Poznajmy się - Heyka
ziolek - Nie 17 Sie, 2008 21:03 Temat postu: Heyka Witajcie,
jestem chory na bielactwo od ponad roku.
Próbuję sztuczek w MSWiA w Wawie i na ul. Towarowej.
To tyle na początek.
Pozdrawiam Wszystkich i Życzę powrotu do zdrowia.
Artur
Natalia_90 - Pon 18 Sie, 2008 10:13
witaj :)
zycze wytrwałosci i sukcesów w probowaniu "sztuczek" :)
monia8611 - Pon 18 Sie, 2008 20:48
Witam Wszystkich!
Jestem tu nowa więc na początek napisze że mam 22 lata a bielactwo mam od 7 lat. Próbowałam sie leczyć na różne sposoby ale niestety skutek marny
Natalia_90 - Pon 18 Sie, 2008 21:08
witaj :)
hmm nie poddawaj się, może w koncu uda Ci sie choć trochę zwalczyc bielactwo, mi jakos sie nioe udaje, ale cały czas mam nadzieję na poprawę :)
xmati6 - Śro 20 Sie, 2008 14:59
Monia a jak się leczyłaś? Jakich środków zażywałaś?
Victoria - Śro 20 Sie, 2008 22:50
Witam
o bielactwie dowiedziałam się jakiś miesiąc temu chociaż pierwsza plama pojawiła się u mnie jakieś 10 lat temu
szukam sposobu i środków do leczenia tego paskudztwa
pozdrawiam Wszystkich serdecznie
monia8611 - Sob 23 Sie, 2008 09:47
cześć wszystkim:-) u mnie bielactwo zaczęło się gdzieś w drugiej klasie gimnazjum i jak poszłam do dermatologa to powiedział mi ze tylko naświetlanie może pomóc. Chodziłam na naświetlanie prawie 4 lata (ale tylko w okresie jesienno - zimowym) a dodatkowo zażywałam Geralen przed każdym naświetlaniem i tak dopiero po roku naświetleń zaczęłam zauważać jakiś pigment ale tylko na łydkach i na brzuchu ale bardzo mało...ale zawsze to było coś.... Problem był tylko w tym ze jak tylko przychodziło lato to tam gdzie plamy prawie już nie były widoczne to znowu sie odbarwialy... potem znowu zima i naświetlanie... prawde mówiąc myśle ze naświetlanie by na pewno wielu z Was pomogło tylko ja niestety musiałam przerwać naświetlania z chwilą gdy poszłam na studia tj 3 lata temu i od tamtego czasu pije tylko dziurawiec ale bardziej zapobiegawczo. Po przerwaniu w pierwszym roku pigment który zaczął sie wytwarzać podczas naświetleń znikał powoli ale bylo to raczej spowodowane brakiem dalszych naświetleń także jesli macie możliwość i czas to polecam ... tylko szkoda ze ja nie skończyłam kuracji naświetleniowej...... ale jeszcze nie wszystko stracone.....Pozdrawiam
Natalia_90 - Sob 23 Sie, 2008 13:34
hmm te naświetlania to aż takie skuteczne nie są... niestety, a lekarze chcą nas głównie tym leczyć, no ale można próbować... tylko wazna jest wytrwałość w podjętym przed siebie rodzaju leczenia :)
ziolek - Wto 26 Sie, 2008 18:29
Ja mam bielactwo "nabyte", dlatego staram się robić badania, które pomogą mi odpowiedzieć na pytanie co jest nie tak.
Oczywiście katalizatorem był stres (a może Czernobyl :)), ale zanim zacznę się naświetlać muszę wiedzieć czego mi w organiźmie brakuje i braki te uzupełnić.
Niestety kolejną sprawą jest stres spowodowany plamami na rękach, próbowałem już Dermotanu - efekt pomarańczowych rąk :( , oraz Dermacolor Kryolan, efekt niezły ale ścierał się i szukam czegoś innego....
|
|
|