witam:) |
Autor |
Wiadomość |
gonia2501
imie: Gosia
Dołączyła: 03 Maj 2009 Posty: 4
|
Wysłany: Nie 03 Maj, 2009 09:10 witam:)
|
|
|
Witam jetsem nowa na forum mam nadzieje,że mnie przyjmiecie i pomożecie obeznać się z choroba coreczki ,ma roczek i niestety juz widac u nas przebarwienia skory ,troszke was juz podczytywałam i wiem ,że razem damy rade |
|
|
|
|
Daria
Mila
imie: Mila
Dołączyła: 12 Kwi 2009 Posty: 47
|
Wysłany: Nie 03 Maj, 2009 10:52
|
|
|
Witam Cię. Czy jesteś pewna że to bielactwo? byłaś z tym u lekarza i czy córeczka miałaby po kim odziedziczyć tę chorobę? ja też mam roczne dziecko i każde przebarwienie jego skórki wywołuje u mnie palpitację serca. |
|
|
|
|
gonia2501
imie: Gosia
Dołączyła: 03 Maj 2009 Posty: 4
|
Wysłany: Wto 05 Maj, 2009 15:29
|
|
|
czesc,moj maż ma bielactwo o czym dowiedział sie dopiero jak zauwazyłam problem u Nadii ma 2 plamki na włosach w ktorych nie ma pigmentu a moja corka ma na nożce takie znamie i widze m,że ma tez na pleckach takie 3 punkiciki jasne białe dosłownie ,byłam z tym u dermatologa i pwoiem Ci szczerze ,że lekarze u nas nie bardzo sie orientuja w tej chorobie ,Weronika z tego forum poleca lekarza z Katowic ja mam zamair iśc z Nadia do kobiety ktora leczy medycyna niekonwencionalna i zapytac czy zna się na tym schorzeniu |
|
|
|
|
Bernadeta
imie: Bernadeta
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 168 Skąd: Radom / UK
|
Wysłany: Wto 05 Maj, 2009 16:57
|
|
|
witaj Gonia,
zanim zaczniesz leczyc corcie metodami niekonwencjonalnymi powinna pasc diagnoza lekarza specjalisty czyli w tym wypadku dermatologa, ze to jest napewno bielactwo, moja dobra znajoma ma syna, ktory choruje na bielactwo o dziwo w jego przypadku wystepuje ono w polowie ciala ponizej pasa: cala noga i czesc drugiej, biodro pokryte sa wielkimi bialymi plamami, a raczej odwrotnie duzymi plamami skory z barwnikiem, kiedys rozmawialysmy na ten temat kiedy u mnie zdiagnozowano bielactwo i wiem, iz w przypadku dzieci leczenie przebiega zupelnie w inny sposob niz u doroslych przede wszystkim nie podaje sie silnych lekow, nie stosuje sie naswietlan itp wiec najlepiej gdy najpierw obejrzy Nadie lekarz, dobrze by byl polecony przez kogos i taki, ktory sie zna na swym fachu, puki co nie daj sie zwariowac, kto wie moze to nie bielactwo czego zycze z calego serca pozdrawiam cieplutko |
Ostatnio zmieniony przez Bernadeta Wto 05 Maj, 2009 16:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
gonia2501
imie: Gosia
Dołączyła: 03 Maj 2009 Posty: 4
|
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 09:50
|
|
|
dziekuje za odpowiedz ,moj maz ma bielatwo jak wczesniej już pisałam moja Nadia na nożce jdnej plamke wielkości 2 do 3 cm biała ma tez taka na plecach i na klatce piersiowej ma taki duzy trojkat jasnejszy od pozostałości skory boki brzuszka sa ciemniejsze widac to jak bardzo w cieniu jak ktos nie wie to nie widzi ,obyś miała racje ,że to nie to ,Tak jak piszesz nie dam dziecku nic co mogłoby zaszkodzić spokojnie wszystko bede z wami konsultowac:) |
|
|
|
|
Karina
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 17 Lip 2007 Posty: 110
|
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 10:02
|
|
|
Ale skoro Twój mąż ma bielactwo to niestety bardzo prawdopodobne ze Twoja córka odziedziczyła.Tak bylo w moim przypadku-bielactwo ma moja mama,mój dziadek również miał bielactwo-no i też trafiło na mnie,ale moje rodzenstwo nie ma bielactwa. |
|
|
|
|
Bernadeta
imie: Bernadeta
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 168 Skąd: Radom / UK
|
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 10:51
|
|
|
u mojego synka sie jeszcze nie ujawnilo, ma ciemna karnacje po mnie, ale jak do tej pory bez plamek oby tak dalej, Gonia szukaj dobrego specjalisty w okolicy gdzie mieszkasz, pytaj znajomych oraz rodzine ja w taki sposob znalazlam swojego lekarza a szukalam dlugo, trzech postawilo diagnoze-bielactwo, ale zaden nie dal wskazowek jak i czym to leczyc dopiero kiedy rozmawialismy na zjezdzie rodzinnym o alergiach polecono mi pana doktora w Radomiu, bez wiekszego entuzjazmu zapisalam sie na wizyte, uslyszalam ten sam wyrok i pytanie w jaki sposob do tej pory to leczylam, moja odp wogole bo inni nie dawali szans na leczenie, uswiadomil mnie, ze mozna to zaleczyc, ale wszystko zalezy wylacznie ode mnie samej i udalo sie zaleczyc plamy na twarzy( na tych najbardziej mi zalezalo) niestety po 4 latach znow daly znac o sobie i znow staram sie ich pozbyc od 2 miesiecy stosuje naswietlania wlasna lampka UVB i zaczynaja sie pojawiac efekty
badz dobrej mysli pozdrawiam |
|
|
|
|
Ulencja
imie: Urszula
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 22 Kwi 2008 Posty: 277 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 16:46
|
|
|
Napisz czym smarujesz przy naświetlaniu? Ja mam niewielką plamkę koło ust.Przed naświetlaniem nie rzucała się za bardzo w oczy-teraz,po dwukrotnym naświetleniu widać ją bardziej.Juz nie wiem co lepsze-nie naswietlać, by plamki nie miały ciemniejszej obwódki i przy tym były mniej widoczne? Czy naświetlać i ryzykowac pojawieniem się następnych ? (u mnie wyszły nowe po naświetlaniach) |
|
|
|
|
Daria
Mila
imie: Mila
Dołączyła: 12 Kwi 2009 Posty: 47
|
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 17:26
|
|
|
Gonia, jeśli chodzi o tak małe dziecko to wiadomo że leczenie jest zupełnie inne niż u dorosłych, więc wątpie czy jakiś lekarz zleciłby już naświetlania. Gdy ja jeżdziłam na lampy widywałam dzieci ale najmłodsze miało może z 5 lat., ale wszystko się zmienia. Rozumiem Cię że szukasz pomocy z różnych stron i myślę że nie zaszkodzi spróbować medycyny ludowej czy niekonwencjonalnej, tymbardziej gdy inni rozkładają ręce. A zasada jest taka że im mniejsze plamki tym większa szansa na wyleczenie. A! i jeszcze jedno! Może warto byłoby zbadać tarczycę u Nadii, to częsta przyczyna bielactwa. |
|
|
|
|
gonia2501
imie: Gosia
Dołączyła: 03 Maj 2009 Posty: 4
|
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 17:53
|
|
|
Dariazrobic tsh i f3 i f4 tak? u nas nikt nie ma u mojej corki plamki sa bez obwodki i nie sa poszarpane ja mam tez taka plamke na piersi i jest taka nierowna i poszarpana i nic sie z nia nie dzieje i nie wiem od kiedy ja mam -chyba dostałam od stresow |
|
|
|
|
Bernadeta
imie: Bernadeta
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 168 Skąd: Radom / UK
|
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 19:48
|
|
|
Ulencja napisał/a: | Napisz czym smarujesz przy naświetlaniu? Ja mam niewielką plamkę koło ust.Przed naświetlaniem nie rzucała się za bardzo w oczy-teraz,po dwukrotnym naświetleniu widać ją bardziej.Juz nie wiem co lepsze-nie naswietlać, by plamki nie miały ciemniejszej obwódki i przy tym były mniej widoczne? Czy naświetlać i ryzykowac pojawieniem się następnych ? (u mnie wyszły nowe po naświetlaniach) |
u mnie wystepowala taka sama reakcja jak u Ciebie na poczatku po pierwszych naswietlaniach plamy stawaly sie bardziej widoczne, skora normalna opalala sie i przybierala ciemniejszy odcien plamy biale pozostawaly biale, ale znalazlam na to sposob: kilka minut przed naswietlaniem twarzy skore zdrowa smaruje kremem z wysokim filtrem 50 dla dzieci czekam kilka minut by dobrze sie wchlonal i zaczal dzialac, co dalo taki efekt, iz plamy biale stopniowo staja sie rozowe, natomiast zdrowa skora opala sie wolniej. uzywam masci Daivonex tak jak kilka lat temu mi pomogla wiec nie zmieniam jej i smaruje sie wieczorem dzien przed naswietlaniem, rano zmywam jak codziennie twarz zelem do twarzy i woda, wycieram i smaruje kremem nawilzajacym z wysokim filtrem(dobrze jest w ciagu dnia powtorzyc zmycie twarzy i ponownie naniesc krem z filtrem poniewaz te kremy maja krotkie dzialanie i chronia zaledwie do pol godziny bez wzgledu na to jak wysoki filtr zawieraja) wieczorkiem prysznic, krem z filtrem i naswietlanko zaraz potem smaruje plamy kremem nawilzajacym lub mascia Elosone nastepnego dnia powtarzam caly rytual
pozdrawiam
[ Dodano: Sro 06 Maj, 2009 20:54 ]
plamy nowe nie wyszly Ulencjo one staly sie poprostu widoczne, ja takze odkrylam w ten sposob istnienie swoich w innych partiach ciala |
Ostatnio zmieniony przez Bernadeta Śro 06 Maj, 2009 19:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Daria
Mila
imie: Mila
Dołączyła: 12 Kwi 2009 Posty: 47
|
Wysłany: Śro 06 Maj, 2009 21:28
|
|
|
Gonia, może to nie bielactwo a nawet jeśli lekarz zdiagnozował vitiligo to nie ma co się tak denerwować. Może plamki nie będą się powiększać tak jak u Ciebie lub same znikną! Tak się zdarza! Nie ma co się niepotrzebnie zamartwiać. Obserwuj Małą, i na spokojnie szukaj jakiegoś sprawdzonego dermatologa dziecięcego. Co do tarczycy to jest ona dziedziczna więc jeśli rodzice mają zdrową to pewnie dziecko także. Nie wiem jak jeszcze można działać u rocznego dziecka ale wiem że im dziecko starsze tym jest więcej możliwości. Nie denerwuj się, napewno wszystko będzie dobrze! |
|
|
|
|
|