|
Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum
|
Serwus |
Autor |
Wiadomość |
maur
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 41
|
Wysłany: Nie 03 Lip, 2011 12:33 Serwus
|
|
|
Hejka wszystkim :)
Postanowiłem się zarejestrować, ponieważ na 99% mam bielactwo nabyte. U mnie rozpoczęło się to od pojawienia kilku Znamion Suttona w bodajże 2002r. Oczywiście poszedłem wtedy do dermatologa i stwierdził, że może to być objaw rozpoczęcia bielactwa nabytego i trzeba obserwować czy pojawiają się nowe bielacze ogniska. Zaproponował mi lampy na te znamiona, ale mi one nie przeszkadzały, więc zrezygnowałem. Po paru następnych latach zaczęły mi się pojawiać małe białe plamki na innych częściach ciała, które do tej pory nie rozszerzają się. Mówię sobie: ok są, nie przeszkadzają mi i co najważniejsze nie rozszerzają się. Ale w tym tygodniu zauważyłem, że te punkty pojawiły mi się na łokciach, przedramionach i dłoniach. Może ze 3 lub 4 po obu stronach. Zapaliła mi się czerwona lampka, że coś jednak jest nie tak. Czas zacząć działać, póki to cholerstwo nie da o sobie znać silniej. Dodam, że nigdy nie stosowałem żadnych maści, terapii świetlnych itp.
Od tygodnia zacząłem brać Ginkgo Biloba oraz Omega3. Mam zamiar także zacząć pić olej lniany trzy razy dziennie, który fantastycznie działa na łuszczycę mojej mamy.
Odnalezienie leku na naszą przypadłość, to tylko kwestia czasu. Pojawiają się coraz to nowe wiadomości o przeprowadzanych próbach klinicznych między innymi Scenesse oraz Bimatoprost.
Pozdrawiam Was serdecznie. Damy radę! :) |
|
|
|
|
karolcia_le
Karola
imie: Karolina
Dołączyła: 09 Cze 2011 Posty: 130 Skąd: uć/wawka
|
Wysłany: Nie 03 Lip, 2011 23:09
|
|
|
Witamy :)
Miło poznać kogoś wychodzącego na przeciw bez obaw... :biggreen: już Cię lubię :)
Jaaa tam mazałam się chyba z tydzień dobry... jak głupia :???: ale ja jestem okropny mazgaj :crazy: potem zaczelam czytac postawilam sobie diagnoze i poszlam sprawdzic u dermatologa... oczywiscie mialam racje... :blush: jak zwykle zresztą ;) typowo kobiece :spoko:
Ale koniec żartów :) to ja czekam na rewelacje ze stosowania oleju lnianego... jeszcze nie wiem co to... ale doczytam...
Życzę jak najlepszych efektów :) |
|
|
|
|
ixi02
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 14 Maj 2009 Posty: 359
|
Wysłany: Pon 04 Lip, 2011 08:01
|
|
|
Witaj ...polecam Ci stosowanie także oleju z wiesiołka ale nie tego w tabletkach a w płynie,jego działanie jest dopiero po ok 6 tyg od stosowania ale polecam... |
|
|
|
|
maur
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 41
|
Wysłany: Pon 04 Lip, 2011 10:16
|
|
|
Hej. Chciałbym jeszcze dodać, że ja szukam "leku", który zaleczy/zrepigmentuje nasze ogniska bielacze bez wystawiania się na Słońce lub lampy. Jeśli znajdę takie coś, to będzie ogromny sukces. Wiem, że to jest możliwe na przykładzie mojej mamy, która ma łuszczycę. Ona zaczęła pić 8 razy dziennie olej lniany od 5 miesięcy i praktycznie 95% ognisk znikło! Próbowała wszystkiego. Od lamp, Słońca, kremów, maści, ziółek, witamin i nic nie pomogło. Do czasu ...
Nie jestem dermatologiem. Nie mam wykształcenia medycznego, ale coś w środku mi mówi, że obie te choroby są bardzo do siebie podobne. Ja dopiero od niedawna zacząłem się tym interesować z racji tego, że uświadomiłem sobie, że mam to gówno vitiligo.
Przeglądałem różne strony zagraniczne. Wszyscy jak jak jeden mąż wymieniają te same witaminy, które zapewne znacie typu: B12, kwas foliowy itd. Ja próbuję wyłapać te osoby (zrepigmentowane), które w tym milionowy dogmatycznym zestawie witamin, podają jakieś "anomalia": chrząstka rekina, olej lniany, owoce/sok z granatów, dieta bezglutenowa. Repigmentują się i nie mają pojęcia, co tak faktycznie im pomogło.
Tak jak wcześniej napisałem. Zacząłem brać Ginko 80mg, Omega3 i zacznę pić olej lniany nie 3 razy dziennie, ale 8. Zamiast pić coca cole, będę pił sok z granatów i to w dużych ilościach. Jeśli ma to pomóc, to ja mogę taką dietę stosować do końca życia.
Pozdrawiam
PS
Dzięki ixi02, za wskazówkę. Ja na razie spróbuję z tym olejem lnianym oraz być możę z sokiem, z granatów. Będę to brał przez rok, a może i dłużej. Mam ten komfort, że jak na razie (odpukać) choroba u mnie bardzo wolno przebiega. |
|
|
|
|
Abi
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 20 Mar 2008 Posty: 542
|
Wysłany: Pon 04 Lip, 2011 17:16
|
|
|
podoba mi się Twoje podejście, witaj :)
zgadzam się z Tobą, łuszczyca i bielactwo mają ze sobą sporo wspólnego
nawet czasem się pocieszałam, że ok - mam bielactwo, ale wolę już to niż łuszczycę
co do oleju lnianego - ja piłam jakiś czas, ale on jest taki paskudny, że dość szybko przestałam :P może znowu spróbuję
poza sokami pij zieloną herbatę i roiboosa, są smaczne i zdrowe :)
możesz spróbować brać biotebal - tabletki z bardzo bardzo dużą ilością biotyny
powodzenia :) |
|
|
|
|
maur
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 41
|
Wysłany: Wto 05 Lip, 2011 12:35
|
|
|
ixi02 napisał/a: | Witaj ...polecam Ci stosowanie także oleju z wiesiołka ale nie tego w tabletkach a w płynie,jego działanie jest dopiero po ok 6 tyg od stosowania ale polecam... |
W jaki sposób on Tobie pomógł? Mogłabyś coś więcej o tym napisać? |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
phpBB by
przemo
|