Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kwercetyna
Autor Wiadomość
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Śro 21 Lip, 2010 17:08   

O l-tyrozynie czytałam na angielskich stronach już dawno i robiłam sobie kurację suplementem z l-tyrozyną, który był dla osób zestresowanych wspomagał zasypianie. Super się po nim czułam, ale nie odczułam pozytywnych reakcji na plamy. Może też dlatego, że preparaty należy brać dłużej, czasem nawet i po pół roku widzi się efekty. Poza tym zastanawiam się jaką dawkę należy przyjmować by nie przedobrzyć sobie :) Na tym suplemencie co ja brałam pisało, że 2-4 kapsułki a l-tyrozyny było 225mg, ja brałam 1-2 kaps.
Jest też suplement na odchudzanie :) który zawiera l-tyrozynę w 46,6 mg czyli nie za dużo, ale też l-fentyloalaninę 66,6 mg. Praktycznie w każdym preparacie dla sportowców są te aminokwasy, ale wiadomo lepiej poszukać oddzielnie.

[ Dodano: Sro 21 Lip, 2010 18:13 ]
Jacoo, fajna ta stronka tylko, którą by wybrać? :)
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Śro 21 Lip, 2010 19:20   

o no to super

to ja się przejdę jutro, jak nie zapomnę do odżywkowego sklepu jakiegoś
 
 
jacoo 

Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 8
Wysłany: Śro 21 Lip, 2010 23:20   

Madlen_ka, jeżeli chodzi o te suplementy to chyba nie ma lepszych i gorszych, po prostu różnią się zawartością tyrozyny w 1 kapsułce, osobiście polecałbym Ci "Tyrosin" firmy Hi Tec bo za w miarę rozsądną cenę masz 100 kap. i w każdej z nich aż 840 mg tyrozyny :wink:
dorzucę jeszcze linka żebyś nie musiała szukać :) http://allegro.pl/item115..._zmeczenie.html
Ostatnio zmieniony przez jacoo Śro 21 Lip, 2010 23:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
vito corleone 


Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 2
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010 02:45   

hej

Dyskutujecie o tyrozynie, więc wtrącę swoje parę groszy. Z tyrozyną wiąże się nierozerwalnie tyrozynaza. Nie wiem z jakich aminokwasów dokładnie jest zbudowane białko tego enzymu (na pewno jest tam aminokwas kodowany- tyrozyna), ale potrzebuje także jonów miedzi, aby być aktywnym. Proces enzymatyczny następuje pod wpływem promieni UV, kiedy to dzięki nim tyrozynaza staje się aktywna i "bierze się" za aminokwas tyrozynę z którego powstaje melanina. Oczywiście to wielki skrót z mojej strony, bo proces melanogenezy jest bardziej złożony. Postaram się wkrótce wkleić schemat powstawania melaninek od początku do końca.
To tak na wstępie, bo właściwie to chciałem napisać o inhibitorach tyrozynazy, czyli związkach które czasem spożywamy, a które blokują w pewnym momencie melanogenezę.

Jak pokonać hiperpigmentację?
Już nasze babki znały moc rozjaśniającą niektórych naturalnych surowców. Stosowały maseczki z utartego chrzanu, mocny odwar z pietruszki, okłady z plasterków ogórka, przemywanie kwaśnym mlekiem lub maślanką.
W czasach, gdy modna była porcelanowo - biała skóra, kobiety łykały arszenik i sole ołowiu.
Współczesna kosmetologia proponuje następujące metody oparte na naukowej wiedzy o zjawiskach melaninowych w skórze, w połączeniu ze znajomością surowców naturalnych, sprawdzających się jako pogromcy złogów melaniny: zastosowanie preparatów oksydacyjnie rozkładających nagromadzone melaniny; zastosowanie inhibitorów tyrozynazy; hamowanie syntezy melanin przez zakwaszenie; enzymatyczna degradacja melanin; pobudzenie metabolizmu w komórkach naskórka i regulacja tempa melanogenezy; laseroterapia; krioterapia. Do pierwszej grupy zaliczamy środki utleniające, głównie nadtlenek wodoru H202, a dokładniej jego wodne roztwory, czyli wodę utlenioną i perhydrol. Należą tu także inne związki, które rozkładają się w środowisku wodnym z uwolnieniem nadtlenku wodoru: nadtlenometaboran sodu NaBO3 x 4H2O, nadtlenek magnezu MgO2, nadtlenek cynku ZnO2 lub Ortizon, będący adduktem nadtlenku wodoru z mocznikiem.

Inhibitory tyrozynazy
Nieaktywna tyrozynaza sprawia, że nie zachodzi biosynteza melanin. Zahamowanie aktywności tego enzymu jest więc znakomitym sposobem ograniczenia produkcji melaniny w skórze. Oto najsilniej działające składniki hamujące tyrozynazę.

Arctostaphylos uva-ursi - mącznica lekarska
Hydrochinon
(p-dihydroksybenzen) i jego estry. Jest to skuteczny, ale silnie działający związek, który powinien być stosowany pod kontrolą lekarza. Do miejscowego wybielania skóry w kosmetyce dopuszcza się stężenie 2% (wyższe stężenia tylko na receptę), ponieważ może wywoływać podrażnienia skóry. Nowe doniesienia potwierdzają również cytotoksyczne działanie hydrochinonu, polegające na niszczeniu melanocytów. W niektórych krajach europejskich stosowanie hydrochinonu ze wskazań kosmetycznych jest całkowicie zabronione - jest dostępny wyłącznie na receptę. W kosmetykach wybielających można spotkać też eter monobenzylowy hydrochinonu (monobenzon).

Arbutyna
pochodna hydrochinonu (beta-glikozyd hydrochinonu), nazywana naturalnym hydrochinonem. Występuje w liściach bergenii Bergenia crassifolia i B. cordifolia, w liściach gruszy pospolitej Pirus communis (zawierają 2-20% arbutyny), w liściach mącznicy lekarskiej Arctostaphylos uva-ursi (4,5-12% arbutyny), w liściach borówki brusznicy Vaccinium vitis idaea, w rodzinie wrzosowatych Ericaceae.
Do receptur kosmetycznych wprowadza się arbutynę w postaci czystego związku bądź wyciągów z roślin. Większą skuteczność w rozjaśnianiu skóry daje czysty związek. Arbutyna jest nieaktywna w środowisku kwaśnym – jej działanie niweluje pot oraz kosmetyki z kwasami.

Kwas kojowy
Jest substancją o udowodnionych klinicznie właściwościach odbarwiających. Wyodrębniony przez Japończyków z grzybów gatunku Aspergillus, rosnących na kolbach kukurydzy. Po raz pierwszy zastosowano go w Japonii, w 1998 r. i od tego czasu jest jednym z najczęściej stosowanych składników w preparatach do szybkiego rozjaśniania skóry. Charakteryzuje go zdolność do szybkiej penetracji warstw skóry, co w preparatach kosmetycznych jest cechą niezwykle pożądaną. Oprócz właściwości wybielających wykazuje także działanie antybakteryjne i antyrodnikowe. Kosmetyki z kwasem kojowym działają ponadto nawilżająco i przeciwzmarszczkowo. Do wybielania skóry stosuje się kwas kojowy w stężeniu 3-6%.

Kwas azelainowy
Do lecznictwa dermatologicznego został wprowadzony w latach 80. XX w. Odkrycie właściwości rozjaśniających nastąpiło podczas badań nad zjawiskiem hipochromii (odbarwień skóry) w przebiegu łupieżu pstrego. Okazało się, że kwas azelainowy skutecznie hamuje melanogenezę w pobudzonych melanocytach, dzięki czemu może być wykorzystany w preparatach wybielających zamiast hydrochinonu. Wykazuje także szereg innych działań: przeciwbakteryjne, przeciwzaskórnikowe, przeciwzapalne. W kosmetyce stosuje się go w stężeniu 20%.
Kwas azelainowy jest pod względem chemicznym 9-węglowym, nasyconym kwasem dwukarboksylowym. Powstaje naturalnie w organizmie człowieka podczas lipoperoksydacji wolnych i zestryfikowanych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, takich jak kwas linolowy i linolenowy. Naturalnymi, zewnątrzpochodnymi źródłami kwasu azelainowego są ziarna zbóż.

Cyklodekstryny
to węglowodany o strukturze cyklicznej, produkowane ze skrobi. Zwiększają skuteczność niektórych związków odbarwiających poprzez poprawę przechodzenia ich przez skórę. Często dodaje się je do preparatów zawierających hydrochinon i arbutynę.

Ekstrakty roślinne hamujące tyrozynazę
Preparaty oparte na wyciągach roślinnych są mniej skuteczne w wybielaniu, ale za to bezpieczne i bardziej przyjazne dla skóry. Przy ich stosowaniu należy uzbroić się w cierpliwość, gdyż kuracja może trwać wiele tygodni i nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Zaletą jest możliwość samodzielnego stosowania w domu. Oto najbardziej polecane ekstrakty.

Z brzozy
Zawiera betulinę – bardzo skuteczny inhibitor tyrozynazy. Betulina występuje u ponad 200 gatunków roślin, ale najwięcej, około 25%, spotykamy w zewnętrznej warstwie kory białych gatunków brzóz, występujących również w Polsce: Betula verrucosa i Betula pubescens.

Z owoców amli
czyli Amalaki Emblica officinalis. Roślina używana jest od wieków w tradycyjnej medycynie ajurwedyjskiej. Znana też jako indyjski agrest. Jest to krzew rosnący w Indiach. Działanie lecznicze mają owoce amli. W zależności od stężenia ekstraktu w preparacie, wykazuje działanie rozjaśniające, antyoksydacyjne lub przeciwstarzeniowe. Do rozjaśniania skóry zaleca się stężenie 2%.

Z korzenia lukrecji
Lukrecja gładka Glycyrrhiza glabra zawiera w składzie glabrydynę, która jest znana ze swoich własności antyproliferacyjnych i estrogennych. Potwierdzono również jej skuteczność w hamowaniu melanin. Do rozjaśniania przebarwień stosuje się okłady z odwaru lukrecjowego. Przy bardzo licznych przebarwieniach korzystne jest uzupełnienie kuracji piciem odwaru z lukrecji.

Achillea millefolium - krwawnik pospolity
Inne rośliny
których ekstrakty można znaleźć w preparatach wybielających, to rumianek pospolity Matricaria chamomilla (kwiatostany); krwawnik pospolity Achillea millefolium (ziele); ogórek Cucumis sativus (owoc); piwonia drzewiasta Paeonia suffruticosa (liście, korzeń); pietruszka pospolita Petroselinum sativum (korzeń, liście); morwa biała Morus alba (liście); zielona herbata Camelia sinensis (liście); krokosz barwierski Carthamus tinctorius (kwiaty, nasiona); cytryna Citrus limonum (owoc); grejpfrut Citrus paradisi (owoc); mandarynka japońska, satsuma Citrus unshiu (owoc); korkowiec amurski Phellodendron amurense (kora); tamaryndowiec indyjski Tamarindus indica (owoc).
Genetycznie bardziej skłonna do przebarwień jest skóra Azjatek. Wiele ziół zaczerpnięto więc z tradycji japońskiej i chińskiej. Niektóre firmy produkują specjalne serie wybielające, dostępne tylko w krajach azjatyckich.

Hamowanie melanogenezy przez zakwaszenie
Biosynteza melanin w organizmie wymaga środowiska alkalicznego. Dlatego roztwory kwaśne, zastosowane zewnętrznie, mogą hamować tworzenie się nadmiernych złogów pigmentu. W kosmetyce do tego celu najczęściej używa się kwasy owocowe: AHA (alfa-hydroksykwasy) – glikolowy, mlekowy, winowy, jabłkowy, cytrynowy; BHA (beta-hydroksykwasy) – salicylowy.
Kwasy owocowe, oprócz efektu zakwaszającego, działają na skórę poprzez pobudzenie naskórka do złuszczania (działanie keratolityczne, peeling). Zakwaszając hamują melanogenezę, a jednocześnie, wraz ze złuszczonymi komórkami, usuwany jest nadmiar melaniny. Pod wpływem kwasów owocowych następuje też rozpulchnienie i rozluźnienie układu komórek naskórka, co pozwala na lepsze wnikanie aplikowanych na skórę innych preparatów wybielających.
Większość domowych sposobów wybielania skóry opiera się na właściwościach kwasów owocowych.

Enzymatyczna degradacja melaniny
Do tego celu służą przede wszystkim enzymy pochodzenia roślinnego: z ananasa (bromelaina), papai (papaina), także z ogórka i banana. Rzadko wykorzystuje się enzymy zwierzęce, np. trzustkowe. Ostatnio pojawiają się też enzymy wyodrębnione z pewnego szczepu Basidiomyces (grzyby). Czynnikiem aktywnym jest tu prawdopodobnie układ enzymatyczny oksydaza-peroksydaza, wytwarzający nadtlenek wodoru, który jest silnym środkiem wybielającym.

Regulacja melanogenezy
Paeonia suffruticosa - piwonia drzewiasta
Taką rolę spełniają witaminy A i C.
Witamina A (retinol)
Regularne jej stosowanie pozwala na równomierne rozmieszczenie melaniny w naskórku. Wykazano, że stosując retinol można zmniejszyć o 60% nawet głęboką pigmentację. Retinol traci jednak swoje właściwości w kontakcie ze światłem. Dlatego w preparatach kosmetycznych wskazane jest zamykanie go w mikrokapsułkach.
Kwas retinowy jest wykorzystywany w postaci tzw. żółtego peelingu, w skład którego wchodzą także klasyczne substancje wybielające: kwas kojowy, kwas azelainowy, witamina C. Zastosowanie w rozjaśnianiu skóry mają także pochodne kwasu retinowego tretinoina i isotretinoina. Ze względu na silne działanie, muszą być stosowane pod nadzorem lekarza. Najłagodniejsza i najsłabsza forma witaminy A to palmitynian lub octan retinylu.
Witamina C (kwas askorbinowy)
Działanie depigmentacyjne i rozjaśniające wywiera poprzez spowolnienie tempa melanogenezy. Jest szczególnie skuteczna w likwidowaniu przebarwień powstałych na skutek nadmiernej ekspozycji na światło słoneczne. Stężenie minimum 10%, trwałość roztworu maksimum 2 tygodnie.
Druga forma witaminy C to askorbylofosforan magnezu (Magnesium Ascorbyl Phosphate) – działanie wybielające wywiera w stężeniu 3-10%.


źródło
http://www.panacea.pl/art...l&gl=pl&strip=1
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Sob 24 Lip, 2010 09:22   

Vito, to ciekawe, co piszesz

ja chciałam smarować przebarwienia kremem z dodaną witaminą C :D na szczęście mi się zwarzył, więc go nie używam

[ Dodano: Sob 24 Lip, 2010 15:34 ]
http://wizaz.pl/kosmetyki...-rec-178699.htm

patrzcie, co dziś kupiłam

badacze twierdzą, że witamina E i ginko leczą bielactwo
więc będę tym smarować przebarwienia

i poza tym koniecznie chcę zamówić piperynę, szkoda, że nie ma we Wrocławiu sklepu z takimi rzeczami, tylko trzeba zamawiać przez net :/

http://naturaliskosmetyki...295e3fd04e05194 stąd chcę zamówić, wygląda kusząco :)
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Pon 26 Lip, 2010 14:45   

Miłorząb Japoński (Ginkgo) biorę raz na jakiś czas czyli opakowanie, przerwa i znów. Preparat wzbogacony jest antyoksydantami witaminą C i E, beta-karotenem i selenem. Na pewno nie szkodzi, plamy się nie powiększają, ale nie wiem czego to zasługa :)
Moim zdaniem jeśli masz używać miłorzębu to chyba lepiej od wewnątrz niż tylko smarować skórę.

Z innej beczki dowiedziałam się ostatnio od jednego lekarza, że olejek z oregano zawiera bioflavonoidy jak kwercetyna, kemferol, apigeninę, luteolinę. Abi czy wiesz w jakim procencie?

[ Dodano: Pon 26 Lip, 2010 16:00 ]
Doczytałam jeszcze odnośnie miłorzębu: dawka w 1 tabl./kaps to 40mg oraz standaryzacja ekstraktu 24% ginkgoflawonoglikozydów. Istnieją również dowody na to, że wysoka dawka kwasu foliowego 10mg, B12 2000mcg wraz z dietą pomagają w przywróceniu pigmentacji. Oprócz tego B6, C w dawce 1gram (mega duża dawka), cynk, mangan oraz enzymy trawienne pomagają w lepszym wchłanianiu składników odżywczych i pomagają w bielactwie. Leczenie może trwać od 3 mies do 2 lat na pełną repigmentację.
No to powodzenia :D
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Pon 26 Lip, 2010 19:49   

no ja tabletki z ginko też biorę

co do olejku z oregano, on ma flawonoidy, ale coś ma jeszcze w składzie, nie pamiętam już co, co hamuje melanogenezę, więc nie polecam

ogólnie z flawonoidami trzeba jednak uważać, bo przy wielu jest napisane, że hamują tyrozynazę

dlatego ja obstaję przy kwercetynie :D
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Śro 28 Lip, 2010 10:41   

do kitu :(

cieszyłam się, że mi się nowe plamy nie pojawiają, a dziś zauważyłam kropki na dłoni ;( będę płakać :(

z pozytywów, to byłam dziś na uczelni w sprawie piperyny i jeden doktor powiedział, że jak ją zamówię, to mi sprawdzi, czy jest czysta i czy nie oszukują
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Nie 13 Mar, 2011 21:10   

ekhm ile badań tyle wyników, nierzadko przeciwstawnych :/

ostatnio dotarłam do publikacji mówiącej, że kwercetyna hamuje melanogenezę
fakt, że to było na linii komórek nowotworowych, fakt, że były to badania in vitro, które rzadko mają przełożenie na cały organizm, ale kurcze...denerwujące to jest, jeżeli znajdzie się informacje, że coś wzmaga melanogenezę, zaraz znajdzie się informacje mówiącą, że ta sama substancja ją blokuje...bez sensu :/
 
 
Bartek826 

Dołączył: 26 Lis 2021
Posty: 1
Wysłany: Pią 26 Lis, 2021 09:58   

Madlen_ka napisał/a:
O l-tyrozynie czytałam na angielskich stronach już dawno i robiłam sobie kurację suplementem z l-tyrozyną, który był dla osób zestresowanych wspomagał zasypianie. Super się po nim czułam, ale nie odczułam pozytywnych reakcji na plamy. Może też dlatego, że preparaty należy brać dłużej, czasem nawet i po pół roku widzi się efekty. Poza tym zastanawiam się jaką dawkę należy przyjmować by nie przedobrzyć sobie :) Na tym suplemencie co ja brałam pisało, że 2-4 kapsułki a l-tyrozyny było 225mg, ja brałam 1-2 kaps.
Jest też suplement na odchudzanie :) który zawiera l-tyrozynę w 46,6 mg czyli nie za dużo, ale też l-fentyloalaninę 66,6 mg. Praktycznie w każdym preparacie dla sportowców są te aminokwasy, ale wiadomo lepiej poszukać oddzielnie.

[ Dodano: Sro 21 Lip, 2010 18:13 ]
Jacoo, fajna ta stronka tylko, którą by wybrać? :)


Regularnie do mojej diety dołączona jest n-acetylo-l-tyrozyna w postaci suplementu diety, i zgadzam się z Tobą w 100% - działa genialnie zarówno do zasypiania, ale także pozwala mi się bardziej skupić na np. w pracy. Oczywiście, tak jak napisałaś trzeba to brać regularnie przez dłuższy okres czasu, aby odczuć takie efekty.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo