Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Drożdżyca a bielactwo?!
Autor Wiadomość
limitless 


Dołączyła: 20 Lut 2013
Posty: 60
Wysłany: Pią 22 Lut, 2013 12:42   Drożdżyca a bielactwo?!

Czy ktoś z Was miał może kiedyś drożdżyce? Moja dermatolog podejrzewa ze mój układ pokarmowy mógł być zainfekowany, w sobotę idę robić badania i sprawdzić czy faktycznie coś jest. Co więcej moje wyniki żelaza to również jakaś masakra. Mam poniżej normy - mój drugi lekarz myśli, że nie dość że mam anemie to najprawdopodobniej jakiś pasożyt zjada moje Ferrum i dlatego jest jak jest. Generalnie moja odporność jest tragiczna i trzeba się nią zająć.

Robiłam też badania na tarczyce (ale nie szczegółowe - bo to ze skierowania od lekarza rodzinnego). Tarczyca wyszła mi dobrze, chociaż miałam w sumie robiony tylko jeden wynik TSH, a nie żadne szczegółowe. Ale chyba jak ogół wyszedł dobrze to nie potrzeba rozbijać badania na detale?

Strasznie dużo siedzę i czytam. Póki co spróbuję doprowadzić organizm do ładu i składu, a potem zacznę stosować maść protopic. Łykam też cały czas żelazo, witaminę C i witaminę B12.

Po rozmowie z lekarzem, jeśli mogłabym Wam coś doradzić to na pewno pójście na badania w kierunku drożdżycy w organizmie. Niewiele ludzi wie, że ją ma, często może nie dawać charakterystycznych objawów a może siedzieć w organizmie nawet kilkanaście lat. Wtedy nawet jeśli przyjmuje się leki doustne to się one po prostu nie wchłaniają przez tego grzyba. Zostałam poinformowana, że będę też musiała zmienić dietę. Nie można jeść słodyczy, gdyż to dzięki nim właśnie wszystkie grzyby żyją w naszym ciele, żywią się cukrem.

Zobaczymy jak mi się to wszystko ułoży. Myślę, że w walce z każdą chorobą, czyli też bielactwem podstawą jest aby doprowadzić do uregulowania pracy organizmu, bo każdy czynnik który wpływa negatywnie na to co się z nami dzieje może być przyczyną problemu. Może się mylę, ale nie wierzę że nie ma lekarstwa na to. Ja co prawda ekspertem nie jestem, bo moja droga z tą chorobą się dopiero rozpoczyna, ale myślę, że jeżeli chociaż u jednego z nas następuje poprawa tzn że da się z tym walczyć :)

Pewnie jeszcze nie raz będę mieć momenty załamania i zwątpienia no ale trzeba żyć dalej.
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Pią 22 Lut, 2013 22:00   

polecam dużo warzyw ,soków warzywnych dla lepszego wchłaniania dodawać olej, żelazo jest duzo lepiej przyswajalne jak łączy się go z czosnkiem,(np.sok z buraka z czosnkiem) który jest także bardzo dobry na tępienie wszelakich grzybów z organizmu,lepiej przyswajalne przez organizm są naturalne produkty a nie syntetyczne które jak wiadomo w mniejszym stopniu są wchłaniane lub trzeba ich brać dużo,bardzo dobra jest pokrzywa,która zawiera dużo żelaza i nie tylko,zimą można kupić suszoną latem nazbierać i robić sok lub sałatki,oczyszcza także krew,co o B12 to nie mam z nią problemów, jak i z żelazem,(robisz badania żelaza to lepiej od razu z ferrytyną,no ale to pewnie lekarz Ci powiedział),co do tarczycy zdania są podzielone,ja sądzę że lepiej jak już badać tarczycę to całą nie tylko TSH,wtedy się ma pewnosć że jest prawidłowa i nic jej nie jest, to tak jak iść do okulisty i zbadać jedno oko,no ale to moje zdanie,ale duży plus dla Ciebie jak potrafisz zrezygnować z wroga organizmu,złodzieja witamin który jest nr 1 na czarnej liście ,a tak naprawdę niepotrzebny,no chyba że ktoś chce hodować pasożyty,grzyby,bakterie itd dla których cukier jest jak tlen dla człowieka bez którego giną
Ostatnio zmieniony przez ixi02 Pią 22 Lut, 2013 22:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
limitless 


Dołączyła: 20 Lut 2013
Posty: 60
Wysłany: Pią 22 Lut, 2013 23:47   

ixi02 Zdaje sobie sprawe ze pewnie bedzie trudno, ale bede sie starala ograniczyc slodycze do minimum ( tym bardziej ze planuje tez schudnac i wziac sie za swoje cialo do bolu, brakuje mi silowni i ruchu) :) No to chyba bede musiala zrobic prywatnie badania na tarczyce, bo ze skierowania dostalam tylko na TSH i tyle, bez innych detali. Dziekuje za rady, postaram sie dostosowac! ;)
 
 
sl8er 
sl8er

imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: mrzezyno
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 08:15   

znowu powiem cos co nie spodoba sie wiekszosci forum ale to szczegol bo wiekszosc nie musi miec racji... zdrowa dieta, pokrzywy itd na pewno nie zaszkodza wiec czemu nie moze nawet lubisz pokrzywy... niedobor zelaza nie wynika z niedoboru tego pierwiastka w pokarmie... co wiecej suplementujesz zelazo i witamine c ktora bardzo podnosi wchlanianie zelaza... masz niedobory no i ta b12

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19907146

na moje oko:

1) gastrolog bo w twoim wieku spore szanse ze chodzi jeszcze o infekcje

2) jezeli lekarz podejrzewa pasozyty niech sie nie bawi w przypuszczenia a przepisze vermox...
 
 
limitless 


Dołączyła: 20 Lut 2013
Posty: 60
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 14:29   

wrocilam wlasnie z badan. Mam drozdzyce ukladu pokarmowego (atakuje organizm o niskiej odpornosci i przy braniu jakichkolwiek antybiotykow) i jeszcze osobno grzybice ukladu pokarmowego. Ide z wynikami do lekarza w przyszlym tygodniu i zaczynam kuracje. Niestety juz sie dowiedzialam ze same leki nie pomoga, tylko trzeba bedzie zaczac diete :) w tym zrezygnowac ze slodyczy bo wlasnie one sa pokarmem dla tych paskudztw. Na dobre mi to wyjdzie. Pani, ktora mnie badala mowila ze co druga osoba a nawet i wiecej ma drozdzyce tylko o tym nie wie, bo nie zawsze daje specyficzne objawy. Ma ona wielki wplyw na wszystko i w tym duzy na skore. Moze to jest przyczyna tego ze powstaly mi plamki? nie wiem :( ale warto sprobowac, bo i tak to musze wyleczyc i tak. Pasozytow nie mam.

Moja rada - zbadajcie sie czy nie macie tez takiego problemu, poniewaz wtedy nawet jesli bierzecie jakies leki i wtaminy to nie wchlaniaja sie one do organizmu. Grzyb wszystko zjada.
Ostatnio zmieniony przez limitless Sob 23 Lut, 2013 14:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
KatarzynaS 

Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 84
Wysłany: Pon 25 Lut, 2013 09:08   

U nas też był stwierdzony grzyb pędzlak, pisałam już o tym. Myślę, ze to dobry trop. Może grzyb nie jest bezpośrednią przyczyna bielactwa, ale na pewno wpłynął na pracę Twojego organizmu. Może masz dodatkowo jakieś nietolerancje pokarmowe, tak jak mój syn. Przyjrzyj się dokładnie swojemu organizmowi, poczytaj wypowiedzi Jana Biela (dużo wyjaśnia).

Oczyszczenie organizmu, plus zdrowe odżywianie naprawdę pomaga, przynajmniej u nas. Dieta faktycznie musi być bez cukru, żadnych słodyczy, nie możesz karmić grzyba, a na pewno się go pozbędziesz i dzięki temu organizm zacznie poprawnie pracować.
 
 
limitless 


Dołączyła: 20 Lut 2013
Posty: 60
Wysłany: Wto 26 Lut, 2013 10:32   

dzieki :) jutro ide na wizyte wiec pewnie wprowadza mi nowe leki no i powiedza jak ma wygladac dieta. Jak zbadaliscie to ktorych produktow syn nie toleruje?
 
 
User2701

Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 5
Wysłany: Czw 10 Lip, 2014 10:17   

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo