Zioła vitiligo |
Autor |
Wiadomość |
stefan
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2010 Posty: 9
|
Wysłany: Wto 08 Mar, 2011 16:44 Zioła vitiligo
|
|
|
Witam,
czy ktoś miał doczynienia, używał mieszankę ziół przepsiywaną swego czasu przez Panią B. z Towarowej w Warszawie, a przygotowywaną w Zielarni na ulicy Rakowieckiej. Kiedyś to sie chyba nawet nazywało Superapteka.
Chodzi mi o to co wchodzi w skład takiej mieszanki, czy ktoś ją stosuje czy stosował i oczywiście czy picie tych ziół miało jakikolwiek skutek.
Dzięki. |
|
|
|
|
slavo
Slavo
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 179 Skąd: kraków
|
Wysłany: Wto 08 Mar, 2011 20:36 Re: Zioła vitiligo
|
|
|
Ja piłem mieszanke z tej apteki, około pół roku, efekt zerowy. A opis mieszanki był już na tym forum, musisz poszukać. |
|
|
|
|
stefan
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2010 Posty: 9
|
Wysłany: Czw 10 Mar, 2011 10:44
|
|
|
Dzięki. Nie mogłem dokopać się do wątku na temat składu tych ziół ale skoro pół roku piłeś i nic to chyba nie ma sensu zaśmiecać sobie tym żołądek czy wątrobę. Tym bardziej że jest to spójne z opniami które już słyszałem odnośnie tego tematu.
A mam inne pytanie czy masz jakieś doświadczenia z bodziszkiem cuchnącym? Ja o nim słyszałem i nawet kupiłem ale na opakowaniu jest informacja o użyciu zewnętrznym czyli kąpieli. Czy to ma tylko zastosowanie zawnętrzne czy można także pić no ale wtedy jak i czy w tym przypadku są jakies inne skutki niż w przypadku ziół vitiligo. |
|
|
|
|
slavo
Slavo
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 179 Skąd: kraków
|
Wysłany: Czw 10 Mar, 2011 13:00
|
|
|
Piłem bodziszka. Efekt zerowy.
Jak na razie uzyskałem skąpe, ale i tak najlepsze rezultaty po terapii PUVA + Geralen |
|
|
|
|
stefan
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2010 Posty: 9
|
Wysłany: Czw 10 Mar, 2011 14:43
|
|
|
To jednak go się pije??? Czy to musi być jakaś inna odmiana? Ja za to stosowałem naświetlanie UVB 311, przyjąłem jakieś 28 dawek od praktycznie 0,1 do ostatniej 0,70 J/cm2 i przestałem bo to jakaś masakra. Wyszło dwa razy tyle plam albo i może więcej i to w miejscach w których nigdy nie miałem. A specjalnie kupiłem ściankę. Na pewnych obszarach wyglądam ja salamandra z przewagą braku pigmentu niz odwrotnie. Natomiast Pani dermatolog jak sie dowiedziała o takiej reakcji przestała sie do mnie odzywać i zaczęła kompletnie ignorować kontakt z mojej strony. Kolejna opowiada mi za to o szukaniu przyczyn gdzie indziej, różne badania, wątroba, itp. i oczywiście nic. |
|
|
|
|
slavo
Slavo
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 179 Skąd: kraków
|
Wysłany: Czw 10 Mar, 2011 21:42
|
|
|
Miałem identycznie, po lampach UVB i PUVA wyszło mi jeszcze więcej plam. Są na to przynajmniej dwie teorie. Pierwsza kiedyś gdzieś wyczytałem że jednak u około 5% chorych na bielactwo, naświetlanie lampami UVB jeszcze bardzie przyspiesza ich powstawanie. Później Pani Prof u której się leczyłem PUVA w zasadzie wyśmiała tą teorię. Twierdzi że tak może być, ale tylko dlatego że skóra zdrowa podczas opalania mniej lub bardziej się opala. A wtedy pojawiaja się plamy które w zasadzie już masz, ale obecnie są niewidoczne. Jaka jest prawda i czy jest jeszcze inne wytłumaczenie tego nie wiem. |
|
|
|
|
ewebe
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 07 Paź 2008 Posty: 58
|
Wysłany: Pią 11 Mar, 2011 10:18
|
|
|
coś w tym chyba jest..... 2 lata temu w lato nie opalałam się - tzn unikałam słońca jak się da, i bielactwo stało w miejscu...
w zeszłe lato - wystawiałam się dużo na słońce, bo czytałam że naświetlania UVB pomagają... i co ... plamiska zaczęły rosnąć jak "grzyby po deszczu" i pełno nowych wyszło !!!
być może te plamy już były, "ukryte" tuż pod skóra, ale dopóki unikałam słońca "siedziały" na swoim miejscu... generalnie od zeszłego lata bielactwo u mnie bardzo się uwidoczniło.... |
|
|
|
|
stefan
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2010 Posty: 9
|
Wysłany: Wto 12 Kwi, 2011 13:50
|
|
|
Wiesz ja nie za bardzo rozumiem określenia "plamy ukryte które mają wyjść" to dlaczego nie wychodzą? I właśnie ja się dobrze osłaniałem przed słońcem i stosowałem mocne filtry 50+ to ich poprostu nie było, a po opalaniu są. Jedyne co mnie zastanwaia to nogi które wystawiane były rzadko a po opalaniu, masakra. Czytałem tu wiele postów na temat Pani "doktor" Bourian z twowarowej w Warszawie i sorry. Oczywiście po pierwszej wizycie byłem zachwycony, latałem robiąc badania, ciesząc się że wyniki mam prawie idealne płaciłem kasę bez opamiętania, upuszczając krwi to tu to tam :wink: i...po kilku wizytach dałem sobie spokój. Przeszła i fascynacja opowieściami i rysowaniem ludzików, itp. |
|
|
|
|
Abi
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 20 Mar 2008 Posty: 542
|
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011 16:21
|
|
|
ja pilam bodziszka jako dziecko baaaaardzo długo i nic mi nie pomógł, nie polecam
sama nie wiem, jak jest z tym naświetlaniem
fakt, że u mnie na nogach chyba się pojawiło więcej przebarwień, ale ciężko mi jest stwierdzić, bo jak się nie opalam, to nic nie widać
chociaż bardziej łączę to z używaniem depilatora elektrycznego - dziewczyny - odradzam
tak samo mam z brwiami - tam, gdzie je reguluję skóra jest jaśniejsza
i z czołem - jako nastolatka miałam manię wyciskania pryszczy :D no i teraz mam plamę :/ |
|
|
|
|
stefan
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2010 Posty: 9
|
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2011 09:52
|
|
|
Abi napisał/a: | ja pilam bodziszka jako dziecko baaaaardzo długo i nic mi nie pomógł, nie polecam
sama nie wiem, jak jest z tym naświetlaniem
fakt, że u mnie na nogach chyba się pojawiło więcej przebarwień, ale ciężko mi jest stwierdzić, bo jak się nie opalam, to nic nie widać
chociaż bardziej łączę to z używaniem depilatora elektrycznego - dziewczyny - odradzam
tak samo mam z brwiami - tam, gdzie je reguluję skóra jest jaśniejsza
i z czołem - jako nastolatka miałam manię wyciskania pryszczy :D no i teraz mam plamę :/ |
Właśnie, jak sie nie opalam to nic nie widać ale też nie widać że pojawiają się nowe plamy. Które niby sa ukryte a potem mają wyjść... Ja mam tak samo. |
|
|
|
|
|