To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

Sposoby leczenia - Artykuł z "Przyjaciółki"

Francesca - Czw 16 Lis, 2006 17:47
Temat postu: Artykuł z "Przyjaciółki"
Pozwolę sobie zacytować kilka wiadomości z artykułu umieszczonego w magazynie "Przyjaciółka" 28.IX-4.X. 2006 NR. 39.

"STAROŻYTNI TEŻ CHOROWALI. Pierwsze wzmianki o bielactwie pojawiły się w 1400 r. p.n.e. w hinduskich księgach medycznych. W tamtych czasach chorych izolowano, obawiając się, iż są naznaczeni."

Hmm, chyba dobrze, że mamy XXI wiek. :)

Czynniki sprzyjające powstaniu bielactwa:
1. Silny stres, który zaburza pracę układu odpornościowego, powoduje takze gwałtowne zmiany w układzie wydzielania wewnętrznego.
2. Niedomaganie gruczołów, wydzielanie zbyt małej ilości hormonów płciowych
3. Zła praca wątroby, który to narząd spełnia ważną rolę w oczyszczaniu organizmu z toksyn; słaba praca wątroby może wpływać na produkcję melaniny;
4. Cukrzyca lub problemy z tarczycą;

Metody leczenia:
" 1. Smarowanie plam na przemian kremem z retinolem i maścią sterydową. Zdaniem dermatologów sposób ten jest najskuteczniejszy.
2. Kortykosteroidy - hormony regulujące przemianę białek, węglowodanów i tłuszczów.
3. Stosowanie diety odciążającej wątrobę. Polega ona na niełączeniu produktów białkowych z węglowodanami.
4. Ćwiczenie jogi, inne ćwiczenia rozluźniające.
5. Zażywanie chińskich tabletek Bang Dian Feng (?) lub tybetański preparat Mumio.
6. Codziennie łykaj kapsułki omega-3."

Powyższesposoby były mi nieznane. Czy ktoś z Was leczył się stosując retinoidy albo przyjmując kortykosteroidy? Zdaję sobie sprawę że "Przyjaciółka" nie jest wiarygodnym źródłem, ale może ktoś się leczy w wymienione sposoby, może nawet efektownie....

Czesiu - Pią 17 Lis, 2006 18:13

Francesca napisał/a:
Czy ktoś z Was leczył się stosując retinoidy albo przyjmując kortykosteroidy?


Cześc Frania,
Z tego co pamiętam, Emcia i kalina z naszego forum stosują maść z kortykosteroidami, a dokładniej Elocom. Jest o tym temat http://vitiligo.com.pl/forum/viewtopic.php?t=115 Natomiast o retinoidach czytałem jedynie w cytowanym przez Ciebie artykule, bo kiedyś go znalazłem w necie. Ciekawy jestem jak to działa i z jaką skutecznością. Może uda mi się znaleźć namiary na lekarza, który taką metodę stosuje, to skrobnę maila. Wtedy dam znać o odpowiedzi. Miłego wieczoru.

Francesca - Pią 17 Lis, 2006 22:04

Dziękuje Czesiu. :) Może źle robie, ale jakoś nie potrafię się przekonać do leczenia jakimiś sterydami, ani nawet do naświetlań. Być może gdyby moje plamy rozszerzały się bardzo szybko, poddałabym się każdemu możliwemu leczeniu, a tak, pozostaję przy zdrowej diecie i aktywności ruchowej. Nie mogę się przekonać do tych wszystkich leków, maści, sterydów... W mojej okolicy nie ma (najprawdopodobniej) lamp do naświelania PUVA. A może to wszystko z powodu lenistwa? :) Podziwiam Was, że macie tyle wytrwałości i siły do walki. Ja się nie poddałam, ale myślę, że nie warto osiagać jednolitej skóry za wszelką cenę. Myślę, że Bóg wie co robi, i jeżeli da, to wyzdrowieję. Liczę że wkrótce ześle jakiegoś naukowca-lekarza, który podsunie nam jakieś skuteczne rozwiązanie problemu, jakim jest niewątpliwie nasze vitiligo. Pozdrawiam :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group