Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kwercetyna
Autor Wiadomość
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 06 Lip, 2010 19:06   

spoko :)

z lampką nic nie musisz robić, wkładasz świetlówkę i tyle :)

http://en.wikipedia.org/wiki/Skin_whitening o tu piszą o tej witaminie E
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Wto 06 Lip, 2010 19:14   

Abi , to KWERCETYNA az taka silna? lepszy antyutleniacz od EGCG ? WOW . o EGCG piszą :

EGCG zaliczane do grupy katechin, jest jednym z najsilniejszych przeciwutleniaczy występujących w przyrodzie. Jest blisko 100 krotnie silniejsze od witaminy C i 25 krotnie od witaminy E. .

Tu wykaz antyoxy do kupienia ale kwercetyny nie ma :

http://thanatos.com.pl/index.php?cPath=45


-
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 06 Lip, 2010 20:59   

ja pisałam pracę magisterską o flawonoidach i mam tam podrozdział o właściwościach przeciwutleniających i kwercetyna zawsze wygrywała
fakt, że nie pamiętam badań porównujących galusan z kwercetyną, no ale wszędzie wymieniana była jako najsilniejszy lub jeden z najsilniejszych antyoksydantów

no i jak moje półlaickie oko sobie porówna budowę, to ja bym powiedziała, że kwercetyna będzie lepsza, chociaż galusan ma dużo podstawników hydroksylowych, więc też jest na pewno silny
ale w sumie tu bardziej chodzi o położenie podstawników, niż o ich liczbę

no nieważne

właśnie konstruuję skład mazidła, heh, ta piperyna to super pomysł, nie będę nic robić z kwercetyną w takim razie

jest na forum jakiś chemik jeszcze? :)
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Wto 06 Lip, 2010 21:26   

Abi , dostep do odczynnikow pewnie masz ale jakbys miala problem z czysta piperyna to mam troszke. Firmy chemiczne sprzedają 1 gram za 50 zl a i czesto nie chca osobą fizycznym sprowadzac tylko trzeba miec firme . JA kupilem na allegro od chemika który wyprzedawał odczynniki za 50 zl 50 gram :> .
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 06 Lip, 2010 21:35   

ojej dziękuję bardzo :)

http://naturaliskosmetyki...295e3fd04e05194 tu znalazłam, może jutro złożę zamówienie, bo muszę pomyśleć, co jeszcze mi jest potrzebne, chociaż wstępny plan już mam

zamierzam zrobić krem antyoksydacyjny, ale prawda jest taka, że o produkcji kosmetyków wiem nic, więc może się to zakończyć wielkim fiaskiem, ale mimo to spróbuję
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Wto 06 Lip, 2010 22:13   

hmm..szokowa cena. aż sie wierzyc nie chce. ja nawet do POCH pisalem i innych wiodacych firm i wszedzie cena podobna 50 zl za 1 gram. W szczecinie bylo ponad 100 zl za gram. Mysle ,ze na tej www co podałas to bedzie jednak extrakt z pieprzu a nie czysta biała piperyna. czas pokaze ..

Do produkcji kremow i eksperymentow polecam CI niezla www . maja takie rzeczy jak:

# EKSTRAKT COMMIPHORA MUKUL
# EKSTRAKT GARCINIA CAMBOGIA
# EKSTRAKT GINGO BILOBA
# EKSTRAKT GLIKOLOWY Z BRZOZY
# EKSTRAKT GLIKOLOWY Z GUARANY
# EKSTRAKT GLIKOLOWY Z KASZTANOWCA
# EKSTRAKT GLIKOLOWY Z OWOCU ROKITNIKA
# EKSTRAKT GLIKOLOWY Z WĄKROTKI AZJATYCKIEJ
# EKSTRAKT GURMAR
# EKSTRAKT TRIBULUS TERRESTRIS
# EKSTRAKT Z ALOESU
# EKSTRAKT Z ANANASA
# EKSTRAKT Z BABKI PŁESZNIK
# EKSTRAKT Z BLUSZCZU CZWOROGRANIASTEGO
# EKSTRAKT Z BORÓWKI
# EKSTRAKT Z BRATKA
# EKSTRAKT Z CZARNEGO BZU
# EKSTRAKT Z CZARNEJ PORZECZKI
# EKSTRAKT Z CZERWONEGO WINA
# EKSTRAKT Z DAMIANA
# EKSTRAKT Z DRZEWA MIRROWEGO
# EKSTRAKT Z DZIKIEJ RÓŻY
# EKSTRAKT Z FIGI
# EKSTRAKT Z GREJPFRUTA
# EKSTRAKT Z HIBISKUSA SUDAŃSKIEGO
# EKSTRAKT Z KARCZOCHA
# EKSTRAKT Z KIEŁKÓW BROKUŁÓW
# EKSTRAKT Z KŁĄCZY PERZU
# EKSTRAKT Z KMINKU
# EKSTRAKT Z KORY SOSNY
# EKSTRAKT Z KORY WIERZBY BIAŁEJ
# EKSTRAKT Z KORZENIA ARCYDZIĘGLA
# EKSTRAKT Z KWIATU CHMIELU
# EKSTRAKT Z KWIATU RUMIANKU
# EKSTRAKT Z LUKRECJI
# EKSTRAKT Z MALINY
# EKSTRAKT Z MANGOSTANU
# EKSTRAKT Z MIĘTY PIEPRZOWEJ
# EKSTRAKT Z MORSZCZYNU
# EKSTRAKT Z NASION SOI
# EKSTRAKT Z OCZARA
# EKSTRAKT Z ORZESZKÓW KOLI
# EKSTRAKT Z OWSA
# EKSTRAKT Z PACHNOTKI ZWYCZAJNEJ
# EKSTRAKT Z PALMY SABAŁOWEJ
# EKSTRAKT Z PESTEK BRZOSKWINI
# EKSTRAKT Z PESTEK WINOGRON
# EKSTRAKT Z PIETRUSZKI
# EKSTRAKT Z PIĘCIORNIKA
# EKSTRAKT Z POCHRZYNA CHIŃSKIEGO
# EKSTRAKT Z PRZEPĘKLI
# EKSTRAKT Z RDESTOWCA JAPOŃSKIEGO
# EKSTRAKT Z RZEWIENIA
# EKSTRAKT Z SKRZYPU POLNEGO
# EKSTRAKT Z SZAŁWI
# EKSTRAKT Z SZYSZEK CHMIELU
# EKSTRAKT Z TAMARYNDOWCA
# EKSTRAKT Z TRAGANKA BŁONISTEGO
# EKSTRAKT Z WĄTROBY
# EKSTRAKT Z ŻURAWINY
# EKSTRAKT ZE SKÓREK WINOGRON
# EKSTRAKT ZE SKÓRKI CYTRYNY
# EKSTRAKT ZE ŚLIWY
# EKSTRAKTY ROŚLINNE
# EKSTRAKTY Z HERBAT - MIESZANKA
# EKSTRAKTY ZIOŁOWE - MIESZANK

i setki innych.

adres : http://www.standard.pl/pl-surowce_chemiczne.html

=
 
 
Czlowiek_Nikt 

Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 27
Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 08:04   

Abi to chyba jedyna osoba na swiecie, ktora stara się nam pomoc. I nie mowie tego w ironii.
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 08:20   

ej weźcie przestańcie :)

ja nie mam doświadczenia ani podstaw do tego, żeby cokolwiek zadziałać, nie przeceniajcie mnie i nie pokładajcie zbyt dużych nadziei, bo to takie strzelanie na ślepo

poza tym robię to głównie we własnym interesie ;p

jak już obmyślę, co bym chciała wrzucić do tego kremu, to pójdę do promotorki, może coś mi poradzi, albo chociaż poleci osobę, która mogłaby pomóc

we wtorek się bronię, potem będę miała mnóstwo czasu na wymyślanie paraleków

nakpotan, nie działa ten link, niestety :(

co do czystości, to ona na pewno jest średnia
ale też nie jest to odczynnik potrzebny do syntezy, więc nie sądzę, żeby to miało aż tak wielkie znaczenie
Ostatnio zmieniony przez Abi Śro 07 Lip, 2010 08:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kacha 


pomogl: pomogla
imie: Katarzyna
Dołączyła: 02 Lip 2010
Posty: 69
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 08:55   

Czlowiek_Nikt napisał/a:
Abi to chyba jedyna osoba na swiecie, ktora stara się nam pomoc. I nie mowie tego w ironii.

Będziemy z niej dumni-jak nas poleczy :mrgreen:
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 10:14   

Abi , nie działa : http://www.standard.pl/pl-surowce_chemiczne.html ??

ja wchodze tam z 4 roznych przegladarek , i nie ma problemow ...wszystko dziala dobrze : http://www.standard.pl/ .

-
 
 
Czlowiek_Nikt 

Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 27
Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 10:41   

Cytat:
poza tym robię to głównie we własnym interesie ;p


A już miałem nadzieje, że przyświeca Ci bardziej szlachetny cel!!! :)
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 10:52   

Czlowiek_Nikt napisał/a:
Cytat:
poza tym robię to głównie we własnym interesie ;p


A już miałem nadzieje, że przyświeca Ci bardziej szlachetny cel!!! :)


nie :razz:

nakpotan już działa, nie wiem, rano mi error wyskakiwał
może wyłączają serwer na noc :D
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 12:20   

ABI , jedna ważna uwaga : są rózne podłoża--przyczyny powstawania vitiligo. wiekszosc z nas ma nabyte , które ujawniło sie pod wplywem najczesciej stresu , itp. Czyli tę chorobe mamy w sobie od urodzenia , wada kodu genetycznego . Nie u kazdego sie musi vitiligo ujawnic. I tak samo jest z leczeniem.
Do rzeczy: z tego co wyczytałem TY masz jakby ``inne `` vitiligo. pisałas: ``co do bielactwa, to w moim przypadku jest to skutek źle dobranej maści na egzemę przez dermatologa``. A wiec bawiąc sie w produkcje mazideł na vitiligo bedziesz je testowac na sobie i moze to na Ciebie nie działac ale na innych , ktorzy maja ``inne `` vitiligo zadziała. Chyba musisz znalesc grupe kontrolna. ochotnikow do doświadczen :) :> :) :> ...
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 14:31   

no tak planowałam właśnie ;p

u mnie w rodzinie występowało bielactwo
różnimy się tym, że u niektórych wywołał je stres, u mnie maść

tym się tak naprawdę powinien zająć jakiś lekarz, odbarwienie skóry to objaw, który świadczy u jednych o agresji układu immunologicznego, u innych o eee nie wiem, wadliwych melanocytach zakodowanych w genach, a jeszcze u innych o zaburzonej równowadze pierwiastkowej
takie jest moje zdanie, błędem jest wg mnie wrzucanie wszystkiego do jednego wora

tak mi się przypomniała uwaga do kobiet, żeby nie depilowały odbarwionych miejsc woskiem ani depilatorem, a już broń boże laserem
melanogeneza zaczyna się od włosa najczęściej i czytałam badania, w których żadna z osób, które się depilowały laserem nie odzyskała barwnika w czasie naświetlań, ani grama, a w grupie z normalnym owłosieniem (:D) widać było poprawę
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 14:49   

Abi. przyczyn powstania vitiligo jest wiele. czytalem o kilkunastu na necie i sam ze soba mam problem , gdyz :
Choroba mnie zaatakowala jakies 6 lat temu i wtedy to :

1. mialem strasznie chore zatoki , nie pomagały juz zadnej antybiotyki w tabletkach , groziła mi punkcja i w ostatniej chwili dostalem bardzo drogie i mocne antybiotyki w zastrzykach sprowadzane z USA , pomogło ale dużo info na necie ,ze ostre kuracje ANTYBIOTYKAMI powoduja vitiligo .

2. totalny stres , podwojne zycie, odeszła 10 lat młodsza sliczna kobieta , pół roku total dół , spanie po 2 godziny na dobę , pot lał sie litrami , alkohol troszke mniej.....jednym słowem rzeź . --

3. w tym mniej wiecej okresie ..moze poł roku wczesniej zrobilem sobie 2 dosc duze tatuaze na ramionach . jedna profesor z USA na necie pisze ,ze byly przypadki ,ze tatuaz to ostre podraznienie skóry i czesto wywołuje vitiligo

4. dosc mocno cwiczylem na siłowni i zdarzało sie łyknac cos ze sterydów anabolicznych ..doustnie czyli totalne obciażenie i zatrucie wątroby .

-----
a wiec przyczyn wiele ..zbyt wiele...cudem by bylo nie dostac tej WSPANIAŁEJ CHOROBY .....
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 20:00   Abi

Słuchaj ja łykam od jakiegoś czasu dobrej jakości witaminę C z biofalwonoidami w bardzo dużej dawce około 5-6 tabletek po 1000mg, naturalna, w ponad 90% pozyskiwana z cytrusów i dzikiej róży. Czytałam, że właśnie taka witamina zawiera dużo kwertecyny, co o tym sądzisz?
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Śro 07 Lip, 2010 23:24   

no ja myślę, że to super sprawa

a skąd masz? i za ile? :)

1000 mg to sporo, masz zdrowe nerki?
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 08:16   

Łykam firmy CaliVita, ponieważ jestem dystrybutorem tej firmy mam taniej po 50 zł za 100 szt, ale jestem pewna jakości i czystości składników, mam badania i certyfikaty. Od czasu do czasu kupuje ze Stanów f. Country Life jeszcze lepsza firma, ma długą historię w Stanach i wychodzi mniej więcej tak samo cenowo. Generalnie słyszałam dużo o witaminie C i jej cudownych właściwościach, ale musi być naturalnego pochodzenia, bo syntetyczna ta słynna apteczna w słodkiej otoczce może wyrządzić więcej szkody niż pożytku szczególnie na nerki.
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 09:48   

nie ma różnicy pomiędzy naturalną i syntetyczną witaminą C, firmy zajmujące się takimi "naturalnymi" suplementami wmawiają to ludziom, żeby zbić większą kasę
to jest ten sam związek chemiczny, totalnie niczym się nie różni

a masz podany dokładny skład flawonoidów?
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 10:53   

Nie ma różnicy w przyswojeniu przez organizm składnika naturalnego i syntetycznego? Jakoś nie chce mi się wierzyć. Gdyby tak było po co pić soki, jeść owoce, warzywa, po co żywność organiczna skoro nie ma różnicy, wystarczy łyknąć pigułkę. Co do składu to jestem laikiem i pewnie masz rację natomiast z przyswojeniem przez organizm to już chyba inna sprawa, jak sądzisz?
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 11:22   

jeżeli łykasz czystą witaminę C syntetyczną, czy wyizolowaną, nie wiem, z pietruszki, to nie ma żadnej różnicy we wchłanianiu

ale jest różnica, czy łykasz witaminę w tabletce, czy jesz pietruszkę

bo o wchłanianiu nie decyduje tylko sam związek, ale też masa substancji, które spożywamy razem z pokarmem
dlatego żelazo lepiej brać razem z witaminą C, bo się lepiej wchłania, a witaminy A D E K najlepiej brać jedząc coś tłustego, bo one właśnie w tłuszczach się rozpuszczają

syntetyczna witamina, czy naturalna, to bez różnicy, liczą się substancje, które przyjmujesz razem z witaminą

wiadomo, że lepiej jest jeść warzywa i owoce, zamiast łykać tabletki, ale przy deficytach ciężko samą dietą wyrównać poziomy witamin

a co do tych Twoich tabletek, to na stronie producenta jest napisane, że kosztują 32 za 100 tabl, a Ty piszesz o zniżkowej cenie 50 zł, dlaczego tak? Poza tym tam jest 100 mg flawonoidów i na dodatek nie jest napisane, co to są za flawonoidy, równie dobrze to może być rutyna, którą kupisz taniej w rutinoscorbinie czy czymkolwiek podobnym.
Moim zdaniem nie opłaca się kupować środka, który przedstawiłaś, nie ma w nim niczego specjalnego, za to jest absurdalnie drogi, jak na mój gust.
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 11:47   

To nie są "moje" witaminy, ale jakiejś tam firmy (na marginesie szkoda, że napisałam, że jestem dystrybutorem, bo wiedziałam jaki będzie odzew). Witamina, o której piszesz to CPlus za 32 zł w detalu, która zawiera zaledwie 75mg witaminy C. Ja nie pisałam o tej, ale jak wyżej w 1 tabletce 1000mg czyli C1000, cena detaliczna to 67 zł zatem źle przeczytałaś.

O wchłanianiu chyba każdy wie, że choćby w przypadku anemii żelazo należy łykać z witaminą C lub zastosować 2w1, podobnie z magnezem, który lepiej wchłania się wraz witaminą B6. Nigdy nie poprę Twojego poglądu, że nie ma różnicy w łykaniu tabletki ze syntetycznym kwasem askorbinowym, a pozyskanym z owoców np. cytrusów. Jak już wspomniałam wchłanianie jest niemal 60-70% większe niż w przypadku syntetyka. A chodzi właśnie o jak największe przyswojenie składnika przez organizm bo cóż innego.
Wiadomo fajnie by było skomponować dietę bogatą w witaminę C (bo o niej tu mówimy), ale nasz pokarm jest tak ubogi w tę witaminę, że niestety, ale ludzie mają pokaźne jej braki. Nasza żywność napędzana jest sztucznie, hodowana na wyjałowionej glebie i chcąc nie chcąc, ale należy uzupełniać ten deficyt.
Oczywiście decyzja należy do każdego indywidualnie, jedni kupią witaminę za 15 zł, inni za 200 zł, jak kto woli, jak komu kieszeń pozwala i decyduje rozum.

Jednak sądzę, że forum służy do wymiany poglądów i nie powinno być niczym złym jeśli podajemy nazwy suplementów, które stosujemy. Nawet miałam założyć wątek na ten temat byśmy wymieniali się informacjami w jakich dawkach stosujemy witaminy, minerały, itp bo to szalenie ważne.

Abi, info nt witaminy C nie jest wiedzą zdobytą przez firmę, dla której pracuje i nie mam zamiaru reklamować tu żadnej firmy i naciągać ludzi! Wystarczy poszperać net szczególnie na obcojęzycznych stronach, na których nie firmy farmaceutyczne się wypowiadają, ale osoby postronne - sportowcy, niezależni naukowcy.
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 12:10   

ależ ja Cię wcale nie atakuję

zgadzać się ze mną nie musisz, ja tylko powtarzam zdanie profesorów, czy doktorów, z którymi miałam zajęcia
studiuję na wydziale nauk o żywności, tak na marginesie i bardziej polegam na zdaniu osób, które poznałam, których dorobek naukowy i kompetencje również znam, niż na informacjach podawanych w internecie, nawet na anglojęzycznych stronach

co do cudownych właściwości witaminy C zdania również są podzielone, ja akurat jestem bardziej "za" niż "przeciw", ale mam świadomość, że nie jest to tak cudowny środek jak to nierzadko przedstawiają

co do ceny - napisałaś, że łykasz witaminę C z bioflawonoidami, a jedyna taka firmy CaliVita jest właśnie po 32 zł za 100 tabletek.

A tak na marginesie łykając 5-6 gramów dziennie witaminy C jesteś na prostej drodze do kamicy nerkowej
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 12:23   

Gdybym łykała tę syntetyczną owszem, nie tylko grozi kamica, ale wiele innych niebezpiecznych powikłań. Jednak podobnie jak w przypadku jedzenia choćby cytrusów - jedząc nie możesz jej przedawkować, organizm pobierze tyle ile potrzeba, resztę wydali, podobnie z suplementami naturalnymi.

Tak swoją drogą bo rozmowa zeszła na inne tory .... z jakiego źródła proponujesz pobierać kwercetynę i w jakich dawkach lub inne bioflawonoidy?
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 12:38   

przejedziesz się na takim myśleniu, ale to Twoja sprawa

nie piszę tego, żeby moje było na wierzchu, ale w trosce o Twoje zdrowie, idź do lekarza swojego i zapytaj jego o zdanie, skoro mi nie wierzysz

kwercetyny najwięcej jest w cebuli, a konkretniej w łuskach, sporo też jest w jabłkach
flawonoidy są bardzo rozpowszechnione w świecie roślinnym i są baaardzo różnorodną grupą związków
dużo jest w owocach i herbacie. no i w gorzkiej czekoladzie też :D

pisałaś, że ze stanów czasem kupujesz witaminę C, masz kogoś znajomego w stanach? bo jest taki sklep, w którym mają kwercetynę tanio, ale nie za bardzo uśmiecha mi się ja sprowadzać przez neta, wolałaby właśnie przez kogoś bezpośrednio
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 14:25   

Oj Abi, pójdę wszędzie, ale nie do lekarzy! Za dużo mam lat i za dużo złego mam doświadczenia by zasięgać opinii lekarzy, wierz mi. Odkąd odrzuciłam tradycyjną medycynę czytaj czystą farmakologię i skupiłam się na medycynie wschodu oraz naturalnej mogę powiedzieć, że narodziłam się na nowo z tą różnicą, że bielactwa nie umiem wyplenić, ale nie postępuje od roku!

Tak mam znajomych, jedna z nich z LA to dziewczyna, która może sprowadzić dużo, ale tylko naturalne zioła, soki, suplementy, itp. Jak masz namiary skąd można dostać tę kwertecynę to napisz, a ja już uderzę dalej.
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 14:47   

http://www.bulkactives.com/quercetin.htm tu można kupić

i patrz, jaka cena, 30 gramów za niecałe 5 dolarów! strasznie tanio
dziewczyna z jednego forum używa, więc można chyba zaufać tej stronie

[ Dodano: Czw 08 Lip, 2010 14:56 ]
kurczę, chyba zamówię tę kwercetynę sama
tylko muszę konto na paypalu założyć, może mi ktoś udzielić wskazówek? :D
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 15:29   

Odnośnie PayPala mogę udzielić wskazówek jak przyjdzie mój mąż bo nieraz płaci za tym pośrednictwem bo chyba, że mnie ktoś wyprzedzi :)
A jak chcesz sprowadzić do Polski kwercetynę? Jeśli za pośrednictwem poczty to tylko jako przesyłka nie ubezpieczona, bo jeśli ubezpieczysz nadawca musi podać zawartośc i masz pewne, że celnicy Ci jej nie przepuszczą przez granicę. Możesz też drogą morską, ale cena za przesyłkę jest duża, więc przemyśl dobrze.
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Czw 08 Lip, 2010 15:39   

oni pocztą lotniczą przesyłają za 7 dolarów jakoś :)
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob 10 Lip, 2010 12:30   

nakpotan napisał/a:
oczywiście ,ze mozna po dziurawcu czy bodziszku cuchnacym wychodzic na słonce ale ostro sie poparzysz .łacznie z bąblami . Psolareny z dziurawca oraz bodziszka koncentruja sie w oku , w tęczówce ,w źrenicy . . Wychodzenie na słonce przy spozywaniu w/w ziółek bez okularów z naprawde MOCNYM fitrem UV ( okularki z ulicy za 15 zl ODPADAJĄ !!! ) może sie skonczyc utrata wzroku nawet do 50 % . .


no chyba nikt na słońce bez okularów nie wychodzi. ja stosowałem bodziszka i dziurawca w lecie i nic mi się nie działo żadnych poparzeń itp. nawet po posmarowaniu olejkiem z zioła babći i ekspozycji ponad godzinnej na słońcu poparzeń nie było.... więc to dość dziwne.

Nakpotan, tak naprawdę nikt nie wie co powoduje vitiligo. Stres jest groźny, ale medycyna jeśli nie umie czegoś leczyć to tłumaczy to sobie stresem. Wątpie by vitiligo było tylko chorobą samej skóry, przyczyna jest gdzie indziej, choć u każdego może być inna. Przykładem może być eksperyment hindusów z ciecierzycą, która jedzona w dużych ilościach pomogła.

a co do vitaminy C to czytałem gdzieś że jest zdrowa itp itp itp , a podobno przy bielactwie szkodzi ? więc jak w końcu jest ?
 
 
vito corleone 


Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 2
Wysłany: Pon 12 Lip, 2010 17:06   

Też dużo dobrego słyszałem o kwercetynie. Kwercetyna jest naturalnym inhibitorem kinaz tyrozynowych, podobnie jak lek na białaczkę Glivec który blokuje kinazę tyrozynową bcr-able...
Nie ulega rozkładowi podczas gotowania lub mrożenia.
To kiedy ściepa na wór kwercetyny? :mrgreen:
http://www.alibaba.com/showroom/quercetin_3.html
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Wto 13 Lip, 2010 14:58   

nie pisałam tu, ale potwierdzałam u mojej promotorki i faktycznie kwercetyna jest lepsza od galusanu

super sprawa, ja na pewno będę zamawiać

problem jest tylko taki, że hm to co jest plusem kwercetyny jest też jej minusem
ona za cholerę nie przeniknie do głębszych warstw skóry
przynajmniej nie tak łatwo

to, że coś wychodzi super w badaniach in vitro jest miłe, ale uzyskanie takiego samego działania in vivo to zupełnie inna bajka

dlatego wiecie o czym pomyślałam? :D
o venorutinie :P czy czymkolwiek takim na żylaki co zawiera rutynę albo jakąś pochodną
działanie będzie o wiele gorsze niż kwercetyny, ale przenikalność o wiele lepsza

chyba zakupię :P
 
 
latonka72 

Dołączyła: 12 Lip 2010
Posty: 5
  Wysłany: Czw 15 Lip, 2010 12:21   

heyka, zaciekawiło mnie to wapno z kwercetyną, czy idąc do appteki mam zaznaczyć , że właśnie takie potrzebuję, czy tak właśnie mam poprosić, czy to jest zwykłe wapno tylko z większą ilością tej kwercytyny? odpiszcie plisss :grin: :roll:
 
 
kacha 


pomogl: pomogla
imie: Katarzyna
Dołączyła: 02 Lip 2010
Posty: 69
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw 15 Lip, 2010 13:32   

W moim mieście dostałam takie wapno :"calcium duo alergo"."2-kierunkowe działanie,calcium + kwercetyna.Popijam 2 razy dziennie :mrgreen:
 
 
latonka72 

Dołączyła: 12 Lip 2010
Posty: 5
Wysłany: Czw 15 Lip, 2010 14:42   

dzięki, a jak efekty? długo pijesz?
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Czw 15 Lip, 2010 14:50   

ja piję 1.5 tygodnia, na razie efektów brak, tym bardziej, że przy pierwszym naświetlaniu po dłuuuugiej przerwie się poparzyłam i muszę czekać aż mi się skóra uspokoi :/
 
 
latonka72 

Dołączyła: 12 Lip 2010
Posty: 5
Wysłany: Czw 15 Lip, 2010 14:55   

jasne , znalazłam w necie coś takiego i pytanie czy ktoś próbował "Pau darco" bo piszą że oprócz picia tego można smarować , ciekawe czy jest warte wypróbowaia a może ktoś juz uzywał to nich coś "skrobnie" :wink:

jest 6 rodzai tego

http://www.doz.pl/leki/s2376-kwercetyna
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Czw 15 Lip, 2010 16:44   400 mg Kwercetyny w 1 kapsułce , opakowanie 120 kapsułek

cos znalazłem :

Quercetin with Bromelain - 120 kapsułek - firma Now Foods

http://allegro.pl/item114...na_alergia.html


niecale 100 zl z wysyłka .


Abi? co sądzisz?
 
 
krzys 

Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 3
Wysłany: Czw 15 Lip, 2010 17:26   

witamwszystkich!jestem tu po raz pierwszy wiec mam pytanko-jesli nie mozna tego wyleczyc to jak skutecznie zamaskowac na chwile...
 
 
arek 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 88
Wysłany: Czw 15 Lip, 2010 22:57   

co do Pau d'arco, brałem kapsułki 3 miesiace
ale bez żadnych efektów
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pią 16 Lip, 2010 11:13   

400 mg kwercetyny, fajna sprawa

ta bromelaina to ściema chyba jakaś, to jest enzym, białko, więc raczej się w żołądku strawi po prostu, ale nie wiem, zresztą, nie bromelaina jest tu ważna

jak masz kasę, to możesz zamówić, tylko pamiętaj, że to hm jakby mój wymysł i może nie mieć przełożenia na rzeczywistość
zaszkodzić Ci na pewno nie zaszkodzi, ale małe szanse, że pomoże

ja jak będę zamawiać, to raczej skuszę się na tę kwercetynę ze stanów, 60 gramów z przesyłką wychodzi też jakoś koło stówki

chociaż jakby się zastanowić, to tu we wszystkich tabletkach jest 48 gramów w sumie, czyli niewiele mniej

muszę pomyśleć, może też zamówię :)
 
 
ewebe 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Paź 2008
Posty: 58
Wysłany: Pią 16 Lip, 2010 13:25   

www.puritan.com/quercetin-517
 
 
nakpotan 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 337
Wysłany: Pią 16 Lip, 2010 14:55   

Abi . ta kwercetyna z ALLEGRo tez jest z USA

Lokalizacja Chicago, IL, United States

tylko duze - zbiorcze paczki wysyłaja co jakis czas do PL dlatego przesylka krajowa.
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pią 16 Lip, 2010 15:15   

jeżeli by się chciało taką samą ilość kwercetyny, jak w linku z allegro, to trzeba byłoby kupić coś około 6 opakowań, plus przesyłka to wychodzi o wiele drożej :)

zastanawiam się, czy jest możliwość sprowadzenia przez jakąś aptekę tego
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Pią 16 Lip, 2010 21:21   

Abi napisał/a:
jeżeli by się chciało taką samą ilość kwercetyny, jak w linku z allegro, to trzeba byłoby kupić coś około 6 opakowań, plus przesyłka to wychodzi o wiele drożej :)

zastanawiam się, czy jest możliwość sprowadzenia przez jakąś aptekę tego


w jaki sposób kwercytyna może przyczynić się do pozytywnych efektów w vitiligo?
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Sob 17 Lip, 2010 12:26   

cofnij się dwie strony i poczytaj linki, które przesłałam, a najlepiej cały topik
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Pon 19 Lip, 2010 13:34   

Abi napisał/a:
cofnij się dwie strony i poczytaj linki, które przesłałam, a najlepiej cały topik


Okej sorka za przeoczenie. Jeśli będziesz zamawiać kwercytynę, napisz do mnie na PW bo ja też jestem chętny na to. Pozdrawiam
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pon 19 Lip, 2010 18:01   

kurczę, powiem Wam, że już sama nie wiem

byłam dziś w labie pościągać trochę artykułów na temat bielactwa i tam w części było napisane, że flawonoidy są inhibitorami tyrozynazy, a to źle
ale jeszcze nie czytałam tych artykułów - jest ich ponad 30, wszystkie po angielsku, więc dajcie mi trochę czasu :)
jak znajdę cos ciekawego, to dam znać
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Śro 21 Lip, 2010 17:30   

mam nową teorię dotyczącą bielactwa - niedostatek 2ch aminokwasów - tyrozyny i fenyloalaniny

patrzcie:

Tyrozyna, w aktywnej formie L, odgrywa
bardzo ważną rolę w organizmie uczestnicząc
w produkcji: pochodnych zawierających
jod produkowanych przez tarczycę,
mediatorów stresu takich, jak adrenalina
czy pigmentu pochodzącego z melaniny,
który wpływa na barwę włosa. Tyrozyna stanowi
część składową 3% białek organizmu.


Mleko oraz produkty mleczarskie stanowią
bogate źródło tyrozyny. Dość duża ilość tego
aminokwasu znajduje się także w ryżu.


Czytałam artykuł o powiązaniu niedostatku fenyloalaniny z bielactwem, są metody leczenia przy użyciu fenyloalaniny

to brzmi sensownie, tyrozyna jest przekształcana w hormony tarczycy i mediatory stresu, nie? a przy chorobach tarczycy i stresie bielactwo często się ujawnia (bo fenyloalanina i tyrozyna są zużywane i nie wystarcza ich do produkcji pigmentu)

to na pewno nie jest jedyny mechanizm, ale warto byłoby pobrać trochę tych aminokwasów

czy ktoś jest w stanie znaleźć jakiś preparat z nimi? bo ja jakoś nie widzę :/

[ Dodano: Sro 21 Lip, 2010 17:35 ]
edit - znalazłam takie dwa:

http://e-vita.istore.pl/p...7,tabletek.html
http://www.megapower.pl/o...kap-p-3220.html

wygląda ciekawie, chociaż tyrozyny mało jest

ktoś ma coś jeszcze? :)
 
 
jacoo 

Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 8
Wysłany: Śro 21 Lip, 2010 18:06   

Witam Abi, jeżeli chodzi o tyrozynę to tutaj znajdziesz kilka specyfików: http://www.kulturystyka.s...6/tyrozyna.html
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo