WYLECZENI w 100% !!! |
Autor |
Wiadomość |
ledek
imie: Marcin
Dołączył: 15 Wrz 2009 Posty: 9
|
Wysłany: Śro 16 Wrz, 2009 11:37 WYLECZENI w 100% !!!
|
|
|
Proszę o wpisy osób, które wyleczyły się w 100%.
Jeśli pojawią się takowe napiszcie co wam pomogło (opis całego leczenia), jak długo trwało leczenie, gdzie i u kogo się leczyliście. Takie wskazówki pewnie wszystkim się przydadzą i bardziej zmobilizują do działania tych nieufnych.
Są tacy???
Mam nadzieję!!!
Pozdrawiam... |
|
|
|
|
nakpotan
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 337
|
Wysłany: Śro 16 Wrz, 2009 12:17
|
|
|
hmm. wątpie ,zeby tacy byli co niestety nie jest ani optymistyczne ani budujące . A jak sa to zapewne nie beda miec fotek z terapii . Koleżanka była u kosmetolog BOURIAN i spytała sie czy są osoba ,które sie wyleczyły na konca z vitiligo. Pani B. powiedziała ,ze jest kilka osob i tyle. zadnych zdjęc , namiarów , itp. Ochrona danych osobowych :) a jak:) :) :) .
Choc w sumie moja ciotka miała biała plamke wielkosci groszku na rece przez kilka lat i po opalaniu w Grecji ta plamka znikła . Ale czy ciotka moze napisac na tym forum: MIAŁAM BIELACWO i sie CAŁKOWICIE WYLECZYLAM ! ? chyba nie :)
pozdro. |
|
|
|
|
xmati6
pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 627
|
Wysłany: Śro 16 Wrz, 2009 15:33
|
|
|
Ja znam takie dwa przypadki, wyleczeni w 95% - zostały plamki wielkosci 5 groszówki na łokciu, nie widoczne aż tak by je leczyc :biggreen: Leczyli sie ziolami z Indii, UVB i Tevaskinem - tym co ja sie teraz lecze i ide w ich slady :wink: |
|
|
|
|
nakpotan
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 337
|
Wysłany: Śro 16 Wrz, 2009 15:50
|
|
|
Xmati , TY i ten KAmil z WLKP . , ( ktory cos krecil i nowe konta z nickami kobiet tu zakladal i ma bana ) jestescie PIONIERAMI ,jezeli chodzi o tevaskin w POlsce. Jak sie nie myle to byl luty 2009 roku. ( poczatki postow o tevaskinie tu i na allegro ) .
TY nadal sie leczysz i jeszcze dluga droga ( mam nadzieje ,ze uda sie i wierze ,ze sie uda ! bo jestes cierpliwy i uparty i wiesz ,ze MUSISZ byc zdrowy !!!!!!!!! ).
A wiec jakie jeszcze osoby znasz? chyba nie z Izraela? z Polski? ktorzy kupili od Ciebie tevaskin? jak tak to pewnie mieli kilka malutkich plamek .. ,ze w tak krótkim czasie udalo im sie pozbyc ich.
====
a poza tym Xmati :) ... LEDEK pisze ,zeby sie tu wpisywaly osoby co sie wyleczyły :) a nie CI co takie osoby znaja ... czyli ja nie znam-- jestem niepoprawny ,ze tu cos pisze :) . a TY tez cicho siedz :) . Mam nadzieje ,ze za kilka miesiacy napiszesz tu : JA ! XMATI6 wyleczylem sie z tego paskudztwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :zdrówko: no i liczę ,ze BLABLA tez tu sie niebawem wpisze :) |
Ostatnio zmieniony przez nakpotan Śro 16 Wrz, 2009 15:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
blabla
pomogl: pomogl
imie: Krzysiek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Kwi 2008 Posty: 546 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 16 Wrz, 2009 18:47
|
|
|
nakpotan napisał/a: | no i liczę ,ze BLABLA tez tu sie niebawem wpisze |
i pewnie, ze sie wpisze :) zreszta lewa noga prawie plamy nie widoczne !!! rewelacja !!!
a pod pachami tak ruszylo :) |
|
|
|
|
xmati6
pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 627
|
Wysłany: Śro 16 Wrz, 2009 22:12
|
|
|
nakpotan napisał/a: | jestescie PIONIERAMI ,jezeli chodzi o tevaskin w POlsce |
Jakimi pionierami? Czy na forum widzisz zebym sie reklamowal? Ze Tevaskin to moj lek? Daruj sobie taki wpisy, zamawiam Tevaskin tym ktorzy chcą, a moje biodra pokryte były plamami w 70% a teraz zostało z tego jakies 15%. Wiele osob obejrzalo moje fotki i duzo dostalem komentarzy ze mam bardzo duzo tych plam wiec i leczenie bedzie dlugie...
Cytat: | A wiec jakie jeszcze osoby znasz? chyba nie z Izraela? z Polski? ktorzy kupili od Ciebie tevaskin? jak tak to pewnie mieli kilka malutkich plamek .. ,ze w tak krótkim czasie udalo im sie pozbyc ich. |
Kamil z tego co mi pisal to mial znacznie mniej plam ode mnie, moze dlatego wyleczyl sie tak szybko. Temat jest kto sie wyleczyl wiec podalem osoby ktore sie wyleczyly, ktore nie musza stosowac kamuflażu, ktore mogą juz spokojnie pojsc na basen.
Znam tez przypadek z Holandii gdzie facet wyleczył sie smarując sie marchewką :) Jest wiele przypadkow gdzie vitiligo znikalo nawet z rąk po poparzeniach sloncem gdzie kąt padania jest nieco inny niz w Polsce - mowie tu o krajach srodziemnomorskich. A więc da się!:) |
|
|
|
|
nakpotan
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 337
|
Wysłany: Śro 16 Wrz, 2009 22:30
|
|
|
xmati6 napisał:
Jakimi pionierami? Czy na forum widzisz zebym sie reklamowal?
---
Xmati , PIONIERAMI ,znaczy ,ze jakos PIERWSI zaczęliscie stosowac ten preparat . Wczesniej chyba nikt o tevaskinie nie pisal. Nie napisałem słowa ,ze reklamujesz cokolwiek :>
A swoja drogą to własnie reklamuj i to na maxa ! ja sam nie stosuje jeszcze tevaskinu ale ludziom polecam na podstawie tego co TY piszesz i inni . JAK COS pomaga i to czemu tego nie reklamowac ??????? tak mało jest leków skutecznych na to paskudztwo . Sam na dniach sie zgłosze do Ciebie po teva :) Pionierze :)
pozdro :> |
|
|
|
|
nowy2009
Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 122
|
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2009 16:04
|
|
|
odlozcie klotnie na pozniej, radze powrot do tematu |
|
|
|
|
nakpotan
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 337
|
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2009 16:58
|
|
|
no widzisz...nikt nie pisze bo ...nie ma nikogo ,kto by w 100 % sie z tego syfa wyleczył :( taka prawda . Skoro jak Xmati pisze ,ze w Indiach jest chorych na VITILIGO kilka mln. ludzi a medycyna w Indiach jest na BARDZO WYSOKIM POZIOMIE ( tam nie tylko jest bieda i syf ,,,tam zyja tez najbogatsi ludzie na swiecie ) a jakos prócz ziółek nic z Indii do nas nie dociera wiec raczej nic nie wymysli w tej kwestii :( . |
|
|
|
|
Czesiu
Administrator
imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017 Posty: 603 Skąd: Holandia
|
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2009 18:52
|
|
|
A może nikt nie pisze, bo nie wie, że pytasz. Może te osoby (zakładam, że są) nie chcą już o tym myśleć i zajmują się innymi sprawami. Zadaliście sobie pytanie, czy gdybyście, jak pyta w temacie ledek, wyleczyli się w 100%, ile byście czasu o tym mówili i opisywali, co pomogło? Tydzień, miesiąc? Rozumiem, że celem tego tematu jest sprawdzenie poparte przykładem, czy da się w 100% przywrócić barwnik (dla większości, jak mniemam, oznacza to wyleczenie)? Niedawno była burzliwa i zarazem ciekawa dyskusja, w której autor przekonywał, że od 10 lat jest wyleczony. Czy można zaprzeczyć słuszności takiego podejścia (jeśli ktoś nie wie, który temat mam na myśli - http://vitiligo.com.pl/forum/viewtopic.php?t=692 )? Załóżmy, że za kilka dni/tygodni/miesięcy... ktoś z nas się "wyleczy w 100%" lub taka osoba wpisze się w tym temacie. Czy wtedy wszyscy rzucą się na zastosowane przez tę osobę specyfiki i sposoby pozbycia się plam? Zadałem dużo pytań, ale nie koniecznie chcę poznać odpowiedzi, tylko skłonić do zastanowienia, czy jest większy sens zastanawiać się nad tym, czy i kto się wyleczył. Oczywiście w przypadku pojawienia się takiej osoby, jest to jak najbardziej budujące, mobilizujące i zachęcające do walki z chorobą. Ja jednak wolę poświęcić energię na inne zagadnienia, np. zwiększanie skuteczności tego, co mi pomaga, jako że nie raz padało tutaj stwierdzenie, słuszne z resztą, że każdemu pomaga co innego i trzeba spróbować danego sposobu, by się przekonać o jego pomocnym danej osobie działaniu. |
Ostatnio zmieniony przez Czesiu Czw 17 Wrz, 2009 18:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
xmati6
pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 627
|
Wysłany: Czw 17 Wrz, 2009 18:53
|
|
|
Ja się z nikim nie kłócę lecz tylko dyskutuje :)
Moim zdaniem bardzo jest duzo ludzi w Polsce, ktorzy trafili na normalnych dermatologow ktorzy przepisali im Protopic + UVB lampy nawet nie zagladali do internetu w celu szukania informacji n/t vitiligo. To tak jak ja mialem powiekszone migdały i gdy ufalem lekarzowi ze leki ktore mi da- pomogą, dalem sobie spokoj, nie przejmowalem sie tą chorobą i nie zagladalem po zadnych forach takze ludzi wyleczonych moze byc bardzo duzo.
Ja np. uznam siebie za wyleczonego jesli zrepigmentuja mi sie plamy na biodrach i nogach - z bioder zostalo jakies 15% w tym kazda plama jest pokryta w 3/4 pigmentem ze biały kolor jest jak igła w stoku siana z kropek pigmentu :D no a za nogi sie wezme jak znajde czas :) ale nie spieszy mi sie :)
wiele ludzi uznaje tez za wyleczenie sie po prostu nie przejmowanie sie chorobą i tyle. |
|
|
|
|
ledek
imie: Marcin
Dołączył: 15 Wrz 2009 Posty: 9
|
Wysłany: Pią 18 Wrz, 2009 11:13
|
|
|
Chodziło mi dokładnie o ludzi wyleczonych w 100%.
Jeśli przypadkiem odwiedzą to forum, to może podzielą się znami przebiegiem i sposobami leczenia na jekie się zdecydowali, a już na pewno podtrzymają nas na duchu i zmobilizują do walki.
CZEKAM NA TAKICH LUDZI!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam postujących... |
|
|
|
|
xmati6
pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 627
|
Wysłany: Pią 18 Wrz, 2009 11:15
|
|
|
Myślę, że są to metody które zostaly już wypisane na tym forum, z tym, że oni byli bardziej wytrwali i pewnie długo im to zajęło.
Wczoraj dostałem e-mail że młody chłopak chodził na lampy UVB rok czasu i się pozbył ich w 100% :wink: mam kontakt także jak macie pytania to zadajcie mi a ja napisze do niego:) |
|
|
|
|
Thunderbird
Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 39
|
Wysłany: Pią 18 Wrz, 2009 21:57
|
|
|
Zgodzę się z xmati'm - na tym forum znajdują się głównie osoby, które mają duże plamy, lub im one przeszkadzają. Widuje dość często chorych i oni nic nie wiedzą o swojej dolegliwości, myślę, że w dużej liczbie przypadków vitiligo nie jest rozległe. Np ja mam pare plamek które są non -stop takie same, ale jestem w 100% świadom co to vitligo i niepotrzebnie sobie zaprzątam tym głowę... Żal mi siebie ale taki jestem - zawsze muszę mieć jakiś problem :/
Ja używałem na swoje małe plamy protopic + słońce - po jednym opalanku w 30 % zostały zrepigmentowane. |
Ostatnio zmieniony przez Thunderbird Pią 18 Wrz, 2009 21:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
FeXm
Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 3
|
Wysłany: Pon 26 Paź, 2009 16:13
|
|
|
Da się wyleczyć w 100% tylko potrzeba czasu ;) |
|
|
|
|
alenda
imie: Olcia
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 09 Wrz 2009 Posty: 134 Skąd: ?l?sk
|
Wysłany: Pon 26 Paź, 2009 20:51
|
|
|
nakpotan napisał/a: | x
Xmati , PIONIERAMI ,znaczy ,ze jakos PIERWSI zaczęliscie stosowac ten preparat . Wczesniej chyba nikt o tevaskinie nie pisal. Nie napisałem słowa ,ze reklamujesz cokolwiek :>
|
Uderz w stół a norzyce się odezwą ;) Oby lek był skuteczny to można reklamować, gorzej jak to naciągactwo.
Też myślę, że tutaj głównie zaglądają ludzie, którzy mają problem, szukają lekarstwa itd. Ci wyleczeni już mają inne zajęcia :) |
Ostatnio zmieniony przez alenda Pon 26 Paź, 2009 20:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
maur
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 41
|
Wysłany: Śro 31 Sie, 2011 10:47
|
|
|
Nie chcę zakładać nowego wątku, więc tutaj podam osoby, które osiągnęły sukces i pokazują, że jak się chce to można. Może na kogoś zadziała.
“Jestem w 99% zrepigmentowany"
Co stosował:
Olej lniany
Omega 3 olej rybi
Witamina B w zastrzykach
Multiwitamina Centrum
Zielona herbata (w bardzo, bardzo dużych ilościach)
Witamina E
Sok z buraków
Chrząstka rekina
Kefir
oraz
PUVA i Oxsoralen w tabletkach
http://vitiligocover.com/i-am-99-re-pigmented/
Druga osoba (polecam szczególnie tą stronę oraz jej historię), są też zdjęcia i można wysłać email z pytaniami oraz dzieleniem się swoimi doświadczeniami.
http://www.vitiligoprotoc...ked-for-me.html |
|
|
|
|
Wiewiorek567
Dołączył: 07 Sie 2010 Posty: 67
|
Wysłany: Pią 02 Wrz, 2011 17:11
|
|
|
Moim zdaniem zdrowe odżywianie i suplementy - witaminy + UVB to dobry krok do wyzdrowienia mi osobiście po kuracji lampą UVB + brałem moze witamine B troche sie poprawiło tzn pojawilo sie kilka plamek normalnych, ktore zostaly i caly czas sa :)
Takze moze kiedys znowu sprobuje, bo tak sobie twarz spieklem ze przez pol roku mialem sucha i musialem kremem nivea sie smarowac:P bo troche za szybko chcailem wyzdrowiec i zle sie naswietlalem, codziennie a nie co 2 dni |
|
|
|
|
Sylvain
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 59
|
Wysłany: Pon 21 Lis, 2011 10:30
|
|
|
Witam
Fajny temat tylko trochę mały odzew osób wyleczonych :)
Prawdą jest, że osoby wyleczone mało odwiedzają tą strony, gdyż nie jest im to już potrzebne, ale ja po sporej przerwie postanowiłem wpaść i napisać kilka zdań.
Głowy do góry, gdyż stwierdzenie, że nasza przypadłość jest nieuleczalna to błąd a przykładem jestem ja. Choroba samoistnie wpierw się zatrzymała a potem delikatnie zaczęła się cofać. Nie mam niestety złotej recepty czy leku, gdyż zatrzymanie choroby nastąpiło bez mojej wiedzy i tego wam życzę. Do wszystkiego potrzebna jest jednak lampa, gdyż samoistny powrót barwnika jest bardzo długą operacją i trzeba sobie pomagać.
Podsumowując nowych palem od dawna nie przybywa, część się sama cofnęła a te oporne zaczynam traktować sporadycznie lampą i wszędzie pojawia się pigment.
Generalnie w moim przypadku choroba zatrzymała się w idealnym momencie kiedy to palmy wyskoczyły mi na dłoniach i powiekach co w niedługim czasie zmusiłoby mnie do opowiadania o mojej przypadłości, którą udawało mi się długo ukrywać.
Ps. Paliłem, pije i jem słodkie, wiec tutaj nie doszukiwałbym się recepty.
Powodzenia i pozytywnego myślenia. |
|
|
|
|
xmati6
pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 627
|
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 15:15
|
|
|
Sylvain napisał/a: | Witam
Fajny temat tylko trochę mały odzew osób wyleczonych :)
Prawdą jest, że osoby wyleczone mało odwiedzają tą strony, gdyż nie jest im to już potrzebne, ale ja po sporej przerwie postanowiłem wpaść i napisać kilka zdań.
Głowy do góry, gdyż stwierdzenie, że nasza przypadłość jest nieuleczalna to błąd a przykładem jestem ja. Choroba samoistnie wpierw się zatrzymała a potem delikatnie zaczęła się cofać. Nie mam niestety złotej recepty czy leku, gdyż zatrzymanie choroby nastąpiło bez mojej wiedzy i tego wam życzę. Do wszystkiego potrzebna jest jednak lampa, gdyż samoistny powrót barwnika jest bardzo długą operacją i trzeba sobie pomagać.
Podsumowując nowych palem od dawna nie przybywa, część się sama cofnęła a te oporne zaczynam traktować sporadycznie lampą i wszędzie pojawia się pigment.
Generalnie w moim przypadku choroba zatrzymała się w idealnym momencie kiedy to palmy wyskoczyły mi na dłoniach i powiekach co w niedługim czasie zmusiłoby mnie do opowiadania o mojej przypadłości, którą udawało mi się długo ukrywać.
Ps. Paliłem, pije i jem słodkie, wiec tutaj nie doszukiwałbym się recepty.
Powodzenia i pozytywnego myślenia. |
jakie czasy naswietlan stosujesz, jaka masz lampe i co zazywasz do naswietlan? |
|
|
|
|
Gallus
Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 192
|
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:02
|
|
|
ja sie wyleczyłem w 80 procentach :wink: bez specjalnych naświetlań czy innych tego typu wynalazkach.. |
|
|
|
|
magdaza
imie: Magda
Dołączyła: 14 Wrz 2011 Posty: 94 Skąd: ?l?sk
|
Wysłany: Czw 24 Lis, 2011 14:48
|
|
|
Czyli jak? Podziel się wiedzą :wink: |
|
|
|
|
Gallus
Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 192
|
Wysłany: Czw 24 Lis, 2011 22:10
|
|
|
magdaza, czytaj forum... opisywałem w kilku wątkach...
ale napiszę jeszcze raz.. NIC nie stosowałem... pozytywne myślenie bo to siedzi w głowie.
szukaj moich postów na forum pare razy o tym pisalem :wink: |
|
|
|
|
szanti12318
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 736
|
Wysłany: Pią 25 Lis, 2011 13:59
|
|
|
ja tez juz o tym nie mysle i jest ok. Mam latwiej bo plamki jakie mi zostaly to mikroskopijne ale jeszcze je naswietlam. Wogole nie mialam takich trudnosci jak niektorzy z was bo plamki mialam male i na brzuchu. Ale co zauwazyalm biorac wit b12, ginbko kwas foliowy ta jesien przezylam strasznie. Przez cale woje zycie nie choruje tyle co teraz. Niewiem czy to jest pod wplywem naswietlen czy moze tych niby witamin ale moja odpornosc jest w duzo gorszej kondycji niz zawsze. Mialam juz 32 razy grype leczona u lekarzy, jelitowke i an koniec angine ropna. Wszytsko przeszloa le zaczyna sie cos nowego kaszel i katar. Niewiem czy jakis wplyw na to ma lczenie bielactwa ale leczenie sie od 3 miesiacy i to pierwsza taka jesien gdzie tyle choruje.
[ Dodano: Pią 25 Lis, 2011 13:59 ]
3 razy nie 32 :) |
|
|
|
|
magdaza
imie: Magda
Dołączyła: 14 Wrz 2011 Posty: 94 Skąd: ?l?sk
|
Wysłany: Pią 25 Lis, 2011 14:59
|
|
|
Szanti - może wychodzisz po tych naświetlaniach rozgrzana od razu na zimne powietrze? |
|
|
|
|
szanti12318
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 736
|
Wysłany: Pią 25 Lis, 2011 15:13
|
|
|
nie naswietlam sie tylko i wylacznie wieczorami tak po 22 wiec pozniej to odrazu do lozka :D |
|
|
|
|
Ulencja
imie: Urszula
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 22 Kwi 2008 Posty: 277 Skąd: Toruń
|
|
|
|
|
szanti12318
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 736
|
Wysłany: Pią 25 Lis, 2011 19:08
|
|
|
mysle ze jak dobrze wymrozi to wszystkie takie przeziebiea przejda bo teraz ta pogoda to raz jst ok nagle zimno. A wracajac doi tematu takze uwazam ze mozna to cholerstwo wyleczyc w 100% ja mam jak narazie 80:) |
|
|
|
|
Sylvain
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 59
|
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 15:13
|
|
|
Tak jak kolega napisał pozytywne myślenie mi pomogło, teraz jest lampa ale jako dodatek, bo miło się patrzy jak plamy znikają a nowych nie przybywa.
Naświetlam się strzałami jak mi się przypomni tak powiedzmy przez 2tyg. aż mi się znudzi. Doprowadzam do zaczerwienienia i czekam aż zejdzie i tak dalej... |
|
|
|
|
karafka3
Dołączył: 23 Lut 2012 Posty: 5
|
Wysłany: Czw 23 Lut, 2012 15:15
|
|
|
Efekt w leczeniu bielactwa zależy od szybkości podejmowanej decyzji o naświetlaniu. Swieże plamy reaguą natychmiast i naświetlanie trwa krótko .Starsze przebarwienia trzeba długo naświetlać by pojawiły się pierwsze melanocyty .Naświetlałem się z protopikiem. Kupiłem lampę bo tak mi doradziła pani dr..Żeby nie dojeżdżać i nie tracić czasu. Po roku cierpliwego naświetlania plamy na twarzy pod pachami znikły.Mam lampe niemiecka Medisun 311. |
|
|
|
|
zag
Dołączył: 18 Sty 2012 Posty: 93 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23 Lut, 2012 21:52
|
|
|
ja jezdze na PUVA i czy nowe czy stare plamy nic nie znika zadnej reakcji :( |
|
|
|
|
ixi02
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 14 Maj 2009 Posty: 359
|
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 14:33
|
|
|
ta szybkość w leczeniu nie zawsze idzie ze starością plam, u mnie szybciej repigmentują się stare aniżeli nowe,z tym że u mnie to jest dziwne bo np.miałam w sumie największą w miejscu intymnym po 4 latach (mam teraz 5) znikła samoczynnie bez żadnych naświetleń maści itp.,przestałam zwracać uwage więc nawet nie wiem kiedy się to stało,ale żebym nie było owa plama nagle przeniosła się pod pachę,to tak jakby plama stwierdziła "dziś zamieszkam np.na udzie a za 3,4 miesiące pod pachą lub gdzieś indziej,no czasem zaproszę na 2 mies koleżanki" |
|
|
|
|
|