Sposoby leczenia - nic mi nie pomaga!!!!!!
izabelaba - Pią 15 Lut, 2008 10:21 Temat postu: nic mi nie pomaga!!!!!! czesc
biore leki juz pare miesięcy i piję okropne zioła od dr Burion. do tego się naświetlam lampą w domu i nic!
nie widze zadnej poprawy!wręcz przeciwnie, wydaje mi sie ze plamy dalej sie powiekszją.
załamałam się nie wiem co robić.nie mam tyle sił w sobie żeby dalej walczyć z ta chorobą.mam już dość, a bedzie jeszcze gorzej jak bedzie lato.
maciek_11 - Pią 15 Lut, 2008 14:41
eeeeej, nie smutaj sie !! jak sie bedziesz dolowac to nic nie pomoze! :bag:
podstawa to spokoj, unikanie stresu i wiara w powodzenie terapii. no i cierpliwosc jak diabli ! niektore osoby odnotowuja pierwsze efekty po paru tygodniach a inne po wielu miesiacach. cierpliwosc i systematycznosc to podstawa !!
pozdrawiam, nos do gory !
kasia - Pią 15 Lut, 2008 18:37
Hej
Z tego co mi wiadomo nasza choroba ma rzuty i remisje i tu cały szkopuł jeśli jesteś teraz w okresie rzutu to naswietlanie może nie dać zadowalającego efektu i analogicznie bardzo szybko można repigmentować jeśli jest się w fazie remisji.
Pozdrawiam
kaska
Dawid - Pią 15 Lut, 2008 19:32
Zgadzam się w 1000% z maćkiem...tylko spokuj cię uratuje(bo u mnie to olewka :biggreen: ) nie łam się głowa do góry a będzie dobrze
3maj się
pozdro
maciek_11 - Sob 16 Lut, 2008 00:27
o, Kasia i David to mądre glowy !! tylko poczytaj a zaraz Ci razniej bedzie ! :przytul:
tak to juz jest z naszym parszywym, plamiastym szczesciem....
pozdrowka !
slavo - Nie 17 Lut, 2008 21:42
Około 2 lata temu w teleekspresie, była krótka wzmianka na temat nowych metod leczenia bielactwa. Mowa była o lampach UVB 311 nm. Jak to w teleekspresie informacja była krótka i zdawkowa. Nie pamiętam dokładnie liczb jakie były przytaczane przez Orłosia, ale było to między innymi coś takiego : U około 25% ludzi chorych na bielactwo, naświetlanie lampami przynioło 100% poprawę, u kolejnych 25% repigmentacja wynosiła około 50% powierzni białych plam, u kolejnych 25% ludzi repigmentacja działa na mniej niż 50% plam. U około 20% nie przynosi żadnego efektu, i niestety u około 5% chorych, po zastosowaniu naświetlania lampami plamy sie powiekszają. Ja mam bielactwo około roku, i mam wrażenie że po naświetlanich lampami plam przybywa w koło miejsc które są naświetlane. Ale może też tak być jak pisze Kasia, "choroba ma rzuty i remisje". U Pani dr Burion mam wizytę na 25 czerwca, nie omieszkam spytać co sądzi na temat powiekszania się plam pod wpływem naświetlania, informacją zwrotną się podziele. Pozdrawiam
kasia - Pon 18 Lut, 2008 08:35
Jest jeszcze jedno rozwiazanie mamy dużo plam które nie są widoczne gołym okiem a dopiero pod lampą Wooda. Mi wydawalo sie ze mam tylko 2 plamki na plecach i 3 na twarzy pod lampa zobaczylam miejcsa gdzie trace barwnik i nogi mi sie ugieły:)
Są to miejsca w których ilość barwnika jest już mniejsza ale nie widoczne gołym okiem.
Kiedy zaczynamy naświetlania plamiska te zaczynają nam sie pokazywać - a my myślimy że to nowe wyłażą.
pozdrawiam
kaska
maciek_11 - Pon 18 Lut, 2008 15:24
Slavo, chodzi prawdopodobnie o Mikrofototerapie, byl na Forum nawet kiedys zdaje sie link do filmu z tym fragmentem Teleexpresu, wicej o tej metodzie tutaj: http://vitiligo.com.pl/forum/viewtopic.php?t=29
pozdr 4 u
izabelaba - Czw 21 Lut, 2008 10:05
dzięki wszystkim za odpowiedz i wsparcie.lecz zycie nie zawsze jest usłane różami także stres towarzyszy mi bardzo czesto chociaż jak najbardziej próbuję tego uniknąc.
Ja wizytę mam w kwietniu takze zobaczymy co mi powie.
ps.dalej żadnej poprawy nie widzę
|
|
|