Bielactwo - vitiligo.com.pl

[Kasia K.]

Dzień dobry,
wiszę na forum od kilku dni. Moja ośmioletnia córka ma białe plamy od kilku miesięcy. Pierwszą na biodrze niewiele sie przejmowałam, bo była zakryta, a lekarz dermatolog powiedzial, że nie wiadomo, czy to w ogóle bielactwo i trzeba obserwować. No ale teraz sa kolejne. I kolejny dermatolog potwierdził diagnozę. Na razie jestem zrozpaczona i próbuję pozbierać myśli. Szukam dopbrego dermatologa z Trójmiasta, bo tu mam najbliżej. Na razie obiły mi się o uszy dwa nazwiska: prof. Placek i dr Wilkowska. Czy ktos cos o nich słyszał? Bo nie chce ciągać córki w kółko po różnych lekarzach, żeby jej nie stresować.
Bielactwo ma także mój mąż, teraz 46-letni. Zachorował, gdy miał kilka lat. Gdy miał ok. 20 lat (ale teraz dokładnie nie pamieta, jak to było) nastąpiła remisja (nie do końca, ale niewtajemniczeni niczego nie zauważają). Sam nie wie, co mu pomogło, bo twierdzi, że naświetlania (wtedy jeszcze kwarcówką) nic nie dały. Może inne nastawienie psychiczne, dieta wegetariańska, głodówki oczyszczające, traktowanie białych plam szczotką?
Pomimo to o córkę bardzo sie boję, w końcu to dziewczynka. Poza tym na razie jestesmy w trakcie badań, czy za tym nie kryje sie jakaś poważniejsza choroba.

[Kalina111]

mąż pocierał te plamy jaka szczotka?:)

[martusia33]

Witaj Kasiu, doskonale Cię rozumiem sama mam córkę i modlę się każdego dnia, aby nie zachorowała.Życzę Ci abyś trafiła na dobrego lekarza, który pomoże Twojej córecze. Pozdrawiam serdecznie.

[ewebe]

Witaj !

ja mam synka 2,5 roczku... jestem zaniepokojona "nierównościami" w kolorze na buzi...tak jakby bielactwo czaiło się już pod skórą...
przeraża mnie to !!!!
ja mam bielactwo i to najbardziej "spektakularne " na twarzy....tylko ja jakoś te plamy kamufluję... a co z takim dzieckiem jak (nie daj Boże) mu to wylezie....
nie wiem co mam robić... jakie badania, jakie w ogóle podjąć kroki... czy na razie nic nie robić, poczekać, żeby niczego nie pogorszyć... :sad:

[Kasia K.]

[Lelo3008]

Z tego co wiem p. Bourion to kosmetolog, a recepty wypisuje jakiś inny lekarz- 'pomocnik'. Chwalą ją, ale wiesz ona nie zdziała cudów, powie o metodach leczenia, zasugeruje badania, zbada pod lampą wooda, uv i tyle.. Nie wiem nie byłem, ale tyle na ten temat wiem.

[xmati6]

A ja powiem Pani tak: nic nowego lekarze Pani nie powiedzą. Proponuje leczyć córkę na własną rękę. Naświetlania w domu do tego Tevaskin, Protopic + suplementy diety typu Ginkofar, kompleks witamin :wink:

Szkoda pieniędzy na lekarzy bo oni powiedzą to samo co tutaj jest napisane.

[Kasia K.]

Też mi się tak wydaje. Lekarz przepisał Protopic, tylko że ona ma dopiero 8 lat. Martwię sie o skutki uboczne. Ulotka nie napawa optymizmem.
O naświetlaniach lekarka powiedziała, że córka jest za mała.
Dziękuję za odpowiedzi, dobrze jest pogadać z kimś, kto czlowieka rozumie.

[bartowicz]

Kasiu nie naswietlaj corki jest za mala to niebezpieczne a protopic - skoro lekarz przepisal to nie masz sie co obawiac ja smarowalem sie nim okolo 2 lat ale efekt byl extra bo calutka plama kolo oka srednica ze 3 cm zniknela nawet rzesy ktore byly biale stary sie niermalne ;| <szok> wprawdzie dlugo to trwalo no ale nikt nie powiedzial ze bedzie latwo najwazniejsze zebys sie nie poddawala... Duzo osob straszy tym protopiciem ale to jedyny jak narazie sposob ktory mi pomogl pozatym mozesz obserwowac co dzieje sie z Twoja coreczka... ;) Nie martw sie glowa do gory bedzie dobrze!

[Kasia K.]

Dzięki za poradę :)

[magdam]

Kasiu czy macie tylko jedno dziecko? czy mala jest nerwowa przy jakich okolicznosciach pojawily sie plamy pierwsze.moj mąż tez ma bielactwo mamy półtorarocznego synka i nie ma dnia zebym nie myslala o tym czy bedzie zdrowy

[Kasia K.]

Myślę, że nie ma potrzeby zamartwiać się na zapas. Oprócz córki (8-letniej), która jednak zachorowała, mamy 24-letniego dorosłego już z syna, u którego ani śladu bielactwa i ze statystyk wynika, że chyba juz mu nic nie grozi. Syn jest bardzo wrażliwy, miał stany depresyjne, stresów też niemało, introwertyk. Córka jest od niego o wiele radośniejsza, ekstrawertyk, ale nie nerwowa. Nie wiem więc, czy z tym stresem to na pewno sie w każdym przypadku zgadza. Po początkowym szoku trochę sie uspokoiłam, smaruję ją, nastrajam radośnie, przekonuję jak jest śliczna i wspaniała. Córka chodzi na zajęcia plastyczne, tańczy w zespole, ma dużo koleżanek, więc mam nadzieję, że plamy jej nie dobiją i nie straci poczucia własnej wartości.

[magdam]

;) Kasiu jestes silną kobietą

[Kasia K.]

Nie zawsze, ale sie staram.

[nakpotan]

``ze statystyk wynika, że chyba juz mu nic nie grozi`` ?? a czemu tak? gdzie te statystyki?

Ja zachorowalem po 30stce , moja ciotka po 40 stce , 3 moich znajomych z tego forum tez jakos kolo 35 roku zycia pierwsza plamka..no i sie zaczęła kaskada...