Terapie naturalne - Leki z pasieki
Czesiu - Czw 02 Mar, 2006 20:18 Temat postu: Leki z pasieki Pszczoły to niesamowite stworzenia. Dzięki nim mamy możliwość korzystania z ogromnych właściwości odżywczych i leczniczych produktów pszczelich. Oprócz znanego wszystkim miodu owady te wytwarzają również mleczko pszczele, kit (propolis), pyłek (w zakonserwowanej postaci w ramce wosku to pierzga), jad oraz wosk.
Miód
Jest wiele odmian miodu i każda z nich zalecana jest przez apiterapeutów (apiterapia - leczenie produktami pszczelimi) na różne dolegliwości. Ogólnie jednak miód składa się głównie z cukrów prostych, działa wzmacniająco, łatwo się wchłania, nie przechodzi procesu przetwarzania w układzie pokarmowym - zamienia się na czysta energię, zawiera praktycznie całą tablicę pierwiastków Mendelejewa, enzymy (w tym katalazę - rozkładającą nadtlenek wodoru (wolny rodnik), którego nagromadzenie jest obecne w naszej skórze) na wodę i tlen), aminokwasy, substancje antybiotyczne i nieco witamin z grupy B, C, A i K. Najlepiej miód spożywać rozpuszczony w wodzie, zostawić noc i wypić na czczo - wówczas jego właściwości znacznie wzrastają. Warto jeść miód systematycznie (prawdziwy!), byle nie w dużych ilościach (kilka łyżeczek dziennie). Ja spożywam miód codziennie od wielu lat i jestem pewien, że m.in. on daje mi dużo energii. Pamiętać należy jeszcze, aby nie dodawać miodu do gorących napojów, bowiem powyżej 40 st. C miód zaczyna tracić swoje właściwości lecznicze, natomiast powyżej 60 stopni traci praktycznie wszystkie.
więcej
Mleczko pszczele
Mleczkiem pszczelim karmiona jest w ulu tylko matka. Posiada ono właściwości przeciwbakteryjne, odtruwające, pobudzające przemianę materii i zalecane jest chorym na bielactwo głównie z uwagi na dobroczynny wpływ na układ nerwowy. Osobiście sprawdzałem działanie kapsułek z mleczkiem pszczelim i muszę przyznać, że już po kilku dniach znacznie poprawiło mi się ogólne samopoczucie oraz nabrałem chęci do życia. Dość wysoka cena jednak (ok. 40 zł za 30 kaps.) na razie skutecznie mnie zniechęca do jego zażywania.
Pyłek pszczeli (kwiatowy)
Wykazuje działanie przeciwzapalne, antybakteryjne, odtruwające. Zawiera ponad 250 aktywnych biologicznie substancji, w tym minerały (podaję szczególnie ważne dla nas, czyli dla stanu skóry, funkcjonowania tarczycy oraz tworzenia enzymów antyutleniających i procesu powstawania barwnika): Si, Mn, Cu, Zn, Se, I, Ca, Mg oraz witaminy, m.in.: A, B1, B2, B3, B6, B9 (kwas foliowy), B12, C, D, E i in. Jednym z wielu wskazań zażywania pyłku są problemy z wątrobą.
więcej
Dodatkowe linki
Apiterapia
Artykuły z serwisu resmedica nt. produktów pszczelich, wpisać w wyszukiwarce 'miód'
Miód a zdrowie
Czesiu - Nie 12 Mar, 2006 16:01
Miód i cynamon
Udowodnione zostało, iż mieszanka miodu i cynamonu leczy wiele chorób. Medycyna Starożytnej Grecji (unani) i Dalekiego Wschodu (ajurweda) używała od wieków miodu jako skutecznego/istotnego/podstawowego/aktywnego (cokolwiek znaczy vital) leku. Obecnie naukowcy zgodnie uważają miód za bardzo skuteczne lekarstwo na różnego rodzaju choroby. Może być on stosowany przy każdej chorobie bez żadnych skutków ubocznych.
Dzisiejsza nauka uważa, że mimo, iż miód jest słodki, zażywany w odpowiednich dawkach może być lekiem dla chorych na cukrzycę.
Poniżej znajduje się lista chorób i przypadłości, przy których, według nauki zachodu, miód z cynamonem mogą być skutecznym lekarstwem.
Choroby serca
Pastę z miodu i sproszkowanego cynamonu należy regularnie spożywać z chlebem na śniadanie. W ten sposób redukuje się poziom cholesterolu chroniąc sercę przed zawałem. Przepis zalecany również dla osób po zawale. Ułatwia oddychanie, wzmacnia pracę serca i rewitalizuje (ożywia, uelastycznia) arterie (tętnice) oraz żyły.
Ugryzienia przez owady
Zmieszać miód z letnią wodą w stosunku 1:2 z małą łyżeczką cynamonu. Otrzymaną pastą należy powoli masować swędzące miejsce. Ból jest łagodzony po 1-2 minutach.
Artretyzm (reumatyzm)
Każdego dnia rano i wieczorem rozpuścić 2 łyżeczki miodu w gorącej wodzie (lepiej nie więcej niż 40 st. C) dodając małą łyżeczkę cynamonu. Stosowane regularnie leczy nawet przewlekłe bóle reumatyczne.
W przeprowadzonych niedawno badaniach na Uniwersytecie w Kopenhadze wykazano, że u 73 z 200 leczonych mieszanką miodu (1 łyżka stołowa) i cynamonu (pół łyżeczki) pacjentów po tygodniu ustąpił ból, natomiast w ciągu miesiąca większość osób mających problemy z chodzeniem lub poruszaniem stawami mogło wykonywać te czynności bez odczuwania bólu.
Wypadanie włosów
Pastę z ciepłej oliwy, łyżki miodu i łyżeczki cynamonu należy nakładać na odpowiednie miejsce na czas ok. 15 minut, a następnie umyć włosy (skuteczne nawet dla czasu 5 minut).
Infekcje pęcherza
W szklance letniej wody rozpuścić 2 łyżki stołowe cynamonu i 1 łyżeczkę miodu. Wypity roztwór niszczy zarazki w pęcherzu.
Ból zęba
Sporządzić mieszankę cynamonu i miodu w stosunku 1:5 i przykładać na bolący ząb 3 razy dziennie, aż do ustąpienia bólu.
Cholesterol
Dwie łyżki stołowe miodu i 3 łyżeczki cynamonu zmieszane w 16 uncjach (ok. 0.5 litra, 1 uncja=0.0284 l) wody obniża poziom cholesterolu we krwii o 10% w ciągu 2 godzin. Zażywanie 3 razy dziennie skutecznie redukuje poziom cholesterolu.
Przeziębienie
Osoby cierpiące na pospolite lub ostre przeziębienia powinny brać łyżkę letniego miodu z 1/4 łyżki cynamonu codziennie przez 3 dni. Ten sposób likwiduje kaszel, przeziębienie oraz czyści zatoki.
Niepłodność
Ajurweda (medycyna starohinduska), jak i unani (klasyczna medycyna arabska - spatkobierczynia medycyny antycznej – grecko-rzymskiej) używały miodu od wieków do poprawienia męskiej potencji. W tym celu zażywano 2 łyżki stołowe miodu przed zaśnięciem.
W Chinach, Japonii i krajach Dalekiego Wschodu kobiety, które nie mogły zajść w ciążę i potrzebowały wzmocnić mięśnie macicy od wieków nakładały szczyptę sproszkowanego cynamonu i pół łyżeczki miodu na dziąsła, by spożywać taką mieszankę powoli mieszając ze śliną.
Tym sposobem małżeństwo z Maryland w USA, które przez 14 lat nie mogło doczekać się potomstwa, po kilku miesiącach kuracji radowało się z dwójki bliźniaków.
Rozstrój żołądka
Miód z cynamonem leczy bóle żołądka i likwiduje wrzody.
Gazy
Jak wykazano w badaniach w Indiach i Japonii, miód w połączeniu z cynamonem usuwa gazy z żołądka.
Układ immunologiczny
Codzienne zażywanie miodu i cynamonu wzmacnia ukł. odpornościowy i ochrania organizm przed bakteriami i wirusami, m.in. dzięki zawartemu w miodzie łatwo przyswajalnemu żelazie oraz różnym witaminom. /*Pytanie tylko czy to jest dobre dla nas?*/
Niestrawność
Szczypta cynamonu na dwie łyżki stołowe miodu zażywane przed posiłkiem pobudza wydzielanie soku żołądkowego i pomaga strawić najcięższy posiłek.
Grypa
Hiszpańscy naukowcy dowiedli, że miód zawiera naturalny składnik, dzięki któremu niszczone są zarazki oraz zwięszana jest bariera ochronna przed grypą.
Długowieczność
Herbata z miodem i cynamonem pita regularnie usuwa skutki chorób w starszym wieku. Należy zmieszać w 3 kubkach wody 4 łyżeczki miodu i jedną cynamonu i gotować do wrzenia. Pić ćwierć kubka 3-4 razy dziennie. Dzięki temu skóra staje się odświeżona i gładsza.
Wypryski
Pasta z 3 łyżek stołowych miodu i 1 łyżeczki cynamonu nałożona na noc na wypryski skórne i zmywana rano, gdy jest stosowana przez 2 tygodnie likwiduje zmiany skórne od samego korzenia.
Infekcje skórne
Nakładanie miodu z cynamonem w równych częściach na skórę usuwa egzemy, grzybice i wszystkie rodzaje infekcji skórnych.
Nadwaga
Każdego dnia rano na czoczo (pół godziny przed śniadaniem) i wieczorem przed snem należy pić 1 filiżankę zagotowanej wody z miodem i cynamonem. Regularne stosowanie redukuje masę ciała u osób otyłych, jak również nie dopuszcza do akumulowania się tłuszczu nawet w przypadku wysokokalorycznej diety.
Nowotwory
Niedawne badania w Japonii i Australii wykazały, że rak żołądka i kości w zaawansowanym stanie został skutecznie wyleczony. Chorzy na te odmiany raka powinni 3x dziennie przez miesiąc zażywać 1 łyżkę miodu z łyżeczką cynamonu.
Zmęczenie
W badaniach udowodniono, że zawarty w miodzie cukier jest bardziej pomocny niż szkodliwy przy wzmacnianiu organizmu. Starsze osoby żyjące w miastach, które spożywają miód i cynamon w równych proporcjach są żwawsi i bardziej elastyczni.
Autor badań, dr Milton, uważa, że szklanka wody z połową łyżki miodu i odrobiną cynamonu zażywana codziennie po rannym myciu zębów i około 3 godziny po południu, kiedy witalność zaczyna spadać, już po tygodniu kuracji witalność wzrasta.
Nieświeży oddech
Płukanie gardła z samego rana roztworem ciepłej wody z łyżeczką miodu i cynamonu daje świeżość w ustach przez cały dzień.
Utrata słuchu
Spożywanie każdego dnia rano i wieczorem w równych częściach miodu z cynamonu poprawia słuch.
na podstawie: http://www.advancedhealth...ndcinnamon.html
Berta - Pon 23 Paź, 2006 10:49 Temat postu: miodowy balsam Witam!
Chcę siepodzielic z wami rewelacyjnym , moim zdaniem, balsamem do ust,
składniki:
wosk pszczeli
oliwa z oliwek
i wg uznania. witamina E i olejek zapachwy.
Bierzemy 2 łyżki startego wosku pszczelego i ok 2 łyżki oliwy z oliwek, w kąpieli wodnej, tzn. nasz pojemik wstwiamy do innego z gorąca wodą, rozpuszczamy to wwzystko, mozna dodac witaminy E ze 2-3 kapsułki , studzimy cały czas mieszająć zeby skłądniki sie nie rozwrastwiły . przkładamy do małego pojemniczka i gotowe.
Najlepszy do tego jest wosk prosto z plastra z resztkami miodu i tymi wszystkimi smieciami, ale jak mamy czysty wosk to dodajemy miodu.
Blasam jet rewelacyjny , te sklepowe sztyfty moga sie pochować, długo pozostaje na ustach i ma neutralny smak, idelany pod pomadki kolorowe na zime, nawet mój brat sie do niego przekonał.
naprawde polecam ja go już 3 lata używam.
inny przepis:
1 łyżeczka magdaryny
pół łyżeczki oleju rycenowego
-"- wosku pszczelego
-"- olejku migdałowego
kilka kropli wit.E
postępowanie jak wyżej .
pozdrawiam
Kaska
Czesiu - Śro 08 Lis, 2006 20:41 Temat postu: Maść propolisowa Na ostatnim czacie pojawił się temat kitu pszczelego. Agata poinformowała nas, że maść na bazie propolisu pomogła wyleczyć plamki na dłoniach pewnej osoby, dlatego podaję jak taką maść zrobić samemu. Ja jeszcze tego sposobu nie próbowałem, więc nie wiem jak z jej skutecznością w leczeniu vitiligo. Jeśli ktoś byłby bardzo zdeterminowany i chciał zrobić tę maść, a nie miał dostępu do kitu pszczelego, może się ze mną skontaktować. Mam trochę w zapasie.
Przepis na maść propolisową 10-15%
"70 g eurycyny lub wazeliny i 20 g lanoliny roztopić w naczyniu emaliowanym, dodać 10-15 g kitu pszczelego i wstawić do naczynia większego z gorącą wodą. Mieszać ok. 10 minut drewnianą lub szklaną bagietką. Przecedzić przez podwójną gazę do słoiczka, gdy zastygnie stanowi gotową maść.
Stosowana na oparzenia, odmrożenia, rany, wrzody, hemoroidy, żylaki, odleżyny. Maść kładzie się 2x dziennie cienką warstwą na chore miejsca i przykrywa 4 warstwami gazy i bandażem."
Źródło: Jan Schulz, Edyta Uberhuber, Leki z bożej apteki, Warszawa 1999.
Zygcia - Śro 08 Lis, 2006 22:29
a czym sie rozni taka maść z kitu pszczelego od maści propolisowej z apteki? ja moze sproboje sie czyms takim na noc posmarować :) ale nie chce mi sie za bardzo tego robic, zreszta nie mam z czego ..ale kiedys miałam propolisawa masc, jakies grosze kosztowała..
hhm w sumie mozna sprobować
Czesiu - Czw 09 Lis, 2006 09:50
Cześć Zygcia
Z tego co wyczytałem w necie, maść z apteki, np. Propolan z Herbapolu, zawiera etanolowy ekstrakt z propolisu, natomiast powyższy przepis nie uwględnia wyciągu alkoholowego, chociaż taki też można zrobić. Nie wiem jaka dokładnie jest różnica w działaniu, niemniej samo zastosowanie wyciągu alkoholowego na skórę może spowodować reakcje uczuleniową, skóra się czerwieni i swędzi. tak było w moim przypadku, gdy smarowałem się alkoholowym propolisem. Ponadto istnieje pewne zjawisko, polegające na większej skuteczności leków przyrządzonych we własnym zakresie, aniżeli kupionych. Jeśli się to odpowiednio zrobi i zna na tym, albo przepis jest dość prosty. Tak jes podobno z ziołami. Zebrane, wysuszone i zaparzane przez nas samych mają ponoć skuteczniejsze działanie. To tak w charakterze dygresji.
Czesiu - Pon 13 Lis, 2006 14:16
Zrobiłem tę maść i od dwóch dni się nią smaruję, rano i wieczorem. Składniki (wazelinę i lanolinę) kupiłem w aptece, co wyniosło mnie ok. 4 zł + złotówka za pojemnik. Gotowe maści są w dwóch stężeniach (zawierają wspominany wyciąg etanolowy z propolisu) i kosztują w granicach 10 zł za 20 g tubkę. Samodzielne zrobienie maści jest bardzo proste. Kit najlepiej jest rozdrobnić i wsypać do roztopionej mieszaniny wazeliny i lanoliny. Problem jest chyba tylko w mieszaniu kitu, bo ciągnie się jak guma czy klej i na końcu trzeba trochę się natrudzić, żeby umyć garnuszek lub naczynie, w którym się to sporządzało. Sama maść jest dość wydajna, dobrze natłuszcza, wchłania się po niedługim czasie. Ma przyjemny, charakterystyczny, żywiczy zapach. Zdecydowałem się na przetestowanie jej z uwagi na 3 fakty. (1) Propolis ma bardzo silne właściwości regeneracyjne i antyoksydacyjne, co przynajmniej w teorii ma kluczowe dla nas znaczenie. (2) Skoro pomógł jednej osobie, jak twierdzi Agata, to może pomoże również mi. Muszę się o tym przekonać. (3) A ponieważ mam dostęp do kitu pszczelego i będąc zwolennikiem naturalnych metod leczenia, ta niskim nakładem otrzymana maść wydaje się być dobrym pomysłem. Jak coś się ruszy, tudzież pokaże, dam znać. Pozdrowienia
Zygcia - Śro 22 Lis, 2006 22:46
Czesiu daj znać jak beda efekty :)
moze ja tez sproboje, ale narazie nie mam kitu pszczelego .. chce zamowic na allegro czy to wyglada tak czy uzywasz czegos innego?
Czesiu - Śro 22 Lis, 2006 23:01
Tak, tak wygląda kit w nieprzetworzonej, naturalnej postaci, bez folii oczywiście ;) Ja akurat trzymam go w większych sklejonych bryłkach. A o skutkach stosowania maści na pewno dam znać. Na dzień dzisiejszy zauważyłem, że zaczerwieniły się smarowane miejsca i trochę mnie swędzą, jednak w różnych częściach z różnym nasileniem. Na stopach, łokciach i dłoniach w ogóle, trochę na kolanach i najbardziej na szyi. Wtedy przerywam smarowanie tych miejsc na 1-2 dni, swędzenie ustępuje. Z tym, że przed smarowaniem maścią smaruje się sokiem z dziurawca, co zapomniałem wcześniej dodać. Takie połączenie wydaje mi się lepsze. Dobrej nocy
blabla - Pon 10 Sie, 2009 16:17
wtrace tutaj swoje trzy grosze- moj kuzyn znalazl przypadkowo ksiazke, w ktorej pisze o przeroznych metodach leczenia vitiligo ... przy zastosowaniu miodu. podobno w niej pisze, ze miodem mozna smarowac choroby skorne np. luszczyca lub vitiligo. ksiazke bede mial dzis wieczorem, moze zrobie skan u kolegi albo przepisze i wkleje na forum.
gdzies juz pisalem, ze pewna brytyjska kobieta - codziennie az 2 godziny przed jedzeniem 1 lyzke miodu rozpuszczala w letniej wodzie i pila. podobno plamy zaczely po tym znikac. nie wiem ile w tym prawdy, jednak [jesli nie macie uczulenia na miod i jego pochodne] to jak pisano wczesniej to ogromne zrodlo witamin. kiedys w swoim czasie "zazywalem"-raczej rozpuszczalem w wodzie lyzke "pierzgi" - moim zdaniem naturalne witaminy w sloiku niz sztuczne tabletki.
Ja ostatnio czasami jem miod spadziowy- naturalny, nie ze sklepu-gdzie sa sztuczne pszczoly :)
Kumciaki - Pon 10 Sie, 2009 16:53
Ciekawe to o tym miodzie
Może faktycznie pomaga:-) Zawsze warto próbowac
Natalia_90 - Pon 10 Sie, 2009 21:03
mój tato zawsze kupuje taki miód z pasieki i praktycznie wszystkie jakie tylko są na cały rok zapas ;) ja od czasu do czasu zajadam, warto choćby dltaego, że sam miód ma wiele wlaściwości pomagających na wiele schorzeń, a warto wydac 20zł za słoik prawdziwego lekarstwa, a na dodatek smacznego :)
Bernadeta - Pon 10 Sie, 2009 23:14
ja niestety mam uczulenie na miod a tak bardzo go lubie
swietnie leczy spierzchniete na mrozie usta i dlonie, nalezy posmarowac tym cudownym "balsamem" skore w zmienionym stanie, a juz po kilku minutach efekt zapewniony :wink:
wiec moze warto sprawdzic na plamy bielacze? jeszcze nie probowalam :blush:
a testowalam juz chyba wszystko :???:
pozdrawiam cieplutko
Natalia_90 - Wto 11 Sie, 2009 08:05
szkoda, że masz uczulenie, ale może smarując plamy nie zrobiłoby Ci to źle ;)
Bernadeta - Wto 11 Sie, 2009 16:42
Natalio,
wiesz mysle ze koniecznie powinnam przetestowac miodek smarujac plamki na twarzy, nawet jesli nie wywola to repigmentacji to napewno ladnie wygladzi i odzywi skore :wink:
zwlaszcza w okolicy oczu, gdzie niestety juz pierwsze zmarszczki sie pojawiaja :)
pozdrawiam cieplutko
nowy2009 - Wto 11 Sie, 2009 17:02
ja mam miód wielokwiatowy w domu ale odmian miodu jest b.dużo tak ze nie jest sprecyzowane jaki jest najlepszy?
Lelo3008 - Wto 11 Sie, 2009 19:37
O no właśnie, jaki jest najlepszy miód, taki ze sklepu się nada czy najlepszy prosto od pszczelarza??
Madlen_ka - Wto 11 Sie, 2009 20:05
Słyszałam, że najcenniejszy jest spadziowy. Ja kiedyś kupowałam od rodziny, która mieszka k. Nowego Sącza. Ten miód był świetny i pyszny, taki ciemny, inny niż wszystkie miody. Na pewno miód ze sklepu to w większości cukier :)
Polecam też mleczko pszczele, podobno ma więcej cenniejszych składników odżywczych niż sam miód. Ja kupuję takie w kapsułkach zazwyczaj w okresie jesienno-zimowym i podaję również dzieciom, fajnie uodparnia i jest dobre na gardło, zatem może też pomoże na nasze plamki.
Natalia_90 - Wto 11 Sie, 2009 20:49
WIELOKWIATOWY
Najbardziej popularny miód o barwie jasnożółtej po ciemnoherbacianą.
Lekkostrawny, wzmacnia organizm i odporność, dodaje energii i witalności.
Łagodny smak - zależy od składu nektaru z jakiego powstał. Stosowany przy
przeziębieniach, alergiach, katarze siennym, chorobach serca.
LIPOWY
Barwa od bardzo jasnej do złotożółtej (może również być z odcieniem zielonkawym - zależy
od składu spadzi, która bardzo często towarzyszy tej odmianie miodu).
Zapach jest bardzo intensywny.
Stosowany przy bezsenności, kaszlu, objawach grypy, przewlekłych przeziębieniach.
Działa uspokajająco, wykrztuśnie i lekko nasennie.
GRYCZANY
Charakterystyczna ciemnobrązowa barwa i ostrawy smak, wyraźny zapach kwiatu gryki.
Pochodzi przeważnie z rejonu Lubelszczyzny. Stosowany przy zapaleniu nerek,
nadciśnieniu, posiada właściwości antybiotyczne, uzupełnia niedobory żelaza w organiźmie.
SPADZIOWY
Miód ze spadzi iglastej ma zabarwienie zielonkawe lub szarozielonkawe. Zapach miodu jest
lekko żywiczny przypominający woń jodły. Miód ze spadzi liściastej ma odcień
brunatnozielonkawy o lekko gorzkawym posmaku. Stosowany jest przy chorobach dróg
oddechowych, zapaleniach płuc, cukrzycy, astmie, katarze.
AKACJOWY
Z akacji białej ma barwę jasną o żółtawym zabarwieniu, delikatnym smaku (ale mdłym) i
zapachu kwiatu akacji. Miód ten ulega krystalizacji najwolniej ze wszystkich polskich
miodów.
Zalecany jest diabetykom i polecany przy schorzeniach układu pokarmowego.
Niezastąpiony przy nadkwaśności.
WRZOSOWY
Barwa brunatnoczerwona o galaretowatej konsystencji, zapachu kwiatu wrzosu,
ale niezbyt silnym stopniowo zanikającym. Smak lekko gorzkawy, ale bardzo przyjemny.
Dość szybko się krystalizuje. Stosowany przy schorzeniach dróg moczowych i prostaty.
Znajduje zastosowanie również w leczeniu zapalenia gardła.
FACELIOWY
Jasnożółty, bardzo przyjemny w smaku (lekko kwaskowy), delikatny i aromatyczny,
stanowi dużą rzadkość, bowiem ta cenna roślina, jaką jest facelia, zajmuje marginalne
miejsce w strukturze zasiewów. Po skrystalizowaniu miód uzyskuje jasnokremowy
lub nawet biały odcień. Stosowany przy przeziębieniach i nieżycie żołądka.
RZEPAKOWY
Miód o bardzo jasnej barwie. Konsystencja smalcowata, szybko krystalizuje.
Najbogatszy w aminokwasy.
Stosowany przy chorobach dróg żółciowych, miażdżycy, wzmacnia mięsień sercowy,
leczy niewydolność krążenia.
zródło: http://miodswiece.w.interia.pl/miod.htm
btw. najlepsze od pszczelarza, bo tych ze sklepu raczej nie polecałabym...
ixi02 - Wto 11 Sie, 2009 20:55
też polecam spadziowy no i z pasieki wystarczy pojechac gdzies na wieś i napewno kupi sie taki od gospodarza ...22.08-23.08.2009 w Wiśle jest organizowane święto miodu wraz z dożynkami więc myślę że warto się wybrać oraz jak ktoś woli w Oleśnicy Dni Europy - Święto Miodu i Wina 17.09-21.09.... :)
Lelo3008 - Wto 11 Sie, 2009 21:11
Tiaaa ixi02 ja mieszkam na północy mazowsza, a tu nawet nie zobaczysz osy, motyla, a gdzie mowa o pszczółkach i pszczelarzach;D ech może taki rok albo nie dostrzegam ale pszczelarzy napewno nie ma u mnie w wiosce;)
Natalia_90 - Wto 11 Sie, 2009 21:16
to musisz sie wychylić poza swój okręg ;)
na prawdę jest róznica jak sie ma taki prawdziwy miodzik xD warto zapłacic te dwie dychy dla takiego pysznego leku :)
Lelo3008 - Wto 11 Sie, 2009 21:33
Nom, popieram Natalia_90, to inna bajka taki miód ze wsi;D chociaż rzadko spożywam ale od dziś zaczynam;] jak tylko gdzieś go dostanę u mnie;)
Kumciaki - Wto 11 Sie, 2009 21:40
To ja jutro musze się wybrać do sklepu jakiegoś i poszukać tego miodu;] Choć wątpie żeby w takim zwyklym sklepie był...A moze taki sklep ze zdrową zywnoscią?
Madlen_ka - Wto 11 Sie, 2009 23:32
ixi02 napisał/a: | 22.08-23.08.2009 w Wiśle jest organizowane święto miodu wraz z dożynkami |
ixi02 fajnie, że napisałaś o święcie miodu :) Ja mam do Wisły "rzut beretem" to na pewno się przejadę po miodzik :)
Jak będzie potrzeba to komuś kupię i wyślę za pobraniem :wink:
blabla - Śro 12 Sie, 2009 08:19
smarowanie miodem to ja sobie narazie odpuszcze bo opalam sie na sloncu wiec mialbym duzo latajcych kolezanek, ale w zimie sprobuje na jednej malej plamce, bo jak sadze takie miejsce niezle sie klei i chyba to krepujace. ale jesli mialoby pomoc, to czemu nie :)
Lelo3008 - Śro 12 Sie, 2009 08:21
Madlen_ka napisał/a: | Ja mam do Wisły "rzut beretem" |
Ef szczęściara;) właśnie taki miód może będę mógł kupić w sklepie ze zdrową żywnością- dobry pomysł Kumciaki;]
Kumciaki - Śro 12 Sie, 2009 08:46
Lelo3008 - u mnie w miescie cięzko jest taki slep znalesc ( ostnio zlikwidowali )
Wiec nie wiem czy u Ciebie bedzie;D Będe musiała się chyba do Wrocławia wybrać , puki mam wakacje.
ixi02 - Śro 12 Sie, 2009 08:49
Leo,Kumciaki zmiana klimatu wskazana więc wsiadajcie w jakikolwiek środek transportu i już przyjemne z pożytecznym:):).....
Lelo3008 - Śro 12 Sie, 2009 08:49
No nie wiem, wrto poszukać ale czasami na bazarkach stoją gospodarze z miodzikiem;]
Kumciaki - Śro 12 Sie, 2009 09:01
Poszukam tego miodu i pewnie znajde.
Ciekawa jestem czy to coś pomoze :wink:
Natalia_90 - Śro 12 Sie, 2009 12:32
Lelo3008 napisał/a: | No nie wiem, wrto poszukać ale czasami na bazarkach stoją gospodarze z miodzikiem;] |
no i własnie u takich szukac, bo nawet w sklepach ze zdrowa żywnościa to pewnie nie do końca fajnie...
blabla - Śro 12 Sie, 2009 12:50
Natalia_90 napisał/a: | bo nawet w sklepach ze zdrowa żywnościa to pewnie nie do końca fajnie... |
to prawda, nie dosc ze opakowanie takie same lub inne jak w sklepach spozywczych to cena masymalnie wyzsza.
Natalia_90 - Śro 12 Sie, 2009 20:52
no właśnie dlatego nie ma co za bardzo wierzyć, w naklejkę - BIO czy Eko... najlepiej będzie bezpośrednio kupic z pasieki ;)
Czesiu - Śro 09 Wrz, 2009 11:08
blabla, udało Ci się zdobyć tę książkę? Jestem ciekawy, co dokładniej jest napisane w niej o leczeniu bielactwa miodem.
Madlen_ka, pojechałaś na to święto miodu? Jak było?
Odnośnie samego miodu, jeśli tylko macie możliwość nabyć miód prosto od uczciwego pszczelarza, to jest to najpewniejszy sposób na prawdziwy miód. To, co jest nazywane sztucznym miodem, lepiej omijać z daleka, bo to po prostu spreparowany odpowiednio cukier z polepszaczami i innymi wynalazkami. Niektórzy oszuści doszli niemal do perfekcji w swoim fachu. Ładuje taki cwaniaczek do słoika "swój" miód, a następnie około centymetrową warstwę prawdziwego miodu, kupionego od pszczelarza. Ale spróbować już nie da. Klient odkręca słoik, wącha miodzik i się zachwyca, po czym kupuje będąc przekonanym o prawdziwości miodu, co od początku podkreśla sprzedający. Nie twierdzę, że wszyscy handlarze tak robią, ale ten sposób oszustwa jest bardzo trudny do wykrycia podczas zakupu. Czasami to, co sprzedają, jest mieszanką miodu prawdziwego i sztucznego. Woń ma całkiem przypominającą prawdziwy miód, ale tylko doświadczony pszczelarz lub znawca miodu potrafi po zapachu takie oszustwo z dużym prawdopodobieństwem wykryć.
Warto wiedzieć (może to pomóc w ocenie prawdziwości miodu):
1. Prawdziwy miód po pewnym czasie się skrystalizuje (z lejącego zrobi się stały, twardy). Jeśli tak się nie dzieje, oznacza to, że albo jest niskiej jakości (może np. mieć trochę za dużo wody w sobie) albo stoi w ciepłym miejscu, albo jest oszukany.
2. By sprawdzić, czy lejący miód (tzw. patoka) jest prawdziwy, bierzemy łyżeczkę miodu i wlewamy z powrotem do słoika. Jeśli nie układa się w zakładkę, harmonijkę, tylko robi się lejek w miejscu styku z powierzchnią, znaczy, że jest oszukany.
Takiego "innego" miodu osobiście jeszcze nie widziałem, ale to pewnie dlatego, że przez całe życie jem miód z pasieki mojego dziadka, a od kilku lat z własnej. Raz w życiu zdarzyło mi się kupić miód w supermarkecie. Skończył mi się przywieziony z Polski, więc skusiłem się na teskowy. Miał etykietę "organic", więc postanowiłem kupić, ale mimo małego słoiczka nie mogłem go skończyć. Smak odbiegał od miodu, do którego zdążyłem się przyzwyczaić, a zapach jakiś taki niewyraźny miał.
nakpotan - Śro 09 Wrz, 2009 16:28
hmmm
a to Wy o takim miodzie z ULA piszecie? co pszczółki go robią? .
hmmm,
to ja juz nic nie kumam. kilku lekarzy ,w tym specjalista z kliniki z Łodzi powiedzieli mi ,zeby przy VITILIGO unikac całkowicie CUKRU. zero slodyczy , słodzenia herbaty , kawy , itp.
Miód zawiera w swoim skladzie ponad 90 % cukru ( monosacharydy: glukoza (~34%) i fruktoza (~39%). ) . Moze ciut róznia sie od sacharozy czyli popularnego CUKRU SPOŻYWCZEGO . ale sklad i dzialanie takie samo. Miód tak samo niszczy zęby jak landrynki czy inne słodycze. Byly badania w USa ,ze NIC nie wpływa TAK KORZYSTNIE NA ROZWÓJ PRÓCHNICY ZĘBÓW jak szklanka wody z miodem badz łyzka miodu na dobranoc ( tak ochocza wciskana maluchom przez babcie ) .
Niedawno u nas były TARGI MIODOWE ( MIODOWE LATO ) i jeden lekarz mówił ,ze miód jest zdrowy bo..w miare nie szkodzi ale nie ma zadnych dowodow ,ze miód , mleczko pszczele , propolis i inne miodowe gadżety cokolwiek w człowieku leczą . Powiedział ,ze w miodzie jest masa wszelkich vitamin i mikroelementow ale jest tego TAK MAŁO ,ze aby organizm sie nasycił to trza by przez kilka miesiacy zjadac pol kg miodu dziennie. ale wtedy to z nadmiaru cukrów inne choroby nas dopadną .
pozdro
Czesiu - Nie 27 Wrz, 2009 10:48
Cukru tak do końca nie da się wyeliminować z diety, bo jest obecny w wielu produktach. Ale na pewno warto go ograniczyć. Ja zastąpiłem za radą ojca Grande cukier miodem. Niemniej od czasu do czasu jem słodycze i inne "śmieciowe jedzenie". Tak naprawdę liczy się to, co jemy systematycznie, a nie od święta.
Może się wydawać, że skoro sacharoza składa się z glukozy i fruktozy (główne składniki miodu), to można powiedzieć, że skład i działanie obu rodzajów produktów jest takie same. Problem i cała różnica jednak jest w tym, że aby sacharoza została przekształcona w cukry poste, organizm potrzebuje składników odżywczych i energii. Cukier ten ulega wielu przemianom w organizmie, dla którego jest to obca, bo nienaturalna substancja, zanim zostanie wykorzystany (zmagazynowany lub spalony). Miód natomiast jest od razu spożytkowany, zamieniany na energię, a dodatkowo posiada wiele dobroczynnie działających składników, takich jak np. enzymy. Rzeczywiście nie ma w nim dużej ilości witamin, ale występująca różnorodność substancji niesie ze sobą wiele pozytywnych reakcji. Celem spożywania miodu nie jest nasycenie się składnikami w nim występującymi. Nie zgadzam się z tym, co powiedział ten lekarz, że nie ma dowodów odnośnie leczenia produktami pszczelimi. Takim twierdzeniem zaprzecza całej apiterapii, która korzeniami sięga czasów pierwszych cywilizacji. Poza tym jest masa publikacji dowodząca, że produkty pszczele leczą. Nie jest to takie samo działanie jak leków farmaceutycznych, ale powolniejsze działanie na określone dolegliwości i choroby nie niesie ze sobą skutków ubocznych.
szanti12318 - Nie 03 Lut, 2013 05:48
I co z tym miodem pomogl komus?
|
|
|