Bielactwo - vitiligo.com.pl Strona Główna Bielactwo - vitiligo.com.pl
Bielactwo nabyte, leczenie, zdjęcia, forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zaburzenia słuchu w vitiligo
Autor Wiadomość
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Czw 27 Kwi, 2006 18:50   Zaburzenia słuchu w vitiligo

Ponieważ melanocyty występują również w uchu wewnętrznym (w błędniku błoniastym), ich brak lub uszkodzenie może powodować zaburzenia słuchu. W Indiach 180 pacjentów z vitiligo oraz 60 osób grupy kontrolnej w przedziale wieku 5-40 lat, nie skarżących się na problemy ze słuchem, zostało przebadanych pod względem zdolności słuchowych. Z badań wykluczono osoby stykające się na co dzień z czynnikami narażającymi słuch na uszkodzenie (hałas, narkotyki, infekcje czy uszkodzenia mechaniczne narządu słuchu) oraz cierpiące na choroby metaboliczne, naczyniowe lub autoimmunologiczne. Zakres częstotliwości dźwięku użytego w badaniu obejmował 250-4000 Hz. Niedosłuch (brak rozpoznania dźwięku o natężeniu powyżej 27 dB) stwierdzono u 34 osób (19%) z bielactwem oraz u 2 (3%) z grupy kontrolnej. Nie wykazano zależności od czasu trwania choroby, jej aktywności, stosowanych terapii, wieku ani płci, jednak zdecydowanie częściej wada występowała u osób z bielactwem uogólnionym, aniżeli częściowym, co pozwala przypuszczać możliwość zdiagnozowania i sklasyfikowania choroby również na podstawie badania słuchu [1]. Tosti i współpracownicy wykazali u 8 spośród 50 (16%) włoskich pacjentów niedosłuch, co przekonuje, że również pochodzenie etniczne lub kolor skóry nie mają wpływu na występowanie wad słuchu u chorych na vitiligo. Totsi i zespół postulują, że melanocyty zapobiegają uszkodzeniom receptorów słuchowych (komórek rzęsatych aparatu Cortiego) oraz błędnika błoniastego zewnętrznymi czynnikami ototoksycznymi (uszkadzającymi system słuchowy) [1].

W nowszych badaniach potwierdzono, że u osób z vitiligo występują niewielkie zaburzenia słuchu. U 14% badanych spośród 57 osobowej grupy chorych na vitiligo stwierdzono niedosłuch. U żadnej z 50 osób z grupy kontrolnej nie wykazano zaburzeń. Wyciągnięty wniosek - melanina może pełnić istotną rolę w utrzymaniu struktury i funkcji układu słuchowego oraz może zmieniać (modulować) przetwarzanie bodźców słuchowych w uchu wewnętrznym [2].

Piśmiennictwo
1. Sharma L., Bhawan R., Jain R. K., Hypoacusis in vitiligo. Indian J Dermatol Venereol Leprol 2004, 70: 162-164.
2. Aydogan K., Turan O. F., Onart S., Karadogan S. K., Tunali S., Audiological abnormalities in patients with vitiligo. Clin Exp Dermatol. 2006, 31: 110-3.
 
 
Berta 

Katarzyna


imie: Katarzyna
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lut 2006
Posty: 220
Skąd: Sędziszów Młp
Wysłany: Czw 27 Kwi, 2006 19:26   

:roll: no kurde super wiadomosć!!!!! nie dość, ze łąciata to jescze głucha będe!!!!!!!!!!!!!1
świetnie tylko wziąść łopate i iść sie zakopać....
Czesiek powiedz jeszce , ze oślepne to mi te plamy nie beda pzreszkadzać..
hihih żartowałam
Kaśka
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Czw 27 Kwi, 2006 20:28   

Nie oślepniesz :grin:
Ale w moim przypadku jest właśnie odwrotnie. Słuch mam bardzo dobry, mimo że go nie badałem nigdy, to na podstawie porównań z innymi osobami mogę powiedzieć, że tak jest. Natomiast wzrok mam słabszy i dodatkowo mam lekki światłowstręt - to jednak wydaje mi się sprawą uwarunkowaną genetycznie. Czytałem jednak, że zaburzenia wzroku spowodowane vitiligo są niezwykle rzadkie. Chyba, że się bierze psoraleny i nie ochrania odpowiednio oczu.
Pozdrawiam
I uszy do góry, oczy też ;)
 
 
Francesca 

WAGA

pole1: 7
Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 27 Lut 2006
Posty: 143
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pon 01 Maj, 2006 11:51   

Właśnie o tym zapomniałam. A jednak to przykra prawda że nasza choroba wplywa też na inne układy :( szczególnie dla mnie jest to bardzo frapujące. (czyżby moja gitara i umiłowanie śpiewu miało kiedyś odejść w kąt z powodu mojej głuchoty??) No, kurcze, mam nadzieje ze tak się nie stanie. Chciałabym dalej cieszyć się muzyką, dźwiekami które mnie otaczają...tak jak dziś. Nie wyobrazam sobie życia bez pełnego serwisu: nut, szmerów, szelestów...Nie straszcie.. :neutral:
 
 
Dibo 


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 3
Wysłany: Wto 02 Maj, 2006 06:31   

Moze czasem niedoslysze ale jak kazdy normalny ;)
 
 
Berta 

Katarzyna


imie: Katarzyna
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lut 2006
Posty: 220
Skąd: Sędziszów Młp
Wysłany: Śro 03 Maj, 2006 12:04   

:mrgreen: hihi Dibo szłyszysz "masz" a nie słyszyszysz "daj"?
to sie nie martw wielu tak ma!!!
pozdrawiam Kaska
 
 
Czesiu 
Administrator

imie: Grzegorz
Dołączył: 11 Lut 2017
Posty: 603
Skąd: Holandia
Wysłany: Sob 06 Maj, 2006 12:06   

Francesca, myślę, że możesz spać spokojnie. Dopóki dbasz o własny słuch (nie słuchasz w słuchawkach głośno muzyki, nie otacza Cię ciągły hałas itp.) i generalnie o własne zdrowie, możesz w pełni delektować się pięknem dźwięków. Z tych badań wynika, że ludzie mają lekki niedosłuch i większość z nich o tym nie wie. Tak czy inaczej warto o tym wiedzieć, ale nie należy się za dużo tym przejmować szczególnie, gdy słuch póki co ma się dobrze.
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 24 Lip, 2006 09:26   

ja niestety mam problemy ze słuchem, czasami mam wrazenie 'cisnienia' w uszach wtedy słabiej słysze tak jakby przez sciane ;/
l
aryngolog powiedziała mi ze mam nadwrazliwosc słuchowa i zebym nie słuchała wiecej muzyki w słuchawkach bo nadrawzliwosc ma tendencje do pogłebiania sie, stwierdziła ze słuchanie głosno uzyki nieodwracalnie uszkodzilo mi słuch ;/
słysze bardzo dobrze , ale czasami mam takie 'cisnienie' nieza fajne uczucie ..wiec chyba cos jest nie tak ze słuchem u vitiligowcow ..a przynajmniej u mnie

pozdrawiam
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro 18 Cze, 2008 18:05   

No bladego pojęcia nie miałam,że ta moja głuchota ma związek( teraz) z bielactwem! Głucha byłam już dużo wczesniej,jakies ze 20 lat temu,a teraz to cholerne bielactwo się przyplątało! To się nazywa miec szczęście! :hahaha:
 
 
maggot 


imie: Pietrzysław
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 72
Skąd: ?widnica/Wroc.
Wysłany: Śro 18 Cze, 2008 22:11   

pierwszy raz o tym słysze ale ja mam problemy ze słuchem może nie duże, ale słysze napewno gorzej, ale problemy z uszami miałem przed pojawieniem sie Białego Brata :)
 
 
Ulencja 


imie: Urszula
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Kwi 2008
Posty: 277
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 19 Cze, 2008 13:40   

Czyli wychodzi na to,że zanim pojawi sie bielactwo tracimy w jakims stopniu słuch (przynajmniej u mnie tak było),potem siwiejemy i na koniec pora na plamy .U mnie ten okres rozciągnął się na ponad 20 lat. :blush:
 
 
keV 

Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 2
Wysłany: Wto 28 Kwi, 2009 21:39   

Czesiu napisał/a:
Nie oślepniesz :grin:
Ale w moim przypadku jest właśnie odwrotnie. Słuch mam bardzo dobry, mimo że go nie badałem nigdy, to na podstawie porównań z innymi osobami mogę powiedzieć, że tak jest. Natomiast wzrok mam słabszy i dodatkowo mam lekki światłowstręt - to jednak wydaje mi się sprawą uwarunkowaną genetycznie. Czytałem jednak, że zaburzenia wzroku spowodowane vitiligo są niezwykle rzadkie. Chyba, że się bierze psoraleny i nie ochrania odpowiednio oczu.
Pozdrawiam
I uszy do góry, oczy też ;)


Ja mam tak samo , słuch mam bardzo dobry bo się badałem, gorzej ze wzrokiem w dzień. W nocy widzę świetnie, dostrzegam to czego inni nie, ale w dzień słońce mi strasznie przeszkadza, mam też światłowstręt, może to dlatego że od kiedy pojawiły się plami staram się unikać światła słonecznego i po prostu rzadko opuszczam budynki, a spaceruje wieczorami lub w nocy :lol:
 
 
xmati6 


pomogl: pomogl
imie: Bartek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 627
Wysłany: Nie 03 Maj, 2009 12:06   

Ja z kolei mam dobry wzrok. Słuch? Hmm... czasami czegoś nie dosłyszę lub po prostu przekręcam zdania więc jednak coś w tym prawdy jest.
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Wto 28 Lip, 2009 20:50   

Nie martwcie się :zdrówko: Zresztą ja nie mam problemu ze słuchem , wzrokiem , czy czymś podobnym, jednak jestem młoda i nie wiem co bedzie np. za 10 lat;/ Ale mam nadzieje , że to nie będzie mieć wiekszego wplywu na nasze , ze tak to ujmę słuchowe relacje z otoczeniem :grin:

Ja tak samo jak Francesca nie wybrażam sobie życia bez gitary i muzyki.

Cóż pozdrawiam wszytkich serdecznie. buziaki :razz:
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Śro 29 Lip, 2009 19:39   

Berta napisał/a:
Czesiek powiedz jeszce , ze oślepne to mi te plamy nie beda pzreszkadzać..

Ostatnio widziałem taki reportaż o ALBINOSACH w Polsat Cafe, to oni też mieli problemy ze słuchem i wzrokiem ale nie wiem czy to ma jakiś związek z NaMy;) bo oni urodzili się już bez barwnika, a nie jak nam on stopniowo zanika... Z resztą nie wiem, nie chcę głupot pisać
P.S. GłÓwKi Do GóRy;D
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Śro 29 Lip, 2009 22:52   

Jak na razie słyszę dobrze, bo słuch badałam jakiś miesiąc temu, ale widzę coraz gorzej. Wierzę, że jest to spowodowane notoryczną pracą przy monitorze. Ostatnio też zauważyłam, że pogorszył mi się wzrok od naświetlań lampą bezpośrednio na powieki. Z tego co słyszałam osoby chore na bielactwo mają tendencję do wysuszania oka i nosa. Czują suchość w tych miejscach i muszą szczególnie nawilżać oczy. A i mam światłowstręt jak niektórzy z Was. Najchętniej siedziałabym cały dzień z opuszczonymi roletami lub okularami przeciwsłonecznymi, a choroba zmusza mnie tylko do wychodzenia na słońce.
 
 
Bernadeta 


imie: Bernadeta
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 168
Skąd: Radom / UK
Wysłany: Śro 29 Lip, 2009 23:07   

Madlen_ka
podobnie jest ze mna, swiatlowstret mialam na samym poczatku kiedy plamy dopiero zaczynaly sie pojawiac i na poczatku leczenia lampami, ale w miare uplywu czasu i leczenia przez naswietlanie zauwazylam, ze mi przeszlo, a nawet po skonczeniu terapii zaczelo brakowac i sloneczka i lamp wiec czasami raz w tygodniu szlam na solarium na kilka minut.
pozdrowionka
Ostatnio zmieniony przez Bernadeta Śro 29 Lip, 2009 23:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Czw 30 Lip, 2009 09:48   

Nie zastanawiałem się nad tym ale jak teraz to przeczytałem, to ja też tak miałem na początku jak pojawiły się znamiona Suttona, najchętniej zawsze siedziałem w cieniu pod parasolem jak inni grali w nogę albo się opalali...
 
 
Catalabama 

Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 38
Wysłany: Pią 31 Lip, 2009 13:03   

Ja zawsze sie opalałam, światłowstretu nigdy nie miałam, słysze i widze dobrze.
Z naswietlaniem powiek trzeba bardzo uważac - mi lekarz zabronił sciągac okulary pod lampą - nawet na urzadzeniu jest napisane, ze tylko w okularach mozna korzystać
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Pią 31 Lip, 2009 15:59   

Nawet jak się taką malućką naświetlamy??? ;D kiedy ja mam na powiekach je akurat, a wzrok chcę mieć dobry;P
 
 
Bernadeta 


imie: Bernadeta
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 168
Skąd: Radom / UK
Wysłany: Pią 31 Lip, 2009 19:56   

ja uzywam kremu z wysokim filtrem na miejsca, ktorych nie chce naswietlac na gorne powieki tez tam nie mam plam, raczej dolne powieki
:neutral:
wiadomo,ze trzeba uwazac, ale mnie lekarz powiedzial jesli chce je sprobowac wyleczyc to tez je powinnam naswietlac i do kabiny wchodzic bez okularow
kiedy zaczynalam leczenie pielegniarka obslugujaca lampy nie chciala mnie bez okularow wpuscic do kabiny, lekarz musial wystawic na pismie zgode :blush:
Ostatnio zmieniony przez Bernadeta Pią 31 Lip, 2009 19:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nutella 
nutella

imie: nutella
Dołączyła: 11 Wrz 2008
Posty: 39
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pią 31 Lip, 2009 20:03   

A ja gdzieś tu, na forum, znalazłam post, że osoby z bielactwem często mają zespół suchego oka. A że mnie już długi czas oczka bolały, to poszłam do okulisty. I okazało się, że mam zespół suchego oka....ale o tym już gdzieś tu pisałam.
 
 
Catalabama 

Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 38
Wysłany: Pią 31 Lip, 2009 21:41   

Ja mam pod okiem i w kacikach oczy przy nosie ale zdecydowanie mi zabronili bez okularów. Przyznaje ze je troche przesuwam podczas naswietlania, ale tak, zeby galka oczna była jednak w okularach. Poparzyłam sobie te miejsca nad oczami, piekly jak cholera, ale teraz wygladaja juz calkiem niexle. Nie wiem jeszcze czy opalone i barrwnik wraca czy to tylko wciąz oparzenie i zejdzie znowu na biało. Zobaczymy.
Ale na oczy mnie bardzo uczulali zeby nie naswietlac.
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 03 Sie, 2009 22:21   

nutella napisał/a:
A ja gdzieś tu, na forum, znalazłam post, że osoby z bielactwem często mają zespół suchego oka. A że mnie już długi czas oczka bolały, to poszłam do okulisty. I okazało się, że mam zespół suchego oka....ale o tym już gdzieś tu pisałam.



ja tez mam zespol suchego oka ..mi lekarz powiedzial ze osoby z vitiligo maja problemy z blonami sluzowymi ..suchosc oka, suchosc gardla, sluzowka w zoladku jest nie taka jak byc powinna, w uchu niestety tez czegos brakuje :P

kurcze u mnie niestety wszytko sie zgadza :???:
 
 
Olga 
:):)

imie: Kasia
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 93
Wysłany: Pon 03 Sie, 2009 22:32   

Tyle się naczytałam tutaj i stwierdziłam, że ja mam jakieś dziwne to bielactwo: słuch dobry, wzrok dobry, włosy mi nie siwieją na plamkach i nie mam tych znamion suttona.
Chyba jestem dziwna... :hahaha:
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009 09:52   

Nie no wiesz mówią ile ludzi z bielactwem tyle jego odmian;)
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009 21:03   

Olga napisał/a:
Tyle się naczytałam tutaj i stwierdziłam, że ja mam jakieś dziwne to bielactwo: słuch dobry, wzrok dobry, włosy mi nie siwieją na plamkach i nie mam tych znamion suttona.
Chyba jestem dziwna... :hahaha:



włosy Ci nie siwieja na plamkach bo byc moze masz swierze te plamki mi po 5 latach bodajze zaczely siwiec wloski na plamkach ..a niektore wogole nie posiwialy

a znamion suttona tez nie mam :P

co do wzroku to mozesz nawet niewiedziec jak masz lekka suchosc oka ..ja tez nie wiedzialam ze ja mam dopoki nie poszlam do okulisty ..a stalo sie to przypadkiem, suchosc oka niespecjalnie mi przeszkadzala


..a ze sluchem no coz ;D nie jestem glucha jak pien hehe ...ktos kto ze mna nie przebywa non stop nawet nie zauwazy ..tylko moj facet sie z tego smieje :)


wiec kto wie czy takie inne te Twoje vitiligo ;> nie strasze oczywiscie :)
 
 
Olga 
:):)

imie: Kasia
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 93
Wysłany: Śro 05 Sie, 2009 05:54   

Zygcia napisał/a:
włosy Ci nie siwieja na plamkach bo byc moze masz swierze te plamki


Wszystkie moje plamy mają 13lat, bo jak wyskoczyły to hurtem:)No oprócz jednej na nadgarstku
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 05 Sie, 2009 11:37   

Olga napisał/a:


Wszystkie moje plamy mają 13lat, bo jak wyskoczyły to hurtem:)No oprócz jednej na nadgarstku


o to faktycznie dlugo 13 lat i dziwny przypadek, ze nie siwieja Ci wlosy ..ja w sumie tez mam juz chyba 17 lat ..tez wyskoczyly raz, troche sie powiekszyly w wieku dojrzewania i w sumie zostalo tak jak bylo ..tylko niektore plamki zmieniaja odcien, na innych wloski posiwialy a na innych nie
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Śro 05 Sie, 2009 15:30   

A mi w ogóle włosy nie siwieją, no trochę może pojedyncze rzęsy ale narazie jakoś to zniosę- muszę;)
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 05 Sie, 2009 15:39   

Lelo3008 napisał/a:
A mi w ogóle włosy nie siwieją, no trochę może pojedyncze rzęsy ale narazie jakoś to zniosę- muszę;)



a chodzi o takie wlosy niekoniecznie na glowie :P

a jak masz plame na nodze to nie masz tam siwych wlosow? ;>
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Śro 05 Sie, 2009 15:41   

<lol> Ty świntuch hehe ale ja nic nie myślę!! :mrgreen:
Tzn mam znamię Suttona na ręku to mam tam siwe włoski i aby tam, ChYbA;DD :hahaha:
 
 
Olga 
:):)

imie: Kasia
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 93
Wysłany: Śro 05 Sie, 2009 19:48   

Zygcia napisał/a:
a chodzi o takie wlosy niekoniecznie na glowie

Zaraz, to włosy siwieją tak w ogóle? Nie tylko tam gdzie są plamy?
 
 
Zygcia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 153
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 06 Sie, 2009 10:46   

Olga napisał/a:
Zygcia napisał/a:
a chodzi o takie wlosy niekoniecznie na glowie

Zaraz, to włosy siwieją tak w ogóle? Nie tylko tam gdzie są plamy?



hahah :) ..no wlosy na glowie ogolnie siwieja jak sie starzejesz :P

no siwieja oczywiscie wtedy gdy masz plame na glowie

Lelo3008 napisał/a:
<lol> Ty świntuch hehe ale ja nic nie myślę!!
Tzn mam znamię Suttona na ręku to mam tam siwe włoski i aby tam, ChYbA;DD


nie mialam nic takiego na mysli, ale facet to zawsze jednoznacznie zrozumie :P :grin:
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Czw 06 Sie, 2009 16:55   

Oj ale to chyba dobrze Zygcia, hehe;)
Nie no ogólnie nie mam bielactwa w skórze głowy;)
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Pon 10 Sie, 2009 10:10   

Nie bardzo rozumiem co ma słuch do włosów :mrgreen:
Ja nie mam siwiejacych wlosów ani nic podobnego.
Slyszałam ,ze niektorym siwieją rzęsy czy brwi. No to juz chya bym się załamala :razz:
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Pon 10 Sie, 2009 15:01   

Mi siwieją pojedyncze rzęsy, a plamki też mogą być na głowie np i będą włosy siwiały, albo w uchu, gdzie tam są bodajże melanocyty i jeżeli zaczną znikać, to także słuch się pogorszy- chyba;D
 
 
slavo 
Slavo

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 179
Skąd: kraków
Wysłany: Pon 10 Sie, 2009 16:27   

Melanocyty oprócz skóry, znajdują się również w gałce ocznej ( u 40% chorych na bielactwo występuje zapalenie błony naczyniowej oka i problemy z siatkówką, zwykle bez objawowe), jak i w uchu ( u 19% chorych, wraz z zanikiem melanocytów występuje lekka głuchota).
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Pon 10 Sie, 2009 16:56   

No właśnie slavo też o tym czytałem ale to już dawno było;)
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Pon 10 Sie, 2009 17:01   

Nie straszcie mnie ;> Nie chce być glucha ani ślepa xD
Mam nadzieje ,że takie problemy nikogo z Nas nie dotkną:)
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Pon 10 Sie, 2009 17:10   

Ale z drugiej strony to ciekawe czy można wyleczyć te bielactwo jak "wlezie" do oka czy uch?? Jak myślicie??xd
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Pon 10 Sie, 2009 21:05   

Kumciaki napisał/a:
Nie straszcie mnie ;> Nie chce być glucha ani ślepa xD
Mam nadzieje ,że takie problemy nikogo z Nas nie dotkną:)

o tym samym pomyslałam :)
swoją drogą ciekawe to, że vitiligo może powodowac takie zaburzenia... a wyleczyc pewnie jeszcze trudniej niż zwykłe plamki na skórze...
 
 
Madlen_ka 

imie: Magdalena
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 64
Skąd: ?l?sk
Wysłany: Pon 10 Sie, 2009 23:04   

... czyli nie sprawdza się opinia wielu lekarzy, że bielactwo to taki defekt kosmetyczny, bo jednak upośledza słych i wzrok :(
 
 
Natalia_90 


imie: Natalia
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2008
Posty: 338
Skąd: Chojnice
Wysłany: Wto 11 Sie, 2009 08:03   

no nie koniecznie musi upośledzać, to są pewnie jakieś rzadkie przypadki, ale powinni tez miać na to wzgląd...
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Wto 11 Sie, 2009 16:17   

Ale czy ktoś znalazł informacje czy są jakieś metody, żeby to wyleczyć w uchu/oku??
 
 
Kumciaki 


Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 253
Wysłany: Wto 11 Sie, 2009 16:20   

Z tego co widzę to chyba nikt tutaj nie ma palm w oku ani w uchu.
I tak trzymać :mrgreen:
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Wto 11 Sie, 2009 19:48   

No ale jak ktoś zauważył jakieś niepokojące objawy i był już z tym u lekarza to niech się podzieli informacjami;)
 
 
nutella 
nutella

imie: nutella
Dołączyła: 11 Wrz 2008
Posty: 39
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 15:18   

Już pisałam wcześniej, ja mam zespół suchego oka. Cholernie bolą mnie oczy i muszę co kilka godz. je nawilżać sztucznymi łzami.Poza tym 2 x dziennie muszę je myć patyczkiem do uszu. Gdzieś na tym forum znalazłam zapis, że osoby z vitiligo mają często zespół suchego oka. No i tylko z tego powodu poszłam do okulistki na badanie. No i się potwierdziło. Nie wiem, może to przypadek,bo taki zespół mogą mieć osoby które często siedzą przed kompem, w klimatyzowanych pomieszczeniach itp. Wolałabym te białe plamy na całych rękach....książki to moje życie, i oczy są mi potrzebne!!!!!!!!!! Te sztuczne łzy to do końca życia mam używać, bo będzie mi się to pogarszać, tak mi powiedziała lekarka:((
 
 
Lelo3008 
RePuBlIkA


imie: Łukasz
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 402
Skąd: Ciechan/Olsztyn
Wysłany: Śro 12 Sie, 2009 16:51   

No, to przykre ale mnie też bolą oczka;] może też to mam, ach zaraz szkoła, nawet nie będę miał czasu na leczenie vitiligo, a gdzie mowa o okuliście;/
 
 
Jagoda 
Jagoda

imie: Jagoda
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 09 Lip 2008
Posty: 55
Wysłany: Sob 19 Cze, 2010 18:28   

Mnie też zaczęły bolec oczy ,pewnie pora wybrać się do okulisty. A poza tym to zawerbowali mnie do chóru .Mówiłam im że jak będę fałszować to niech mnie kopią w kostki albo całkiem wywalą . :krzeselko:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo