Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Czesiu
Pon 10 Sie, 2009 11:56
Oparzenia plam bielaczych
Autor Wiadomość
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Nie 18 Lip, 2010 15:51   

bąble średnio utrzymuja sie okolo tygodnia. nie wolno ich przebijac. zbierajacy sie w nich płyn surowiczy pomaga goic sie ranie. Gdy babla przebijemy to ukazuje sie nam rózowa- lekko swiecaca wartwa skóry , czesto moze leciec krew. NA ranie robi sie strup i całkowite wyleczenie to czesto 2 miesiace. A gdy po tygodniu bąbel sam zejdzie to skóra pod nim juz jest ``lekko dojrzała`` i mniej wrażliwa na dotyk. Nalezy przez kilka dni smarowac jakims plynem-kremem na oparzenia ( PAn-te-nol ,itp ). i po 2 tygodnia od momenty poparzenia czesto nie ma juz sladu.

A to czy po oparzeniu pignet wróci albo czy biała plama sie ``wkurzy`` i urosnie 2 x wieksza ....to juz kwestia indywidualna... z tego co czytam co ludzie pisza to jakos 50 % ,ze Ci sie uda i pigmentacja nastąpi a 50 % ,ze KISZKA... i bedzie jeszcze gorzej .
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Nie 18 Lip, 2010 16:22   

u mnie porządne oparzenia w żaden sposób nie zmieniają rozmiaru choroby
szkoda, skoro cierpię, to mogłabym z tego mieć choć trochę pigmentu

ja naruszone gdzieś przypadkiem bąble smaruję maścią cynkową, żeby zapobiec zakażeniom
szybko się goi, ale rumień utrzymuje się dłuuuuugo

myślicie, że można opalać uvb taką zaczerwienioną lekko plamę?
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Nie 18 Lip, 2010 17:19   

lekko zaczerwieniona TAK. mozna opalac. skóra na lekko oparzonej skórze jest ZAHARTOWANA i ryzyko bąbla jest mniejsze niz jak sie poparzy zdrową skóre. Zeby uzyskac pigment to trzeba cały czas pobudzac skóre do produckji melanocytow a wiec LEKKIE zaczerwienie jest jak najbardziej wskazane.
 
 
jagusia 

Dołączyła: 10 Lip 2008
Posty: 25
Wysłany: Nie 25 Lip, 2010 23:09   poparzona skóra

Parę lat temu celowo wysmatowałam ręce srodkiem fotouczulającym i poddałam sie opalaniu, wystapiły duże pecherze wypełnione płynem. Chirurg przeciął pęcherze, wydezynfekował rany i nałożył opatrunki. Niestety pigment nigdy się nie pojawił.
Na marginesie chće powiedzieć, że w wieku 60 lat, tez się chce dobrze wygladać i wystawiać
na słońce. Tatuaż, to nie jest dobry pomysł. A napotkan/jakoś tak/, niech nie wydziwia, tylko
się cieszy, że ma rodzinę, napewno kochającą żonę i syna, i niech Jej nie dręczy swoimi
plamami, chyba, że chce sie podobać innym kobietom. Meżczyżni są zawsze w lepszej
sytuacji niz my. Pozdrawiam i czekam na lekarstwo!
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Czw 29 Lip, 2010 20:23   

wiecie co, chciałabym się z Wami podzielić moimi przemyśleniami nt oparzeń właśnie

doszłam do wniosku, że należy ich unikać jak najbardziej
że lekkie, ale takie bardzo lekkie zaróżowienie, owszem

ale po pierwsze, mocne zaczerwienienie, bąble i tak dalej powoduje odpowiedź układu immunologicznego
jest nawet taka desperacka terapia przy niedoborach odporności - stosuje się podskórne zastrzyki z krwi pacjenta, żeby właśnie pobudzić układ immunologiczny do pracy
a przy mocnych poparzeniach ja przynajmniej mam strasznie naczynia strzaskane i wybroczyny krwawe
jednym z głównych pomysłów dotyczących genezy bielactwa jest właśnie rozbuchany układ immunologiczny przecież

po drugie, hemoglobina ściąga promieniowanie uvb 311, gdzieś tak czytałam
czyli mi się wydaje, że to co ściągnie hemoglobina nie trafi do melanocytów i nie spowoduje ich namnażania

a po trzecie i mnie najbardziej przekonujące
zaczęłam niedawno się znów naświetlać i na wstępie jak głupia się poparzyłam
wszędzie dość porządnie, ale na lewym łokciu nie tak bardzo
i teraz po każdym naświetlaniu wszystkie przebarwienia są zaczerwienione, a ten łokieć się trzyma dzielnie
i jak na razie tylko na tym łokciu zaczął pojawiać się pigment
to zresztą potwierdza moje wcześniejsze obserwacje, skóra repigmentowała, dopóki jej nie poparzyłam, wtedy wszystko się zatrzymywało

więc ja osobiście radzę uważać, a jak Wy myślicie?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo