się przypuszczenie ze ma to związek albo z lekiem jaki zastosowałam albo z wystąpieniem grzybicy.
 
 
darsento 

Dołączył: 27 Sie 2011
Posty: 69
Skąd: Rypin
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 20:08   

zuza, zagmatwane to wszystko... odnoszę wrażenie, że my tu wszyscy razem wzięci lepiej byśmy leczyli bielactwo niż dermatolodzy... :wink:
 
 
Przemek 
pal

imie: Przemysław
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 32
Skąd: ŁódĽ
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 21:03   ehhh

wydaje mi się, że często temat grzyba sie pojawia u nas. :mrgreen: i Witam :mrgreen:
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro 07 Wrz, 2011 17:55   

karolcia_le napisał/a:
Witam,

Może to głupie, ale myśląc o początku "oplamienia" mnie pisałam juz o dużym stresie, ale tak siedzę i patrzę na moje pudełko z revalidem juz pisze o co mi chodzi... małe plamki miałam juz w tamtym roku i podejrzewałam że to może byc bielactwo, jednak jesli przychodziło co do czego nie widziałam większego sensu pójścia do dermatologa nie przeszkadzało mi to bardzo... dopiero w tym roku dojrzałam ogromną plamę naokoło powieki i na niej, jeszcze nie strasznie różniącą się od skóry, ale jednak dla mnie widoczną, ale zanim ja zobaczyłam brałąm jakiiś czas właśnie revalid, tak sie zastanawiając teraz kiedyś wcześniej też miałąm jakąs silice czy tam skrzypiwitę, w każdym razie coś na włosy i paznokcie, uważacie że to może mieć związek? Czy moje doszukiwanie się na siłę? Nie wiem co o tym myśleć, bo w teorii powinno to poprawiać stan włosów, paznokci i skóry... moge błądzić ale chodzi mi po głowie ten revalid juz jakiś czas, a kogo jak nie Was mogę zapytać... :roll: :roll:



Karola,no co ty? Ile to ja się tego revalidu nałykałam! Oczywiście wtedy jak jeszcze nie miałam bielactwa. A dlaczego myślisz ,że miałoby to związek z bielactwem?
 
 
karolcia_le 
Karola


imie: Karolina
Dołączyła: 09 Cze 2011
Posty: 130
Skąd: uć/wawka
Wysłany: Czw 08 Wrz, 2011 10:55   

Po jakims miesiącu brania revalidu obrodziło mi w plamy w momencie... odstawiłam w sekundzie... nie wiem czy to ma związek, może zbieg okoliczności... ale w tym czasie zaczęły wychodzić mi naprawdę duże plamy i w pierwszej chwili powiązałam jedno z drugim, potem dermatolog powiedział mi o tym że to immunologiczne blablabla...;) lekarska teorię znamy wszyscy... a co to może powodować - nie mam pojęcia... ;/ może revalid tylko przyspiesza to co i tak byłoby widoczne... ale tak jak mówię dokładnie w tym czasie jak organizm zaczyna reagować na przyjmowanie tego typu specyfiku - po miesiącu, włosy jakos mi sie bujniejsze nie zrobiły a plamy i owszem... dlatego to powiązałam... i pomyślałam że zapytam mądrzejszych co oni o tym myślą... :)

Z drugiej strony to "kopnęło" mnie wreszcie do lekarza to może i dobrze :)

aaa no i jeszcze kiedys brałam silicę no to też cos w ten deseń jak revalid... a wtedy jakieś pare siwych włosów mi sie pojawiło... tyle że przy rozjasnianiu włosów myslałam że cebulki spalone od utleniacza... dopiero po czasie zaczęłam fakty kojarzyć.

To są moje luźnie skojarzenia, nie mam zielonego pojęcia na ile sensowne... pewnie niezbyt...;) ale widzę że nie ja sama "jadłam" te piguły będąc jeszcze jednokolorową... a więc może to jakis trop... a może kompletna bzdura... :???:
 
 
Gabriel 


Dołączył: 22 Lis 2011
Posty: 9
  Wysłany: Wto 22 Lis, 2011 23:23   

No, cóż. Ile osób tyle powodów. Na pytanie skąd się bierze bielactwo nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Bardzo często powodem tego jest psychika. Myślę, że jest to główny powód.
Natomiast jedno jest pewne. Pigment skóry jest ostatnim ogniwem w łańcuszku. Jeśli dodatkowo ogniwo to jest słabe, to najszybciej jest ono zrywane na rzecz pozostałej części.

Najsłabszy zawsze obrywa najwięcej. :krzeselko:
 
 
migotka 

Dołączyła: 12 Paź 2011
Posty: 5
Skąd: CzeladĽ
Wysłany: Pon 13 Lut, 2012 12:30   

poczatek? nie jestem w stanie wskazac konkretnej przyczyny.

pierwsza plame dostrzeglam w czerwcu 2010 roku... po prostu nie opalil mi sie niewielki fragment skory na nodze. pomyslalam, ze moze to kwestia tego, ze wczesniej mialam tam jakiegos strupka i slonko nie zarumienilo blizny jak reszty ciala.
pamietam, ze w bylam wtedy dosc zestresowana (pozniej przyszlo zalamanie nerwowe trwajace jakies pol roku) i poczatkowo w tym upatrywalam przyczyny. jednak przegladajac ostatnio swoje badania natrafilam na wypis ze szpitala z grudnia 2009 roku (drobny zabieg pod narkoza) i byc moze wtedy wszystko sie zaczelo, a w wakacje tylko odkrylam zmiany po zazyciu kilku kapieli slonecznych (naleze raczej do bladych osob).

jesli mialabym jeszcze szukac jakis dolegliwosc towarzyszacych, to chyba tylko moge wskazac jedna - a mianowicie od poczatku 2010 lecze niedoczynnosc tarczycy, wczesniej przez 3 lata robilam regularnie badania, bo wyniki byly niejednoznaczne (raz zle, raz norma oraz brak objawow i dobre samopoczucie, dopiero potem sie posypalo). zmienilam wtedy diete na ubozsza w weglowodany, zeby zniwelowac nadprogramowe kg, ktore mi zaserwowala kaprysna tarczyca - ogolnie odzywiam sie raczej zdrowo,wiec tutaj chyba nie jest obszar odpowiedzialny za plamki.

to chyba wszystko :)

noooo... prawie wszystko: przy okazji mojego pierwszego postu chcialam pozdrowic wszystkich w ciapki :)
 
 
sl8er 
sl8er

imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: mrzezyno
Wysłany: Nie 11 Lis, 2012 18:33   

sl8er napisał/a:
U mnie poczatek byl o ile sobie dobrze przypominam w 2 klasie lieceum i bielactwo od razu zaatakowalo ostro kopiąc dosłwonie w jaja... tzn skora na klejonotach poprostu zeszła a pod nia była już druga warstwa, tej białej już ( jestem ciekawy czy ktos miał taki poczatek ze skóra zeszła), następnie bielactwo przypósciło atak na ręce (ochlapałem palce wapnem gaszonym przy malowaniu sufitu, i tutaj nastopilo cos cholernie dziwnego po umyciu rąk odrazu pojawiły sie plamy). Następnym celem ataku bielactwa były pośladki chociarz nie mam pojecia dokładnie kiedy gdyz spostrzeglem to dopiero po 3 latach w lustrze). Nastepnie po liceum zglosilem sie do lekarza tzn musialem w zwiazku z zarejstrowaniem sie w urzedzie pracy, i lekaraka stwierdzila ze to bielactwo i ze nie warto sie ztym meczyc bo tak naprawde nic nie działa na dłuższą metę (nawet mi sie to spodobało bo z natury jestem leniwy). Nastepnie bielactwo przeszło z tego blizkriegu w wojne pozycyjną zajmujac w ciągu jakis 7 lat bardzo nikłe tereny, jakies 3 temu zaczołem leczenie bardzo nieregularne, na poczatku byłe na towarowej i tam za 100 PLN kupiłem sobie godzine współczucia i liste badan na ktore wydałem z 300 zeta no ale mniejsza z tym. Jako ze wszystkie wyniki byly w normie zaczołem leczenie UVB 311 (niespiesznie bo jakies rok po wizycie na towarowej). Na pośladkach plamy ktore były podczas naswietlania ustawione prostopadle do lamp w ciagu 2 miesiecy zostały w 100% spacyfikowane, zostały te które były schowane w dolinie, co do jaj to cięzka sprawa, są bardze wrażliwe na ostarzał z 311, dopiero posiłki w postaci protopiku pozwoliły wygrac jakies 30% terenu, potem szło opornie tzn niewiele do przodu odpusciłem leczenie na rok... W ciagu tych przerw nie stosowałem nic bielactwo na pośladkach nie wróciło, na jajach odzyskało prawie 80 % terenów, około miesiaca temu zaczołem od nowa naswietlenia i protopic i odbiłem w ciagu tego czasu to co bielactwo wygrało... miałem jeszcze duża plame po zegarku którą Pani z Towarowej zakfalifikowała jako bielaczą, przestałem nosic zegarek plama znikła w 100% (chyba nie była jednak taka bielacza). Aha dobry rok temu zakupiłem recoleur i brałem bardzo nieregularnie tzn jeszcze jest 20 z 180 tabletek, a jedna tabl;etka na dzien powinna być... zioła też piłem bardzo sporadycznie tzn raz na jakis czas a niesiony porywem słomianego zapału nawet do 3 dni regularnie... wydaje mi sie ze tem mix zioła i witaminy ustabilizował chorobę...


uptade...

chyba rozkminiłem jak to sie zaczeło... malowanie sufitu i gaszone wapno to sprawa drugorzedna... zanim zaczołem malować, musiałem kilka warstw farby usunac z tych scian... walczyłem szpachelka... cała masa pyłu kurzy z tej farby... naprawde nawdychałem sie tego w ilosciach hurtowych... cały byłem pokryty ta zdrapana farbą plus pot hmmm... najprawdopodobniej wtedy zatrułem sie kadmem... pokawiły sie pózniej pryszcze (Zn) jakies 3 miesiace po i bielactwo (Cu) szybciutko bo w trakcie malowania ... przed 11 laty jako gowniarzowi do glowy mi nie przyszło ze w farbie może być coś toksycznego...

wszystko sie układa w logiczna całość...

podobno Bóg wynagradza dobre uczynki... a miałem wybór jechać na 2 tygodnie na kolonie czy pomóc starszym w remoncie... heh... na szczęscie jestem ateistą
Ostatnio zmieniony przez sl8er Nie 11 Lis, 2012 18:38, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
gwiazdka 

Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 20
Wysłany: Wto 13 Lis, 2012 20:15   

mój poczatek hmm....to było dawno, byłam małą dziewczynką kiedy pojawiła mi się mała plamka na plecach, moja mama myślała, że to przez rozdrapanie pieprzyka. Potem pojawiały mi się plamy, ale bardzo stopniowo i bardzo się cieszyłam, ze pomimo maleńkiej plamki nie wyszły mi na dłoniach. Niestety w tym roku od czerwca mam dwa razy więcej plam niż przedtem i niestety nie ominęło to mojej dłoni..........;/
W moim przypadku są to głownie nerwy, bardzo szybko się złoszczę i przeżywam rożne rzeczy. Na przełomie stycznia/lutego miałam sporo stresów, co potem odbiło się na mim bielactwie. Może, to tez kogoś zaskoczy,ale zwykle nie unikałam słońca w wakacje i czasami wręcz go "nadużywałam",a od dwóch lat byłam zajęta w wakacje i nie opalałam się nadmiernie, a wręcz prawie wcale i może, to kolejny powód:P
Do tego w dzieciństwie zachorowałam, lekarze podejrzewali zapalenie opon mózgowych,ale punkcja tego nie potwierdziła i w sumie do tej pory nikt nie wie co mi było, ale wyszłam z tego. Być rtęć w moim przypadku, kiedy moja mama była ze mną w ciaży i zaraz kiedy sie urodziłam, byłam narażona na stłuczkę rtęci, która była wtedy w mojej miejscowości, niektórzy nawet podtruli się rtęcią.
Generalnie powodów może być sporo, ale nowe plamy wychodzą głównie kiedy jestem narażona na nadmierny stres, który trwa przez dłuższy okres czasu w moim życiu.
 
 
sl8er 
sl8er

imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: mrzezyno
Wysłany: Wto 13 Lis, 2012 21:11   

http://www.quora.com/What...ithin-the-body#


rtec to slabiutki kandydat... za krotki czas przebywa w organizmie...
 
 
gwiazdka 

Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 20
Wysłany: Wto 13 Lis, 2012 22:46   

spoko, tylko stłuczka rtęciowa o której wyżej napisałam to 160ton odpadów z Rzeszowskich Zakładów Lamp Samowyładowczych, które pojawiła się 1990 roku. Czyli mówię tutaj o ogromych hałdach rteci, które do tej pory nie zostały utylizowane, więc mieszkajac w swojej miejscowości tak narawde cały czas bylam narażona na rtęć. Stłuczka zniknie dopiero w kolejnych latach (dopiero sa projekty i normy z UE).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo