Krwinki kwasochłonne |
Autor |
Wiadomość |
zag
Dołączył: 18 Sty 2012 Posty: 93 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 25 Cze, 2012 12:26 Krwinki kwasochłonne
|
|
|
Od 8 miesiecy mam podwyższone krwinki kwasochłonne ezynofile. W zasadzie nie za bardzo wiem co z tym zrobic poniewaz nie moge oddawac krwii ( jestem honorowym dawcom) a na jakies dolegliwości nie narzekam.
Oczywiscie tak jak wiekszość tutaj mam problem z białymi plamami.
Ktoś sie spotkał z takim problemem albo ma jakies wiadomosci ? |
|
|
|
|
sl8er
sl8er
imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 400 Skąd: mrzezyno
|
Wysłany: Pon 25 Cze, 2012 13:42
|
|
|
Zag chyba juz kiedys pisales o tym i nie wiem czy ja czy ktos inny doradzal sprawdzic pasozyty... sporo osob z bielactwem ma podwyzszone eozynofile... ja mam je w granicach dolnej normy a ostatnio nawet ponizej ale jeden pies bo nie o mnie tutaj chodzi... jak masz te oezynofile powinienes powaznie sie zajac tymi pawsozytami...
badania z kalu sa najpopularniejsze najtansze ale niestety zwykle g..o warte... no chyba ze masz jakis ekstremalny przypadek i pasozyty szaleja...
mozesz zrobic np test igg na gliste, elisa na lamblie itd wszytskie na pewno bede lepsze niz badanie kalu... mozesz tez poleciec po najnizszej lini oporu... 90% osob ma jednego lub wiecej pasozytow... ty masz jeszcze podwyzszone eozynofile... w takim razie twoje szanse wzrastaja do jakis .... hm no prawie 100%... znajdz jakiegos lekarza z glowa na karku... dobrze zagadaj nie daj sie splawic... pewnie przepisze zentel... wymus z kilka opkaowan aby powtorzyc terapie...
na spisek zakrawa to ze te leki sa na recepte i sa przepisywane bardzo bardzo niechetnie... czy pozbycie sie glisty moze byc super terapia na bielactwo... podejrzewam ze tak... jezeli pomaga czesto w przypadku astmy luszczyczy to i pewnie bielactwo tez nie jest wyjatkiem... |
|
|
|
|
zag
Dołączył: 18 Sty 2012 Posty: 93 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 25 Cze, 2012 21:53
|
|
|
dokladnie kiedys na ten temat pisalismy.
Zrobilem 3x probe z kału i czysto.
Była okazja zrobic testy alergologiczne i wyszla mi 2 czyli drobne reakcje uczuleniowe.
Teraz mysle o konsultacjach z alergologiem. Nikt nie jest w stanie powiedziec co badac ehh |
|
|
|
|
sl8er
sl8er
imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 400 Skąd: mrzezyno
|
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012 00:09
|
|
|
drobne reakcje na co...? jaka jest wartość IgE całkowietego...? |
|
|
|
|
zag
Dołączył: 18 Sty 2012 Posty: 93 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012 07:31
|
|
|
byl to panel pokarmowy i oddechowy i tak np:
Inhalacyjne:
Klasa 2 IgE 3,357 - uczulać może np wszystkich nie wypisuje: roztocza kurzu domowego, sierść kota, trawa, leszczyna, bylica itp
Klasa 2 IgE 3,289 - klon, olcha, brzoza, leszczyna, jawor, dab akacja itp
Klasa 1 IgE 0,694 - Tomka wonna, trawa, owies, pszenica, pyłki żyta itp
cos takiego mam... |
|
|
|
|
sl8er
sl8er
imie: Łukasz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 400 Skąd: mrzezyno
|
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012 10:52
|
|
|
no to sa wyniki panelu inhalacyjnego... mimo wszystko warto wydac 20 zeta i wiedziec jak wysoko jest calkowite IgE... jezeli ponad norme mozesz isc do lekarza zeby ustalic dalsze alergeny... albo nie bawic sie w sluzbe zdrowia i wydac jakies 160 zeta na panale alergenow... warto zrobic IgE na gluten... jak wyjda allergie znowu mozesz sie bawic w sluzbe zdrowia i trafisz do alergologa... bedziesz chodzil do niego prawdopodobnie cale zycie... bo z alergie na pszenice bedzie robila sie alergia na ziemniaki i zyto i na odwrot...
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16670517
alergia tez ma swoje zrodlo... zeby sie jej pozbyc nie obedzie sie bez wizyty u gatrologa... prywatnie parwdopodobnie bo poki co alergie maja swoj poczatek z niczego... a wiedza z powyzszego artykułu w praktyce bedzie w zastosowaniu za jakies 20 lat (pewnie tyle czasu zajmie aby pojawilo sie to w podrecznikach medycznyh i w wytycznych)... jak juz trafisz do gatrologa bedziesz wiedzial mniej wiecej na czym stoisz... czasami zle trawienie i dlasze alergie wynikaja z alergi na dany jeden produkt (alergiczne zapalenie żoladka, oczywiscie tez opisane ale nie uwzgledniane przez lekarzy), zwykle chodzi o mleko lub gluten... sa co prawda jakies wpisy ze niektorym po wyelimnowaniu glutenu bielactwo sie cofnelo ale nikt nie bada tego bardziej profesjonalnie... podwyzszone eozynofile badanie galu g...o wyjasnia... jezlei juz robic to przeciwciala igg na przyklad przeciw gliscie... mozesz tez jak pisalem znalezc kumatego lekarza i dobrze zagadac , nieraz mozna trafic na takich... wypisze Ci recepte na Zentel Vermox lub inny i jezeli eozynofile spadna po tych lekach byly tp pasozyty... leki przeciwpasozytnicze nie wchlaniaja sie z jelita... wiec sprawa bedzie jasna...
mimo wszysko lepiej wydac kase na takie badania niz wyrzucic w bloto ponad 100 zeta na Vitix |
|
|
|
|
zag
Dołączył: 18 Sty 2012 Posty: 93 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012 12:24
|
|
|
tylko widzisz ja wszystko rozumiem....
Ale wzrost ezynofili minimalnie ponad norme zaczeło się w pazdzierniku 2011 roku. Wczesniej nigdy nie bylem alergikiem a co za tym idzie nigdy mnie w krwiodastwie nie odrzucali z tego powodu.
A w tym roku niedość ze alergia sie nasiliła to jeszcze mam ciagłą dyskfalifikacje.
I teraz jest powod alergia w tym roku czy pasożyt.
Ostatnio mi sie zapytali czy nie mialem przechodzonego jakiegos zatrucia....
I tak sobie myśle ze we wrześniu byłem w Egipcie i faktycznie jak żoładek mam twardy i nie mam nigdy zatruć tak tam mnie niezle pozamiatało (zemsta faraona). Po powrocie z Egiptu czulem chyba z 2 tyg jeszcze ze cos jest nie tak (bez biegunek i wymiotów).
Może wtedy zachodowałem jakiegos faraona ? :) |
|
|
|
|
zag
Dołączył: 18 Sty 2012 Posty: 93 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012 23:14
|
|
|
byłem dzis u lekarza rodzinnego mam skierowanie do chematologa i przypuszczenie ze powinienem zbadać szpik kostny ;) |
|
|
|
|
|