Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Czesiu
Czw 30 Sie, 2007 22:52
relacje damsko-męskie
Autor Wiadomość
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 18:15   

co tu sie oszukiwac wyglad to podstawa nawet z praca i uczucami to samo :-) Aniabi moze i dziewczyny marza o ksieciu z bajki ale jesli mam chocby jedna plamke to wszystko u niektorych tych ksiezniczek przekresla chocby chlopak nie wiem jak byl dobry takie sa realia...
Ostatnio zmieniony przez Nemek Śro 15 Sie, 2012 18:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 19:02   

No to ja niewiem z jakimi ksiezniczkami Wy sie zadajecie!moze spróbujcie sie otworzyć na te normalne dziewczyny które też maja kompleksy!ja niemam jednej plamki tylko całe mnóstwo!i mam to gdzieś czy spodobam sie jakiemuś ksieciowi!Jak mu się nie podobają moje plamki to niech spada na drzewo!Dla mnie takie sa realia!!!
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 19:06   

zgadza sie wszystko :-) tylko ost mialem taka "normalna" dziewczyne bo poprostu takie lubie ale bylo cos miedzy nami tylko jak zwykle zniknela bez slowa a bylem z nia ponad 3 miesiace ciekawe co sie stalo i jaki niby byl inny powod mielismy sporo planow i nagle urwalo sie wszystko...
Ostatnio zmieniony przez Nemek Śro 15 Sie, 2012 19:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 19:37   

Ale nie wyjasniła Ci o co jej chodziło??wiedziała od początku że masz plamki???może,jak to zwykle bywa gdy ktos odchodzi bez słowa poznała kogoś innego w kim sie zakochała.A ty odrazu winisz za to swoje plamki...
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 19:40   

do ostatniego dnia.. nawet zadzwonila sama do mnie czy wszystko w porzadku i kiedy przyjade a pozniej nie odbierala nie odp wg wiec nie pojechalem bo juz wiedzialem ze cos jest nie tak a naprawde bylo cos miedzy nami nic sie nie liczylo takie rzeczy da sie wyczuc tylko ona byla dla mnie a teraz znowu nic.. w dodatku spotkalem jej psiapsiule ktora twierdzila ze jestem dalej z jej kolezanka i co tam miedzy nami bo ponoc moja byla gada ze nic sie nie zmienilo ciezki temat
Ostatnio zmieniony przez Nemek Śro 15 Sie, 2012 19:42, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Mariusz 

imie: Mariusz
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 77
Skąd: Majdan Król.
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 20:06   

Pewnie ją UFO porwało i się do Ciebie nie może dodzwonić. Znajdziesz inną, której plamki nie będą przeszkadzać. Powodzenia
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 20:07   

oby UFO to wyrwe jej implant pozniej i bedzie jak nowa :twisted:
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 20:09   

Takie relacje zazwyczaj są miedzy szesnastolatkami.Dojrzali ludzie tak sie nie zachowują!wiec moja rada,daj sobie z nią spokój,nie warto...
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 20:11   

byla 5 lat młodsza pewnie dlatego taka przebieralnia w chlopakach kiedy trafi na aparata :twisted:
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 20:12   

Mariusz napisał/a:
Pewnie ją UFO porwało i się do Ciebie nie może dodzwonić. Znajdziesz inną, której plamki nie będą przeszkadzać. Powodzenia

No chyba że tak,to w tedy zmienia postać rzeczy :lol:

[ Dodano: Sro 15 Sie, 2012 20:14 ]
No masz rację!trafi na takiego,że będzie ze łzami w oczach błagała Cie zebys wrócił.
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 20:14   

szkoda pisac o takich ludziach :twisted:

[ Dodano: Sro 15 Sie, 2012 20:16 ]
dla mnie nie istnieje zero tematu tak sie nie robi :sly:
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 20:25   

:zdrówko:
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 20:27   

:zdrówko: zgadza sie :wink:
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 20:34   

Przepraszam Cię ale musze spadac,bo moi są na mnie zli,bo palimy grila a miałam pilnowac skrzydełek i całe sie zchajczyły bo ciągle doskakuje do komputera. :razz: pozdrawiam pa,pa
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012 21:48   

OK NIC SIE NIE STALO SMACZNEGO :wink: PILNUJ PILNUJ :-) PAPA
 
 
sari 

Dołączyła: 27 Lip 2012
Posty: 28
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 00:04   

Nemek napisał/a:
co tu sie oszukiwac wyglad to podstawa nawet z praca i uczucami to samo :-) Aniabi moze i dziewczyny marza o ksieciu z bajki ale jesli mam chocby jedna plamke to wszystko u niektorych tych ksiezniczek przekresla chocby chlopak nie wiem jak byl dobry takie sa realia...


ale czy ktoś, kto przekreśla przez plamkę, jest w ogóle godny uwagi?


Kamilek:) napisał/a:
Na zwracanie uwagi na środek nie wierzę :P, tego typu stwierdzenia są używane jako popularne slogany, bądź umieszcza się je w literaturze Garcíi Márqueza, Coehlo, Sparksa ,staroromantycznych dziełach itd. by sztucznie wzbudzić emocje u czytelnika.
Dziś to znaczy mniej więcej tyle co wychodząca do konkursu piękności kandydatka mówiąca: "jak wygram, przekażę pieniążki na biedne dzieci w Sudanie"


jak można porównywać mitstrza marqueza z idiotą coehlo, no proszę: )
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 00:27   

ej ;/ ja też mam taki problem, zakochałem się, ale ta druga osoba nie wie, że mam vitiligo i nie wiem czy zrobić tak jak zawsze, dać nogę czy dać se wylać zimna wodę na głowę. a to dość poważniejsze niż wcześniejsze podchody. i dupa, jestem taki nieszczęśliwy, wszyscy se układają życie z drugą osobą a ja kur** siedzę przed tym głupim kompem praca i szukam jakby tu siętego pozbyć ;/

sorki za me bazgroły, ale mam taki zły dzień :sad:
 
 
Iwonka 


Dołączyła: 05 Sty 2012
Posty: 138
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 00:37   

blabla, powiedz jej. Nie smęć jaki Ty to biedny i nieszczęśliwy jesteś z powodu bielactwa; tylko normalnie powiedz o swojej dolegliwości. Wspomnij, że to nie jest zaraźliwe, ale nie ciągnij tematu zbyt długo bo sie dziewcze może przerazić. Ot, co wspomnij. Będzie dobrze. :)
 
 
Mariusz 

imie: Mariusz
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 77
Skąd: Majdan Król.
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 07:42   

Ja już nawet nie szukam jak się pozbyć bielactwa tylko szukam kobiety której by moje plamki nie przeszkadzały. Ponad 25 lat choruję i mam wrażenie, że medycyna stoi w miejscu.
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 09:33   

"Sari" napisałaś ^ - ("ale czy ktoś, kto przekreśla przez plamkę, jest w ogóle godny uwagi?")

napewno nie jest... bo nie uwazam siebie za gorszego od innych mam sporo zalet i kilka wad jak kazdy tylko musze jeszcze poczekac.. czas pokaze czy jednak sa osoby przy ktorych warto bedzie sie pokrecic :-)
Ostatnio zmieniony przez Nemek Czw 16 Sie, 2012 09:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Karolak 


imie: Karolina
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 12 Lis 2009
Posty: 414
Skąd: Zabrze
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 09:44   

Każdy zasługuje na miłość, nie ważne czy zdrowy czy chory, czy upośledzony, czy z brakiem kończyn. Gdzieś jest ta nasza połówka co pokocha nas bezwarunkowo i będzie stać obok nas niczym mur, będzie naszą oporą na ból i strach, naszą oazą spokoju.
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 10:53   

:zdrówko:
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 13:02   

eh wiecie wszystko fajnie, ładnie a życie życiem ;/ nigdy w życiu nie uwierzę że wygląd jest nieważny no ale spróbuję
 
 
Karolak 


imie: Karolina
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 12 Lis 2009
Posty: 414
Skąd: Zabrze
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 13:07   

blabla napisał/a:
eh wiecie wszystko fajnie, ładnie a życie życiem ;/ nigdy w życiu nie uwierzę że wygląd jest nieważny no ale spróbuję


Nic to nie kosztuje a spróbuj.
A najlepiej pomaga szczera rozmowa :)
Żaden wstyd powiedzieć komuś,że ma się bielactwo. Przecież to nie trąd, czy zupełnie coś innego.
Dlaczego bać się pokonać własne lęki, jeżeli szczęście jest na wyciągnięcie ręki?
nie rozumiem tego..
spróbuj, bo myślę że warto.
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 13:11   

jak ktos nie jest w stanie zaakceptowac ze mamy pare plamek to nie warto zwracac dalej uwagi na takie osoby :twisted: znajda sie i takie co beda chcialy tylko byc z nami bez wzgledu na rozne przeszkody :-)
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 13:40   

przyznam się że straciłem głowę, ale wiem co może być... w Indiach nazywają to białym trądem i nie bez powodu, w tym temacie dobitnie piszecie co spotyka forumowiczów i jak liczy się ten "środek" tzn. że w ogóle się nie liczy.

nie będę se podnosił swojego ego, ale ogólnie dziewczyny uważają mnie za przystojnego tylko ja się czuję jak samochód z komisu, ładny z daleka z bliska pełno rdzy i wad ;( nawet w tym krakowie geje się mną interesowali "powierzchownie" haha no ale boję się zrazić co do niej ;/
a ona dla mnie jest boginią, prześliczna i urocza no ale jest to ale.

@Nemek sam widzisz jak Cię potraktowano i wielu innych
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 13:57   

blabla napisał/a:
przyznam się że straciłem głowę, ale wiem co może być... w Indiach nazywają to białym trądem i nie bez powodu, w tym temacie dobitnie piszecie co spotyka forumowiczów i jak liczy się ten "środek" tzn. że w ogóle się nie liczy.

nie będę se podnosił swojego ego, ale ogólnie dziewczyny uważają mnie za przystojnego tylko ja się czuję jak samochód z komisu, ładny z daleka z bliska pełno rdzy i wad ;( nawet w tym krakowie geje się mną interesowali "powierzchownie" haha no ale boję się zrazić co do niej ;/
a ona dla mnie jest boginią, prześliczna i urocza no ale jest to ale.

@Nemek sam widzisz jak Cię potraktowano i wielu innych


tak jakby ostatnia moja byla nie wiem sama za kogo sie miala :twisted: do idealu tez sporo jej brakuje :-) teraz to widze
 
 
Karolak 


imie: Karolina
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 12 Lis 2009
Posty: 414
Skąd: Zabrze
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 14:01   

blabla,

Krzysiek głowa do góry :). Każdy jest piękny.

Ja tam pomimo plan śmieje się,że śliczna jestem i generalnie żyje się lepiej z takim podejściem. Niż uważanie się za kogoś gorszego, bo to dobrego nie prowadzi.
Młody jesteś, baw się, a nie przejmujesz się plamkami.
Jeżeli Ty się dołujesz, a przy niej udajesz że jest OK, ale pamiętaj ona czuje, druga osoba czuje krępacje tej pierwszej, zrób ten krok i wyznaj jej prawdę, pogadaj szczerze, ona Ci odpowie.

Spróbuj :)
 
 
Kamilek:) 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 113
Skąd: SRB
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 17:17   

sari napisał/a:

jak można porównywać mitstrza marqueza z idiotą coehlo, no proszę: )

Jeden i drugi mają swoje za uszami.
 
 
sari 

Dołączyła: 27 Lip 2012
Posty: 28
Wysłany: Czw 16 Sie, 2012 22:54   

wcale nie! ; )
 
 
iw 
iwonka

Dołączyła: 17 Sie 2012
Posty: 1
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 18:52   

Poznałam fajnego faceta ale on nie wie o moim problemie. Unikam więc spotkań bo boję się o jego reakcję. Mam plamki tam, inne tuszuję samoopalaczem a on jest taki zakochany...
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 19:01   

iw napisał/a:
Poznałam fajnego faceta ale on nie wie o moim problemie. Unikam więc spotkań bo boję się o jego reakcję. Mam plamki tam, inne tuszuję samoopalaczem a on jest taki zakochany...


mam tak samo, a kiedyś pewnie może dojść do bliższego "poznania się" i wtedy wyjdzie szydło z worka i boje się tej reakcji ;/ ktoś zresztą pisał o tym i jak doszło do konkretu to była bomba. nawet bez tego jak się przyznam może być nieciekawie

ja też unikam narazie, ona też jest zakochana ale czar może szybko prysnąć ;(

ogólnie to jedźcie po mnie ile wlezie, ale czuję się prawie jak trędowaty ;( w pracy, w związkach itp. zwraca się uwagę na wygląd, choć go mam "zdobią" mnie te cholerne plamy
Ostatnio zmieniony przez blabla Pią 17 Sie, 2012 19:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Karolak 


imie: Karolina
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 12 Lis 2009
Posty: 414
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 19:40   

Dlaczego tak ciężko Wam Siebie zaakceptować?
Po co obieracie drogę tego cholernego męczennika, co płacze nad swoim losem.
Bielactwo to nie wyrok, to nie choroba śmiertelna.
Sami sobie stwarzacie problem, sami się dołujecie.
Szczerość czasami boli, ale pomaga w tym świecie.

Ale skoro wolicie udawać kogoś kim nie jesteście, Wasz problem. Tylko potem nie wracajcie tutaj i nie płaczcie jacy nieszczęśliwi jesteście.
Bo z własnej winy jesteście..
Taka jest prawda..

Jeżeli sami nie potraficie się zaakceptować to nigdy w życiu nie znajdziecie miłości.
Bo obawa przed przyznaniem się komuś,że ma się bielactwo jest dla Was wstydem.

Sobie chyba nie zdajecie sprawy, jakie choroby są. Jak ludzie cierpią, i potrafią żyć, pełnią życia, zakładają rodziny, i są szczęśliwy.

Radze Wam, zastanówcie się dobrze.

_________________________

Generalnie możecie mnie tępić, zgnoić i wyzwać.
Choruje na bielactwo 10 lat, szmat czasu. Plamy przeżyły ze mną wzloty i upadki, stany miłosne, rozterki miłosne, rozstania.
Plam nie ukrywam bo i po ch*j?
Skoro i tak widać te ręce i tak widać, inne plamy można się schować, ale np mając koszulkę z krótkim rękawkiem widać plamę pod pachą, no widać ją i co, mam smarować się samoopalaczami, żeby się dopasować do świata?
Do tych niby idealnych nieskazitelnych ludzi? - C H O R E!

Przez te 10 lat, nie mówię,że było świetnie, bo morze łez wylałam, gorzkich łez, dlaczego ja? a co to? kara za życie? setki pytań bez odpowiedzi.
5 lat zajęło mi zaakceptowanie tego, ale dawniej było trudniej, ludzie mnie wytykali, wyzywali, odsuwali się, bo uważali,że to coś co jest białe na rękach, może ich zarazić.
Teraz? Obcy człowiek nie wacha się podać mi ręki i się przywitać, a jak nie wie co to, to po prostu się pyta, czy nie poparzyłam się wrzątkiem jak byłam dzieckiem. To tylko człowiek, też chce wiedzieć, więc warto może mu wyjaśnić?

Więc nie pieprzcie głupot, tylko bierzcie życie w swoje ręce, dlaczego pozwalacie,żeby bielactwo kierowało Waszym życiem?
Jesteście dorośli, macie zamiar płakać nad tym do 40stki?
Życie przez palce ucieka bardzo szybko, nie zdajecie sobie z tego sprawy. Ale kiedyś nadejdzie dzień,że będziecie płakać.. że coś zjebaliście bo się baliście..


Jesteście wspaniałymi ludźmi na pewno, pełnych szczęścia, radości i miłości, tylko sami się blokujecie.
Budujecie w koło Siebie mur, tak mocny żeby nikt nie wiedział, o chorobie a to źle.
W pojedynkę to można gówno jedynie osiągnąć, bo smutek się pogłębia.. razem jest raźniej..

Pamiętajcie,że nie każdy na tym świecie jest skurwysynem bez uczuć co tylko liczy na to,żeby nas pogrążyć bardziej w smutku.
No ważny jest dystans do życia..
I co najważniejsze, jest mieć cel w życiu. Chociażby znaleźć miłość i wykonać pierwszy krok, i porozmawiać o tym..
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 19:52   

Tak czytam i czytam te Wasze odpowiedzi i zastanawiam się, gdzie Wy wszyscy żyjecie, że macie takie problemy? W moim światku wszystko jest... nieco bardziej optymistyczne. Chłopaka mam, na brak akceptacji nie narzekam... Mi plamki nie przeszkadzają, więc innym też nie... Żyję sobie w szczęściu i mam się dobrze. I nigdy nie zwaliłam jakiś niepowodzeń na plamki... Zawsze jest inne wytłumaczenie. :)

aniabi napisał/a:
Takie relacje zazwyczaj są miedzy szesnastolatkami.Dojrzali ludzie tak sie nie zachowują!wiec moja rada,daj sobie z nią spokój,nie warto...

Jako pełnoprawna szesnastolatka muszę powiedzieć, że to nie jest prawda. Oczywiście, są takie osoby, ale jest ich niewiele. Wiem co mówię, bo żyję wśród szesnastolatków. Także to, że ktoś ma 16 lat nie oznacza, że jest nie dojrzały...
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 20:15   

omka nie chciałam cię urazic.Ty napewno masz lepiej poukładane w głowie niz przecietne szesnastolatki.Ja byłam w twoim wieku gdy dowiedziałam sie że jestem w ciaży i świat mi sie w tedy zawalił,musiałam bardzo szybko dojrzec bo inaczej jak bym sobie poradziła z wychowaniem swojego synka.Ale zmierzam do tego że wiem jak moje koleżanki w tedy przebierały w chlopakach i wogule jak mialy za przeproszeniem nasrane w głowach!

Karolak,u mnie też ludzie myslą że te plamy mam po oparzeniu.Ja to czasami z tego powodu mam w życiu lżej,każdy mi współczuje,mowią "biedna dziewczyna"zawsze wszyscy są dla mnie mili i wogule nigdy nie odczułam żadnej wrogosci ze strony innych ludzi. :grin:
 
 
Karolak 


imie: Karolina
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 12 Lis 2009
Posty: 414
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 20:24   

Ja to mówie "miej wyjebane a będzie Ci dane" :biggreen: :biggreen: :biggreen:
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 20:28   

Dodam że jest dzien lepszy i jest dzień gorszy,ale zauwarzylam ze jak sama nie zwracam uwagi na swoje plamy to inni tez nie.

no ale te gors :sad: ze dni tez mnie dopadają
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 20:44   

Tymi gorszymi nie trzeba się przejmować. :) Każdy czasem ma zły humor! Nawet ja! ;o
 
 
Kamilek:) 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 113
Skąd: SRB
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 21:29   

Grunt to nie tworzyć sobie w głowie nieosiągalnych celów, wtedy żyje się lżej :)
Z góry zakładam niepowodzenie u kobiet. Z tym nastawieniem gorzej być już nie może :P
Na szczęście nie mam dylematu czy komuś powiedzieć czy nie i co będzie jak się dziewczyna dowie bo plamek jest dużo i tylko niewidomy by nie zauważył. Gorzej z odkryciem tych miejsc poniżej. To prowadzi do schocking surprise :mrgreen:
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 21:40   

Oj tam ja też mam plamki w nieporządanych miejscach i żyję ;) w sumie one nie są takie złe bo nikt ich nie widzi. ;p
Ostatnio zmieniony przez xomkax Pią 17 Sie, 2012 21:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 21:56   

Kamilek:) napisał/a:
Grunt to nie tworzyć sobie w głowie nieosiągalnych celów, wtedy żyje się lżej :)
Z góry zakładam niepowodzenie u kobiet. Z tym nastawieniem gorzej być już nie może :P
Na szczęście nie mam dylematu czy komuś powiedzieć czy nie i co będzie jak się dziewczyna dowie bo plamek jest dużo i tylko niewidomy by nie zauważył. Gorzej z odkryciem tych miejsc poniżej. To prowadzi do schocking surprise :mrgreen:


ale te zgóry zakładane "nieosiągalne cele"sprawiają największą radość gdy się je osiągnie!Więc jak dla mnie warto próbować a nie tylko z góry zakładać!
 
 
Kamilek:) 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 113
Skąd: SRB
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 22:05   

No, ale te niezdarne próby będą okraszone niepowodzeniami, więc po co je podejmować :)

Można spróbować raz, drugi, trzeci, ale bez przesady. Później powinno się usłyszeć głos samokrytyki, że albo coś ze mną nie tak, albo spędzenie życia z drugą połówką to coś nie dla mnie. Jeśli druga strona nie daje szans i to się powtarza z kolejnymi osobami jak w moim przypadku to nie lekceważę tego faktu. Może nie jestem do końca do kitu, ale po prostu zrozumiałem, że to nie działka dla mnie. O kobietach mogę zapomnieć. I stwierdzenia,że każdy zasługuje na miłość, każda zmora znajdzie swojego amatora brzmią jak pewniak, wyrocznia. A niestety nic w życiu nie jest pewne, oprócz śmierci.
Ostatnio zmieniony przez Kamilek:) Pią 17 Sie, 2012 22:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012 22:50   

*wzdycha* nienawidzę pesymistów. Ich świat jest taki... przykry...
 
 
sari 

Dołączyła: 27 Lip 2012
Posty: 28
Wysłany: Sob 18 Sie, 2012 00:06   

niektórzy z Was mnie załamują. po pierwsze, jak ktoś Was kocha, to za charakter, nie za wygląd. zrozumcie, że te plamki to część Waszego ciała. a własne ciało trzeba po prostu akceptować. KAŻDY ma je w jakiś sposób ułomne i śmieszne. tylko że niestety zazwyczaj jedynie u siebie dostrzegamy wady.

ja mam plamy m in na biodrach, w miejscach intymnych, na brzuchu mam wielką bliznę, mam jeszcze z dziesięć blizn na całym ciele bo wiecznie przydarzają mi się głupoty. wiadomo, ładniejsza byłabym bez tego. do tego w gruncie rzeczy chciałbym większe piersi i zgrabniejsze nogi! i jeszcze oszpecam się tatuażami bo mam takie widzimisie: ) to nie jest gładkie ciało tylko jakiś koszmar.
ale wiecie co? w ogóle nie narzekam na brak powodzenia, wręcz przeciwnie. uwierzcie, całą atrakcyjność macie w głowie i podejściu do życia. każdy powinien mieć dystans do własnej osoby, nauczcie się tego i bielactwo przestanie odgrywać dla Was tak istotną i smutną rolę.

no, ale się naprodukowałam; )
 
 
xomkax 


imie: Ola
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Mar 2011
Posty: 647
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob 18 Sie, 2012 09:56   

sari napisał/a:
ale wiecie co? w ogóle nie narzekam na brak powodzenia, wręcz przeciwnie. uwierzcie, całą atrakcyjność macie w głowie i podejściu do życia. każdy powinien mieć dystans do własnej osoby, nauczcie się tego i bielactwo przestanie odgrywać dla Was tak istotną i smutną rolę.

aaach kocham Cię! :D ja również nie narzekam i mogłabym narzekać na nadmiar nawet ;p ale tak nie było jak się przejmowałam plamkami... jakieś 2 lata temu było zupełnie inaczej ;)
 
 
Kamilek:) 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 113
Skąd: SRB
Wysłany: Sob 18 Sie, 2012 10:36   

Jak ktoś kto nienawidzi może potrafić kochać :wink: ? Ciekawe jest się dowiedzieć, że mój świat jest przykry. Xomkax przykry tylko w jednej dziedzinie życia, która nie jest najważniejsza, z pozostałych jestem zadowolony :-) Może choć trochę uda mi się odkręcić tą nienawiść...

Sari muszę popracować nad dystansem do własnej osoby. Twój post jest niezwykle motywujący i ma moc sprawczą :mrgreen:
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob 18 Sie, 2012 11:21   

sari napisał/a:
po pierwsze, jak ktoś Was kocha, to za charakter, nie za wygląd.


całkowicie się NIE zgadzam. sam po sobię widzę, że człowiek dobiera drugą osobę po wyglądzie, to ten a nie inny, to ta a nie inna mi/Tobie się podoba. środek wewnętrzny to opowiadanie dyrdymałów.

w lecie faceci głównie patrzą na ładne kobity, a kobity na ładnych facetów i tak działa natura i żyjemy w XXI wieku, wieku kultu ciała
Ostatnio zmieniony przez blabla Sob 18 Sie, 2012 11:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Sob 18 Sie, 2012 12:53   

ehe jasne! :roll: tylko że wiesz jak ten kult ciała wygląda!Ludzie poprawiają się do tego stopnia ze przez własną głupote robią z siebie monstrum.Jeśli komuś tak bardzo zależy na wyglądzie to świadczy to tylko o jego próżnosci!Dla mnie najseksowniejszą częścią ciała jest mózg,noi sorry ale jakbym miała wybierać pomiędzy przystojnym debilem a inteligentnym brzydalem to wolałabym tego drugiego!Pozatym nic nie trwa wiecznie,choćby ktoś nie wiadomo jak był piekny to i tak się zestarzeje!Ważne jest żeby zrozumieć sens życia,że nic nie jest bez powodu!Nie chcę tu za dużo filozofować ale gdzieś czytałam że czysciec jest tutaj na ziemi i każdy człowiek niesie przez całą droge swojego życia jakiś krzyż a ten czas spedzony tutaj na ziemi to jest tylko ulotna chwila na przeciwko wieczności.

[ Dodano: Sob 18 Sie, 2012 13:01 ]
kamilek,od ninawiści do miłości tylko jeden krok :wink:
 
 
Nemek 
S.T.A.R.S.


pole1: 7
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 329
Wysłany: Sob 18 Sie, 2012 14:49   

prawdziwa milosc nie polega na dobieraniu partnera ze wzgledu na to jaki ma samochod,dom czy ilosc kasy na koncie liczy sie tylko to aby dwoje ludzi znalazlo wzajemne wsparcie zaufanie i poczucie bezpieczenstwa i to niepowtarzalne uczucie jakim darza siebie osoby naprawde zakochane :głaszcze:
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Sob 18 Sie, 2012 15:07   

Nemek,kasa też daje poczucie bezpieczeństwa. :razz: A uczucie zakochania "motylki w brzuchu"trwa tylko przez jakiś czas,stosunkowo krutko.Ważne jest to uczucie przynależności do kogoś,bycie komuś potrzebnym.Niema jak wspólne dążenie do celu!wszystko "razem"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo