Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Bielactwo u dziecka
Autor Wiadomość
Viola 

Dołączyła: 26 Cze 2006
Posty: 2
Wysłany: Wto 27 Cze, 2006 20:55   Bielactwo u dziecka

Czesc jestem nowa wchodze na wasze strony od kilku dni nie bardzo wiem gdzie mam co pisac i do kogo ale bardzo potrzebuje pomocy! Mam 9 letniego synka i od ponad roku zaczely pojawiac sie plamy jest to oczywiscie bielactwo lekarz zalecil picie dziurawca ale to nic nie pomoglo jest obecnie lato i plamy zaczynaja sie powiekszac i powstaja nowe i juz niestety na buzi jestem zalamana, czy umialby mnie ktos pokierowac od czego mam zaczac leczenie? Jest to bielactwo nabyte nikt w rodzinie na to nie chorowal.Moje dziecko jest bardzo nerwowe czy to moze byc przyczyna plam? I czy dziecku mozna dawac tabletki uspokajajace? Prosze o pomoc !!! Viola.
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Wto 27 Cze, 2006 23:14   

Cześć, witamy na forum
Na początku powinienem napisać (przypomnieć), że porady znajdujące się na tym forum i całej stronie mają charakter informacyjny, nie stanowią porady lekarskiej. Ale pokierować postaram się, jak umiem.

Viola napisał/a:
od czego mam zaczac leczenie?

Jeśli Twoje dziecko jest pod kontrolą lekarza, radziłbym nakłonić go do zastosowania czegoś więcej, niż samego dziurawca. W celu zatrzymania rozwoju choroby lekarze zajmujący sie leczeniem vitiligo zalecają przyjmowanie kompleksu witamin - jakie to witaminy, możesz przeczytać np. tutaj - dawki są dla dorosłych, więc najlepiej skonsultować to z lekarzem. Dziurawiec, zależnie od postaci, w jakiej się go spożywa, może mieć nieco inne zastosowanie. Ostatnio w Herbapolu powiedziano mi, że sok z dziurawca stosuje się w schorzeniach wątroby, natomiast wyciąg na różnego rodzaje nerwice. Zapomniałem tylko zapytać, jaka jest różnica między tymi prepartami odnośnie składu lub sposobu otrzymywania :???: Generalnie dziurawiec jest wskazanym środkiem w naszej chorobie, więc myślę, że warto go dalej stosować, pamiętając, że działanie ziół wymaga czasu. Poza tym, bardzo wiele osób, w tym dzieci leczy się w Warszawie i chwali sobie ich podejście i sposoby leczenia. Jednak koszt tego leczenia jest wysoki. Więcej możesz poczytać w internecie lub dowiedzieć się od osób, które tam były, chyba że już czytałaś :)

Viola napisał/a:
Moje dziecko jest bardzo nerwowe czy to moze byc przyczyna plam?

Tak, może to być głównym, jak i jednym z kilku przyczyn pojawienia się bielactwa. Dlatego ważne jest, by Twój syn nauczył się i starał się panować na nerwami, złymi emocjami i ogólnie rzecz biorąc nadmiarem stresu.

Viola napisał/a:
I czy dziecku mozna dawac tabletki uspokajajace?

Myslę, że o tym powinien zdecydować lekarz - czy i jakie te tabletki miałyby być. Ja nigdy takich nie brałem, mimo że też kiedyś, jako dziecko byłem straszny nerwus. Może ktoś inny doda coś więcej.
Jak masz jakieś pytania, to pisz śmiało.

Pozdrawiam
Czesiu
 
 
Viola 

Dołączyła: 26 Cze 2006
Posty: 2
Wysłany: Czw 29 Cze, 2006 08:29   

Cześć! Dziekuje bardzo za odpowiedż, bardzo jest dla mnie ważne, że jest ktoś z kim moge porozmawiać o swoich problemach, że jest ktoś kto mnie rozumie :smile: Chce powiedziec ,ze lekarze nie podjęli żadnego leczenia mówia ,że jest to choroba nie uleczalna no oczywiście moze sie cofnac sama i to wszystko po takim podejściu w Słupsku pojechalam do Warszawy do Centrum Zdrowia Dziecka potwierdzili tą odpowiedż i nic nie zalecili oprócz dziurawca, a dla matki najgorsza jest bezsilnosc wobec choroby dziecka :sad: Piszesz o Warszawie to znaczy o ul.Towarowej? Jak sie domyslam i chcialabym sie spytac o sposoby ich leczenia,wynikach i kosztach leczenia ? Dzisiaj jest czwartek wyczytalam o spotkaniach czwartkowych chcialabym w nich uczestniczyc :grin: Do usłyszenia papa. Pozdrawiam Viola.
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Czw 29 Cze, 2006 09:46   

Cześć, tak miałem na myśli Towarową. Ja tam nie byłem, wiem trochę jedynie z wypowiedzi innych osób, więc najlepiej wypowiedziałby się ktoś, kto się tam leczy lub leczył. W tym wpisie Zygcia napisała o badaniach i ich koszcie http://vitiligo.com.pl/fo...c.php?p=243#243 Z tego co pamiętam, zalecają też ustalenie poziomu FT3, FT4 i antyTPO. Leczenie jest szczegółowo dobierane na podstawie wyników badań, a ogólnie stosują maści (protopic, vitix), krople ziołowe do smarowania z naświetlaniami wąskim pasmem UVB, witaminy - ale chyba w przypadku ich niedoborów. Koszt leczenia na miesiąc waha się w zależności od rozległości zmian i cen naświetlań - w różnych miastach i punktach może być inny - i może wynosić nawet 500-1000 zł - ale to moje szacunki, może ktoś napisze konkretniej.

Viola napisał/a:
Dzisiaj jest czwartek wyczytalam o spotkaniach czwartkowych chcialabym w nich uczestniczyc

Zapraszamy :)

Pozdrowienia
Czesiu
Ostatnio zmieniony przez Czesiu Nie 10 Wrz, 2006 10:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 29 Cze, 2006 14:55   

Obicuje, ze napisze wszystko czego się dowiem na Towarowej 14 lipca, wtedy będe już po wizycie :)
 
 
TOMEK 

Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 15
Wysłany: Czw 27 Lip, 2006 21:42   

Cześć wiola od czego mam zacząć leczenie?
Przede wszystkim musisz iść z 9 letnim synem do dermatologa jeśli dermatolog będzie obojętny idź do drugiego im wcześniej tym lepiej, po konsultacja dermatolog powinien przypisać maść, lub zaproponować naświetlanie przynajmniej 2 razy w tygodniu to będzie zależało od dermatologa.
Nie napisałaś w jakim miejscu zaczęły się pojawiać pierwsze plamki, ale podejrzewam ze na stopach lub na rękach, nie chciałbym cię straszyć i nie zamierzam ale niestety musze to napisać o tusz
Jeśli szybko nie zagarujesz to być może będą mu się pojawiać na : łokciach ,kolanach ,stopach rękach na powiekach pod proda i w o Bremie ust, tez mogą się pojawić na policzkach .
Jeśli jest mało tych plam to jest szansa ze mu zgina ale w jednym miejscu zginie a w drugim się morze pojawić chociasz nie musi ale przeważnie tak jest .
Puidz z synem do laboratorium i niech mu pobiorą kref na poziom bilubiryny najlepiej prywatnie to kosztuje 7 zloty mojej miejscowości a u ciebie tesz pewnie taka sama cena i tego samego dnia będą wyniki .
Moje dziecko jest bardzo nerwowe czy to może być przyczyna plam ?
Jeśli chodzi o nerwice to prawdę muwjac, każdy jest nerwowy i praktycznie ma nerwice.
Tylko tego się nie okazuje, sadze ze niema to wpływu na te bielactwo chociasz ruzne są opinie na ten temat, niech się wykrzyczy wybiega nie pozwól mu się załamać to jest podstawa ,on ma dopirerko 9 lat i właśnie może reagować nerwowo na tom zaistnialom sytuacje związaną z tym bielactwem, nie życzę mu tego ale praw podobnie, będzie miał w szkole wiele nieprzyjemności związane tymi plamami nie chce wywoływać wilka z lasu ale tak morze się zdarzyć w tedy musisz z nim o tym porozmawiać, najlepiej przed pujsciem do szkoły powiedzieć mu ze każdego może to spotkać ,każdego i w ruznym wieku.
Jeśli chodzi o tabletki odradzałbym ich brania nie pomogą a jeśli tak to na krótka metę.
Mogą tez zaszkodzić pojechać gdzieś nawies jeśli jest taka możliwość, niech się wykrzyczy wybiega wyszaleje, a przede wszystkim niech utrzymuje chigiene i unika słońca , jeśli jest to nie możliwe to trzeba smarować ręce i trwasz przed promieniami słonecznymi kremem ,
Anthelios xl UVB/UVA jest to krem barwioncy można kupić w aptece bez recepty
I MA BARDZO LADNY ZAPACH
jak będziesz miala wynik badania bilubiryny to daj znac
glowa do gury grunt to pozytywne myślenie
powodzenia
pozdrawiam
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 28 Lip, 2006 09:22   

Tomku a o co chodzi z ta bilirubina? to ma jakis zwiazek z vitiligo?
 
 
TOMEK
Gość
Wysłany: Pią 28 Lip, 2006 11:55   

Czesc zygcia
Jeśli chodzi o bilubilyne związek jest i go niema to zależy jak do tego się podchodzi.
Z twojego pytania wynika to i sz. nie robiłaś tego badania??? a wiec ma to znaczenie chociasz jest to przes niektórych ludzi lekceważone, ale tesz morze się okazać i sz. wynik tego badania będzie dobry ,to należy przynajmniej raz na pul roku ponowić badanie.
A jeśli będzie wynik niedobry to niema się czym martwic, takim wypadku należy skontaktować się z lekarzem rodzinnym, jednak ci nasi medycy ruznie na to reagują
Przeważnie muwia ze niema się czym martwic z jednej strony można się z nimi z godzić a zaś drugiej nie zawsze jeśli będziesz miała duży lub będzie odbiegać od normy poziom bilubiryny to napisz postaram ci jakoś pomóc.
Mam pytanie :
1 jaka masz karnacje skóry???
Pozdrawiam
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 28 Lip, 2006 14:14   

robiłam kiedys to badanie i było w normie, ale ostatnio badałam watrobe Aspat, Alat i jest wszystko super

jak sie leczy zbyt wysoki poziom bilirubiny?

dzieki Tomku:)
 
 
TOMEK 

Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 15
Wysłany: Pią 28 Lip, 2006 16:45   

Zgadza się zygcia było wszystko w pozadtku i zapewne jest Aspat, Alat, próba ty molowa, alp, te badania zazwyczaj wychodzą prawidłowo z wyjątkiem wspomnianej bilubiryny.
Zbyt wysoki pozom bilubiryny leczy się stosunkowo ,prosto są to tabletki na receptę wiem co napisałem o tabletkach ale niestety te tabletki są niezbędne do prawidłowego odpływu zulci z wątroby ona i tak dobrze pracusie, tylko chodzi oto isz wątroba wydziela zulc, ta zulc jest wydalana w płynie z organizmu te tapletki maja za zadanie regularnie wydalania zulci z organizmu jest to cholestil, jest ich 50 tabletek w jednym listku kosztują 15 złotych.
Właśnie nieraz mówimy ze ktoś jest ładnie opalony albo opalił się na słońcu lub chodzi na solarium a tak naprawdę ma podwyższona bilubiline ja biorę 3x dziennie po 2 tabletki iak mi się kończą to zmieszam dawkę, sa naprawdę bardzo dobre i pomagają jak je biorę to cere mam normalna tak jakby nigdy nic się nie działo i wszystko było oki polecam.
Ale najpierf do medyka po recepte.
pozdrawiam :smile:
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 28 Lip, 2006 22:16   

robiłam kiedys ta bilirubine, ale chyba zrobie jeszce raz i napisze czy mam podwyzszony poziom , dzieki za odp.
pozdrawiam :)
 
 
pa_wel
Gość
Wysłany: Śro 06 Wrz, 2006 15:33   

TOMEK a mozesz napisac jaki wpływ ma podwyzszony poziom bilubiryny na bielactwo. Ja juz od dłuzszego czasu mam podwyzszony. ! raz miałem robione badanie na to jak pojawiło sie u mnie bielactwo a drugi raz jakos koło marca , kwietnia tego roku i rowniez miałem podwyszone. Ale doktorka w przychodni powiedziałą mi ze nie ma czym sie martwic a spowodowane jest to zapewne tym ze jestem szczupły. KArnacje mam raczej normalna
 
 
TOMEK 

Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 15
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2006 07:50   jaki wpływ ma podwyzszony poziom bilubiryny na bielactwo

Pa-wel to jest wszystko ze sobą powiązane tak jak :bielactwo,poziom bilubiryny,zimne dłonie i stopy -niema dobrego krązenia itp.A co do tej twojej sprawy bielactwo a poziom bilubiryny:norma bilubiryny jest od 0.1 do 1.2 a umnie sie wacha w granicach 3.1 do 4.1a ostatnio robiłem badania to miałem 5.0.
Powiedziała ci ze jesteś szczupły i dlatego masz podwyszony poziom bilubiryny hi hi hi.
Z jednym mogę się zgodzić ze nie masz się czym martwić .
Zanik barwnika jest spowodowany brakiem inaczej niedoborem karotyny, scislej mówiąc do organiznu są dostarczane substancie odzywcze, i witaminy dla dobrego funcionowania organizmu i teraz, jesli organizm dostaje niezbędne składniki odzywcze i minerały dla prawidłowej pracy i robi nam takie niespodzianki, to coś musi byc z nim nie tak. Nie odpowiem ci na to pytanie na forum ! musisz sam sie domyśleć moge jedynie dać ci kilka wskazówek.bilubiryna jest podwyszona dlatego ze nie ma dobrego ujscia i nadmiar bilubiryny przedostaje się do krwi i masz podwyszony poziom , nie jest to tragedia i nie ma się czym martwić ale jesli masz poziom 3.1 lub podobny to zazywaj cholestil. mam kilka pytań:czy masz jakieś bule,iaki masz smak w ustach a przed bielactwem tesz miałeś podwyszony poziom?sądze ze było wszystko oki tp.To by było na tyle jeśli miałbyś jakieś pytania to wal śmiało postaram ci jakoś pomuć w miare możliwośći.
pozdrawiam. :smile:
 
 
nina 

imie: Nina
Dołączyła: 27 Sty 2008
Posty: 11
Wysłany: Wto 29 Sty, 2008 15:07   

Witam! Widze, ze temat dot. bielactwa u dzieci malo popularny. Pewnie dlatego, ze wiekszosc z nas nie ma dzieci.

Przebadalam 2-letnia corke pod katem bielactwa na ktore sama choruje od wielu lat. Konkretnie przeswietlalysmy sie lampa wooda. Jakis czas temu oczami wyobrazni, z przewrazliwienia -przynajmniej taka mialam nadzieje dostrzeglam nieregularna plame (jakby przeswitujaca lekko pod skora) na nozce corki. Ta plama naprawde jest, w jakiejs warstwie skory. Teraz moge sie modlic, aby nie wyszla. Podobno derma ksztaltuje sie do 8 rz. Bede dzialac. Zaczne od zrobienia wskazanych badan. Nie moge tracic nadziej bo zwariuje.

Czy ktos zna temat? Bielactwo u malucha?

Prosba do admina - a raczej sugestia dot. przeniesienia watku "bielactwo u dziecka" z grupy pt. terapii naturalnych do specjalnie utworzonej kategorii. Thx!
Ostatnio zmieniony przez nina Wto 29 Sty, 2008 15:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
maciek_11 


pole1: 143
imie: Maciek
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 205
Skąd: Ruda ?l?ska
Wysłany: Śro 30 Sty, 2008 00:09   

Tomek, moge zapytać skad czerpiesz swoją wiedzę..? nie odbieraj tego pytania jako ataku ale troche kontrowersyjnych opinii pojawilo sie w Twoich wypowiedziach i chcialbym wiedziec czy to wiedza ksiazkowa czy bardziej autopsja..?
z jednym napewno sie nie zgodze - napisales zeby unikac slonca jak ognia - w mojej terapii naswietlanie naturalne badz sztuczne stanowilo zawsze podstawe... nie kumam jak mozna sie leczyc bez naswietlania... a ta bilirubina..? mozesz dokladniej wyklarowac co ma do rzeczy..? to , ze jej podwyzszony poziom (powyzej okolo 5mg%) powoduje zoltaczke to wiemy, ale jaki ma zwiazek z bielactwem..?
pozdrawiam
 
 
Sylwia 
Sylwia

imie: Sylwia
Dołączyła: 14 Lut 2008
Posty: 6
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 14 Kwi, 2008 13:45   

Cześć Violuś.Moja dermatolog zwróciła mi uwagę na dietę.Powiedziała mi,że same naświelania i witaminy to za mało.Mam wzbogacić dietę w kiszki,galarety, salcesony,wątróbki i rosoły, co też uczyniłam.
Bardzo szybko uzyskałam zadowalające efekty leczenia więc całkiem możliwe,że dieta też pomogła. Na ostatniej kontrolnej wizycie lekarka ze szczerą radością odnotowała w mojej karcie poprawę.Może spróbuj trochę zmodyfikować dietę synka.Na pewno od tego nie utyje a przynajmniej się wzmocni i całkiem możliwe ,że będzie miał ładną skórę.Skoro w różnych preparatach do skóry jest kolagen i elastyna to dostarczanie tego w naturalnej formie w pokarmach na pewno jest słuszne.Wiesz co się mówi o bulionie:może nie pomoże ale napewno nie zaszkodzi.Po prostu organizm wybiera sobie budulec z tego co zjadamy. Na pewno coś w tym jest.Myślę,że bez względu na przyczynę bielactwa twojego synka odpowiednia dieta bogata w budulec dla wątroby i skóry będzie pomocna. Nie wiem czy twój synek jest łasuchem ale jeśli tak to trzeba będzie ograniczyć słodycze. Zamiast cukierków z pustymi kaloriami dawaj mu czekoladę z orzechami.
Acha i jeszcze jedno .Ta lekarka zaleciła mi smarowanie się żelem aloesowym szczególnie po naświetlaniu.Na opakowaniu piszą,że nie ma ograniczeń wiekowych do stosowanie tego żelu.Faktycznie aloes ma właściwości regenerujące.Jak się za bardzo przypiekłam to naprawdę po aloesie szybko zeszło zaczerwienienie.Jakby tak zastosować terapię kompleksową czyli: dieta galaretowo-bulionowo-wątróbkowa+ kompleks witamin i kwasy omega3+smarowanie żelem aloesowym+naświetlanie ,to może być pozytywny efekt.Nie wiem tylko co z naświetlaniem u dzieci.Pogadaj z lekarzem bo z naświetlaniem nie ma żartów.
Ps.
O diecie i aloesie maiałam napisać wcześniej w innym dziale ale nie miałam czasu.Jak przeglądałam dzisiaj forum to zwróciłam uwagę na twój wpis.Wcześniej mi jakoś umknął.Ja też mam dziecko i dlatego jak słyszę ,że czyjeś dziecko choruje to aż mi się serce ściska.

Pozdrawiam Ciebie i Twoją Pociechę.
 
 
alenda 


imie: Olcia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 134
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Nie 11 Lip, 2010 15:02   

maciek_11 napisał/a:
Tomek, moge zapytać skad czerpiesz swoją wiedzę..? nie odbieraj tego pytania jako ataku ale troche kontrowersyjnych opinii pojawilo sie w Twoich wypowiedziach i chcialbym wiedziec czy to wiedza ksiazkowa czy bardziej autopsja..?
z jednym napewno sie nie zgodze - napisales zeby unikac slonca jak ognia - w mojej terapii naswietlanie naturalne badz sztuczne stanowilo zawsze podstawe... nie kumam jak mozna sie leczyc bez naswietlania... a ta bilirubina..? mozesz dokladniej wyklarowac co ma do rzeczy..? to , ze jej podwyzszony poziom (powyzej okolo 5mg%) powoduje zoltaczke to wiemy, ale jaki ma zwiazek z bielactwem..?
pozdrawiam


mam takie same spostrzeżenia
 
 
Browazy 

Dołączyła: 21 Wrz 2012
Posty: 2
Wysłany: Pią 21 Wrz, 2012 20:38   

przeczytałam wasze wpisy i chciałabym żebyście mi podali jakieś namiary na to miejsce w Warszawie gdzie leczą bielactwo. Zależy mi na tym bo moja 7letnia siostra zachorowała jako jedyna z rodziny. Nie wiemy co robić bo nigdy nie mieliśmy z tym styczności. Jak dotąd wszyscy mówili nam, że nic z tym nie możemy zrobić. Dziękuję za waszą pomoc, bo gdyby nie Wy to dalej bym myślała, że możemy tylko patrzeć jak to się powiększa. Dziękuję!!!
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 21 Wrz, 2012 22:25   

Chodzi o dr. Burion na Towarowej? Jeśli o nią chodzi to... nie polecam. Na każdej wizycie kobieta mówi to samo i na każdą trzeba robić te same badania. Bezsensowna strata pieniędzy. Byłam tam kilka razy i zawsze słyszałam to samo. Jest o niej gdzieś tutaj temat :)

Chyba że chodzi o kogoś innego, to ja nie wiem, nie orientuję się ;p
 
 
Browazy 

Dołączyła: 21 Wrz 2012
Posty: 2
Wysłany: Sob 22 Wrz, 2012 02:54   

Nie wiem o kogo chodzi ale słyszałam o tym miejscu dobre opinie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo