Życie to nie bajka... - relacje damsko-męskie
blabla - Pią 08 Cze, 2012 14:14
@xomkax - tyle, ze osoby z bielactwem dobieraja i podobaja sie im osoby tak jak tym zdrowym - ladne, piekne itp. itp. a Ci ostatni nie toleruja zbytnio odmiennosci i nic w tym dziwnego.
niech ktos rzuci we mnie kamieniem, jesli sie myle, bo na pewno wieksza polowa z was chcialby kogos zdrowego, ladnego itp.
ja nie spotkalem nikogo kto by nie zwracal uwagi na wyglad
Karolak - Pią 08 Cze, 2012 14:31
Ja chce kogoś pięknego z pięknymi genami!
Nie ma co kłamać, mnie oceniają po wyglądzie to ja sobie też powybrzydzam!
Ale za to mam ładnych znajomych co mnie akceptują i świat jest piękny ;))
Nemek - Pią 08 Cze, 2012 14:59
ale ładna kobita z Cb z tego co widzialem na foto to raczej oceniaja pozytywnie pewnie :) ja przez 10 lat nie spotkalem tylko jedna dziewczyne znam ja 7 lat ostatnio nawet powiedziala ze mysli nad weselem ze mna ale nie wiem czy sie nabija chociaz znam ja dluga i jest szczera zawsze mi mowi ze jestem dla niej naj kandydatem jak sie spotkamy tylko ze nie widziala jeszcze wszystkich plamek hehe ciekawe czy nie zmieni zdania... :twisted:
xomkax - Pią 08 Cze, 2012 15:53
Dalej uważam, że to przykre, jeśli nie spotkaliście nikogo, kto akceptowałby Was w 100%, albo przynajmniej 99%...
Mnie moi piękni znajomi akceptują razem z moimi plamkami, więc uważam się za szczęśliwego człowieka.
A poza tym... Ludzie, trochę optymizmu! Życie nie składa się tylko z wybieranie sobie osobników płci przeciwnej, albo czegoś takiego! Cieszcie się zamiast płakać, bo przecież najważniejsze to być szczęśliwym!
Nemek - Pią 08 Cze, 2012 15:56
a czy ktos placze mi jest dobrze i samemu piszesz moi piekni znajomi przeciez Ty tez jestes piekna :)
[ Dodano: Pią 08 Cze, 2012 16:58 ]
moze my mamy wiecej lat i chcemy sie ustatkowac o to chodzi ja juz nie potrzebuje przelotnych znajomosci :twisted:
[ Dodano: Pią 08 Cze, 2012 17:02 ]
wszyscy sa z krwi i kosci tacy sami a skora to jest powloka ktora ma znaczenie moze tylko w tym swiecie liczy sie wiadomo ze wnetrze czlowieka mialem ost taka fajna lekko pulchniutka dziewczyne :twisted: ale charakter super i buzia tez ładna tylko wyjechala :/ na zarobek i dupa
Karolak - Pią 08 Cze, 2012 19:14
ŻAAARTOWAŁAM
Szczerze? mam 23 lata przez moje życie tylu niedoszłych chłopaków się przewinęło, zdrowych chorych i każdy był piękny na swój własny inwidualny sposób
Także życzę Wam wytrwałości w szukaniu szczęścia .
Bo ja pomimo samotna, to mega szczęśliwa :DD
Iwonka - Pią 08 Cze, 2012 19:14
Nemek napisał/a: | tylko ze nie widziala jeszcze wszystkich plamek hehe ciekawe czy nie zmieni zdania... :twisted: |
a być może tymbardziej jej sie spodobasz z tymi plamkami....
ja pomimo skrępowania i obawy otrzymałam najcudowniejszy komplement w życiu, więc może i Ty też tak będziesz miał :twisted: :inlove: :inlove:
Nemek - Sob 09 Cze, 2012 08:34
widze kolezanka zakochana chyba :twisted: :wink:
Pastore - Sob 09 Cze, 2012 08:42
Na pewno Cię nie odrzuci przynajmniej ze względu na to, że Cię doskonale zna :)
Nemek - Sob 09 Cze, 2012 09:53
powiem wam ze sam nieraz nie chcialem do siebie dopuscic dziewczyn ze wzgledu na to zeby nie czuly sie przy mnie niekomfortowo pozniej i same nie wiedza dlaczego np nie mam dziewczyny pytaja sie dlaczego sam itd wkurza mnie to juz gdybym byl calkiem zdrowy to juz bym byl zonaty
Pastore - Sob 09 Cze, 2012 11:15
Mnie ta myśl dalej trzyma :) by kobieta nie czuła się źle :)
xomkax - Sob 09 Cze, 2012 11:30
Nemek napisał/a: | wkurza mnie to juz gdybym byl calkiem zdrowy to juz bym byl zonaty |
To żyj tak jakbyś był zdrowy i nie myśl o plamach :) Ja gdybym się nimi przejmowała byłabym pośmiewiskiem całego gimnazjum. A tak? Oni ich nawet nie zauważają, bo nauczyłam się je maskować czym innym. :)
Iwonka - Sob 09 Cze, 2012 12:43
Nemek napisał/a: | widze kolezanka zakochana chyba :twisted: :wink: |
fajnie by było, ale na to sobie nie moge pozwolic ;P
A tamta sytuacja była powiedzmy sprawdzianem dla mnie, który pokazał mi; że nasza "wada" nie koniecznie musi odpychac innych od nas :)
xomkax - Sob 09 Cze, 2012 14:17
Jasne, że nie musi ^^ Oczywiście, są takie osoby którym to będzie przeszkadzać, ale nimi nie warto się przejmować. Nie zasługują na to :)
Nemek - Sob 09 Cze, 2012 18:57
ja juz troche przezylem z tym wszystkim 10 lat bedzie i nawet w wojsku chlopaki mi nie dokuczali chociaz mialem wtedy na lokciach po plamce jednej ale tylko sie spytali co to takiego i dali spokoj nie kazdy jest zły zreszta kazdemu moze sie cos przytrafic takiego ale lepiej nie :)
xomkax - Sob 09 Cze, 2012 19:39
No to ja mam tak w szkole :) Każdy zapytał raz i dał mi spokój. Tylko bliżsi znajomi czasem żartują sobie razem ze mną z tych plamek, albo pytają jak mi idzie leczenie ich. Więc ludzie nie są źli. Wystarczy im powiedzieć co to jest i że to nie jest zaraźliwe, a nie będzie problemu :)
Iwonka - Sob 09 Cze, 2012 20:50
xomkax napisał/a: | Wystarczy im powiedzieć co to jest i że to nie jest zaraźliwe, a nie będzie problemu :) |
otóż to. Ludzie boją się "tym" zarazic. Gdy dowiadują się, że to wada genetyczna, nieszkodliwa dla zdrowia i dla otoczenia to się uspokajają. :)
Nemek - Nie 10 Cze, 2012 18:39
ale zawsze jak mi na jakiejs dziewczynie zalezało najbardziej to akurat okazuje sie ze nie jest w cale łatwo z nią byc bo ona moze zaakceptuje i to napewno nie dokonca ale jej rodzina i znajomi sa jeszcze co tez potrafia popsuc relacje miedzy nami oni sa najgorsi zazwyczaj
xomkax - Pon 11 Cze, 2012 11:26
Hej, hej, wszystko jest możliwe, jeśli chce się to osiągnąć, więc jeśli wytłumaczysz dziewczynie co to jest (najlepiej żeby sama o to zapytała... ;p) i że to nie jest szkodliwe (nie musisz od razu wspominać, że dzieci mogą to odziedziczyć... to taki zbędny szczegół...) to powinno być okej. :) Jeśli dziewczyna jest "fajna" to powinna to zaakceptować.
Karolak - Pon 11 Cze, 2012 12:52
Wczoraj na uczelni uznałam,że jestem ładna i mam wyjebane na wszystko to dostałam owację na stojąco :D
Aczkolwiek nie wiem czy z własnej głupoty czy z powodu akceptacji :))
Ale śmiesznie było:)
Ludzie dystansu do własnej osoby a żyć się będzie lepiej!!!!!
Nemek - Pon 11 Cze, 2012 14:14
ja w sumie mam wyjebane :twisted:
Iwonka - Pon 11 Cze, 2012 14:15
Nemek napisał/a: | ja w sumie mam wyjebane :twisted: |
Lubię powiedzenie " miej wyj**ane, a będzie Ci dane" :)
Nemek - Pon 11 Cze, 2012 14:18
bo trzeba miec prawie na wszystko :) wiekszosc ma na mnie to i ja na nich :twisted:
[ Dodano: Pon 11 Cze, 2012 15:19 ]
ale dziewczyne bym poznal jakąś spoko :twisted: :zdrówko:
xomkax - Pon 11 Cze, 2012 18:25
Oj dajcie spokój. Wystarczy trochę poczucia humoru i już ^^
Nemek - Pon 11 Cze, 2012 18:31
im starszy czlowiek tym mniej tego humoru takie zycie ale raz jest lepiej raz gorzej jak to w zyciu :twisted: ale tam pojdzie sie czasem na impreze itd odreaguje sie troche :zdrówko: po pracy i wg.
Mariusz - Pon 11 Cze, 2012 20:00
Humoru z wiekiem ubywa, ale na wyglądzie człowiekowi też nie zależy tak jak wcześniej. Plam na twarzy jednak nadal chcę się pozbyć i poznać drugą połowę.
Asienka - Pon 11 Cze, 2012 20:07
A ja się zastanawiam kim są ludzie którzy nas nie akceptują... wielokrotnie miałam nieprzyjemne sytacje z powodu Bielactwa, a ostatnio usłyszałam nawet "dowcip roku"... że mam kilka plastrów antykoncepcyjnych naklejonych na ramionach zamiast jednego... cóź... a poza tym jesli ludzie nie akceptują nas i naszej choroby w 100% to widocznie nie są nas warci... mając 70% bielactwa na ciele nie sposób to ukryć będąc na wakacjach tymbardziej i móc się przełamać ubierając strój kąpielowy... Dziwne... że zazwyczaj męźczyznom nie przeszkadza moja choroba, a kobiety... krytykują, wyśmiewają obgadują... I jak to ktoś powiedział....... "miej w...... a będzie Ci dane....." szczera prawda :) Szkoda życia na takich ludzi... Pozdrawiam wszystkich ;)
Chciałabym chociaż raz znaleźć się na jakimś spotkaniu wszytskich z Bielactwem nikt by się wreszcie nie krępował i byłoby to naturalne i takie "znajome"...... :)
Nemek - Pon 11 Cze, 2012 20:25
ja mam moze z 10 % ciala pokrytego ale tylko biodra palce na prawej dloni bardziej i na lokciach po jednej plamce ktore o dziwo znikaja same przy lewym oku mam jeszcze troszke widoczna mam ciemna karnacje gdzie nawet nikt nie zauwaza ze mam bielactwo nawet jak chodze bez koszulki w krotkich spodenkach chociaz choruje 10 lat to mało kto sie dopatrzyl ale byli tacy co jedno malutkie znamie zobacza i seria pytan a co to jest i ten ich wyraz twarzy mam kolege u ktorego sa plamy widoczne i kiedys tez wiekszosc jemu dokuczala teraz ma zdrowa zone i dwojke malutkich dzieci on sie nie przejmuje plamami kiedy go nie spotkam jest wesoly ale i tak wiem ze i w pracy napewno ktos sie podsmiewa itd ludziska sa wredne dopoki ich samych cos podobnego nie spotka no jakis zjazd by sie przydał latem by sie moze i poznalo fajna dziewczyne wkoncu :razz: :cool: :zdrówko:
[ Dodano: Pon 11 Cze, 2012 21:29 ]
Asienka miej wyje..ne :twisted: bardziej na luz kolezanko bo stres nie sprzyja zanikaniu plamek napewno a a tamci co sie podsmiewaja to zycie dla takich nic dobrego i tak nie szykuje hehe :twisted:
Asienka - Pon 11 Cze, 2012 21:58
Ech... to nic tylko cieszyć się, że tak mało plamek u Ciebie... u mnie w ciągu ostatnich 2 lat nastąpił straszny progres:( ale to prawda stres i nerwy zrobiły swoje... jako kobieta bardziej się chyba przejmuje bo wiadomo estetyka i wygląd... n- ale my już tak mamy ;)
Pastore - Pon 11 Cze, 2012 22:14
My to mamy problemy bez kitu :) ta choroba tylko blokuje człowieka - to jej główna szkodliwość.Opór na całego. To my myślimy że przez to jesteśmy odrzucani.Zobaczcie: spotkaliście się z odrzuceniem jakieś osoby przez to, że macie plamki?Bo ja o takim zdarzeniu nie słyszałem.
O spotkaniu ludzi z plamkami proponuje założyć oddzielny temat.
Nemek - Wto 12 Cze, 2012 11:07
mnie nikt nie odrzuca nawet mnie lubia znajomi a wiedza ze mam ten maly problem chociaz nie widzieli moich plamek wszyscy ale wiesci sie rozeszly oj tam bede mial kiedy moze ich wiecej tych plamek to na antarktyde pojade bede jak yeti lazil caly biały na tle sniegu turystow postrasze :twisted: a ja wam powiem ze tylko juz chce miec dziewczyne na stale z vitiligo lub bez zalezy ktora zechce pierwsza i juz tylko bede o niej myslal nie o sobie :cool:
magdaza - Wto 12 Cze, 2012 13:41
Głowę daję, że znajdziesz w końcu dziewczynę.
Skoro jesteś lubiany, masz poczucie humoru (co widać w Twoich postach) to czemu masz nie znaleźć; tylko sam się nie "blokuj" i nie myśl o tym za bardzo, nic na siłę.
Kurcze, łysi znajdują swoje drugie połówki, grubi znajdują, pryszczaci znajdują, ludzie bez rąk, bez nóg.... to dlaczego ktoś z kilkoma plamkami miałby nie znaleźć :wink:
Nemek - Wto 12 Cze, 2012 13:50
znajdziemy tak jak mowisz trzeba dac na luzik i czas pokaze :zdrówko: jak ktos nie chce byc z nami ze wzgledu na te nasze piekne plamki to nie jest nas wart :twisted:
Asienka - Wto 12 Cze, 2012 13:56
Odrzucają zazwyczaj nie prawdziwi znajomi czy przyjaciele ale postronne osoby a może raczej nie odrzucają tylko głupie spojrzenia komentarze...
Moim zdaniem w prawdziwym związku nie jest ważne ile ma się plam i czy cokolwiek ma się innego... prawdziwa miłość ponoć przezwycięża wszystko... raczej w naszym przypadku słyszałam o trudnościach w znalezieniu pracy bo bądźmy szczerzy są ludzie którzy traktuja nas jakbyśmy mieli conajmniej HIV... którym też normalnie nie da się zarazić... jednak niewiedza doprowadza nie raz do głupoty,
Bądź dobrej myśli kolego ;) Predzej czy póxniej znajdziesz swoją połówkę i nie bedzie się dla niej liczyło czy masz 1 plamę czy 90% ciała... tylko charakter, męskosć itd... ;)
Nemek - Wto 12 Cze, 2012 14:11
Miłość najbardziej pomaga ale ta prawdziwa :razz: :zdrówko: i dobra muzyka tez potrafi poprawic humora :krzeselko:
Asienka - Wto 12 Cze, 2012 15:49
otóż to ;) :D
Nemek - Wto 12 Cze, 2012 16:20
:wink:
Mariusz - Wto 12 Cze, 2012 17:46
Muzyka zawsze jest dobra na stres a używany sprzęt do jej odsłuchu można kupić za przyzwoite pieniądze. Najlepiej jednak muzyki słuchać we dwoje.
Nemek - Wto 12 Cze, 2012 17:53
ja tam slucham na kompie w aucie na wiezy na której ciezko odpalic plyte mp3 :schock: :krzeselko: lub na dyskotece jest duzo opcji a i sluchawki z tel tez na dluzsze wieczorne spacery :cool: oprocz dyskoteki to wszedzie indziej slucham sam :twisted:
xomkax - Wto 12 Cze, 2012 19:00
Asienka napisał/a: | prawdziwa miłość ponoć przezwycięża wszystko... |
Mówiłam to już nie raz... ale nikt mnie nie słucha. ja nie wiem co za ludzie ;p nikt mnie tu nie bierze na poważnie, no! :P
Nie no, żartuję sobie. ;p
Ale... nie chce mi sie powtarzać tego samego po raz kolejny, bo moje zdanie już wszyscy tu znają. Więc... miłego meczu ^^
Nemek - Wto 12 Cze, 2012 19:39
a co mowilas wczesniej?? :twisted: zarcik oczywiscie :zdrówko:
Mariusz - Śro 13 Cze, 2012 19:23
Nie oglądam meczów bo mnie nie interesują. Wolę siąść przed kompem lub posłuchać muzyki a najlepiej pomajsterkować słuchając muzyki. Lubię także od czasu do czasu :zdrówko:
piórko - Pon 18 Cze, 2012 09:00
raw napisał/a: | Aby kogoś pokochać, najpierw trzeba go zauważyć i poznać, więc wygląd zewnętrzny odgrywa tutaj dość istotną role. |
No właśnie, istnieją rzeczy których nie można ominąć, inaczej ślepy zaułek.
...od zawsze sam, jak na razie przyciągam same muchy i komary i tylko one mnie akceptują...
xomkax - Pon 18 Cze, 2012 18:40
ej noo nie przesadzajcie! na początku, oczywiście nie musi to być od razu jakaś wielka miłość, poznacie się i wtedy jest jakaś szansa na uczucie. pierwsze wrażenie to tylko... pierwsze wrażenie. zawsze można je nadrobić zajebistym (przepraszam, ale to chyba najlepsze określenie...) charakterem! :) więc nie załamywać się już na wstępie tylko żyć dalej z uśmiechem na plamiastej buźce! :biggreen: <3
Nemek - Pon 18 Cze, 2012 18:41
jak sie ktos zabuja naprawde z wzajemnoscia to nie ma sily zeby rozdzielic :twisted:
xomkax - Pon 18 Cze, 2012 19:59
dokładnie ^^ na początek proponuję o tym zapomnieć. :)
a jeśli chodzi o mówienie drugiej osobie o bielactwie... jak kocha to zrozumie ^^ poza tym nie widzę potrzeby informowania jej o tym na samym początku znajomości. w ogóle nie widzę potrzeby w mówieniu o tym komukolwiek... to nie jest nic aż tak strasznego! ;p moi znajomi wiedzą, ale to dlatego że sami zauważyli. ja nic nie mówiłam nikomu. chyba że ktoś zapytał... :)
Asienka - Pon 18 Cze, 2012 20:15
Piórko "...od zawsze sam, jak na razie przyciągam same muchy i komary i tylko one mnie akceptują..."
Rozumie dlaczego tak piszesz w 100%... brzmi to dość dołująco...
poczytałam że też masz probem z nie jedną -nie kilkoma ale mnóstwem obszaru zajętego przez plamy...
Tak naprawdę problem Vitiligo, najbardziej dotknał mnie gdy choroba rozprzestrzeniła się już w 70% -80% mojego ciała... ponieważ mam ciemny swój pigment czuję się gorsza... ktoś mi może zarzucic dlaczego ukrywam te plamy jakims kamuflazem... aby nie rzucac sie latem w oczy... nie potrafię w upale nie przebywać na słońcu chcąc- nie chcąc skóra się opala i plamy widać jeszcze bardziej... wiele razy doświadczyłam nawet w spojrzeniach ludzka pogardę... dlaczego? bo świat coraz bardziej stawia na estetykę i wygląd... niestety.... dlatego cieszę się, że istanieją preparaty którą przynajmniej psychicznie pomoga mi przełamać się np. w ubraniu krótkich letnich koszulek, spodenek etc...
I nikt kto nie ma takiej ilości tej choroby mi niech nie mówi że życie jest łatwe i przyjemne... z ta chorobą.... bo niestety w okresie letnim codziennie zmagam się z ludzką głupotą i nie akceptacją... to prawda na całe szczęście są ludzie którzy to znają, akceptują i nie traktują nas jak "obcych"... teraz pozostaje mi chyba tylko czekać aż cała zostanę biała... bo teraz niestety czuję się fatalnie (w okresie letnim)...
http://www.youtube.com/watch?v=EIyQvcuTJYA
karolcia_le - Pon 18 Cze, 2012 20:37
http://www.youtube.com/watch?v=F2AitTPI5U0 :crazyfull:
piórko - Pon 18 Cze, 2012 21:36
Asienka napisał/a: | I nikt kto nie ma takiej ilości tej choroby mi niech nie mówi że życie jest łatwe i przyjemne... |
dokładnie tak, ślepy nie zrozumie głuchego,
nie mam już siły przejmować się czymkolwiek, moje życie to podtrzymywanie stanu agonii i jedno wielkie nieporozumienie...
Nemek - Wto 19 Cze, 2012 09:08
xomkax napisał/a: | dokładnie ^^ na początek proponuję o tym zapomnieć. :)
a jeśli chodzi o mówienie drugiej osobie o bielactwie... jak kocha to zrozumie ^^ poza tym nie widzę potrzeby informowania jej o tym na samym początku znajomości. w ogóle nie widzę potrzeby w mówieniu o tym komukolwiek... to nie jest nic aż tak strasznego! ;p moi znajomi wiedzą, ale to dlatego że sami zauważyli. ja nic nie mówiłam nikomu. chyba że ktoś zapytał... :) |
dokladnie tez nie wyskakuje z tym ze to mam chociaz nikt sie nie dojrzy z poczatku poznac najpierw mozna zobaczyc czy warto wg tej osobie o tym mowic :razz: znalem fajne dziewczyny przynajmiej tak mi sie wydawalo i w sumie jest tylko juz jedna ktora znam 7 lat i jakos nie wybrzydza mna narazie :twisted: lubi mnie za charakter niby i zeby nie odleglosc to by ze mna byla ale ile w tym prawdy nie wiem :spoko:
|
|
|