Własna lampa UVB + Vitix? |
Autor |
Wiadomość |
Jolero
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Kwi 2006 Posty: 46
|
Wysłany: Nie 09 Kwi, 2006 21:15 Własna lampa UVB + Vitix?
|
|
|
Na innym forum ;) doczytalem ze Pan Robert opracowal wlasną lampe dzieki której mozna sie naswietlac u Siebie w domu.
Ktos to stosowal? lub moze ma adres do tego Pana? Czesiu moze cos wiesz?
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
Czesiu
Administrator
imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017 Posty: 603 Skąd: Holandia
|
Wysłany: Nie 09 Kwi, 2006 22:04
|
|
|
Cześć Jolero
Mam adres mailowy do tego Pana, ale nie wiem, czy mogę go podać po tym, jak weszła ustawa o ochronie danych osobowych :???: Nie znam jednak jego projektu, więc nie mogę się konkretnie odnieść i prawdę mówiąc nie chciałem się na ten temat wypowiadać nie pytany. Ogólnie jednak jest to rozwiązanie korzystne dla chorego, a niekorzystne dla firm, które sprzedają gotowe lampy. Ogólnie, bo o ile można zaoszczędzić finansowo, można też sobie zrobić krzywdę. Jeśli stosuje się lampy we własnym zakresie, trzeba najpierw wiedzieć jakie są jej parametry (dokładniej jaka jest gęstość mocy emitowanego przez świetlówki promieniowania w odpowiedniej odległości, od czego zależy dawka, którą otrzyma nasza skóra) i wiedzieć jaką dawkę początkową ustalić dla danej części skóry oraz o ile ją zwiększać, uwzględniając swój fototyp skóry, reakcję organizmu (głównie skóry), stosowane leki itp. Warto też wiedzieć o przeciwwskazaniach i ewentualnych efektach ubocznych. Dla jednych proste i oczywiste, ale od tego zależeć może wiele późniejszych skutków. Jeśli to jest podane w projekcie Roberta, to duży plus. Krótko mówiąc z promieniowaniem UV trzeba bardzo uważać, to nie jest zabawa, szczególnie, że ma ono w jakiś sposób leczyć. Ja osobiście nie zamierzam narazie korzystać z lamp UV i nikogo nie chcę zniechęcać ani namawiać do ich stosowania.
Pozdrowiny |
|
|
|
|
Berta
Katarzyna
imie: Katarzyna
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Lut 2006 Posty: 220 Skąd: Sędziszów Młp
|
Wysłany: Pon 15 Maj, 2006 11:44 własna lampa
|
|
|
Hej
Cześku ma pytanie. Wiele słyszłam o tym , że ludziska budują własną lampę UVB i naświetlają się w domu, właśnie się zastanawiam czy to jest bezpieczne, taka lampa domowej roboty i takie naświetlanie się bez nadzoru lekarza?
Mnie lekarka przed naświetlaniem zawsze sprawdza czy nie mam po ostatnim jakichś niepokojących objawów, oparzeń itp . Czas jest regulowany i zawsze pod nadzorem, nie wiem dla mnie to troche ryzykowne, bo to jest troche szkodliwe prawda?
Co Ty o tym sądzisz? Czy taka lampa jest bezpieczna?
pozdrawiam
Kaśka |
Ostatnio zmieniony przez Czw 01 Cze, 2006 13:59, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
roco1986
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 23
|
Wysłany: Czw 19 Lip, 2007 21:11
|
|
|
Witam wszystkich :wink: chcialbym sie dowiedziec czy ktos stosowal taka terapie: vitix + lampa do naswietlen + protopic + zestaw witamin+ tabletki o nazwie pigmentum plus. Czy takie polaczenie moze mi zaszkodzic sa jakies przeciwskazania itp. pozdrawiam |
|
|
|
|
issska
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Wrz 2006 Posty: 127 Skąd: Ruda ?l?ska
|
Wysłany: Pią 20 Lip, 2007 08:44
|
|
|
A co to za tabletki?
Plis napisz coś więcej |
|
|
|
|
roco1986
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 23
|
Wysłany: Pią 20 Lip, 2007 16:15
|
|
|
issska napisał/a: | A co to za tabletki?
Plis napisz coś więcej |
Hej o tych tabletkach bylo juz cos na forum ale jak cos tu masz link do strony producenta www.pigmentum-inc.com <strona anglojezyczna> pozdrawiam :wink: |
|
|
|
|
ROBERT.C
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 4
|
Wysłany: Sob 21 Lip, 2007 21:35
|
|
|
Witam, jestem posiadaczem wlasnego projektu budowy lampy uvb311nm, chetnie udostepnie projekt budowy takiej lampy |
Ostatnio zmieniony przez ROBERT.C Sob 21 Lip, 2007 21:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Pią 27 Lip, 2007 19:57
|
|
|
HEJKA!NIESTETY PO 2..NIEUDANYCH PROBACH KUPIENIA OPRAWKI DO SWIETLOWKI UVB(JEDNA NIE PASOWALA,DRUGIEJ NIE MAJA JUZ W SKLEPIE)POPADAM W ZWATPIENIE....CZY NIKT Z FORUM NIE ORIENTUJE SIE GDZIE MOGE NABYC OW OPRAWKE??
BARDZO BYM PROSIL O POMOC :zdrówko: |
|
|
|
|
kasia
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Paź 2006 Posty: 61 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2007 09:48
|
|
|
Castorama
pozdrawiam
kaska |
|
|
|
|
Maciek Salecki
Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Nie 29 Lip, 2007 09:31
|
|
|
Ryhu, a jakiej firmy masz tą świetlówkę i model?? |
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Nie 29 Lip, 2007 11:56
|
|
|
jest toPHILIPS:PL-S/9W/O1/2P MOC LAMPY:8,6 WATT
NAPIECIE : 60 V
PRAD LAMPY:0,17 A
I BARDZO BYM PROSIL JESLI KTOS WIE I ZNA JAKIS SKLEP INTERNETOWY Z OPRAWKAMI
NIECH DA ZNAC :zdrówko: |
Ostatnio zmieniony przez ryhuu32 Nie 29 Lip, 2007 12:01, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Maciek Salecki
Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 15
|
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Czw 02 Sie, 2007 18:16
|
|
|
co do tej oprawy Macku:po pierwsze prad na wyjsciu to 220/230 v,a w specyfikacji tej swietlowki philipsa jest napisane napiecie:60 v,a wiec potrzebny chyba jakis transformator zmniejszajacy napiecie?po drugie:moja swietlowka nie chce za nic wejsc do gniazda.wyglada na to ze zakupilem(bo kupilem ja)niewlasciwa oprawe.tu link do lampy:http://www.halogen.pl/index.php?site=wyswietlanie&what=kat&id_kat=59&PHPSESSID=fec57a8b911473a8257fd07b77201120
co ty na to? |
|
|
|
|
beatrix szkrab
imie: joanna
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 11 Sty 2007 Posty: 44 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 02 Sie, 2007 21:09
|
|
|
Cześć Ryhuu32!
Potrzebny jest takie urządzenie, które zmniejsza napiecie nie wiem jak to sie nazywa mniejsza o to, ważne jest, ze w takiej lampce powinno ono być wbudowane na stałe. Ja swoją idealną lampę znalazłam w sklepie z oświetleniem (szukałam długo) ale udało sie. Też miałam kłopot z włożeniem świetlówki do obsadki, ale przyjrzałam się który element tak blokuje i sprężynuje i po prostu go wyłamałam i udało sie włożyć świetlówkę. Wszystko zadziałało na galowo
Mam nadzieję, ze trochę Ci się rozjaśniło. Proszę Cię tylko nie wpychaj na siłę bo zniszczysz sobie nie tanią, a tak pożyteczną rzecz.
Powodzenia.
Pozdrowienia dla Wszystkich :zdrówko:
Beatrix |
|
|
|
|
Maciek Salecki
Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 15
|
Wysłany: Czw 02 Sie, 2007 21:23
|
|
|
ryhuu32 napisał/a: | co do tej oprawy Macku:po pierwsze prad na wyjsciu to 220/230 v,a w specyfikacji tej swietlowki philipsa jest napisane napiecie:60 v,a wiec potrzebny chyba jakis transformator zmniejszajacy napiecie?po drugie:moja swietlowka nie chce za nic wejsc do gniazda.wyglada na to ze zakupilem(bo kupilem ja)niewlasciwa oprawe.tu link do lampy:http://www.halogen.pl/index.php?site=wyswietlanie&what=kat&id_kat=59&PHPSESSID=fec57a8b911473a8257fd07b77201120
co ty na to? |
No to ciekawe ze Ci nie pasuje... U mnie bez problemu wchodzi ta świelówka do tej oprawy...
Oprawa jest ze dławikiem więc świeci tak jak ma świecić. Używam tego prawie 2 miesiące i działa bez zarzutu.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
KiTeQ
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 87
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2007 17:53
|
|
|
A czy ma ktoś z Was coś takiego ze swoją lampą że zanim sie zaświeci pomruga kilkanaście sekund i dopiero jak się ją lekko dotknie to sie zaświeca? Mam nadzieje że najważniejsze że świeci i wtedy działa normalnie. |
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Sob 04 Sie, 2007 16:55
|
|
|
wlasnie sie dowiedzialem ze do tej swietlowki potrzebny jest statecznik lub urzadzenie zaplonowe,bez tego nie odpali lub bedzie palila zle tzn.bedzie mrugac,gasnac.jest to wazne gdyz nawet jak zapali moze nie spelniac swojego zadania lub szybko sie przepalic. Lampka biurkowa KTO-17C KTORA kupilem nie posiada nic takiego..... |
|
|
|
|
KiTeQ
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 87
|
Wysłany: Nie 05 Sie, 2007 10:58
|
|
|
Może faktycznie coś w tym jest. Miałem sporą plame na udzie. Po pierwszych 2-3 naświetlaniach już wrócił pigment na 3/4 jej powierzchni. Ale później jakoś to stanęło i albo stoi w miejscu albo niewielki postęp. Kupiłem tą lampę biurkową którą ktoś podał na tym forum że mu chodzi. Zobaczymy czy przy niej też przed włączeniem będzie tak mrugała jakby się bała zaświecić . Ale jest pewna sprzeczność chyba bo na tej obudowię pisze że nadaje się do świetlówek na 11W a z tego co mi wiadomo nasze świetlówki mają 8W mam racje? |
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Nie 05 Sie, 2007 11:45
|
|
|
poniewaz oryginalna lampa kosztyje +-1000 pln,a my skladamy ja za gora 250 zeta gdzies musi tu byc ukryty haczyk no nie?rozumiem ze producent chce zarobic ale takie przebicie?czekam na odpowiedz od PHILIPSA jak prawidlowo powinna byc podlaczona ta swietlowka.dam znac! :zdrówko: |
|
|
|
|
ROBERT.C
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 4
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2007 06:47
|
|
|
Witam lampa za 1000 a 250 wlasnaj roboty niczym sie nie rozni poza cena, lecz to i tak nic nie da przy naswietlaniu przeciez to tylko 9wat. Przez pierwszy miesiac naswitlania beda jakies efekty potem ta moc juz bedzie niewystarczajaca. |
|
|
|
|
vojtek
Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 27 Skąd: Radom/Warszawa
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2007 19:46
|
|
|
Nie mogę się zgodzić. Ja naświetlam się swoim handheldem od marca i wciąż widzę efekty. Oczywiście nadchodzi taki czas, że lampa przestaje pomagać, ale tak jest zawsze, niezależnie od tego czy naświetlam się handheldem czy stoję w kabinie. Wiem bo kilka razy tego doświadczyłem.
Pozdrawiam! |
|
|
|
|
Maxon
Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 7 Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2007 12:01 Do Roberta
|
|
|
Wiem,że Twoja lampa (konstrukcja) jest najlepsza na świecie ale dlaczego z taką gorliwością negujesz wszystkich którzy próbują używać małej lampki o mocy 9 wat.
Może troszkę matematyki i fizyki na temat fotooptyki
Podziel moc 9w na powierzchnię którą oswietla ta mała lampka i w drugim twoim przypadku np.100 wat tez podziel na tą większą powierzchnie.
Na koniec zrób sobie porównanie ile jednostek przypada na 1 cm2.
Ja uważam że najważniejsza jest ilość światła+czas przypadająca na 1cm2 plamy oświetlanej a nie ogólna moc emitowana przez lampę. ( światło rozproszone )
Przy wiekszej mocy oswietlamy większą powierzchnie i ogólnie możemy zaoszczędzić na czasie,ale nie na kasie,bo koszt lampy 20w ok 250 zł x 5 albo 4 no proszę.
Szczerze pozdrawiam i życzę miłego dnia. |
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2007 18:53
|
|
|
ja takze jestem za mala lampą,ciagle jednak nie mam oprawki.moze ktos ma lepsze dojscie do tych lampek?a swietlowka lezy i czeka!!!bardzo bym prosil o pomoc! |
|
|
|
|
maggot
imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: ?widnica/Wroc.
|
Wysłany: Pią 10 Sie, 2007 11:06
|
|
|
ryhuu polecam ci ta obudow jest wygodna i dobrze ze ma swój wyłacznik, dzieki temu od razu po podłaczeniu do prądu nie swieci tylko masz pstryczek :) poza tym obudowe mozna dowolnie wyginac przez co łatwiej naswietlac trudno dostepne miejsca, problem jest w tym ze nie moge znalezc juz tej aukcji bo ta co ja kupiłem to sie zakonczyła w kazdym razie dam tu link i mail tego goscia, http://allegro.pl/show_item.php?item=217104725 mail aukcje@swiatlo.bialystok.pl ( drugi koniec polski :)) mozesz go zapytac o ponowne wystawienie tej aukcji, jeszcze jest inna aukcja za ta sama cene ale gosc nie odpisuje kontakt jest toporny i ma troche negatywów wiec raczej odradzam
ogólnie nie mam do tej obudowy zastrzezen na poczatku bedziesz musiał mocniej docisnąc swietlówke, bo ta "nasza" ma kapke wieksze wypustki po bokach, ale pozniej swieci elegancko i nie było problemów o których czytałem na forum jakoby przed odpaleniem mrugała, zapalała sie jakby chciała a nie mogła itp. po prostu sie zaswieca :)
polecam ta obudowe, chodziłem wczesniej po sklepach i były obudowy z wejsciem na dwa piny ale chyba miały wiecej watów i nie wiem jakby działały z ta swietlówką. w kazdym razie ta co kupiłem jest ok! |
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Pią 10 Sie, 2007 18:27
|
|
|
wlasnie moglbys mi powiedziec czy lampka ktora kupilem tu linkhttp://www.halogen.pl..._kat=59&id=1571 bedzie sie nadawac?mierzylem prad na wyjsciu:230v.A SWIETLOWKA podobno jest na 60v.faktycznie swietlowka jak mocniej pchnalem to weszla!ale boje sie zapalic.twoja lampa wyglada identycznie!roznia sie tylko nazwa:MOJA-KTO17C.TWOJA-HERON KT017.i co mam robic? |
|
|
|
|
maggot
imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: ?widnica/Wroc.
|
Wysłany: Pią 10 Sie, 2007 18:43
|
|
|
nie wiem za dokładnie bo link nie działa, co wetknełes swietlówke i nie właczałes??? te lampy chyba róznia sie ze twoja ma literke c na koncu :) jak swietlówka weszła i zapala sie bez zadnych oporów nie mruga itp to znaczy ze wszysko chyba ok :) ze działa dobrze to ja sie juz przekonałem po drugim naswietlaniu :) pierwsze dziesiec sekund nic sie nie zarozowiło... na nastepny dzien 30 sekundo i plamki dookoła oczu czerwone a jak piekły ajj.. :) ale po 4 dniach juz przebija niestrudzony biały kolor :) wiec od jutra zaczynam ponownie. Tak wiec widzisz jak ci weszła swietlowka w obudowe i swieci bez komplikacji to nic tylko sie naswietlac :) zastanawiałbym sie tylko gdyby nie było zadnych efektów skóra by sie nie rozowiła itp. jezeli tak sie dzieje to znaczy ze wszysko jest ok, przynajmiej tak mi sie wydaje. |
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2007 12:32
|
|
|
no nie wlaczalem!!swietlowka mnie sporo kosztowala i od razu ja spie...chce sie upewnic:mozesz napisac co jest na twojej oprawie bo u mnie:KTO17C
1XMAX 11W,G23
T=95C;0,165A
KANLUX
230V-50HZ
JEST TO opisane pod spodem przy swietlowce.
prosze odpisz jak mozesz :zdrówko: |
|
|
|
|
maggot
imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: ?widnica/Wroc.
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2007 14:03
|
|
|
mi sie wydaje ze mozesz podłaczaac smiało
na mojej obudowie jest naklejka w prawym górnym rogu fikuśny pogrubiony napis Kanlux
po lewej stronie naklejki napisano :
KTO17C
230V~~,50Hz
1x max 11W, G 23
tw+95'C ; 0,165A
na dole sa jeszcze jakies symbole w obrazkach które mi nic nie mówią
patrzac po tym co ty napisałes mamy takie same obudowy nie pozostaje chyba nic innego jak podpiąc swietlówke i rozpoczynac kuracje :)
jesli nie wtykałes swietlóki to nie bój sie jej docisnac bo troche ciezej wchodzi bo ma wieksze wypustki po bokach, ale juz to pisałem, ja tez myslałem juz ze nie pasuje ale po jakims czasie docisnałem mocnie i wlazła, w koncu twardziochem cza być nie mięciochem ;) |
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2007 14:26
|
|
|
ok ok SUPER!!DZIALA!dzieki! :zdrówko: |
|
|
|
|
maggot
imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: ?widnica/Wroc.
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2007 15:13
|
|
|
no to teraz tylko leczyc,
ryhuu moze mały wyscig :)??
zaczniesz sie naswietlac w podobnym czasie co ja, wiec co do pełnej repigmentacji?
nad nagroda sie pomysli jak ktos wygra :)
dobra koniec ot
lampy w dłoń.... |
|
|
|
|
ryhuu32
Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 40 Skąd: brzesc kujawski
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2007 15:25
|
|
|
heheh :hahaha: przegrywam na starcie!mam tyle plam ze....szkoda gadac.ale nie poddam sie !!!do dziela! :zdrówko: |
|
|
|
|
maggot
imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: ?widnica/Wroc.
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2007 10:07
|
|
|
nie wiem moze było to juz poruszane ale czy naswietlanie ta lampa nie powoduje efektów ubocznych nowotwory skóry?? jesli ktos ma na ten temat jakies konkretne info to nie omieszkam :) |
|
|
|
|
arreeczek
arreeczek
imie: Arek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2007 Posty: 51 Skąd: z tamt?d:P
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2007 11:30
|
|
|
z tego co slyszalem to bardziej niebezpieczna jest metoda PUVA.... a ta lampka wytwarza promieniowanie UVB(dzieki czesiu hehe) .... nie jestem ekspertem ale z tego co wyczytalem to wlasnie uvA moze powodowac nowotwory i cóś tam, a promieniowanie uvB jest o niebo bezpieczniejsze.... ale lepiej zeby wypowiedziala sie na ten temat osoba bardziej kompetentna... może Czesiu :) :) :)
Pozdrawiam -Arek :) |
Ostatnio zmieniony przez arreeczek Wto 14 Sie, 2007 14:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Czesiu
Administrator
imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017 Posty: 603 Skąd: Holandia
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2007 12:42
|
|
|
maggot napisał/a: | jesli ktos ma na ten temat jakies konkretne info |
Wyszukiwarka ma :)
http://vitiligo.com.pl/forum/viewtopic.php?t=109
arreeczek napisał/a: | a ta lampka to PUVB |
Tak dla scislosci, PUVB to nie lampa ani promieniowanie tylko metoda leczenia z wykorzystaniem psoralenu (P) i promieni UVB (rzadko stosowana). To co wiele osob uzywa, naswietlania lampą emitującą promienie UVB 311nm, to nie PUVB, bo ani Vitix ani Protopic nie jest psoralenem, jesli ktos takie polaczenie stosuje. |
|
|
|
|
arreeczek
arreeczek
imie: Arek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2007 Posty: 51 Skąd: z tamt?d:P
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2007 14:20
|
|
|
AajjJj... jednak co Czesiu to Czesiu;) hehe... dzieki, juz sie poprawiam;) |
|
|
|
|
maggot
imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: ?widnica/Wroc.
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2007 18:02
|
|
|
heh dzieki czesiu!!! probowałem szukac ale chyba lama jestem i len z deka ale nie mam az tak duzo czasu na szukanie, w kazdym razie wielkie dzieki!!!!!!! |
|
|
|
|
KiTeQ
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 87
|
Wysłany: Czw 08 Lis, 2007 19:00
|
|
|
Coś ostatnio forum zmarło. Nikt się nie wypowiada nawet w tym temacie, kiedyś tak obleganym przez wszystkich. Chciałem się zapytać jak Wam idzie leczenia tym sposobem. Ja miałem przerwę 2-3 miesiące w naświetlaniach, bo efekty znikały ( choć na początku były niesamowite ). Ale teraz idzie zima, będę miał więcej czasu żeby się tym zająć więc regularnie będę się naświetlał. Myślę że przez okres 2-3 miesięcy ( wraz z Protopic'em ) i jeśli nie zauważę żadnej poprawy to odpuszczę sobie ten sposób leczenia. Pozdrawiam |
|
|
|
|
maggot
imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: ?widnica/Wroc.
|
Wysłany: Pią 09 Lis, 2007 17:01
|
|
|
ja juz sie naswietlam 3 miesiace i oprócz trzech małych kropeczek na jednej powiece nic za bardzo nie idzie, chyba zmienie vitix na protopic, moze to cos da? albo po news'ie od czesia trzeba sie nafaszerowac przeciwutleniaczami :razz:, czytałem ostatnio, ze dobra jest masc elidel? i tansza od protopicu a działanie ponoc podobne? jak to sie ma do rzeczywistosci? |
|
|
|
|
KiTeQ
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 87
|
Wysłany: Sob 10 Lis, 2007 09:01
|
|
|
Ale Protopic nie można używać zamiennie z Vitixem bo mają całkowicie inne zaania. Vitix uwrażliwia na naświetlania skórę, ale Protopic używa się po naświetlaniach a nie przed. pozdrawiam |
|
|
|
|
Iza
Iza
imie: Iza
Dołączyła: 01 Cze 2007 Posty: 4 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 10 Lis, 2007 12:39
|
|
|
Cześć , ja stosuje lampkę + vitix już ok. 5 m-cy i efekty są bardzo dobre, na najbardziej opornej plamce od tygodnia pojawiły sie kropki pigmentu :biggreen: . Staram sie nie dopuścić do tego by plamki były długo białe , tzn nie zaróżowione od naświetlania ,piję jak najczęściej 1 dniowy sok z marchewki i biorę witaminy. Nie można sie poddawać i trzeba również cały czas próbować wyeliminować inne czynniki mogące być powodem powstawania plam. Życzę wszystkim całkowitego powrotu pigmentu! |
Ostatnio zmieniony przez Iza Sob 10 Lis, 2007 12:42, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
maggot
imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: ?widnica/Wroc.
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2007 00:15
|
|
|
KITeQ wiem ale jak do tej pory vitix nie dał efektu to chyba nie ma co go dalej meczyc :P a skoro do kasiastych nie należę to chyba wezme elidel i bede stosował po naswietlaniach, ktos miał stycznosc z tym elidelem? , bo zawsze sie słyszy o vitix'ie albo o protopicu... |
|
|
|
|
KiTeQ
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 87
|
Wysłany: Pon 12 Lis, 2007 19:50
|
|
|
Z tego co mi wiadomo jest sporo osób które używają Elidel'u zamiast Vitixu i przynosi praktycznie te same rezultaty. |
|
|
|
|
maggot
imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 72 Skąd: ?widnica/Wroc.
|
Wysłany: Czw 06 Gru, 2007 11:07
|
|
|
nie pamietęm dokładnie ale gdzies czytałem, zapewne na tym forum, że elidel ma podobny skład co protopic i działa podobnie czy to prawda?
czy jest to tanszy vitix w innym opakowaniu? :) czytałem ostatnio troche o tym protopicu i chyba będę musiał spróbować.... |
|
|
|
|
vojtek
Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 27 Skąd: Radom/Warszawa
|
Wysłany: Czw 06 Gru, 2007 23:00
|
|
|
KiTeQ: przy tej chorobie możliwy jest w zasadzie jeden pozytywny rezultat ;) a Vitix i Elidel/Protopic mają różne działania. |
|
|
|
|
gepardo
Dołączył: 30 Kwi 2008 Posty: 4
|
Wysłany: Śro 30 Kwi, 2008 23:14
|
|
|
jesli kupie swietlowke UVB 311nm 9W oraz oprawke HERON KT017 i to zlacze to bedzie dzialac? i czy bedzie dobra do stosowania bielactwa ? help .... |
|
|
|
|
Abi
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 20 Mar 2008 Posty: 542
|
Wysłany: Czw 01 Maj, 2008 12:40
|
|
|
w moim przypadku działa :) |
|
|
|
|
gepardo
Dołączył: 30 Kwi 2008 Posty: 4
|
Wysłany: Śro 14 Maj, 2008 18:40
|
|
|
Abi a jak dokladnie naswietlasz ta lampa o ktorej pisalem?? opisz szczegolowo i napisz jakie efekty :) z gory dzieki :P |
|
|
|
|
kater
kater
imie: kater
Dołączył: 12 Maj 2008 Posty: 1 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 14 Maj, 2008 20:57
|
|
|
ja wlasnie rozpoczynam taka terapie jak :protopic wieczorem, vitix rano i na slonce , no i oczywiscie witaminy, zielona herbata i sok z marchwi mam nadzieje, ze przyniesie efekty - protopickiem smarowalem sie juz wczesniej, a teraz dokladam reszte tych specyfikow heheh - na razie mam czerwony ryj,a co bedzie dalej?? |
|
|
|
|
Abi
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 20 Mar 2008 Posty: 542
|
Wysłany: Czw 15 Maj, 2008 17:39
|
|
|
no więc tak
jak już gdzieś pisałam, lampę mam u rodziców w domu
a sama jestem na studiach w innym mieście
więc naświetlam się w weekendy 3-4 dni pod rząd
pewnie nie powinno się tak robić
czas naświetlania to 4-5 minut
kilka razy smarowalam curatodermem
kilka razy tym płynem od Bonifratrów (jest o nim wspomniane w temacie "płyn zamiast vitixu, chyba)
no i tak
wydaje mi się, że są efekty na łokciach
lewy łokieć jest dość oporny, bo nie chciał reagować na curatoderm + slońce
a teraz jest pokryty plamkami pigmentu
no ale teraz, dla zachowania pełnego obrazu sytuacji ;)
ja nie mogę dac głowy, że to dzięki lampie
ponieważ, no cóż, nie pamiętam dokladnej topofrafii plamek pigmentu na moich przebarwieniach
i w zw. z tym możliwe jest, że one sobie były przez zimę, ja o nich nie pamiętalam, a teraz sobie wyszły na wierzch pod wpływem lampy, bo po prostu się opaliły, ale nie zrepigmentowały
dlatego planuję zacząć robić zdjęcia, żeby mieć całkowitą pewność :)
na kolanie jednym jakby pojawiał się taki mega jasny pigment
ale tego tez nie jestem pewna, ponieważ schodzi mi akurat skóra z tego kolana, bo kiedyś troszkę za mocno je przypiekłam
nie wiem
mam taki plan, że w weekendy będzie uvb 311, a w tygodniu płyn od Bonifratrów + słońce
mam nadzieję, że to przyniesie efekt
a, i jeszcze po piperynę chcę pojechać
zmasowany atak na plamy :D |
|
|
|
|
gepardo
Dołączył: 30 Kwi 2008 Posty: 4
|
Wysłany: Czw 22 Maj, 2008 21:18
|
|
|
z jakiej odleglosci od plamki na rece trzeba naswietlac domowa lampa ktora zawiera zarowke UVB 311nm? tak zeby nie dostac poparzenia... help |
|
|
|
|
|