To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

Sposoby leczenia - Na?wietlanie

Edyciorek15 - Nie 27 Lip, 2008 12:37
Temat postu: Naświetlanie
Hej chodził ktos na naświetlanie do dermatologa ??? I pomogło komus ??? Pzdr
Berta - Nie 27 Lip, 2008 14:07

no jak chodziłąm to pomagało
rk - Wto 29 Lip, 2008 10:48

I co dalej, czy nowy pigment się utrzymał, czy zniknął po miesiącu jak u mnie?
ssandrietta - Wto 29 Lip, 2008 11:11

Ja leczylam sie w szpitalu dzieciecym w katowicach pod kontrola dermatologa a potem kontynuowalam leczenie w domu to duzo pomoglo.
insane_hunter - Wto 29 Lip, 2008 12:01

Mam pytanie czy oprócz naświetleń uvb 311 nm w klinice mogę równocześnie opalać się na słońcu???
Jak wiadomo , każde następne naświetlanie jest coraz dłuższe. Zastanawia mnie czy przebywanie jeszcze do tego na słońcu nie powoduje zmniejszenia wrażliwości na kolejne naświetlenia???? :roll: :roll: :roll:

Kasia_86 - Wto 29 Lip, 2008 15:00

Stosując lampy nie eksponuj się równolegle na słońce... takie jest bynajmniej zalecenie Pani Bourian. Swoją drogą uzasadnione... bo jednak można nabawić się poważnych oparzeń.
Berta - Wto 29 Lip, 2008 16:18

moze nie po miesiacu ale to po znikało sie zaczyna pojawiac. ale teraz wcale si enie naswietlam....
slavo - Wto 29 Lip, 2008 18:02

Kasia_86 napisał/a:
Stosując lampy nie eksponuj się równolegle na słońce... takie jest bynajmniej zalecenie Pani Bourian. Swoją drogą uzasadnione... bo jednak można nabawić się poważnych oparzeń.


No widzicie, a mnie ta sama Pani Bourion, radziła wręcz odwrotnie. I lampy i promienie słoneczne, oczywiście bez przesady.

Kasia_86 - Wto 29 Lip, 2008 18:50

slavo, może źle się wyraziłam, znaczy się mało konkretnie:) w dzień naświetlania nie powinno już wystawiać się na słonko... ale ogólnie jak się jednego dnia idzie na lampy, a drugiego na plaże to wszytko ok, oby z umiarem :cool:
slavo - Wto 29 Lip, 2008 20:40

Kasia_86 napisał/a:
slavo, może źle się wyraziłam, znaczy się mało konkretnie:) w dzień naświetlania nie powinno już wystawiać się na słonko... ale ogólnie jak się jednego dnia idzie na lampy, a drugiego na plaże to wszytko ok, oby z umiarem :cool:


Kasiu ty się dobrze wyraziłas, Jak dla mnie ( co już pisałem w innym wątku) mało konkretnie wyraża sie Pani Burion. Ja jej mówię że się naświetlam co drugi dzień swoją lampa w domu, ona na to że jeszcze powinienem się dużą lampa naswietlać w gabinecie 2-3 razy w tygodniu ?!?! I jeszcze to słońce ?!?!? Galimatias po tej wizycie mam w głowie. Już jej nie dopytywałem o co jej chodzi z tymi lampami konkretnie i w sumie jak mam się naswietlać, bo na inne konkretne pytania , ani razu nie odpowiedziała konkretnie. I to tyle tych konkretów. POzdr.

Kasia_86 - Śro 30 Lip, 2008 14:01

Slavo myśle że kazała Ci naświetlać się tymi dużymi lampami z tego względu, że opalasz wtedy wszytkie plamki naraz i dodatkowo zapobiegasz tym, które już siedzą pod skórą i chcą wyjść, a dzieki naświetlaniom nie odważą się:) a w domu handmadem to zwykle się opala tylko to co widać.
nutella - Wto 28 Paź, 2008 19:16

Dzisiaj byłam u dermatologa w sprawie czy kwalifikuje się do naświetlania lampą PUVA lub UVB311nm. Okazało się, że absolutnie nie mogę korzystać z naświetlania,mam zbyt jasną karnację(jestem rudzielcem)i żadna z dwóch pań dermatolog nie podejmnie się próby mojego leczenia....może mi bardziej zaszkodzić niż pomóc,i nawet niewiadomo jakby miały nastawić mi czas do naświetlania,żeby mnie nie poparzyć.A tyle pokładałam nadziei w tych lampach :sad: i teraz co..?załamka? Czego mam się teraz chwycić???
Natalia_90 - Śro 29 Paź, 2008 21:46

przede wszytskim się nie poddawaj, skoro nie uda się z lampami to spróbuj czegoś innego, maści albo coś...
Bernadeta - Śro 05 Lis, 2008 23:19
Temat postu: Re: Naświetlanie
Edyciorek15 napisał/a:
Hej chodził ktos na naświetlanie do dermatologa ??? I pomogło komus ??? Pzdr


Ja leczylam sie ta metoda i pomoglo, bylo to jakies 4 latka temu i efekt utrzymywal sie do tej pory, utrzymywal bo zaczely sie przeswity w miejscach gdzie znajdowaly sie najwieksze plamy tzn pod oczami. Napewno leczenie pod kontrola dermatologa jest jak najbardziej wskazane polecam i pozdrawiam :)

zawer - Wto 02 Gru, 2008 20:38

Witam mam pytanko...gdy naswietlacie sie w domu wlasna lampka np plame na nodze to uzywacie okularow ochronnych bo ja mam takie ale kurde nic przez nie niewidac prawie :sad: i niewidze dokladnie jak naswietlam a podobno nie powinno sie patrzec na to promieniowanie.pozdrawiam
Natalia_90 - Śro 03 Gru, 2008 14:17

to może załóż jakieś inne okulary, jakies bardziej przejrzyste ;)
beatrix szkrab - Śro 03 Gru, 2008 16:47

Zawer
ja podczas naświetlania zakładam swoje przeciwsłoneczne okulary i daje radę, widzę co trzeba: dodam tylko, że są to porządne okulary z filtrami :)))
pozdrawiam Wszystkich :zdrówko:

zawer - Pią 05 Gru, 2008 11:17

Dzieki :-) w okularach przeciwsłonecznych o niebo lepiej widac.Poozdrowka :zdrówko:
Natalia_90 - Pią 05 Gru, 2008 16:24

hehe noo widzisz a jednak :) na wszystko jest jakies rozwiązanie :) masz jakieś efekty po naswietlaniu?
Dawid - Pią 05 Gru, 2008 17:18

zawer napisał/a:
Witam mam pytanko...gdy naswietlacie sie w domu wlasna lampka np plame na nodze to uzywacie okularow ochronnych bo ja mam takie ale kurde nic przez nie niewidac prawie :sad: i niewidze dokladnie jak naswietlam a podobno nie powinno sie patrzec na to promieniowanie.pozdrawiam


teraz moje bardzo małe pytanko,,, hehehe no bo ja mam tzw. obwódki na około obydwu oczu o średnicy 1 cm. i co ja mam zrobić( w okularach to za wiele chyba nie zdziałam) mam zamiar kupić sobie lampke :grin: i jak mam się naświetlać w tym miejscu..... może już ktoś pisał o tym ale leń ze mnie hehehehe :wstydzi: hehe pozdro :biggreen:

Natalia_90 - Pią 05 Gru, 2008 20:52

chyba cięzko Ci będzie naświetlać okolice oczu, właściwie nie próbowałabym robić tego na własna rękę, może najpierw skonsultuj się z dermatologiem, może doradzi Ci jak zrobić to najbezpieczniej...
Przemek - Nie 07 Gru, 2008 20:26

minute przy zamkniętych oczach można a i to stopniowo a do jakiego czasu najwięcej nie mam pojęcia musisz się dopytać
blabla - Pon 08 Gru, 2008 19:43

ja chodzilem na naswietlania, ale te naturalne -czyli na sloncu. oczywiscie nie bylo to tak na "sucho" tylko smarowalem plamiska zelem novitil.

i rzeczywiscie cos w tym jest w sloncu ze to pomaga bo barwnik pojawil sie w tych miejscach.

co do lamp uvb i inno podobnych to osobiscie obawiam sie ich jak ognia.

pozdrawiam

kasia - Czw 11 Gru, 2008 08:46

Ja naswietlałam się w gabinecie i plamy na oczach naswietlałam bez okularow zresztą plama na powiece zeszla pierwsza i nie wróciła. Kazano mi gałke pod powieką kierować jak przy patrzeniu w podłoge.

pozdrawiam
kaska

xmati6 - Pon 22 Gru, 2008 10:43

Rozumiem, że jak nadejdzie lato to mam kupić sobie jakąś maść uczulającą na światło i normalnie pokazywać się na słońcu? :)
Natalia_90 - Wto 23 Gru, 2008 10:45

wiesz jednym wystawianie się na słońcu pomaga, innym nie...
Anonymous - Nie 18 Sty, 2009 18:28

hej! mam pytanie, ja jeszcze naswietlan nie probowalam! Ale gdzies slyszalam ze u dermatologa nie nastwietla sie twarzy, to prawda??? aha, no i moja dermatolog powiedziala, zebym sie zastanowila bo po naswietlaniu dookola plam powstana ciemniejsze powloki no i te plamy beda przez pewien czas bardziej widoczne, a ja jestem dosc blada i te plamy mam malo widoczne i nie wiem czy jest sens isc na te nastwetlania! wiec to prawda ze plamy sa bardziej widoczne po nawietleniu?
Kumciaki - Czw 30 Lip, 2009 11:54

Ja też jeździlam na te naświetlania lampami różnymi, leżałam w szpitalu pare razy po dwa tygodnie , bo u mnie w mieście nie ma lamp.
Mój dermatolog ,u którego się wówczas leczyłam powiedzilam mi ,że potrzeba minimum 100 naświetlań :-?

Po za tym w lecie nie można naświetlać , najlepsze jest słonce.
Mi osobiście te lampy nie pomogły ( byc może dlatego , że mialalm ich za mało), pare razy byłam poparzona.
Dlatego teraz mam domową lampę nm311 i to jest najlesze rozwiaznaie.
Będe sie naświetlac dopiero ponownie na jesieni.

Pozdrawiam!!!

Lelo3008 - Czw 30 Lip, 2009 16:57

Nie chce odbierać Ci nadziei ale to dziwne, że byłaś poparzona i nie dało, to żadnego efektu- przynajmiej w moim przypadku to zawsze sukces;]
No tak, każdy reaguje inaczej- pozdrawiam;D

Catalabama - Śro 05 Sie, 2009 08:48

Monika:) napisał/a:
zebym sie zastanowila bo po naswietlaniu dookola plam powstana ciemniejsze powloki no i te plamy beda przez pewien czas bardziej widoczne


Nie tyle powłoki, co skóra sie po prostu dookoła opala i wtedy bardziej widac plamy.
Ja spróbowałam mimo wszstko i na poczatku plama pod okiem wygladała koszmarnie - jak wymalowany kredą biały placek, ale dzisiaj jest juz o niebo lepiej, a włascwie dobrze całkiem - plama tylko delikatnie prześwituje, a skóra w tym miejscu jest opalona.
Nie bede nawet opowiadac jak wygląda moj brzuch i piersi. Blamy sie co prawda bardzo zmniejszają i kropy pigmentu na plamach coraz wieksze są - ale poparzona jestem co chwilę, a kontrast skóry zdrowej i bielaczej to jakby pomieszanie murzyna i skandynawa :mrgreen:
Bede miała teraz przerwe bo wyjazdzamy na wakacje, a póżniej wracam na lampy.
Mam nadzieje ze pogoda dopisze to poopalam plamiska troche na słonku :)


Życze wszystkim powodzenia!!!! I trzymam za was kciuki!!!!!

Zygcia - Śro 05 Sie, 2009 12:11

Monika:) napisał/a:
hej! mam pytanie, ja jeszcze naswietlan nie probowalam! Ale gdzies slyszalam ze u dermatologa nie nastwietla sie twarzy, to prawda??? aha, no i moja dermatolog powiedziala, zebym sie zastanowila bo po naswietlaniu dookola plam powstana ciemniejsze powloki no i te plamy beda przez pewien czas bardziej widoczne, a ja jestem dosc blada i te plamy mam malo widoczne i nie wiem czy jest sens isc na te nastwetlania! wiec to prawda ze plamy sa bardziej widoczne po nawietleniu?


no hej.

nie wiem o jakich naswietlaniach piszesz czy o UVB311 czy o PUVa, ktore w sumie jest juz przezytkiem.

UVB 311 dosc slabo opala, ale jednak opala w moim przypadku plamy staly sie tylko troche wyraźniejsze po dosc dlugim czasie naswietlania ..a byl to okres okolo 5 miesiecy (dwa-trzy razy w tygodniu naswietlanie). W sumie nie zauwazylam jakiejs bardzo wyraznej roznicy, a tez mam jasna karnacje.

Aha i UVB311 naswietla sie tez twarz, no chyba ze ja sobie zakryjesz czyms (ale po co)

Co do sensu naswietalania .. u mnie po okresie 3 miesiecy(gdzie w sumie byly jakies kropki ale szlo to wolno poczatkowo) repigmentacja poszla naprawde szybko i niestety dwa miesiace poźniej zaprzestalam naswietlan (bardzo zaluje bo byc moze nie mialabym juz dzis zadnej plamki). NIestety nie mam czasu zeby jeździc minimum dwa razy w tygodniu na naswietlania (a mniej nie ma sensu), ale planuje zakup duzej lampy UVB311 i bede naswietlac sie w domu.
Wczesniej co jakis czas opalalam plamki na sloncu, mam tez mala lampe i co jakis czas tez jej uzywalam ..nie bylo efektow ..dlatego, ze robilam to wszystko niesystematycznie. Potrzebne bylo te 3 miesiace systematycznego naswietlania zeby repigmentacja naprawde ruszyla. Co do malej lampy mysle, ze jest to dobre, ale nigdy nie zastapi naswietlania calego ciala ..mysle ze pigment powinien byc zachecany na calym ciele wtedy na plamkach tez to idzie szybciej, zreszta mala lampa ma niewielka moc i dlatego naswietlanie nia idzie wolniej.


Co do poparzen bo tez tu ktos cos pisal o nich :)
UVB311 naprawde ciezko sie poparzyc jesli stopniowo zwieksza sie czas naswietlania. Co innego PUVA(pozostawiam bez komentarza ta archaiczna metode).
A jezeli juz popazymy plamki czy to lampami czy na sloncu, to musimy sie liczyc z tym ze w tych miejscach wstrzymamy repigmentacje na okres okolo 3 miesiecy albo ja po prostu spowolnimy, tak mowia lekarze i specjalisci ktorzy sie na tym znaja. I tak twierdze ja, a fizjologie i patofizjologie skory mam dobrze opanowana ..z wpisem w indeksie:D

No ale jak spojrzec na to z innej strony, kiedys poparzylam powieki ..no moze poparzenie to za mocno powiedziane .raczej przypieklam ...w kazdym razie pod ta skorka co mi zeszla nie bylo jakis tam piegow tylko cale platy pigmentu ..pytalam sie lekarza co o tym sadzi i mowi, ze tak czesto jest ze jak cos delikatnie 'przypieczemy' to sa dobre efekty


Podsumowujac moj wywod :) UVB311 najlepiej naswietlania duza lampa jak nie masz mozliwosci to mala lampka ..jako objawowowe leczenie ...jako leczenie przyczynowe to wg mnie ziola, witaminy ..dlugby o tym pisac a na forum jest mnostwo informacji :P

..ale co najwazniejsze w tym wszytkim trzeba byc zdeterminowanym ..i SYSTEMATYCZNYM! a wtedy beda efekty :)

Catalabama - Śro 05 Sie, 2009 12:45

Zygcia napisał/a:
UVB311 naprawde ciezko sie poparzyc


Zygcia - no co ty - bardzo szybko i bardzo łato - znowu dzisiaj jestem czerwona jak rak

Zygcia napisał/a:
UVB 311 dosc slabo opala

I tu tez sie nie zgodze - naswietlam sie w sumie niedługo, a zdrową skórę mam opaloną jak mulat - kontrast jest wielki

Zygcia - Śro 05 Sie, 2009 13:02

Catalabama napisał/a:

Zygcia - no co ty - bardzo szybko i bardzo łato - znowu dzisiaj jestem czerwona jak rak
Catalabama napisał/a:
I tu tez sie nie zgodze - naswietlam sie w sumie niedługo, a zdrową skórę mam opaloną jak mulat - kontrast jest wielki


Catalabama oczywiscie poparzyc mozna jak sie źle dobiera czas naswietlan, nie wiem czy opalasz sie w domu czy chodzisz do specjalistycznego gabinetu gdzie dokladnie wyliczaja czas naswietlan tak zeby byl optymalny i czlowiek nie wracal do domu spalony ..na sloncu tez trzeba wiedziec ile przebywac, przynajmniej na poczatku :)
ja chodzilam do gabinetu, gdzie zwiekszali mi najpierw czas a potem moc lampy tak ze sie nie poparzylam.
Moja kolezanka chodzila na PUVA wieki temu i tez jej zwiekszali czas powoli a mimo to byla dotkliwie poparzona, poźniej zapisala sie ze mna na lampy UVB311 i nigdy sie nie zdarzylo zebysmy byly poparzone.


Jesli chodzi o kontrast na skorze widocznie to zalezy od karnacji ..u mnie nie ma zbytniego kontrastu u innego moze byc. Ale warto sie zastanowic czy lepiej miec te biale plamy o malym kontrascie lub przez pewien czas z wiekszym kontrastem by finalnie sie ich pozbyc? Zawsze plamy mozna ukryc makijazem, zwlaszcza jezeli jest sie kobieta na twarzy to nie jest problem, a inne partie ciala mozna zakryc na czas leczenia.

Catalabama - Śro 05 Sie, 2009 13:24

chodze do gabinetu na duża lampę - plamy sa kontrolowane przez pielegniarke 3x w tygodniu. Są czerwone jak diabli i pieką - miejscami skóra mi z nich schodzi. Ale ładnie sie repigmentują i podobno to dobrze.
Karnacje mam ciemna i opalam sie bardzo szybko - wygladam teraz jakbym całe dnie w solarium spedzała :mrgreen: :mrgreen:
Pewnie wszystko zależy indywidualnie od skóry.

Anonymous - Śro 05 Sie, 2009 14:52

dzięki za informacje :) Dużo się dowiedziałam, ale mam jeszcze jedno pytanie: jak już na plamie wystąpi repigmentacja to w tym miejscu już nie pojawi mi się nigdy ponownie biała plama? Wiem, że to może głupie pytania, ale ja na prawdę się nie znam na tym, a wolę wszystko wiedzieć zanim podejmę decyzję. Na razie z tego co czytam to się trochę wstrzymuję, bo plam na ciele mam chyba mało (większości mogę nie widzieć bo jestem już baaardzo blada). Twarz mam dość zajętą, ale też już nie widać bo jestem biała jak ściana. Ale ręce są najgorsze i dlatego się zastanawiam nad naświetlaniem...
Zygcia - Śro 05 Sie, 2009 15:25

Monika:) napisał/a:
jak już na plamie wystąpi repigmentacja to w tym miejscu już nie pojawi mi się nigdy ponownie biała plama?


niestety plama moze Ci sie pojawic wszedzie jesli twoje vitiligo postepuje ... moze byc tak, ze kiedys miejsce, ktore Ci sie zrepigmentowalo spowrotem stanie sie biale.

Lelo3008 - Śro 05 Sie, 2009 15:32

Zygcia napisał/a:
moze byc tak, ze kiedys miejsce, ktore Ci sie zrepigmentowalo spowrotem stanie sie biale.

Jessu i tego najbardziej się boję, hehe :mrgreen:
Ale poczekamy-zobaczymy;D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group