Bielactwo - vitiligo.com.pl

[vitiligoo]

Zamykam post.

Zamykam post.

[ewebe]

mam pytanie...
co ma pani na myśli :rygor zero białego cukru???

nie słodzi pani np. herbaty i kawy?
nie je słodyczy w ogóle, cukierków, ciastek , ciast.... nawet w jogurtach i sokach czy w chlebie jest biały cukier....

a jakie są jeszcze inne pani zasady żywieniowe....

proszę nam podpowiedzieć...

pozdrawiam....

[ixi02]

zgadzam się co do cukru słodyczy i wszystkiego co z nim związane, ja wprawdzie kiedyś dawno nie jadłam go wiele ale czasem się zdarzało jak miałam już plamiska,cukier nie pomaga Nam walczyć z plamami a wręcz odwrotnie, ZERO słodyczy zero slodzenia kawy herbaty, ciast ciasteczek itd.... jeśli ktoś nie potrafi żyć bez cukru bo wbrew pozorom to pewna używka dla organizmu to należy stopniowo go ograniczać słodząc mniej lub zastępując miodem, najgorszy jest pierwszy tydzien jeśli ktoś jest łasuchem, potem już jest gładko..

[Kalina111]

wiec jak to jest z tym cukrem??? kiedy mozey si spodziewac zdjec??? i cos wiecej??

[blabla]

O cukrze dawno pisałem, że on szkodzi i nie pomaga przy vitiligo.
Cukier w jakiś sposób wpływa źle na układ immunologiczny, który może niszczyć komórki z barwnikiem skóry. Jak go unikałem w tym słodyczy nie miałem nowych plam, a jak jadłem były. Coś w tym jest było i będzie.

[Abi]

powoli się zbieram w sobie i może postaram się ograniczyć słodycze, ale nie wiem, jak to będzie
zabawne

chciałabym jeszcze przestrzec przed przekonaniem, że miód jest super środkiem słodzącym
po pierwsze, jeżeli się nim słodzi herbatę, to dopiero wtedy można to robić, kiedy jest letnia
temperatura powyżej 40 stopni niszczy enzymy zawarte w miodzie
a po drugie miód zawiera glukoze i fruktozę, więc zasadniczo, jeżeli założyć szkodliwy wpływ cukru na pigmentację, szkodzi on tak samo jak zwykły biały cukier

[vitiligoo]

Zamykam post.

Zamykam post.

[Czesiu]

Witam

Nie dziwię się, że pojawiło się sporo pytań o konkretny odnośnie "preparatu", bo w końcu i ciekawość i ciągłe oczekiwanie na jakiś przełom muszą jakoś się ujawniać. Dziwi mnie jednak bardzo sposób prowadzenia przez autorkę tej dyskusji.

Droga autorko,
Przedstawiając ofertę (proponujesz coś w zamian za coś - dla mnie jest to więc oferta) powinnaś być przygotowana na serię różnych pytań, szczególnie jeśli sprawa dotyczy tak problematycznej kwestii, jaką jest leczenie nieuleczalnej oficjalnie choroby. Co więcej, powinnaś być gotowa na niedowierzania i komentarze licząc się z tym, że jakość Twoich odpowiedzi będzie ściśle związana z następnymi wpisami. Slavo w kilku punktach wyjaśnił, skąd pochodzi taka podejrzliwość. Dziwi mnie więc rozwlekłe użalanie, jakie to kąśliwe komentarze i niewygodne pytania zostały przedstawione, w kontraście do kilku zdań odnośnie samego sposobu leczenia. Mało przyjemne są Twoje wypowiedzi. Nie w taki sposób pisze dojrzała osoba, za jaką się podałaś. To jest internet i można się podać za każdego i napisać wszystko, ale nie taką drogą zdobywa się szacunek. Ponadto

[Abi]

autorka jest niekonsekwentna - z jednej strony twierdzi, że chce pomóc całkowicie bezinteresownie, bo przy okazji dla siebie zamawia ten super lek, z drugiej - żąda zdjęć do umieszczenia na swojej stronie. Po co jej te zdjęcia jak nie do późniejszych celów promocyjnych?

mogłabym jeszcze długo pisać, ale to chyba bezcelowe maglowanie tematu

napiszę za to, że używanie brązowego cukru w przekonaniu, że jest on "zdrowszy" od białego jest już kompletną ułudą, jest to po prostu niedoczyszczona wersja białego cukru, a zawartość korzystnych dla zdrowia substancji jest do zaniedbania, zwłaszcza jeżeli ktoś używa tego cukru minimalne ilości

[Czesiu]

Na prośbę użytkowniczki vitiligoo jej konto zostało usunięte. Ciekawe, że na innym forum sytuacja była podobna - dla zainteresowanych - w internetowej wyszukiwarce: bielactwo goldenline.