Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Czesiu
Sob 20 Maj, 2006 14:21
Bielactwo a tarczyca
Autor Wiadomość
Tom82 

Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 2
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią 28 Kwi, 2006 20:28   Bielactwo a tarczyca

Witam Wszystkich po raz pierwszy na tym forum! :mrgreen:

Moje pytanie jest następujące: czy istnieje jakiś związek między bielactwem a chorobami tarczycy?

U mojej Narzeczonej stwierdzono ostatnio powiększoną tarczycę. Poddała się w związku z tym badaniu usg (wykazało, że tarczyca ma nieco mniejsze rozmiary niż prawidłowe, a poza tym prawy płat i lewy mają nieco inne wymiary). Ponadto sprawdzone zostało tzw. ANTY - TPO (czyli obecność przeciwciał tarczycowych) - badanie wykazało prawie 8 - 9 - krotne przekroczenie normy. Nadmieniam, że T3, T4, oraz TSH są prawidłowe.
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Pią 28 Kwi, 2006 22:04   

Witamy na forum

Krótka odpowiedź jest twierdząca - istnieje taki związek. Jednak dokładny mechanizm odpowiadający za tę zależność, wedle mojej wiedzy, nie został dokładnie opisany. Wiadomo z obserwacji i badań, że osoby z vitiligo częściej mają problemy z tarczycą i że bielactwo może zwiększać ryzyko pojawienia się problemów z tarczycą. Obecność przeciwciał świadczy o autoimmunologicznych zaburzeniach tarczycy, a jak wiadomo bielactwo (a dokładniej bielactwo niesegmentowe) jest chorobą, w której ukł. immunologiczny gra istotna rolę. Choroby autoimmunologiczne mają to do siebie, że zwiększają ryzyko ujawnienia się innych chorób o tym podłożu. Dodatkowo okazuje się, że kobiety cierpią na nie ok. 3 razy częściej niz mężczyźni i nie wiadomo dlaczego tak jest.

U mnie stwierdzono 3 lata temu lekko powiększoną tarczycę i wysłany zostałem na USG, które stwierdziło nieco różne wielkości obu płatów. TSH miałem w normie oraz lekarz powiedział, że różną wielkością płatów w moim przypadku nie trzeba się zbytnio przejmować i to mnie utwierdziło w przekonaniu, że z moją tarczycą jest w porządku. Czy tak dokładnie było (jest) - nie wiem, bo moje badania były raczej podstawowe, czyli tylko TSH i USG.

W marcu tego roku zostały opublikowane badania, które mogą Cię zainteresować. Dotyczą związku przeciwciał przeciw peroksydazie tarczycowej (anty-TPO) z vitiligo. Wykazano w nich, że przeciwciała te znacznie częściej wystpują u chorych na vitiligo, szczególnie u młodych kobiet. Pełny tekst publikacji w języku angielskim można przeczytać tutaj lub tutaj.

A ja tymczasem jadę na 5 dniową majówkę i życzę wszystkim, którzy też wyjeżdzają, miłego wypoczynku i pięknej pogody :cool:

Pozdrawiam
Czesiu
 
 
Berta 

Katarzyna


imie: Katarzyna
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lut 2006
Posty: 220
Skąd: Sędziszów Młp
Wysłany: Sob 29 Kwi, 2006 09:29   

:smile: Witam.
Czesiek udzielił Ci chyba wyczerpujacej odpowiedzi. Ja ze swojej strony dodam, że u mnie bielactwo pojawiło się zaraz po zdiagnozowaniu tarczycy ,17 lat temu, teraz z tarczycą jest podobno wsio ok , przynajmiej tak twietrdzi lekarz . Powiedział że tarczyce mam nawet lepszą niż powinnam mieć, ale na wyniku USG wyraźnie widać że one różnią sie rozmiarani. A co do bielactwa to cholera wie od czego się to bierze.....ale prawdą jet ,że sporo osób ma i bielactwo i chorobę tarczycy.......
pozdrawiam mocno
Berta
Ostatnio zmieniony przez Czw 01 Cze, 2006 14:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tom82 

Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 2
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob 29 Kwi, 2006 10:39   

Dziękuję Wam za odpowiedzi! :smile:

Moja Narzeczona ma dzisiaj wizytę u endokrynologa - o tym, co powie lekarz poinformuję Was na forum.

Pozdrawiam i miłej majówki! :smile:
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 03 Lip, 2006 10:25   

ja zrobiłam sobie badania, ktore zaniose na Towarowa ..

proby watrobowe wyszły mi dobrze, kwas foliowy tez, witamina B12 bardzo nisko, ale wg normy jeszce sie łapie, tarczyca ... i tu zaczyna sie problem
rok temu robiłam te same badania na tarczyce i były w normie, robiłam je w tedy gdyz lekaz stwierdził ze jest ona powiekszona .. teraz okazało sie, ze TSH, T4 jest w normie niestety T3 nie ;/
norma to:70-170 ....a ja mam 185 ;/
ide jutro na USG i do endokrynologa, martwie sie ze to jest jeden z powodów mojego bielactwa ..
teraz mam jakies przypuszcenia ze choroba mogłą sie wrocic bo na pepku mam cos takiego jakby zaczatek nowej plamy ...w tamtym roku wyniki były dobre wiec moze dlatego choroba nie postepowała dalej <mysli>
jak Wasze T3? czy ktos miał podobny problem? co to mozse byc jesli T4 i TSH jest dobre a T3 nie? :/
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Pon 03 Lip, 2006 14:51   

Ja nie robiłem nigdy badań na poziom T3 ani T4, tylko TSH i nie wiem, co mogą oznaczać Twoje wyniki. Wiem, że poziomy hormonów tarczycy zależą od wielu czynników, a wyższa wartość T3 u Ciebie nie jest aż tak odległa od normy, ale szczegóły ustali endokrynolog. Daj znać co powie. Pamiętaj też, żeby się nie denerwować i nie stresować (w miarę możliwości), bo tarczyca jest na to wrażliwa, podobnie jak na złą dietę.
 
 
TOMEK 

Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 15
Wysłany: Pią 28 Lip, 2006 18:59   

Czesc Tom82
Moje pytanie jest następujące: czy istnieje jakiś związek między bielactwem a chorobami tarczycy?
Tak są objawy takie jak duszności w o dychaniu brakuje powietrza cieszko cos przełknąć na przykład ślinę i po jakims czasie ustempuje niech zrobi sobie GASTROSKOPIE.
posdrawiam i powodzenia.
 
 
kasia 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Paź 2006
Posty: 61
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 10 Paź, 2006 14:56   

Witam
Ja mam nadczynnosc tarczycy i plamy wyszly w tym samym czasie.
Ostatnio szukalam i cos znalazlam co moze nie jest calkiem bez znaczenia.

"Tyrozynaza to miedziowy enzym glikoproteinowy uczestniczący w
procesie melanogenezy w wyniku, którego jest produkowana melanina. Jest
aktywowany promieniowaniem UV i uczestniczny w wielu etapach tworzenia
melaniny. Do aktywacji tyrozynazy jest niezbędny aminokwas tyrozyna oraz
niektóre jony. Tyrozynaza zlokalizowana jest w melanocytach. W procesie
melanogenezy tyrozynaza katalizuje tyrozynę do DOPA, a następnie w wyniku
konwersji DOPA do dopachinonu."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyrozynaza

"Tyrozyna (nazwa skrótowa stosowana w biochemii Tyr, nazwa systematyczna:
kwas 2-amino-3-(4-hydroksyfenylo)propionowy) jest jednym z 20 podstawowych
aminokwasów, będących budulcem większości białek. Nazwa tyrozyna pochodzi od
gr. tyros - ser.

Tyrozyna spełnia ważne biologiczne zadania jako wewnątrzkomórkowy przekaźnik
(może być fosforylowana przez kinazy białkowe), a także jest prekursorem
ważnych hormonów i biologicznie czynych substancji tyroksyna,
trójjodotyronina, adrenalina, noradrenalina oraz dopaminy.

Jest on aminokwasem endogennym, tzn. organizm ludzki (i ogólnie większości
zwierząt) jest w stanie go syntetyzować pod warunkiem dostatecznego
zaopatrzenia w fenyloalaninę, od której tyrozyna różni się tylko jedną grupą
hydroksylową.

Tyrozynę można też traktować jako pochodną fenetylaminy, aczkolwiek w
biochemicznych cyklach syntetycznych nie powstaje ona z tego związku. W
praktyce laboratoryjnej również nie produkuje się jej z fenetylaminy, gdyż
najprościej jest ją otrzymać przez hydrolizę odpowiednich białek.

Tyrozyna jest bardzo istotna dla prawidłowego funkcjonowania funkcji
tarczycy i przysadki. Brak tego aminokwasu jest związany z nadczynnością
tarczycy, co może objawiać się w postaci zmęczenia i wyczerpania.
Zmniejszenie ilości tyrozyny powoduje brak norepinefryny, co może spowodować
depresję. Jest ważnym składnikiem w produkcji kolagenu, głównego włóknistego
białka ustroju). Tyrozyna posiada łańcuch boczny w postaci pierścienia
aromatycznego z dołączoną grupą hydroksylową, która powoduje, że aminokwas
ten charakteryzuje się dosyć dużą reaktywnością chemiczną."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyrozyna
Ostatnio zmieniony przez Czesiu Śro 11 Paź, 2006 20:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Impresja
Gość
  Wysłany: Śro 01 Lis, 2006 12:09   tarczyca a bielactwo - u mnie to chyba glowna przyczyna

Ja tez bylam na Towarowej ale u prof. Majewskiego. Wczesniej zrobilam badania, oczywiscie wiekszosc platne. Wyszly mi wyniki TSH i T4 poza norma ,mocno zanizone. To samo z vit. B12. Pan Majewski powiedzial, ze u kobiet w 50% moze to byc przyczyna bielactwa i tak jest prawdopodobnie ze mna. Zaplacilam za te wizyte 120 zł plus koszty podrozy i badan, razem 500 (bagatela :( ) po to tylko (i az!!) by sie tego dowiedziec.
Prof. Majewski skierowal mnie do Klinik na Chalubinskiego na lampy UVB 311(do rpf. Barana) . No i mam leczyc sie u endokrynologa.
Wierze, ze tarczyca moze byc przyczyna bielactwa u mnie bo przypadkiem robilam badania 5 lat temu i wtedy TSH bylo w normie. A pierwsza plamka pojawila sie ok. 4 lat temu.
Mysle, ze w moim przypadku problem ten pojawil sie w zwiazku z oslabieniem ukladu immunologicznego przez stres. Nie na darmo pisza, ze psychika jest podlozem wielu chorob. Coraz bardziej zgadzam siez tym. Chos problem tarczycy moze wiazac sie z Czarnobylem jak utrzymuje moja kolezanka.Chce powiedziec tym, ktorzy dali sobie spokoj z leczeniem, zeby sie nie poddawac. Szukaj az znajdziesz. Czytaj forum. Jesli znalazles cos dla siebie, podziel sie prosze z innymi. Probuj wszystkiego, az wreszcie znajdziesz przyczyne!!!!

Przy okazji zapytam:
CZY KTOS MOZE POLECIC ENDOKRYNOLOGA WE WROCLAWIU?
bede wdzieczna za info ;) moj email: impresjonizm@wp.pl

ps. Ech, dlaczego we Wroclawiu nie ma takich lekarzy dermatologow, ktorzy zamiast wzruszyc ramionami i usmiechnac sie, wysla przynajmniej na badania. Wsrod 3 ktorych odwiedzilam byl tylko jeden, ktory ma jakakolwiek wiedze o bielactwie ale nie chcial mi dac skierowania na badania, ktore wymagane sa w Wwie, w koncu zrobil to ale niechetnie i to tylko TSH, alat i aspat czyli te watrobowe. Dlaczego??? Bo bielactwo nie boli? A wiec nie jest grozna choroba? W czesci to prawda, ale nie znaczy ze nie warto tego schorzenia leczyc :) Wreszcie co miesiac placimy na kase chorych spora czesc kaski z pensji.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH FORUMOWICZOW GORACO!! Impresja
 
 
evlę 

Dołączyła: 03 Lip 2006
Posty: 17
Skąd: Piotrków Tryb.
Wysłany: Pon 26 Mar, 2007 22:05   

cześć,
chciałam się Was poradzić w następującej sprawie:
jednym z zaleconych mi badań na Towarowej było USG tarczycy. poprosiłam lekarza rodzinnego o wypisanie skierowania do poradni endokrynologicznej, oczywiście usłyszałam coś w stylu a na jakiej podstawie, a co ma z tym wspólnego bielactwo itp. pani dr na skierowaniu napisała, że zostało ono wypisane na prośbę pacjentki! (pani dr uważała że nie ma potrzeby porady edokrynologicznej bo wyniki jej zdaniem są dobre... //zdaniem dr Bourian na towarowej mam lekką niedoczynność )
czy z powodu tej wzmianki, może być tak że zapłacę za wizytę albo za badanie??

doszły mnie też słuchy że wogóle USG tarczycy jest odpłatne :sad:
wiecie coś o tym może? ile ono wogóle może kosztować?

pozdrawiam ciepło :grin:
Ostatnio zmieniony przez evlę Pon 26 Mar, 2007 22:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kasia 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Paź 2006
Posty: 61
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 27 Mar, 2007 07:37   USG

Evlę ja mam nadczynnosc tarczycy robiłam sobie tez USG prywatnie zapłaciłam ok 50 zeta jesli jednak masz skierowanie to nie zapłacisz nic nawet jesli lekarz zaznaczyl ze na twoja prosbe.USG zawsze Ci sie przyda nawet jesli dzis nic ci nie jest to zostaw sobie zdjecie z opisem bo jesli kiedys beda jakies zmiany to latwiej bedzie porownac.Sa zmiany tarczycy ktore nie wyjda w badaniach podstawowych jakie moze przepisac internista i pewnie bylo to TSH.Usg określi wielkość płatów i ew. inne zmiany które nie musza podnosic i obniżac hormonów. (ja mam idealne usg a mam chorobę Basedowa)
serdecznie pozdrawiam:)
 
 
evlę 

Dołączyła: 03 Lip 2006
Posty: 17
Skąd: Piotrków Tryb.
Wysłany: Wto 27 Mar, 2007 11:04   

bardzo Ci dziękuję Kasiu za odpowiedź, trochę mnie podbudowało to że być może nie będę musiała płacić za usg. :smile:

Pozdrawiam ciepło
 
 
evlę 

Dołączyła: 03 Lip 2006
Posty: 17
Skąd: Piotrków Tryb.
Wysłany: Śro 28 Mar, 2007 21:01   

heheh, skierowanie do poradni mam, ale coż z tego, skoro wolne terminy dopiero w sierpniu! zatem chyba pozostaje zrobić usg prywatnie (40zł)
 
 
kasia 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Paź 2006
Posty: 61
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 29 Mar, 2007 06:55   

Evlę z tego właśnie powodu robiłam prywatnie i do endokrynologa chodzę prywatnie bo musze być co 2 miesiące a terminy sa co 4 :)myślałam ze to tylko w krakowie tak jest :)
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 29 Mar, 2007 21:52   

wiecie dziewczyny w Warszawie jest najlepiej, w przychodni studenckiej jak ponad rok temu dostalam skierowanie do endokrynologa to przy rejestracji sie dowiedziałam ze za poł roku jest termin :D heh ... darowałam sobie panstwowych lekarzy
 
 
gosz 

Dołączyła: 04 Maj 2007
Posty: 7
Wysłany: Sob 05 Maj, 2007 10:43   endokrynolog we Wrocławiu

Polecam dr hab. Grażynę Janinę Bednarek-Tupikowską - lekarz z sercem i ogromną wiedzą (Katedra i Klinika Endokrynologii, Diabetologii i Leczenia Izotopami AM we Wrocławiu);
tel. 0 71 361 86 30
53-330 Wrocław, Energetyczna 8/1. Pobiera próbki krwi i bada je w klinicznym laboratorium, nie naciąga na kolejne wizyty (jedna kosztuje 60 zł niestety), można dowiedzieć się o wynikach telefonicznie. Ja mam bardzo miłe doświadczenia.
Pozdrawiam
Gośka
 
 
krysia k 

Dołączyła: 02 Lis 2007
Posty: 6
Wysłany: Nie 04 Lis, 2007 20:07   

cześć! wiem że istnieje związek między bielactwem a chorobami tarczycy. Wiele lat leczyłam tarczycę, pojawiło się też bielactwo. Dopiero kiedy zdecydowałam się na operację tarczycy jeden z lekarzy powidział mi o tym związku. Teraz jestem po operacji czuję się bardzo dobrze, ale bielactwo nie ustąpiło. Jednak psychicznie jestem podbudowana że może ta choroba ustąpi. Na razie stoi w miejscu.
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Pią 02 Maj, 2008 12:44   

Witajcie wszyscy! No cóż,w moim przypadku wlaśnie przed nadczynność tarczycy dostałam bialych plamek i w życiu bym nie przypuszczała,że cos takiego mi sie przytrafi! W sumie 4 razy bylam leczona z powodu nadczynnosci-w okresie dojrzewania i po trzech porodach.W ubiegłym roku lecząc się metizolem zauważyłam małe biale plamki na dłoni,mój lekarz endokrynolog zapisal mi wit PP 200 mg.Brałam ją przez jakies pół roku i plamki jakby się schowały.W styczniu tego roku zauważyłam ,że znowu sie pojawiły,poszłam do dr Markowskiego w Toruniu (podobno dobry) i dowiedzialam sie ,ze to uszkodzenia kolagenu,fotouszkodzenia.Zapisał mi Protopic 0,03% i kazał smarować 2 razy dziennie.Smarowałam 3 m-ce aż do teraz i wiecie co? Plamy sie powiększyly! Jestem zalamana,mysle o nich przez całe dnie,wkurzam się na wszystko!Że też w wieku 40 lat musialo mnie to spotkac!Przed chwila zamówiłam zioła babći-olejek,będę nim smarowala,może akurat poznikają te plamki? :neutral: Pozdrawiam Was serdecznie!
 
 
mateusz02mc 


Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 30
Skąd: Chełm
Wysłany: Sob 03 Maj, 2008 15:57   

Ulencja napisał/a:
Że też w wieku 40 lat musialo mnie to spotkac!

A ja Ci zazdroszcze, że spotkało to Ciebie tak późno. :-) . Wszyscy młodzi wiedzą o czym mówie :razz: . Pozdrawiam tegorocznych maturzystów :biggreen: .
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob 03 Maj, 2008 21:33   

Wiesz Mateusz co myślę? Że to paskudztwo przeszkadza w każdym wieku.Jakos ciężko sie przyzyczaic, do dwukolorowej skóry. :wink:
 
 
mateusz02mc 


Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 30
Skąd: Chełm
Wysłany: Pon 05 Maj, 2008 13:00   

Oczywiście masz racje. Ciężko jest zwłaszcza w lecie. Ale ja zawsze staram się tym nie przejmować. Pozdrawiam wszystkie łaciate misie :grin:
 
 
sl8er 
sl8er

imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 400
Skąd: mrzezyno
Wysłany: Czw 21 Sie, 2008 15:40   

co do tarczycy to ja mam takie wyniki

TSH 0,5392 norma 0,35 - 4,9 wiec ok
T4 1,19 0,70 - 1,48 tez ok
T3 3,89 1,71- 3,71 trochę lipa

kwas foliowy

5,43 3 ------- 17

B12

365 160------800

alat aspat cynk zelazo tez w normie

Jedynie T3 jest lekko poza normą tzn 5% odchylenia, małe odchylenie małe bielactwo nie ma tragedii, bielactwo nie postepiuje od czasu pojawienia sie jakies 10 lat temu tzn jakies tam plamki probowały sie pojawiac poza tymi z pierwszego rzutu ale w wiekszosci przyapdków znikły same... Ciekawy jestem czy takie małe odchylenie może miec wpływ na bielactwo... Czy z powodu takiej pieroły warto męczyć endokrynologa...
Cały wysyp bielactwa miał miejsce w okresie dojrzewanie, byłem wtedy chudy jak patyk i nerwowy ponad miarę... możliwe ze to wtedy tarczyca sobie zaszalala...
 
 
Daria 
Mila

imie: Mila
Dołączyła: 12 Kwi 2009
Posty: 47
Wysłany: Śro 15 Kwi, 2009 09:55   choroba tarczycy a rozprzestrzenianie się plam

Mam chorą tarczycę a konkretnie chorobę Hashimodo która to jest autoagresywna. Endokrynolog u którego byłam powiedział mi że choroby Hashimodo się nie leczy a jedynie jej skutki( BIELACTWO, rzs, anemie...) ale jak tu leczyć bielactwo skoro jego przyczyna cały czas jest aktywna i atakuje. Moje plamy rozrastają się w tempie przerażającym co daje mi do zrozumienia nawet jeśli coś poskutkuje miejscowo na plamę to i tak zaraz pojawi się następna. Łudzę się że trafiłam do niedoświadczonego endokrynologa któremu nie chciało się troszkę pochylić nad problemem. Czy macie jakieś doświadczenia w tej kwestji? Czy można podleczyć tarczycę, chociaż ją wyciszyć i zatrzymać plamy? Jestem z trójmiasta może ktoś poleci mi jakiegoś dobrego specjalistę endokrynologa u którego mogłabym zkonsultować mój problem. Już samo zatrzymanie tego cholerstwa będzie dla mnie sukcesem! Pomożecie?
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 15 Kwi, 2009 12:42   

hello
dzis jestem po badaniach na poziom b12 i kwasu foliowego, TSH FT 3 i FT 4 - tarczycowe i jakies ctg i caCTG - jakos tak. nie wiem co wyjdzie i kurcze mam nadzieje, ze albo wyjdzie przyczyna bielactwa albo super dobre wyniki co potwierziloby teorie, ze to problem dermatologiczny z lat- przebyta inna choroba skory - sw...
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2009 17:24   

witam

Dzis dzwonilem do laboratorium i do doktorki. I choc nie znam jeszcze dokladnych parametrow wynikow [bede je znal w srode] to dowiedzialem sie, ze TSH w normie, B12 i kwa foliowy tez, a FT 3 i FT4 - ktores z nich w gornej granicy, tak dowiedzialem sie w laboratorku. Czy jesli mam ktores z nich podwyzszone [bo na pewno tylko jedno] to moze to byc nadczynnosc tarczycy ? i efekt w postaci bielactwa ? teraz tak skojarzylem, ze jak bylem malym dzieciakiem to czesto narzekalem na - jakby cos tkwilo mi w gardle....
Czy jesli TSH w normie a FT 3 lub FT 4 lekko podwyzszone to co to znaczy ?
 
 
pokonamto 

Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 9
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2009 17:49   

ja mialem podobne wyniki, tsh norma , B12 i kwas foliowy tez, mam Ft4 dobre ale FT3 4,64 przy gornej granicy 4,2. go w sumie lekarz powiedzial ze to moze tylko taki skok jednorazowy
 
 
pokonamto 

Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 9
Wysłany: Pon 27 Kwi, 2009 23:14   

sl8er i jak to u ciebie bla choroba hashimoto? ej ma ktos jeszcze jakies komplikacje ztym T3?
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 28 Kwi, 2009 10:19   

pokonamto napisał/a:
sl8er i jak to u ciebie bla choroba hashimoto? ej ma ktos jeszcze jakies komplikacje ztym T3?


hej - nie mam choroby hashimoto [zreszta czulbym ja zapewne bo to ostre zapalenie tarczycy]- lekarz nic o tym nie mowil, ale wedlug wynikow - jak dobrze pamietam to chyba ft3 mialem wyzsze niz ft4 no i ... mam niedobor jodu - nie niedoczynnosc tarczycy. czyzby to moglo byc przyczyna vitiligo ? to moje pierwsze badania ft 3 i ft 4 bo tsh choc robilem z 2 x w zyciu tamtych dwoch to juz nie. a lekarze smiali sie ze mnie, ze jesli tsh dobre to i reszta tez powinna byc ok. no powinna, a jednak mialem racje.
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro 29 Kwi, 2009 18:48   Re: choroba tarczycy a rozprzestrzenianie się plam

Mnie plamy zaczęły wychodzić równocześnie z leczeniem tarczycy.Leczyłam ją ponad rok-teraz jest w porządku-a plamek przybywa....i co jest grane? co powoduje powstawanie nowych plam? Sama tego nie wiem
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 29 Kwi, 2009 20:06   

Ulencja a czym sie leczysz ? jakie dostalas leki i co u Ciebie bylo nie tak z tarczyca ?

Ja mam tylko niedobor jodu i tylko go biore :) wiec zle nie powinno byc.
 
 
ewelaaa1987 

Dołączyła: 03 Maj 2009
Posty: 14
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 17:50   

Widze moi drodzy , żę nie tylko u mnie miała też wpływ tarczyca ...........Mi lekarz powiedział że jak zachorowałam na tarczyce dokładnie niedoczynność , powinnni mnie powiadomic ze jest prawdopodobienstwo zachorowania na bielactwo.Moja wczesniejsza jednak doktor nie powiedziaął mi to i z niedioczynnosci wprowadziła mnie w naddczynnosc , a po bardzo krótkim czasie stwierdzono u mnie bielactwo !!!

Mój lekarz ostani powiedział ze gdybym była odpowiednio porowadzona nie zachorowałąbym , gdyz nikt w rodzinie nie ma u mnie bielactwa itp .....

Szkoda gadac

TARCZYCA PRZYCZYNIA SIE BIELACTWU !!!!

pozdrawaim :)
 
 
kasta15 
Ania


pole1: 137
imie: Anna Maria
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 15 Sty 2007
Posty: 146
Skąd: RogoĽno Wlkp.
Wysłany: Czw 07 Maj, 2009 10:07   

Ewela, trochę tu herezji w Twoim poście. Spokojnie, to nie do końca tak. Choroby metaboliczne i endokrynne, tj. równiez i schorzenia tarczycy mogą być sprzężone z ujawnianiem się bielactwa, lecz nie można nań zrzucać całej odpowiedzialności. To nie jest prosty układ: akcja-reakcja, tarczyca- bielactwo. Nie taka jest etologia choroby, nie taki prosty jest nasz organizm. W Twojej rodzinie nikomu jeszcze nie ujawniło się bielactwo, co nie znaczy, ze nie mają go w pakiecie genowym, że nigdy nie zachorują, czego nota bene im życzę. Lecz tarczycę, badaj się regularnie i weź się za leczenie bielactwa. I myśl pozytywnie, organizm jest cały, a nie osobno tarczyca, skóra itd. Jedno popycha drugie, tutaj masz rację, stąd lecz to, co masz zdiagnozowane i musi być ok. Pozdrawiam.
 
 
ewelaaa1987 

Dołączyła: 03 Maj 2009
Posty: 14
Wysłany: Czw 07 Maj, 2009 17:10   

kasta wiem , ze moj post był troche negatywny , ale wiesz zły dzien.
Tarczyce mam juz zdrową , a bielactwo staram sie leczyc dlatego tez jestem na tym forum pytam i pisze z wami.

pozdrawiam.
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 07 Maj, 2009 17:26   

blabla napisał/a:
Ulencja a czym sie leczysz ? jakie dostalas leki i co u Ciebie bylo nie tak z tarczyca ?

Ja mam tylko niedobor jodu i tylko go biore :) wiec zle nie powinno byc.


Ja byłam leczona Metizolem z powodu nadczynności tarczycy. Za duzo produkowala hormonów i trzeba było ją wyciszyć. Nerwowa chodziłam strasznie,trzęsły mi się ręce,wypadały włosy -szok! wyleczyłam tarczycę-pojawiło się bielactwo.

[ Dodano: Czw 07 Maj, 2009 18:30 ]
Ewelaaa, a ja miałam prawidłowe leczenie i bielactwo wyszło. I tak w sumie późno zwazywszy na to,ze byłam leczona w swoim zyciu trzykrotnie z powodu nadczynności.
 
 
ewelaaa1987 

Dołączyła: 03 Maj 2009
Posty: 14
Wysłany: Śro 13 Maj, 2009 18:52   

Podejrzewam , że obwiniam wszytko i wszytkich o to że choruje.
Wmówiłąm sobie że to spowodowane jest przez tarczyce , że źle byłam leczona bo tak jest łatwiej,a le podejrzewam że przede wszytskim ten gen był w mojej rodzinie (babcia i ciocia osiwiały bardzo wczenie) , a ja jestem okropnym nerwusem i to zapewne najbardziej sie do tego przyczyniło!!!

pozdrawiam
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 14 Maj, 2009 07:12   

Kochana,ja tez jestem nerwowa i dlatego zdecydowałam sobie pomóc i poszłam w końcu do psychologa.Wczoraj mialam pierwsze spotkanie.Ponieważ nie mogę zasnąć czasami w nocy,potrzebny mi jakiś lek i po taki zgłoszę się do lekarza.Mam zamiar kontynuowac terapię psychologiczną,bo mam dość tego błędnego koła -stres-plamy-stres
 
 
Gosia29 

Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 1
Wysłany: Czw 14 Maj, 2009 19:55   

Witajcie,

Jestem tutaj nowa i nie bardzo wiem jak to wszystko tutaj dziala. Ale znalazam sie tutaj bo mam pytanie. Jakis czas temu dostalam biale pomarszczone plamy na plecach, najpierw byla jedna, teraz jest ich trzy i widze, ze robi sie jeszcze wiecej. Bylam 3 dni temu u dermatologa i Pani stwierdzila, ze to byc moze poczatki bielactwa, chociaz kazala mi narazie uzywac tylko nizoralu, aby wykluczyc lupiez pstry. Mam dlatego pytanie, czy jesli ktos z was ma bielactwo, to skora tak wlasnie wyglada. Moje plamki zaczynaja sie od bardzo malych, ktore sie lacza i tworza wieksza powierzchnie, a skora jest pomarszczona, tak jak bibulka. Prosze o odpowiedz:(
 
 
ixi02 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Maj 2009
Posty: 359
Wysłany: Czw 14 Maj, 2009 20:51   

witam jestem tu nowa.. też na początku myslalam że to wstrętne bilelactwo mam z powodu chorej tarczycy wiec poszlam na wszelakie badania z tym zwiazane i okazalo sie ze tarczyce mam zdrowa nic jej nie dolega, a bielactwo jest i to jak mi mowiono po wielu badaniach jakie robilam ze jedynie co to to moge miec z silnego stresu emocjonalnego,a troche tego było, jak rowniez nie prawda jest ze na to choruja tylko ludzier młodzi bo ja mam 36 lat i mam to świństwo od roku,i nie pogodzilam sie z tym i raczej nie pogodzę,,,
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 14 Maj, 2009 21:36   

a ja to świństwo dostalam na 40 urodziny
 
 
monidere 

Dołączyła: 23 Lip 2009
Posty: 8
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009 13:52   

Mam pytanie. Czy ktoś z Was ma problem też z tarczycą, bo ta choroba wiąże się w pewien sposób z chorą tarczycą. Właśnie u mnie wyszło że coś jest nie tak. A do tego mam też powiększony cholesterol. Tylko nie wiem z jakiego powodu. Nigdy nie jadłam zbyt dużo mięsa i nie mam nadwagi..
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009 16:30   

Nie, nie mam ale słyszałem, ze jak nie wyleczy się tarczycy, to można zapomnieć o leczeniu bielactwa, niestety to prawda............:(
 
 
be_st 

Dołączyła: 12 Lip 2009
Posty: 31
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009 18:24   

To prawda , że bez zdiagnozowania tarczycy nie ma mowy o leczeniu . Postanowiłam poważnie zabrać się za sprawę i wczoraj zadzwoniłam na oddział dermatologii w szpitalu -Bydgoszcz Kurpińskiego . Pierwsza rzecz , jaką muszę mieć zrobioną to szczegółowe badania tarczycy , morfologia , rtg płuc , poziom żelaza , próby wątrobowe i wizyta u okulisty . Dowiedziałam się też przy okazji , że zanik barwnika często występuje przy chorobie hashimoto - zapalenie tarczycy . Podwyższony cholesterol często jest w pakiecie z chorą tarczycą .
 
 
Bernadeta 


imie: Bernadeta
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 168
Skąd: Radom / UK
Wysłany: Sob 08 Sie, 2009 21:07   

monidere napisał/a:
Czy ktoś z Was ma problem też z tarczycą

tak juz byla mowa o tym na forum, ja np mam niedoczynnosc tarczycy, a zdiagnozowano to przypadkiem podczas badania hormonalnego, jakie zostalo zlecone z innej jeszcze przyczyny
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Nie 09 Sie, 2009 13:04   

No właśnie, wiele chorób może być przyczyną bielactwa, bardzo wiele.....
 
 
issska 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2006
Posty: 127
Skąd: Ruda ?l?ska
Wysłany: Nie 09 Sie, 2009 14:57   

hmm.. myśle, że bielactwo może mieć związek z tarczycą - też mam Hashimoto ( pisałam gdzieś tu wcześniej o guzku, który w końcu, po wielu badaniach, biopsjach tak zakwalifikowano)
Obie te choroby sa z grupy autoimmunologicznych, więc leczenia właściwie nie ma - zaleca sie mniej stresu, zdrowe odżywianie ( duuużo białka, najlepiej pochodzenie roślinnego, unikanie słodyczy), zdrowy tryb życia, wiecej uśmiechu, ćwiczenia fizyczne.
Podobno na tarczyce dobrze robi KELP, ale nie próbowałam.
Zastanawiam sie nad kupnem SPIRULINY - ma dużo białka, witamin i minerałów.
Może ktoś próbował?
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Nie 09 Sie, 2009 18:05   

Uff, ja miałam robione badanie na tarczyce , ale na szczęscie nic mi nie jest;)
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Nie 09 Sie, 2009 21:28   

No ja też mam tarczycę oki i git majonez jest, haha;D
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Nie 09 Sie, 2009 21:57   

issska napisał/a:
Zastanawiam sie nad kupnem SPIRULINY - ma dużo białka, witamin i minerałów.
Może ktoś próbował?


Ja biorę spirulinę. W ogóle zaczęłam bardzo rozszerzoną suplementację różnymi preparatami i widzę efekty! Od kilku tygodni plamy mi się nie powiększają, jedynie plamek przybywa na jednym kolanie, a cała reszta stoi w miejscu. Prawie się nie naświetlam także coś w tym jest.
Spirulina ma bardzo dużo wartościowych składników, zalecana jest w przypadku anemii czyli niedoboru żelaza lub słabej przyswajalności żelaza i kw. foliowego. Zalecana jest również diety wegetariańskiej. Algi to samo zdrowie, podaję nawet dzieciom do mleka. Na pewno nie zaszkodzi, a dużo pomoże.

Co do tarczycy, jak u Was objawiały się problemy z nią? U mnie wyniki w normie, ale czuję, że coś jest nie tak. Podejrzewam tarczycę. Jakie konkretne badania powinnam zrobić oprócz TSH, T3 i T4, które wychodzą ok?
Ostatnio zmieniony przez Madlen_ka Nie 09 Sie, 2009 21:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Nie 09 Sie, 2009 22:38   

issska napisał/a:
Podobno na tarczyce dobrze robi KELP, ale nie próbowałam.
Zastanawiam sie nad kupnem SPIRULINY - ma dużo białka, witamin i minerałów.
Może ktoś próbował?

Hej Iza, witaj na forum po przerwie :)
Ja również zażywam Spirulinę. Ostatnio zrobiłem przerwę, bo miałem podwyższone żelazo, ale po odstawieniu alg, poziom żelaza wrócił do normy. O Spirulinie możesz poczytać też tu :arrow: http://vitiligo.com.pl/fo...hp?p=5688#56886

Kelp też łykałem jakiś czas temu, ale nie z powodu leczenia tarczycy, bo ona wydaje się być u mnie w porządku, robiłem ostatnio badania. Kelp jest bogaty m. in. w łatwo przyswajalny jod, którego niedobory są powszechne. Gdzieś widziałem statystykę, że u 25% ludzi w PL. Jodu jest też dużo w pestkach jabłek. Pestki z jednego jabłka uzupełniają w przybliżeniu dzienne zapotrzebowanie na ten pierwiastek. Jeśli dobrze pamiętam, nie powinno się przyjmować jodu przy nadczynności tarczycy. Najlepiej wówczas skonsultować się z lekarzem.

Magdo, jeszcze anty-TPO, żeby sprawdzić reakcje autoimmunologiczne oraz dla większej wiarygodności FT3 i FT4, bo to one oddziałują bezpośrednio na komórki.
 
 
blabla 


pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 546
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 08:27   

koncze brac Jodid i niedlugo badania ponowne na tarczyce. obecnie plamiska sie cofaja, na vitiligo cover - po zakonczeniu brania jodu, jakies babce rozpoczela sie repigmentacja.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo