Osobiste spostrzeżenie |
Autor |
Wiadomość |
xmati6
pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 627
|
Wysłany: Pon 17 Maj, 2010 16:55 Osobiste spostrzeżenie
|
|
|
Witam ponownie wszystkich. Niektórzy mnie już znają a niektórzy nie. Dla tych, którzy mnie nie znają przypomnę, że wyleczyłem 90% plam z bioder i 100% z twarzy, uzyskałem też pigmentacji na rękach i piszczelach. Przerwałem leczenie i choroba stoi w miejscu. Przestałem zdrowo się odżywiać, jestem na studiach i spożywam dużo alkoholu :grin: niczym się nie przejmuje, zapomniałem co to za choroba bardzo szybko bo przez 2 lata, być może dlatego, że plamy mam w miejscach nie tak bardzo widocznych jak większość z Was...
Najważniejsze co Wam chce przekazać to to, że całkowicie ograniczyłem STRES i teraz wiem, że to stres jest głównym powodem vitiligo! Po prostu przestałem myśleć o ciężkich dla mnie sprawach i się udało :) Ja przez to czuje sie lepszy, weselszy, wszystko potrafie zrobić skuteczniej i szybciej niż kiedyś jak byłem zdenerwowany każdą głupią sytuacją...
Jeśli ograniczycie stres, zastosujecie jedną z terapii opisanych na forum, dacie rade plamom i swojej psychice :)
Pozdrawiam |
|
|
|
|
Dawid
pomogl: pomogl
imie: Dawid
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 302 Skąd: Ruda ?l?ska
|
Wysłany: Wto 18 Maj, 2010 18:47
|
|
|
oby tak było chłopie.... ale żeby to było takie ŁATWE!!!!!! :biggreen: |
|
|
|
|
delicja
Dołączyła: 20 Maj 2010 Posty: 2
|
Wysłany: Czw 20 Maj, 2010 20:22
|
|
|
noo...dokładnie! tak na pstryk!przestaję się stresować i tyle... |
|
|
|
|
bialy
bialy
Dołączył: 02 Gru 2007 Posty: 31 Skąd: reading
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 19:22
|
|
|
na stress chyba najlepiej przypalic ziolo :wink: |
|
|
|
|
butterfly
crazy
imie: Weronika
Dołączyła: 08 Cze 2007 Posty: 44 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 11:06
|
|
|
Widzę, że udało Ci się osiągnąc to samo co mi dwa lata temu, z tym ze ja olałam leczenie bielactwa, więc plamy sie nie zmniejszyły. Ale również mogę zaświadczyć, że jest możliwe odcięcie się od "niezdrowego stresu", totalne wyluzowanie, pozbycie sie kompleksów i czerpanie radości z życia. :drunk:
Jak to zrobić? OGARNĄĆ SIĘ :krzeselko:
póki coś nie jest sprawą życia i śmierci, można mieć do tego stosunek ambiwalentny, rzeczy na których nam za bardzo nie zależy wychodzą nam lepiej niz te o ktore sie boimy
pozdrowienia z World of Wera :D :hahaha: |
|
|
|
|
Ulencja
imie: Urszula
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 22 Kwi 2008 Posty: 277 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 26 Maj, 2010 13:27
|
|
|
Ja równiez przestałam się stresować i przejmowac byle czym.Sposobem na nie myslenie o chorobie jest ciężka praca.Prowadzę działalnośc gospodarczą,haruję po 10 godz dziennie tak,ze nie mam siły mysleć o bielactwie.Plam na dłoniach mam więcej,ale w nosie z nimi! Pozdrawiam! |
|
|
|
|
|