Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
LECZENIE STYLEM ŻYCIA !
Autor Wiadomość
Sylvain 

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 59
Wysłany: Czw 03 Lut, 2011 14:00   LECZENIE STYLEM ŻYCIA !

Witam wszystkich zainteresowanych

Wstęp :

Jak większość z was choruję na bielactwo od długiego czasu, lecz w moim przypadku nie jest to aż takie utrapienie, gdyż postęp choroby zatrzymał się na etapie w którym nie rzuca się to zbytnio w oczy. Zawsze jednak pozostaje niesmak i z tego powodu zabieram się za zmiany, które mają wspomóc powrót barwnika. Propaguje zdrowy tryb życia co zaowocowało powrotem barwnika, który jest tylko miłym wstępem do efektów, które mogę uzyskać ! Co wcześniej miało wpływ na powrót barwnika nie wiem, gdyż wiele zmian zaszło i trudno mi wyodrębnić te, które mogły mieć wpływ.

Dieta po zmianach :

- Tylko ciemne pełnoziarniste pieczywo
- Łosoś, makrela, tuńczyk i inne owoce morza
- Chude mięso
- Jajka w małych ilościach
- Warzywa

Oleje :

- z oliwek
- z wiesiołka
- z czarnuszki
- z orzechów włoskich
- Tran

Znaczenie olejów w diecie i możliwy wpływ na chorobę postaram się opisać przy innej okazji.

Napoje :

- herbata zielona
- herbata czerwona
- herbata biała
- herbata rooibos
- herbata z hibiskusa
- kawa czarna
- Świeżo wyciśnięty sok z grejpfrutów i cytryn

Do usunięcia z diety :

- Alkohole wysoko procentowe
- Cukier i słodycze
- Sztuczne suplementy, witaminy i inne syntetyczne trucizny !

Dodatkowo postanowiłem wreszcie zabrać się za naświetlanie własnej produkcji lampą UVB i podciągnąć trochę temat sportu, który ostatnio zaniedbałem. Zmiany dodatkowo pomogą mi w walce z średnim nadciśnieniem, które ostatnio pokazało swoje rogi.

Temat założyłem w celach motywacyjnych i postaram się zamieszczać poglądowe zdjęcia i zdawać sumiennie relacje.

Ps. Przez ostatni miesiąc zgubiłem 6kg a w planach mam jeszcze 2kg dlatego dodatkowo ograniczam węgle.

Pozdrawiam.

Jutro postaram się zamieścić zdjęcie.
Ostatnio zmieniony przez Sylvain Śro 09 Lut, 2011 13:09, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
Sylvain 

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 59
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011 12:47   Re: LECZENIE STYLEM ŻYCIA !

Dietę trzymam pięknie, ale zaliczyłem mały falstart !!!
Wyszła mi jakaś reakcja alergiczna na twarzy i staram się tego pozbyć kosztem rezygnacji z naświetleń. Nigdy nie miałem uczuleń a tu nagle bach i wyglądam jak kurczak pieczony !!!
Może od tych olejów dziwacznych...

Za parę dni pewnie będzie ok i wracam do naświetlania.
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011 19:43   

Też staram się stosować styl życia i odżywiania jak Ty. Po wykluczeniu cukrów sztucznych też spadłem na wadze a zależało mi, bo trenuję. No i to prawda - jeśli jem dużo słodyczy wyłażą nowe plamy jak nie to się repigmentują. Życzę powodzenia !!! :)
 
 
on 

Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 52
Wysłany: Pon 07 Lut, 2011 19:52   

ciezko jest wytrwac w diecie jezeli wczesniej sie bylo lakomczuchem ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic zycze powodzenia w repigmentacji , napisz cos o tym wplywie oleji.
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Wto 08 Lut, 2011 11:23   

Sylvain nie wiem czy Ci się zrobiła plama czerwona czy krostki,ale czasem tak się dzieje jak organizm się oczyszcza niektóre organizmy tak reagują wyskakują krostki a potem one zanikają ,co do uczuleń to nigdy się nie wie czy dopadnie Nas czy nie ponieważ wiadomo wszedzie jest coraz więcej chemii, nie ma co się stresować, co do olejów też takie używam poza czarnuszką, oczywiście nie wszystkie naraz......On dzięki tłuszczom organizm przyswaja dużo lepiej witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, np. jak jesz surowe warzywa watro skropic je olejem, jedząc np.sałatę także...
 
 
Sylvain 

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 59
Wysłany: Śro 09 Lut, 2011 13:07   

Przedstawiam, krótką charakterystykę olejów , które wprowadziłem do mojej diety. Właściwości, które mogą mieć teoretycznie
wpływ na bielactwo zaznaczyłem pogrubioną czcionką.

OLEJ Z WIESIOŁKA - Dzięki zawartości kwasu gama – linolenowego ( występującego w mleku matki ) produkowane są prostaglandyny,
które odpowiedzialne są za regulację pracy układu krwionośnego, nerwowego i narządów wewnętrznych.
Kwas gamma-linolenowy korzystnie wpływa na strukturę nabłonka oraz tkanki łącznej, pomagając w ten sposób utrzymać młodą i zdrową skórę

Zalecany przy :

- stwardnieniu rozsianym ( podobne podłoże do bielactwa )
- podwyższonym cholesterolu
- łuszczycy
- cukrzycy
- nadciśnieniu tętniczym
- braku odporności
- alergiach
- neuropatii
- chorobach układu nerwowego

OLEJ Z CZARNUCZKI - Działa hipoglikemiczne, przeciwbólowo, przeciwzapalnie, silnie antybakteryjne, antywirusowo,
przeciwgrzybicznie, przeciwpasożytniczo, żółciotwórczo, rozkurczowo, reguluje pracę układu pokarmowego i oddechowego, działa moczopędnie,
przeciwobrzękowo,
odtruwająco, uspokajająco, immunostymulująco (pobudza proliferację limfocytów, syntezę interferonu, zwiększa
liczbę limfocytów cytotoksycznych, NK i B, hamuje odczyny autoagresji immunologicznej ).
Przyspiesza gojenie się ran, chroni przed poparzeniem słonecznym i wygładza skórę.

Zalecany przy :

- alergiach
- stanach zapalnych skóry
- grzybicach
- trądziku

OLEJ Z ORZECHA WŁOSKIEGO – Jest podobno najcenniejszym olejem na świecie. Działa przeciwzapalnie, regeneruje układ nerwowy i usprawnia krążenie.
Posiada właściwości przeciwpasożytnicze i przeciwgrzybiczne. Poprawia trawienie i przyswajanie pokarmów, działa przeciwstresowo,
odtruwająco
i przeciwzapalnie a Kwas elagowy, występujący w tym oleju unieszkodliwia substancje rakotwórcze.

Zalecany przy :

- nadciśnieniu tętniczym
- łuszczycy
- egzemach
- opryszczce
- chorobach układu nerwowego
- krzywicy
- cukrzycy


Wymienione oleje zawierają niezbędne minerały, sole mineralne i witaminy a między innymi
dobrze nam znane A, B i E o których nie ma co się rozpisywać oraz całą gamę kawasów Omega (3,6,9 ) !

Jednym słowem cud miód i orzeszki :) Ważne jest jednak przestrzeganie odpowiednich proporcji i nie przesadzanie z ilością.


Blabla, on - dzięki za wsparcie !

ixi02 - Koleżanka z pracy powiedziała mi abym darował sobie smarował twarzy tłustymi maściami i doprowadził do wysuszenia skóry ( musi się podobno sama oczyścić ) i wszystko jest teraz na dobrej drodze. Jeśli chodzi o oleje to obowiązkowo sałatka do pracy z pomidorów, ogórków i papryki zalana oliwą z oliwek czy z olejem wiesiołka :drunk:

Naświetlanie nadal OFF.

Dzisiaj żony nie ma w domu i może wreszcie zabiorę się za zdjęcie, bo fotografowanie plam jest lekko żenujące i wolę robić to w odosobnieniu :hahaha:

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Sylvain Śro 09 Lut, 2011 13:21, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Kalina111 
...nadzieja....


imie: Karolina
Dołączyła: 16 Wrz 2009
Posty: 110
Skąd: ...
Wysłany: Śro 09 Lut, 2011 20:25   

naprawde ograniczenia slodyczy czy wykluczenie??
 
 
Sylvain 

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 59
Wysłany: Czw 10 Lut, 2011 10:35   

Gdyby wszytko było takie proste ! Cukry nie są zbyt zdrowe i dobrym posunięciem jest ich ograniczenie, ale zmiana takiego mały elementu tajemniczej układanki jaką jest nasz własny organizm nie da wystarczającego silnego impulsu, aby odwrócić naszą autoagresję.

Nasz organizm zwraca się przeciwko nam i nie wystarczy odmówić sobie słodzonej herbaty czy przyjąć witaminki, aby odwrócić ten proces. Do naszej głowy docierają miliony impulsów, które przekładają sie na nasze zdrowie, samopoczucie czy nawet osobowość i możemy jedynie dołożyć wszelkich starań, aby dobrych impulsów było jak najwięcej a na pewno nie zostanie to pominięte przez nasz organizm ! Żeby skomplikować temat powiem, że papieros dla palacza zapalony wieczorem w spokoju i ciszy jest tak samo toksyczny jak jego brak :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Jeśli ktoś tak jak ja nastawił sie na zmiany, niech zacznie od dobrych decyzji a w niedługim czasie przekona się jak silna jest reakcja łańcuchowa.

Czasami trudno się przestawić, będąc w ciapki tym bardziej, że żyjemy w czasach kiedy wygląd stał się naszą wizytówką, ale są gorsze choroby z zakładki autoagresji i z tego należy się cieszyć !!!

Nikt tak jak chory nie docenia zdrowia, wiec spróbujcie postawić się w gorszej sytuacji a docenicie etap na jakim obecnie jesteście.

Ale mi sie zebrało :biggreen:

Ps. Dla nerwusów polecam kropelki walerianowe, mi pomagają zachować spokój w sytuacjach stresowych.
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Czw 10 Lut, 2011 14:29   

Kurka skasowało mi.. Sylvian wiem iz niczym się nie smaruję wówczas twarzy ..
Karina cukru unikają nawet zdrowi ludzie tu masz linki aczkolwiek ich jest wiele w necie na temat cukru ,
http://kopalniawiedzy.pl/...ric-Brandt-2750 oraz http://www.zdrowie.senior...er-szkodzi,1509
da się bez niego żyć a już po tygodniu,miesiącu człowiek zauważa w sobie i na skórze zmiany,,,ponadto jeśli jesteś łasuchem to np.zamiast chipsów sklepowych można samemu sobie zrobić z warzyw np.marchewki, buraka selera,jabłka itd..zamiast batoników seler naciowy to nie tylko cenne warzywko ale także doskonała "miotełka " do oczyszczania organizmu,1-2 gałązki dziennie, zamiast cukierków wszelakie pestki, orzechy włoskie,owoce suszone lecz z nimi nie należy przesadzać 3 szt na dzień nie zaszkodzi jeśli chodzi o morele, i tak sobie można słodycze zastępować.. jak wytrzymasz pierwszy tydzień to bedzie dobrze,a potem już z górki,a po miesiącu zmiany będą zmiany na lepsze...
Ostatnio zmieniony przez ixi02 Czw 10 Lut, 2011 14:32, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Abi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Mar 2008
Posty: 542
Wysłany: Czw 10 Lut, 2011 17:45   

ale mnie wkurzacie z tym ograniczaniem słodyczy ;( ;( ;(

też bym chciała, ale nie umieeeeeem
no dobra, nie chciałabym, ale czuję, że powinnam

może spróbuję się zacząć pozytywnie motywować

miałam takie okresy w życiu, że naprawdę zdrowo się odżywiałam i to naprawdę przyjemne uczucie mieć świadomość, że nie pakuje się w siebie syfów

eeech

reasumując - kibicuję Ci i trzymam kciuki :)
 
 
on 

Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 52
Wysłany: Czw 10 Lut, 2011 22:09   

abi powiem ci że od 10 dni nie jadam słodyczy , nie pije normalnej herbaty , a owocowych nie słodzę i zaczęło mi to smakować (kwestia przyzwyczajenia) przez okres 10 lat codziennie jadałem batoniki i słodziłem 3 łyżki cukru do herbaty zmiany jakie zauważyłem po 10 dniach to że nie wyskakuje mi tyle krost i mam lepsze samopoczucie więc zachęcam do zrezygnowania z cukru :)
 
 
Sylvain 

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 59
Wysłany: Pią 11 Lut, 2011 08:40   

on napisał/a:
abi powiem ci że od 10 dni nie jadam słodyczy , nie pije normalnej herbaty , a owocowych nie słodzę i zaczęło mi to smakować (kwestia przyzwyczajenia) przez okres 10 lat codziennie jadałem batoniki i słodziłem 3 łyżki cukru do herbaty zmiany jakie zauważyłem po 10 dniach to że nie wyskakuje mi tyle krost i mam lepsze samopoczucie więc zachęcam do zrezygnowania z cukru :)



Mam tak samo wystarczy tydzień i prawie zapominam o słodkim, do herbaty ewentualnie czasem brakuje, można wtedy pić czerwoną lub zieloną.

ixi02 - jak robisz te smakołyki z buraków i marchewki ?
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Pią 11 Lut, 2011 09:20   

Abi tak się dzieję dlatego ponieważ jak piszesz zdrowo sie odżywiałaś wiec i unikałaś napewno slodyczy, a błąd co wielu popełnia to taki że jak się raz powie basta na słodycze to należy w tym trwać,bo nie pomogą słowa typu "a jeden batonik nie zaszkodzi" ponieważ z tego batonika zrobi się duży,organizm to podłapie no i wtedy jest dużo trudniej zrezygnować ze słodkości ,no ale każdy jest panem swego ciała i sam decyduje o tym co jeśc czego nie jeść,ponadto czasem tak się u niektórych dzieje że łaknienie na słodkoćci wynika z odwodnienia organizmu,więc należy organizmowi dostarczyć wody, nie herbaty soków ale wody,tak samo jest z jedzeniem czasem jest to mylące jeśli się nie zna tak swojego organizmu który tak naprawdę chce pić a my dostarczamy mu jedzenia...

co do chipsów" to obieram ,myję osuszam w papierowym ręczniku no powiedzmy ta marchewkę,wrzucam do miski i mieszam z łyżką oleju,potem wykładam na blache wyłożoną papierem do pieczenia i podpiekam w temp.200-220st. co jakiś czas odwracając plasterki kilka razy,czas ok 30 min można czas skrócić w zależnośsi od piekarnika, tak robię z warzywami wszelakimi natomiast jeśli chodzi o owoce to tak samo ale bez oleju..smacznego.. a dodam jeszcze że jeśli ktoś posiada można jeśli chodzi o warzywka zrobić we frytkownicy ale należy potem położyć na ręczniku papierowym by osączyć z nadmiaru tłuszczu,można sobie zrobić więcej i po ostygnięciu wrzucić do pojemnika..robiąc sobie takie urozmaicenia na pewno słodycze pójdą w kąt...wczoraj zrobiłam sobie z selera,czarnej rzepy,korzenia pietruszki i marchewki,i mam taką mieszankę,:):)
Ostatnio zmieniony przez ixi02 Pią 11 Lut, 2011 09:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sylvain 

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 59
Wysłany: Pią 11 Lut, 2011 11:37   

Muszę sprobować, ale piekarnika nie odpalałem jakieś 27lat - tyle co ma :biggreen:

Dopiero teraz zobaczyłem, że koszach góry ! jeździsz w Tatry ???
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Pią 11 Lut, 2011 13:24   

to zanim go odpalisz wyczyść mimo że pewnie jest czysty:):) no ale warto odpalić bo rybki pieczone w piecu w folii też smakowicie smakują :):)
Tak uwielbiam góry Beskidy, Tatry Alpy, jestem uzależniona od gór także wszystkie i te małe i tez duże przez cały rok ....
 
 
Sylvain 

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 59
Wysłany: Pią 11 Lut, 2011 13:54   

ixi02 napisał/a:
to zanim go odpalisz wyczyść mimo że pewnie jest czysty:):) no ale warto odpalić bo rybki pieczone w piecu w folii też smakowicie smakują :):)
Tak uwielbiam góry Beskidy, Tatry Alpy, jestem uzależniona od gór także wszystkie i te małe i tez duże przez cały rok ....


Żona czasami go użyje a ja mimo tego, że czasami gotuje nigdy.
Ja też maniakalnie odwiedzam góry, zwłaszcza polskie Tatry, mam tam wszystkie szczyty zaliczone plus kilka po stronie słowackiej :biggreen: :biggreen: :biggreen: Kiedyś może mijaliśmy się na szlaku :zdrówko:
 
 
Sylvain 

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 59
Wysłany: Pon 14 Lut, 2011 10:10   

Udało mi się pozbyć uczulenia, zobaczymy tylko na jak długo :biggreen:
Wracam do tematu bielactwa.
 
 
Sylvain 

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 59
Wysłany: Pon 21 Lis, 2011 18:20   

Obecnie tylko sporadycznie się naświetlam i pigment wraca nawet w opornych miejscach.


Pozdrawiam
 
 
matej 

Dołączył: 12 Maj 2011
Posty: 55
Wysłany: Pon 21 Lis, 2011 23:34   

Pigment wraca nawet na palcach dłoni ?
 
 
raw 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 188
Wysłany: Pon 23 Kwi, 2012 16:29   

Hej Sylvain, jak tam efekty po roku czasu? :)
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Pon 23 Kwi, 2012 23:14   

ja tez sie przestalam tym przejmowac, z tym ze nie mam juz plam ylko znamiona suttona. Ale czasami jak wyjdzie mi biala kropeczka to widze ze za dwa dni jej nie ma. Ale pewna nie jestem czy to byly plamki bielacze czy np zadrapanie.Trzeba zyc i cieszyc sie zyciem, a plam wtedy bedzie mniej. Chodz zdaje sobie sprawe ze czasami jest to bardzo ciezkie
 
 
SebastianK 

Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 20
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012 21:31   

jak efekty ? bo chcialbym sprobować :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo