Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Bielactwo - próba wyja?nienia procesu powstawania bielactwa
Autor Wiadomość
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 20:56   

A czy było gdzieś wprost napisane jeśli tak to sorry ale chyba nie zauważyłem...dlaczego w jednej rodzinie która stosuje te same kosmetyki je te same rzeczy przebywa w tym samym środowisku i ogólnie każdy członek rodziny prowadzi podobny styl Życia...dlaczego choruje tylko jedna osoba...przecież wszyscy jesteśmy tak samo zanieczyszczeni...
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 21:35   

hej 0025.Peter,
tak Jan opisywal ten przypadek, zupelnie na poczatku tematu, jesli znajde to przesle ci.
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 21:40   

Jan Napisał
Każdą chorobę nabytą (chorobę, która nie występowała od urodzenia z winy wady genetycznej) można wycofać. Ja żeby pozbyć się plam zrobiłem o wiele większe oczyszczanie niż, te które jest tutaj opisywane i prze dłuższy okres. Bazując na tym, że udaje się określić częściową przyczynę powstania bielactwa, nie trzeba będzie rozbić aż tak dużo wyrzeczeń.

[ Dodano: Czw 01 Sie, 2013 21:42 ]
oraz napisał
:
Gdyby zmienić styl życia (odżywiania) to taka choroba by się nigdy nie pojawiła.
Jeżeli ktoś w rodzinie choruje na bielactwo to prawdopodobnie budowę odziedziczył w spadku oraz nawyki żywieniowe i życiowe ma identyczne jak osoba która również ma bielactwo.
Czy człowiek otyły musi być otyły. Dlaczego córka wygląda tak samo grubo jak matka. Bo oddziedziczyła budowę po mamie i ma takie same nawyki żywieniowe. Gdyby zmienić nawyki żywieniowe to córka nie byłaby gruba.
W bielactwie żeby dzieci nie miały togo co rodzice trzeba im zmienić styl odżywiania.
Natomiast jak ktoś już choruje na bielactwo to doszło już do uszkodzenia układu pokarmowego i sama zmiana stylu jest niewystarczająca aby odwrócić ten proces chorobowy.
 
 
arabika 
ania

imie: ania
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Maj 2013
Posty: 262
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 21:53   

no i ja znalazlam cos takiego jeszcze co pisal Jan :
Przejdźmy dalej do wyjaśniania procesu bielactwa.
Wiemy co powoduje, że pojawiają się plamy - stany zapalne wynikające z narostów komórek tucznych, które niszczą tkankę, a które wynikają z infekcji, stresu, urazów itd.
Pojawia się pytanie:
Dlaczego procesy chorobowe, które występują u większości ludzi tylko u niewielu powodują powstawanie plam?
Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi nam artykuł

http://vitiligo.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1333
W tym artykule jest zaprezentowane badanie naukowe, które pokazuje że dostarczenie białka HSP70i powoduje, że komórki przestają być uszkadzane.
I teraz wyjaśnienie to to wszystko oznacza i dlaczego tak kombinują.
Białka HSP to białka szoku cieplnego, które pełnią rolę cząsteczek odpowiedzialnych za ochronę powstających białek przed błędami w ich formowaniu. Białka które powstają pełnią różne role w organizmie i są odpowiedzialne za prawidłowe procesy komórek. Produkcja HSP wzrasta w odpowiedzi na infekcje, zapalenie, działanie toksyn, promieniowanie UV, głodzenie, niedotlenienie, działanie metali ciężkich, takich jak arsen, kadm, miedź, rtęć itp. Część HSP produkowana jest w komórce cały czas. Zaburzenie w białkach HSP tutaj HSP70 powoduje, że białka regulujące pracę i ochronę komórki nie spełniają swojej roli i komórka zostaje uszkodzona, przestaje pełnić swoją rolę. A to powoduje, że procesy zapalne wywołane komórkami tucznymi uszkadzają tkankę. Zaburzenia w produkcji białek HSP70 powodują że tkanką nie ma ochrony przeciw uszkodzeniom. Każdy rodzaj uszkodzenia tkanki powinien powodować wzrost białek HSP jeżeli tego nie ma powstaje po czasie plama.
W artykule w nazwie HSP70 jest litera i co ma umożliwić firmie opatentowanie białka i czerpanie z tego powodu dużych korzyści. Białko HSP70 bez i jest substancją naturalną i takiej nie można opatentować i nie można zarobić.
Stosowanie takiego leku działa tylko wtedy gdy się go cały czas zażywa bo to nie rozwiązuje problemu tylko powoduje, że dostarcza się do organizmu substancje która zastępuje jakieś działanie organizmu. Organizm sam nie wyprodukuje HSP70i zmodyfikowanego białka, które po pewnym czasie ulega degradacji. Jak organizm go nie wyprodukuje to trzeba go dostarczać systematycznie aby choroba nie powracała.

Żyjemy w takich czasach, że wyleczenie choroby jeszcze nieuleczalnej musi spełniać następujące warunki:
1. Lek na chorobę mus się dać opatentować,
2. Lek nie może leczyć choroby tylko ma blokować objawy,
3. Lek ma działać tylko wtedy gdy się go zażywa w systematycznie. Odstawienie leku przywraca chorobę.
Choroby jeszcze nie wyleczone traktuje się jak obszar biznesowy, na którym można zarobić. Można by wyznaczyć algorytm, który na podstawie liczebności chorych będzie wyznaczał dawkę leku i cenę na miesiąc co staje się warunkiem wejściowym do wyprodukowania leku i warunkuje kierunek badań.

Co powoduje, że białka HSP70 nie są produkowane?
Powodów może być kilka:
1. Organizm produkuje przeciwciała, które zwalczają białka HSP70.
2. W organizmie produkowane są substancje, które są inhibitorami dla białek HSP70.
3. Jakaś substancja toksyczna uszkodziła białka HSP70.
Ad.1 Wzrost przeciwciał przeciwko białku HSP70 w organizmie pojawia u chorych na toczeń rumieniowaty i innych chorobach autoimmunologicznych. To wskazuje, że białka są uszkadzane przez substancje krążące w obiegu. Taką substancją toksyczną jest fluor, który łączy się z glinem uszkadzając tkankę nerwową i melanocyty, które są pochodnymi tkanki nerwowej. A skąd glin (aluminium)? Duże ilości glinu znajdują się w herbacie. W liściach herbaty czarnej, zielonej znajduje się glin który jest związany z taniną co tworzy postać nieprzyswajalną. Z samej herbaty do wody wydziela się również niewiele glinu, który jest już przyswajalny bo w żołądku zmieniany jest w chlorek glinu, który jest przyswajalny. I taka kombinacja jeszcze nie powinna nic robić. Natomiast jeżeli do herbaty dodamy cytryny, która zakwasi środowisko to spowoduje, glin staje się rozpuszczalny i w całości wydziela się do herbaty (czyli torebka z herbatą i cytryna muszą być w kubku). To powoduje, że 3 takie herbaty przedawkowują ilość glinu w organizmie. Fluor ułatwia przenikanie glinu do tkanek wiążąc go a to powoduje uszkodzenie białek HSP70. Taki sam proces występuje w chorobie Alchajmera. Jeżeli białka HSP zostaną uszkodzone to w obrębie tej tkanki organizm przestaje bronić komórki przed uszkodzeniami. Organizm nie produkuje białek obronnych w obrębie jakiś tkanek a to powoduje, że pod wpływem działania tkanek tucznych następuje uszkodzenie tkanki i powstawanie plam.
Ad.2 Substancje, które blokują wydzielanie białek HSP70 produkuje grzyby kropidlak żółty, który jest powszechny w powietrzu, na kukurydzy, orzechach, zbożach itp, migdałach, fistaszkach. W wyniku metabolizmu tego grzyba powstaje substancja, która blokuje wydzielanie białka HSP70. Zakażenie tym grzybem jest rzadkie bo organizm go zwalcza. Fluor jest substancją która ułatwia takim patogenom wtargnięcie do wnętrza organizmu. W organizmach z standardową odpornością z nietypowych przypadkach grzyb wywołuje:
- zapalenie ucha
- zapalenie zatok
- powiększone węzły chłonne
- reakcje w jamie ustnej
- upośledzają działanie wątroby
Chwilowa infekcja blokuje wydzielanie HSP70 co w tym okresie powoduje uszkodzenie tkanki i pojawienie się palmy. W takich organizmach plamy powinny być tylko w miejscu gdzie była infekcje (głównie pojedyncze)
Ad.3 Rożnego rodzaju specyfiki medyczne wpływające na wydzielanie hormonów, które wchodzą w korelacje z wydzielaniem białek HSP70.

[ Dodano: Czw 01 Sie, 2013 21:58 ]
mozesz rowniez poczytac temat : Bielactwo jako manifestacja Helicobacter....
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 00:23   

Okay to mi chyba wystarczy.kiedyś przeczytałem ten temat cały... Teraz przejrzałem pobieżnie i nie znalazłem tego.dzięki wielkie za pomoc.

Jutro przeczytam temat jeszcze raz dokładnie ale czy na szybko ktoś pamięta czy Jan wspominał kiedykolwiek o pseudokatalazie? Tyle tu było naukowego słownictwa ze można się pogubić a ja czytałem sporo artykułów i już nie pamiętam gdzie o czym czytałem... Wydaje mi się ze Jan o tym nie wspominał ale jeśli tak to chętnie poznałbym jego opinie na ten temat. wypowiedź znajdę sobie sam ale chodzi mi o to żebym nie czytał na darmo więc jak ktoś coś takiego pamięta to będę wdzięczny za odpowiedź
Ostatnio zmieniony przez 0025.Peter Pią 02 Sie, 2013 00:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
white_power88 

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 181
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 00:38   

z tym fluorem to wam powiem czy hamuje rozwój bielactwa. jeśli nowe plamki mi się nie pokazą do konca lata lata, tzn że działa. odstawiłem fluor właściwie zupełnie. jedynie w wodzie mineralnej, ale to minimalne wartości od 0,2 do 0,7.
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 06:58   

to gotuj wode i taką pij ja właśnie zaczełam tak robić.
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 09:08   

0025.Peter napisał/a:
Okay to mi chyba wystarczy.kiedyś przeczytałem ten temat cały... Teraz przejrzałem pobieżnie i nie znalazłem tego.dzięki wielkie za pomoc.

Jutro przeczytam temat jeszcze raz dokładnie ale czy na szybko ktoś pamięta czy Jan wspominał kiedykolwiek o pseudokatalazie? Tyle tu było naukowego słownictwa ze można się pogubić a ja czytałem sporo artykułów i już nie pamiętam gdzie o czym czytałem... Wydaje mi się ze Jan o tym nie wspominał ale jeśli tak to chętnie poznałbym jego opinie na ten temat. wypowiedź znajdę sobie sam ale chodzi mi o to żebym nie czytał na darmo więc jak ktoś coś takiego pamięta to będę wdzięczny za odpowiedź


Jan generalnie nie pisze o ,,nowych cudownych środkach czy metodach'' tylko pokazuje mechanizm bielactwa i wskazuje sposób jego pozbycia się na stałe czyli wyleczenia.

Opisywał kilka leków i metod pokazując dlaczego krótkotrwale działają, i jak te wszystkie metody stosowane maskują objawy ale nie leczą istoty chorby...
wydaje mi się, że o pseudokatalazie chyba nie pisał...

jednak jak przeczytasz wszystko jeszcze raz to może coś znajdziesz :wink:
 
 
sl8er 
sl8er

imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: mrzezyno
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 09:38   

arabika napisał/a:
no i ja znalazlam cos takiego jeszcze co pisal Jan :
Przejdźmy dalej do wyjaśniania procesu bielactwa.
Wiemy co powoduje, że pojawiają się plamy - stany zapalne wynikające z narostów komórek tucznych, które niszczą tkankę, a które wynikają z infekcji, stresu, urazów itd.
Pojawia się pytanie:
Dlaczego procesy chorobowe, które występują u większości ludzi tylko u niewielu powodują powstawanie plam?
Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi nam artykuł

http://vitiligo.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1333
W tym artykule jest zaprezentowane badanie naukowe, które pokazuje że dostarczenie białka HSP70i powoduje, że komórki przestają być uszkadzane.
I teraz wyjaśnienie to to wszystko oznacza i dlaczego tak kombinują.
Białka HSP to białka szoku cieplnego, które pełnią rolę cząsteczek odpowiedzialnych za ochronę powstających białek przed błędami w ich formowaniu. Białka które powstają pełnią różne role w organizmie i są odpowiedzialne za prawidłowe procesy komórek. Produkcja HSP wzrasta w odpowiedzi na infekcje, zapalenie, działanie toksyn, promieniowanie UV, głodzenie, niedotlenienie, działanie metali ciężkich, takich jak arsen, kadm, miedź, rtęć itp. Część HSP produkowana jest w komórce cały czas. Zaburzenie w białkach HSP tutaj HSP70 powoduje, że białka regulujące pracę i ochronę komórki nie spełniają swojej roli i komórka zostaje uszkodzona, przestaje pełnić swoją rolę. A to powoduje, że procesy zapalne wywołane komórkami tucznymi uszkadzają tkankę. Zaburzenia w produkcji białek HSP70 powodują że tkanką nie ma ochrony przeciw uszkodzeniom. Każdy rodzaj uszkodzenia tkanki powinien powodować wzrost białek HSP jeżeli tego nie ma powstaje po czasie plama.
W artykule w nazwie HSP70 jest litera i co ma umożliwić firmie opatentowanie białka i czerpanie z tego powodu dużych korzyści. Białko HSP70 bez i jest substancją naturalną i takiej nie można opatentować i nie można zarobić.
Stosowanie takiego leku działa tylko wtedy gdy się go cały czas zażywa bo to nie rozwiązuje problemu tylko powoduje, że dostarcza się do organizmu substancje która zastępuje jakieś działanie organizmu. Organizm sam nie wyprodukuje HSP70i zmodyfikowanego białka, które po pewnym czasie ulega degradacji. Jak organizm go nie wyprodukuje to trzeba go dostarczać systematycznie aby choroba nie powracała.

Żyjemy w takich czasach, że wyleczenie choroby jeszcze nieuleczalnej musi spełniać następujące warunki:
1. Lek na chorobę mus się dać opatentować,
2. Lek nie może leczyć choroby tylko ma blokować objawy,
3. Lek ma działać tylko wtedy gdy się go zażywa w systematycznie. Odstawienie leku przywraca chorobę.
Choroby jeszcze nie wyleczone traktuje się jak obszar biznesowy, na którym można zarobić. Można by wyznaczyć algorytm, który na podstawie liczebności chorych będzie wyznaczał dawkę leku i cenę na miesiąc co staje się warunkiem wejściowym do wyprodukowania leku i warunkuje kierunek badań.

Co powoduje, że białka HSP70 nie są produkowane?
Powodów może być kilka:
1. Organizm produkuje przeciwciała, które zwalczają białka HSP70.
2. W organizmie produkowane są substancje, które są inhibitorami dla białek HSP70.
3. Jakaś substancja toksyczna uszkodziła białka HSP70.
Ad.1 Wzrost przeciwciał przeciwko białku HSP70 w organizmie pojawia u chorych na toczeń rumieniowaty i innych chorobach autoimmunologicznych. To wskazuje, że białka są uszkadzane przez substancje krążące w obiegu. Taką substancją toksyczną jest fluor, który łączy się z glinem uszkadzając tkankę nerwową i melanocyty, które są pochodnymi tkanki nerwowej. A skąd glin (aluminium)? Duże ilości glinu znajdują się w herbacie. W liściach herbaty czarnej, zielonej znajduje się glin który jest związany z taniną co tworzy postać nieprzyswajalną. Z samej herbaty do wody wydziela się również niewiele glinu, który jest już przyswajalny bo w żołądku zmieniany jest w chlorek glinu, który jest przyswajalny. I taka kombinacja jeszcze nie powinna nic robić. Natomiast jeżeli do herbaty dodamy cytryny, która zakwasi środowisko to spowoduje, glin staje się rozpuszczalny i w całości wydziela się do herbaty (czyli torebka z herbatą i cytryna muszą być w kubku). To powoduje, że 3 takie herbaty przedawkowują ilość glinu w organizmie. Fluor ułatwia przenikanie glinu do tkanek wiążąc go a to powoduje uszkodzenie białek HSP70. Taki sam proces występuje w chorobie Alchajmera. Jeżeli białka HSP zostaną uszkodzone to w obrębie tej tkanki organizm przestaje bronić komórki przed uszkodzeniami. Organizm nie produkuje białek obronnych w obrębie jakiś tkanek a to powoduje, że pod wpływem działania tkanek tucznych następuje uszkodzenie tkanki i powstawanie plam.
Ad.2 Substancje, które blokują wydzielanie białek HSP70 produkuje grzyby kropidlak żółty, który jest powszechny w powietrzu, na kukurydzy, orzechach, zbożach itp, migdałach, fistaszkach. W wyniku metabolizmu tego grzyba powstaje substancja, która blokuje wydzielanie białka HSP70. Zakażenie tym grzybem jest rzadkie bo organizm go zwalcza. Fluor jest substancją która ułatwia takim patogenom wtargnięcie do wnętrza organizmu. W organizmach z standardową odpornością z nietypowych przypadkach grzyb wywołuje:
- zapalenie ucha
- zapalenie zatok
- powiększone węzły chłonne
- reakcje w jamie ustnej
- upośledzają działanie wątroby
Chwilowa infekcja blokuje wydzielanie HSP70 co w tym okresie powoduje uszkodzenie tkanki i pojawienie się palmy. W takich organizmach plamy powinny być tylko w miejscu gdzie była infekcje (głównie pojedyncze)
Ad.3 Rożnego rodzaju specyfiki medyczne wpływające na wydzielanie hormonów, które wchodzą w korelacje z wydzielaniem białek HSP70.

[ Dodano: Czw 01 Sie, 2013 21:58 ]
mozesz rowniez poczytac temat : Bielactwo jako manifestacja Helicobacter....



czysta teoria z tym glinem, pilem herbate jak smok i to z cytryna (sporo tej cytryny), herbata mocna...

test EDTA glinu nie wykazano...

test z krzemem ktory podobno wyplukuje super glin ... znowu glinu nie wykazano

prawda jest taka ze w zdrowym organizmie glin ulega szybko wyplukaniu, a co jest jezeli nie... a wtedy powstaja powazne choroby... (google EDTA + Alminium)... wiec na swoim przykladzie moge powiedziec ze teoria z glinem jest strzalem kula w plot

[ Dodano: Pią 02 Sie, 2013 09:52 ]
tiger napisał/a:
Jan nie odpisuje na prywatne wiadomości ;)

---------------------------------------------------------

Mam takie pytanka :D

1.Skoro sterydy mają pomóż na bielactwo co byście mogli polecić ?

2.Czy mogę brać białko w proszku ponieważ jestem strasznie szczupły ? :/ Jeszcze jak mam się stosować do jakiś diet to już kompletna masakra !

3.Czy zepsute zęby mogą być przyczyną bielactwa ? (Bielactwo pojawiło mi sie w czasie kiedy właśnie zęby zaczęły się psuć , teraz chodzę do dentysty bo może to odwróci mój los)



1. od lekarza dostalem recepte na dexomethason w celu testu hamowania, wziolem takze dodtakowo przez 6 dni i zaczela sie pigmentacja, jednak cala litania skutkow ubocznych dexy z ulotki wystapila , wiec odstawilem... dexomethason jest glukosteroidem podobnie jak naiwnie opisywany na forum predonisolon (depro medronbe czy jakos tak leci jedna z nazw handlowych)... najmniej szkodliwy wydaje sie hydrokortyzon ktorym to leczy/leczylo bielactwo w Niemczech... i na zdrowy rozum malo tutaj do rzeczy maja procesy autoimmunologiczne... polecic sterydow ze wzgledu na bielactwo nie mozna

inna grupa sterydy anaboliczne i tymi z sukcesami leczylo sie bielactwo w Japonii na kilku pecjentach linki wklejalem, przeszly niezauwazone, nie chce mi sie tego drugi raz szukac... biorac jednak sterydy blokujesz produkchje wlasnych hormonow plciowych... wiec skonczysz takze nieciekawie... no chyba ze chcesz brac raz na tdzein strzal omki do konca zycia... czy te sterydy Ci pomoga a cholera wie bo nawet pewnie nie robiles podstawowych badan hoprmonow a zadajesz dziecinne pytanie czy pomoga... jak masz prawie zerowy poziom tescia mozesz znalezc endokrynologa ktory Ci przepisze TRT ale z pewnoscia nie ze wzgledu na bielactwo ... bo i pewnosci nie ma ze pomoze

2. no to chyba lepiej gainer

3. czy popsute zeby moga byc przyczyna bielactwa... bardziej bielactwo i popsute zeby maja wspolny mianownik
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 12:56   

A gdzie i jakie kupujecie pasty do zębów bez fluoru? Ja poprzednio kupiłem jakaś dla dzieci i zawierała 350ppm fluorku teraz też kupiłem dla dzieci ale posiada już 1000ppm fluorku gdzie normalna pasta posiada 1450ppm fluorku. Jak jest z waszymi? Wydaje mi ze ta moja nowa jest chyba kiepska?
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 13:00   

0025.Peter napisał/a:
A gdzie i jakie kupujecie pasty do zębów bez fluoru? Ja poprzednio kupiłem jakaś dla dzieci i zawierała 350ppm fluorku teraz też kupiłem dla dzieci ale posiada już 1000ppm fluorku gdzie normalna pasta posiada 1450ppm fluorku. Jak jest z waszymi? Wydaje mi ze ta moja nowa jest chyba kiepska?


strona chyba 10 i 11 tego wątku... o pastach już było...

Czy to nie Ty obiecywałeś, że przeczytasz wszystko :wink:
 
 
white_power88 

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 181
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 13:45   

szanti12318, nie mam na to czasu. poza tym woda gotowana 10-15minut nie jest zbyt smaczna. jak mam czas to tak robię, ale głównie piję kroplę beskidu.
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 16:11   

Udana napisał/a:
0025.Peter napisał/a:
A gdzie i jakie kupujecie pasty do zębów bez fluoru? Ja poprzednio kupiłem jakaś dla dzieci i zawierała 350ppm fluorku teraz też kupiłem dla dzieci ale posiada już 1000ppm fluorku gdzie normalna pasta posiada 1450ppm fluorku. Jak jest z waszymi? Wydaje mi ze ta moja nowa jest chyba kiepska?


strona chyba 10 i 11 tego wątku... o pastach już było...

Czy to nie Ty obiecywałeś, że przeczytasz wszystko :wink:


Obiecywałem ;) zrobię to tylko jak odzyskam laptopa bo zostawiłem go i czekam aż ktoś mi podeśle. Myślałem ze dziś będę miał bo ma telefonie to ciężko to ogarniac. Niewygodnie.
 
 
wewcia 

Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 7
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 20:00   

DO Jana

bardzo proszę o pomoc w leczeniu mojego bielactwa. Będę wdzięczna za wszelkie rady.

Bielactwo zdiagnozowano u mnie w połowie lipca tego roku. Kilka dni temu diagnozę potwierdziłam u innego dermatologa. Niestety nasi dermatolodzy posiadają niewielką wiedzę na temat bielactwa nazywając go defektem kosmetycznym.

Wszystko zaczęło się jakieś 4 lata temu. W czasie ciąży pojawiły mi się czerwone plamy na brzuchu i klatce piersiowej. Poszłam do dermatologa, który przepisał mi lek (nie pamiętam nazwy). Po zastosowaniu leku na miejsca zmienione plamy zaczęły być ognisto czerwone a po tym tak jakby wypaliła się skóra i miejsca zostały białe. Plamy z brzucha zniknęły, zostały tylko białe plamy koło piersi. W sumie nie przeszkadzało mi to ponieważ nie powiększały się, nie pojawiało się ich więcej. Teraz wgłębiając się w forum nie wiem czy nie był to przypadkiem łupież pstry??
Dopiero w tym roku, czyli po jakiś 4 latach zauważyłam w miesiącu maju, że zaczynam mieć jaśniejsze miejsca na dłoniach. Po tym pojawiła się plama pod pachą z której zaczęły wyrastać białe włoski. Po zgoleniu są i czarne i kilka białych. Pojawiła się też plamka biała na szyi. Plamy na dłoniach uwydatniły się przez przesiadywanie na słońcu. Zauważyłam też, że plamka na piersi jakby zaczęła się repigmentować a plama na szyi jest czerwona jakby w piegi. Zaczęłam mieć również jaśniejszą obwódkę wokół ust. Na szczęście mało widoczna.
Lekarz dermatolog nr 1 przepisał mi maść protopic 0,1, cutivate, biostymine. Nie wybrałam jeszcze leków ponieważ nie wiem czy jest sens. Lekarz nr 2 na moją prośbę wysłał mnie na badania laboratoryjne - TSH, T3, T4, anty TPO. Wyniki do odebrania w przyszłym tygodniu. Pamiętam, że w ciąży miałam robione TSH i wyszedł delikatnie poza normę. U endokrynologa też byłam lata temu ponieważ żaden lekarz nie umiał odpowiedzieć dlaczego mam non stop wysoki puls - 100 - 120 na min. Po usg serca Pani stwierdziła, że mam małe serce do mojego wzrostu i dlatego serce musi szybciej bić. Nieprawidłowości żadnych nie wykazano. Od kwietnia stosuje miksturę oczyszczającą Józefa Słoneckiego - alocit + cytryna + olej. Na początku była to oliwa z oliwek a teraz olej winogronowy. Już przeczytałam, że powinnam unikać oliwy :mrgreen: Od dziecka miałam problem z porannym jedzeniem. Dosłownie wciskano mi chociaż 1/4 kromki żebym nie wychodziła na pusty żołądek. Rzadko też odczuwałam głód. Zmieniło się to w czasie ciąży i teraz jak nie zjem to robi mi się ciemno przed oczami i słabo. Niestety z rana jeśli się denerwuje np. przed pracą to niestety jedzenie staje mi w gardle i nic nie przełknę. Prędzej zwymiotuje. Również od niepamiętnych czasów jestem prawie cały czas zmęczona obojętnie ile godzin poświęcę na spanie. W pracy po 3h mam już dosyć i reszta dnia to już walka z samą sobą żeby przetrwać. Często jestem zła, przygnębiona a bywały czasy, że całe dnie spędzałam w piżamie i nic mi się nie chciało. Przestałam dociekać powodu ponieważ żaden lekarz nie widział przyczyn ponieważ ogólne badania zawsze miałam w porządku. Dość często mam infekcje kobiece - zawsze jak zastosuje antybiotyk bez leków przeciwgrzybicznych. Bóle głowy są moim towarzyszem. Dodatkowo coś mnie jakby kuło. Od momentu oczyszczania się doszły zatkane uszy. Nie wiem czy to ważne ale w wieku 14 lat zaczęły mi się pojawiać mroczki przed oczami. Z tego powodu wylądowałam w szpitalu na obserwacji. Miałam badane kompleksowo oczy i tomografię. Tomograf wykazał nieprawidłowości w płacie czołowym ale kontrast nic nie wykazał. Pani dr powiedziała, że są ludzie z krzywymi nogami ale nie znaczy, że są chorzy. Okulistycznie okazało się, że mam plamy na dnie oka. Tata badał się przede mną. ma to samo. Okresowo pojawiają mi się tiki w oku. Wtedy biorę magnez i przechodzi. Atopowe zapalenie skóry - tylko na piszczelach. Alergie na kiwi,papaja, leki wykrztuśne - mucosolvan, deflegmin - ratowana byłam w szpitalu bo miałam wstrząs.
Co do odżywiana to całe życie żeby coś w ogóle zjeść to żółty ser, majonez, szczypior. Pieczywo najczęściej białe. Głównie herbata z cukrem i cytryną. Za białym serem, jogurtami, kefirem nie przepadam. Słodkie lubię ale mnie nie ciągnie - tylko podczas okresu. A nota bene podczas okresu płaczę z byle powodu. Wracając do jedzenia to rano z reguły chleb z serem zółtym lub wędliną + rzodkiewka, szczypior, ogórek, papryka. Obiad zazwyczaj zupy - pomidorowa, ogórkowa, rosół ugotowany na nogach, ziemniaczana. Często szybkie obiady typu makaron z tuńczykiem, z cukinią. Risotto. Pulpety, schabowy, potrawka z kurczaka. naleśniki. Kolacja jak obiad. Piję bardzo mało - nie czuję potrzeby, głównie piję herbatę i kawę z mlekiem. Za owocami nie przepadam. Jak już to banan, borówki amerykańskie, nektarynki, brzoskwinie, truskawki.
Palę paręnaście lat z przerwą na ciążę i karmienie. Teraz jakieś 5-6 papierosów na dzień. Kiedyś bywało to różnie. Nawet paczka.
Co do mycia ciała stosuję takie mleczko pod prysznic dla kobiet w ciąży ponieważ posiada same naturalne składniki:
aqua, glycine soja oil, sorbitol, cocamidopropyl betaine, sodium cocoamphoacetate, cocamidopropyl hydroxysultaine, parfum, sodium chloride, prunus amygdalus dulcius oil, glycerin, whey protein, lactose, helianthus annuus seed oil, polyglyceryl-10 laurate, polyglycerin-2 laurate, glyceryl caprate, xanthan gum, tocopherol, citric acid. UFFF....

Chciałabym jeśli to możliwe aby odniósł się Pan również do tego co na temat bielactwa ma do powiedzenia ojciec Grande - Czesiu poruszał ten wątek na forum. Wg niego bielactwo to nerwica układu pokarmowego i podał zalecenia.
Będę wdzięczna za rady od czego tu zacząć. czy zaprzestać mikstury oczyszczającej - wiem, że aloes jest dobry dla naszego organizmu.

Poniżej odp na pytania.
1. Czy występują przelewania w żołądku? CZASAMI
2. Czy występują bóle w obrębie brzucha po jedzeniu? ZDARZAJĄ SIĘ
3. Czy występują rozwolnienia lub zatwardzenia? ZATWARDZENIA
4. Czy występują zgagi refluks żółciowy? NIGDY
5. Czy rano zapach z ust jest nieprzyjemny? TAK
6. Czy ślina ma nieprzyjemny zapach (polizać dłoń i powąchać)? NIE
7. Czy wydalanie jest regularne (codziennie o konkretnej godzinie itp.)? NIE
8. Czy po wydalaniu pojawia się nieprzyjemny zapach w pomieszczeniu? PO MIKSTURZE OJ TAK
9. Czy występuje dużo gazów? NIE ZA TO DUŻO WZDĘĆ
10. Jak często się odżywiasz i jakie duże porcje zjadasz? 3X DZIENNIE ŚNIADANIE I KOLACJA JAK NIE IDE DO PRACY TO 2 KROMKI OBIAD SPORY
11. Czy kał ma naturalny kolor czy występują w nim krew lub żółte lub zielone lub innego koloru smugi? SMUG NIE ZAUWAŻYŁAM
12. Czy masz albo miałaś kamienie żółciowe? RACZEJ NIE

Reakcje skórne
13. Czy na skórze występuje trądzik lub inne wysypki ropne? CZASAMI KROSTKI NA TWARZY
14. Czy skóra jest sucha czy tłusta? TWARZ MIESZANA CIAŁO RACZEJ SUCHA
15. Czy jest łupież? CHYBA NIE ALE SKÓRA GŁOWY SWĘDZI
16. Czy wypadają włosy? CHYBA W NORMALNYCH ILOŚCIACH
17. Czy pięty są popękane lub niszczone? PIĘTY ZROBIŁY SIĘ TWARDE
18. Czy występuje skłonność do siniaków? BARDZO DUŻA
19. Czy występują na brzuchu plamki krwi? NIE
20. Czy występują jeszcze jakieś inne choroby skórne? AZS NA PISZCZELACH CZASAMI
21. Czy okresowo nie występują afty lub inne rany w ustach? AFTY Z 2X
22. Czy występuje okresowo opryszczka lub czyraki? OPRYSZCZKA
23. Jak się golisz to łatwo się ranisz (kobiety np. nogi a mężczyźni twarz)? DOŚĆ ŁATWO

Bóle
24. Czy występują bóle migrenowe głowy? TAK ALE NIE WIEM CZY TO MIGRENOWE
25. Czy występują bóle w obrębie pleców? MAM DYSKOPATIĘ ODCINKA LĘDŹWIOWEGO WIĘC TAK
26. Czy pojawiają się bóle ucha ? KŁUCIA CZASAMI I ZATKANE
27. Czy pojawiają się bóle stawów? KOLANA CZASAMI A BÓLE STAWÓW PRZY STRESIE

Krążenie
28. Czy występuje coś takiego jak zimne dłonie? ZIMNE DŁONIE ZIMNE STOPY OJ TAK.
OD JAKIEGOŚ CZASU ZA TO RĘCE CZASAMI SĄ POTWORNIE NIENATURALNIE GORĄCE.
29. Czy jest Ci zimno wtedy kiedy innym nie jest zimno? OJ TAK
30. Czy jest niskie ciśnienie? ZDARZA SIĘ.

Choroby
31. Czy był wycinany migdał? NIE BYŁO PODEJRZENIE 3 MIGDAŁA. LEKARZE TWIERDZĄ, ŻE MOJE MIGDAŁY TO KAPCIE I WIELU ZALECAŁO WYCIĘCIE.
32. Czy występuje cukrzyca? NIE
33. Jakie inne choroby występują lub występowały? OSPA WIETRZNA, ANGINY, PRZEZIĘBIENIA

Odżywanie
34. Czy często spożywasz takie produkty jak: produkty zbożowe, mleko ze sklepu, produkty typu instant, używki (kawa, alkohol, papierowy), parówki , chipsy , chrupki, soki w kartonach, wody słodzone, chińskie zupki, Fast food’y ? MLEKO UHT DO KAWY, KAWA, PAPIEROSY, PARÓWKI, CHIPSY I CHRUPKI RZADKO RESZTA NIE
35. Czy jadasz śniadania, obiady, kolacje? JEM ŚNIADANIA JAK IDĘ DO PRACY Z TRUDEM
36. Czy obiad jest dwudaniowy? JEDNO
37. Jak wygląda ogólnie odżywianie w ciągu dnia i co jest jedzone największych ilościach? ŻÓŁTY SER
38. Czy jadasz wszystkie rodzaje mięs? TAK
39. Czy zjadasz tłuste potrawy i jak często? JADAM KILKA RAZY W TYG.
Ogólne
39. Czy w ciągu dania czujesz się mocno zmęczona i wtedy być się położyła? OJ TAK
40. Kiedy byłaś ostatni raz szczepiona i czy się szczepisz okresowo? NIE SZCZEPIĘ SIE OKRESOWO. SZCZEPIONA W SZKOLE. SAMA OD SIEBIE NIE
41. Czy układ moczowy pracuje prawidło (brak bólu, wydzielin ropnych)? CZĘSTO MI SIĘ CHCE
42. Czy występują męty (kurz pływający w polu widzenia) w oczach? CZARNE PLAMKI PRZESUWAJĄCE SIĘ WRAZ ZE WZROKIEM
43. Czy cholesterol jest prawidłowy TAK
44. Czy w jakiś badaniach wyszły jeszcze jakieś nieprawidłowości? KIEDYŚ TSH
45. Czy występują problemy z tarczycą? WYKONANO BADANIA TSH, T3, T4
46. Co jeszcze nie działa prawidłowo w organizmie? CZĘSTE UPŁAWY, WZDĘCIA, BÓLE GŁOWY, PRZYSPIESZONE BICIE SERCA, BÓLE KOLAN - CHODZĘ 8H W PRACY., NALOT NA JĘZYKU, KAMIEŃ NA ZĘBACH,
47. Jakie leki i preparaty zażywasz? MIKSTURA OCZYSZCZAJĄCA, NA BÓL KRĘGOSŁUPA KETONAL FORTE, MYDOCALM - RZADKO BO ĆWICZĘ
48. Czy stosowałaś antybiotyki? TAK AUGMENTIN, DUOMOX, COŚ NA ZĄB - ROPĘ.
49. Czy w ciągu dnia czujesz mocne zmęczenie i potrzebę snu. Jak często. PO MAX 4H OD WSTANIA DO KOŃCA DNIA. DOPIERO OK GODZ 20 ROZKRĘCAM SIĘ I MOGĘ NIE SPAĆ. ZAPOMNIAŁAM DODAĆ, ŻE ŹLE ŚPIĘ - TZN WG MNIE NIEEFEKTYWNIE.


Mam nadzieję, że dotrwał Pan do końca. Chciałam napisać na PW ale widziałam, że woli Pan na ogólnym żeby w razie czego inni mogli skorzystać. Z niecierpliwością będę oczekiwać odpowiedzi od Pana.

Pozdrawiam
Ewa
 
 
tiger 

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 13
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 20:13   

Wiadomo kiedy Jan wraca?
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 20:33   

Dobre pytanie
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 20:47   

tiger napisał/a:
Wiadomo kiedy Jan wraca?


Nigdy nie wiadomo :wink:

Kiedyś pisał, że ma taki charakter pracy, że nie zawsze ma dostęp do netu i stąd przerwy + teraz wakacje, urlopy...


Jan
Cytat:
Przepraszam za takie przerwy w pisaniu ale niestety często wyjeżdżam albo mam pilne prace do wykonania i wtedy nie mam dostępu do Internetu (czas na pisanie mam tylko bardzo późno). Ale po przerwie wracam do tematu.
Ostatnio zmieniony przez Udana Pią 02 Sie, 2013 20:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
white_power88 

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 181
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013 16:02   

jem biszkopty... jestem zły :twisted:
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013 16:23   

biszkopty w takie upały? rozumeim lody ale ciastka....
 
 
white_power88 

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 181
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013 16:34   

...i ciasto :roll:
 
 
Beataa 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Maj 2009
Posty: 24
Skąd: Radomsko
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013 17:45   

Ajona. ...... używam jej od 2 lat.


0025.Peter napisał/a:
A gdzie i jakie kupujecie pasty do zębów bez fluoru? Ja poprzednio kupiłem jakaś dla dzieci i zawierała 350ppm fluorku teraz też kupiłem dla dzieci ale posiada już 1000ppm fluorku gdzie normalna pasta posiada 1450ppm fluorku. Jak jest z waszymi? Wydaje mi ze ta moja nowa jest chyba kiepska?
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013 18:23   

white_power88 napisał/a:
jem biszkopty... jestem zły :twisted:


Na złość polecam szybki spacer, rozmowę z przyjacielem, ewentualnie głośne śpiewanie pieśni patriotycznych :wink:

W taki upał lody sorbetowe byłyby usprawiedliwione...ale ciasto i ciastka?? :biggreen:
 
 
white_power88 

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 181
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013 19:03   

zaraz frytki, a później :zdrówko:
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013 22:03   

white_power88 napisał/a:
zaraz frytki, a później :zdrówko:


Tego nie polecamy, no chyba że frytki na smalcu i w małej ilości... :wink: a piwo jest w tabeli pogrubione tzn,bogate w histaminę...więc po co marnować zdrowie??
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Nie 04 Sie, 2013 10:52   

każdy ma napewno jakies ulubioe rzeczy z tej zakazanej listy na ktore od czasu do czasdu mozna sobie pozwolić. Ja np, uwielbiam w upały arbuza i winogronoo tak zamiast lodów.
 
 
white_power88 

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 181
Wysłany: Nie 04 Sie, 2013 15:22   

czekolada gorzka firmy terravita zawitała na salony. :zdrówko:
 
 
raw 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 188
Wysłany: Nie 04 Sie, 2013 17:40   

white_power88 napisał/a:
czekolada gorzka firmy terravita zawitała na salony. :zdrówko:


Mam wrażenie, że na salony zawitał jakiś troll :)
 
 
white_power88 

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 181
Wysłany: Nie 04 Sie, 2013 18:16   

:cry:
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Nie 04 Sie, 2013 22:03   

white_power88 napisał/a:
czekolada gorzka firmy terravita zawitała na salony. \


Po co to robisz? po co zaśmiecasz ten wątek i wpisujesz takie bzdury!? Raz to może było śmieszne...ale ciągle to samo???
Rób co chcesz ale po co opowiadać to światu? Nie masz z kim pogadać, że musisz tutaj?

Są inne wątki na tym forum gdzie towarzysko możesz się udzielać...tutaj chcemy sobie pomagać w leczeniu i nie psuj nam tego.
 
 
white_power88 

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 181
Wysłany: Nie 04 Sie, 2013 22:10   

dodaję wam otuchy. jesteście zuchy, a ja słabiak.
 
 
ana52 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Paź 2011
Posty: 16
Wysłany: Nie 04 Sie, 2013 22:50   

hej,
dawno na forum nie byłam, a ta choroba załamala mnie całkowicie i niemiałam siły nawet czytać. Moja przygoda z tym dziadostwm zaczłeła się w wieku 15 lat, pierwsze plamy miałam na kostce i pod pachami. Obecnie jest tragedia, kolana, rece ( co najgorsze) łokcie, stopy deklod, kąciki ust itp. W zasadzie próbowałam wszystkiego: protopic, naświatlania, laser lekki z allegro i nic. Wybieram się na ezgotyczne wakacje nie wiiem jak to przeżyję ale mam zamiar opalić te plamy. Kamufluje je podkładem z kryolana, mam wiecznie tapete, odbiera mi to radość z zycia. Zazywam ciagle lekki bez recepty na uspokojnie ale to nie pomaga.
Chyba nie potrafie z ta choroba zyc, odcielam sie zupełnie od ludzi, mezczyzn, bo nie dam rady inaczej. Nie wyobrazam sobie zycia z tym swinstem, najgorzsze ze nikt w rodzinie tego nie ma.
Ostatnia nadzieja chyba w zmianie trybu odzywniania. Należy odstwić fluor, przetworze rzeczy i ziółka. Odstwie też nabiał. Czy coś jeszcze może pomóc?
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 08:33   

Rozumiem twój problem. Przeżywam dokładnie to samo. Całkowicie odcinam się od ludzi. Są momenty ze również biorę leki na uspokojenie ale nie zdarza się to zbyt często bo staram się tego unikać. Choroba powoli niszczy każdego z nas pod wewnątrz. Ja z dnia na dzień mam coraz mniejsza nadzieje na wyzdrowienie. Ale ludzie tutaj w to wierzą a ja staram się robić to samo choć nie widząc rezultatów jest to dość trudne. No ale trzeba myśleć pozytywnie. tobie życzę wszystkiego najlepszego i mam nadzieje ze ten sposób leczenia tobie pomoże bo niektórzy widzą tu efekty.

Przeczytaj dokładnie ten temat bo jest tu naprawdę sporo ciekawych wskazówek.
Ostatnio zmieniony przez 0025.Peter Pon 05 Sie, 2013 08:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 08:53   

ana52 napisał/a:
hej,
dawno na forum nie byłam, a ta choroba załamala mnie całkowicie i niemiałam siły nawet czytać. Moja przygoda z tym dziadostwm zaczłeła się w wieku 15 lat, pierwsze plamy miałam na kostce i pod pachami. Obecnie jest tragedia, kolana, rece ( co najgorsze) łokcie, stopy deklod, kąciki ust itp. W zasadzie próbowałam wszystkiego: protopic, naświatlania, laser lekki z allegro i nic. Wybieram się na ezgotyczne wakacje nie wiiem jak to przeżyję ale mam zamiar opalić te plamy. Kamufluje je podkładem z kryolana, mam wiecznie tapete, odbiera mi to radość z zycia. Zazywam ciagle lekki bez recepty na uspokojnie ale to nie pomaga.
Chyba nie potrafie z ta choroba zyc, odcielam sie zupełnie od ludzi, mezczyzn, bo nie dam rady inaczej. Nie wyobrazam sobie zycia z tym swinstem, najgorzsze ze nikt w rodzinie tego nie ma.
Ostatnia nadzieja chyba w zmianie trybu odzywniania. Należy odstwić fluor, przetworze rzeczy i ziółka. Odstwie też nabiał. Czy coś jeszcze może pomóc?


Jak naprawdę chcesz sobie pomóc, to musisz poznać chorobę! Bo żeby walczyć z nią trzeba znać! Z tego co piszesz jestes młoda i masz duże szanse na wyleczenie.
Potrzeba cierpliwości i konsekwencji!

Przeczytaj wszystkie wpisy Jana.

Zacznij od małych kroków czyli:
- elimicnaja fluoru, chloru, glinu,
- zmiana diety: eliminacja nabiału, przetworzonej żywnosci, polepszaczy, śmieciowego jedzenia, napoi, soków, białego pieczywa, batoników, chipsów, paluszków itp.
- nie rezygnuj z tłuszczy przede wszystkim masło... smalec i oliwa z oliwek,
- zrób pierwszy zestaw ziół i zacznij pić
- zastanów sie nad wywarami, które Jan polecał
- poczytaj o kąpielach i też pomyśl czy to dla Ciebie
- odpowiedz na pytania, które zadał Jan - jak powróci to może doda Ci wskazówek.
Ale też poczytaj odpowiedzi jakie dawał innym ludziom, tam też znajdziesz swój przypadek, albo niektóre elementy.

Jeśli masz takie stany depresyjne, to ja bym odstawiła gluten we wszystkich produktach. Czyli wszystkie zboża. Czasem możesz zjeść chleb orkiszowy, bo ten gluten jest lepiej strawny, ale też sporadycznie. Mąka jaglana i gryczana jest dopuszczalna.

Nie załamuj się, myśl pozytywnie, że można tę chorobę pokonać, myśl, że to przeciwnik do pokonania bo w tej chorobie psychika jest bardzo ważna!
 
 
Kirkland 

Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 2
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 10:12   

Tak się zastanawiam czym można zastąpić nabiał? Z tego co czytalem duza cześć wędlin jest histaminowa. Ryby tez, chyba ze zamrozone od razu po lowieniu. Takze co mozna jesc np. na sniadanie:D? Bo juz troche zglupiałem. Akurat teraz prowadze diete ktora zawiera sporo białka a mało tluszczu stad tez moj problem jezeli chodzi o nabial.
I pytanie jak mieszacie zioła w jakich proporcjach?
Ostatnio zmieniony przez Kirkland Pon 05 Sie, 2013 10:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 10:44   

Kirkland napisał/a:
Tak się zastanawiam czym można zastąpić nabiał? Z tego co czytalem duza cześć wędlin jest histaminowa. Ryby tez, chyba ze zamrozone od razu po lowieniu. Takze co mozna jesc np. na sniadanie:D? Bo juz troche zglupiałem. Akurat teraz prowadze diete ktora zawiera sporo białka a mało tluszczu stad tez moj problem jezeli chodzi o nabial.

śniadania: np.
sałatki warzywne,
jajka jako jajecznica na masle i smalcu,
jajko na twardo z majonezem własnej produkcji
warzywa jak kalafior, fasolka z tłuszczem i np. kaszą
kasze jaglana i ryż na słodko z dozwolonymi owocami,
kasze na pikantno z warzywami i masłem,
chleb żytni, orkiszowy z masłem dobrą wędliną, z mięsem pieczonym,
platki orkiszowe lub żytnie z wodą - okazjonalnie
pasty z jajek, mięsa, warzyw, cieciorki z chlebkiem kukurydzianym lub ryżowym
warzywa grilowane lub duszone z masłem

Trzeba kombiniwać, tylko na początku to wydaje sie trudne, potem już jest automatyczne i jka widzisz, że po tym jedzeniu dobrze sie czujesz to coraz więcej wymyślasz potraw.
najlepsze połączenie to warzywa z czymś :wink: to dotyczy również obiadów i kolacji.
warzywa+mięso
warzywa+tłuszcz
warzywa+jajka
warzywa+ryba- okazjonalnie
warzywa+ziemniaki-okazjonalnie
warzywa+chleb - okazjonalnie

Wędliny można jeść okazjonalnie, wybierane z małych masarni gdzie w składzie jest jak najmniej pozycji i wyrobione z dużej ilosci mięsa np. 100 g wędliny zrobiony z minumum 130-140g mięsa.
Najlepiej upiec samemu mięso i mieć ,,na zimno''

Ale do mięsa też uwaga, jeśli nie mamy mięsa ,,z gospodarstwa'' :wink:

Obecnie wiele mięs jest ,,niezdatnych do spożycia'' przez nastrzykiwanie, konserwowanie, jak rówież przez to co jedzą wcześniej zwierzęta np. antybiotyki. Oczywiście najlepsze jest mięso ,,od gospodarza'' nie z wielkich hodowli czy ogromnych masarni tylko z małych, wiejskich...ale trudno je dostać dlatego należy zastosować przed spożyciem Uzdatnianie mięsa: Włożyć mięso (każde) do zimnej wody, doprowadzić do zagotowania, gotować 1-2 minuty. Wylać wodę i umyć garnek z szumowin. Zalać gorącą wodą i gotować dalej…lub przyprawić przyprawami i dusić.
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 14:09   

Dużo w tych pozycjach które wymienilas jest jajek. Czy to naprawdę dobry składnik diety ? Wydaje mi się ze jako jest dość sporym źródłem nabiału. Chyba ze się mylę. Ale prowadząc dietę bogata w białko jadłem naprawdę sporo jajek właśnie z tego względu. Jak gadałem z lekarką to ona zalecała spożywać nabiał w postaci jogurtu. Nie powiem teraz dlaczego choć ona mi to uzasadniła. Zwyczajnie nie pamiętam a nie chce wprowadzać nikogo w błąd.
 
 
tiger 

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 13
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 14:33   

Mam takie pytanko czy od picia "bodziszka cuchnącego" plamy mogą się powiększać ? Wiem ,że to ma przeciwne zastosowanie ale czy może być na odwrót ?
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 15:32   

0025.Peter napisał/a:
Dużo w tych pozycjach które wymienilas jest jajek. Czy to naprawdę dobry składnik diety ? Wydaje mi się ze jako jest dość sporym źródłem nabiału. Chyba ze się mylę. Ale prowadząc dietę bogata w białko jadłem naprawdę sporo jajek właśnie z tego względu. Jak gadałem z lekarką to ona zalecała spożywać nabiał w postaci jogurtu. Nie powiem teraz dlaczego choć ona mi to uzasadniła. Zwyczajnie nie pamiętam a nie chce wprowadzać nikogo w błąd.


Jan napisał, że jajek nie należy włączać do nabiału i jest to pożywienie dobre, pod warunkiem, że to są jajka od ,,szczęśliwych kur'' a nie z fermy...
Tłumaczył też, że nabiał jest szkodliwy z/w na gospodarkę wapniową, a nie z/w na białko.

W jogurcie kupionym w sklepie nie ma nic! nawet jogurtu :) to już nawet potwierdziły takie programy ''jak wiem co jem'' czy inne niekoniecznie związane z żywieniem zdrowotnym. Poczytaj skład.
 
 
white_power88 

Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 181
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 16:37   

ana52, ja chleję co parę dni i nie pamiętam o bielactwie. polecam ci to samo. :zdrówko:
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 20:35   

white_power88 napisał/a:
ana52, ja chleję co parę dni i nie pamiętam o bielactwie. polecam ci to samo. :zdrówko:


To jak nie pamiętasz o bielactwie to nie męcz później tutaj pytaniami czy możesz coś jeść, bo Tobie nie zależy na pozbyciu sie bielactwa. Jeśli nie pamiętasz o bielactwqie to żyj sobie swoim życiem a nam pozwól przekazywać sobie WAŻNE informację
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 20:36   

Udana napisał/a:

Jan napisał, że jajek nie należy włączać do nabiału i jest to pożywienie dobre, pod warunkiem, że to są jajka od ,,szczęśliwych kur'' a nie z fermy...
Tłumaczył też, że nabiał jest szkodliwy z/w na gospodarkę wapniową, a nie z/w na białko.

W jogurcie kupionym w sklepie nie ma nic! nawet jogurtu :) to już nawet potwierdziły takie programy ''jak wiem co jem'' czy inne niekoniecznie związane z żywieniem zdrowotnym. Poczytaj skład.


znalazłam wpis Jana

Cytat:
(jajek nie należy zaliczać do nabiału - jajka są bardzo dobre do jedzenia)


Cytat:
Wolne wapno w krwiobiegu - spożywanie nabiału (mleka, jogurtów - największa trucizna dla organizmu, serów białych itd.) , które w większości robione są z mleka pasteryzowanego (wapno nieorganiczne), powoduje że nie jest ono przyswajane do kości ale jest pobierane do komórek do magazynów wapniowych . Takie wolne wapno w dużej ilości znajduje się w płynie międzykomórkowym, z którego jest zasysane przez komórki tuczne (i inne komórki) do wnętrza. Wzrost stężenia w wewnątrzkomórkowych magazynach powoduje, że w czasie rekcji alergicznych duża ilość uwalnianego wapnia z komórek tucznych powoduje uwalnianie dużej ilości histaminy i tryptazy i innych związków. Im więcej uwalnianego wapnia tym dłuższy i intensywniejszy proces uwalniania substancji powodujących stan zapalny, które niszczą komórki.
Ostatnio zmieniony przez Udana Pon 05 Sie, 2013 21:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
aniabi 
aniawilk

Dołączyła: 31 Lip 2012
Posty: 396
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 22:00   

Kurczę... tak dawno mnie tu nie było ale widzę że Jana również...ostatnio w moim życiu bardzo wiele się działo,nie było czasu tutaj zaglądać.Ogólnie z bielactwem stoję w miejscu,cały czas staram się stosować do zaleceń Jana,aktualnie jestem na etapie picia mieszanki (czosnek,liście mleczy,pokrzywa,ostropest,liście chrzanu)chciałabym wiedzieć jak długo mam to pić.Przypominam że oprócz bielactwa cierpię na bóle stawów,drżenie rąk,częste katary.A jak u Was jeśli chodzi o leczenie metodami Jana?
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 22:43   

Nie wiem, czy ktoś kiedyś to już gdzieś wrzucał, ale myślę, że pasuje w tym temacie...
http://vitiligocover.com/i-am-99-re-pigmented/

Jego/Jej sposób leczenia w pewnym sensie też polegał na zmianie diety, na stosowaniu zdrowych produktów, ale leczył się również naświetlaniem, czyli połączył wszelkie metody no i jak widać skóra repigmentuje się...

Można tutaj sobie poczytać o jego/jej diecie. Jakby ktoś miał problem ze zrozumieniem, to mogę pomóc w tłumaczeniu, ewentualnie polecam translator od googli. Nie wrzucam tutaj tłumaczenia, bo co oryginał to oryginał :)

Takie posty dają mi nadzieję, niezbędną do wyleczenia tego świństwa.

Od jutra chciałbym spróbować również terapię olejkiem rycynowym. Nigdzie właściwie nie ma jasno powiedzianego, albo ja nie umiem tego znaleźć jak stosować ten olejek.

Chcę tego spróbować, ponieważ czytając ponownie posty Jana na temat leczenia trafiłem na taką wzmiankę:



Cytat:
Czytając przypadki które ludzie opisują można, każdy objaw lub efekt kuracji przypisać do przyczyny. Końcowy efekt byłby taki że kilka przyczyn odpowiadałoby na 90% przypadków bielactwa. Ciekawe jest to że w niektórych przypadkach terapie, które działają odwrotnie na organizm u części likwidują objawy bielactwa (a to już świadczy o kilku pośrednich przyczynnych) np.
- piperyna - stymuluje układ odpornościowy - likwiduje plamy
- protopic - blokuje układ odpornościowy - również likwiduje plamy
- Olejek rycynowy - stymuluje układ odpornościowy - likwiduje plamy
- leczenie ranami - stymuluje układ odpornościowy - likwiduje plamy


Następnie odbiłem do tego tematu:
http://vitiligo.com.pl/forum/viewtopic.php?p=19013

Pytam tu i tam, ponieważ wiem, że tutaj jest najwięcej aktywnych ludzi, a nie wiem czy tamtego zbytnio nie odkopałem po roku nie odwiedzania.

Ktoś pisał, że smaruje się nim plamy i pije się go. Ale pić olejek rycynowy? To działa przeczyszczająco z tego co się orientuję? A może trzeba to jakoś rozrobić? Jak to wszystko wygląda? Jak macie jakieś linki to będę wdzięczny... Wszelka pomoc jest ważna :)

Aha no i co myślicie o poprzednim linku, gdzie "stranger" wyleczył się w 99%?
Pozdrawiam,
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 22:47   

Peter naświetlałam kostki i nie szło nic, zmieniłam dietę oczysciłam sie z toksyn(niewiem czy do końca) robie wywary Jana i używam pasty bez fluoru i kostki się zrepigemntowały w miesiąć Były to kropki i jedna plamka wielkości 1grosza wiec cos sie w moim orgaznimie odblokowało i naswietlenia daławy rezultaty. a KOSTKI TO DOSC OPORNE MIEJSCA WIEC SIE ZDZIWIŁAM ŻE W MIESIĄC SIE ICH POZBYŁAM

[ Dodano: Pon 05 Sie, 2013 22:51 ]
od wrzesnia planuje jeszcze picie ziół i kapiele wg Jana oraz oczyszczemnie z candidy
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 22:59   

Tylko pozazdrościć tak szybkich efektów... Ja stosuję się do tej diety od 22 maja więc trochę dłużej... nie powiem, że efekty wynoszą 0% bo bym skłamał...

Obserwując te plamy zauważyłem 1-2 kropki na ręce... (na dłoni posiadam tylko jedną plamę, nie jest jakoś bardzo duża) no i tak jakby zaczął się proces repigmentacji... zauważyłem to ok. 2 tygodnie temu będąc na wakacjach, ale od tego czasu wszystko stanęło w miejscu i plama się nie zmniejsza... druga kwestia jest taka, że w okolicy ust, mam prawie wszystko białe... ale jedna mała plamka, mniejsza od 1gr, taka naprawdę minimalna zmniejszała się powoli i w końcu zeszła... druga będąca nad nią również tak jakby się zmniejszała do pewnego momentu, ale potem wszystko wróciło do pierwotnego rozmiaru (WTF?!) no i jedna plama na czole naprawdę spora... tutaj nie chcę wydawać osądów, ponieważ zapuściłem trochę włosy żeby ją ukryć... przed ludźmi i przed samym sobą... nie doglądam jej regularnie i teraz nie jestem pewny... plama albo się powiększyła albo pomniejszyła... mówię tak, ponieważ nabrała nieregularnych kształtów... a tak nie wyglądała no i nie wiem w którą stronę się posunęło czy na + czy na - ;/

a tak to przez cały ten okres brak jakichkolwiek innych rezultatów... dlatego chcę jeszczę spróbować olejek rycynowy nie rezygnując przy tym z zaleceń Jana.
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013 23:58   

u mnie najwiecej pigmentu pojawiło sie jak poparzyłam plamke i wyszedl babel.
 
 
0025.Peter 

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 70
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 00:04   

poparzyłaś słońcem? czy ogólnie wysoką temperaturą?
 
 
szanti12318 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 736
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 00:08   

aa i chyba najważniejsze usunęłam wkładke anty a jan mi pisał że ona powodowała stan zapalny który był przyczyna powstania bielactwa.

[ Dodano: Wto 06 Sie, 2013 00:08 ]
poparzyłam lampą uvb

[ Dodano: Wto 06 Sie, 2013 00:12 ]
ale nie radze tego robic bo bolało a ja przysnełam przy naświetleniu. A czytałam że niektórzy pisza ze jak poparza to plamy sie poiekszaja u niektórych
 
 
Udana 

Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 403
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 09:11   

0025.Peter napisał/a:
Tylko pozazdrościć tak szybkich efektów... Ja stosuję się do tej diety od 22 maja więc trochę dłużej... nie powiem, że efekty wynoszą 0% bo bym skłamał...

Obserwując te plamy zauważyłem 1-2 kropki na ręce... (na dłoni posiadam tylko jedną plamę, nie jest jakoś bardzo duża) no i tak jakby zaczął się proces repigmentacji... zauważyłem to ok. 2 tygodnie temu będąc na wakacjach, ale od tego czasu wszystko stanęło w miejscu i plama się nie zmniejsza... druga kwestia jest taka, że w okolicy ust, mam prawie wszystko białe... ale jedna mała plamka, mniejsza od 1gr, taka naprawdę minimalna zmniejszała się powoli i w końcu zeszła... druga będąca nad nią również tak jakby się zmniejszała do pewnego momentu, ale potem wszystko wróciło do pierwotnego rozmiaru (WTF?!) no i jedna plama na czole naprawdę spora... tutaj nie chcę wydawać osądów, ponieważ zapuściłem trochę włosy żeby ją ukryć... przed ludźmi i przed samym sobą... nie doglądam jej regularnie i teraz nie jestem pewny... plama albo się powiększyła albo pomniejszyła... mówię tak, ponieważ nabrała nieregularnych kształtów... a tak nie wyglądała no i nie wiem w którą stronę się posunęło czy na + czy na - ;/

a tak to przez cały ten okres brak jakichkolwiek innych rezultatów... dlatego chcę jeszczę spróbować olejek rycynowy nie rezygnując przy tym z zaleceń Jana.



Peter, dobrze że czytasz co pisze Jan, ale jeszcze dobrze abyś z tych wpisów, na które odpowiadał znalazł swój przypadek tzn. zobaczył jaka się w Twoim przypadku przyczyna bielactwa i wtedy stosował łączone terapie.
Podstawą jest dieta i eliminacja fluoru, glinu, chloru- bo to ma zahamować rozwój choroby, a potem są kolejne etapy potrzebne aby pozbyć się tych plam, które już są.
Bo Jan nie zabrania ani naświetlania ani innych preparatów tylko zachęca do tego aby to robić z głową i wiedzieć dlaczego się to stosuję w danym momencie i co.

Wczoraj czytałam jeszcze raz, ten wątek Jana o helikobakter i tam widziałam, że Jan bardzo konkretnie danej osobie mówi co powinna zrobić i dlaczego.
Jak znajdziesz swoją przyczynę, to będziesz mógł stosować kolejne etapy, które Jan zaleca i będziesz wiedział dlaczego to robisz.

Cytat:
Co dobrze widać w http://vitiligo.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1103 gdzie po zniszczeniu tkanki i pobudzeniu systemu immunologicznego powstaje nowa tkanka z prawidłowo pigmentacją. A działa to bardzo prosto. W przypadku uszkodzenia tkanki zaczynają działać limfocyty, które niszczą chora tkankę a przez to następuje jej odbudowa.
Co do normalnej skóry z bielactwem to można to porównać do zalania wodą parkietu. Gdy zalejemy parkiet od góry to zaczyna się marszczyć i łuszczyć (jak łuszczyca), gdy podcieknie nam od podłogi to z góry wygląda prawidłowo ale zaczyna się odginać, napinać i przybierać nieprawidłowy wygląd (jak bielactwo). Dlatego część lekarstw działających na łuszczycę działa również na bielactwo.
Z doświadczenia wiem że najlepiej szukać rozwiązania bazując na pojedynczych przypadkach wyleczenia. Szukanie tam gdzie nikt nic nie znalazł jest stratą czasu.
Aktualne wyleczenia to:
- rezygnacja z glutenu,
- maści immunosupresyjne
- robienie ran
- zioła
- przypalanie słońcem
- likwidacja stanów zapalnych
- odżywanie tłuszczami


Bo najgorsze jest chyba stosować wszystkie nowinki, bez zastanowienia. One na chwilę pomogą, bo coś tam ,,zaleczą'' ale prawdziwa przyczyna choroby jest gdzieś indziej i dopóki się jej nie znajdzie to się błądzi po omacku.
Za każdym razem jak czytam wpisy Jan, to coś nowego się dowiaduję i mam wrażenie, że opisał juz prawie wszystkie możliwości. Warto jest czytać, też to co inni piszą w kontekście odpowiedzi Jana, to daje pełen obraz.

To jeszcze sobie warto przypomnieć, aby uzbroić się w cierpliwość i nie tracić nadziei, a konsekwentnie stosować terapię !


Cytat:
Ludzi można podzielić na kilka grup:
Pisze o grupach osób dorosłych bo u małych dzieci stosuje się tylko eliminacje i wzmacnianie bez oczyszczania
1. Początki bielactwa, dobry stan organizmu - odstawienie fluoru, glinu i chloru + zastosowanie ziół + niewielkie działanie wzmacniające tkankę - spowoduje wyleczenie od 1% - 5% osób z forum -okres od kilku miesięcy do kilkunastu miesięcy

2. Bielactwo nierozwinięte długookresowe - - odstawienie fluoru, glinu i chloru + zastosowanie ziół + oczyszczanie borem, krzemem + terapie wzmacniające - spowoduje wyleczenie od 5% - 15% osób z forum - okres do kilkunastu miesięcy

2. Bielactwo rozwinięte długookresowe - odstawienie fluoru, glinu i chloru + zastosowanie ziół + oczyszczanie borem, krzemem, dodatkowe stymulacje organizmu + terapie wzmacniające - spowoduje wyleczenie od 15% - ?% osób z forum - okres do kilkudziesięciu miesięcy.

Im większe bielactwo i dłuższy okres bielactwa tym ilość zgromadzonych związków soli jest większa. W większości są to związki słabo rozpuszczalne i usuwane bardzo wolno z organizmu. Dlatego im większe bielactwo i dłuższy okres bielactwa tym proces usuwania będzie wolniejszy i będzie wymagał większego zakresu stosowania działań. To nie działa jak niektórzy sobie myślą, że najem się czegoś więcej to szybko się oczyszczę. Zwiększanie środków mających wywołać szybsze oczyszczenie nie działa na toksyny a działa na organizm powodują dziwne reakcje organizmu na te związki.
Ostatnio zmieniony przez Udana Wto 06 Sie, 2013 09:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wewcia 

Dołączyła: 31 Lip 2013
Posty: 7
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 10:37   

A jak myślicie zwracam się do Was kochani bo Jana nie ma. Czy akupunktura mająca na celu oczyszczenie wątroby oraz nerek jest sensownym rozwiązaniem???
Czy możecie podać konkretne przykłady tego co jecie. Przyznam, że po przeczytaniu postów Jana mam potworny mętlik co mam jeść i każdy mój posiłek powoduje u mnie niechęć bo od razu sobie myślę, żę sobie szkodzę.

Wiem, że oczywiście odstawić pastę do zębów, kawę, herbatę - znacie jakąś z dzikiej róży, która zawiera znaczne jej ilości - ja najwięcej znalazłam 36%, reszta to jabłko i hibiskus.
Eliminacja nabiału - ser żółty raz na jakiś czas, pomidory, makarony, biały chleb - to jaki??? Jajka mogą być.

Będę wdzięczna za wszelkie rady.

pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo