Witam wszystkich serdecznie :) |
Autor |
Wiadomość |
aniula229
imie: Ania
Dołączyła: 03 Maj 2012 Posty: 24
|
Wysłany: Czw 03 Maj, 2012 22:04 Witam wszystkich serdecznie :)
|
|
|
Witam!Mam na imię Ania!Jestem tu nowa.Choruję na bielactwo ok.23 lata(a mam 32).Byłam szczęśliwa,że się cofa,a tu dzisiaj zauważyłam,że mam maleńkie plamki na prawej dłoni.Jestem pełna obaw,że nastąpił nawró i boję się,że teraz szybko się rozprzestrzeni.Mam nadzieję,że poznam tu ludzi takich jak ja,którzy mnie zrozumieją:(Pozdrawiam :) |
|
|
|
|
szanti12318
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 736
|
Wysłany: Pią 04 Maj, 2012 18:39
|
|
|
Witam Jaki ma pani sposob na to, aby bielactwo sie cofało? |
|
|
|
|
aniula229
imie: Ania
Dołączyła: 03 Maj 2012 Posty: 24
|
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 20:46
|
|
|
Jak byłam mała lekarz dermatolog postawił diagnozę BIELACTWO.Uświadomił mnie i moja mamę,że jest to choroba nieuleczalna.Pewien zielarz(znachor) kazał mi smarować zmienione miejsca marchewką.Tak też robiłam,ale bardzo krótko bo nie widziałam efektów.Zaproponował także w podświadomości leczyć się myślami,że te plamy zanikają.Tak robiłam często.W końcu zauważyłam ,że plamy zaczęły zanikać(chyba w momencie kiedy przestałam się taka bardzo nimi przejmować ;))Na łokciach i kolanach prawie całkowicie zaniknęły.Gorzej(praktycznie bez zmian)na powiekach.Taka jest moja historia.Czytając tutaj wszystkie posty o uzdrowieniu i z własnego doświadczenia wiem,że JEST TO CHOROBA ULECZALNA,może nie całkowice bądź potrzeba więcej czasu.Moja choroba wystąpiła mniej więcej po śmierci mojego dziadka(ukochanego,bo jedynego którego znałam).Teraz zauważyłam te plamki na dłoni i zaczęłam sobie uświadamić(po przeczytaniu wątków na tym forum o wpływie stresu na bielactwo) ,że nawrót choroby(a raczej jej pogorszenie) nastąpiło po mojej ciąży,którą miałam zagrożoną.I wszystko się zgadza ,ponownie wielki stres.Ja tłumaczyłam to sobie zmianom hormonalnym a to jednak mógł być bardzo silny i długotrwały stres(6 tygoni leżałam w szpitalu z zagrożoną ciąża).Dopiero na tym forum dowiedziałam się,że są naświetlania i leki.Kiedyś lekarka mi wspominała,że są lampy na zachodzie,ale są one bardzo niebezpieczne,bo mogą powodować poparzenia( w Polsce wtedy niedostępne).Myślę,że spróbuję podjąć leczenie,jak tylko przestanę karmić synka.Jednak wiem,że dużo zależy od pozytywnego myślenia i wiary w to,że jest to choroba uleczalna.ŻYCZĘ WSZYSTKIM POZYTYWNEGO MYŚLENIA I WIARY W TO,ŻE SIĘ UDA :) |
|
|
|
|
szanti12318
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 736
|
Wysłany: Pon 07 Maj, 2012 09:22
|
|
|
ja tez uważam ze jest to choroba uleczalna:) U mnie po naświetleniu sie przez okolo 3-4miesiecy wsyztskie plamki zeszly. Co prawda bylo ich kilka na brzuchu ale jedna nie byla taka mala. a Teraz dobre nastawienie i jet ok |
|
|
|
|
aniula229
imie: Ania
Dołączyła: 03 Maj 2012 Posty: 24
|
Wysłany: Pon 07 Maj, 2012 10:09
|
|
|
możesz mi szanti12318 napisać czym się naświetlałaś?Czy było to pod kontrolą lekarza?Bo widziałam chociażby na allegro,że są dostepnę lampy do leczenia bielactwa.Czy stosowałaś dodatkowo jakieś leki?Może już bym mogła zacząć naświetlania.Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź :) |
|
|
|
|
szanti12318
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 736
|
Wysłany: Pon 07 Maj, 2012 10:32
|
|
|
ja kupiłam na allegro świetlówkę i obudowe (pomogly mi osoby na forum aby kupić odpowiednia obudowe) Na poczatku smarowalam protopikiem i sie naswietlalam. Ja mialam pecah co do lekarzy poniewaz pierwszy Pan doktor (uznawany za bardzo dobrego) stwierdzil ze jest to defekt kosmetyczny i nie ma czym sie przejmowac. Druga Pani doktor opoiwadala mi hostorie swoich pacjentów i także nic wiecej tylko protopic. i plamki wyszly po mocnym scieraniu naskorka. Plam mialam malo, na ppoczatku brałam kompleks witamin lecz teraz mam odruch wymioty i nie mogę juz ich brac. na samym poczatku jak nie przesypiałam nocy to plamki sie repigmentowały powoli, pozniej jak zaczelam miec do tego dystans pigment zlewal się Ja za swoją zlozona lampe zaplaciłam okolo 200zł. |
|
|
|
|
raw
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Lip 2011 Posty: 188
|
Wysłany: Pon 07 Maj, 2012 12:28
|
|
|
Naświetlanie lampą jest dobre w okresie jesienno-zimowym. Teraz korzystaj z dobrodziejstw słońca (no akurat teraz pogoda nie dopisuje, ale miejmy nadzieję, że wkrótce się to zmieni) :) |
|
|
|
|
szanti12318
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 736
|
Wysłany: Wto 08 Maj, 2012 07:01
|
|
|
ja się i nasiwtelalam i opalalam na sloncu. Nie umiem porównać różnicy, ponieważ najpierw je prawie calkowiecie zrepigmentowalam uvb a pozniej wyszlam na slonce |
|
|
|
|
|