Sposoby leczenia - zel vitix + ginkofar tabletki + uvb 311 nm
bartowicz - Pią 13 Sie, 2010 18:28 Temat postu: zel vitix + ginkofar tabletki + uvb 311 nm probowal ktos?;>
kika17 - Sob 14 Sie, 2010 11:45
Czytając różne fora postanowiłam podzielić się swoimi doświadczeniami z bielactwem.
zaczęłam chorować ponad 2 lata temu. najpierw pojawiła się mała plamka na brzuchu ale lekarz stwierdził że to odbarwienie od pieprzyka, który tam jest, potem pojawiła się plama pod pacha. zignorowałam to bo nie sądziłam że to może być bielactwo. w ogóle nie brałam tego pod uwagę i całkowicie to zignorowałam. dopiero za namowa mojego chłopaka poszłam do dermatologa, który od razu stwierdził że to bielactwo. powiedział ze da sie to zwalczyć i zapisał mnie na lampy i dał jakiś ''cudowny'' indyjski olejek.... na lampy chodzę już równo rok i efekty są zerowe! ciągle przybywa mi nowych plam i to w strasznie szybkim tempie. ostatnio straszie sie tym podłamałam i postanowiłam wytoczyć im wojnę. Od wczoraj stosuję oprócz lamp, ten indyjski olejek, maść vitix, sok z dziurawca, łykam Ginkoprim, witaminy z grupy B i centrum. Mama nadzieję że efekty bedą bo jestem bliska załamaniu.
nakpotan - Sob 14 Sie, 2010 12:30
KIKA. pozytywnie mysl !!! jak sie załamiesz plam przybedzie mnóstwo. Chodzisz od roku na 311nm i nic ???? jak dlugo jestes w kabinie ? czy to miejscowe naswietlanie ? 311nm ( UVB ) czy UVA ? A olejek??? nie ma nazwy? butelka sama bez etykiety? ? moze to olej po frytkach ? taki na allegro sprzedawali a na etykieci : OLEJ BABĆI .
kika17 - Pon 16 Sie, 2010 10:53
Szczerze mówiąc nie wiem jaki to rodzaj lamp. Dermatolog mi je zaleciła i do niej na te naświetlania chodzę. Najpierw 15 sekund z każdej strony a teraz już po ponad 2 minuty. przez ten rok stosowałam tylko te lampy. nic wiecej bo nie wiedziałam właśnie że coś na to jest. olejek też kupuję u dermatologa, sprawdzę nazwę i podam.
|
|
|