Życie to nie bajka... - relacje damsko-męskie
sari - Czw 23 Sie, 2012 00:00
no, głupotki. ja zawsze miałam bardzo atrakcyjnych facetów. teraz jest tak samo: )
Pastore - Czw 23 Sie, 2012 10:51
blabla napisał/a: | no taka prawda ze ladna kobieta nie spojrzy na faceta z plamami, chocby byl tez ladny jak i ona
i na odwrot, ladny koles nie spojrzy na kobiete z plamami. moze bedzie poczatkowe zainteresowanie ale pozniej czar prysnie i zostaje szara rzeczywistosc ... |
To czy minie zainteresowanie to już tyczy się charakteru a nie wyglądu .
aniabi - Czw 23 Sie, 2012 11:13
No właśnie.Raczej jest na odwrót,początkowe zainteresowanie jest z powodu wyglądu a pózniej spadają klapki z oczu gdy okazuje sie jaki jest charakter.Samym wyglądem daleko się nie zajedzie.
xomkax - Czw 23 Sie, 2012 22:14
aniabi, całkowicie się zgadzam :) zainteresowanie wyglądem nie jest wszystkim, bo za sam wygląd nie da się kogoś kochać.
Kamilek:) - Czw 23 Sie, 2012 23:05
Szkoda tylko, że brak chętnych do poznania charakteru. Zrażają się na początku, szans nie dają, no co to ma być - ja się pytam! :P W szkole te wszystkie panny chyba tylko okładki oglądały :)
Karolak - Pią 24 Sie, 2012 08:47
kto mnie przytuli?:D
ixi02 - Pią 24 Sie, 2012 09:21
Karolak jestem wprawdzie kobietą ale mogę Cie mocno przytulić bo przytulenie jest każdemu człowiekowi potrzebne choćby na chwile ale jest, wracając to tematu nie ocenia się książki po okładce, nie zgodzę się że przystojny facet nie spojrzy i nie umówi się z nazwijmy to brzydula i odwrotnie,nie można tak myśleć ,należy wziąć także pod uwage że jeśli się uważa że się jest brzydkim (ą) (plamy w tym przypadku) to będzie się samemu, po co kobiecie mężczyzna przystojny mężczyzna jeśli nie potrafi nic zrobić jego pasje czy zainteresowania sięgają tylko do komputera,a w domu nawet przysłowiowej żarówki nie będzie mu się chciało przykręcić, i po co mężczyznie kobieta miss świata jeśli jej zajęciem będą tylko wypady na zakupy i nie będzie potrafiła obiadu ugotować to tylko takie,(nie brać ich do siebie)przykłady ale dużo by można było wymieniać. I póki będzie się pesymistycznie patrzeć na siebie na relacje kobieta-mężczyzna to potem już tak wejdzie w to nawyk że lepiej od razu wziąć sznur założyć pętlę na szyję i się powiesić bo po co się męczyć,sami niektórzy się nakręcają, fakt nie ma idealnego społeczeństwa ale jesli komus coś w kimś nie pasuje to wara,na świecie jest masa ludzi, nie wolno być pesymistą (ką) jeśli ktoś ma na kogoś oko to podejść zagadać i nie ważnie kto pierwszy zagada, z rozmowy można bardzo wiele wywnioskować, także nie ma co tracić życia trzeba z niego brać ile wlezie,by na starośc móc co wspominać..pzdr...
Karolak - Pią 24 Sie, 2012 09:44
Tulenie jest spoko, nawet bardzo. Zawsze morda się cieszy jak się przytulić można :)
aniabi - Pią 24 Sie, 2012 11:36
Kamilek:) napisał/a: | Szkoda tylko, że brak chętnych do poznania charakteru. Zrażają się na początku, szans nie dają, no co to ma być - ja się pytam! :P W szkole te wszystkie panny chyba tylko okładki oglądały :) |
Te panny to napewno tylko puste lale co by chciały jakiegoś modela i najlepiej zeby jeszcze na nie zarabiał!Myśle że normalny szanujacy się facet wolałby być sam niż męczyć się przy takiej lolitce.
Ale,na świecie jest napewno wiele NORMALNYCH dziewczyn,trzeba tylko na nie zwrocić uwagę!
Kamilek:) - Pią 24 Sie, 2012 23:58
No nie wiem czy puste lale, zwyczajne dziewczyny. Raczej omijałem te bardzo ładne, bo bym do nich nie pasował. Diabeł jest przystojniejszy ode mnie :P
Karolak - Sob 25 Sie, 2012 10:09
Kamilek:),
Pokaż swoją buzie, to my Ci powiemy czy diabeł ładniejszy ;D
xomkax - Sob 25 Sie, 2012 10:54
Dokładnie ;) Poddaj się naszej ocenie!
aniabi - Sob 25 Sie, 2012 11:59
Kamilek:) napisał/a: | No nie wiem czy puste lale, zwyczajne dziewczyny. Raczej omijałem te bardzo ładne, bo bym do nich nie pasował. Diabeł jest przystojniejszy ode mnie :P |
A co brakuje Ci czegoś?Przecież męrzczyzna od kobiety się nie różni;z tyłu są tacy sami a z przodu pasują do siebie. :razz:
Kamilek:) - Nie 26 Sie, 2012 23:12
Karolak, xomkax nie lepiej po prostu uwierzyć w to co mówię ? ;) Poza tym kończe już temat wyglądu, bo to chore jeśli facet o tym zaczyna za dużo gadać.
aniabi napisał/a: |
A co brakuje Ci czegoś? |
aniabi nie wiem, najwidoczniej tak. Inaczej nie byłbym sam od 8 lat :) Nic nie dzieje się bez przyczyny Niestety nie ma na świecie czegoś bardziej nieosiągalnego niż kobieta. Co tu dużo mówić - tak to widzę z perspektywy ostatnich lat :zdrówko:
aniabi - Pon 27 Sie, 2012 11:07
Nie będe na siłe zmieniać Twojego myślenia :krzeselko: limit moich rad się już wyczerpał.Mimo to życzę Ci żebyś poznał w końcu tą drugą połówkę.Pozdrawiam :zdrówko:
xomkax - Pon 27 Sie, 2012 18:24
Kamilek:) napisał/a: | Inaczej nie byłbym sam od 8 lat |
Ej! byłam sama 16 lat! haha! nie żebym tyle miała lat... ;p chłopaka mam od 2 miesięcy dopiero ;)
Ale cóż... mi też rady już się skończyły, więc... życzę Ci szczęścia po prostu! :)
Kamilek:) - Śro 29 Sie, 2012 17:57
Dzięki :)
heh xomkax, gdybym pominął mało znaczące zauroczenia to napisałbym 27lat :P
łaciatka - Śro 29 Sie, 2012 19:24
butterfly napisał/a: | Francesca piszesz z sensem
ja wam daje dobre rady, wstyd jest do obejscia, dwa razy sie pokazecie z plamami na wierzchu i wam przejdzie, zrozumiecie o co mi chodzi, powodzenia w przelamywaniu sie :)
pozdrowionka |
Nienawidzę takich porad. :krzeselko: Ja mam odbarwienie skóry w 80 %. Moje nogi sa sino- białe dosłownie. Sine usta, sine nogi ... na plaże ? hahahahaah ja po pół godzinie dostaje bolesnego oparzenia słonecznego mimo wysokiego filtru co nakładam ....
O czym ty chrzanisz kobieto ? Ty mozesz się pokazywać jasne. jak ma się kilka plamek to łatwo wyjśc do ludzi, ale taki przypadek jak mój : gdy wychodzisz na słońce i cię cała skóra swedzi, dostajesz oparzeń słonecznych i nie mozesz iść nad jezioro. Pytaja się czy jestes chora bo masz sine usta... No to serio nie wiem czy byś była taka mądra i owszem chodzę w spodniach latem wiesz czemu ? bo jak nie mam pozakrywanego ciała wszystko mnie swędzi i piecze :placze:
Madrala przyszła i się wymadrza ...
No ale z zwiazkami nie miałam problemów to fakt, bo plamy tak się nie rzucają w oczy i uważam ze ejstem w miarę ładna mimo wszystko /....ale brak pigmentu wiaże się z problemami zdrowotnymi i zanim zaczniesz się wymadrzać z tym wychodzeniem na słońce w krtkich spodenkach i wysmieawniem ludzi co się kryją przed słońcem, radzę się zastanowić... :krzeselko: :krzeselko:
Karolak - Śro 29 Sie, 2012 19:56
łaciatka,
nie denerwuj się ;) bo co Ci to da?
jeden nie ma problemów,żeby wyjść w krótkich spodenkach i pokazać plamy, inny się zastanowi kilka razy,
człowiek człowiekowi nierówny,
najważniejsze to starać się zaakceptować pewne sprawy po prostu ;)
łaciatka - Śro 29 Sie, 2012 20:25
Ja to bym się cieszyła jakbym miała kilka plamek na nogach, mój brat ma na dłoniach jedną na oku, jedną koło łokcia i chciałabym być na jego miejscu :)
Latem ma ciemną opaleniznę i te plamy to tak się z tłem zlewają... ehh zazdroszcze mu
Ja muszę cała pozakrywana wychodzić, bo od razu skóra mnie swędzi :placze:
xomkax - Śro 29 Sie, 2012 20:52
No, są i takie przypadki. Ale bez przesady, Twoja reakcja była zbyt... no, nie była to przyjemna wypowiedź. Każdy ma swoje zdanie, więc nie rozumiem sensu denerwowania się.... wystarczy spokojnie wytłumaczyć.
Karolak - Śro 29 Sie, 2012 21:21
łaciatka,
możliwe,że miałaś prawo wybuchnąć taką złością, ale wydaje mi się, że obrażanie się na wzajem jest bezpodstawne.
każdy z nas by chciał mieć znowu zdrową brązową skórę bez plamek,ale się nie da
po prostu się nie da.
warto się pogodzić z owym stanem rzeczy, i mieć uśmiech na twarzy - chociaż spróbować.
ja choruje 10 lat, niedługo będzie 11 początki były trudne, płakałam strasznie płakałam, ale ile się da?
ile można obwiniać Siebie i wszystkich w koło bo ja mam bielactwo?
- jak dla mnie chora sytuacja.
pamiętaj, że ludzie Ciebie odbierają tak jak Ty się zachowujesz, jeżeli Ty masz problem do świata, to świat ma problem do Ciebie.
--jak sama napisałaś, jesteś ładna dziewczyną, i pewnie tak jest, więc trochę uśmiechu i do przodu.
łaciatka - Śro 29 Sie, 2012 21:44
xomkax napisał/a: | No, są i takie przypadki. Ale bez przesady, Twoja reakcja była zbyt... no, nie była to przyjemna wypowiedź. Każdy ma swoje zdanie, więc nie rozumiem sensu denerwowania się.... wystarczy spokojnie wytłumaczyć. |
No niestety kogoś trzeba czasem zdzielić porządnie po głowie, by zrozumiał. Mi przykładowo było nieprzyjemnie czytać wypowiedź, po co chodzimy w długich spodniach latem i to jest nasza głupota wzięta z nikąd. Wypowiada się osoba, która nie zna stopnia zaawansowania chorób poszczególnych uzytkowników, ani podatnosci na słońce i mnie osobiście, to drażni.
Jak ktos mam problem widzac mnie latem w spodniach i się uzala nad biedna idiotką, to niestety ale jego problem . W sumie co komu do tego w czym chodzę ...
Taka osobe bym zabiła śmiechem jakby do mnie podeszła z uwagami co mam nosić :spoko:
xomkax - Śro 29 Sie, 2012 22:24
Oj każdy może chodzić w czym chce, więc... cóż... mamy wolną wolę... mi tam wszystko jedno w czym kto chodzi... :)
Anja - Nie 16 Wrz, 2012 15:51
Ja jestem w związku ponad 2 lata i jestem baaaardzo szczęśliwa
Mojemu chłopakowi nie przeszkadzają moje plamki, mało tego - podobają mu się! :razz:
Mówi, że jestem jak takie płótno Pollock'a (malarz) :hahaha:
Jagoda - Wto 18 Wrz, 2012 19:58
Każdy musi się od czasu ,do czasu wkużyć ,to normalne ,tak dla zdrowotności.Jak nie za często ,to jest wybaczalne.
Nemek - Wto 18 Wrz, 2012 20:28
zgadza sie :twisted: dzisiaj mialem sytuacje ze od 8 lat znajomosci opieprzylem pierwszy raz 3trzech kumpli z miejsca az ich zamurowało, dotkneli jeden temat ktory nie ma powiazania z moja osoba ale nie lubie gdy ktos rozmawia w zły sposob o bliskich osobach bez ich obecnosci, okazało sie ze nie sa tacy juz rozgadani widzac moja reakcje :twisted:
xomkax - Wto 18 Wrz, 2012 21:17
Hahaha no to ja mam zamiar opieprzyć byłego jutro. Rozstaliśmy się niedawno - tydzień temu, a że zrobiliśmy jak on to nazwał "dojrzale" bez wrzasków i innych takich, to teraz niech też będzie taki "dojrzały" i nie boi się spotkania ze mną. Jutro mam się z nim zobaczyć, bo przygotowujemy razem prezent dla znajomego na urodziny, ale on nie jest świadomy, że przyjdę, więc nie ucieknie xD haha szykuję się niezłe opieprzanie i już widzę jego speszoną minę ;p
Iwonka - Śro 19 Wrz, 2012 09:34
xomkax napisał/a: | Hahaha no to ja mam zamiar opieprzyć byłego jutro. Rozstaliśmy się niedawno - tydzień temu, a że zrobiliśmy jak on to nazwał "dojrzale" bez wrzasków i innych takich, to teraz niech też będzie taki "dojrzały" i nie boi się spotkania ze mną. Jutro mam się z nim zobaczyć, bo przygotowujemy razem prezent dla znajomego na urodziny, ale on nie jest świadomy, że przyjdę, więc nie ucieknie xD haha szykuję się niezłe opieprzanie i już widzę jego speszoną minę ;p |
to to na dojrzałe zachowanie mi nie wygląda.
aniabi - Śro 19 Wrz, 2012 12:08
xomkax, Niedawno pisałaś o swoim chlopaku,że akceptuje Twoje plamki,szkoda że sie rozstaliście tak szybko.Pozdrawiam
Dawid - Śro 19 Wrz, 2012 14:59
aniabi napisał/a: | że akceptuje Twoje plamki,szkoda że sie rozstaliście tak szybko |
Czy xomkax wspominała o powodzenie tego rozstania? na pewno nie o plamy chodziło
xomkax - Śro 19 Wrz, 2012 17:23
Iwonka, dojrzałe to nie było, bo niektórzy nie potrafią się zachowywać tak jak na poważnego człowieka przystało ;)
aniabi, akceptować akceptuje i to się nie zmieniło. A rozstaliśmy się, bo... no tak wyszło ;)
Dawid, to prawda, plamy nie miały z tym nic wspólnego, to byłoby jeszcze bardziej żałosne niż było w rzeczywistości ;p
aniabi - Śro 19 Wrz, 2012 19:08
Nie miałam na myśli tego że zerwaliście przez plamki tylko sam fakt że nie tak dawno o nim pisałaś przy temacie czy plamki przeszkadzają naszym połowkom,a tu już koniec.No ale mniejsza o to,poprostu ja w ogóle zawsze bardzo żle znosiłam rozstania,a tu plus dla Ciebie za zachowanie rozsądku.
xomkax - Śro 19 Wrz, 2012 20:36
Ja podchodzę do tego tak, że... hmm... mam całe życie przed sobą, nie jedno rozczarowanie przede mną, więc nie ma co się martwić na zapas, płakać, żałować... nie jest tego wart, bo mam jeszcze czas na poważniejsze związki o co w tym wieku w większości przypadków trudno. Ogólnie do życia podchodzę tak, że... cieszę się w sumie ze wszystkiego. Zawsze szukam plusów każdej przykrej sytuacji... Jeśli chodzi o to rozstanie, plusem było to, że przynajmniej nie będę musiała się denerwować, że nie ma dla mnie czasu, czy to o to że o niczym mi nie mówi :)
Polecam taką taktykę, na prawdę się sprawdza i sprawia, że jest się wesołym przez większość czasu. Oczywiście przychodzą takie momenty, w których masz ochote cofnąć czas, zrobić coś, żeby do tego nie doszło, ale to normalne. :)
Nemek - Czw 20 Wrz, 2012 10:19
Jak drugiej osobie nie przeszkadzają plamki na początku związku to moim zdaniem nie jest to powod zerwania później :twisted: ... u mnie rozstania z moją sympatyczną dziewczyna ktora znam 7 lat ponad powoduje mała odległość 100km (praca i obowiazki) teraz widzimy sie raz na pół roku myśle że długo nie bedzie czekała bo ja nie moge sobie pozwolić na rzucenie wszystkiego i zamieszkanie z nia na te chwile... zeby nie to bylibysmy razem a narazie czekam na bieg wydarzeń... moze sie cos zmieni bo do tej pory nie poznalem lepszej dla mnie partnerki
xomkax - Czw 20 Wrz, 2012 18:04
No, różnie bywa... :)
Anja - Nie 23 Wrz, 2012 20:18
Tutaj mam wątek z innego forum, który może Was zaciekawić...
O relacjach i odczuciach chłopaka, który ma dziewczynę z bielactwem...
Trochę smutno się to czyta.
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=627933
Nemek - Nie 23 Wrz, 2012 21:24
ciekawy wątek Anju :twisted: tak jak podsumowała na końcu dziewczyna wypowiedź tego chłopaka :"kretyn" po co wypisuje takie głupoty widać ze idiocie na jednym zależy u mnie odstrzał na takie wypowiedzi takich typów chwali sie osiągami a kiedy dziewczynie przybyło plamek odrazu go od niej odrzuca, widać nikt go nie chce w realu i pewnie sam szuka teraz na necie i dalej bedzie brykał aż mu sie znudzi zwykły narcyzik bez mózgu szkoda mi tej dziewczyny napewno nie bedzie jej do smiechu kiedy zobaczy co o niej wypisuje ten koleś :???:
Kamilek:) - Nie 23 Wrz, 2012 21:44
Nic mnie nie dziwi w tym co napisał ten gość, gdyż sam podobnie jestem postrzegany przez kobiety, o czym nie raz się dowiedziałem.
Z tym, że ja miłości w tym związku przez niego przedstawionym nie widzę, raczej relacja skierowana tylko na konsumpcję-sex. A z takim nastawieniem zwraca się uwagę przede wszystkim na powierzchowność. A jeśli tak to estetyka, skóra gra pierwsze skrzypce. Szkoda tylko jego partnerki. Zdaję sobie sprawę, że dla kogoś zdrowego może to być coś odpychającego, ale równie dobrze -nie musi tak być. Osobiście wolałbym dziewczynę z bielactwem aniżeli bez , czułbym się w takim związku raźniej, ale mówię z punktu widzenia osoby mającej bielactwo. To zmienia postać rzeczy.
Tak nawiasem mówiąc to poziom wypowiedzi na tym forum na "w" to żenada. Po 10 postach przeszła mi ochota by czytać dalej. Brak próby zrozumienia ze strony komentujących i wydawanie wyroków przypomina bardziej kogucią walkę niż merytoryczna rozmowę. Ciekaw jestem ile z tych wypowiadających się "wyczesanych panienek" wykazałoby się tolerancją i przymknęłoby oczy na niedoskonałości faceta z bielactwem. Obawiam się , że procent byłby bardzo niski
sari - Nie 23 Wrz, 2012 22:33
strasznie smutne jest co, co napisał ten chłopak. pewnie po prostu przestał kochać swoją dziewczynę, a pozostaje w pułapce. ja też bez skrupułów zostawiałam tych pięknych czy kasiastych, a przy mężczyznach z problemami zawsze budziły się wyrzuty sumienia, ryzyko, że skrzywdzę gdy on pomyśli ze rozstajemy się przez jego słabość. kobiety mieszające autora wypowiedzi z błotem to jakieś koszmarne babsztyle, też szybko zaprzestałam czytania
swoją drogą, ostatnio stwierdziłam że bardzo się cieszę z mojego bielactwa. nauczyło mnie w inny sposób patrzeć na ludzkie ciała i zauważyłam że wszelkie blizny i znamiona u płci przeciwnej odbieram bardzo pozytywnie, jako po prostu oryginalność i małe zapisane na ciele historie
Iwonka - Nie 23 Wrz, 2012 22:46
szkoda literek na takiego pajaca.
blabla - Nie 23 Wrz, 2012 23:39
eh ale to przykro się czyta. ale niestety kobiety czy faceci tak myślą. nawijanie o środku nie ma sensu, bo liczy się wygląd zewnętrzny:
-w zapoznawaniu
-w związku
-w pracy (niekiedy szczególnie)
-wśród znajomych i rodziny, otoczenia
-w seksie
-we wszystkich które tu nie wymieniłem
bell - Pon 24 Wrz, 2012 09:00
comon ludzie co za masakra! Koleś nie kocha dziewczyny i to wszystko !! Powiem już po raz kolejny - mój mąż ma łuszczycę. Gdy się poznaliśmy nie miał jej. Kocham go nad życie i w życiu nie przyszło mi do głowy żeby był dla mnei mniej męski , mniej atrakcyjny. Powiem więcej gdy się poznaliśmy ja już miałam nadwagę , po ciąży moje ciało baaaaaaaaaaardzo daleko odbiega od jakiegokolwiek kanonu urody. A mimo wszystko w dalszym ciągu jestem dla niego atrakcyjna , jest o mnie trochę zazdrosny. Mamy wielu przyjaciół którzy ( przynajmniej z tego co widzę) uwielbiają z nami spędzać czas. Przyznam szczerze że wolałabym mieć plamy ale być szczupła stąd mój punkt widzenia. A niestety nie mogę schudnąć mimo wielokrotnych prób.
xomkax - Pon 24 Wrz, 2012 15:50
Oj dajcie spokój, na prawdę uważacie, że plamy są takim wielkim problem dla wszystkich, którzy ich nie mają? Jeśli tak to wytłumaczcie mi, dlaczego nikomu z moich znajomych nigdy nie przeszkadzały moje i dla nikogo nie byłam ... "odpychająca", a wręcz przeciwnie? Wybaczcie, ale czasem jak czytam Wasze wypowiedzi, to aż mi się coś w środku robi. Tak nie wierzyć w ludzkość i jakiekolwiek dobro... Bez przesady, proszę Was!
szanti12318 - Wto 25 Wrz, 2012 14:02
To moze nie chodzi o odpychanie. Plamy napewno wygladaja nieestetycznie. osoba majaca plamy czuje sie gorsza od tych ktorzy nie maja tej choroby i dlatego czesto sie izolują. Ja ostatnio wszedzie widze osoby z ta choroba a szczerze jak nie widze takich ludzi to nie mysle o tym i jest ok. A ostatnio bylam w sklepie i obslugiwala mnie Pani ktora miala plamy na dloniach. Moje dziecko codzi do przedszkola a tam Pani w sekretariacie ma cale biale dloie. Bylam u olezanki do ktorej przyjechala kuzynka ktora takze ma plamy na dloniach glownie. Ja palm nie mam i nikomu nie mowilam ze mialam na brzuchu wiec nikt niewie. Ona cos wspominala o homeopatii (moj znajomy poprzez akupunkture wyleczyl padaczke, a to tez niby choroba nieuleczalna)
[ Dodano: Wto 25 Wrz, 2012 15:05 ]
tutaj chcecie organizowac spotkania, szczerze ja sie nie czuje dobrze w towarzystwie osob chorych na bielactwo. Te osoby ktore ostatnio spotykam to mnie czasami przerazaja bo wiem ze moze kiedys tez tak bede miala. A nie chce nawet dopuszczac takiej mysli.
Nemek - Wto 25 Wrz, 2012 16:09
mi wystarczy ze mam kilka kolezanek ktore mnie lubia a jesli w przyszlosci ktoras mnie na tyle polubi ze zechce ze mna byc to nie widze problemu ja tam na sile nie szukam chce tylko zeby dziewczyna sie przy mnie dobrze czuła :razz: plamek nie mam na widoku i mam ich nie duzo dlatego musze dobrze poznac dziewczyne czy warto jej o tym wspominac przed tym zanim sama dojrzy sie małej plamki i zapyta cio to jest :twisted:
xomkax - Wto 25 Wrz, 2012 20:45
szanti12318 napisał/a: | osoba majaca plamy czuje sie gorsza od tych ktorzy nie maja tej choroby |
no i dlaczego? bielactwo jest jak blizna - masz, ale nic z tym nie zrobisz. czy osoba z blizną np. po operacji czuje się przez tą bliznę gorsza? nie sądzę... jeśli operacja była trudna i się udała to jest szczęśliwa, że ma tą bliznę i żyje.
więc jeszcze raz powiem - bielactwo jest jak blizna. lepiej mieć bliznę niż nie uleczalną chorobę, która zagraża życiu.
szanti12318 - Śro 26 Wrz, 2012 13:47
nie zawsze "oryginalnośc" pociaga za soba coś fajnego. Ty masz zupełnie inne podejście, przyznaje ze ja bym sobie rady nie dala. Moze dlatego ze juz troche z tym zyjesz, ale musze przyznac ze jestes twarda:D
[ Dodano: Sro 26 Wrz, 2012 14:49 ]
a jezeli chodzi o blizny to ludzie dąża do tego aby nie miec blizn, (kremy, operacje itp) Dla nie bielactwo było (jak narazie ) niemiłym epizodem, ktory mam nadzieje ze sie nie ujawni.
Nemek - Śro 26 Wrz, 2012 15:45
kilka blizna mam bylem pare razy zszywany i powiem wam ze bielactwo jak powstaje nie boli a powstanie blizny jak najbardziej :twisted: :wink:
xomkax - Śro 26 Wrz, 2012 16:13
szanti12318 napisał/a: | Moze dlatego ze juz troche z tym zyjesz, |
3 lata to w sumie nie tak dużo ;)
szanti12318 napisał/a: | ale musze przyznac ze jestes twarda:D |
uznam, że to komplement :) dziękuję :D
mhm ale muszę nieskromnie przyznać że nie należę do najsłabszych... trzymam się naprawdę nieźle mimo wielu trudności i niepowodzeń, w dodatku zazwyczaj się uśmiecham ;) także jestem z siebie dumna.
Nemek, z tego wniosek, że bielactwo jest nawet lepsze od blizn! <3
|
|
|