Poznajmy się - Witam wszystkich użytkowników!
Christopher - Nie 15 Lip, 2012 20:16 Temat postu: Witam wszystkich użytkowników! Witam.
Mam na imię Krzysztof - w tym roku mija 22 lat mej egzystencji, z czego powyżej 15-16 lat z piętnem bieli. Chciałbym dziś trysnąć optymizmem - w końcu to mój pierwszy post, początek forumowej znajomości, ale muszę prosić o wybaczenie, gdyż zgoła tak nie będzie. Ze względu na tak długi staż choroby białe plamy zajmują znaczną część powierzchni mego ciała. - klatka, brzuch, nogi, dłonie, powieki, szyja, łokcie i tak dalej. Co prawda na co dzień tego nie widać (maskuje się) to jednak pewien dyskomfort pozostaje (szczególnie brak pigmentu w powiekach - mam wrażenie, że doprawdy szkodzi to moim oczom). Vitiligo po prostu męczy mnie w skali psychicznej - pomimo poprawnego życia rodzinnego, studiowania, utrzymywania sporej siatki kontaktów międzyludzkich czuje się czasami zmęczony. Zmęczony tym, że nie mogę założyć krótkich spodenek, paradować w krótkim rękawie bez uprzedniego przygotowania, niemożności delektowania się obfitością promieni słońca. A muszę powiedzieć, że przez to (oczywiście powierzchowne przykłady) czuje, że jako jednostka nie wykorzystuje swojego potencjału w takiej mierze jakiej powinienem. Irytujące piętno bieli. W każdym razie, wybaczcie za taki pejoratywny początek - mam głęboką nadzieję i żywię przekonanie, iż z każdym kolejnym postem, wątkiem na forum itp. będzie coraz milej - zarówno dla Was, jak i dla mnie.
Pozdrawiam!
xomkax - Pon 16 Lip, 2012 16:29
Witaj, witaj!
Będzie miło, będzie!
blabla - Pon 16 Lip, 2012 18:01
@Chris jak miałem/mam tak samo, może już założę krótkie spodenki to wstydzę się rąk, a ich nie ukryję.
Christopher napisał/a: | A muszę powiedzieć, że przez to (oczywiście powierzchowne przykłady) czuje, że jako jednostka nie wykorzystuje swojego potencjału w takiej mierze jakiej powinienem. |
mam dokładnie tak samo, blokuje się i dupa ;/
Kamilek:) - Pon 16 Lip, 2012 20:12
Witaj Chris,
Ja krótkie spodenki ubieram tylko w domu. Długi rękaw mam ubrany prawie zawsze. Po prostu nie lubię, gdy ktoś skupia uwagę na plamach. Twarz zatuszowana i ogólnie da się w normalnie egzystować na co dzień w pracy, między znajomymi. Natomiast są sytuacje kiedy bielactwo mi bardzo przeszkadza i utrudnia życie. Na basen można wyjść, ale ze sportu musiałem zrezygnować kilka lat temu. Moje życie intymne też się zmieniło nieodwracalnie. Poza tym jest ok.
xomkax - Pon 16 Lip, 2012 22:34
Ej. Ja mam plamki na całym ciele. Ale nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby nie ubrać krótkich spodenek bo ktoś je zobaczy. Ja rozumiem - każdy znosi to inaczej, ale wiele ludzi to ma i co raz więcej osób jest świadoma co to. Przez tydzień na Mazurach widziałam 5 osób z bielactwem w jednej miejscowości... Więc nie ma się czego wstydzić.
ixi02 - Wto 17 Lip, 2012 08:24
e no chłopaki co jest z Wami wiem że bielactwo mimo iz jest choroba skóry to tak naprawdę i chorobą psychiki bo ona nawet najtwardszego potrafi do "grobu" doprowadzić ale nie należy się załamywać,powinniście brać przykład z xomkax bierze życie jakim jest,a też ma plamki też jest śliczna dziewczyną a natura złośliwa jej sprawiła psikusa. Nie rezygnujcie z czegos tylko bo macie palmy ,właśnie wielu ludzi dopiero tak naprawde życie zaczyna jak zachoruje bo wtedy rozumie jakie jest krótkie i płytkie,dostrzegają coś czego wcześniej nie dostrzegali nie można dawać za wygraną wiem jest ciężko ale nie możecie dać się poddać Waszej psychice bo zamiast plamy wam zanikać to podajecie im na tace przysmaki jakim jest także stres i nerwy,a to do niczego nie doprowadza..Nie rozumiem także jak można ze sportu zrezygnować bo ma się plamy,jeśli się go wcześniej uprawiało.Tak samo jest z ubiorem jak wiadomo słonko to przyjaciel przez duże "P"więc jak tak będziecie chodzić pozakrywani to jak plamy mają zanikac w większym lub mniejszym stopniu,witamina D też jest potrzebna a ją właśnie daje słonko,bierzcie życie jakim jest ale nie że tego nie tamtego nie bo ma się plamy,też je mam ale od czasu jak mam je totalnie w d... to dziwnie zanikają może nie z prędkością jaką bym chciała i nie z palców dłoni ale zanikaja,,, a jeszcze co do sportu sport również pomaga w wielu schorzeniach pobudza do działania cały organizm,ech ale dałam "wykład" tylko proszę się nie obrażać bo wybaczcie ale czasem jak się kims nie wstrząsnie a tylko gładzi po głowie to dana osoba będzie jak slimak.pzdr...
xomkax - Wto 17 Lip, 2012 21:19
Dziękuję. Nareszcie ktoś mnie docenił ^^
A tak poważnie... mi też znikają odkąd przestałam się przejmować ;p
Kamilek:) - Wto 17 Lip, 2012 22:39
No tak, ale zawody organizowane pod gołym niebem, czas trwania ponad 4h skutkowały częstymi poparzeniami w miejscach plam, nie wspominając o tym, że co raz bardziej wstyd było mi sie pokazać w samych spodenkach z mapą na ciele. Olejki ochronne po kilkudziesięciu minutach potrafią spłynąć z ciała, gdy się płynie.
Czasem bielactwo krzyżuje plany i nie ma się na to wpływu.
ixi02 - Śro 18 Lip, 2012 11:45
z tego co piszesz uprawiałeś pływanie,jest na rynku naprawdę masa kosmetyków z filtrami które się nie zmywają z ciała,podczas pływania dłuższego, ja może nie pływam aż tak ale bardzo dużo chodzę po górach a w górach słonce potrafi dowalić i jakoś nie zakrywam plam nie wstydzę się po prostu robię to co kocham idę w góry relaksować się a nie na pokaz mody czy pokaz ciał,gram latem w siatkówkę plażową i co tez miałabym zrezygnować nigdy, miałam owszem ciężko było się przełamać na początku ale nie pozwolę by plamy zabrały mi moje pasje ,także weź się w garść i zrób ten pierwszy krok do swej pasji,a zobaczysz tylko ona się będzie liczyć a nie to co ktoś tak za plecami gada,nikt ideałem nie jest,, jedynie ładne ciałka maja niemowlaki, xomkax doceniają Cie tu doceniają wielu ale wiesz nie maja odwagi się przyznać:) że 16 latka idzie przez zycie z uśmiechem na ustach mimo że też ma plamki,i nie jest typem marudy który z góry zakłada że się nie uda że któś się będzie śmiał itd...
Kamilek:) - Śro 18 Lip, 2012 15:13
Triathlon (pływanie-rower-bieg) Mam wrażenie, że mokre ciało podczas biegu strasznie szybko się opala :P A dystanse są na tyle długie, że nawet filtr z bardzo wysokim faktorem nie pomagał. Poza tym treningi po 4h dziennie, chcąc nie chcąc wyglądałbym teraz jak clown. Skoro jednak piszesz, że są takie które faktycznie zapewniają długotrwałą ochronę przed wodą to z pewnością postaram się przetestować, choć mam wrażenie że próbowałem już wszystkiego.
Pływam dalej na krytym basenie, otwarte akweny omijam.
|
|
|