Inne tematy - zwolnienie z basenu..help me
ssandrietta - Śro 18 Lut, 2009 15:46 Temat postu: zwolnienie z basenu..help me mam pewien problem, otoz okazalo sie ze w tym semestrze mam basen na uczelni. a ja mam fobie przed rozebraniem sie w miejscu publicznym:( wogole ta mysl mnie przerzaza, ze znajomi z roku mnie zobacza. planuje sobie zalatwic zwonlenie z basenu, ale icekawe czy wogole moge liczyc na to. nie iwem:( pojde do dermatologa i powiem jaka mam sprawe, moze bedzie tak uprzejmy i mi pomoze, a wy co o tym sadzicie...
Jarek - Śro 18 Lut, 2009 19:48
Doskonale Cię rozumiem, idź do lekarza i powinien Ci wypisać odpowiednie zwolnienie. Fizycznie bielactwo i basen się nie wykluczają, ale mając na uwadze stan psychiczny (a wiadomo że bielactwo najbardziej odbija się na zdrowiu psychicznym) lekarz powinien wypisać Ci zwolnienie jeżeli masz taką fobie (a przynajmniej udawaj że masz ) A swoją droga nie rezygnuj ze sportu, może uda Ci się chodzić na inne zajęcia sportowe na uczelni zamiast basenu.
slavo - Śro 18 Lut, 2009 20:05 Temat postu: Re: zwolnienie z basenu..help me Nie sądzę abyś takie zwolnienie otrzymała, a już na pewno nie na bielactwo. Ale kombinuj. Powodzenia
zawer - Śro 18 Lut, 2009 21:06
Jeśli masz znajomego lekarza ty wypisze Ci bez problemu ja pamiętam, że kolega w średniej szkole nie chodził z lenistwa na wf i szedł do lekarza dał coś tam w łapke i zwolnienie na pół roku było. Myśle że ze wzgledu na bielactwo spokojnie dostaniesz zwolnienie jeśli powiesz lekarzowi jak bardzo żle sie czujesz gdy musisz pokazać się w stroju kapielowym.Pozdrawiam
Asia85 - Czw 19 Lut, 2009 11:07
Bardzo dobrze Cię rozumiem, też bym od razu poleciała po zwolnienie:) mój dermatolog na pewno by mi je dał, bo w liceum dostałam od niego zwolnienie z wf-u :) więc jak zagadasz dobrze to powinien chyba być wyrozumiały.
xmati6 - Czw 19 Lut, 2009 16:31
Ja bym nie rezygnował z czegos co bardzo kocham/uwielbiam... ale jak chcesz. Uda Ci sie zalatwic to zwolnienie.
ssandrietta - Czw 19 Lut, 2009 18:12
zamiast basenu sa normalne zajecia wfu na sali. Wiec i tak i tak bede musiala chodzic na wf:Pa tak ogolnie to ja lubie wf, tyle ze ja nigdy na basen nie chodzilam i jakos mnie do tego nie ciagnie, ogolnie nie umiem plywac i sie boje wody, a sprawa z bielactwem to kolejny powod na nie;P:P jutro mam wizyte u dermatologa;) powiedzialam wstepnie przez tel o co mi chodzi, i kazala jutro przyjsc;)wiec chyba nie bedzie problemu;) nie chce sie nabawic kolejnych plamek przez stres:D
blabla - Czw 19 Lut, 2009 19:18
calkowicie Cie rozumiem bo sam czasami unikam ciut krotszych spodni, gdzie widac byloby plamki na kolanach :/ swoja droga to mysle, ze studiujesz turystyke bo tam maja takie zajecia. jednak musisz otworzyc sie na ludzi i znajomosci bo vitiligo niszczy psyche i to dosc powaznie.
ssandrietta - Pią 20 Lut, 2009 07:34
ja studiuje biotechnologie, wiec to praca w fartuchach w laboratorium:)
kasia - Pią 20 Lut, 2009 09:29
A moze basen bardzo Ci pomoze ja pływam 3 x w tyg i bardzo to kocham zobaczysz że to nie otoczenie jest problemem tylko twoja głowa.
pozdrawiam
kaska
kasiulka23_hh - Pią 20 Lut, 2009 10:42
Popieram kasie...ja tez mam plamki i chodze na basen 3 4 razy w tyg i na poczatku bylo mi wstyd ale teraz wchodze plywam i wychodze. Nie interesuje mnie czy sie gapia czy nie..choc wiem ze tak to zaczynam myslec sobie o przyjemnych rzeczach..niech sie wstydzi te co widzi!!!
ssandrietta - Pią 20 Lut, 2009 12:53
Juz zalatwione;) ale ja nawet nie lubie basenu i nie chce sie nauczyc plywac, raz sie malo nie utopilam i mam dosc. :)
|
|
|