Witam |
Autor |
Wiadomość |
edyta.swibno
edyta.swibno
imie: Edyta
Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 26 Paź, 2008 22:37 Witam
|
|
|
Witam wszystkich miło. Jestem tutaj nowa.Choruję chyba od 7 lat, nawet dokładnie nie pamiętam od kiedy. I tak naprawdę to dotychczas nic z tym nie robiłam, ale... Po wejści do tego portalu i przeczytaniu niektórych informacji i wiadomości dotyczących leków, kamuflażu, bardzo chętnie porozmawiałabym z kimś, kto zechciałby służyc radą, wymienić sie uwagami, swoimi doświadczeniami.Pozdrawiam z Gdańska |
|
|
|
|
magdam
Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 61
|
|
|
|
|
Natalia_90
imie: Natalia
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 11 Cze 2008 Posty: 338 Skąd: Chojnice
|
Wysłany: Pon 27 Paź, 2008 15:32
|
|
|
witaj, dobrze trafiłaś bo na forum jest wiele osób służacych pomocą i wiele pomocnych informacji ;) |
|
|
|
|
Bernadeta
imie: Bernadeta
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 168 Skąd: Radom / UK
|
Wysłany: Pon 03 Lis, 2008 18:52
|
|
|
Witam serdecznie wszystkich, choruje około 8 lat, udało mi się zaleczyć plamki na twarzy tzw syndrom misia pandy, było to 3 lata temu, teraz ponownie stają się widoczne, ale jestem bardziej świadoma jak z tym sobie radzic, choć pierwsza diagnoza lekarska zwaliła mnie dosłownie z nóg, pozdrawiam |
|
|
|
|
edyta.swibno
edyta.swibno
imie: Edyta
Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 03 Lis, 2008 19:08
|
|
|
Witam, ja mam plamy od około 7 lat, niestety coraz więcej. Nie stosowałam żadnego leczenia dotychczas, ale wizyty, tu na portalu, mobilizują mnie coraz bardziej. :) W jaki sposób leczyłaś plamy na twarzy?Pozdrawiam. |
|
|
|
|
Bernadeta
imie: Bernadeta
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 168 Skąd: Radom / UK
|
Wysłany: Pon 03 Lis, 2008 19:37
|
|
|
Witaj Edytko!
Ja pozbylam sie plamek z pomoca mojego dermatologa i za jego zaleceniem i kontrola za pomoca naswietlania lampkami UVB :)
[ Dodano: Pon 03 Lis, 2008 19:42 ]
Stosowalam rowniez masc Daivonex na noc smarujac plamy, a dnia nastepnego naswietlajac w przychodni lampkami UVB, wszystko to pod scisla kontrola lekarza. Efekty utrzymaly sie dosc dlugo bo okolo 4 lat i znow zaczely sie pokazywac, musisz wiedziec, ze to schorzenie jest nieuleczalne, ale mozna je zaleczyc. Tak powiedzial moj lekarz. :wink:
[ Dodano: Pon 03 Lis, 2008 19:45 ]
Wiem, ze sporo osob z tego forum odnosi sukcesy z walka z ta choroba wiec pewnie dla nas tez jest jakas nadzieja :wink:
Pozdrawiam cieplutko |
|
|
|
|
|