To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

Przyczyny - Bielactwo a siwe włosy

pink - Nie 24 Sty, 2010 18:18
Temat postu: Bielactwo a siwe włosy
WITAM MAM PYTANIE CZY SIWIEJĄ WAM WŁOSY W MIEJSCU PLAM,BO U MNIE TAK WŁAŚNIE SIĘ DZIEJE

Nie piszemy całych wypowiedzi wielkimi literami
Czesiu

Panda109 - Pon 25 Sty, 2010 10:12

W miejscu plam nie mam ani jednego siwego włosa częściej mam na głowie mam ciemny kolor włosów i strasznie to widać farbowanie już jedno zaliczyłam.
pink - Pon 25 Sty, 2010 14:08

U MNIE JEST PODOBNIE,MAM DOŚC DUŻO SIWYCH WŁOSÓW NA GŁOWIE ,MOŻNA POWIEDZIEĆ ZE PRAWIE PÓŁ GŁOWY TO SIWIZNA,A FARBOWANIE NIE ZAWSZE ZAKRYWA JE W CAŁOSCI LUB PO KROTKIM CZASIE FARBA SIĘ Z NICH ZMYWA I JEST JAK BYŁO.
Panda109 - Wto 26 Sty, 2010 11:57

nie wiem czy probowałaś Palette 10 min color? Dla mnie są świetne farbowałam w październiku i dopiero teraz znów widać siwe do tego znalazłam taki sam kolor jak moich włosów.
pink - Wto 26 Sty, 2010 15:43

nie próbowalam, ale dzięki za podpowiedż napewno sie skusze
nederlandka85 - Wto 26 Sty, 2010 18:33

Ja również mam z tym problem, tym bardziej, że mam czarne włosy i nawet jeden siwy, a od razu widać. Tak średnio co 3 - 4 tygodnie muszę farbować włosy, a już po tygodniu od nowa siwieje. Myślę, że to ma związek z naszą chorobą. I zauważyłam także, że im więcej się stresuję i denerwuję, tym szybciej staję się babcią :)
pink - Śro 27 Sty, 2010 16:57

To prawda ,nie wiem jak u innych ale u mnie jest podobnie,im wiekszy stres tym więcej siwych włosów na głowie.Gdybym nie zafarbowała to wyglądałabym jak babcinka(bez obrazy).Dla mnie jest to uciazliwe i dosc krępujące

[ Dodano: Sro 27 Sty, 2010 17:00 ]
I tak samo dzieje sie z plamami na ciele,jeżeli dużo sie denerwuje to plam można powiedziec z dnia na dzien przybywa

radziszon - Czw 28 Sty, 2010 18:44

Mi bieleje tylko zarost na brodzie...symetrycznie z dwóch stron ogniska na kilka centymetrów.

Piszę bieleje a nie siwieje...bo siwe włosy dają bardziej srebrny odcien, a moje sa biale i troche ciensze, delikatniejsze niz te ciemne obok.

alenda - Śro 17 Lut, 2010 21:54
Temat postu: Re: Bielactwo a siwe włosy
pink napisał/a:
WITAM MAM PYTANIE CZY SIWIEJĄ WAM WŁOSY W MIEJSCU PLAM,BO U MNIE TAK WŁAŚNIE SIĘ DZIEJE

Nie piszemy całych wypowiedzi wielkimi literami
Czesiu


oczywiście

[ Dodano: Sro 17 Lut, 2010 21:56 ]
pink napisał/a:
To prawda ,nie wiem jak u innych ale u mnie jest podobnie,im wiekszy stres tym więcej siwych włosów na głowie.Gdybym nie zafarbowała to wyglądałabym jak babcinka(bez obrazy).Dla mnie jest to uciazliwe i dosc krępujące

[ Dodano: Sro 27 Sty, 2010 17:00 ]
I tak samo dzieje sie z plamami na ciele,jeżeli dużo sie denerwuje to plam można powiedziec z dnia na dzien przybywa


Plam mi już nie przybywa, rozzrosły się w 2 tyg na całe nogi i potem przez rok delikatnie, jak miałam jakieś 8/9 lat przestały i tak są do tej pory

A włosy siwiuteńkie mam, na głowie z nerwów, nie na głowie z plam :roll: siwieję, bieleję, ja cię kręcę :placze:

Lelo3008 - Czw 18 Lut, 2010 14:44

Hm czytając Wasze wypowiedzi nasuwa mi się pewne pytanie... Każdy z nas wie, że istnieje już różnica między siwymi, a białymi włosami. Tzn włosy bielacze nie są typowo siwe tylko dosłownie białe. Moja wypowiedź nadaje się też do tematu dziedziczenie bielactwa ale mam pytanie. Widzieliście kiedyś starszych ludzi z dosłownie białymi włosami? Wiem, ze to brzmi dziwnie bo każdy staruszek jest siwy ale mi chodzi o dosłownie białe włosy! Dopiero teraz sobie uświadomiłem, ze mój dziadek miał biaaalutkie włosy jak śnieg i czy to może być sprawka vitiligo? Jak sądzicie, no niestety nie wiem w jaki sposób zmieniał się u niego kolor włosów ale już na zdjęciach, gdy mój tata był mały dziadek był już biały. To chyba nie jest normalne żeby człowiek w wieku 35 lat tak zsiwiał. No zdjęcia są czarno-białe więc nie najlepsza jakość mogę się aby domyślać. No ale za życia nie pamiętam u niego, żeby miał jakieś plamy na skórze- zresztą u starszych osób już chyba tak nie widać tego... Niestety nie mam żadnego przykładowego zdjęcia no ale może wiecie o co mi chodzi:)
reya25 - Sob 12 Cze, 2010 22:16

Ja mam pasemka białych włosów. Bielactwo ujawnilo mi się gdy miałam 8 lat. Pamiętam jak zlatywały się fryzjerki z całego zakładu fryzjerskiego aby popatrzeć na siwe włosy u dziecka :roll: Potem mnie to bawiło i odwiedzałam różnych fryzjerów w Szczecinie aby porobić sensację. Działało za każdym razem :zdrówko:
ZOSKA - Wto 22 Cze, 2010 10:58

JA TEŻ MAM Z TYM PROBLEM, SIWIEJĘ W ZASTRASZAJĄCYM TEMPIE, A W DODATKU PORUSZĘ TROCHĘ WSTYDLIWY TEMAT, MAM TEŻ SPORO SIWYCH WŁOSÓW ŁONOWYCH, MIMO ŻE JESZCZE NA TO NIE CZAS. CZY WY TAKŻE TAK MACIE I CI Z TYM ROBICIE? FARBUJECIE, CZY ODPUSZCZACIE?
darekpsk - Śro 23 Cze, 2010 22:57

Siema ;D
ja nie mając jeszcze 17 lat bo kończę dopiero we wrześniu mam hm z 20% powierzchni włosów na głowie siwych przez bielactwo(choruję od 3klasy podstawówki). Nigdy nie ścinałem się na łyso, ale oglądając się nie dopatrzyłem się nigdy plam. Także wnioskuję z tego, że na głowie tylko włosy mi siwieją.Mam czarne gęste włosy nigdy nie farbowane..może na początku było ciężko kiedy dopiero zaprzyjaźniałem się z bielactwem. Jednak mając plamę na kolanie i na łydce to niektóre włosy mam siwe, niektóre nie jednak kiedy mi to przeszkadza biorę pensetę i je wyrywam ;))
Co do głowy to już jestem obyty z sytuacjami"patrzcie on jest siwy","on ma siwe włosy, a taki młody" i nie robią na mnie wrażenia tacy puści ludzie. Po za tym to są białe, a nie siwe włosy. Każdy wie, że każdego to może spotkać :zdrówko:

P.S. ZOSKA nie piszemy całych postów wielkimi literami :wink:

ZOSKA - Czw 24 Cze, 2010 18:11

Sorry, już nie będę, choć przy naszej chorobie często mam ochotę krzyczeć, a te duże litery to tego namiastka.Ale apeluję do tych, którzy borykaja sie z siwymi włosami nie tylko na głowie, ja mam już trzydziestkę, a choruję od 19 roku zycia.
darekpsk - Czw 24 Cze, 2010 21:23

Ja tylko pomagam Czesiowi ;p

A co do choroby to doskonale Cię rozumiem. W moim przypadku to właśnie głownie po włosach jestem rozpoznawany jako "łaciaty", plamy jako tako mam akurat w takich miejscach, że da się ukryć pod ubraniem a włosów na głowie nie.

młody - Pią 02 Lip, 2010 16:42

no ja mam obecnie 14 lat i dużo białych!!! włosów (ludzie wy daltony chyba) jeszcze sie nie farbowałem ale noszę czapkę siedzę w cieniu i mam ich coraz więcej moim zdaniem słońce teraz ma mały % do bielactwa może kiedyś miało ja miałem 2 lata dostałem tą chorobę
i z tym stresem dobrze mówicie

Mariusz - Pią 26 Sie, 2011 20:10

Włosy robią się białe w miejscu gdzie mam plamy. Najgorzej jest z zarostem, bo muszę się codziennie golić.
blabla - Pią 26 Sie, 2011 20:34

Ja miałem białe, siwe włosy na zaroście, udało mi się jakimś cudem sprawić by były normalnego koloru. Na plamie na kolanie również miałem dużo białych włosów, repigmentacja zaczęła się od zmiany ich koloru a potem plama bardzo dużą się zrepigmentowała :)
Abi - Pią 26 Sie, 2011 23:56

też mam białe, niestety :(

ale wydaje mi się, że pojawiają się ciemne tam, gdzie stosuję lumigan
powoli

xomkax - Sob 27 Sie, 2011 01:03

ja mam jedynie na przodzie trochę jaśniutkich włosów i ogólnie mam jaśniejsze pasemka. ale jestem dość jasną blondynką, więc u mnie wygląda to nawet fajnie :)
darsento - Sob 27 Sie, 2011 15:35

ja mam na nodze plamę wielkości dłoni i włosy tam mam całkowicie czarne, już tak od 6 lat więc u mnie nic takiego z białych bądź siwych włosów nie ma:)
Mariusz - Wto 06 Wrz, 2011 19:27

Mając na karku czterdzieści parę lat włosów siwych przybywa niezależnie od choroby. Na bielactwo choruję 25 lat.
pawelpost - Wto 06 Wrz, 2011 23:55

Mógłby mi ktoś podpowiedzieć w jaki sposób pofarbować brodę tą henną ,jaką i gdzie trzeba kupić. Jestem kompletnie zielony w farbowaniu jakiejkolwiek sierści :) A chciałbym spróbować. Z góry dziękuję.
ixi02 - Śro 07 Wrz, 2011 13:33

możesz kupić w sklepie kosmetycznym jaki kolor chcesz,lub po prostu pójść do kosmetyczki lub do fryzjera i tam Ci zrobią, koszt pewnie z 10zł nie wiecej będzie..
karolcia_le - Śro 07 Wrz, 2011 14:46

blabla napisał/a:
Ja miałem białe, siwe włosy na zaroście, udało mi się jakimś cudem sprawić by były normalnego koloru.


A czym był ten cud spowodowany? byłabym wdzięczna za odpowiedź może by to pomogło moim rzęsom wrócić do normalności...:)

Co do henny... czytałam (nie sprawdzałam) że henna łapie siwe - owszem, ale naszych białych jak to było dokładnie określone, nie chce pokrywać. Co nie znaczy, że nie warto spróbować, henna to nie jest jakiś wielki koszt, a może na każdego działa inaczej :) :biggreen:

adamus - Pon 03 Paź, 2011 14:04

czy w Waszych przypadkach bielactwu zawsze / lub często towarzyszy przedwczesne siwienie głowy?

chodzi mi nie o miejsca plam, tylko ogólnie głowę bo ja mam kilka siwych włosów w wieku 25 lat i to w skrajnych odległych miejscach, na czubku głowy, na bokach, na tylnym boku... zero sensu, bo jak już się siwieje to zwykle od skroni itp.

karolcia_le - Pon 03 Paź, 2011 15:25

Bielactwo nie ma sensu :???: to i siewienie nie ma... ja miałam w wieku 22 juz "kępkę" siwych włosów tzn w jednym miejscu kilka - nie wiem, z 10 ich było ;/ wtedy je drastycznie wyrywałam :D ale odrastały sterczały takie białe kikuty, to wtedy kombinowałam z przedziałkiem, żeby nie było widać :biggreen: teraz utleniłam włosy, więc nie widać... no ale u mnie to było w jednym miejscu... a nie rozsiane po całej głowie... :-? ale skoro masz bielactwo to pewnie bielacze zmiany... ;/
adamus - Pon 03 Paź, 2011 16:44

od czasów tej kępki siwych włosów szybko więcej przybywało czy do dziś nie masz ich więcej ?
Abi - Pon 03 Paź, 2011 16:55

ja miałam pasmo siwych włosów, które pojawiło się pod koniec podstawówki, kiedy zrobił mi się na głowie strupek, który zaczęłam rozdrapywać
potem to pasmo zniknęło, jak na razie od tej pory nie zauważyłam żadnych siwych włosów, mam 27 lat

darsento - Pon 03 Paź, 2011 19:40

ja mam plamę pod ustami, gdzie rośnie zarost, ale jest on czarny, tzn nie mam tam białych włosów :-) trochę kontrastuje to z resztą zdrową ciała itp
karolcia_le - Pon 03 Paź, 2011 23:26

ciezko mi powiedziec bo aktualnie mam jasne włosy i sie mi to nie wybija... ale szczerze mowiac to troche tak jak u Abi nawet jak mam odrosty nie widze tych siwulców... a moze one zniknęły... hmmmm :sly: mogłyby... ale rozprzestrzeniac sie nie rozprzestrzeniaja na szczescie... tyle ze ja na pocieszenie powiem Wam, mam biale rzesy... tzn tak czesciowo :-? na szczescie sie zatrzymało, al poczatkowo to szły jak byrza... zaczeło sie od odrobinki w kąciku oka.... a potem szuuu... z dnia na dzien... ale do połowy nawet nie dotarło i jest spokój... to moze Tobie tez pierwszy "szok" wyszedł... aleee co Ty sie martwisz, Hubert Urbański osiwiał na studiach i jaki fajny facet :) wcale mu to nie ujmuje :)
ixi02 - Wto 04 Paź, 2011 11:46

stres i nerwy także maja wpływ na siwienie włosów,a jak Ci to bardzo przeszkadza to idź zafarbuj i po sprawie :):)mężczyźnie siwizna dodaje uroku wiele kobiet Ci to powie
magdaza - Wto 04 Paź, 2011 12:12

Jedni siwieją, inni łysieją... no i co, jak facet jest fajny i zadbany to co to ma za znaczenie :-)
ps. Z tym Urbańskim to święta prawda! Sto razy lepszy siwy Urbański niż wymuskany i zoperowany Ibisz:) Chyba każda babka to potwierdzi :?:

Karolak - Wto 04 Paź, 2011 12:14

Oo taak, lepsze mieć siwe włosy niż wyglądać jak plastik fantasik.
darsento - Wto 04 Paź, 2011 19:04

może taka anegdotka... gdy pierwszy raz zjawiłem się u pani dermatolog, pokazując jej moje plamy na zewnętrznej stronie prawego uda i na... pupie :razz: stwierdziła, że całkiem fajnie wygląda... że wyglądam jak sarenka :grin: no cóż... wtedy trochę się zdenerwowałem takimi określeniami bo pomimo, że może mój tyłek przypomina tyłek sarenki to lepiej jakby nie dzieliła się ze mną swoimi spostrzeżeniami :razz: a dziś? opowiadam to znajomym jako anegdotę związaną z moją chorobą :-)
i tak na marginesie... jak i większość z was, zapewne bylibyśmy wszyscy szczęśliwi gdyby tylko tego typu choroby i schorzenia nas dotykały w życiu, jak wiemy, inni mają znacznie gorzej...
Pozdrawiam gorąco :wink:

Karolak - Wto 04 Paź, 2011 19:13

Mój kuzyn u babci stwierdził że wyglądam jak krowa milka hahaha bo miałam bardzo różowe plamy od słońca i tak sobie porównał mnie do krowy haha :DD
darsento - Wto 04 Paź, 2011 19:21

ahaa... :grin: no to mamy zestaw, sarenka i krowa milka :wink:
Karolak - Wto 04 Paź, 2011 19:28

Tak, czego to dzieciaki nie wymyślą. Ja do Niego mówię "wieprzuś <3" hehe :DD
Natomiast mój chrześniak, ma 3 lata kiedyś patrze leci z młotkiem śrubokrętem piłą i czymś jeszcze i mówi "no ciociuś dawaj rączki będzie je naprawiał" myślałam,że padnę hahaha po czym 20 min później patrze skończył i się go pytam czy koniec na co on "no ciociuś to wymaga dłuższej pracy jeden zabieg nie wystarczy" hehe :D

darsento - Wto 04 Paź, 2011 19:39

jak widać, mały już zorientowany, że takie rzeczy wymagają trochę pracy i cierpliwości :-) no nic "ciociuś" musisz się dostosować :wink:
Karolak - Wto 04 Paź, 2011 19:41

Się tak dostosowałam,że plamy na udach tak mnie pieką od naświetlania, że rozkrokiem chodzę bo bolą jak uda dotknę, albo spodnie obetrą hihi.
darsento - Wto 04 Paź, 2011 19:45

no to chyba trochę przy ostro tam włączyłaś na tą mikrofalę :wink:
Karolak - Wto 04 Paź, 2011 19:46

Lampę za blisko dałam i bach pieczę.. a że mam na takiej samej wysokości na dwóch udach plamy no to już nie poradzę ;D Głupota nie boli, bo to nie pierwszy i nie ostatni raz jak się spiekłam aleee plus tego,że pigment tam rośnie :DD więc warto cierpieć :D
darsento - Wto 04 Paź, 2011 19:51

nie no to jesteś w pełni usprawiedliwiona :wink: tutaj ewidetnie widać, że Twoje zmagania mają sens skoro pigment wraca :-) pozostaje tylko czekać kiedy po plamach zostanie tylko wspomnienie :wink:
Karolak - Wto 04 Paź, 2011 19:54

Nie ma co narzekać,że boli! Jak boli to wiadomo,ze się żyje!
Tak mi się wydaję;).
Trza być twardziel a nie miękki!
Hihi:D.

darsento - Wto 04 Paź, 2011 19:59

no to nie tylko Ci się wydaje, bo tak właśnie jest :wink: generalnie teraz tak zwracam uwagę na tego typu schorzenia u ludzi typu bielactwo, no i wierzyć mi się nie chce, że jest nas tylko 1% na świecie z białymi plamami :razz: ja w swoim otoczeniu ostatnio gdy zwracam na to uwagę to na prawdę dużo ludzi z tym spotykam...
Karolak - Wto 04 Paź, 2011 20:01

Mi mama mówi znajomi "ejj Karolka widziałam/em kogoś z bielactwem" i to coraz częściej.. Sama dziś pani dermatolog mi powiedziała,że bielactwo to zaczyna być problem bo coraz więcej osób choruje, leków jest pełno część w ogóle nie działa, część pomaga, a każdemu inny sposób pomaga...
darsento - Wto 04 Paź, 2011 20:06

nie wiem czy to jest problem postępującego świata, tak mówiąc dość filozoficznie czy jak, jednakże jak sama widzisz, to zaczyna być problem coraz większej grupy osób... nie wiem czy to przez ten tryb życia, żywność...? to takie tylko moje osobiste gdybanie, ale zwiększona liczba chorych daje jakieś wskazówki ku temu by się tego typu teoriom skłaniać.
Z jednej strony może to dobrze, im większa liczba chorych tym może medycyna bardziej skupi się nad bielactwem co zaowocuje chociaż tym, by odkryć przyczyny takich chorób jak nasza :-)

Karolak - Wto 04 Paź, 2011 20:14

Ja wychodzę z założenia, że tak musiało być w życiu.
Musiało być,że mam bielactwo, że dzięki niemu jestem taka jaka jestem, że jestem bardziej wyciszona, spokojniejsza, ze spokojem do tego wszystkiego podchodzę.

Problem ludzi, prawdopodobnie ale jaka choroba nie jest problem teraz?
Dzieci rodzą się chore kilka dni po urodzeniu przechodzą operacje, ludzie umierają młodo z powodu X choroby w sobie.
Teraz nawet głupie przeziębienie staje się problemem, bo z czasem słychać "mamy epidemie zachorować na grypę".

Powiem Ci tak, podejrzewam że w Polsce jest wielu młodych ludzi, którzy by chętnie zbadali to i tamto, ale jak wiadomo u nas w kraju zawsze brakuje pieniędzy.
Skoro nawet brakuje pieniędzy na załatanie dziur na drogach to co dopiero na badania specjalistyczne pod kątem jakiś chorób;).

darsento - Wto 04 Paź, 2011 20:20

zgadza się. Najogólniej mówiąc mamy przecież zdolnych ludzi w kraju, naukowców, którzy zdecydowali by się działać w tym kierunku... ale cóż, może nasze dzieci, wnuki tego doczekają :wink:
jeśli chodzi o samą chorobę to ja natomiast podchodzę do tego tak, że nic nie dzieje się przypadkiem, że jakaś przyczyna ku temu musiała być. Co do samego opanowania emocjonalnego to kieruję się tym samym co Ty, z tym, że po prostu jestem ciekaw dlaczego to się u mnie pojawiło :-) no ale... mamy przecież ważniejsze problemy na głowie, niż zajmowanie się bielactwem :wink:

Karolak - Wto 04 Paź, 2011 20:22

Jutro muszę bigos ugotować taki,że ulalala :strong:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group