Życie to nie bajka... - co? optymistycznego
Anonymous - Pon 19 Sty, 2009 20:05 Temat postu: coś optymistycznego może nie uda mi sie pocieszyć wielu z was, ktorzy wejda na ten temat ale sprobuje!kiedy dowiedzialam sie o bielactwie to oczywiscie - pierwsza reakcja to ryk!! poszlam do lekarza z kolezanka, biedna nie wiedziala co sie dzieje, a potem mowi mi tak, monia to tylko choroba skory, wiem ze ja widac, ale popatrz pani doktor powiedziala ci ze to pewnie zwiazane ze stresem, wiec nie mozesz o tym myslec bo ci sie pogorszy! wiec nie mysl o tym! pomyslaam: latwo jej mowic! w domu - wszyscy ryk bo ja chora! Ale powiedzialam im ze nie moge sie opalac i stresowac!! a oni z mojej choroby zrobili sobie ogolna domowa terapie optymistyczna: czyms sie zdenewruje to wszyscy w domu: monia, luzik bo nowa plamka! nie myslimy zle, myslimy tylko dobrze! znajomi to w ogole sa kochani, i mowia ze nie dosc ze nie widac, to dla nich to niewazne i mam sie niczym nie stresowac i tez co ja sie wurze to oni: luzik! Moje zycie nie jest wyslane rozami! wiele ostatnio mnie w zyciu nieszczesc spotyka, ale powiem szczerze: moj brat jest strasznie chory a jest najbardziej optymistyczna osoba jaka znam na tym swiecie, i jednym znajbardziej dobrych ludzi! ta choroba nauczyla mnie czegos: optymizmu i na prawde polecam, to dziala :)
Natalia_90 - Wto 20 Sty, 2009 14:16
i dobrze, że masz takie nastawienie... choroba nie ma nas dołować, tylko czegoś uczyć, a na świecie ludzi dotyka wiele gorszych choróbsk czy cierpień, takze nie ma się dołować i stresować, bo koło się zatacza -> nowe plamy... więc głowa do góry :)
|
|
|