Poznajmy się - witam
Agucha - Czw 25 Sie, 2011 09:15 Temat postu: witam witam Was serdecznie
mam 32 lata, jestem od 5 lat mamą
od około 3 miesięcy czytałam Wasze forum... gdyż miałam przeczucia, że zachorowałam na bielactwo. Mała plamka na dłoni (dokładniej na stawie kciuka wielkości groszka), pojawiła mi się około rok temu. W te wakacje zaczęła się powiększać, choć nie jest jeszcze duża - obecnie ma około 1,5 centymetra średnicy pojawiły się także w ostatnich dwóch miesiącach pewne rozjasnienia na serdecznym palcu (jakby jasne smugi)
Wczoraj byłam u dermatologa (nie prywatnie)
moja wizyta trwała ok. 5 min; lekarz mnie zbył, stwierdził że ro bielactwo, że nie ma na lekarstwa, że zapewne pojawią się u mnie kolejne bielacze plamy.
Ja, już obyta w kwestii tej choroby (po poczytaniu tego forum) oraz innych stron www o tej tematyce, zapytałam się wprost "doktorka" o suplementy diety, dodatkowe badania, itd., co mogłoby wpłynać na powstrzymanie tej choroby.
Lekarz popatrzył tylko na mnie z politowaniem i stwierdził, że tylko stres mam ograniczyć (co w dzisiejszych czasach jest przecież praktycznie niemożliwe) i przepisał mi znaną Wam maść protopic.
Dodam, że nigdy w zyciu bym sie tak małą plamką nie przejęła, gdyby moja mama nie zachorowała na tą chorobę. W wieku ok.45 lat, dosłownie w ciagu tygodnia, wybieliły się jej dłonie. Ona prze dobre kilka lat myślała, że to z powodu podrażnienia chemikaliami, więc nie leczyła tego i tak na prawdę się tym wogóle nie przejeła (być może że miała sporo innych problemów na głowie)
Ja niestety się przejmuję, jestem aktywna zawodowo, wygląd jest dla mnie istotny (nie ukrywam tego).
Taka oto moja historia w skrócie :wink:
Zaczynam zatem i swoją walkę z plamkami
Wam wszystkim i sobie życzę powodzenia.
:)
Ulencja - Czw 25 Sie, 2011 10:15
Kochana,mnie tez choroba się zaczęła od kciuka i plamki wielkości groszku.Zachorowałam w wieku 40 lat.Jestem ,podobnie jak Ty,aktywna zawodowo.Mam na co dzień kontakt z wieloma ludzmi.Przez 3 lata plam na dłoniach przybyło sporo,bardzo rzucają sie w oczy,gdyz mam ciemną cerę.Kombinuję,kamufluję czym się da (przeważnie płynem do opalania natryskowego i na to korektor vichy dermablend)
W ostatnim czasie pojawiły się plamki w okolicach ust.
Wiem ,że powodem jest ciągły stres,ale taką mam widocznie naturę i byle czym się przejmuję.Kupiłam neopersen forte i jakby trochę lepiej z nerwami.
Głowa do góry i trzymaj się !
Agucha - Czw 25 Sie, 2011 13:45
:biggreen:
staram się mysleć pozytywnie
od miesiąca ograniczylam kawę, pije zielona herbatkę
łykam ziołowe tabletki uspokajające
łykam ginkofar, witaminki, olej z wiesiołka, cynk, betakaroten
ograniczylam maxymalnie alkohol
przestałam jeść niezdrowe przekąski (chipsy, itd.)
...
aż sama się z siebie smieje teraz, że taka mała plamka a taka motywacja do zmiany stylu życia
nawet planuję zakup roweru... bo ponoć ruch zmniejsza stres i pozytywnie wpływa na ogólną odporność
i smrauje się od wczoraj protopikiem, nie wsytawiam się na słońce
czy to coś pomoże? ... nie wiem ale chyba warto spróbować :wink:
Tu mam prosbę do Was czytających to forum i mających większe doświadczenie w leczeniu bielactwa:
- co można zrobić aby powstrzymać rozwój tej choroby? mam teraz dwie male plamki na dłoni (chyba że sa inne a jeszcze ich nie zauważyłam) i drobne punktowe (wielkości główki od szpilki) białe plamki na nogach - łydkach.?
czy to co teraz łykam jest ok, czy nie?
pozdrawiam popołudniowo (u mnie teraz burzowo) :grin:
|
|
|