|
Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum
|
CZE?Ć!!! |
Autor |
Wiadomość |
ewelaaa1987
Dołączyła: 03 Maj 2009 Posty: 14
|
Wysłany: Nie 03 Maj, 2009 14:55 CZEŚĆ!!!
|
|
|
Witam was serdecznie.
Od kilku dni oglądałam wasze forum i czytałam poszczególne tematy , posty itp.Postanowiłam również sama się do was dołączyć : pocieszać , wspierać ale również sama pytać o pomoc i radę.
Choruje na bielactwo od 4 lat, trafiło mnie to ow klasie maturalnej , albo moze i wczesniej , nie wiem sama ,poniewaz moje plamy zauważył mój chłopak i prosił mnie zebym poszła do lekarza , ja to olewałam a potem jak poszłam to dostałam diagnoze każdy wie jaką i jak się z tym czułam.
Ciągle sobie tłumaczę ze to nie jest jakaś straszna choroba , ale jak ludzie pytają mnie co mam na rękach , to bardzo boli i nigdy nie tłumacze .Mój chłopak zaakceptował to od razu i wspiera mnie w tym ale wiadomo najgorzej z moją psychiką.
Nie nosze bluzek z dekoltem , nie pokazuje nóg , ciągle maluje się , używam filtru do opalania 69 żeby nie brało mnie słońce (mam jasną karnacje więc aż tak mocno nie widać ale niestety WIDAĆ nie da się ukryć) chowam ręce pod długimi rękawami.Mam nadzieje że pomożecie mi w trudnych chwilach bo nie zaprzeczam mam ich duzo , przede mną tyle lat ciągłego kamuflażu , kombinacji i wścibskiego wzroku innych.Myśle , że może gdyby nie te pytania i wzrok ludzi to bym sobie z tym jakoś poradziła , ale niestety INNI mogą ranić tym.
Pozdrawiam serdecznie- wasza nowa koleżanka Ewela!!!! |
|
|
|
|
mirinda
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 11 Kwi 2009 Posty: 25
|
Wysłany: Nie 03 Maj, 2009 17:34
|
|
|
Cześć :) Przede wszystkim musisz uwierzyć, że uda Ci się wyleczyć tą chorobę. Wiem jak to jest, jak inni pytają: co ci jest? co sobie zrobiłaś? i to naprawdę jest denerwujące, ale czasami krótkie wyjaśnienie wystarczy i w ten sposób pozbędziemy się głupich domyśleń innych. Kiedy inni się gapią nie jest miło, i chociaż sama ukrywam plamy na nogach, to co do rąk problem jest nieunikniony, bo latem nie da się wytrzymać w długim rękawie, chodzi mi o to, że jeśli sama się chociaż trochę przełamiesz, i przestaniesz dostrzegać/myśleć ciągle o swych plamach, to inni też nie będą ich zauważać. Może to brzmi jak wymądrzanie się, ale przeżyłam wiele lat z ta chorobą i ciągłe "ukrywanie" się na prawdę nie ma sensu. My też chcemy przecież i musimy w (miarę) normalnie żyć. Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
phpBB by
przemo
|