Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
I ja też...
Autor Wiadomość
juergens 

Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 8
Wysłany: Czw 11 Lut, 2010 16:01   I ja też...

Od kilku tygodni śledzę Wasze forum, dziś postanowiłem napisać kilka słów. Kilka miesięcy temu zaobserwowałem u siebie plamkę w miejscu intymnym (napletek). Byłem u 2 dermatologów, diagnoza - bielactwo. Ciężko mi się z tym pogodzić, choć do tej pory plamy nie pokazały się w żadnym miejscu to jednak mam świadomość że choroba zacznie się rozwijać. Mam 35 lat. Witam i pozdrawiam wszystkich użytkowników.
 
 
ssandrietta 


imie: Sandra
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 24 Cze 2008
Posty: 91
Skąd: Małopolska
Wysłany: Czw 11 Lut, 2010 16:03   

Nie u wszystkich się rozwija;) jedna plamka jeszcze nie świadczy o tym ze ci będą się nowe pokazywały;) u mojej siostry w tamtym roku jedna się pojawiła i na tym koniec;)Nie trać nadziei:):)
 
 
juergens 

Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 8
Wysłany: Pią 12 Lut, 2010 10:04   

Dzięki za wsparcie, choć trudno być tu optymistą. Czy to prawda, że w starszym wieku (mam 35 lat) plamki trudniej się leczy? Ktoś był w takiej sytuacji? Czy da się to skutecznie zamaskować? Jak szybko to postępuje? Dodatkowo dochodzą tu problemy z tarczycą. Pozdrawiam.
 
 
martusia33 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 03 Lip 2009
Posty: 70
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią 12 Lut, 2010 10:35   

Witaj, najważniejsza jest chyba systematyczność w leczeniu, ja mam 34 lata i już bardziej nastawiona jestem na maskowanie niż leczenie, choroba troszkę przystopowała po wyeliminowaniu stresu. Czekam jak większość na cudowny lek i mam nadzieję, że się pojawi. Na pewno choroba rozwija się u mnie wolniej niż jak miałam 20 lat, zawsze to jakieś pocieszenie...
 
 
alenda 


imie: Olcia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 134
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Śro 17 Lut, 2010 21:51   

a może nie zacznie się rozwijać? Wszystko możliwe :) tak czy siak od tego się nie umiera, to najwazniejsze. też chciałbym mieć ładną, oplona skórę bez łat, ale co zrobić... :zdrówko:
 
 
lidzia 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 35
Wysłany: Pią 19 Lut, 2010 20:43   

alenda napisał/a:
tak czy siak od tego się nie umiera, to najwazniejsze.

Myślę że to bardzo mądre słowa.......Wiem że trudno jest nam zaakceptować siebie takimi jak wyglądamy.....ale z czasem to się naprawdę udaje i wówczas te nasze paskudztwa na ciele są niczym w porównaniu z chorobami z jakimi zmagaja się ludzie....
 
 
juergens 

Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 8
Wysłany: Sob 20 Lut, 2010 18:02   

Kolejny dermatolog u którego byłem stwierdził, że to może być zapalenie, może jakaś grzybica, pod wpływem której skóra się odbarwiła. Pod wpływem maści Clotrimazolum napletek w odbarwionym miejscu zmienił kolor na różowy, widać że skóra się odbudowuje. Być może to był na razie fałszywy alarm, może niewłaściwa diagnoza. A może nie...
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy, a najmocniej Martusi33:)
Ostatnio zmieniony przez juergens Sob 20 Lut, 2010 18:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
juergens 

Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 8
Wysłany: Wto 23 Lut, 2010 09:56   

Czy od maści (w tym przypadku Clotrimazolum) plama bielacza może przybrać różowy kolor? Czy to raczej zapalenie, jakaś grzybica?
Czy plama bielacza zawsze ma kolor śnieżno-biały? Czy odbarwienie, które ma kolor blady (ale nie śnieżno-biały), może żółto-biały, odróżniający się wyraźnie od zdrowej skóry to bielactwo?

Wiem że najlepiej odpowiedzi na takie pytania szukać u lekarza, ale problem w tym że niemal każdy z nich stawia inną diagnożę.
 
 
alenda 


imie: Olcia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 134
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Pią 26 Lut, 2010 11:12   

Plama może być inna na brzegach, a tak jest biała, z tego co wiem, ta maść nie zmienia koloru skóry.

A w innych miejscach nie masz plam?
 
 
juergens 

Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 8
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 10:44   

Nie mam więcej w tej chwili. I moje odbarwienie po zastosowaniu maści przybiera kolor różowy, na pewno nie biały. Wcześniej kolor był blady, żółto-biały.
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 12:37   

Wiesz moim zdaniem tą plamę masz na takim miejscu, że jest ono nieprzewidywalne. Sam nie umiem określić koloru niektórych plam- zależy to wg mnie od miejsca ich występowania ale przeważnie są śnieżno białe, no w porywach kremowe:) Po stosowaniu np Protopicu plamy są zawsze podrażnione i byle jej się dotknie to skóra robi się różowa. Myślę, że jedynym sposobem by dowiedzieć się co Ci dolega, to jakbyś zbadał plamę pod światłem UV- jeżeli będzie się dosłownie świecić to będzie bielactwo. Chociaż jeżeli to rzeczywiście grzybica i też pod jej wpływem skóra się dobarwiła to nic nam nie da. Jak widać tworzy się błędne koło... Może poprostu musisz czekać teraz na możliwy rozwój choroby albo i nie. Przede wszystkim staraj się o tym nie myśleć i tyle.

Nie martw się, ja mam 18 lat, twarz w plamach i żyje z tym super :mrgreen:
 
 
juergens 

Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 8
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 15:15   

Taka niepewność jest dobijająca, trudno o tym nie myśleć... Ale czy w przypadku bielactwa plama może zmienić kolor po smarowaniu jej lekiem od grzybicy? Ale też czy grzybica nie wiąże się z jakimś swędzeniem, bólem? - u mnie żadnych takich skutków oprócz odbarwienia nie było. Jedynie okazało się że ściąganie napletka sprawia ból, staje się niemożliwe.
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 19:55   

No wiesz tego nie wiem ale po maściach to możliwe, że skóra trochę zmienia kolor, są nawet takie maści, przez które odbarwia się skóra... No niestety trzeba czekać i tyle, więcej Ci już nie zdołam pomóc. Ale ten ból jest zastanawiający...
 
 
juergens 

Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 8
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010 18:08   

A czy różowa plama (odbarwienie) to też bielactwo? Zwłaszcza gdy ten różowy kolor pojawił się po zastosowaniu samej maści przeciwgrzybiczej Clotrimazolum i maści witaminowej (przedtem odbarwienie miało kolor żółto-biały).
Ostatnio zmieniony przez juergens Pon 01 Mar, 2010 18:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010 19:18   

No tego to ja nie wiem ale ja też po zastosowaniu maści mam czerwone plamy ale dziwi mnie jedna rzecz, a mianowicie to, że odbarwienie zaczęło się od napletka, no takiej teorii to ja jeszcze w vitiligo nie słyszałem. Zawsze pojawiają się pojedyncze plamy, a nie odbarwienie napletka. Możliwe, ze tonie vitiligo, no ja przynajmniej tak myślę, a pozostali co na to??xd
 
 
juergens 

Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 8
Wysłany: Wto 02 Mar, 2010 15:20   

No właśnie, co o tym myślicie???
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo