Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jaki był pocz?tek?
Autor Wiadomość
Jagoda 
Jagoda

imie: Jagoda
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 09 Lip 2008
Posty: 55
Wysłany: Śro 27 Sie, 2008 21:02   

Ociec G.F. Sroka zaleca intrakt z ruty 30,0 intrakt dziurawcowy 30,0 Zmieszać , pić 30-50 kropli w kieliszku wody 2 razy dziennie.Równocześnie smarować odbarwione miejsca i wystawiać je na słońce , początkowo kilka minut przedłużając stopniowo ,zachowując dużą ostrożność i umiar. Należy stosować wyciągi alkocholowe, ponieważ furanokumaryny nie rozpuszczają się w wodzie .
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro 03 Wrz, 2008 17:03   

Napisz proszę, gdzie te intrakty można nabyć ?
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Sob 27 Wrz, 2008 15:53   

Gdzie można nabyć RUTĘ? I co to jest intrakt?
 
 
ssandrietta 


imie: Sandra
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 24 Cze 2008
Posty: 91
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 28 Wrz, 2008 11:05   

nawiązujac do tematu postu mój początek choroby był ciekawy:p A wiec 17 lat temu gdy na swiecie pojawila sie moja siostra bylam strasznie o nia zazdrosna wiadomo jak to dzieci a mialam wtedy 2 latka. Rodzice wiecej uwagi zwracali niemowlakowi i jemu tez poswiecali duzo uwagi a ja biedna w stresie zylam az w wieku 3 latek pojawily mi sie pierwsze plamki. :(
 
 
Jagoda 
Jagoda

imie: Jagoda
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 09 Lip 2008
Posty: 55
Wysłany: Nie 28 Wrz, 2008 16:53   

Kiedyś pan ze sklepu zielarskiego taki z powołania zielarz robił dla mnie różne mikstury.
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Nie 28 Wrz, 2008 20:46   

i pomagały Ci te mikstury Jagoda?
 
 
Jagoda 
Jagoda

imie: Jagoda
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 09 Lip 2008
Posty: 55
Wysłany: Nie 05 Paź, 2008 19:47   

Może trochę pomogły , bo na nogach zaczęły mi się pojawiać białe punkty ,myślałam że zaczną się robić plamy , ale nie ,skóra na nogach jest bez plam.
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Nie 05 Paź, 2008 20:41   

hmm ciekawe co to za mikstury były, jakich ziól używal... jesli nie zaszkodziły, a wręcz nawet poogły to warto by było się dowiedziec... ale domyślam się, że nie znasz składu..
 
 
kachna24 
..bzzzz..

imie: Kachna
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Paź 2008
Posty: 8
Skąd: poznań
Wysłany: Pią 10 Paź, 2008 19:20   

Hej jestem Kaśka;) jestem tu nowa i na wstępie mówie wszystkim CZEŚĆ;) Mam 25 lat choruje jak dobrze pamietam około 8 lat,a może i dłużej;(Wszystko zaczeło się dość niewinnie pod pachą później ,na nodze w okolicach kolana, na plecach i w okolicy kości biodrowej i tak w kółko, co jakiś czas sie niektóre powiększały a niektóre znikały.Dzieki bogu mam jasną karnację i odbarwienia nie sa aż tak widodzne i nie są dośc dużych rozmiarów,są też w takich miejscach że do dnia dzisiejszego mogłam je ukryć,ale ostatnio wyszło mi po dwóch latach na dłoni i jest MASAKRA;(Pojawienie się u mnie bielactwa napewno ma związek z tym ,że jestem dość wrażliwą osobą która wszystko bierze do siebie,czyli winie STRES!!!!W rodzine nikt tego nie miał wiec napewno mam bielactwo nabyte.Za rok wychodze za mąż i jestem bardzo szcześliwa ale boje sie że moje dzieci mogą to odziedziczyć,a chciałabym im tego oszczędzić;(
 
 
Jagoda 
Jagoda

imie: Jagoda
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 09 Lip 2008
Posty: 55
Wysłany: Pią 10 Paź, 2008 20:42   

Kasiu , nie pozwalam Ci się bać .Nawet jak dwoje rodziców ma bielactwo, to dzieci mogą odziedziczyć geny z innej linii.Jesteś szczęśliwa i tak dalej trzymaj .
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Sob 11 Paź, 2008 15:09   

no własnie, podobno dzieci i tak najwięcej moga odziedziczyć po dziadkach ok 60% a po rodzicach ok 30%... tak wyczytałam gdzieś... a więc głowa do góry :) zwłaszcza, że masz bielactwo nabyte, a nie wrodzone..
 
 
kachna24 
..bzzzz..

imie: Kachna
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Paź 2008
Posty: 8
Skąd: poznań
Wysłany: Sob 11 Paź, 2008 18:10   

jejku dzieki kochane jesteście;* a tak poza tym wytłumaczcie mi coś;/ kupilam ziele dziurawca i wkoncu nie wiem czy mam to pić? Bo przeciwskazaniem jest fotoreakcja czyli nadwrażliwość na światło????????;/ kupilam betakaroten i inne witaminki też;D ale jak poprosiłamn o Bodziszka Cuchnącego to pani znad okienka zrobiła tylko wielkie oczy......;p aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa............i jeszcze jedno jak go wkoncu dostane to mam się w nim kąpac?????czy tylko moczyć chore partie????
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Sob 11 Paź, 2008 20:08   

ja pije dziurawiec codziennie, efektów ubocznych nie mam żadnych, nie uczula mnie światło... takze sprobowac możesz ;) betakaroten też zajadam, ogólem dla poprawy skóry, ale w bielactwie zmian nie widzę.... co do bodziszka to miałam taką samą sytuacje, wielkie oczy i ironiczny uśmiech na twarzy :/ ale nie ma co sie poddawac, bodziszek mozna zmaówic na allegro czy innych sklepach internetowych...
 
 
nutella 
nutella

imie: nutella
Dołączyła: 11 Wrz 2008
Posty: 39
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 11 Paź, 2008 20:43   

Kachna 24, ja w bodziszku cuchnącym kąpie się 3 razy w tygodniu.Pon.,śr., i sob.Robie sobie "leżankę"po 20 min.na każdej str.Gotuje całe(25g)opak. i przez sitko wlewam do wanny wywar.Z ugotowanego ziela robie okłady na plamy.Najlepiej włóż sobie je w pieluchę.Bo takie rozsypią Ci się we wannie,no i koniec!Wszędzie to pływa,najgorzej wyciągnąć z włosów,hihihi Ja z pieluchy uszyłam woreczek i to ziele tam wrzucam,no i na plamy kładę.Najłatwiej dostać ziele bodziszka cuchnącego w sklepie zielarskim.Możesz go dostać jako środek do kąpieli lub jako herbatka do picia.Dodatkowo piję go codziennie.1łyżeczka na 200ml.taka to moja "receptura". Na razie efekt zerowy.Ale ja dopiero zaczynam.
 
 
kachna24 
..bzzzz..

imie: Kachna
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Paź 2008
Posty: 8
Skąd: poznań
Wysłany: Nie 12 Paź, 2008 12:15   

dzieki serdeczne...pozdrawiam i do usłyszenia;) mam tylko nadzieje,że bodziszek cuchnący to tylko taka nazwa tego zioła z niczym nie związana...hahaaha...;D
 
 
Jola 
Jola

imie: Jola
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 23
Skąd: Koszalin
Wysłany: Czw 16 Paź, 2008 16:37   

Witam.Mam na imię Jola i jestem tu po raz pierwszy.Bardzo się cieszę,że tu trafiłam.Sporo się już dowiedziałam.
Moja pierwsza plama pojawiła się pod kolanem(po oparzeniu słonecznym)ok.16-18 lat temu,nawet dokładnie nie pamiętam.Poszłam do dermatologa i usłyszałam,że to bielactwo i nic nie da się z tym zrobić.Mogę tylko popijać dziurawiec,smarować plamę i delikatnie opalać.Tak robiłam przez 2 lata i nic.Pojawiły się kolejne plamki(na szczęście też na nodze i plecach).Prawie nikt o nich nie wie,bo łatwo jest je ukryć.Praktycznie od tego czasu cały czas chodzę w spodniach.Poddałam się na kilka lat,aż do momentu,kiedy w telewizji usłyszałam ,ze bielactwo należy leczyć(ok.70% jest wyleczalne).Znowu trafiłam do dermatologa.Przepisała mi maść SOREL - polski odpowiednik drogiej maści(tylko tyle się dowiedziałam),Smaruję plamy przez 2-3 miesiące,potem robię przerwę i smaruję znowu.Robię tak od 2 lat i nic.Mam wrażenie,że plamy są coraz większe.Przeczytałam tu o lampie domowej roboty,znalazłam na allegro oprawkę i świetlówkę,Przymierzam się do kupna.Mam nadzieje,że w końcu coś zacznie się zmieniać.Jestem osobą bardzo wrażliwą,często się martwię,przejmuję a to też nie pomaga.
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Czw 16 Paź, 2008 19:37   

Jola tacy my wszyscy jestesmy - wrażliwi i często nerwowi ;) a to faktycznie nie pomaga, więc nie załamuj się, u mnie też nic się nie poprawia, też mam plamki na plecach i brzuchu (segmentowe bielactwo) mozliwe, że te miejsca trudniej sie repigmentują, są ukryte i nie mają na codzien dostępu do światła, słonca, które np przy stosowaniu róznymi maściami komuś pomogą bo ma widoczne plamy i praktycznie moze zachodzić to u tej osoby samoistnie, a nam np ciezko zimą pokazywac plamy, wystawiac na światło dzienne :) także glowa do góry, nie poddawaj się, jeszcze nic straconego, latem słoneczko i zabieramy sie za leczenie, a teraz możemy się odstresować, spróbowac lamp albo solarium ;) byle bezstresowo, zeby tą kurację zamienic w przyjemnośc...
 
 
Jola 
Jola

imie: Jola
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 23
Skąd: Koszalin
Wysłany: Czw 16 Paź, 2008 20:44   

Często latem korzystałam z solarium.Po wyjściu z kabiny plamy aż raziły bielą.Potem robiły się zaczerwienione,wieczorem jakby mniej widoczne.Mam zamiar spróbować lamp.Może do tego jakaś maść.
 
 
triax 
głowa do góry!

imie: Tomasz
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1
Wysłany: Sob 23 Maj, 2009 22:57   

Witajcie!

U mnie bielactwo zauważyłem pod koniec 2007 roku. A było ono poprzedzone łupieżem różowatym Gilberta, który się pojawił pod koniec 2006 roku. Miałem całe ciało w czerwonych plamach i nikt nie potrafił określić czasu trwania choroby ani doradzić konkretnego leku. Dużo o tym czytałem na forach i generalnie wyszło na to że trzeba to wypalić na słońcu. Kupiłem wczasy na Rodos i wypaliłem ;) Wszystkie czerwone plamy stały się białe i były bardzo widoczne na tle opalenizny - wyglądałem jak dalmatyńczyk przez miesiąc, a z czasem jak opalenizna zeszła wszystko wróciło do normy.
Pod koniec 2007 roku zauważyłem, biała plamę na lewej dłoni z czasem pojawiły się kolejne na lewej i prawej dłoni oraz na brodzie i pod ustami plus jedna większa pod pachą.
Wczoraj 2009-05-22 wróciłem z urlopu i trochę mnie słońce chwyciło i niestety widać, że mam coraz więcej plam ma dłoniach, a ta pod ustami - najbardziej wkurzająca - znacznie się powiększyła - średnica ok 2 cm. Dodatkowo obok niej pojawiy się dwie nowe.
Postanowiłem zacząć z tym walczyć i będę Was informował o postępach!
Kupiłem polecana przez Macka_11 świetlówkę, Vitix, mam tez Protopic, ale nie chcę sterydów więc zacznę od Vitixu i naświetlań.
Czy ktoś z Was miał tez łupież gilberta?

Zapomniałem o jednej sprawie:
Jest forma grzybicy objawiająca się w taki sam sposób jak bielactwo.
Jeśli owłosienie w miejscu białej plamy ma kolor biały to będzie to raczej bielactwo a jak jego kolor jest niezmieniony to może to być grzybica, którą mozna się zarazić.
Ostatnio zmieniony przez triax Sob 23 Maj, 2009 23:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 26 Maj, 2009 00:14   

wiesz cos o grzybicach ? bo jesli jakis grzyb zatrzymal produkcje barwnika w skorze to chyba normalne, ze wlosy tez takie sa. czasami mam watpliwosc czy wlasciwie sie lecze. bo choc kilka wloskow mam bialych to dlaczego slonce mi pomaga... :)
Ostatnio zmieniony przez Czesiu Wto 26 Maj, 2009 09:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pokonamto 

Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 9
Wysłany: Wto 26 Maj, 2009 09:44   

hej triax , wrzuciłbyś linka do tego forum
 
 
slodkowodna 
hej ho !

Dołączyła: 15 Cze 2009
Posty: 1
Wysłany: Pon 15 Cze, 2009 18:18   

byłam chora na ospe, po ospie wokół pieprzyków pojawiły się białe plamki, z czasem pieprzyki znikły ale plamki wciąż są =(
 
 
Catalabama 

Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 38
Wysłany: Wto 14 Lip, 2009 11:47   

Witam was serdecznie.
U mnie zaczeło sie 3lata temu po samoopalaczu Johnsona. Zrobiło mi sie odbarwienie na brzuchu. Samoopalacz zaszedł, a plama została i robiła sie coraz wieksza :(
Dzisiaj mam bardzo łaciaty brzuch pachy i biodra.Plamy zaczęły mi sei ostatnio pojawiac w pachwinach i na nodze. No i na powiekach - ale tam bardzo nie widzać.
Odwiedziałam kilkunastu dermatologów - efekty żadne :(
Załamka :(
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Śro 15 Lip, 2009 20:02   

po pierwsze się nie załamuj, bo to szkodzi na Twoje plamy ;) a po drugie, pczytaj trochę i zacznij działać na własną rękę, bo lekarze za dużo Ci nie pomogą...
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 15 Lip, 2009 22:04   

Natalia_90 napisał/a:
bo lekarze za dużo Ci nie pomogą


i to prawda, niestety smutna...
 
 
1312345 

Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 5
Wysłany: Śro 15 Lip, 2009 22:47   

triax napisał/a:

Zapomniałem o jednej sprawie:
Jest forma grzybicy objawiająca się w taki sam sposób jak bielactwo.
Jeśli owłosienie w miejscu białej plamy ma kolor biały to będzie to raczej bielactwo a jak jego kolor jest niezmieniony to może to być grzybica, którą mozna się zarazić.


Czy to znaczy ze od dawien dawna cierpię na grzybice a nie bielactwo? Nigdy nie mialam "białych" włosów w miejscach plam.
 
 
XXX185 
kwiatek

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 50
Wysłany: Czw 16 Lip, 2009 16:40   

Witam wszystkich!
Kiedy byłem dzieckiem miałem sześć,może siedem lat skaleczyłem się.Pamiętam,że bałem się powiedzieć o tym rodzicom.Kiedy rana się zagoiła i zszedł mi strupek na jego miejscu pojawiła się biała plamka.Ta plamka z dnia na dzień była coraz większa a ja coraz bardziej się tym martwiłem.W końcu rodzice wybrali się ze mną do lekarza a on powiedział,że to nieuleczalne,dziedziczne a ogólnie to dobrze,że wychodzą mi białe a nie czarne plamy.Gdyby mi to powiedział dziś,to by się mogło dla niego skończyć trwałym uszkodzeniem ciała. :wink:
 
 
Catalabama 

Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 38
Wysłany: Pią 17 Lip, 2009 10:09   

Ja też nie mam odbarwionych włosów, a plamy bardzo białe. To nie jest chyba regułą.
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Nie 19 Lip, 2009 17:13   

Początek tej choroby zapoczątkowały urazy na kolanach i łokicach oraz zatrucie pokarmowe. Nikt z mojej najbliższej rodziny nie miał pojęcia co to jest. Oczywiście lekarz stwierdził co mi dolega , dorzucając stwierdzenie , że "jest to nieuleczalne i należy się z tym pogodzić" Zresztą każdy dermatolog tak mówi. My imi pokażemy ,że są w błędzie i to dużym :biggreen:
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Nie 19 Lip, 2009 19:51   

Kochana,nie tak łatwo im pokazac,ze są w błędzie,bo niełatwo pozbyc sie bielactwa.
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Nie 19 Lip, 2009 21:36   

Od razu pozbyc sie nie da, ale mozna to zrobic w ciagu 3-4 miesiecy pilnując się diety, zyc bezstresowo. Wiem, ze to trudne ale mozliwe wiec mozliwe jest wyeliminowanie bielactwa :wink:
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Pon 20 Lip, 2009 18:48   

To ty powinieneś być już zdrowy! Na tyle medykamentów co się nałykałeś! :wink: I jak tam w końcu z twoimi plamami? Pozdrawiam z Torunia!
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Pon 20 Lip, 2009 23:19   

Powinienem, gdybym sie naswietlal regularnie i smarowal Tevaskinem... :razz: zbyt czesto opuszczam ,,zabiegi" z braku czasu i nie ma tej ciaglosci ale i tak caly czas mam nowy pigment - tym razem jakos na piszczelach duzo sie wysypalo nowego :mrgreen:
 
 
issska 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2006
Posty: 127
Skąd: Ruda ?l?ska
Wysłany: Czw 23 Lip, 2009 22:01   

1312345 napisał/a:
triax napisał/a:

Zapomniałem o jednej sprawie:
Jest forma grzybicy objawiająca się w taki sam sposób jak bielactwo.
Jeśli owłosienie w miejscu białej plamy ma kolor biały to będzie to raczej bielactwo a jak jego kolor jest niezmieniony to może to być grzybica, którą mozna się zarazić.


Czy to znaczy ze od dawien dawna cierpię na grzybice a nie bielactwo? Nigdy nie mialam "białych" włosów w miejscach plam.

Witam. Ja też mam włosy ciemne, a raczej na pewno cierpię na bielactwo...więc nie wiem jak to jest
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Nie 26 Lip, 2009 21:01   

Ja rownież mam ciemne włosy i na 100 % mam bielactwo , więc to chyba coś nie tak z tą grzybicą :neutral:
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie 26 Lip, 2009 22:35   

Kumciaki napisał/a:
Ja rownież mam ciemne włosy i na 100 % mam bielactwo , więc to chyba coś nie tak z tą grzybicą


a skad wiesz ? robili Ci biopsje skory ? moze niektorzy z nas [w tym i Ja] maja infekcje grzybicza ? grzyby tez moga powodowac zaprzestanie produkcji barwnika skory. u nas lekarze na olewaja i nie bede wymienial ich grzechow glownych, ale bez porzadnego badania np. biopsji, nie mozna na "oko" stwierdzic, ze ma sie vitiligo :/ moze to byc wiele innych chorob.
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Pon 27 Lip, 2009 09:01   

blabla napisał/a:
Kumciaki napisał/a:
Ja rownież mam ciemne włosy i na 100 % mam bielactwo , więc to chyba coś nie tak z tą grzybicą


a skad wiesz ? robili Ci biopsje skory ? moze niektorzy z nas [w tym i Ja] maja infekcje grzybicza ? grzyby tez moga powodowac zaprzestanie produkcji barwnika skory. u nas lekarze na olewaja i nie bede wymienial ich grzechow glownych, ale bez porzadnego badania np. biopsji, nie mozna na "oko" stwierdzic, ze ma sie vitiligo :/ moze to byc wiele innych chorob.


Nie zrobiles jeszcze biopsji skory?
 
 
kobzinka 

imie: Marta
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 19 Sie 2009
Posty: 16
Skąd: Wojnowo/Dublin
Wysłany: Czw 20 Sie, 2009 01:30   

ja miałam 5 lat i w przedszkolu pani powiedziala mi,że sie pomalowałam!ja strzeliłam focha,oplułam ją i kopnęłam!!spakowałam kredki i długa na chate..beka była
miałam pierwsze plamki na powiekach a później od kostek po kolana..i reszta stawów

co dziwne prowadze stresujący tryb życia,nie lecze sie a plamy znikają same:):) :biggreen:
i poznikały mi te największe z talerzy biodrowych a były takie o średnicy 20-10cm wieelkie
są tam jeszcze ale mniejsze..skóra jesnak jaśniejsza jest w tych miejscach.było to około 3 lata temu
z nóg poznikały jak miałam może 10-13 i zostały na stawach-kostki i dłonie chyba mają najobszerniejsze plamy..
pozdro
 
 
alenda 


imie: Olcia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 134
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Śro 09 Wrz, 2009 22:07   

Ja miałam 7 lat, więc był to 1987 rok, wróciłam z wakacji posiadając jedną, małą plamkę - mama i babcia myślały, że to blizna po strupie, bo non stop kaleczyłam kolana, a plamka była na prawej nodze pod kolanem. W ciągu dwóch tygodni plama urosła na pół łydki, to samo zaczęło się na drugiej nodze. Dermatolog powiedział, że to... reakcja po Czarnobrylu i zniknie :hahaha:

Oczywiście nie znikało, a za to pojawiło się na dłoniach. Drugi lekarz orzekł, że to bielactwo i nie wiadomo z czego się bierze, oraz, że nie ma na to leków :???:

Rodzice pojechali ze mną do (bodajże) Łodzi, gdzie tacy zakonnicy robią zioła dla każdego z osobna po oględzinach i wywiadzie. Gdy do nich przyjechałam to plamy miałam już pod pachami, na brzuchu, a te na dłoniach urosły. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy picie ziół pomogło :drunk: to była mieszanka: bodziszek, dziurawiec, melisa i pełno innych.

Potem była radioterapeutka, która naciągała na kasę, jakieś tabletki od kuzynki lekarza z Niemiec po których miałam żółte stopy i dłonie :neutral: , maść francuska, po której zeszła skóra :placze: no i oddział dermatologii - lampy. Plamy na biodrach i sutkach były czerwone, piekły i bolały, skóra poparzona i niby nie "trzymała" ciepła, temperatura ciała spadła do 35 i przerwali leczenie :???: A jeszcze jakaś gówniana maść i leczenie wtaminami było i kremem Nivea + zero makijażu- w efekcie miałam pryszcze i wyglądałam fatanie. No i tyle

A mam, bo przeżyłam coś niemiłego przed tymi wakacjami, straszny szok, dużo płaczu, intensywne przeżycia dla małej dziewczynki, a potem wakacje z dziadkami - swobodnie, na luzie, odprężyłam się i nagle bum plamy. Mam też zaburzenia metaboliczne: insulinooporność, podwyższone trójglicerydy i cholesterol, mama ma tarczycę Graves-Basetov.

Ciekawostka - w ciąży część plam zniknęła, ale po porodzie (cc) od razu wyskoczyły

[ Dodano: Sro 09 Wrz, 2009 22:14 ]
Voltfest napisał/a:
Ok to tak, dostałem taką "dietę".
Codziennie tabletka B-Caroten i Witamine E400.


U mnie nie podziałało, łykałam jeszcze C - bardzo dużo
Ostatnio zmieniony przez alenda Śro 09 Wrz, 2009 22:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Śro 09 Wrz, 2009 22:14   

alenda napisał/a:
Dermatolog powiedział, że to... reakcja po Czarnobrylu i zniknie :hahaha:

Ale wiesz, ja już słyszałem od wielu osób o tym i myślę, że nie można tego wykluczyć. No do tego, ze to zniknie to bym się zastanowił;] Ja ostatnio zauważyłem, że na plecach, na całym kręgosłupie wzdłuż mam plamki:((((
Ostatnio zmieniony przez Lelo3008 Śro 09 Wrz, 2009 22:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
alenda 


imie: Olcia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 134
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Śro 09 Wrz, 2009 22:19   

Viper napisał/a:
Witam.

A ja uważam, że bielactwem ktoś mnie zaraził i nawet wiem kto.


Tak, jasne.... :roll:

[ Dodano: Sro 09 Wrz, 2009 22:21 ]
roksa napisał/a:
Witam wszystkich cieplutko. Jestem tu nowa... :oops:
U mnie choroba zaczęła się 14 lat temu , kiedy to byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem. Może to śmieszne, ale odbarwiła mi się brodawka( nie cała-tak wielkości małego paznokcia). Kiedy urodziłam syna, pielęgniarka, która przyniosła Go do karmienia, z uśmiechem stwierdziła , że mam ,,piękną" pierś- taką kolorową.... Wtedy jeszcze nie wiedziałam , czego to były początki!


A u mnie w ciąży znaiknęło, tzn na brodawkach nie, ale na nogach!
 
 
miagrazia 


imie: Gracja
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Sie 2009
Posty: 32
Skąd: Plymouth wawa
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2009 20:44   

xmati6 napisał/a:
Od razu pozbyc sie nie da, ale mozna to zrobic w ciagu 3-4 miesiecy pilnując się diety, zyc bezstresowo. Wiem, ze to trudne ale mozliwe wiec mozliwe jest wyeliminowanie bielactwa :wink:


Najlepiej to chyba wyprowadzić się z Polski - bo to z całą pewnością załatwi sprawę ze stresem... a co do diety... należy wybrać się gdzieś, gdzie natura nie jest tak zurbanizowana jak w krajach wysoko rozwiniętych... jakieś propozycje, gdzie dają dobre żarcie?

Odpada USA, UK... bo tu jedzenie to masakra...
 
 
radziszon 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 41
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 18 Wrz, 2009 10:34   początki

Ja pamiętam, że w podstawówce miałem plamki na kolanach w miejscach gdzie wczesniej były strupki. Też mi się wydaje, że stres odegrał kluczową rolę. Jak poszedłem do LO to plamek juz nie mialem...były zrepigmentowane w 90 %.

I pomiędzy 15-23 rokiem zycia czy sie skaleczylem czy nie czy sie opalalem czy nie mialem spokój z bielactwem.

W tym roku na przedwiośniu dobra passa sie skończyła. Pojawiło się coś dziwnego..mianowicie na części mojej brody zamiast czarnych to odrastają białe włosy....mimo że skóra nie jest typowo biała w tych miejscach. W dużej mierze jest normalnego koloru a w jednym trochę jaśniejsza.

No i na dłoniach wyszły małe plamki i pieprzyki..na razie nie ma ich duzo ale zobacze co bedzie potem.

No i moja mama też ma bielactwo.

To by było na tyle :)
 
 
2iwona13 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 09 Lip 2009
Posty: 17
Wysłany: Pon 16 Lis, 2009 18:57   WitaM

Ze mną to było tak, ze od urodzenia lub od 1-2roku życia miałam malutką plamkę na jednym z bioder. Nie przeszkadzało mi to, przeniosło się na drugie bioderko a następnie na nogi, właściwie kolana. początkowa na prawe(tak jak biodro) a później na lewe..następnie prawa stopa i lewe, oraz prawe oko i lewe:D taka dziwna kolejność. Zatrzymało się na prawym łokciu a w ostatnim miesiącu zobaczyłam przebarwienia na prawej ręce.
Biorąc pod uwagę cały przebieg mojej choroby, mogę stwierdzić że przewinęłam się przez wielu nieświadomych lekarzy. Lekarz pierwszego kontaktu skierował mnie dalej a tamten odesłał, sami nie wiedzieli jak nazwać moją przypadłość. Mówi "nie wiemy co to jest", jeden nawet nazwał to bielactwem i na tym się skończyło. Kiedyś zaproponowali mi tydzień-dwa w szpitalu aby mogli wypróbować nowe metody leczenia:D- coś na zasadzie królika doświadczalnego. O lampach UVB dowiedziałam się od pewnej dziewczyny- sąsiadki mojej cioci, która leczyła się na bielactwo. Poinformowałam rodziców(którzy początkowo stwierdzili ze są to promienie rentgenowskie:))
Leczyłam się w publicznym szpitalu, który umożliwiał 20 lamp a następnie kolejka i kolejne 20.. Wakacje spędzałam poza domem aby mieć bliżej do szpitala. przyjęłam 40 lamp i efekt był zadowalający- już po pierwszej 20 miałam ciemne kropki. Teraz jestem na etapie ok 150 lampy w 80% nie mam miejsc białych ale nie mam również miejsc tak ciemnych jak moja karnacja. Uważam że warto naświetlać się, nie jest to chyba aż tak szkodliwe, pod warunkiem ze dawki rozsądnie przyjmujesz i mówisz o wszystkim pielęgniarce- nie ma mowy o oparzeniach!! Do tego Vtix i Protopic.. Bielactwo nie jest takie straszne, chociaż dokucza. Nie raz można mieć żal...

Jeśli ktoś to przeczyta to gratuluję, słaba ze mnie pisarka:p

PS. Ukrywacie swoje plamki przed ludźmi?
 
 
łaciatka 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Cze 2010
Posty: 55
Wysłany: Pią 04 Cze, 2010 22:10   

no to teraz czas na moją historie :biggreen:

jak byłam malutka zachorowałam na żółtaczke pokarmową ( ponoć niedoleczona jeszcze ) :-? :-? , no i wogóle byłam dość chorowita z tego co wiem antybiotykami mnie szprycowali rodzice :-?
później doszło dużo stresów w szkole no i nagle patrze w wieku dosc młodym bo miałam 9 lat zaczeły mi się plamki na twarzy pojawiać :(:(
 
 
darekpsk 
Pełny wiary.

imie: Dariusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 6
Skąd: Big Siti
Wysłany: Śro 23 Cze, 2010 23:24   

Jak wszyscy to i ja też się pochwale jak to ze mną było :mrgreen:
Mając 9lat miałem problemy z wysypkami po jedzeniu 2 razy wylądowałem w szpitalu i oczywiście nikt nie wiedział od czego mi się to bierze(każdy lekarz tylko robił testy i brał pod uwagę kilka jakiś składników pokarmowych) i to mi ustało nagle z dnia na dzień całkiem, tylko co z tego jak niedługo po tym wyskoczyły mi plamy na brzuchu, łydce, plecach, miednicy, kolanie i trochę białych włosów na głowie. Rodzice zabrali mnie do różnych lekarzy. Miałem robione lampy przez 2 lata. Jedyną pocieszającą rzeczą było, że tyle ile mi wyskoczyło w pół roku tak odpukać do tej pory się nie powiększają, a co lepsze tylko naprawdę nie wiem po czym czy może samoczynnie trochę mi się zabarwiają pigmenty. Co prawda w tempie że do 80-tki może znikną całkiem :biggreen: , ale to jak wiadomo jest i tak sukces. Stosowałem ziółka babci przez jakiś czas może to dało taki efekt nie wiem. Wiem tylko, że najgorsze były pierwsze lata kiedy to zamiast się mniej denerwować ja przez bielactwo jeszcze bardziej się pogrążałem i dołowałem. Najgorsze były pierwsze wyjścia na basen, plaże, chodzić bez koszulki na wakacjach itp. Jednak teraz jest o wiele pozytywniej. Jestem już tak obyty z tymi plamami, że nie przeszkadzają mi w niczym, ale jakby znikły też bym się nie obraził :grin: Od 2lat nie robię już nic, śledzę tylko nowinki i fora czy ktoś nie wymyślił czegoś nowego. Może nie mam bardzo rozbudowanego stadium bielactwa, ale pewno czy ma się kilka plamek czy pół ciała to i tak jest to straszne psychiczne przeżycie na początku.
Ostatnio zmieniony przez darekpsk Śro 23 Cze, 2010 23:28, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
kajto 

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 4
Wysłany: Nie 27 Cze, 2010 21:24   

u mnie zaczelo sie jakies 3 lata temu, mialem wtedy 23 lata.
raczej jestem zdrowy, nie choruje na nic innego niz bielactwo, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, zadnych innych niepokojacych objawow nie mam.
jednakze przyczyny bielactwa u siebie dopatruje w diecie, wlasnie 3 lata temu i troche wczesniej zaniedbalem porzadne odzywanie, darowalem sobie warzywa, owoce, witaminy itd moze tu jest kwestia...?
 
 
romantyczka 

Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 21
Wysłany: Wto 28 Cze, 2011 23:36   

ja mam bielactwo od 30 lat
mama zauważyła u mnie na biodrze
bylo leczenie dziurawcem, bez skutku,
juz sie przyzwyczaiłam do tych białych plam i nie leczę, a kamufluje je..
ale gdyby coś skutecznego sie znalazło to nawet zapożyczyłabym się by to kupić

mama skojarzyła początek z wysoką gorączką u mnie, niewiadomego pochodzenia i byc może z przedawkowaniem jakiegoś zastrzyku, niestety nie wiem już co to było...
 
 
karolina0522 
muchomorka:(

imie: karolina
Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 3
Wysłany: Nie 03 Lip, 2011 10:59   

Witam
przeczytałam kilka wpisów i uważąm, że przyczyną nabytego bielacta są :
1. STRES :-?
2,zła dieta.
Tak było ze mną, mam 28 lat i 6-letnią córkę,pierwszę plamki pojawiły się 2 lata po porodzie.
przyznam, ze zawszę byłam opalona, chodziłam baardzo dużo na solarium, miałam bardzo ciemną karnacje
jako nastolatka próbowałam trawki i iinych wynalazków, co pewnie również się odbiło i to mocno. :oops:
używłlam okropnych diet, a wręcz jadłam jakieś gorące kubki z pełnym składem E...
bardzo się cieszyłam, jak zaszłam w ciąże i urodziłam moją córeczkę,
dwa lata po porodzie miałam bardzo długi ogromny szok, o którym nie chce pisać
to była tragedia nie mogłam się pozbierać
po tym czasie zauważyłam plamki na szyi -dermatolog stwierdził łupież pstry, nizoral+clotrimazol...
nie dało to efektów leczenia...
zaczeły siwieć brwi i rzęsy.. lekarz stwierdził BIELACTWO NABYTE!! Poinformował mnie, że nic z tym się nie robi, nie leczymy tego..
i tak przez 3 lata nic z tym nie robiłam..
zszedł mi pigment z twarzy, całe dlonie mam biale , kolana, łokcie, pachy, są o już spore obszary by je kamuflować
byłam jakieś 2 tyg. temu u innego dermatologa przepisłl mi protopic i naświetlania...
no coż szkoda ,że tamten lekarz nie dał mi nic stracilam 3 lata mam zajęte duże częsci ciłla...
może to moja wina, ze nie dociekałam
diete nadal prowadzę nie za zdrową, dużo palę, pije taigery...
jestem nerwowa myślę, że tto są powody dla których to się powiększa
tak więc wnioski, mniej nerwów pozytywne myślenie i zdrowy tryb życia :lol:
pozdrawiam wszystkich plamiasych...
 
 
karolcia_le 
Karola


imie: Karolina
Dołączyła: 09 Cze 2011
Posty: 130
Skąd: uć/wawka
Wysłany: Nie 10 Lip, 2011 13:46   

Witam,

Może to głupie, ale myśląc o początku "oplamienia" mnie pisałam juz o dużym stresie, ale tak siedzę i patrzę na moje pudełko z revalidem juz pisze o co mi chodzi... małe plamki miałam juz w tamtym roku i podejrzewałam że to może byc bielactwo, jednak jesli przychodziło co do czego nie widziałam większego sensu pójścia do dermatologa nie przeszkadzało mi to bardzo... dopiero w tym roku dojrzałam ogromną plamę naokoło powieki i na niej, jeszcze nie strasznie różniącą się od skóry, ale jednak dla mnie widoczną, ale zanim ja zobaczyłam brałąm jakiiś czas właśnie revalid, tak sie zastanawiając teraz kiedyś wcześniej też miałąm jakąs silice czy tam skrzypiwitę, w każdym razie coś na włosy i paznokcie, uważacie że to może mieć związek? Czy moje doszukiwanie się na siłę? Nie wiem co o tym myśleć, bo w teorii powinno to poprawiać stan włosów, paznokci i skóry... moge błądzić ale chodzi mi po głowie ten revalid juz jakiś czas, a kogo jak nie Was mogę zapytać... :roll: :roll:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo