Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Bielactwo - próba wyja?nienia procesu powstawania bielactwa
Autor Wiadomość
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Śro 22 Maj, 2013 20:48   

Dla przypomnienia i dla tych którym się nie chce przeczytać tematu "bielactwo jako manifestacja helicobacter"a szkoda...

Jan Biela;
Dlatego postępowanie zawsze jest takie:
I. W pierwszej kolejności trzeba odciąć przyczynę problemów. W tym przypadku fluor i dla pewności glin i chlor.

W jedzeniu fluoru jest o wiele za dużo dlatego należy sprowadzić ilość spożywanego fluoru do minimum.

Konieczne dla zmniejszenia fluoru
1. Pasta do zębów tylko bez fluoru.

2. Całkowite zaprzestanie picia jakiejkolwiek herbaty - jedynie herbaty z suszonych owoców (to nie mogą być herbaty o smaku owocowym bo to zwykła herbata z aromatem)

3. Ograniczenie kawy do 1 dziennie.

4. Nie stosowanie leków s fluorem, maści z fluorem.

5. Nie jedzenie mięsa oddzielanego mechanicznie od kości - zawierają podwyższony poziom fluoru ze względu na zanieczyszczenia cząsteczkami z kości.

6. Nie gotowanie na teflonowych patelniach i naczyniach - teflon zwiększa stężenie fluoru w żywności w czasie gotowania.

7. Unikanie wody mineralnej z dużą zawartości fluoru np. Augustowianka

Konieczne dla zmniejszenia glinu

1. Tak samo jak z herbatą

2. Zaprzestanie używania kosmetyków z glinem - wszystkie antyperspiranty, duża ilość maści itd

Konieczne dla zmniejszenia chloru
1. Gotowanie wody w czajniku elektrycznym jest za krótkie aby z wody został usunięty chlor. Dlatego czajnik elektryczny to wynalazek, który ma negatywny wpływ na organizm. Aby usunąć chlor trzeba gotować wodę od 5 do 15 minut albo odstawić ją na 24 godziny. Chlor na błony działa podobnie jak fluor.

II. Usuwanie nagromadzonego fluoru z organizmu - stosuje się tylko u dorosłych (u dzieci się nie stosuje)

1. Na początek stosuje się standardową suplementacje borem aby sprawdzić reakcje organizmu. Po miesiącu można zwiększyć suplementacje w zależności od reakcji organizmu.

Przy takiej suplementacji organizm reaguje chorobami jak się oczyszcza a nie, że mu się od razu poprawia.

Dla wszystkich
1. Należy wspomagać działanie wątroby i nerek - do tego można użyć ziół stosowanych przez KatarzynaS. Na jej dziecko działają więc powinny działać na większość.
KatarzynaS napisał/a:


Mój syn pije również zioła:

Skrzyp polny – nerki, zwiększenie wydalania związków toksycznych rozpuszczanych w wodzie, poprawa pracy nerek
Korzeń łopianu – działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne, wspomaga działanie wątroby, nerek, wpływa na choroby układu pokarmowego
Macierzanka – działanie przeciwzapalne, poprawa działania układu pokarmowego
Babka lancetowata – działa leczniczo na stany zapalne układu pokarmowego i układu moczowego
Krwawnik – przeciwzapalny, leczy wrzody układu pokarmowego

Drugi zestaw po trzech miesiącach

Dziurawiec – schorzenia wątroby, działa również na tkankę nerwową,
Bratek – pomaga w przeminie materii, wiąże toksyny i ułatwia je wydalać
Kocanka – pobudza wątrobę do wydalania żółci, pobudza wydalanie soku żołądkowego
Mniszek – znowu zioło które głównie działa na drogi żółciowe,
Owoc bzu czarnego – działanie przeciwzapalne, moczopędne, odtruwanie organizmu.



Dokładnie dawki zna KatarzynaS. Tutaj Skrzyp polny zawiera dużo krzemu, który jest potrzebny do oczyszczenia się z glinu.

To jest kuracja podstawowa, która będzie rozbudowywana o następne elementy w zależności od reakcji organizmów.
Jeżeli ktoś ma amalgamat (plomby rtęciowe) to nie powinien nic zażywać przed ich usunięciem.

Sam proces oczyszczenia organizmu będzie trwał od kilku do kilkunastu miesięcy. Dlatego nie wszyscy pozbędą się bielactwa bo nie wszyscy będą chcieli zrozumieć z czego ono wynika i będą szukać środka, który będzie blokował działanie fluoru na tkanki lub będzie sztucznie stymulował tkankę do produkcji pigmentu.
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Śro 22 Maj, 2013 22:44   

aniabi
dzieki za przypomnienie tematu, czytalam to ale juz zapomnialam wlasnie w ktorym temacie to bylo...za duzo tu tego ;-) )))) dzieki raz jeszcze. A powiedz mi, ty pijesz wszystkie te ziola?? czyli rozumiem ze trzeba najpierw oczyscic sie a dopiero potem dzialac z czymkolwiek na plamy ?
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Czw 23 Maj, 2013 13:50   

Piłam przez trzy miesiące zestaw1,teraz narazie nic nie piję ponieważ zabieram się za gronkowca wywarem z czosnku,a nie powinno się łaczyć dwóch terapii na raz.Przyznam że zakrapianie nosa tą"zawiesiną"z czosnku to niezły hartcor :lol: przy pierwszym razie prawie się popłakałam.
arabika napisał/a:
czyli rozumiem ze trzeba najpierw oczyscic sie a dopiero potem dzialac z czymkolwiek na plamy ?
raczej tak.Możesz od razu działać na plamy bez dodatkowych poświęceń,ale rezultaty mogą byc tylko cześciowe i plamy moga nawracać,dlatego ważne jest kompleksowe podejście do problemu.
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Czw 23 Maj, 2013 14:35   

Napisane jest, że dzieci nie mogą się oczyszczać... W takim wypadku leczenie u nich też nie przyniesie 100% rezultatów?

Jak mam 19 lat i się nie będę oczyszczał, to też nie uzyskam oczewianych efektów?
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Czw 23 Maj, 2013 16:35   

aniabi
a ten gronkowiec u ciebie to od czego?? to skutek oczyszczania ? czy tak po prostu przytrafilo ci sie? bo rozumiem ze jak cos bedzie nie tak z organizmem to bedzie to wydalac na zew.w postaci przejsciowych dolegliwosci, to jak pisalas wczesniej trzeba odstawic ziola na jakis czas i wszystko wroci do normy, a pozniej co? znowu pic ziola tak? sorki ze tak pytam o szczegoly ale ciekawa jestem zanim poddam sie takiej kuracji ;-) ))) ale wiesz, marne mam nadzieje na wyleczenie, chyba ze uzbroje sie naprawde w cierpliwosc i uwierze w to..troche jestem podlamana tymi plamami, zbliza sie lato a ja nachetniej zalozylabym kombinezon...jak narazie mam plamy w takich miejscach ze udaje mi sie kamuflowac to chociazby ciuchami ale juz zaatakowaly mi dlonie i nieestetycznie to wyglada, czasem ktos mi sie zapyta co mi sie stalo..? to zmieniam temat. przykro mi ;-((((
A moze jest jakas inna metoda oczyszczania organizmu? zna ktos? a slyszal ktos o Colonic Irrigation Hydrotherapy?? podobno swietna lewatywa ktora usuwa toksyny i zlogi w jelitach...
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Czw 23 Maj, 2013 17:56   

gronkowca miałam juz od dawna jeszcze zanim zaczęłam się oczyszczać,oczyszczanie na niego nie działa dlatego musiałam zadziałać bezpośrednio.
arabika napisał/a:
, to jak pisalas wczesniej trzeba odstawic ziola na jakis czas i wszystko wroci do normy, a pozniej co?
odstawiasz głównie bor!jeżeli dolegliwości nie mijają to wtedy równiez zioła.Jak dolegliwości miną to wracasz do oczyszczania.Ale zanim zaczniesz się oczyszczać powinnaś jednak przeczytać szczegółowo wypowiedzi Jana!Mogłam pominąć coś ważnego,coby mogło dotyczyc Ciebie.A poza tym za nim zaczniesz cokolwiek robić powinnaś zrozumieć po co to robisz,i na czym to polega,sama bedziesz wiedziała na podstawie wiedzy którą Jan przekazał jak postępowac.Bez sensu żebym spisywała wszystko co juz zostało napisane i omawiane,trzeba tylko poczytać.
 
 
zag 

Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 93
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 23 Maj, 2013 21:22   

witajcie

kiedys bardziej sledzimy to forum. Ale po tym jak wladowalem bardzo duzo pieniedzy na przerozne metody leczenia w tym dr Burion prof. Placek przestalem czytac i sie leczyc.

Jaki to mialo sens ? jak cos sie delikatnie spigmentuje to 4 inne plamy sie pojawiaja i tak wkolo ?

czytajac ten post z calym szacunkiem ale to jest odbieranie sobie zycia.... nie jedz tego nie rob tego nie kupuj miesa oddzielanego od kosci mechanicznie sorry....

nie uzywaj pasty z fluorem ? moze wogole nie myj zebow ?

nie gniewajcie sie ale pokazcie fakty czy jest jakis postep ? czy cos znika ? czy czujecie sie lepiej ?
gdzie w tym jest fizjologia a gdzie psychika ....
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Czw 23 Maj, 2013 22:28   

zag
czyli co...??masz na mysli ze bezsensu sie ludzimy na jakiekolwiek zatrzymanie tej choroby tak?? nie odbieramy sobie zycia, ta choroba odbiera nam je, a my nie chcemy odbierac sobie nadziei...a co nam pozostalo..ja juz nie chce szlochać w poduche.. :cry:
 
 
KatarzynaS 

Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 84
Wysłany: Pią 24 Maj, 2013 08:36   

Cytat:
witajcie

kiedys bardziej sledzimy to forum. Ale po tym jak wladowalem bardzo duzo pieniedzy na przerozne metody leczenia w tym dr Burion prof. Placek przestalem czytac i sie leczyc.

Jaki to mialo sens ? jak cos sie delikatnie spigmentuje to 4 inne plamy sie pojawiaja i tak wkolo ?

czytajac ten post z calym szacunkiem ale to jest odbieranie sobie zycia.... nie jedz tego nie rob tego nie kupuj miesa oddzielanego od kosci mechanicznie sorry....

nie uzywaj pasty z fluorem ? moze wogole nie myj zebow ?

nie gniewajcie sie ale pokazcie fakty czy jest jakis postep ? czy cos znika ? czy czujecie sie lepiej ?
gdzie w tym jest fizjologia a gdzie psychika ....


Trochę podcinasz nam skrzydła takim gadanie.
Domyślam się, że już swoje przeszedłeś, w związku z bielactwem, ale nie demotywuj innych, nie ma potrzeby.
Chciałam Ci powiedzieć, że u nas są efekty, tylko to jest ciężka praca, ciężka praca organizmu, chcąc go naprawić, bo chyba coś jest nie tak, skoro powstało bielactwo? Ciężka praca rodziców dzieci, które mają bielactwo, bo nim właśnie jestem.
Musisz zrozumieć, że wszelkie działania zewnętrze nie wystarczą, nie wystarczą maści, leki, one nie wyprostują pracy całego organizmu. To pożywienie, to co w siebie wrzucamy nas buduje, to ono daje nam siłę i sprawia, ze czujemy się dobrze, czy też źle. A jeśli doszło już do jakiś zaniedbań, to należy to wyprostować, oczyścić się i dbać o siebie a wszystko wróci do normy. I podkreślam, to nie jest łatwe, to jest długotrwały proces.
Musisz więcej poczytać, co się dzieje w Twoim organiźmie, co z czego wynika.
Tak jak wszystkim, życzę powodzenia i wytrwałości, jeśli faktycznie chcesz się tego pozbyć.
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Pią 24 Maj, 2013 08:46   

zag napisał/a:
witajcie

kiedys bardziej sledzimy to forum. Ale po tym jak wladowalem bardzo duzo pieniedzy na przerozne metody leczenia w tym dr Burion prof. Placek przestalem czytac i sie leczyc.

Jaki to mialo sens ? jak cos sie delikatnie spigmentuje to 4 inne plamy sie pojawiaja i tak wkolo ?

czytajac ten post z calym szacunkiem ale to jest odbieranie sobie zycia.... nie jedz tego nie rob tego nie kupuj miesa oddzielanego od kosci mechanicznie sorry....

nie uzywaj pasty z fluorem ? moze wogole nie myj zebow ?

nie gniewajcie sie ale pokazcie fakty czy jest jakis postep ? czy cos znika ? czy czujecie sie lepiej ?
gdzie w tym jest fizjologia a gdzie psychika ....



zag- jest dokładnie odwrotnie!!! Jedzenie takich świństw jak mięso oddzielone mechanicznie, półprodukty, chipsy, ,,soki'' z kartonów, serki słodkie, batoniki, jakieś wynalazki pakowane w kolorowe opakowania, które w składzie mają tylko chemię, żywnośc UHT, kiełbasy i parówki z wypełniaczami, mięso szpikowane chemią aby ładnie wyglądało, chemia obecna w ubraniach, proszkach, kosmetykach, opakowaniach - TO WŁAŚNIE ODBIERA NAM ŻYCIE!!!
Jedzenie takiej ilości chemii powoduje wiele chorób, nie tylko bielactwo ale choroby stawów, kręgosłupa, tarczycy, żołądka, wątroby itp. Jedni mają to inni będą mieć inne schorzenia, a niektórzy mają wiele razem! I właśnie aby tego uniknąć należy zmienić podejście do zdrowia i życia!

Najpierw producenci nas nakarmia chemią i nas zatrują ...my zaczniemy chorować...i znów inni producenci będą nas ratować również ...chemią!!! To jest koło samo napędzajace się! BIZNES!! A Ty jesteś trybikiem bo łykasz wszystko co ci podadzą...a tu chodzi o to aby zdobyć wiedzę na temat swojego organizmu i umieć sobie pomóc wykorzystując siłę i mechanizmy obronne tego organizmu i naturę!

A jedzenie zdrowych i pełnowartościowych produktów jest bardzo dobre i smaczne i jeszcze jak widzisz ile dobra to ze sobą niesie...to jesteś zachwycony i już nie możesz jeść inaczej!

Nie wiem dlaczego masz nie myć zębów?? Pasta bez fluoru jest normalną pastą pachnie, pieni się i jest smaczna :)

Kiedyś Jan pisał, że każdy musi sam zadecydować czy chce ruszyć w ta drogę ...czy bedzie kupował kolejne maści, preparaty i wynalazki i robił kamuflaż doskonały...a nie leczył choroby i nie szukał przyczyny...
Ale decyzja jest każdego indywidualna :)
Ostatnio zmieniony przez Udana Pią 24 Maj, 2013 08:53, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Pią 24 Maj, 2013 11:38   

ok dziewczyny, mam pytanie, czy jesli wczesniej mialam problemy z watroba, to czy moge zaczac pic te ziola? i czy same ziola wystarcza czy dodac bor? Jan pisal wczesniej ze stosuje sie bor zeby wiedziec co dzieje sie z organizmem ale ja nie bardzo wiem czy moge zaczac sie oczyszczac...majac cos tam na watrobie, Jan chyba jest zajety i nie ma czasu odpisywac wiec jestem troche zablokowana w dzialaniu...mozecie mi doradzic ;-) )) ? dzieki :wink:

[ Dodano: Pią 24 Maj, 2013 11:42 ]
i jeszcze jedno.. jakie produkty trzeba wyeliminowac, ktore zawieraja glin ?
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Pią 24 Maj, 2013 12:18   

Lepiej poczekaj na Jana bo nikt z nas nie posiada takiej wiedzy by móc Ci odpowiedzieć.Włg.mojego rozumowania to aby zacząć się oczyszczać to musisz mieć sprawny organizm,pewnie układ pokarmowy równiez.Jan pisał o terapiach wątrobowych (karczochy lub ostropest plamisty)musisz sobie poszukać.Więc zanim zaczniesz oczyszczanie to przypuszczam że poiwinnaś wykonać terapie wątrobowe jeśli sądzisz że coś z nią jest nie tak.
zag napisał/a:
czytajac ten post z calym szacunkiem ale to jest odbieranie sobie zycia.... nie jedz tego nie rob tego nie kupuj miesa oddzielanego od kosci mechanicznie sorry....



nie uzywaj pasty z fluorem ? moze wogole nie myj zebow ?



nie gniewajcie sie ale pokazcie fakty czy jest jakis postep ? czy cos znika ? czy czujecie sie lepiej ?

gdzie w tym jest fizjologia a gdzie psychika ....
Ja tam się nie gniewam wręcz przeciwnie :biggreen: Takie myślenie jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu że dobrze postępuję i mam szansę na wyleczenie z bielactwa.
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Pią 24 Maj, 2013 12:46   

aniabi
dzieki, poszukam i poczytam ;-)
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pią 24 Maj, 2013 13:53   

Rozwijam swoją wcześniejszą wypowiedź, o listę pytań i tradycyjnie kieruję ją do Jana z prośbą o analizę i wskazanie błędów/rad...

Poprzedni postw: (wrzucam, żeby wszystko było czytelniejsze i spójne)
0025.Peter napisał/a:
No to ja dorzucę swoją historię i swoje pytania do Jana...

A mianowicie bielactwo mam od około 4 lat... pojawiło się gdy byłem w gimnazuj, teraz kończe liceum mam 19 lat. Pojawiło się atakując głównie twarz. Plamy okolicach ust, oczu, na czole. Ostatnio przeglądając się w powiększającym lusterku zauważyłem, że drobne plamy pojawiają się na całej twarzy. Dodatkowo miałem dwie plamy na plecach z czego jedna zeszła druga została, występuje również drobna plama na dłoni. Stosowałem ZŁOTO koloidowe jakiś czas nacierając plamy oraz pijąc je. Jednak z pewnych względów zaprzestałem terapii.
Od 6 roku życia choruję na astmę, doczytałem na samym początku artykułu, że to może być przyczyną bielactwa. Do tego duży stres na który zostałem skazany w dzieciństwie mógł to wszystko pogłębić. Jest to dla mnie krępujące w tym wieku, chciałbym coś zadziałać. Dermatolodzy załamują ręce, kłamiąc w żywe oczy, że plam nie widać i mówiąc, że na to nie da się nic zaradzić.

Kroki jakie wyczytałem na forum, a jakie chciałbym podjąć to:
1. Zrezygnowanie z fluoru: odrzucenie kawy, herbaty, pasty z fluorem
2. Zamiana białego chleba na ciemne pieczywo
3. Zrezygnowanie z nabiału: znaczne ograniczenie go do całkowitego minimum
4. Stosowanie okładów z bodziszka... Gdzieś tam przy początku pojawił się pomysł, że w wywarz można moczyć watę położyć na plamy, zabandażować i trzymać całą noc. Ze względów, że plamy mam na twarzy, to chyba nie mogę ich moczyć, dlatego ta opcja wydaje mi się najlepsza. Robić całonocne okłady.

Moje pytanie brzmi... Czy to wystarczy? Nie mogę radykalnie zmienić diety, ograniczyć, zrezygnować z wielu produktów, bo znam swój organizm i wiem, że źle by zareagował. Tak więc czy te 4 kroki będą miały szansę powodzenia? Najważniejsze dla mnie to pozbyć się plam z twarzy.

Właściwie ciężko jest mi zrozumieć temat tego oczyszczania borem itp. Czy jest to konieczne? Czy nie muszę tego robić?

Czekam na odpowiedź...
z góry dziękuję, to dla mnie naprawdę ważne...


Czy występują przelewania w żołądku? NIE
2. Czy występują bóle w obrębie brzucha po jedzeniu? NIE
3. Czy występują rozwolnienia lub zatwardzenia? NIE
4. Czy występują zgagi refluks żółciowy? NIE
5. Czy rano zapach z ust jest nieprzyjemny? NIE
6. Czy ślina ma nieprzyjemny zapach (polizać dłoń i powąchać)? NIE
7. Czy wydalanie jest regularne (codziennie o konkretnej godzinie itp.)? TAK
8. Czy po wydalaniu pojawia się nieprzyjemny zapach w pomieszczeniu? Tradycyjny
9. Czy występuje dużo gazów? NIE
10. Jak często się odżywiasz i jakie duże porcje zjadasz? Śniadanie, 4-5 posiłków, drugie śniadanie i podwieczorek jadam nieregularnie, różne porcje... śniadanie raczej skromne (np. płatki kukurydziane z mlekiem), obiad do syta, kolacja dość pożądna
11. Czy kał ma naturalny kolor czy występują w nim krew lub żółte lub zielone lub innego koloru smugi? NIE, nic takiego nie występuje (krew itp.)
12. Czy masz albo miałaś kamienie żółciowe? NIE

Reakcje skórne
13. Czy na skórze występuje trądzik lub inne wysypki ropne? NIE (sporadycznie, pojedyńczy pryszcz, ale bardzo rzadko)
14. Czy skóra jest sucha czy tłusta? normalna
15. Czy jest łupież? był, ustąpił przy stosowaniu szamponu przeciłupieżowego
16. Czy wypadają włosy? w bardzo niewielkiej ilości
17. Czy pięty są popękane lub niszczone? NIE
18. Czy występuje skłonność do siniaków? NIE
19. Czy występują na brzuchu plamki krwi? NIE
20. Czy występują jeszcze jakieś inne choroby skórne? NIE
21. Czy okresowo nie występują afty lub inne rany w ustach? NIE
22. Czy występuje okresowo opryszczka lub czyraki? NIE
23. Jak się golisz to łatwo się ranisz (kobiety np. nogi a mężczyźni twarz)? NIE

Bóle
24. Czy występują bóle migrenowe głowy? NIE
25. Czy występują bóle w obrębie pleców? NIE
26. Czy pojawiają się bóle ucha ? NIE
27. Czy pojawiają się bóle stawów? NIE

Krążenie
28. Czy występuje coś takiego jak zimne dłonie? NIE
29. Czy jest Ci zimno wtedy kiedy innym nie jest zimno? NIE
30. Czy jest niskie ciśnienie? NIE

Choroby
31. Czy był wycinany migdał? NIE
32. Czy występuje cukrzyca? NIE
33. Jakie inne choroby występują lub występowały? Astma, Alergia (na pyłki, kurz, sierść kota, niektóre drzewa)


Odżywanie
34. Czy często spożywasz takie produkty jak: produkty zbożowe, mleko ze sklepu, produkty typu instant, używki (kawa, alkohol, papierowy), parówki , chipsy , chrupki, soki w kartonach, wody słodzone, chińskie zupki, Fast food’y ? mleko dość często, produkty typu instant bardzo rzadko, alkohol - NIE, papierosy - NIGDY, kawa - bezkofeinowa czasami, parówki - czasami, chipsy - raz w tygodniu, soki w kartonach - czasami, fast foody - rzadko.
35. Czy jadasz śniadania, obiady, kolacje? TAK
36. Czy obiad jest dwudaniowy? Przeważnie jednodaniowy
37. Jak wygląda ogólnie odżywianie w ciągu dnia i co jest jedzone największych ilościach? sniadanie - płatki z mlekiem, ewentualnie tosty, obiad - pierś z kurczaka, kotlet schabowy, ziemniaki, surówka - sałata ze śmietaną, marchewka z groszkiem, czerwona kapusta, kolacja - białe pieczywo z jakąś szynką, boczkiem, schabem lub tosty.
38. Czy jadasz wszystkie rodzaje mięs? Tak, ale z przewagą kurczaków.
39. Czy zjadasz tłuste potrawy i jak często? Zdarza się.
Ogólne
39. Czy w ciągu dania czujesz się mocno zmęczona i wtedy być się położyła? Czuje się zmęczony, ale nie jest to aż tak mocne, żeby położył się, aby chwilę się przespać.
40. Kiedy byłaś ostatni raz szczepiona i czy się szczepisz okresowo? Ostatnie szczepienie - było obowiązkowe w wieku chyba 17 lat. (teraz mam 19), NIE szczepie się okresowo.
41. Czy układ moczowy pracuje prawidło (brak bólu, wydzielin ropnych)? Pracuje prawidłowo.
42. Czy występują męty (kurz pływający w polu widzenia) w oczach? NIE
43. Czy cholesterol jest prawidłowy TAK
44. Czy w jakiś badaniach wyszły jeszcze jakieś nieprawidłowości? Przy ostatnich badaniach wszystko było prawidłowe.
45. Czy występują problemy z tarczycą? NIE
46. Co jeszcze nie działa prawidłowo w organizmie? NIE
47. Jakie leki i preparaty zażywasz? Obecnie nic, w gdy byłem młodszy przyjmowałem leki na astmę (budesonid, tafen)
48. Czy stosowałaś antybiotyki? Jak byłem młodszy dość często.
49. Czy w ciągu dnia czujesz mocne zmęczenie i potrzebę snu. Jak często. Czuję zmęczenie, nie jest wybitnie mocne, ale odczuwalne.
Ostatnio zmieniony przez 0025.Peter Pią 24 Maj, 2013 13:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kate1980 

Dołączyła: 04 Wrz 2011
Posty: 3
Wysłany: Pią 24 Maj, 2013 18:44   

Dzień dobry!!!
Czy też mogłabym poprosić pana Jana o jakąś podpowiedź?
Mam 33 lata , na bielactwo zachorowałam w wieku 12 lat. Jem nieregularnie i byle jak. Jestem osobą , która często się stresuje i trzymam wszystko w sobie przez dłuższy czas za nim wybuchnę.W ciągu roku wystąpiła u mnie pokrzywka bardzo swędząca. Ja podejrzewałam że to reakcja na Metronidazol, ale lekarze mnie od tego odwodzili. Plamy mam na stopach, kolanach, biodrach, miejscach intymnych, dłonie, łokcie, grzbiety rąk, pachy, powieki, pod oczami, wokół ust. Miejsca nie pokryte bielactwem to plecy i przód klatki piersiowej. Obecnie pracuję, studiuję, dochodzą obowiązki domowe, rodzina , więc wszędzie się spieszę i ze snem też jest byle jak. Dodam że nigdy niczego nie stosowałam jeśli chodzi o leczenie.
Dziękuję i pozdrawiam.

Czy występują przelewania w żołądku? NIE
2. Czy występują bóle w obrębie brzucha po jedzeniu? NIE
3. Czy występują rozwolnienia lub zatwardzenia? NIE
4. Czy występują zgagi refluks żółciowy? NIE
5. Czy rano zapach z ust jest nieprzyjemny? NIE
6. Czy ślina ma nieprzyjemny zapach (polizać dłoń i powąchać)? NIE
7. Czy wydalanie jest regularne (codziennie o konkretnej godzinie itp.)? TAK
8. Czy po wydalaniu pojawia się nieprzyjemny zapach w pomieszczeniu? RZADKO
9. Czy występuje dużo gazów? NIE
10. Jak często się odżywiasz i jakie duże porcje zjadasz? Śniadanie małe porcje i byle co, obiad nieregularnie , po powrocie z pracy mieszanka wybuchowa co pod ręką to zjem.Mało warzyw i owoców.
11. Czy kał ma naturalny kolor czy występują w nim krew lub żółte lub zielone lub innego koloru smugi? NIE
12. Czy masz albo miałaś kamienie żółciowe? NIE

Reakcje skórne
13. Czy na skórze występuje trądzik lub inne wysypki ropne? NIE ale mam popękana naczynka na policzkach.
14. Czy skóra jest sucha czy tłusta? SUCHA
15. Czy jest łupież?NIE
16. Czy wypadają włosy? mam tak 2 razy do roku że więcej wypada. Obecnie w normie
17. Czy pięty są popękane lub niszczone? TAK
18. Czy występuje skłonność do siniaków? NIE
19. Czy występują na brzuchu plamki krwi? TAK NIEWIELKIE
20. Czy występują jeszcze jakieś inne choroby skórne? NIE
21. Czy okresowo nie występują afty lub inne rany w ustach?W UBIEGŁYM ROKU MIAŁAM GRZYBA NA JĘZYKU
22. Czy występuje okresowo opryszczka lub czyraki? NIE
23. Jak się golisz to łatwo się ranisz (kobiety np. nogi a mężczyźni twarz)? NIE

Bóle
24. Czy występują bóle migrenowe głowy? NIE
25. Czy występują bóle w obrębie pleców? WYSTĘPOWAŁY OSTATNIO RZADZIEJ(NAJBARDZIEJ ODCINEK LĘDŹWIOWY)
26. Czy pojawiają się bóle ucha ? NIE
27. Czy pojawiają się bóle stawów? NIE

Krążenie
28. Czy występuje coś takiego jak zimne dłonie? TAK I ZIMNE STOPY CZĘŚCIEJ
29. Czy jest Ci zimno wtedy kiedy innym nie jest zimno? NIE
30. Czy jest niskie ciśnienie? NIE

Choroby
31. Czy był wycinany migdał? NIE
32. Czy występuje cukrzyca? NIE
33. Jakie inne choroby występują lub występowały?W DZIECIŃSTWIE PRZESZŁAM OSPĘ, ŚWINKĘ, ROK TEMU POKRZYWKA SKÓRNA BARDZO SWĘDZĄCA

Odżywanie
34. Czy często spożywasz takie produkty jak: produkty zbożowe, mleko ze sklepu, produkty typu instant, używki (kawa, alkohol, papierowy), parówki , chipsy , chrupki, soki w kartonach, wody słodzone, chińskie zupki, Fast food’y ?TAK, POZA ALKOHOLEM, TYTONIEM, ZUPKAMI CHIŃSKIMI TO RESZTA SIĘ ZGADZA
35. Czy jadasz śniadania, obiady, kolacje? NIEREGULARNIE
36. Czy obiad jest dwudaniowy? JEDNODANIOWY
37. Jak wygląda ogólnie odżywianie w ciągu dnia i co jest jedzone największych ilościach? JOGURTY, PIERŚ Z KURCZAKA, SCHAB, PIECZYWO BIAŁE,
38. Czy jadasz wszystkie rodzaje mięs? PIERŚ Z KURCZAKA, SCHAB NAJCZĘŚCIEJ
39. Czy zjadasz tłuste potrawy i jak często? RZADKO
39. Czy w ciągu dania czujesz się mocno zmęczona i wtedy być się położyła? TAK
40. Kiedy byłaś ostatni raz szczepiona i czy się szczepisz okresowo? CHYBA W SZKOLE ŚREDNIEJ JAK MIAŁAM 18-19 LAT , NIE SZCZEPIE SIĘ OKRESOWO
41. Czy układ moczowy pracuje prawidło (brak bólu, wydzielin ropnych)? TAK
42. Czy występują męty (kurz pływający w polu widzenia) w oczach? NIE
43. Czy cholesterol jest prawidłowy? TAK
44. Czy w jakiś badaniach wyszły jeszcze jakieś nieprawidłowości? NIE
45. Czy występują problemy z tarczycą? NIE WIEM
46. Co jeszcze nie działa prawidłowo w organizmie? NIE ZAOBSERWOWAŁAM NIC NIEPOKOJĄCEGO
47. Jakie leki i preparaty zażywasz? OBECNIE NIC Z PRZECIWBÓLOWYCH IBUPROM
48. Czy stosowałaś antybiotyki? TAK (OSTATNIO ROK TEMU METRONIDAZOL)
49. Czy w ciągu dnia czujesz mocne zmęczenie i potrzebę snu. Jak często? TAK ZAZWYCZAJ KOŁO GODZINY 17
Ostatnio zmieniony przez kate1980 Pią 24 Maj, 2013 18:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob 25 Maj, 2013 15:59   

"Takie problemy jak opisali Ulencja, baba, Raw to pospolite dolegliwości, których pozbywanie jest proste. To już nie jest oczyszczanie a dostarczanie organizmowi prostych substancji, które regulują organizm. Brak odzewu (dialogu) powoduje, że nawet nie wiem czy to co napisałem zostało zrozumiane (czy zostało wyśmiane). "

Panie Janie, dla mnie jest Pan objawieniem na tym forum! Bardzo często wchodzę tu i czytam Pana posty.
W codziennym życiu staram się stosować podane zalecenia,nie jadam pieczywa,myję zęby pastą bez fluoru.Nie zauwazyłam,by pojawiły mi się nowe plamy,ale tez nie ustępują.
Jak pisalam juz wczesniej,mam guza na tarczycy,ostatnio nawet byłam u endokrynologa i zlecił powtórne wykonanie biopsji,gdyz w ostatnim roku troche się powiększył i pojawiły nowe zmiany.Dokucza mi równiez pieczenie oczu,nie wiem czym jest to spowodowane,bo nie mam ani nadczynnosci ani niedoczynnosci tarczycy.
Od przeszło 20 lat swędzą mnie uszy i ponieważ non stop je drapię,pojawia się stan zapalny i musze to leczyc.Nie ma madrego żeby mi powiedział co to jest.
Panie Janie,czy ja moge pic jakies wywary oczyszczające albo wzmacniające? czy tylko supic się na diecie bezglutenowej ?
Dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam
 
 
JanBiela 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 37
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 00:00   

Idziemy dalej z wyjaśnieniem problemów bielactwa. Bazując na ostatnim głośnym zabiegu znanej aktorki (z powodu predyspozycji zachorowania na raka piersi z powodu wadliwych genów), przeczytałem trochę opracowań naukowych o kodowaniu białek (pobieranie informacji z genów o procesie tworzenia białek). W przypadku raka piersi bada się gen, który koduje białka opiekuńcze dla tkanki w piersiach i jajnikach. Mutacja tego genu powoduje, że ilość produkowanych białek jest niewystarczająca do ochrony tkanki.
Tak samo będzie w przypadku białek opiekuńczych HSP70, które są kodowane przez geny HSPA*. Wystarczy, że któryś z tych genów jest zmutowany wtedy ilość białek opiekuńczych HSP70 jest niewystarczająca do obrony niektórych tkanek. Dodatkowa substancja jak fluor zmniejsza ich ilość i to powoduje bielactwo.
Inną możliwością jest to, że błony komórkowe melanocytów mają taką strukturę (cecha genetyczna), że przepuszczają do przestrzeni międzykomórkowej białka HSP co powoduje odpowiedź immunologiczną komórek dendrytycznych, które je niszczą i wtedy komórki przestają się bronić. Również fluor zwiększa przepuszczalność tkanek czego efektem może być przepuszczaniem białek do przestrzeni między komórkowej.
Marta S. napisał/a:

Witam,
bardzo dziękuję Janie.
Mam jeszcze kilka pytań związanych z tym czy dobrze Ciebie zrozumiałam:
1. Pyt. czysto techniczne - wywar robię tak: główka czosnku (cała, nie obrana, posiekana?) + 1 marchewka, 1-1,5 litra wody zagotować i do gotującej wrzucić warzywa na 1minutę, odstawić do zaparzenia, pić 0,5-1l dziennie.
2. Czy natkę pietruszki dokładam do czosnek+marchewka czy wywar tylko z natki i ile tej natki?
3. Czy dodać do wywaru pasternak?
4. Ograniczyć nabiał? Czy może stosować dietę na pozbycie się candidy?

Ad. 1. Tak.
Ad. 2. Robimy wywary łącząc wszystko w jednym wywarze. Możemy dorzucić jeszcze inne warzywa aby wywar był gęstszy.
Ad. 3. Można dodać.
4. Zrezygnować z nabiału. Na czym ma polegać dieta na pozbycie się candidy? Na pozbycie się candidy działa czosnek i bor.

arabika napisał/a:

33. Jakie inne choroby występują lub występowały?zapalenie gardla, krtani 2 -3lata temu, ciagle powracajace, bralam antybiotyki, infekcje nerek, rowniez bralam antybiotyki

To zniszczyło układ pokarmowy i wydalniczy powodując rozrost grzybicy w jelitach i w miejscach intymnych.
Czego efektem jest nieprzyswajanie składników a to powoduje:
arabika napisał/a:

17. Czy pięty są popękane lub niszczone? czesto musze usuwac zrogowacialy naskorek pumeksem
18. Czy występuje skłonność do siniaków? Tak


A to świadczy o podstępującej grzybicy
arabika napisał/a:

20. Czy występują jeszcze jakieś inne choroby skórne?skora na palcach od dloni luszczy się
28. Czy występuje coś takiego jak zimne dłonie?czasami tak
29. Czy jest Ci zimno wtedy kiedy innym nie jest zimno?czasami jest na odwrot, zimno kiedy innym jest cieplo i cieplo wtedy kiedy innym jest zimno, czesto mam uczucie ciepla, poce sie czesciej pod pachami, zaczelam uzywac antyperspirantu ale wyczytalam ze zawiera aluminum lactate i aluminum chloride, czyli leczan glinu i chlorek glinu to chyba odstawie

Do tego bardzo złe odżywianie co powoduje obciążenie wątroby i trzustki. Zaburzenia w przemianie materii i pocenie to efekt grzybicy.
Przedawkowanie fluoru w kawie i herbacie, paście do zębów + antyperspiranty z glinem spowodowały upośledzenie tkanek. Plamy pojawiają się tam gdzie były używane antyperpiraty oraz tam gdzie jest grzybica candida.
arabika napisał/a:

swedzeniem calego ciala, szczegolnie w tych miejscach gdzie pojawily sie plamy : pod pachami, w okolicach intymnych, na gornej powierzchni stop, w zgieciu reki, a teraz plamy pojawily sie na dloniach, lokciach.

Czyli standardowy problem: upośledzenie tkanki fluorem glinu i powstawanie plam tam gdzie powstają stany zapalne.

arabika napisał/a:

Panie Janie zapomnialam dodac ze od jakiegos czasu naswietlam sie lampa uvb 311nm, i stosuje masc protopik, czesto mialam poparzenia na zgieciu w lokciu, za blisko trzymalam ta lampe ale dzis zauwazylam ze pojawilo sie troche pigmentu, brazowa plamka,zawsze rumien na plamie utrzymywal sie zazwyczaj pare dni a dzis widze cos brazowego jakby pigment, mam nadzieje ze to nie moje zludzenie

Ciepło, oparzenia indukują w organizmie produkcje białek szoku cieplnego HSP70 co powoduje, że komórki zaczynają być chronione a to powoduje, że znowu zaczynają produkować pigment. Tak się dzieje jeżeli nie doszło do uszkodzenia tkanki a tylko komórki okresowo były blokowane przez stany zapalne.


KatarzynaS napisał/a:

Grzyba mieliśmy, ale pędzlaka i wydaje mi się, że miał na to wszystko wpływ, ale ponoć już go nie mamy, gronkowca również, może dlatego ta repigmentacja. Jaka jest różnica miedzy pędzlakiem a kropidlakiem?

To są różne grzyby. W tym przypadku problem wynikał z działania fluoru który zwiększył przepuszczalność błon i upośledził komórki HPS70. To spowodowało infekcje pędzlakiem który uszkodził tkankę i wywołał bielactwo.


KatarzynaS napisał/a:

Jak długo powinien to pić? I zastanawia mnie, czy nie pomogły by też soki ze świeżych warzyw? Fajnie, ze jest wiosna i większe możliwości z warzywami i owocami:) A jak to zmotywowało do stworzenia własnego ogródka:)

Na takich wywarach organizm bardzo szybko reaguje na kuracje – do tygodnia. Jeżeli nic się nie dzieje to należy zmienić ilość i rodzaj składników.
Organizm jest wzmacniamy i wywoływane są różne reakcje. Dlatego pijemy go aż zaczną się cofać problemy. Tego nie stosuje się tak jak ziół – przez długi okres. To się stosuje tak aby cały czas wywoływało reakcje na organizm. Co do terapii warzywnej to jeszcze napisze jak ją wykonywać aby była bardziej skuteczna.

baba napisał/a:
Jest tak: odstawiliśmy fluor ( jednak w dniu kiedy się dowiedziałam o takiej konieczności, syn miał w szkole kolejną fluoryzację, na którą sama nieświadoma jej negatywnych skutków wyraziłam zgodę ) w każdym razie od około miesiąca nie używamy fluoru w paście, zmieniłam patelnie na ceramiczne, czarnej i zielonej herbaty syn nie pijał prawie nigdy.

Wcześniej nie do końca się dobrze wyraziłem i może nie do końca zostałem zrozumiany. To, że jakaś substancja drażni mózg a to występuje dlatego, że przepuszczalność błon jest zwiększona przez nadmiar fluoru w organizmie. Wysyłając syna na fluoryzacje zwiększasz jego podatność na uszkodzenia trwałe i utrwalenie choroby.
Parę słów o tym co się dzieje z organizmem jak odstawimy herbatę, kawę, pastę z fluorem i poziom fluoru w organizmie spadam do wartości prawidłowej:
Napisze coś na co nikt by nie wpadł i nawet naukowcom by to nie przyszło do głowy:
Jak poziom fluoru spada do minimum to przestajemy mieć sny. Nic nam się nie śni w nocy. Ja odstawiłem fluor 5 lat temu a herbatę 1 rok temu – od tego czasu nic mi się nie śni. Wcześniej śniłem prawie każdej nocy o wszystkim od koszmarów do snów opisujących życie codzienne.
Druga prawda:
Jak używałem pasty z fluorem to psuły mi się zęby, jak odstawiłem taką pastę to od 5 lat nie zepsuł mi się ani jeden ząb. To fluor powoduje że psują się żeby, bo jego nadmiar powoduje pobieranie wapnia z zębów powodując ich odwapnienie i psucie oraz wapno nieorganiczne z nabiału również powoduje psucie się zębów. Dlatego fluoryzacja powoduje, że tym co się psują zęby będą się psuły jeszcze bardziej.


baba napisał/a:
Zmieniamy dietę, jemy pieczywo żytnio-orkiszowe, cukier zastąpiłam ksylitolem, ograniczamy słodycze lub jemy te bez białego cukru, wyeliminowaliśmy mleko ( używamy roślinnego migdałowego lub ryżowego), pozostało masło i baaardzo rzadko plasterek żółtego sera . Zwiększyliśmy ilość owoców i warzyw ( szczególnie surowych, dotychczas syn jadał w większości gotowane), kapiemy się w bodziszku 3 razy w tygodniu. Zaczęliśmy również jeść chlorellę.

1. cukier zastąpiłam ksylitolem – to jest niepotrzebne. Problemem nie są małe dawki cukru w tym co pijemy, tylko stałe pokarmy z dużą dawką węglowodanów tj. ziemniaki, makarony, słodycze (szczególnie czekoladowe)
2. Chlorella na tym etapie również jest niedobra bo stymuluje organizm do oczyszczania bez wspomagania go w tym oczyszczaniu. Jeżeli narządy nie działają prawidłowo to jeszcze bardziej zostaną upośledzone.
Co do jedzenia to:
- syn nie powinien jeść pomidorów bo działają alergennie oraz powodują podniesienie histaminy
- płatki orkiszowe z mlekiem roślinnym – to też nie jest pokarm prawidłowy
- czekoladą daktylowo-kakaową – wszystko co czekoladowe podnosi poziom histaminy i zwiększa reakcje immunologiczne
- sok owocowy 100% bez cukru – żadnych soków kartonowych, to są puste węglowodany, które mocno obciążają organizm przez co wydziela się dużo insuliny. Te soki są bardziej słodkie niż
W szkole niech pije wodę mineralną albo herbatę z dzikiej róży. Dzika róża obniża poziom histaminy i działa sprzyjająco dla organizmu.
- z obiadów wyeliminuj: ziemniaki, wszystko co na pomidorach, makarony,
- zamiast herbatek ziołowych rób herbaty z dzikiej róży.
Co do Protopicu to działa on immunosupresyjnie co powoduje blokadę systemu immunologicznego w danym miejscu. Maść przyblokowała reakcje na alergeny co podrażnienie wokół oczu. To powodowało reakcje na tkankę i plamy. Po czasie to wraca. Po odstawieniu fluoru i nabiału powinna być podobna reakcja.

KatarzynaS napisał/a:
Hmmm... czasami się zastanawiam skąd masz taką wiedzę Janie, czy to jest powiązane z jakąś praktyką, czy trochę na nas eksperymentujesz? A zdradzisz nam swój wiek?
Musisz wiedzieć, że robisz ludziom ogromną nadzieję na wyzdrowienie. Na pewno nikomu nie zaszkodzisz, wszystkie metody są naturalne i powinny wyjść na zdrowie, nawet jeśli się nie pozbędziemy bielactwa.

Wszystkie reakcje, które występują widziałem lub przechodziłem osobiście. Nie poleciłby niczego, czego nie przetestowałem na wiele różnych sposobów i z czego mogłyby powstać nieprzewidziane reakcje. Jedynie z czym nie miałem wcześniej do czynienia to bodziszek, ale jego schemat postępowania jest identyczny jak z uczepem, którego weryfikowałem dość długo. Jeżeli terapia opiera się głównie na odstawieniu tego co nam szkodzi to nie ma mowy o eksperymentowaniu.
A co do wieku to nie jestem jeszcze taki stary. Wiedza pochodzi z uczestniczenia w różnych grupach i szkoleniach oraz samokształcenia, które w pewnym okresie było dla mnie głównym wypełniaczem dnia (potrafiłem po kilka godzin dziennie zdobywać wiedzę).

aniabi napisał/a:
Janie,jeżeli drżenie rąk wynika z boreliozy to jakie ma być w tedy postępowanie i wogóle jak to sprawdzić?Dodam że drżenie czasami nawet całego ciała występuje w sytuacjach stresujących np.nie potrafię przynieśc kawy gościom gdy się na mnie patrzą(rozleję połowe) jest to dosyć uciążliwe.

Ten problem może jeszcze wynikać z problemów z kręgosłupem, gdzie kręgi naciskają na nerwy przez co upośledzają działanie impulsów nerwowych.
Z boreliozą nie jest prosto bo jest słabo wykrywalna w badaniach i organizm słabo sobie z nią radzi. Bakteria zmienia swój kształt dlatego jest słabo wykrywalna przez organizm. W większości czasów bytuje w stawach a organizm atakuje kiedy jest osłabiony – np. w stresie.
Przy bolleriozie głównie oczyszcza się krew z wszelkich toksyn aby organizm mógł uporać się z bakterią, trwa to trochę długo.
aniabi napisał/a:
Chciałabym jeszcze zapytać ponieważ piję dopuszczalną jedna kawę dziennie,to która będzie mniej szkodliwa parzona czy rozpuszczalna?

Najważniejsze jest aby nie pić kawy na czczo, szczególnie rano a pić po jedzeniu wtedy związki nie wchłaniają się tak szybko. Co do rodzaju kawy to rozpuszczalna ma więcej związków trujących co do zawartości fluoru nie będzie różnicy.

aniabi napisał/a:
Jeszcze pytanie odnośnie mojego postępowania,chciałabym wiedzieć czy dobrze zrozumiałam,mam poczekać aż minie moja infekcja(chrypka,kaszel)pózniej zabrać się za gronkowca,płukanie nosa solą fizjologiczną następnie zakrapianie wywarem z czosnku,na koniec przemywanie srebrem koloidalnym,gdy pozbędę się tego i organizm się ustabilizuje, wrócę do oczyszczania.Jeśli coś zle zrozumiałam to proszę mnie poprawić.

Ze względu na ogólny problem z organizmem najelepiej będzie od oczyszczenia krwioobiegu i osłabienie patogenów. Dlatego na początek najlepiej zastosować wywar do picia z:
- świeżych pokrzyw – 1 – 2 pokrzywy
- świeżych mleczy – całe liście i kwiaty – 1 – 2 kępki mlecza
- świeże liście chrzanu – kilka liści chrzanu
- główka czosnku (albo cały czosnek świeży razem z liśćmi, który już jest sprzedawany na targowiskach – wygląda to jak por).
- ziarna ostropestu na wątrobę
junior napisał/a:
Mam pytania-czy to ma być suszona pokrzywa,czy mam ją zerwać gdzieś?

Świeża pokrzywa z pola.

junior napisał/a:
Ile pietruszki i ostropestu-jakie ilości?

Natka świeżej pietruszki i garść ostropestu.
junior napisał/a:
Ostropest plamisty cały czy mielony?Mogę zamówić przez internet-np. przez allegro?

Ostropest plamisty nie mielony (możesz sam mielić w młynku do kawy przed zrobieniem wywaru. Z allegro jest najlepszy i najtańszy.

junior napisał/a:
Czosnku 1 główka?
Cebuli już nie dodawać,jak rozumiem?
Potem robię jak pisałeś,tak?
'Kroisz to wszystko i przygotowujesz wywar.
Zagotowujesz 1 – 1,5 litra wody i do gotującej się wody wsypujesz całość na 1 minutę (nie więcej). Po minucie odstawiasz to i czekasz aż się zaparzy. '

Reszta tak jaki piszesz. Możesz dodać również cebulę. Cebula jest uniwersalna i zawsze może być dodawana.
junior napisał/a:
Wiem,że boru na razie nie brać, zioła też odstawić?

Bor i zioła odstawić.

junior napisał/a:
I czy te napary warzywne mogą nasilić trądzik?

Wywary działają leczniczo i usuwają dolegliwości a nie je potęgują. Trądzik zacznie znikać.

junior napisał/a:
Janie, myślisz,że mam szanse na wyleczenie i pozbycie się bielactwa?

Pierwszy etap najtrudniejszy już został osiągnięty. Udało się zablokować powstawanie nowych plam przez odstawienie fluoru. Czyli już bardziej chorzy nie będziecie. Jeżeli udało się zablokować postępowanie choroby to stymulacja organizmu zacznie cofać chorobę. Cokolwiek byś robił to nowe plamy nie powstaną.
To tak jakbyś miał raka i miał świadomość że ten rak już gorszy nie będzie.


junior napisał/a:
Takie pytanie do mam dzieci z bielactwem, czy nie wiążecie plam z szczepieniami? Czy Wasze dzieci miały podawaną szczepionke Infanrix Hexa (6w1). Mój syn dostał pierwsze plamy w 6 roku życia w niedługim czasie po szczepieniu. Ponieważ w tym samym roku poddany był zabiegowi na sercu i był w szpitalu gdzie przezył ogromny stres oraz faszerowano go osłonowo antybiotykami, trudno mi powiedzieć co przeważyło. W tym samym roku podjął nauke w zerówce i poddany został fluoryzacji zębów, więc jak widać przyczyn mogło byc wiele. W tym samym okresie pojawiły sie również u niego tiki nerwowe ( przedtem nigdy ich nie miał).

Szczepionka jest jedną z przyczyn powstawania plam. W szczepionkach jest glin, który w połączeniu fluorem niszczy białka obronne HSP70. A to inicjuje plamy w miejscach uszkodzeń.

junior napisał/a:
Na poczatku podczas stosowania boronu mialem problemy ze snem i zle samopoczucie lecz to wszystko juz przeszlo i teraz jest o wiele lepiej ale od pewnego czasu ok.2 tyg mam problemy z oskrzelami caly czas mi sie cos odkleja rano jak wstaje pluje flegma a czasem podczas treningu łapie mnie kłucie w klatce piersiowej oraz mam zapchany nos(prawa dziurka) i tu pada pytanie do Jana co powoduje te objawy grzyb czy jakaś bakteria ?

Zalegająca flegma to pozostałość po infekcjach. Organizm próbuje się wyczyścić i zaczyna usuwać narośli flegmy. Aby flegma się usunęła trzeba ją rozpuścić. Na to dobrze działką wywar z rzodkiewek. Kłębek rzodkiewek zrobić na 1,5 litra wody i pić codziennie przez cały dzień. Dwie szklanki rano na czczo. Jeżeli już stosujesz jakiś wywar to do niego dołóż rzodkiewki.

arabika napisał/a:
Panie Janie, jak bedziesz mial czas przeanalizowac raz jeszcze moje dodatkowe odpowiedzi na twoje pytania prosze o bardzo prosty i jasny schemat postepowania tak bym sie nie pogubila w tym wszystkim. co powinnam wyeliminowac z diety a co dodac, na co zwrocic szczegolna uwage, tak krok po kroku.
nie wiem czy wspominalam to w odpowiedziach...o odzywianiu, ale duzo chyba nabialu w mojej diecie no i jadam codziennie jogurt a nawet dwa, 1-2razy w tyg.jajecznica, bardzo lubie ciecierzyce, ktora ma chyba duzo bialka, w ogole od dziecka nie przepadalam za wedlinami, kielbasami, miesem..tolerowalam jedynie kurczaka. zawsze szlam w kierunku nabialu: mleko, sery, twarozki homogenizowane, jogurty. dodam ze jak bylam w ciazy to odstawilam kawe ale pilam herbate z mlekiem...ale musze przyznac nie pojawila sie zadna z nowych plam ani plamy sie nie powiekszyly, jednakze gdy urodzilam w zeszlym roku w listopadzie, powrocilam do picia kawy...do starych nawykow zywieniowych i zauwazylam wlasnie ze pojawilo sie wiecej plam a stare powiekszaja sie, czy na chwilowe zatrzymanie sie bielactwa mialy moze wplyw hormony? w ciazy sa troche zmienione prawda. .? dodam ze w tej chwili pozbylam sie pasty z fluorem, odstawilam czarna zwykla herbate, i wyrzucilam deodoranty i perspiranty z aluminium. tylko ze od 2dni chyba znowu zaczynam dziwnie sie czuc, cmi mnie glowa, czuje takie leki, stany depresyjne chyba, jestem nerwowa, zmeczona i nie wyspana(a spie 8-10h) dokladnie tak jak czulam sie te 2-3lata temu zanim pojawily sie plamy (bol glowy po jednej stronie tylko - wtedy to przez pol roku faszerowalam sie tabletkami przeciw bolowymi i to wszystko jakos minelo),takze przestalam juz pic kawe, ze wzgledu na to ze jest pobudzajaca...

Złe samopoczucie wynika z tego że organizm produkuje enzymy do neutralizacji pokarmu którego mu już nie dostarczać. Musisz to przetrzymać aż organizm wyrówna poziom enzymów do prawidłowych. Na początek możesz pić tylko wywar z samej natki pietruszki aby wzmocnić organizm.
Co do ciąży to w ciąży organizm prawdopodobnie produkuje więcej białka HSP70 w celu ochrony komórek przed uszkodzeniami co ma wpływ na cały organizm.
limitless napisał/a:

2. Srodek antykoncepcyjny nazywal sie Novynette i wygladaja tak: http://lekseek.com/leksee.../novynette.gif. Antykoncepcje zaczelam stosowac na poczatku lipca az do polowy/konca sierpnia. Wtedy odstawilam. Plamy pojawily sie w srodku wrzesnia.

Etinylestradiol jest toksyczny i uszkadza komórki. Prawidłowo organizm powinien podnosić poziom białek HSP70, ale one były poblokowane fluorem
limitless napisał/a:

3. Kiedys pilam bardzo duzo kaw i herbat (okolo 3 kaw dziennie i 3 herbat dziennie z cytryna). Odkad jestem na diecie staram sie unikac picia i tego i tego, ale czasem sie niestety skusze. Jednakze moim podstawowym napojem jest przegotowana woda z wycisnietym sokiem z cytryny badz zwykla woda mineralna z butelki)


a to powodowało uszkodzenie komórek i powstawanie plam. Środek działa ogólnoustrojowo i dlatego negatywnie wpłynął na cały organizm.
limitless napisał/a:

4. Mysle, ze teraz psuja sie czesciej niz to bywalo wczesniej. Na pewno zostalo mi ok 2 zebow do leczenia.
46. Co jeszcze nie działa prawidłowo w organizmie? psuja mi sie zeby

TO wskazuje na duże ilości fluoru.

limitless napisał/a:

Czy rano zapach z ust jest nieprzyjemny? nieprzyjemny
25. Czy występują bóle w obrębie pleców? tak,często
Czy pojawiają się bóle stawów? tak,dość często
28. Czy występuje coś takiego jak zimne dłonie? tak
49. Czy w ciągu dnia czujesz mocne zmęczenie i potrzebę snu. Jak często. Tak,bardzo często. Często chcę mi się spać, brak mi energii.

Po antybiotykach masz candidę tak jak pisałaś ale masz również nietolerancje pokarmowe w obrębie jelit o czym świadczą problemy powyżej. TO powoduje produkcje dużej ilości przeciwciał czego konsekwencją mogą być plamy, jeżeli fluor zablokuje białka HSP70.
limitless napisał/a:
44. Czy w jakiś badaniach wyszły jeszcze jakieś nieprawidłowości? anemia oraz candida

Środek musiał uszkodzić dość dużo tkanek w organizmie a to wywołało całą lawinę dolegliwości i wyprodukowania wielu przeciwciał na różne tkanki Problem z białkami HSP70 (blokowanymi przez fluor) wskazuje że skutkiem uszkodzeń nie jest tylko bielactwo a wielu różnych dolegliwości. Niedobór białek powoduje że nie tylko skóra jest uszkadzana a również inne tkanki i narządy.
Jak postępować napisze ogólnie potem, chodzi o to abym nie musiał każdemu odpowiadać co ma robić.

aniabi napisał/a:
Infekcja w miarę przeszła,jeszcze czasami troche zakaszle.Płukam nos tą solą fizjologiczną(jak długo mam to robić),i mam jeszcze pytanie co do zakrapiania nosa srebrem koloidalnym na koniec ,otóż pewnie tak jak sól fizjologiczna przez nos trafi do gardła a tym samym do wnetrza organizmu a pisałeś Janie wcześniej że srebra się nie pije...?

To są małe ilości, które nie mają znaczącego wpływu jak się je połknie. Prawidłowe zakraplanie spływa na oczodoły a nie do gardła.

aniabi napisał/a:
Ja.... Nie jestem aż tak naiwną osobą żeby uwierzyć ze raz dwa i będzie po plamach,zdaję sobie sprawe że może to potrwać bardzo długo...Póki co efekty są takie ze żadna nowa plama się nie pojawiła,niemam problemu z aftami które pojawiały się u mnie okresowo dość często,nie miałam w tym roku anginy którą miewałam co roku przez pięć lat,depresja ustąpiła

I włąśnie o to w tych wszystkim chodzi.
1, Zablokować postęp choroby – czyli gorzej już nie będzie a może być tylko lepiej. TO już jest spory sukces mając świadomość że żadna nowa plama już nie powstanie.
2. Likwidować dolegliwości - od najprostszych do najcięższych. Organizm mając coraz więcej energii podejmuje się naprawy coraz cięższych schorzeń.

Marta S. napisał/a:
Witajcie
Janie, prosiłeś by napisać gdyby po odstawieniu fluoru pokazały się jakieś nowe plamy, otóż u Michałka wyszła nowa plamka wielkości opuszka małego palca na brodzie z lewej strony, jest trochę dziwna bo w środku ma dużą brązową kropkę. Może to dlatego, że fluor odstawiliśmy dopiero ok tydzień temu (7-9 dni), a plamka wyszła dwa dni temu.

Teraz najważniejsze. Napisz co on pije codziennie, czy je ryby, czy zupy są robione na kościach, czy je nabiał (sery, jogurty itp.), czy chodzi na basen, czy już prowadzicie jakąś terapie?
Jak się odżywia od czasu odstawienia pasty z fluorem, czy pije herbatę?

0025.Peter napisał/a:
A mianowicie bielactwo mam od około 4 lat... pojawiło się gdy byłem w gimnazuj, teraz kończe liceum mam 19 lat. Pojawiło się atakując głównie twarz. Plamy okolicach ust, oczu, na czole. Ostatnio przeglądając się w powiększającym lusterku zauważyłem, że drobne plamy pojawiają się na całej twarzy. Dodatkowo miałem dwie plamy na plecach z czego jedna zeszła druga została, występuje również drobna plama na dłoni. Stosowałem ZŁOTO koloidowe jakiś czas nacierając plamy oraz pijąc je. Jednak z pewnych względów zaprzestałem terapii.
Od 6 roku życia choruję na astmę, doczytałem na samym początku artykułu, że to może być przyczyną bielactwa. Do tego duży stres na który zostałem skazany w dzieciństwie mógł to wszystko pogłębić. Jest to dla mnie krępujące w tym wieku, chciałbym coś zadziałać. Dermatolodzy załamują ręce, kłamiąc w żywe oczy, że plam nie widać i mówiąc, że na to nie da się nic zaradzić.

Plamy na twarzy pojawiły się w okresie jak pojawia się trądzik i w tych miejscach. Astma to ewidentny nadmiar wapna i fluoru w organizmie – spożycie dużej ilości nabiału + infekcje to powoduje produkcje dużej ilości przeciwciał i powstawania plam w innych częściach organizmu niż twarz.
0025.Peter napisał/a:
Kroki jakie wyczytałem na forum, a jakie chciałbym podjąć to:
1. Zrezygnowanie z fluoru: odrzucenie kawy, herbaty, pasty z fluorem
2. Zamiana białego chleba na ciemne pieczywo
3. Zrezygnowanie z nabiału: znaczne ograniczenie go do całkowitego minimum

To jest minimum do tego aby plamy się nie powiększały. Jeżeli pojawią się nowe to dojdziemy co jeszcze zaszkodziło.
0025.Peter napisał/a:

4. Stosowanie okładów z bodziszka... Gdzieś tam przy początku pojawił się pomysł, że w wywarz można moczyć watę położyć na plamy, zabandażować i trzymać całą noc. Ze względów, że plamy mam na twarzy, to chyba nie mogę ich moczyć, dlatego ta opcja wydaje mi się najlepsza. Robić całonocne okłady.

Co do bodziszka to postać suszona jest za słaba (to wyszło z stosowania osób na forum) i czekamy aż zacznie rosnąć na polach i zastosujemy świeży bodziszek, który musi dać efekty pozbywania się plam.
renata4 napisał/a:

Witam Janie i rozwijam swoją wcześniejszą wypowiedź

Napisz jeszcze co pijesz codziennie, gdzie masz palmy i kiedy się pojawiły pierwsze plamy, czy pijesz herbatę, kawę itd.
0025.Peter napisał/a:
Napisane jest, że dzieci nie mogą się oczyszczać... W takim wypadku leczenie u nich też nie przyniesie 100% rezultatów?

Jak mam 19 lat i się nie będę oczyszczał, to też nie uzyskam oczewianych efektów?

Dziecko to znaczy do 15 roku żucia.

zag napisał/a:
witajcie

kiedys bardziej sledzimy to forum. Ale po tym jak wladowalem bardzo duzo pieniedzy na przerozne metody leczenia w tym dr Burion prof. Placek przestalem czytac i sie leczyc.

Jaki to mialo sens ? jak cos sie delikatnie spigmentuje to 4 inne plamy sie pojawiaja i tak wkolo ?

czytajac ten post z calym szacunkiem ale to jest odbieranie sobie zycia.... nie jedz tego nie rob tego nie kupuj miesa oddzielanego od kosci mechanicznie sorry....

nie uzywaj pasty z fluorem ? moze wogole nie myj zebow ?

nie gniewajcie sie ale pokazcie fakty czy jest jakis postep ? czy cos znika ? czy czujecie sie lepiej ?
gdzie w tym jest fizjologia a gdzie psychika ....

Zasada jest prosta zastosuj minimum aby horoba nie postępowała a plamy możesz leczyć jak Ci się podoba. Wszystkimi sposobami na forum np. tableti VITIX, Metoda Facci itd. Jak się wyleczysz to przynajmniej plamy Ci już nie wrócą.
Moim zamiarem nie było leczenie nikogo tylko działanie na plamy, ale niestety okazuje się że głównym problemem zdrowotnym większości na forum nie są plamy tylko inne poważne dolegliwości mające również wpływ na organizm i wskazuje co można zrobić aby się ich pozbyć.
Pozbycie się tych dolegliwości poprawi działanie organizmu przez co łatwiej będzie zadziałać tylko na plamy.
Co do odbierania sobie życia to bardzo nie trafione powiedzenie, bo czy zrezygnowanie z kilku rzeczy do jedzenia mniej upośledza niż krępowanie się z powodu własnego wyglądu, rezygnowanie z rozbierania się na plaży, nie robienie wielu przyjemności z powodu blokad psychicznych, ciągłe myślenie o tym czy ktoś patrzy na mój wygląd itd.
Głównym celem tematu jest:
1. zablokowanie postępu choroby – i to jest w fazie prawie zakończonej (weryfikujemy pojedyncze przypadki)
2. Pozbycie się palm – preparatami tutaj faza bodziszka suszonego jest za słaba, dlatego czekamy aż zacznie rosnąć świeży.
3. Etap dodatkowy – niewymagany – jest pozbycie się innych dolegliwości, to spowoduje że u części plamy same powinny zniknąć, a u innych będzie miało wpływ na terapie tylko działające na plamy.
arabika napisał/a:
ok dziewczyny, mam pytanie, czy jesli wczesniej mialam problemy z watroba, to czy moge zaczac pic te ziola? i czy same ziola wystarcza czy dodac bor? Jan pisal wczesniej ze stosuje sie bor zeby wiedziec co dzieje sie z organizmem ale ja nie bardzo wiem czy moge zaczac sie oczyszczac...majac cos tam na watrobie, Jan chyba jest zajety i nie ma czasu odpisywac wiec jestem troche zablokowana w dzialaniu...mozecie mi doradzic )) ? dzieki

Jak się ma problemy w wątrobą to zawsze trzeba poprawić pracę wątroby bo każda terapia oczyszczająca będzie szkodliwa. Bor bierze się wtedy gdy nie mamy dolegliwości z narządami wewnętrznymi.

kate1980 napisał/a:

Czy też mogłabym poprosić pana Jana o jakąś podpowiedź?
Mam 33 lata , na bielactwo zachorowałam w wieku 12 lat. Jem nieregularnie i byle jak. Jestem osobą , która często się stresuje i trzymam wszystko w sobie przez dłuższy czas za nim wybuchnę.W ciągu roku wystąpiła u mnie pokrzywka bardzo swędząca. Ja podejrzewałam że to reakcja na Metronidazol, ale lekarze mnie od tego odwodzili. Plamy mam na stopach, kolanach, biodrach, miejscach intymnych, dłonie, łokcie, grzbiety rąk, pachy, powieki, pod oczami, wokół ust. Miejsca nie pokryte bielactwem to plecy i przód klatki piersiowej. Obecnie pracuję, studiuję, dochodzą obowiązki domowe, rodzina , więc wszędzie się spieszę i ze snem też jest byle jak. Dodam że nigdy niczego nie stosowałam jeśli chodzi o leczenie.

U Ciebie nie ma nic nadzwyczajnego. Stosowanie antybiotyków spowodowało rozrost candidy, która wywołuje stany zapalne w różnych częściach organizmu. Grzyb na języku świadczy o stosowaniu dużej dawki past z fluorem i na pewno pijesz dużo kaw i herbat.
Fluor blokuje komórki opiekuńcze a reszta problemów uszkadza skórę.
Swędzenie skóry oznacza wydalanie substancji toksycznych i substancji przemiany materii patogenów przez skórę ( to powoduje swędzenie i stany zapalne w obrębie skóry).
Zacznij od odstawienia fluoru. CO do terapii warzywnej to opisze ją dokładnie później.

Ulencja napisał/a:

Jak pisalam juz wczesniej,mam guza na tarczycy,ostatnio nawet byłam u endokrynologa i zlecił powtórne wykonanie biopsji,gdyz w ostatnim roku troche się powiększył i pojawiły nowe zmiany.Dokucza mi równiez pieczenie oczu,nie wiem czym jest to spowodowane,bo nie mam ani nadczynnosci ani niedoczynnosci tarczycy.

Biopsja narusza strukturę guza. Nowe zmiany pojawiły się w wyniku pierwszej biopsji która naruszyła strukturę guza. Biopsja powoduje, że otoczka białkowa która utrzymuje guz w postaci jednolitej zostaje przerwana i do krwioobiegu mogą dostawać się komórki rakotwórcze, które mogą być przenoszone na sąsiednie tkanki. Każda biopsja powoduje że naprawa uszkodzonej otoczni powiększa guza.
Ulencja napisał/a:

Od przeszło 20 lat swędzą mnie uszy i ponieważ non stop je drapię,pojawia się stan zapalny i musze to leczyc.Nie ma madrego żeby mi powiedział co to jest.

Swędzenie to efekt wydalania substancji z organizmu przez skórę. Organizm robi to w miejscach wilgotnych albo tam gdzie została naruszona tkanka (tam gdzie byłą infekcja). I takie wydalanie trwa w sposób ciągły. TO świadczy o słabej pracy wątroby i grzybicy która osłabia krążenie i przemianę materii.
Następnym razem opisze postępowanie jak ktoś ma guza.
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 01:30   

Janie
czy mozesz podac mi od czego powinnam zaczac leczenie, jestem na etapie eliminacji produktow ktora szkodza, wyeliminowalam fluor, kawe pije raz dziennie, czy moge stosowac deodoranty i perspiranty bez aluminium? i stosowac witaminy na poprawe ukladu immunologicznego?
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 04:08   

janie proszę o odpowiedź co rozumiesz poprzez "Stan zapalny macicy łatwo jest usunąć ale niestety aby to zrobić musi zostać usunięta wkładka. " Wkładkę ściągnę jak dostane plamienie a że jest nieregularne może to być najpóźniej za 2 miesiące i chciałabym wiedzieć jakie krokki dalej mam wykonywać.
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 11:12   

JanBiela napisał/a:
Jak poziom fluoru spada do minimum to przestajemy mieć sny. Nic nam się nie śni w nocy. Ja odstawiłem fluor 5 lat temu a herbatę 1 rok temu – od tego czasu nic mi się nie śni. Wcześniej śniłem prawie każdej nocy o wszystkim od koszmarów do snów opisujących życie codzienne.
Czy mogą być wyjątki?Trochę się tym zmartwiłam,ponieważ ja już od 4 miesięcy nie piję herbaty,zmieniłam paste,wode,patelnie,ale sny mam nadal,co prawda nie tak często ale bywają.Piję jedną kawę (fusiastą)w środku dnia,ale często jem zupy na wywarach z kości,domyślam się że nie powinno się...
JanBiela napisał/a:
Ze względu na ogólny problem z organizmem najelepiej będzie od oczyszczenia krwioobiegu i osłabienie patogenów. Dlatego na początek najlepiej zastosować wywar do picia z:

- świeżych pokrzyw – 1 – 2 pokrzywy

- świeżych mleczy – całe liście i kwiaty – 1 – 2 kępki mlecza

- świeże liście chrzanu – kilka liści chrzanu

- główka czosnku (albo cały czosnek świeży razem z liśćmi, który już jest sprzedawany na targowiskach – wygląda to jak por).

- ziarna ostropestu na wątrobę
Mlecze już przekwitły,mogą być dmuchawce?czy mam czekać z tą terapią do przyszłego roku?
 
 
limitless 


Dołączyła: 20 Lut 2013
Posty: 60
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 13:17   

JanBiela napisał/a:

limitless napisał/a:
44. Czy w jakiś badaniach wyszły jeszcze jakieś nieprawidłowości? anemia oraz candida

Środek musiał uszkodzić dość dużo tkanek w organizmie a to wywołało całą lawinę dolegliwości i wyprodukowania wielu przeciwciał na różne tkanki Problem z białkami HSP70 (blokowanymi przez fluor) wskazuje że skutkiem uszkodzeń nie jest tylko bielactwo a wielu różnych dolegliwości. Niedobór białek powoduje że nie tylko skóra jest uszkadzana a również inne tkanki i narządy.
Jak postępować napisze ogólnie potem, chodzi o to abym nie musiał każdemu odpowiadać co ma robić.


Rozumiem, dziękuję za odpowiedź. Trochę mnie to zmartwiło.
Swoją drogą - to nie jest tak że nie czytam wcześniejszych wypowiedzi Jana, bo forum śledzę już od 2 miesięcy dość regularnie. Mam powypisywane na kartce wszystkie reguły jakie powinny mi pomóc w pozbyciu się tego cholerstwa, aczkolwiek czasem już się sama w tym wszystkim gubię. Zawsze mam wątpliwości co zrobić i w jakiej kolejności. Czy można dietę łączyć z ziołami, czy piciem wywarów bądź kąpielami w ziołach. Kiedy mogę zacząc terapię borem itp. Odpowiadając na pytania chciałam zrozumieć co w moim przypadku źle działa w organizmie (prawdopodobnie).
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 13:32   

JanBiela napisał/a:
Ten problem może jeszcze wynikać z problemów z kręgosłupem, gdzie kręgi naciskają na nerwy przez co upośledzają działanie impulsów nerwowych.
hmmm...z tym u mnie może być jak z bielactwem ,mogłam odziedziczyć po ojcu,tata zawsze uskarżał się na ból kręgosłupa(moze przez pracę),mnie często boli kregosłup u samej góry przy karku( zwłaszcza jak długo siedze przed komputerem)lub na dole przy lędzwiach.Ogólnie problem ze stawami i nerwowość mam również po ojcu.
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 13:44   

JanBiela napisał/a:
0025.Peter napisał/a:

4. Stosowanie okładów z bodziszka... Gdzieś tam przy początku pojawił się pomysł, że w wywarz można moczyć watę położyć na plamy, zabandażować i trzymać całą noc. Ze względów, że plamy mam na twarzy, to chyba nie mogę ich moczyć, dlatego ta opcja wydaje mi się najlepsza. Robić całonocne okłady.


Co do bodziszka to postać suszona jest za słaba (to wyszło z stosowania osób na forum) i czekamy aż zacznie rosnąć na polach i zastosujemy świeży bodziszek, który musi dać efekty pozbywania się plam.


Czyli muszę poszukiwać świeżego bodziszka, a terapia suszonym nie ma najmniejszego sensu?

JanBiela napisał/a:
0025.Peter napisał/a:
Napisane jest, że dzieci nie mogą się oczyszczać... W takim wypadku leczenie u nich też nie przyniesie 100% rezultatów?

Jak mam 19 lat i się nie będę oczyszczał, to też nie uzyskam oczewianych efektów?


Dziecko to znaczy do 15 roku żucia.


A czy cała terapia bez oczyszczania ma sens? Jakie będą skutki braku oczyszczania?
 
 
KatarzynaS 

Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 84
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 14:45   

Cytat:
Na takich wywarach organizm bardzo szybko reaguje na kuracje – do tygodnia. Jeżeli nic się nie dzieje to należy zmienić ilość i rodzaj składników.
Organizm jest wzmacniamy i wywoływane są różne reakcje. Dlatego pijemy go aż zaczną się cofać problemy. Tego nie stosuje się tak jak ziół – przez długi okres. To się stosuje tak aby cały czas wywoływało reakcje na organizm. Co do terapii warzywnej to jeszcze napisze jak ją wykonywać aby była bardziej skuteczna.


Powiem szczerze, że zrobiłam ten wywar raz, ale coś mój Bartek zaprotestował, coś mu nie smakowało i w końcu wypił to jego młodszy brat, który nie ma bielactwa i jest raczej okazem zdrowia:). Później za dużo się działo i jakoś nie robiłam, odpuściłam, ale obiecuję wypróbować ten wywar i przekonać się jakie będą efekty i czy w ogóle będą, tydzień czy dwa, to naprawdę krótko w stosunku do całego roku i wielu wyrzeczeń z nim związanych.

[ Dodano: Nie 26 Maj, 2013 15:02 ]
A jeszcze jedno pytanie odnośnie:
Cytat:
Zazwyczaj jak się prowadzi jakąś suplementacje to ona zazwyczaj bardziej szkodzi niż pomaga albo opóźnia powrót do zdrowia. Jaki wpływ ma suplementacja na przyswajanie miedzi:
• Wchłanianie miedzi zaburza miedź i cynk – im więcej cynku w organizmie tym większy problem z przyswajanie miedzi.
• Duża ilość wapnia w organizmie hamuje wchłaniania miedzi (czyli jedzenie wszelkiego rodzaju nabiału, jogurtów i suplementy wapnia)
• Niski poziom żelaza we krwi powoduje niedobór miedzi
Dlatego suplementacja może poprawiać stan psychiczny, fizyczny ale często działa odwrotnie na komórki.

Co sądzisz o suplementach typu krzem organiczny - Orsi, albo olej z łososia dzikiego, albo np. probiotyk dla pszczół - konkretnie http://probio-emy.pl/prod...products_id=66.
Czy to może źle wpływać na ten cały proces pozbywania się bielactwa?
Czy miałeś kiedyś do czynienia z tymi specyfikami?
Braliśmy to na przełomie całego roku.
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 15:54   

Janie
czyli na sam poczatek robic wywar z natki pietruszki, ale jak? i jak dlugo to pic? jesli wywnioskowales ze mam grzyba candide to zeby pozbyc sie go stosowac czasnek( jesc takie swieze zabki?) + bor( ale bor stosuje sie jesli organizm wewnatrz jest zdrowy a moj nie jest-stwierdziles Janie obciazona watroba i trzustka( racjabo po ciazy zostaly mi drobne brazowe plamki na twarzy na czole i w okolicach oczu a to podobno od watroby),zniszczony uklad pokarmowy, wydalniczy ) czy moge stosowac dodatkowo suplementacje na poprawe systemu immunologicznego, i czy mozna dodatkowo stosowac oklady i kapiele z bodziszka?czy darowac sobie narazie, dodam ze zle samopoczucie minelo, ciezko mi eliminowac z diety ziemniaki, make, makarony, nabial, nie wiem co ja mam juz jesc. ..?a mozna jesc ciecierzyce, kuskus, ryz? a co do picia,wyczytalam ze mozna pic herbate z lisci dzikej rozy? czyli takiej gotowej w saszetkach z supermarketu to chyba nie bardzo?ma to byc na świezo ? czy sama wode pic? ;-) i rozumiem ze narazie nie stosujemy ziol do oczyszczania organizmu?a co z zielona herbata? przepraszam za mnostwo pytan, ale chcialabym wszystko wiedziec zeby sie nie pogubic :cry:
 
 
roco1986 

Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 23
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 18:20   

Od 2 dni strasznie się rozchorowałem nie mam gorączki tylko jakieś osłabienie bo na termometrze wyszło 36.4 Dalej mam zatkany nos( i to bardziej niż wcześniej)boli mnie głowa oraz coraz więcej zawalone oskrzela (więcej flegmy sie odkleja) czy dalej mam zakraplać nos srebrem koloidalnym czy przerwać cala kuracje i czekać jak się polepszy ?
 
 
Marta S. 

imie: Marta
Dołączyła: 07 Maj 2013
Posty: 20
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 20:00   

Arabika,
wywar na candide: główka czosnku nie obrana + marchewka, raz w tyg. dodać natkę pietruszki, pokroić to; 1-1,5 litra wody zagotować i wrzucić warzywa na 1 minutę, po minucie odstawić do zaparzenia, pić 0,5 do 1l dziennie. :)
 
 
baba 

Dołączyła: 16 Kwi 2013
Posty: 9
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 20:13   

Janie, piszesz, żeby odstawić ziemniaki i makarony.
1. Rozumiem, tylko zastanawiam sie co na obiad dla dziecka, mięso+warzywa?
2. A co z jajkami, może zjadać?
3. Zupy jarzynowe na wywarze mięsnym (bez kosci) czy bez mięsa?
4. Kanapki z wędlina i warzywami będzie ok?
5. Owsianka z kaszą jaglana na wodzie może być na śniadanie?
 
 
Marta S. 

imie: Marta
Dołączyła: 07 Maj 2013
Posty: 20
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 20:24   

Marta S. napisał/a:
Witajcie
Janie, prosiłeś by napisać gdyby po odstawieniu fluoru pokazały się jakieś nowe plamy, otóż u Michałka wyszła nowa plamka wielkości opuszka małego palca na brodzie z lewej strony, jest trochę dziwna bo w środku ma dużą brązową kropkę. Może to dlatego, że fluor odstawiliśmy dopiero ok tydzień temu (7-9 dni), a plamka wyszła dwa dni temu.

Teraz najważniejsze. Napisz co on pije codziennie, czy je ryby, czy zupy są robione na kościach, czy je nabiał (sery, jogurty itp.), czy chodzi na basen, czy już prowadzicie jakąś terapie?
Jak się odżywia od czasu odstawienia pasty z fluorem, czy pije herbatę?

Michaś codziennie pije herbatę owocową bez dodatku czarnej, z suszonych owoców, skład - owoc maliny, kwiat hibiskusa, jabłko, aronia, jarzębina, dzika róża, bez czarny; pije też wodę, czasem gazowaną a czasem niegazowaną.
Ryby jada bardzo rzadko (1-2 w roku), nie bardzo je lubi.
Zupy gotujemy 2-3 razy w tyg. na kurczaku - nogi, cały kurak, pół.
Na basen chodził wrzesień-listopad, od grudnia nie, bo się przeziębiał. Miał chodzić znów od kwietnia, ale trochę wyjeżdżaliśmy i nie chodzi.
Jak na razie stosujemy tylko dietę eliminacyjną, ciemne pieczywo, mleka wcale, serów też nie jada od momentu odstawienia fluoru, jogurtów też nie, zjadł kilka razy (3-4) monte - deser mleczno-czekoladowy. Owoce - jabłka i banany, czekamy na truskawki:)
Trochę warzyw, jajka kilka razy w tyg.
Po obcięciu włosów w piątek 2 dni temu pokazały się białe włosy, plama wielkości 5-złotówki.
Generalnie co do odżywiania to staram się opracować jadłospis, trochę z tym ciężko.
Michaś jest przeziębiony, ma katar i kaszel, więc czekam z wywarem aż wyzdrowieje.

Janie, mam pytanie związane właśnie z przeziębieniem - co dać Miśkowi, nie ma zmian osłuchowych, nie ma czerwonego gardła, nie dałam mu tego co zapisał lekarz- nurofen w syropie i syrop na kaszel herbapect.
 
 
junior 

Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 103
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 22:02   

Ja też przyłączam się do pytania, jak się leczyć jak dorwie nas przeziębienie/grypa?
Nie można brać leków i suplementów, to co robić? ;)
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Nie 26 Maj, 2013 22:37   

Marta S.
dziekuje za przepis ;-) wiem ze ktos na forum zmagal sie z candida ale juz nie pamietam kto..;-) jak dlugo trwa leczenie tym wywarem? i czy plamy cos sie zmienialy? chodzi mi o to czy ich wyglad polepszyl sie czy nabraly troszke pigmentu?czy to jeszcze nie w tym etapie zaleczania sie ;-)
 
 
Marta S. 

imie: Marta
Dołączyła: 07 Maj 2013
Posty: 20
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 08:57   

Arabika,
jeszcze nie dałam Michasiowi tego wywaru, jest przeziębiony, poczekam jak wyzdrowieje. Jan komuś napisał, że wywary pije się tydzień - dwa tyg., myślę, że na same plamy to nie działa, ma rozprawić się z candidą.

[ Dodano: Pon 27 Maj, 2013 08:58 ]
Zapomniałam Tobie napisać, że do tego wywaru można jeszcze dodać pasternak:)
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 10:59   

Marta s.
zadam smieszne pytanie ;-) ) a powiedz mi to jest nieszkodliwy wywar tak?? nie ma po tym dolegliwosci zadnych jak podczas oczyszczania ? ;-) ) a ten pasternak to warzywo podobne do pietruchy?

[ Dodano: Pon 27 Maj, 2013 11:02 ]
czyli te wywary robimuy codziennie na swiezo, a co z tymi wyrzywami od wywaru mozna to jesc czy sie wyrzuca?
Ostatnio zmieniony przez arabika Pon 27 Maj, 2013 11:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
roco1986 

Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 23
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 11:45   

Dziś zaczyna się 3 dzień choroby od rana straciłem węch i smak. Dalej mam zapchany nos i ucisk w klatce piersiowej. Od wczoraj pije napar z rzodkiewki + inne warzywa na rozrzedzenie wydzieliny w oskrzelach. Janie ile ten stan będzie trwał ? Dalej zakraplać nos srebrem ?
 
 
Marta S. 

imie: Marta
Dołączyła: 07 Maj 2013
Posty: 20
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 12:43   

Arabika,
myślę, że jest nieszkodliwy, szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak wygląda pasternak :-)
nie mam pojęcia co z tymi warzywami...
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 13:54   

roco1986 napisał/a:
Dalej zakraplać nos srebrem ?
A nie zakraplałeś tym wywarem z czosnku?srebrem zakrapla się jak juz powstaną rany w nosie.Ja teraz zakraplam tym czosnkiem,już czwarty dzień.
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 13:59   

Marta S.
wlasnie nargorsze sa te niedopowiedzenia ..ja sie na tym nie znam,jestem po administracji a nie po medycynie i nie mam zielonego pojecia o medycynie naturalnej czy o ziololecznictwie...owszem kiedys stosowalo sie babcine sposoby aby cos leczyc - sama natura :wink: i bylo to najlepsze ! moze to zabrzmi głupio ale ja musze miec wszystko ,,podane na tacy,, jak to sie mowi ;-) ) ze mam to zrobic tak i tak, dokladnie co po kolei bo ja sie pogubie, jak juz dojde do wprawy to bede obcykana w tym, co i jak, jak zrobic dany wywar, jak sporzadzic ziolka jakie proporcje itp. ale jak dla mnie to jest zupelnie nowe i gubie sie w tym, a to dlatego ze brak wiedzy...zanim cos wyprobuje to musze duzo poczytac o tym, sprawdzic jak to dziala i wtedy jestem spokojna ;-)
A powiedz mi jeszcze wiesz jakie produkty zalicza sie do grupy histaminowych? wiem zeby nie jesc (lub ograniczyc na poczatek do minimum) wszystkiego co zaliczamy do nabialu, produkty maczne,cos wyczytalam z wczesniejszych postow ze Jan pisal zeby nie jesc pomidorow, a co z reszta warzyw i owocow? co jesc by jednoczesnie trzymac diete przy bielactwie i zeby nie potegowala candidy? slodkosci szczegolnie czekoladowe sa pozywka dla grzyba tak pisal Jan, ja to zrobilam sie czekoladoholikiem ale walcze z tym ostro hahaha i to wszystko co wyzej napisalam to dla mnie niedomowienia
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 14:41   

Też dla mnie problemem jest zrozumienie tego wszystkiego, bo zwyczajnie nie ogarniam ziołolecznictwa i te wszystkie niedopowiedzenia sprawiają, że ma się tylko mętlik w głowie i popełnia się głupie błędy. Najlepiej gdy wszystko jest wypunktowane i poukładane w odpowiedniej kolejności z całym zapasem informacji.
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 14:55   

arabika, http://www.pecherz.pl/die...iskohistaminowa
 
 
roco1986 

Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 23
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 15:43   

Najpierw płukałem nos SINUS RINSE następnie wywarem z czosnku ok 4 dni i od paru dni zakraplam srebrem. Na poczatku płukania czosnkiem wydawało mi sie ze jest poprawa, ale kiedy dorzucilem zakraplanie srebrem to pogorszyło sie diametralnie. Nos jest zapchany bardziej niz wczesniej, a i więcej flegmy wypluwam teraz i ogólnie zle się czuje ... :sad:
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 16:31   

0025.Peter
bardzo dobrze to ujales, zgadzam sie z toba w 100% ja juz przesledzilam cale forum, siedzac po kilka godzin i wszystko czytajac i mam metlik w glowie ;-(
aniabi
dziekuje bardzo za ten link ;-) poczytam ! rozumiem ze nalezy unikac produktow bogatych w histamine ale i chyba tych co wyzwalaja histamine tak?
dziekuje wam ze dzielicie sie ze mna wiedza ;-) ) ja mam dzis dola jakiegos, mezowi mojemu absolutnie nie przeszkadzaja te plamy bo uwaza ze ludzie maja gorsze choroby, a ja przejmuje sie paroma plamkami, tylko ze kisze sie w ubraniach bo wstydze sie rozebrac...no i tez mowi do mnie ze nie wierzy w jakies tam ziololecznictwo, bo nikogo to nie uleczylo, inaczej by wszyscy chorzy dostawali leki i wyzdrowieliby, jego zdaniem jest to nieuleczalne ;-( no i takim stwierdzeniem mnie zdolowal :cry:
teraz sam siedzi bo ma zapchany nos i go gardlo boli, faszeruje sie neoanginem, tantum verde z tego co Jan pisal to zle podejscie do tego co nas zaatakowalo,ale gdyby posiadal taka wiedze jak Jan wszystko mialoby sens, mowi ze nie widzi zadnej poprawy u mnie, plamy jak byly tak sa ,jak dla mnie sukcesem bedzie ze zadna nowa plama nie pojawi sie a stara nie powiekszy sie!!! i na wszystko trzeba czasu i cierpliwosci !
Ostatnio zmieniony przez arabika Pon 27 Maj, 2013 16:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
junior 

Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 103
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 17:16   

Patrząc na listę produktów,które wyzwalają/ są bogatę w histaminę, nie wiem co już mam jeść, to jest lekka przesada ;p Czy naprawdę trzeba to wszystko odstawić/ograniczyć? Czy wystarczy mieć po prostu tzw. zdrowe podejście?
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 17:49   

wlasnie, co by czlowiek nie jadl jest dla nas niezdrowe...ja tez nie wiem juz co mam jesc??a jesc cos trzeba ;-)
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 20:47   

Z tych produktów histaminowych trzeba unikać szczególnie tych napisanych tłustym drukiem,one mają jej najwięcej,reszte można jeść od czasu do czasu chodzi o to żeby nie były systematycznie dostarczane organizmowi.
arabika napisał/a:
ja mam dzis dola jakiegos, mezowi mojemu absolutnie nie przeszkadzaja te plamy bo uwaza ze ludzie maja gorsze choroby, a ja przejmuje sie paroma plamkami, tylko ze kisze sie w ubraniach bo wstydze sie rozebrac...no i tez mowi do mnie ze nie wierzy w jakies tam ziololecznictwo, bo nikogo to nie uleczylo, inaczej by wszyscy chorzy dostawali leki i wyzdrowieliby, jego zdaniem jest to nieuleczalne ;-( no i takim stwierdzeniem mnie zdolowal
he he jakbym czytała o sobie i swoim mężu...jeszcze nas będą prosić o rady :razz:

[ Dodano: Pon 27 Maj, 2013 20:56 ]
roco1986 napisał/a:
Najpierw płukałem nos SINUS RINSE następnie wywarem z czosnku ok 4 dni i od paru dni zakraplam srebrem. Na poczatku płukania czosnkiem wydawało mi sie ze jest poprawa, ale kiedy dorzucilem zakraplanie srebrem to pogorszyło sie diametralnie. Nos jest zapchany bardziej niz wczesniej, a i więcej flegmy wypluwam teraz i ogólnie zle się czuje ...
Ja mam zamiar zakraplać nos tym czosnkiem aż pojawią sie te rany,przynajmniej tak zrozumiałam,dopiero pózniej srebro.Mam tylko pytanie,czy ten wywar z czosnku się nie psuje(trzymam w lodówce)powinnam zrobic nowy?
Ostatnio zmieniony przez aniabi Pon 27 Maj, 2013 20:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 21:25   

aniabi
a żebyś wiedziala, jeszcze bedzie prosil o rade hahahaha
 
 
JanBiela 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 37
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 23:59   

Widzę, że to co piszę nie jest rozumiane. Na początku długo tłumaczyłem tylko nie podając, żadnych przepisów bo wiedziałem co się dzieje jak ktoś coś robi bez zrozumienia tematu. Jak aniabi zaczęła pisać sensownie, to myślałem, że to co pisze jest zrozumiałem ale tak nie jest widząc postępowanie, które opisujecie.
Spróbuje jeszcze raz to podsumować.
Podstawowe warunki, które są najważniejsze:
1. Jeżeli ktoś nie rozumie tego co piszę albo nie jest pewien własnego powstępowania to nie powinien robić nic z tego co piszę.
2. Jeżeli pod wpływem czegokolwiek co się stosuje ktoś czuje się gorzej to zawsze przerywane są wszystkie terapie, aż organizm zacznie normalnie funkcjonować.
3. Oczyszczanie i terapie wzmacniające nie działają jak lekarstwa, czyli nie wystarczy zażyć i od razu jest się zdrowym.
4. Jeżeli chcemy naprawić cały organizm to robimy to powoli i nie stosujemy kilku terapii na raz.
5. Zawsze zaczynamy od zmiany odżywania a dopiero po tym można myśleć o dalszych działaniach.
6. Zawsze zaczynamy od poprawy pracy wątroby i nerek (kilka miesięcy) a dopiero potem można się oczyszczać.
7. Jeżeli podaje jak coś zastosować to można to zastosować wtedy kiedy organizm nie ma gwałtownych reakcji ani infekcji.
8. Brak stosowania się do tego co napisałem wyżej może spowodować, że terapie mogą być szkodliwe zamiast pomocne.

Jeżeli nasz organizm jest w złym stanie to na początek zawsze jedynym rozwiązaniem są zioła działające na wątrobę i nerki, które tutaj zostały opisane i oczywiście zmiana odżywania. Przechodzenie w takim stanie do oczyszczania lub kuracji wzmacniających jest nieprawidłowe bo mogą zostać wywołane za mocne reakcje a to może zaszkodzić organizmowi.

Jednego czego chce uniknąć to pisanie każdemu z osobna to wypisywanie co ma robić krok po kroku bo to blokuje samodzielne myślenie i błędne interpretowanie reakcji organizmu.
Tego co robimy nie nazywajcie leczeniem bo leczenie to likwidacja objawu chorobowego a my staramy się odbudować prawidłowe działanie organizmu.

arabika napisał/a:

Janie
czy mozesz podac mi od czego powinnam zaczac leczenie, jestem na etapie eliminacji produktow ktora szkodza, wyeliminowalam fluor, kawe pije raz dziennie, czy moge stosowac deodoranty i perspiranty bez aluminium? i stosowac witaminy na poprawe ukladu immunologicznego?

Zacznij od poprawy pracy wątroby i nerek mieszanką ziół tą co podała aniabi. Możesz stoswąć dezedoranty bez aluminium. Jezlei w miejscu stosowania dezedorantów powstaną plamy to podaj ich skład to dojedziemy do tego co jeszcze może szkodzić z takich dezodorantów. Nie stosuj suplementów bo to zaburza cały proces działania organizmu.

szanti12318 napisał/a:

janie proszę o odpowiedź co rozumiesz poprzez "Stan zapalny macicy łatwo jest usunąć ale niestety aby to zrobić musi zostać usunięta wkładka. " Wkładkę ściągnę jak dostane plamienie a że jest nieregularne może to być najpóźniej za 2 miesiące i chciałabym wiedzieć jakie krokki dalej mam wykonywać.

Opisze to przy ogólnym opisie terapii warzywnej.

aniabi napisał/a:

Czy mogą być wyjątki?Trochę się tym zmartwiłam,ponieważ ja już od 4 miesięcy nie piję herbaty,zmieniłam paste,wode,patelnie,ale sny mam nadal,co prawda nie tak często ale bywają.Piję jedną kawę (fusiastą)w środku dnia,ale często jem zupy na wywarach z kości,domyślam się że nie powinno się...

Dużo już rozumiesz. Patrz na swój organizm w taki sposób, że jeżeli dzieje się z nim coś nie tak to w danym momencie szkodzi mu coś co pijesz prawie codziennie lub jesz prawie codziennie. Może to być cokolwiek np. podaje przykłady abstrakcyjne: jakiś związek z potrawy, lub pestycydy w warzywach z danego miejsca w którym kupujesz, lub wypełniacze z wędlin które jadasz, lub antybiotyki z miejsca które jadasz. Jeżeli twoje odżywanie jest różnorodne, to zmieniasz to co jest stałe. I teraz robisz sobie taki test, że przez tydzień nie wypijesz żadnej kawy ani nie zjesz żadnej zupy na kościach i sprawdzasz czy zmniejszyła się ilość snów, czy ręce nie drżą już tak mocno itd. Jeżeli nastąpiła zmiana to ewidentnie ma to wpływ na twoje zdrowie. Zawsze możesz wrócić do starych nawyków gdy dolegliwości miną a organizm przywróci prawidłowe procesy. Zupa na kościach powoduje wypłukiwanie fluoru z kości a to może mieć wpływ na działanie organizmu.

aniabi napisał/a:

Mlecze już przekwitły,mogą być dmuchawce?czy mam czekać z tą terapią do przyszłego roku?

Mogą być liście mleczy bez dmuchawców. Pamiętaj o zasadzie stosowania jednej terapii. Nie stosuj kilku terapii na raz. Ta terapia działa na oczyszczenie dlatego nie stosuj dużych dawek. Samo słowo oczyszczenie oznacza, że możesz mieć biegunki i często biegać do ubikacji. Z osób które to stosowały były takie które 4 razy w nocy musiały iść do ubikacji.

limitless napisał/a:

Rozumiem, dziękuję za odpowiedź. Trochę mnie to zmartwiło.
Swoją drogą - to nie jest tak że nie czytam wcześniejszych wypowiedzi Jana, bo forum śledzę już od 2 miesięcy dość regularnie. Mam powypisywane na kartce wszystkie reguły jakie powinny mi pomóc w pozbyciu się tego cholerstwa, aczkolwiek czasem już się sama w tym wszystkim gubię. Zawsze mam wątpliwości co zrobić i w jakiej kolejności. Czy można dietę łączyć z ziołami, czy piciem wywarów bądź kąpielami w ziołach. Kiedy mogę zacząc terapię borem itp. Odpowiadając na pytania chciałam zrozumieć co w moim przypadku źle działa w organizmie (prawdopodobnie).

Stosujemy zawsze jedną terapie. Zioła możemy łączyć z terapią warzywną ale w łagodnych dawkach. Jeżeli organizm wywołuje jakieś reakcje to zawsze wszystko odstawiamy aż organizm wyrówna pracę. Bor można stosować wtedy gdy organizm już przeszedł kuracje ziołami i w miarę prawidłowo pracuje bo on wywołuje mocne reakcje.

aniabi napisał/a:

hmmm...z tym u mnie może być jak z bielactwem ,mogłam odziedziczyć po ojcu,tata zawsze uskarżał się na ból kręgosłupa(moze przez pracę),mnie często boli kregosłup u samej góry przy karku( zwłaszcza jak długo siedze przed komputerem)lub na dole przy lędzwiach.Ogólnie problem ze stawami i nerwowość mam również po ojcu.

Problemy z kręgosłupem wynikają z odkładaniem się wapnia w mięśniach powodując ich zwapnienie a przez to zwyrodnienie tkanek (osłabienie ruchliwości i stany zapalne)

Wygląda to tak. W organizmie zachodzi antagonizm pomiędzy wapnem a magnezem. Jedna cześć magnezu znajduje się w kościach a druga cześć wewnątrz komórek. Skurcz mięśni następuje gdy wapń wnika do komórek a rozciągają się gdy wapno jest z nich usuwane i w to miejsce wchodzi magnez. Fluor skumulowany w organizmie wchodzi w reakcje z magnezem, wapnem, miedzią, żelazem i powoduje ich wytrącanie w tkankach twardych co w dużych ilościach prowadzi do ich zwyrodnień lub mutacji. Takie nadmierne wiązanie się fluoru z minerałami powoduje, że brakuje tych minerałów dla innych procesów wewnątrz organizmu co powoduje niedobory i blokadę produkcji wielu enzymów.
Brak magnezu powoduje, że mięśnie stają się sztywne i nie jest wydalane wapno z wnętrza komórek. To powoduje, że mięśnie słabiej pracują i tworzą się twarde skupiska miejscowe. Zmniejszenie ilości fluoru w organizmie spowodowało, że zwiększyła się ilość niezwiązanego magnezu a co spowodowało, wymuszanie rozkurczu mięśni. Usuwane wapno tworzy mikro uszkodzenia, które są odpowiedzialne za zakwasy (mit o tym, że to kwas mlekowy powoduje zakwasy już został obalony).

0025.Peter napisał/a:

Czyli muszę poszukiwać świeżego bodziszka, a terapia suszonym nie ma najmniejszego sensu?

Znajomy robił ostatnio kąpiel w suszonym bodziszku u dziecka z Atopowym Zapaleniem Skóry i po jednej kąpieli poprawa wyglądu skóry byłą duża. Dlatego bodziszek działa ale osoby które go testowały nie potwierdziły tego. Bodziszek na pewno leczy bielactwo dlatego aby znaleźć właściwe jego zastosowanie musimy skorzystać z świeżej rośliny. Czekaliśmy aż zacznie kwitnąć i już zaczyna się ten okres (Kwitnie od maja do września). Rośnie w lasach jesionowych, olchowych i wiązowych, także w zaroślach i na obrzeżach lasów i również przy torowiskach. Można go zacząć zbierać. Z niego zrobimy wywar do picia wodny i alkoholowy. Jeden z tych wywarów musi zadziałać.
Nawet w Warszawie w parkach rośnie go podobno dużo.

0025.Peter napisał/a:

A czy cała terapia bez oczyszczania ma sens? Jakie będą skutki braku oczyszczania?

Samą zmianą odżywania można wyleczyć raka. Mi się udało cofnąć raka mózgu w ostatnim stadium samą redukcją składników odżywania (organizm był tak wyniszczony że nic innego nie można było zastosować).

KatarzynaS napisał/a:

Powiem szczerze, że zrobiłam ten wywar raz, ale coś mój Bartek zaprotestował, coś mu nie smakowało i w końcu wypił to jego młodszy brat, który nie ma bielactwa i jest raczej okazem zdrowia:). Później za dużo się działo i jakoś nie robiłam, odpuściłam, ale obiecuję wypróbować ten wywar i przekonać się jakie będą efekty i czy w ogóle będą, tydzień czy dwa, to naprawdę krótko w stosunku do całego roku i wielu wyrzeczeń z nim związanych.

Rób słabsze wywary aby nie były takie niesmaczne. Proces będzie wolniejszy ale efekt docelowy będzie taki sam.

KatarzynaS napisał/a:

Co sądzisz o suplementach typu krzem organiczny - Orsi, albo olej z łososia dzikiego, albo np. probiotyk dla pszczół - konkretnie http://probio-emy.pl/prod...products_id=66.
Czy to może źle wpływać na ten cały proces pozbywania się bielactwa?
Czy miałeś kiedyś do czynienia z tymi specyfikami?
Braliśmy to na przełomie całego roku.

Krzem jest dobry bo redukuje aluminium. Reszta jest niepotrzebna bo działa na zasadzie czuje się lepiej jak to biorę. Na proces bielactwa nie ma to wpływu.


arabika napisał/a:

Janie
czyli na sam poczatek robic wywar z natki pietruszki, ale jak? i jak dlugo to pic? jesli wywnioskowales ze mam grzyba candide to zeby pozbyc sie go stosowac czasnek( jesc takie swieze zabki?) + bor( ale bor stosuje sie jesli organizm wewnatrz jest zdrowy a moj nie jest-stwierdziles Janie obciazona watroba i trzustka( racjabo po ciazy zostaly mi drobne brazowe plamki na twarzy na czole i w okolicach oczu a to podobno od watroby),zniszczony uklad pokarmowy, wydalniczy ) czy moge stosowac dodatkowo suplementacje na poprawe systemu immunologicznego, i czy mozna dodatkowo stosowac oklady i kapiele z bodziszka?czy darowac sobie narazie, dodam ze zle samopoczucie minelo, ciezko mi eliminowac z diety ziemniaki, make, makarony, nabial, nie wiem co ja mam juz jesc. ..?a mozna jesc ciecierzyce, kuskus, ryz? a co do picia,wyczytalam ze mozna pic herbate z lisci dzikej rozy? czyli takiej gotowej w saszetkach z supermarketu to chyba nie bardzo?ma to byc na świezo ? czy sama wode pic? i rozumiem ze narazie nie stosujemy ziol do oczyszczania organizmu?a co z zielona herbata? przepraszam za mnostwo pytan, ale chcialabym wszystko wiedziec zeby sie nie pogubic

Zacznij od samych ziół i od redukcji fluoru i nabiału. Ustal sobie menu takie które nie będzie Ci szkodziło a potem zacznij pić wywary. Możesz pić sam wywar z czosnku on po woli będzie likwidował candidę tak aby nie miała przykrych doświadczeń.

roco1986 napisał/a:

Od 2 dni strasznie się rozchorowałem nie mam gorączki tylko jakieś osłabienie bo na termometrze wyszło 36.4 Dalej mam zatkany nos( i to bardziej niż wcześniej)boli mnie głowa oraz coraz więcej zawalone oskrzela (więcej flegmy sie odkleja) czy dalej mam zakraplać nos srebrem koloidalnym czy przerwać cala kuracje i czekać jak się polepszy ?
Dziś zaczyna się 3 dzień choroby od rana straciłem węch i smak. Dalej mam zapchany nos i ucisk w klatce piersiowej. Od wczoraj pije napar z rzodkiewki + inne warzywa na rozrzedzenie wydzieliny w oskrzelach. Janie ile ten stan będzie trwał ? Dalej zakraplać nos srebrem ?


Zawsze jak zaczyna się coś dziać to wszystko co stosujesz odstawiasz. Organizm nie może być stymulowany w czasie choroby lub reakcji po terapii.
W twoim przypadku przy takim zatykaniu nosa i problemie z układem oddechowym będziesz miał problem z pracą nerek. Jak nerki źle pracują to wtedy zaczynają się problemy z układem oddechowym. Dlatego w twoim przypadku najlepiej zacząć od ziół aby poprawić pracę nerek.
Nie pamiętam czy stosowałeś bor jeżeli tak to nie łącz go z żadną inną terapią. Co do soli fizjologicznej, wywaru z czosnku i srebra koloidalnego to stosuje się to tylko wtedy gdy organizm nie ma żadnych reakcji na oczyszczanie. Okresy stosowania poszczególnych składników są długi. Są dwa patogenu, gdzie mniej agresywny grzyb candida blokuje bardziej agresywnego gronkowca. Im bardziej zapchany nos tym większa reakcja patogenu na śluzówkę. Dlatego sól fizjologiczną stosuje się tak długo aż nos się nie przeczyszcza. Czyli nie będzie zapchany. Dopiero wtedy stosuje się wywar z czosnku. Po długim czasie jak nos nie będzie już wilgotny to dopiero srebro. A ty wszystko zastosowałeś w ekspresowym tempie. Srebro mocno działa na patogeny które giną i są toksynami, które trafiają do krwioobiegu a to powoduje reakcje chorobowe. Jak zaczyna się jakaś reakcja to zawsze wszystko odstawiasz. Jak zaczyna się choroba to organizm musi odpoczywać.
Wywar z rzodkiewek stosujesz wtedy gdy flegma nie chce się odrywać i jest problem z jej wydaleniem. Jeżeli flegma się wydala w dużych ilościach to nie stosujesz wywaru bo tej flegmy wtedy będzie wydalało się za dużo.

baba napisał/a:

Janie, piszesz, żeby odstawić ziemniaki i makarony.
1. Rozumiem, tylko zastanawiam sie co na obiad dla dziecka, mięso+warzywa?
2. A co z jajkami, może zjadać?
3. Zupy jarzynowe na wywarze mięsnym (bez kosci) czy bez mięsa?
4. Kanapki z wędlina i warzywami będzie ok?
5. Owsianka z kaszą jaglana na wodzie może być na śniadanie?

Ad. 1 Mięso + warzywa ( surowe, gotowane) – ziemniaki możesz robić raz w tygodniu nie obrane wtedy zatrzymujesz w nich wszystkie składniki odżywcze. Podawaj do stołu nieobrane niech jedzący wybierają z nich środek.
Ad. 2 Jaka można jeść
Ad3. Zupy na wywarze bez kości
Ad. 4 Ok
Ad. 5 Na śniadanie rób co jakiś czas jajecznice, zapiekane warzywa np. cukinie, kalarepy itp i może być ta kasza.
Marta S. napisał/a:

Michaś codziennie pije herbatę owocową bez dodatku czarnej, z suszonych owoców, skład - owoc maliny, kwiat hibiskusa, jabłko, aronia, jarzębina, dzika róża, bez czarny; pije też wodę, czasem gazowaną a czasem niegazowaną.
Ryby jada bardzo rzadko (1-2 w roku), nie bardzo je lubi.
Zupy gotujemy 2-3 razy w tyg. na kurczaku - nogi, cały kurak, pół.
Na basen chodził wrzesień-listopad, od grudnia nie, bo się przeziębiał. Miał chodzić znów od kwietnia, ale trochę wyjeżdżaliśmy i nie chodzi.
Jak na razie stosujemy tylko dietę eliminacyjną, ciemne pieczywo, mleka wcale, serów też nie jada od momentu odstawienia fluoru, jogurtów też nie, zjadł kilka razy (3-4) monte - deser mleczno-czekoladowy. Owoce - jabłka i banany, czekamy na truskawki:)
Trochę warzyw, jajka kilka razy w tyg.
Po obcięciu włosów w piątek 2 dni temu pokazały się białe włosy, plama wielkości 5-złotówki.
Generalnie co do odżywiania to staram się opracować jadłospis, trochę z tym ciężko.



Duży wpływ na tą plamę mogły mieć zupy na mięsie z kośćmi bo z kości jest wypłukiwany fluor. Twój syn ma od niedawna plamy dlatego jest proces jest aktywny dlatego teraz trzeba zrezygnować z jak największej ilości fluoru. Palma w środku plamy świadczy że organizm jest na pograniczu możliwości reagowania na uszkodzenia.
Co jeszcze trzeba wyeliminować:
- herbata bez dodatku malin bo podnoszą poziom histaminy,
- monte – każdy jogurt, deserek to duże obciążenie dla organizmu
- truskawki również nie będą dobre.

Marta S. napisał/a:

Michaś jest przeziębiony, ma katar i kaszel, więc czekam z wywarem aż wyzdrowieje.
Janie, mam pytanie związane właśnie z przeziębieniem - co dać Miśkowi, nie ma zmian osłuchowych, nie ma czerwonego gardła, nie dałam mu tego co zapisał lekarz- nurofen w syropie i syrop na kaszel herbapect.

Bardzo dobre podejście.

junior napisał/a:

Ja też przyłączam się do pytania, jak się leczyć jak dorwie nas przeziębienie/grypa?
Nie można brać leków i suplementów, to co robić?

Poradnik jak zabezpieczyć się aby prawidłowo przebyć chorobę:
1. Najważniejsze w chorobie organizm musi odpoczywać aby miał siłę prawidłowo reagować na chorobę. Nie ćwiczyć nie wysilać się itp. Jak będziemy męczyć organizm to reakcja będzie nieprawidłowa.
2. Wysoka temperatura – aby zmniejszyć temperaturę należy na gołe stopy położyć kilka plasterków cytryny i nałożyć skarpety. Miejsca pod pachami, w zgięciach łokci i kolan posmarować ostem jabłkowym. To zmniejsza temperaturę o 2 stopnie. Do 38,8 stopni nie trzeba zbijać temperatury.
3. Kaszel – najlepiej kupić sobie sadło gęsie i trzymać go w lodówce. Jak dziecko kaszle to rozgrzać smalec i smarować ciepłym dwa razy dziennie klatkę piersiową i plecy i kaszel mija.
4. Jeżeli jest stan zapalny to można postawić bańki – bańki bnezogniowe można kupić na allegro i mieć w domu. Tam jest instrukcja jak je stawiać a to zawsze przynosi ulgę.
5. Kaszel suchy – pomieszczenie musi być nawilżone nawilżaczem aby gardło nie było drażnione.
6. Jeżeli mamy zapalenie płuc lub duży ból to trzeba wziąć leki.
arabika napisał/a:

zadam smieszne pytanie ) a powiedz mi to jest nieszkodliwy wywar tak?? nie ma po tym dolegliwosci zadnych jak podczas oczyszczania ? ) a ten pasternak to warzywo podobne do pietruchy?

Wywary są nieszkodliwe. Mogą się pojawiać reakcje bo jak patogeny umierają to trafiają do krwioobiegu i organizm traktuje to jak infekcje i reaguje wtedy chorobą.

junior napisał/a:

Patrząc na listę produktów,które wyzwalają/ są bogatę w histaminę, nie wiem co już mam jeść, to jest lekka przesada ;p Czy naprawdę trzeba to wszystko odstawić/ograniczyć? Czy wystarczy mieć po prostu tzw. zdrowe podejście?

1. Zdrowe podejście.
2. I ważne zdanie z tamtej strony „
„W przypadku osób z chorobami typu IC bardziej niebezpieczne są produkty, które wyzwalają
histaminę z komórek tucznych, niż te wysokohistaminowe. Histamina znajdująca się w pokarmach
jest raczej rozkładana przez DAO (z wyjątkiem osób, które mają poważne schorzenia jelit); ponadto można
stosować suplementację tego enzymu. Gorsze zatem będą produkty zawierające salicylany, barwniki,
konserwanty albo przeciwutleniacze, które powodują wyrzut histaminy.”


aniabi napisał/a:

Ja mam zamiar zakraplać nos tym czosnkiem aż pojawią sie te rany,przynajmniej tak zrozumiałam,dopiero pózniej srebro.Mam tylko pytanie,czy ten wywar z czosnku się nie psuje(trzymam w lodówce)powinnam zrobic nowy?

Wywar co dwa , 3 dni musi być robiony nowy.

Pisanie odpowiedzi na pytania zajmuje mi kilka godzin dlatego nie jestem wstanie szybko odpowiadać.
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Wto 28 Maj, 2013 00:32   

Janie
dziekuje za odpowiedzi i poswiecony czas! :-) chyba kazdy chcialby miec takiego Jana w domu, bys nad nami czuwał i mowil co robimy zle, co poprawic itd. ;-) ))) nie byloby tylu pytan ;-)
mnie zastanawia jedno, skoro na opakowaniach ziol jest napisane ze stosowac dane ziolo 1tydz. lub 2-4tyg. bo moga byc skutki uboczne dlugiego stosowania to czemu tu stosuje sie terapie ziolowe 3miesiace z kazdego zestawu ziol?? jesli chodzi o redukowanie fluoru i nabialu to herbaty czarnej nie pije juz, kawe sporadycznie raz na kilka dni, pasta bez fluoru, ograniczam mocno nabial, a co do dezodorantow i perspirantow to wyrzucilam wszelkie perspiranty a uzywam dezodorant z napisem aluminum free, stosuje go pod pachy ale tam juz byly duze plamy
 
 
roco1986 

Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 23
Wysłany: Wto 28 Maj, 2013 00:47   

Janie stosowalem ziola ponad 2 miesiące bor tez suplementowalem i nie było juz żadnych objawow wiec wziąłem się za nos ... Rozumiem ze zeby wrocic do zdorowia mam odstawic wszystko i odpoczywc ? czy wrocic do zioł i poprawic prace nerek ? co z naparami ?
Ostatnio zmieniony przez roco1986 Wto 28 Maj, 2013 00:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Wto 28 Maj, 2013 00:53   

Janie jeszcze jedno pytanie : czy najpierw wywar z czosnku na pozbycie sie candidy czy najpierw ziola na poprawe pracy watroby i nerek?
pisales - cytat: Stosujemy zawsze jedną terapie. Zioła możemy łączyć z terapią warzywną ale w łagodnych dawkach. Jeżeli organizm wywołuje jakieś reakcje to zawsze wszystko odstawiamy aż organizm wyrówna pracę. Czyli rozumiem ze moge to polaczyc ale w lagodniejszych dawkach.
Janie a czy te ziola na poprawe pracy watroby i nerek jak podala aniabi (a wczesniej opisywala to Katarzyna S. ze jej synek pije te ziola- 2 zestawy ziol) to nie sa te same ziola na oczyszczanie sie? bo tu troche pogubilam sie w tym. Moze rzeczywiscie najpierw pozbede sie candidy stosujac wywar z czosnku 1-2tyg a potem zaczne pic ziola na poprawe pracy watroby i nerek a dopiero na koncu oczyszczanie sie, moze tak byc?
Powiem ci szczerze ze mnie tu bardzo zdziwiles!!! jestem pod wrażeniem, to naprawdę mozliwe? cytat: Samą zmianą odżywania można wyleczyć raka. Mi się udało cofnąć raka mózgu w ostatnim stadium samą redukcją składników odżywania (organizm był tak wyniszczony że nic innego nie można było zastosować).
Ostatnio zmieniony przez arabika Wto 28 Maj, 2013 12:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Wto 28 Maj, 2013 10:33   

Panie Janie,upominam się napisanie o guzie :)
Mam mętlik w głowie i nie wiem co robić,mianowicie:
w ubiegłym roku bylam u pewnej endokrynolog w Toruniu ,która zaleciła mi Euthyrox na tego guza.Wczesniej przechodziłam nadczynnosc tarczycy,zapalenie tarczycy,zawsze po porodach (a było ich 3) stresowałam się bardzo,zresztą ja zawsze byłam nerwowa.Życie mnie nie rozpieszczało.Bralam ten hormon przez rok,ale cos mnie tak tknęło,żeby isc do innego lekarza,specjalisty z Bydgoszczy .No i ten lekarz stwierdził,że niepotrzebnie brałam hormon,bo tak się guzow nie leczy,zlecił następne zrobienie biopsji (poprzednia robiona rok temu),wykonanie przeciwciał antyTPO i jakis tam inne,no i z tym się zgłosic.Fakt,że przez rok guzek niecznacznie urósł i pojawiły się nowe zmiany w drugim płacie.Poprzednai biopsja nie wykazala zmian rakowych.
Mam mętlik,bo nie wiem co mam robić,boję się ,żeby ten guz nie przekształcił się w złośliwy (odpukac w niemalowane!)
Brakuje mi tez jasnych wskazówek od Pana co mam jesc,co pić i jak sobie pomóc.
Z tego co zastosowalam,to : uzywam pasty ajurwedyjskiej bez fluoru,nie jadam chleba (kupuję wafle ryżowe Sonko),jadam owoce,warzywa,nie pijam kawy ani herbaty,staram się pic wode mineralną,kompoty owocowe.
ostatnio zrobiłam wywar ze swieżych lisci pokrzywy i popijalam w ciągu dnia (nie wiedząc ile mozna tego pić i czy to dla mnie odpowiednie?0
Panie Janie,wiem,że to trudne pisac tak osobno dla kazdego,ale ja naprawdę nie wiem co robic
Pozdrawiam serdecznie

[ Dodano: Wto 28 Maj, 2013 10:36 ]
Mam oczyszczac najpierw wątrobę tym ostropestem,jesli tak,to ile tego i jak? Czy moze najpierw wziąć się za candidę czosnkiem?
czy zacząć od diety-co dokładnie dla mnie?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo