Poznajmy się - Pozdrawiam wszystkich dalmatyńczyków ! Nowy
Berserker - Wto 13 Lis, 2007 01:54 Temat postu: Pozdrawiam wszystkich dalmatyńczyków ! Nowy Post usunięty na prośbę autora.
Francesca - Wto 13 Lis, 2007 18:45
Hej!!!
Dotrwałam i przeczytałam caluskie Twoje wprowadzenie na stronie vitiligo. Fajnie że masz pozytywne nastawienie do życia, do choroby, do świata. To niezwykle ważne. Zapaliłes małe światełko w tunelu - jak dla mnie oczywiście. Życze aby ten optymizm nigdy Cię nie opuszczał. :)
Berserker - Wto 13 Lis, 2007 20:41
Post usunięty na prośbę autora.
issska - Śro 14 Lis, 2007 19:08
hej
Mamy kolejnego optymistę- superowo, że tu trafiłeś
Czytając twój elaborat poczułam sie niemal zarażona optymizmem
:wink:
Pozdrawiam
kasia23 - Czw 15 Lis, 2007 20:56
Przeczytałam i jak najbardziej popieram to dążenie do akceptacji siebie. Każdy z nas ma z tym problem. Mimo, że tak niewiele osób odczuło jakiś brak tolerancji ze strony zdrowych osób, to i tak boimy ujawniać na czym polega nasza choroba. I to jest po części przyczyna tak nieskutecznych prób leczenia. Bo oprócz wszystkich tych medycznych wynalazków my sami powinniśmy zrozumieć, ze nasz świat nie zawali się od tego, że wyglądamy troche innaczej niz wszyscy. Inność nie rodzi złości, inność rodzi zazdrość :wink: I tego się trzymajmy :grin:
Witam na forum i pozdrawiam :biggreen:
Sylvain - Wto 04 Lis, 2008 02:18
...
Jola - Wto 04 Lis, 2008 17:47
Witam.Ja mam nadzieję,że Twój optymizm udzieli się wszystkim.Ja mam coraz leprze nastawienie.Od kiedy przestałam się tak bardzo przejmować,widać efekty leczenia.Moje plamy stają się ciemniejsze.Pora roku też robi swoje-ubrania zasłaniają wszystko.
Ja nadal ukrywam swoje plamy(są w takich miejscach,że się da),od kilku lat nie byłam na plaży,o basenie też nie ma mowy.Chcę unikać spojrzeń ludzi i pytań.
Wierze,że wszystko będzie dobrze i kiedyś też wrócę na plażę.Serdecznie pozdrawiam.
Natalia_90 - Czw 06 Lis, 2008 15:12
hmm moje plamy się nie zmieniają, wciąż w takim samym stadium, ale nie razi mnie to, jeste wiele większych problemow ;) ale mimo wszystko trzeba sie cieszyć chociaz z tego, ze choroba nie postępuje, lepiej byłoby gdyby wracał pigment oczywiście:) ale zawsze coś :)
|
|
|