To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

Inne tematy - czy alkohol może mieć jaki? wpływ na powstawanie plam?

stefan-ka - Śro 11 Lip, 2007 16:17
Temat postu: czy alkohol może mieć jakiś wpływ na powstawanie plam?
pytam dlatego że mój facet pije codziennie przynajmniej 2-3 piwa. w weekend więcej. oczywiście średnio mi się to podoba ale jeżeli nie ma wpływu na bielactwo nie będę mu odbierać tej przyjemności:) ale jeżeli ma to będą restrykcje;)
czekam na odpowiedź!:) :roll:

Czesiu - Śro 11 Lip, 2007 17:36

Czesc,
W nadmiarze alkohol szkodzi (jak wszystko) - o tym chyba kazdy slyszal, ale nie bede nawet probowal definiowac, na jakiej ilosci i czestotliwosci zaczyna sie nadmiar. Ja trunki alkoholowe pije rzadko, a jesli juz to wybieram najczesciej piwo lub wino. W odpowiednich ilosciach maja swoje zalety. Piwo filtruje nerki i ma troche skladnikow potrzebnych organizmowi, wino poprawia trawienie i zawiera antyoksydanty. Wiec czemu z nich calkowicie rezygnowac, jesli sie nie jest abstynentem? Jesli jednak ktos ma problemy z watroba lub te piwka powoduja nadmierny rozrost miesnia piwnego, to dla zdrowia lepiej to ograniczyc. Ale o scislym zwiazku piwa z bielactwem nie slyszalem.
Pozdrowienia

stefan-ka - Śro 11 Lip, 2007 18:00

dzięki wielkie;)
uratowałeś jego codzienną przyjemność:)
pozdrawiam ania:)

Ariel - Czw 12 Lip, 2007 09:59

Czesiu napisał/a:
z watroba lub te piwka powoduja nadmierny rozrost miesnia piwnego

Niestety Czesiu (jak i wszysycy z tego forum) zależność piwo-brzuszek to mit. Samo piwo nie powoduje wzrostu mięśnia :) wręcz przeciwnie ma właściwości odchudzające tak tak :!: to nie jest żart. Jest to dobra metoda na odchudzanie, którą powszechnie stosowano w średniowieczu w przypadku panien na wydaniu z powiedzmy delikatnie bardziej krągłymi kształtami, a którym koniecznie chciano "usunąć" nadmiar ciałka.
To co tuczy tak naprawdę to wszelkie dodatki spożywane z piwem (paluszki, orzeszki, chipsy, coś przy grillu itd.) Nie wiem czy ktoś z Was zauważył, że pijąc piwo ciągle się chce coś podjadać i tak też się robi - pałasuje te wspomniane dodatki. To jest faktyczną przyczyną nabierania brzusznej masy ciała :hahaha: nie samo piwo.

Jak słusznie napisał Grześ
Czesiu napisał/a:
Piwo filtruje nerki i ma troche skladnikow potrzebnych organizmowi, wino poprawia trawienie i zawiera antyoksydanty

to ma swoje zalety przy tz. umiarkowanym piciu np. w przypadku wina lampeczka dziennie do obiadu. Niemniej jednak zbyt częste spożywanie nawet takiego wina czy piwa ma swoje odwrotne skutki, przede wszystki szkodzi wątrobie, a to z kolei ma przełożenie na ogólne funkcjonowanie organizmu, bo jak wiadomo wątroba to istna fabryka detoksykacyjna, a jeśli ją będziemy niszczyć to mamy przełożenie ogólnie na wszystko... więc :zdrówko: czy :wine: tak ale bez przesady. Bezpośredni wpływ na bielactwo jak dotąd wg moich wiadomości nie został określony.

Pozdrawiam

kasia23 - Czw 12 Lip, 2007 19:53

posumowujac - wszytko jest dla ludzi tylko uzywajmy tego z umiarem :wink:

pozdrawiam tych pijacych wiecej i tych mniej pijacych :biggreen:

Czesiu - Czw 12 Lip, 2007 21:24

Ariel napisał/a:
Niestety Czesiu (jak i wszysycy z tego forum) zależność piwo-brzuszek to mit. Samo piwo nie powoduje wzrostu mięśnia :) wręcz przeciwnie ma właściwości odchudzające tak tak :!: to nie jest żart.


Tak sie zastanawialem, jak to mozliwe, ze piwo odchudza skoro ma sporo kalorii, wiec jak zwykle poszperalem w necie. No coz, prawda lezy, jak zawsze, gdzies po srodku. Nie bede przepisywal tylko zamieszcze linka Alkohol. Tuczy czy wyszczupla? Warto przeczytac, bardzo ciekawy artykul.

Pozdrowienia

issska - Śro 18 Lip, 2007 10:33

no to rzeczywiście prawda lezy pośrodku
jak ktoś ma tzw tendencje ( do nadwagi) to jak pije to tyje, a ci szczęśliwcy co mogą jeść wszystko i są szczupli to nawet jak piją te bomby kaloryczne - nie tyją
u siebie obserwuję takie zjawisko - po piwku czy drinczku zawsze jestem głodna i wcinam dwa razy tyle co zwykle
Ale dlaczego mam sobie odmawiać takiego zimnego żywczyka w te upały? :zdrówko:

Angel - Śro 25 Lip, 2007 00:39

ciekawy artykuł ... ja w sumie piwka typowego nie lubie wole z sokiem lub te "babskie" to one zapewne maja jeszcze wiecej kalorji ale Isska ma racje w te upały mozna sobie pozwolić na zimnego żywczyka =)
xmati6 - Pią 09 Sty, 2009 00:25

Ja jeszcze w wakacje kiedy nie wiedzialem ze to jest vitiligo pilem na calego wódkę i piwo w duzych ilosciach (praktycznie co tydzien na nowej imprezie) i moim zdaniem to byla przyczyna pojawienia sie wiekszych plam na nogach i biodrach... teraz jak jest impreza biore sobie wino całe i na całą noc mi starcza... staram się pić powoli i duzo przy tym jesc :) poza tym 2 razy na tydzien zdarzy mi sie wypic piwo i nic sie nie pojawia nowego :) ot tak moja historia...

p.s moim zdaniem u mnie to alkohol bardzo zatruł wątrobę w połączeniu z duza iloscia czipsow i fast foodow ii wyszlo szydło z worka - kiedy teraz o tym mysle to ... bleeeeeeeeeh teraz calkowicie zmienilem diete i czuje sie lepiej :)

AR3K - Sob 17 Sty, 2009 15:11

wie ktos moze jak bielactwo odnosi sie do palenia marichuany ?? ma to jakis wplyw ??
xmati6 - Czw 29 Sty, 2009 16:22

Narkotyki i alkohol i dalej fast-food to najgorsze co może być dla nas. Tak na zdrowy rozsądek to nie ma narkotyku który by nie szkodził... a co palisz ? heheh
emantes - Wto 03 Lut, 2009 15:52

arek ja maiłem plamki zanim zacząłem palić. Ale w sumie teraz już tego nie robie od dłuższego czasu bo mi się to znudziło. Myśle że chyba nie ma wpływu, ale bardziej może wpłynąc na twoją psychike.W stanie "upalenia" będziesz może o tym myślał i to negatywnie wpłynie na ciebie. Ja miałem własne ziólka więc były w 100% naturalne ale i tak już postanowiłem nie palić, zwiększa to stres związany z mysleniem o plamach i o wszystkich negatywnych rzeczach, z resztą wiesz jak jestXD pozdro
AR3K - Wto 03 Lut, 2009 21:29

emantes - wlasnie ja jak pale to sie odprezam i nie mysle o glupotach tylko staram sie myslec o samych pozytywach. Nie wydaje mi sie zeby mialo to jakis negatywny wplyw na psyche ,chyba ze ktos zalapie jekkiegos dola bo tak tez moze byc.
wertuss - Sob 11 Kwi, 2009 11:39

stanowczo odradzam palenia marichuany jeszcze kiedy jest sie chorym na bielactwo!!!!!!!!
Siwy - Pon 13 Kwi, 2009 01:34

wertuss napisał/a:
stanowczo odradzam palenia marichuany jeszcze kiedy jest sie chorym na bielactwo!!!!!!!!



czemu ? mi to w niczym nie przeszkadza/ przeszkadzalo. co prawda pojawilo mi sie kilka malutkich plamek, ale nie wydaje mi sie zeby to bylo od tego.

wertuss - Pon 13 Kwi, 2009 11:54

powiem z doświadczenia. paliłem dość ostro przez jakiś czas, potem przyszło lato i za każdym razem kiedy byłem upalony, nie potrafiłem zapomniec o chorobie, cos jak mania, i stale wyłapywałem doły. było "dobrze" tylko kiedy byłem sam. to jak zamkniecie w świecie, w którym jestes tylko ty i choroba.
odradzam ze względu na psychikę, wiadomo że jest to jednak narkotyk, który uzależnia (i tylko "wielcy" badacze naukowi, którzy maja wiedze teoretyczną i ci którzy palą i się usprawiedliwiają mówią inaczej), przez co powikłania zdrowotne mogą wystąpić po czasie.

Siwy - Pon 13 Kwi, 2009 16:12

no to wlasnie zalezy od osoby, bo nie dosc ze ja sie nie przejmuje bielactwem, to po paleniu jestem jeszcze bardziej zrelaksowany
wertuss - Pon 13 Kwi, 2009 18:52

w każdym bądz razie nic w tym dobrego nie ma.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group