Bielactwo - vitiligo.com.pl

[Asienka]

piórko "moje życie to podtrzymywanie stanu agonii i jedno wielkie nieporozumienie..."

straszne to co piszesz... póki co nie mam takiego stanu... może to też kwestia tego, jak ktoś Cię potraktował...w związku z tą chorobą... ja też nie raz się załamuje ale każdy taki kop mnie podnosi do góry... naprawdę nie poddawaj się... i otaczaj ludźmi którzy akceptuja nas tacy jacy jesteśmy...

Nemek... moje zdanie znasz na tyle jesteś fajny chłopak, że prędzej czy później spotkasz ta jedyną i nie bedzie ją obchodzić czy masz plamki czy może coś innego...

[Nemek]

dzieki a co innego?? :twisted:

[Asienka]

mówię ogólnie... nie zrozumiałes... a może źle to ujęłam... no czy ktoś ma piegi czy ktoś ma znamię czy ma bielactwo czy ma coś innego :) miłość akceptuje wszystko a przynajmniej ta prawdziwa... ile jest par niepełnosprawnych i wcale im nie przeszkadza że ktoś taki jest...

[Nemek]

a mam pieprzyk :twisted:

[ Dodano: Wto 19 Cze, 2012 11:49 ]
i pare blizn bo jakos mi sie glowa rozciela pare razy ale blizny malo widoczne :twisted: :wink:

[ Dodano: Wto 19 Cze, 2012 11:52 ]
da sie poznac po oczkach jak ktos sie patrzy i na co

[Asienka]

;)

[Nemek]

no mam pare blizn ale zazwyczaj sam sie przewrocilem kiedys :twisted: :nosze:

[Asienka]

no tak dzieciństwo... też tego zaznałam ;)

[Nemek]

miałem poprostu tendencje do szycia hehe :twisted:

[Asienka]

no to mamy coś wspólnego ;D

[Nemek]

tez bylas szyta?? :razz:

[Asienka]

głowa rozbita i szyta chyba z 3 razy ;)

[Nemek]

to ja 4 razy sama glowe :cool: raz na biodrze sie o cos zaczepilem :twisted: i raz na kolanie :twisted:

[ Dodano: Wto 19 Cze, 2012 13:01 ]
moze mi nie zaszyli niczego metalowego :twisted: :razz: pod skórą

[Asienka]

metalowego nieee może jakiś gazik albo wata ;)) :D

[Nemek]

choroba ich wie.... :razz: magnesssem musze pojezdzic po tych bliznach :twisted: :wink:

[Asienka]

:)

[xomkax]

haha okeeej zawsze spooko ;p
mhm to ja w takim razie byłam dość całym dzieckiem xd

[Nemek]

bez tendencji do szycia jak narazie i tak trzymaj :twisted:

[Nemek]

mi sie nie udalo dlugo wytrzymac bez szycia :sly:

[xomkax]

ja jedynie stawy męczę. ale poza tym nic. xd

[Nemek]

mi dojdzie kolejna blizna hehe ale nie z mojej winy :twisted:

[Kamilek:)]

Ufff! Dobrze, że te wasze blizny nie dotyczą spraw sercowych tudzież głównego wątku w temacie

[Nemek]

troszke mi sie warga rozciela jakos :twisted: serce jeszcze pika w miare :mlotek:

[xomkax]

hahah ja tam na sprawy sercowe od dzisiaj nie narzekam ^^ taak, to był uroczy wieczór.

[Nemek]

i oby wiecej takich wieczorow ;)

[Pastore]

Jak jeden wieczór Ci się spodobał to będą następne

[xomkax]

No, dzisiejszy dzień też był niczego sobie. Dobry okres po prostu ;)

[Iwonka]

xomkax, jak ten dobry okres sie nazywa? Paweł, Michał. Przemek czy może Darek? :D:D ;*

[xomkax]

Hahaha Michał :hahaha:

[Iwonka]

Ha! Trafiłam :D To udanych "okresów" z Michałem ;) :) :zdrówko:

[Pastore]

Zaczynają się gody :D :D

[Nemek]

xomkex eneeeergiia rozpiera!!! :twisted: :smoke:

[Kamilek:)]

U mnie godów nie będzie ani teraz ani na wieki wieków... :)

[Nemek]

przyjda i do Cb co sie martwisz :zdrówko:

[Kamilek:)]

Nie martwię się, po prostu bawię się w wróżkę :P

[xomkax]

Buhahaha no bez przesaaaady! :D

[Kamilek:)]

Tarota nie rozkładam, więc spokojnie :D Za to intuicja nie zawodzi

[Pastore]

No i kolejny raz się przekonałem, że jak dziewczynie się podobasz to ma gdzieś plamy :)

[Nemek]

to znalazles poloweczke ??? dobrze rozumiem ??

[aniabi]

Ty też znajdziesz na pewno!

[Pastore]

Nic nie znalazłem :) ogólne spostrzeżenie :)

[Kamilek:)]

Ja albo jestem mało spostrzegawczy, albo żadnej się nie podobam, wg mnie na pewno to drugie :P

[aniabi]

nie przesadzaj!napewno nie jest tak zle!często jest tak że jest ktoś komu sie podobasz ale nie ma odwagi żeby ci to okazać!Raczej jestes pewnie mało spostrzegawczy! :wink:

[sari]

moi drodzy: )
to nie plamy decydują o Waszej atrakcyjności, wszystko macie w głowach. to jak podchodzicie do własnej osoby przekłada się na to jak patrzą na Was inni. ja podchodzę do plamek jak do każdego innego kawałka mojego ciała, który mógłby być ładniejszy. trzeba to zaakceptować a skupić się na tym co mamy najlepsze.

ja nigdy nie miałam problemu z brakiem powodzenia u płci przeciwnej. a gdybym zaczęła wymieniać gdzie mam poukrywane plamy... czy opowiadać o innych ubytkach w mojej urodzie... gdybym zaczęła się tym przejmować, zaczęłabym chodzić smutna, zgarbiona, wycofana. i nikt nawet by na mnie nie spojrzał. także recepta na wszystko to uśmiech i brak wyszukiwania sobie dodatkowych zmartwień. więcej wiary w swoje możliwości, po prostu: )

[aniabi]

Otóż to!podzielam Twoje zdanie sari,masz 100procentową racje!Chłopcom adecydowanie brakuje pewnosci siebie!

[xomkax]

No, ja również potwierdzam! :D
Otwórzcie się na świaaat! :D

[Kamilek:)]

No tak, tylko z czego tu czerpać pewności siebie jak przez ostatnie 10 lat w tej dziedzinie życia kompletna cisza, dołująca cisza nie dająca żadnej nadziei. Nie wiem co ma oznaczać to otwarcie się na świat, bo żyję wśród ludzi, praca wymaga ode mnie dużej otwartości na innych, nie żyję wśród małpiątek w dżungli, do pustelnika też mi daleko :)
Widocznie tak musi być, a nie za wszystko bielactwo jest odpowiedzialne. Może tylko dodatkowo mnie doprawiło

[aniabi]

może Ty sie juz przyzwyczaiłes do tego przez te 10 lat ze nikogo niema i tak jest Ci łatwiej...co?moze trzebabybyłoby sie troche wysilic,rozejrzec i spróbowac kogos poderwać?!Wy faceci to byscie chcieli żeby to dziewczyny o was zabiegały i was podrywaly!oj niema tak łatwo!!! :grin:

[Kamilek:)]

Przyzwyczajenie to druga sprawa. Przez tyle lat w końcu uznaje się samotność za normalność i nie próbuje się na siłę jej zmieniać. Podobnie jak z poczuciem nieatrakcyjności, z czasem wchodzi w krew jeśli jakieś starania nie przynosiły oczekiwanego rezultatu.
A czy jest łatwiej? Poniekąd tak, bo nie trzeba ciągle zabiegać o czyjeś względy, ciągle czegoś udowadniać by druga strona nie odeszła, nie ważyć każdego słowa by nie zostać źle zrozumianym-przy kobiecie trochę jak na posterunku :P etc. Poza tym mam wrażenie, że kobiety mają skanery w oczach i są uczulone na defekty urody.
Z drugiej strony nie jest łatwiej ponieważ, gdy przychodzi np. gdzieś jeździć w podróże samemu, nawet najpiękniejsze widoki i plaże świata nie są w stanie zalepić pustki :neutral:
Nie da się tak do końca wyłączyć potrzeby bycia z drugą osobą.

[aniabi]

Troche smutne jest to co piszesz.Ja znam pare dziewczyn które są po przejsciach gdzie facet okazał sie kompletnym skur...i wiele by dały za takiego ktory by je kochał i szanował, wygląd wtedy nie jest wazny tylko to co ma sie do zaoferowania w srodku.

[Kamilek:)]

Na zwracanie uwagi na środek nie wierzę :P, tego typu stwierdzenia są używane jako popularne slogany, bądź umieszcza się je w literaturze Garcíi Márqueza, Coehlo, Sparksa ,staroromantycznych dziełach itd. by sztucznie wzbudzić emocje u czytelnika.
Dziś to znaczy mniej więcej tyle co wychodząca do konkursu piękności kandydatka mówiąca: "jak wygram, przekażę pieniążki na biedne dzieci w Sudanie"